Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Imperializm jawny i ukryty - co gorsze?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:05, 24 Maj 2024    Temat postu: Imperializm jawny i ukryty - co gorsze?

Wojna na Ukrainie wywołała wielki sprzeciw przeciwko imperializmowi oraz wzmocniła postawy nacjonalistyczne tak na Ukrainie jak i innych państwach. Otwarty atak Putina wywołał obronną reakcję.

Imperialne zdobywanie przewagi nad innymi państwami nie musi jednak mieć tak jawnego charakteru, nie musi w ogóle korzystać z rozwiązań konfliktowych, militarnych. Można budować imperium uzależniając od siebie gospodarczo, finansowo czy instytucjonalnie inne podmioty, czyniąc z nich swoje kolonie, jednocześnie zapewniając podbijanej ludności jakieś wymierne profity, dzięki czemuś cała akcja imperialnego przejęcia odbywa się ku zadowoleniu kolonizowanych oraz - co istotne - bez przelewu krwi. Reakcja obronna nie występuje, ponieważ kolonizowany podmiot nie czuje się atakowany.

Z tego względu imperializm Putinowski wywołuje wielkie oburzenie, a już imperializm niemiecki w jego współczesnej formie pozostaje przez licznych niezauważony. Inni z kolei go dostrzegają, ale nie widzą w nim żadnego zagrożenia, bo jeśli wszystko się odbywa bez rozlewu krwi i jeszcze są z tego korzyści, to właściwie w czym problem?

Co powinno wzbudzać większy niepokój - imperializm jawny, uderzeniowy, wojenny czy ten ukryty, metodyczny, w białych rękawiczkach?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:13, 24 Maj 2024    Temat postu:

Wolę, żeby moje podatki były odprowadzane do Berlina, niż zostać wysłany przymusowo do walki z armią Putina, podczas gdy Ty uciekniesz do Londynu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:27, 24 Maj 2024    Temat postu:

Nie interesuje mnie, czy ktoś skolonizuje państwo, w którym żyję.
Ważne, żebym ja nie został skolonizowany.

Gdy Ciebie kiedyś ktoś skolonizuje, to przypomnisz sobie moje słowa.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, co nie?

Nie chodzi o to, czy państwo ma przewagę nad innymi państwami, ale o to, czy państwo ma przewagę nad ludźmi.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 21:05, 24 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32747
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:23, 24 Maj 2024    Temat postu: Re: Imperializm jawny i ukryty - co gorsze?

towarzyski.pelikan napisał:
Co powinno wzbudzać większy niepokój - imperializm jawny, uderzeniowy, wojenny czy ten ukryty, metodyczny, w białych rękawiczkach?


