|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:23, 29 Paź 2024 Temat postu: |
|
|
wodnick napisał: | Wypowiedź ukraińskiego dziennikarza Jurija Butusowa, który przedstawia ocenę sytuacji na froncie. Dziennikarz nie kryje słów krytyki pod adresem prezydenta Zełenskiego i generała Syrskiego:
https://www.youtube.com/watch?v=Y0ZljdsOlIw
Nie jest dobrze. |
Ukraińcy popełnili wiele błędów i mają wiele grzechów na sumieniu. Ale przynajmniej nie są agresorami, którzy by zainicjowali konflikt zbrojny. Na wojnie dzieją się rzeczy straszne, często głupie, nieetyczne, pozbawione sensu. Jednak największa odpowiedzialność z tytułu tego wszystkiego spoczywa na tym, który samą wojnę wszczął. Najgorszy nawet czyn ze strony jego przeciwnika, który potem pojawi się jako efekt obrony przed agresją i tak będzie w swojej przyczynie (w jakiejś jej części) nosił ten pierwszy akt decyzji - najbardziej podły i nikczemny, poniżający człowieczeństwo, zsyłający duszę do mentalnej kloaki - pierwszy akt agresji.
Co by nie mówić złego o Ukraińcach - ci się BRONIĄ. Co by dobrego nie powiedzieć o agresorze - ten jest pierwotną przyczyną całego późniejszego zła wojny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wodnick
Dołączył: 11 Paź 2022
Posty: 457
Przeczytał: 36 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:49, 29 Paź 2024 Temat postu: |
|
|
Ten wczorajszy materiał był dość przygnębiający dla mnie. Dla poprawy nastroju posłuchałem dzisiaj:
https://www.youtube.com/watch?v=e5S9Vi0dCVk
wprawdzie materiał nagrano na początku lipca b.r. ale zawsze coś.
Wniosek: ludzie z jednej i drugiej strony giną przeważnie bez sensu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:58, 09 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Może to jest metoda na tę rosyjską wojenną głupotę?...
[link widoczny dla zalogowanych]
Chodzi mi o to, aby ten kretyński nazistowski z ducha rosyjski patriotyzm ośmieszać, aby prowokować absurdy, reakcje w pobliżu paranoi, schizofrenii. Jak najwięcej chaosu, szumu, a jak najmniej sensu - sypać piasek w te mentalne szprychy nazistowskiej po rosyjsku propagandy wojennej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:53, 10 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Nieraz sobie myślę, że może tak się złożyć, iż rzeczywiście paranoik u szczytu władzy, a przy nim parę paranoików nieco niżej w tej władzy podejmą taką przerażającą decyzję o odpaleniu tych ładunków jądrowych w różnych miejscach świata, skutkiem czego będzie śmierć setek milionów ludzi. Na każdego Rosjanina przypadnie wtedy po kilka zabitych, w większości zupełnie niewinnych ludzi z różnych stron świata. Naród rosyjski wtedy splami się na wieczność jako naród morderczy, jako naród przeklęty.
Taka zbrodnia byłaby czymś wymazującym godność narodową Rosjanina po wsze czasy. To by spowodowało, że miliony ludzi uważających się za Rosjan będzie się masowo uczyło innych języków, uciekało z terenów Rosji. Miliony ludzi wyparłoby się wszelkich związków z narodem ojców, narodem przeklętym, narodem, o którym pamięć powinna spłonąć w piekle.
Nie chodzi mi przy tym wcale o to, aby zginął fizycznie, czy znalazł się w piekle choćby jeden Rosjanin. Chodzi mi o PAMIĘĆ I PRAWO DO DUMY NARODOWEJ. Ta zostałaby na zawsze pogrzebana zbrukana odrażającym morderstwem, stając się symbolem zła i hańby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:09, 17 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Gdybym miał moc hakowania rosyjskiej telewizji, to bym w czasie największej jej oglądalności wyświetlił takiego rodzaju napisy:
Co właściwie konkretnie zyskują Rosjanie dzięki temu, że zabiją więcej ludzi?...
Rosjaninie, jaką korzyść masz z zabijania Ukraińcow przez żołnierzy twojego państwa? - Masz może więcej smacznych potraw, cieplej w domu?...