To, że kraje w ogóle ze sobą konkurują, że próbują się na różnych polach - politycznym, ekonomicznym, kulturowym jest w moim przekonaniu elementem relacji międzynarodowych, międzypaństwowych, międzykulturowych. Większość z owych relacji będzie nosiła w sobie jakieś pierwiastki rywalizacji, nawet wywierania presji, w skrajnych przypadkach będą nie fair, a już w zupełnie skrajnych pojawią się wręcz działania kryminalne. Ale to akurat uważam za do pewnego stopnia "normalną kolej rzeczy". To jest w jakiś sposób wpisane w wolność ludzi, że choć czasem dochodzi do przekraczania granic czy to tylko obyczajowych, czy już etycznych, albo i prawnych. Każde społeczeństwo bowiem ma w swoim łonie tak jednostki uczciwe, jak i skłonne do zagrań mocno egoistycznych, złych. Nie usuniemy z przestrzeni wymiany między narodami, państwami tak do zera wszystkich tych "zagrań", które czy to ocierają się "imperializm" (ktoś uzna, że akurat tu już z "imperializmem" mamy do czynienia), o dominację, przymus, zagrania nieetyczne. Alternatywą byłoby chyba w ogóle zaniechać wszelkich relacji między sobą...
Podobnie jest trochę nawet w rodzinach, ukladach partnerskich - nie zawsze wszystko jest do konca ok., mamy do siebie nieraz pretensje, czasem ktoś tam posuwa się za daleko, ale DOPÓKI JEST JAKAŚ NADZIEJA, że winowajca się zmityguje, że przywrócone zostaną zasady uczciwości i równości, to jest o czym dyskutować, to jeszcze "gramy w tę grę". To się jednak może skończyć.
Uważam, że jednak jest bardzo wyraźna granica pomiędzy sytuacją, gdy tworzone są różne naciski, zagrywki po cichu, dzieją się różne postacie wpływu jednych na drugich o zróżnicowanym charakterze, a działaniami JAWNIE MILITARNYMI.
Jest coś takiego, jak przekroczenie pewne naprawdę czerwonej linii, czyli granicy poza którą ktoś powie: tu już jest koniec! To już jest złamanie wszelkich zasad możliwych przeze mnie do zaakceptowania! Jeśli przekraczasz tę granicę, to zadeklrowałeś się jak wróg, a ja ciebie zwyczajnie chcę się już pozbyć z mojej przestrzeni życiowej. Taką czerwoną linią jest jawne zabijanie, wkroczenie na czyjeś terytorium. Jak ktoś się na to waży, to znaczy, że "nie ma dalej o czym gadać". Jak kogoś jawnie oszukasz, to nie licz na to, że kiedykolwiek pożyczy ci pieniądze. Jak ktoś skłamie w ważnej sprawie, nie potrafiąc tego wytłumaczyć naprawdę superważnymi okolicznościami, to już niech nie liczy na zaufanie w czymkolwiek. Jawne mordowanie ludzi i zabór terytorium jest złamaniem wszelkich ludzkich zasad, jest ewidentną formą przyznania się do bardzo złych intencji. Tu "już nie ma czego zbierać" w sensie etycznym, w sensie pozostawania w obszarze domniemania dobrej woli. Tu już ktoś jawnie się postawił, jako ten, kto ma złą wolę. Kropka. A właściwie to ogromna kropa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:34, 24 Maj 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Taką czerwoną linią jest jawne zabijanie, wkroczenie na czyjeś terytorium. Jak ktoś się na to waży, to znaczy, że "nie ma dalej o czym gadać"

Jawne łapanie cie i wysyłanie pod przymusem na wojnę jest wkroczeniem na twoje terytorium. Jak ktoś się na to waży, to znaczy, że nie ma dalej o czym gadać.

Zaś kobiety będą sobie tak teoretyzować, że "skryty niemiecki imperializm" jest gorszy od wojennej machiny Putina. Skąd im przychodzą do głowy takie pomysły? Ano tylko stąd, bo im przymusowy udział w wojnie nie grozi. Jak tylko przyjdzie co do czego, to wiedzą doskonale, że są pod parasolem ochronnym i będą miały zapewniony przez państwo korytarz ucieczki do Londynu.
Nawet żołnierki izraelskie nie muszą walczyć na pierwszej linii frontu.
Cytując "wielką polską feministkę" M.Ś.: "traktować równo, to nie znaczy identycznie". Chrum chrum, chrum chum. Kwi kwi, kwi kwi.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 21:36, 24 Maj 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:50, 24 Maj 2024    Temat postu:

Wojna na Ukrainie nie wywołała żadnego sprzeciwu "przeciwko imperializmowi", ale sprzeciw przeciwko Rosjanom, a konkretnie obywatelom Rosji.

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 21:51, 24 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:51, 24 Maj 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Taką czerwoną linią jest jawne zabijanie, wkroczenie na czyjeś terytorium. Jak ktoś się na to waży, to znaczy, że "nie ma dalej o czym gadać"

Jawne łapanie cie i wysyłanie pod przymusem na wojnę jest wkroczeniem na twoje terytorium. Jak ktoś się na to waży, to znaczy, że nie ma dalej o czym gadać.

Zaś kobiety będą sobie tak teoretyzować, że "skryty niemiecki imperializm" jest gorszy od wojennej machiny Putina. Skąd im przychodzą do głowy takie pomysły? Ano tylko stąd, bo im przymusowy udział w wojnie nie grozi. Jak tylko przyjdzie co do czego, to wiedzą doskonale, że są pod parasolem ochronnym i będą miały zapewniony przez państwo korytarz ucieczki do Londynu.
Nawet żołnierki izraelskie nie muszą walczyć na pierwszej linii frontu.
Cytując "wielką polską feministkę" M.Ś.: "traktować równo, to nie znaczy identycznie". Chrum chrum, chrum chum. Kwi kwi, kwi kwi.


owca, ty chyba na prawdę uwierzyłeś w niemiecki pacyfizm :) jako poddany niemiecki, bo obywatel drugiej kategorii akurat w pierwszej kolejności trafił byś na front ... a wcześniej czy później, jeśli działania Niemców powiodły by się, dojdzie do wojny ... i możliwe, że z Putinem, choć podobnie jak przed II wojną, są lub byli w sojuszu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:52, 24 Maj 2024    Temat postu:

lucek napisał:
jako poddany niemiecki, bo obywatel drugiej kategorii akurat w pierwszej kolejności trafił byś na front

Przeciwko niby komu?
"Skryty imperializm niemiecki" polega na tym, że już nie różnicują obywateli na kategorie w taki ostentacyjny sposób, jak kiedyś. No chyba, że masz na myśli fakt, że jestem mężczyzną. Mężczyzna jest obywatelem drugiej kategorii w każdym kraju zachodniej cywilizacji - to akurat prawda.

lucek napisał:
a wcześniej czy później

Zapewniam Cię, że później. To ja wolę później, bo może do tego czasu zdążę skoczyć z mostu, co i tak mam w planach.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 21:55, 24 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:01, 24 Maj 2024    Temat postu:

owca napisał:
Przeciwko niby komu

no, jak przed II wojną światową, wtedy Polacy zaatakowali radiostację w Gliwicach ... do tego czasu Hitler, pomimo prześladowań mniejszości niemieckich, w różnych krajach, robił wszystko dla ratowania pokoju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:04, 24 Maj 2024    Temat postu:

lucek napisał:
owca napisał:
Przeciwko niby komu

no, jak przed II wojną światową, wtedy Polacy zaatakowali radiostację w Gliwicach ... do tego czasu Hitler, pomimo prześladowań mniejszości niemieckich, w różnych krajach, robił wszystko dla ratowania pokoju.

Dzisiejsze elity niemieckie nie dążą do konfliktów zbrojnych. Po co mieliby niszczyć rynki zbytu, dzięki którym zarabiają.

Ale to nieważne.

W temacie chodzi o kontrolę państwa nad innym państwem, a ta jest bez znaczenia dla człowieka. Dla człowieka znaczenie ma tylko kontrola państwa nad człowiekiem.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 22:06, 24 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:19, 24 Maj 2024    Temat postu:

Wiesz lucek, zapytano kobity w Polsce, czy powinno sie wprowadzić zakaz wyjazdu z kraju dla mężczyzn w razie wojny, i 55% odpowiedziało że tak!
No co za gnidy, mendy i szuje.
Same niech kurwy idą na wojne.

Ciekawe ilu facetów by odpowiedziało twierdząco, gdyby ich zapytać, czy powinno sie wprowadzić zakaz wyjazdu dla kobiet.
Chociaż wiele słyszy sie o różnicach w wynagrodzeniach, z pewnością władza musi należeć do tego, kto pieniądze wydaje. Kobiety z pewnością wydają co najmniej tyle samo pieniędzy co mężczyźni, niezależnie od tego, kto je zarabia.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 22:23, 24 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:22, 24 Maj 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
lucek napisał:
owca napisał:
Przeciwko niby komu

no, jak przed II wojną światową, wtedy Polacy zaatakowali radiostację w Gliwicach ... do tego czasu Hitler, pomimo prześladowań mniejszości niemieckich, w różnych krajach, robił wszystko dla ratowania pokoju.

Dzisiejsze elity niemieckie nie dążą do konfliktów zbrojnych. Po co mieliby niszczyć rynki zbytu, dzięki którym zarabiają.

Ale to nieważne.

W temacie chodzi o kontrolę państwa nad innym państwem, a ta jest bez znaczenia dla człowieka. Dla człowieka znaczenie ma tylko kontrola państwa nad człowiekiem.