Rosjaninie, czy wierzysz, że ocena historyczna narodów pozytywnie potraktuje te narody, które najbardziej zabijały?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:05, 18 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Kibicuję oczywiście w tej wojnie Ukraińcom, ale gdy stawia się kwestie czy sławetna ukraińska ustawa o języku urzędowym nie była jedną (z wielu) przyczyn wojny, to nie byłbym pewny odpowiedzi. Co prawda wiem, że Putin od dawna się szykował do roli imperatora, że pisał o tym, jak to upadek ZSRR był "katastrofą", więc na pewno nie miał dobrych intencji względem, wymykającej się jego władzy, Ukrainy. Ale niewykluczone jest, że przed uchwaleniem tej ustawy przez ukraiński parlament szansa na wojnę była 49% na 51% na rzecz pokoju, a po uchwaleniu ustawy doszły jakieś 3% za wojną i wyszło np. 52% na 48%, aby wojska na Ukrainę wysłać. Tego się oczywiście na 100% nie dowiemy, jak w tym aspekcie było, ale sporo wskazuje, iż Putin przynajmniej w części swoich motywów miał się za kogoś, kto nie jest zimnym draniem, lecz broni słusznej sprawy. Świadczy o tym choćby to, że rosyjscy wojskowi (chyba zgodnie ze zdaniem całego sztabu razem z Putinem) na początkowym etapie swojej interwencji byli przekonani, iż zostaną przyjęci przez ludność rosyjskojęzyczną (a może nawet większość Ukraińców) kwiatami, a nie że wojska rosyjskie napotkają zaciekły opór.
Patrząc na "dobre intencje", to każdy tu je może wyciągać na sztandar...
Ukraińcy uchwalający ustawę powiedzą: na jak to ma być, że w państwie Ukraina w urzędach jest używany język rosyjski, a nie ukraiński?...
Rosyjskojęzyczna ludność Ukrainy mogła się jednak przecież poczuć dyskryminowana, choćby z racji na to, że nie stanowi ona jakiegoś marginalnego odsetka, lecz na niektórych terenach po prostu dominuje, a w standardach choćby UE jest, aby mniejszości narodowe nie były dyskryminowane.
Ja od początku uważałem, że owa ustawa o języku, którą uchwalono na Ukrainie, była błędem. Putin zystał pretekst do walki o prawa dyskryminowanej ludności rosyjskojęzycznej, zyskał poparcie dla wojny w swoim społeczeństwie, a też i niemało zwolenników w samej Ukrainie. Nacjonalistycznie zorientowane ugrupowania ukraińskie oczywiście nie miały ochoty brać pod uwagę tych "niuansów", bo na tym właśnie chyba każdy nacjonalizm polega - że ignoruje prawa, potrzeby innych nacji, wywyższając wyłącznie własny naród.
Czy zatem usprawiedliwiam decyzję Putina o wysłaniu wojsk na Ukrainę?...
- Nie usprawiedliwiam. Bo nawet tę rację, którą Putin miał (a uznaję, iż w znacznym stopniu ją rzeczywiście miał), że ustawa o języku była błędną, dyskryminującą decyzją Ukraińców, ja umieszczam w kategorii decyzji: należało naciskać na Ukraińców, aby ustawę wycofali, może nawet im zagrozić tak, czy inaczej, ale nie od razu wysyłać wojska. Tyle, że w polityce (i psychologii) to tak nie działa - jak już ktoś się decyduje na zmianę nastawienia z pokojowego na inwazyjne, wojenne, to idzie za tym względnie całościowa zmiana nastawienia. Wtedy taki Putin zaczyna rozwijać mentalną narrację w stronę: to w takim razie, skoro "Ukraińcy są tacy źli", to należy im zabrać wszystkie ziemie, na których mieszka większość ludności rosyjskiej. To tak będzie "słusznie" i inne działania pod ten nowopowstały cel należy podporządkowywać.
W owej narracji widać, jak to bywa, że każdy uważa, że ma rację, a ze wszystkiego robi się wielkie zło. Mamy sytuację dość podobną do tej z czasów I wojny światowej, kiedy straszna machina wojenna rozkręcała się nie wiadomo właściwie jak i dlaczego - oto jedni poparli tych, a tamci tamych, ktoś się uniósł honorem, ktoś inny (albo i ten sam) ambicją i poszło...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:00, 21 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Być może rosyjskie władze uznały za skuteczny przekaz wobec Zachodu: jesteśmy takimi szaleńcami, że nie cofniemy się nawet przed groźbą użycia broni jądrowej i zagłady świata, a więc musicie nam ustąpić.
Ale to działa też i w drugą stronę: skoro Rosjanie są szaleńcami, to może nawet lepiej jest zginąć, niż narażać się na to, że tacy szaleńcy, po ustąpieniu im, zaczną rządzić światem! Bo lepiej jest nie żyć, niż pozostawać we władzy psychopatów żądnych krzywdy ludzkiej.