Hitler też nie dążył do wojny, na etapie gdy zaatakował Polskę, a tylko do ograniczonego konfliktu z Polską, na jego szczęście, alianci Polski wprawdzie wojnę wypowiedzieli, ale dupy nie ruszyli ... elity niemiecki też za bardzo się nie zmieniły, była zimna wojną i zbrodniarze wojenni, procentowo, tylko symbolicznie ponieśli karę, większość tworzyła nowe demokratyczne RFN, a USA nadal są okupantami ...

Państwo to też ludzie, ci u władzy i ich mentalność ...dziś, globalnie, sytuacja jest bardziej skomplikowana, ale nic nie wskazuje na to, żeby, jak wydaje się Dyszyńskiemu, elity niemieckie przerobiły problem II wojny światowej, a jedynie niemieckie obozy koncentracyjne, na polskie ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:28, 24 Maj 2024    Temat postu:

lucek napisał:
Hitler też nie dążył do wojny, na etapie gdy zaatakował Polskę, a tylko do ograniczonego konfliktu z Polską

"Ograniczony konflikt" to też wojna.

Mentalność ludzi u władzy jest odzwierciedleniem mentalności społeczeństwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:33, 24 Maj 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
lucek napisał:
Hitler też nie dążył do wojny, na etapie gdy zaatakował Polskę, a tylko do ograniczonego konfliktu z Polską

"Ograniczony konflikt" to też wojna.

Mentalność ludzi u władzy jest odzwierciedleniem mentalności społeczeństwa.


Raczej odwrotnie ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:35, 24 Maj 2024    Temat postu:

Nie, nie odwrotnie.

Lud o mentalności autorytarnej będzie miał władzę autorytarną.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 22:35, 24 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32747
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:35, 24 Maj 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Wiesz lucek, zapytano kobity w Polsce, czy powinno sie wprowadzić zakaz wyjazdu z kraju dla mężczyzn w razie wojny, i 55% odpowiedziało że tak!
No co za gnidy, mendy i szuje.
Same niech kurwy idą na wojne..

Coś nie doczytałeś o tej ankiecie. [link widoczny dla zalogowanych]
https://www.money.pl/gospodarka/73-proc-mezczyzn-za-zakazem-wyjazdu-z-polski-w-przypadku-ewentualnej-wojny-7028829234170560a.html napisał:
73 proc. mężczyzn za zakazem wyjazdu z Polski w przypadku ewentualnej wojny

73 proc. mężczyzn uważa, że w razie ewentualnego konfliktu zbrojnego należy wprowadzić zakaz wyjazdu z Polski dla mężczyzn w wieku poborowym - wynika z sondażu IBRiS dla Radia ZET. Odmiennego zdania są kobiety - 55 proc. jest przeciwna takiemu rozwiązaniu.

To mężczyźni chcą raczej wprowadzić taki zakaz, a nie kobiety. Oskarżasz błędnie w kontekście płci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:40, 24 Maj 2024    Temat postu:

Mężczyźni mówią o mężczyznach, więc w tym również o sobie.

Oskarżam prawidłowo.

Odpowiedzi udzielone przez kobiety z definicji ich nie dotyczą, a więc odpowiedź "należy zabronić mężczyznom wyjazdu" udzielona przez kobietę jest o wiele bardziej rażąca niż identyczna odpowiedź udzielona przez mężczyznę, ponieważ kobieta udzielająca takiej odpowiedzi i tak nigdy nie odczuje konsekwencji tego zakazu.

Porównaj do podobnej ankiety, która pyta mężczyzn czy kobiety powinny mieć prawo do aborcji.
Odpowiedziom mężczyzn nie można przypisywać identycznej wagi moralnej co odpowiedziom kobiet, gdyż konsekwencje odpowiedzi kobiet, w przypadku aborcji, będą dotyczyły też ich samych.

Co nie oznacza, że ci ludzie są "czyści", jeśli uznają pozbawianie podstawowych praw kogokolwiek (nawet jeśli włącznie z samym sobą).

I dlatego powiedzenie "nie rób drugiemu, co tobie niemiłe" powinno brzmieć "nie rób drugiemu, co jemu niemiłe".

Jeśli w przypadku mężczyzn 73% odpowiedziało "tak, powinien być zakaz wyjazdu", to w przypadku kobiet powinno to być 0%, ponieważ udzielenie przez kobietę odpowiedzi twierdzącej w sytuacji, gdy ona wie, że osobiście nigdy nie poniesie konsekwencji takiego zakazu, jest po prostu obrzydliwe.
To świadczy tylko o totalnym zepsuciu i degeneracji moralnej ponad połowy polskich kobiet.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 22:57, 24 Maj 2024, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:59, 24 Maj 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Nie, nie odwrotnie.

Lud o mentalności autorytarnej będzie miał władzę autorytarną.


jednostki tworzą ideologię i poprzez tę, zdobywają władzę, ideologia rządzi ludem

władza co najwyżej artykułuje aktualną wolę ludu, przynajmniej pierwotnie ... potem, przede wszystkim stara się oczekiwania ludu zaspokoić ... ale ma też środki, by ludem sterować, czy trzymać za mordę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:01, 24 Maj 2024    Temat postu:

Ideologia to nie to samo co mentalność.
Ideologia żeruje na mentalności.

Najpierw jest mentalność. I do tego co bystrzejsi dorabiają ideologię, żeby ludźmi dysponującymi taką mentalnością efektywniej zarządzać.

Przetrwa tylko taka ideologia, która "chwyta". A chwyta tylko taka, która pieści mentalność ludu.

Na przykład mentalność mężczyzn to mentalność niewolniczo-służalcza wobec kobiet. No i do tej mentalności dostosowana jest ideologia "obowiązku obrony ojczyzny".

Gdyby na świecie były same kobiety, zapewniam Cię, że żadnego "obowiązku obrony ojczyzny" by nie było.


Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Pią 23:13, 24 Maj 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:22, 24 Maj 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Ideologia to nie to samo co mentalność.
Ideologia żeruje na mentalności.

Najpierw jest mentalność. I do tego co bystrzejsi dorabiają ideologię, żeby ludźmi dysponującymi taką mentalnością efektywniej zarządzać.

Przetrwa tylko taka ideologia, która "chwyta". A chwyta tylko taka, która pieści mentalność ludu.


W znaczeniu, którego używam, to to samo (dla pewności sprawdziłem w słowniku) .... nie byłoby tym samym, gdyby przez mentalność rozumieć ją jako coś jedynie wrodzonego, a nie budowanego przez ideologię (liczba mnoga), czyli interpretację świata i stosunku do niego.

Część stałą - wrodzoną, ale nie wyartykułowaną, można tu spokojnie pominąć, bo nawet wrodzone instynkty ideologia może oszukać.

Ps
więc ten twój "sprytniejszy" artykułuje aktualne, ale nie świadome, oczekiwania ludowi.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pią 23:25, 24 Maj 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:27, 24 Maj 2024    Temat postu:

Mentalność jest tylko częściowo wrodzona. W największym stopniu to wypadkowa doświadczeń wynikłych z procesu socjalizacji, wychowania, itd. A więc nie wynika ona z ideologii, tylko z charakteru kontaktów z ludźmi z najbliższego otoczenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:39, 24 Maj 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Mentalność jest tylko częściowo wrodzona. W największym stopniu to wypadkowa doświadczeń wynikłych z procesu socjalizacji, wychowania, itd. A więc nie wynika ona z ideologii, tylko z charakteru kontaktów z ludźmi z najbliższego otoczenia.


dlatego baranie napisałem, że ideologie - liczba mnoga ... idee ...
człowiekiem rządzą ideologię, te zmieniają jego mentalność i w takim znaczeniu używam wymiennie tu słowa ideologia i mentalność ... Jednostkowe doświadczenie, nie zwerbalizowania nie oddziałuje na innych, pozostaje prywatnym doświadczeniem ... i dlatego to jednostki tworzą ideologię, a ideologię rządzą ludem, a nie odwrotnie :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:39, 24 Maj 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Mentalność jest tylko częściowo wrodzona. W największym stopniu to wypadkowa doświadczeń wynikłych z procesu socjalizacji, wychowania, itd. A więc nie wynika ona z ideologii, tylko z charakteru kontaktów z ludźmi z najbliższego otoczenia.


dlatego baranie napisałem, że ideologie - liczba mnoga ... idee ...
człowiekiem rządzą ideologię, te zmieniają jego mentalność i w takim znaczeniu używam wymiennie tu słowa ideologia i mentalność ... Jednostkowe doświadczenie, nie zwerbalizowania nie oddziałuje na innych, pozostaje prywatnym doświadczeniem ... i dlatego to jednostki tworzą ideologię, a ideologia rządzi ludem, a nie odwrotnie :)


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pią 23:41, 24 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 1 temat


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:48, 24 Maj 2024    Temat postu:

"ideologię" to liczba pojedyncza, moronie

To powiedz, jaka to ideologia mną rządzi.