Ja przynajmniej, gdyby mi dano możliwość wyboru: śmierć, czy pozostawanie pod rosyjskim butem, to chyba wybrałbym to pierwsze.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 13:10, 21 Lis 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wodnick
Dołączył: 11 Paź 2022
Posty: 457
Przeczytał: 36 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:04, 21 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
Nie wiem ile masz lat ale sądzę, że już sobie trochę pożyłeś i masz nadzieję na życie wieczne więc poniekąd rozumiem Twój hipotetyczny wybór. Mój syn wyrasta na agresywnego mężczyznę i mam z nim problem. Na kilka lat przed wybuchem pełnoskalowej wojny, kiedy media straszyły nas napływającym do Europy żywiołem islamskim tłumaczyłem mu, że być może trzeba będzie stanąć do walki w obronie naszych wartości ale jeśli zaatakują nas ruscy to z doświadczenia wiem, że taką okupację da się przetrwać więc jego zadaniem będzie przetrwać a moim walczyć. Teraz jest już prawie dorosły i nie jestem pewny czy wyjedzie z resztą rodziny czy pierwszy zgłosi się na ochotnika. Będę robił co w mojej mocy, żeby mu to wybić z głowy. Sam pójdę walczyć oczywiście jeśli mnie będą chcieli wziąć.
Rozumiem, że jeśli wybór hipotetyczny zamieni się w realny to nie będzie to śmierć z własnej ręki ale z ręki wroga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 77 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:40, 21 Lis 2024 Temat postu: |
|
|
wodnick napisał: | Nie wiem ile masz lat ale sądzę, że już sobie trochę pożyłeś i masz nadzieję na życie wieczne więc poniekąd rozumiem Twój hipotetyczny wybór. Mój syn wyrasta na agresywnego mężczyznę i mam z nim problem. Na kilka lat przed wybuchem pełnoskalowej wojny, kiedy media straszyły nas napływającym do Europy żywiołem islamskim tłumaczyłem mu, że być może trzeba będzie stanąć do walki w obronie naszych wartości ale jeśli zaatakują nas ruscy to z doświadczenia wiem, że taką okupację da się przetrwać więc jego zadaniem będzie przetrwać a moim walczyć. Teraz jest już prawie dorosły i nie jestem pewny czy wyjedzie z resztą rodziny czy pierwszy zgłosi się na ochotnika. Będę robił co w mojej mocy, żeby mu to wybić z głowy. Sam pójdę walczyć oczywiście jeśli mnie będą chcieli wziąć.
Rozumiem, że jeśli wybór hipotetyczny zamieni się w realny to nie będzie to śmierć z własnej ręki ale z ręki wroga. |
Ruscy kiedyś, a Ruscy teraz - nie wiadomo, jak będzie. Może przetrwać się da, ale czy chce się wtedy żyć?...
Za czasów komuny chodził taki dowcip:
Carter zaprosił Breżniewa do siebie, a żeby go trochę postraszyć, choć "niby towarzysko", poszli na poligon, na którym ustawiono potwornie niebezpieczny tor przeszkód, z płonącymi polami i obręczami dla żołnierzy. Carter z dumą rozkazał żołnierzom swojej elitarnej jednostki - skaczcie przez ogień. I większość przebyła ten tor, choć około 1/3 nie dało rady. Na to Breżniew zaprosił Cartera do siebie i tak mu mówi: wybierz dowolną dywizję w mojej armii.
Gdy dywizja została wybrana, Breżniew powiada: a teraz wybierz dowolną jednostkę w tej dywizji. I została wybrana jakaś jednostka.
Breżniew na to: a teraz wybierz dowolny pluton w tej jednostce. Wiec Carter wybrał jakiś pluton z dostępnej listy.
Wszyscy razem z przywódcami i żołnierzami zostali zabrani w góry i stanęli na krawędzi 300 metrowej przepaści. Brezniew tylko skinął ręką i spokojnie rozkazał: Za rodinu - skaczcie w przepaść!
Więc żolnierze - jeden za drugim - hop, hop, hop zaczęli skakać w przepaść.
Gdy to Carter zobaczył, zdążył jeszcze złapać ostatniego i krzyczał (przez tłumacza): nie! Nie rób tego! Żołnierzu! Ja już mam dowód waszej wielkiej odwagi i lojalności. Zachowaj przynajmniej ty swoje młode życie!
Na to ten ostatni żołnierz odpowiada: A na ch...j mi takie życie, jakie tu mamy! Za rodinu! i oczywiście skoczył...
Rosja jest krajem kija i nagana. W motywacji standardowo występuje zarówno kij, jak i marchewka. Rosja jest krajem, w którym jest tylko kij, marchewek się nie stosuje.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 23:17, 21 Lis 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|