Nigdzie nie pisałem, że lud rządzi ideologią, tylko że ma taką ideologię, jaka odpowiada jego potrzebom.
Ale ja to nie lud
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 32747
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:58, 24 Maj 2024    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Jeśli w przypadku mężczyzn 73% odpowiedziało "tak, powinien być zakaz wyjazdu", to w przypadku kobiet powinno to być 0%, ponieważ udzielenie przez kobietę odpowiedzi twierdzącej w sytuacji, gdy ona wie, że osobiście nigdy nie poniesie konsekwencji takiego zakazu, jest po prostu obrzydliwe.
To świadczy tylko o totalnym zepsuciu i degeneracji moralnej ponad połowy polskich kobiet.

Twoja odpowiedź uświadomiła mi pewne podstawowe różnice między nami (ale nie tylko między Tobą a mną, lecz też np. różnice między mną, a nacjonalistami), związane z paradygmatami oceny poglądów ludzi.
Chodzi o to, czy postrzegamy innych bardziej przez pryzmat podobieństwa i wspólnoty, czy różnicowania i antagonistycznego stawiania spraw.
Postrzeganie przez pryzmat podobieństwa zagadnienia stosunku do zakazu wyjazdu potencjalnych poborowych do wojska będzie skupiał się na tym, że ludzie mają określony pogląd w tej kwestii, bo tworzą wspólnotę.
Postrzeganie przez pryzmat różnicowania i antagonizmów zagadnienia stosunku do zakazu wyjazdu potencjalnych poborowych do wojska będzie skupiał się na tym, że kobiety są tu jakoś odmienne w poglądach od mężczyzn i jest im przyznana inna rola niż mężczyznom.

A np. w kontekście nacjonalizmu mamy te pryzmaty tak określające stosunek ludzi do innych narodów:
Postrzeganie przez pryzmat podobieństwa zagadnienia relacji do innych narodów polega na uznaniu: wszyscy jesteśmy razem ludźmi, mało znaczące jest to, że ktoś jest z narodu X, a nie z narodu Y, nie ma sensu zwracać wielkiej uwagi na różnice.
Postrzeganie przez pryzmat róznicowania i antagonizmów w kwestii stosunków między narodami: skoro osoba A jest z innego narodu niż osoba B, to zapewne te osoby są wobec siebie w opozycji, akcentują w swoich emocjach i życiu, to że się różnią, że są jakoś odmienne. Bo ta odmienność jest tu bardzo ważna.

Myślę, że wlaśnie tym się gdzieś na poziomie emocji różnię od nacjonalisty, że w niewielkim stopniu osoby z innych narodów traktuję w pryzmacie odmienności, dla mnie to są właściwie tacy sami ludzie, "moi" ludzie, ludzie do współpracy, do życzliwego się traktowania. Różnice jeśli nawet jakieś wystąpią, to będą to uzgodnienia, do dogadania się, bo PRZECIEŻ O TO CHODZI, aby bardziej współpracować i się łączyć.
Nacjonalista widzi sprawę odwrotnie - dla niego PRZECIEŻ O TO CHODZI, aby podkreślać owe różnice, skupiać się na nich, nie zapominać o nich, tylko wokół nich budować swoje relacje, działania itp.

Oczywiście to, co akcentujemy jest ZAŁOŻONĄ POSTAWĄ; nie ma dowodu matematycznego na to, że "należy się bardziej bratać, traktując jako bliskich, równych sobie", czy też że moze "należy zwracać baczną uwagę na róznice (szczególnie te narodowe), bo one są bardzo ważne dla człowieka". Jeden czuje jako coś dla niego naturalnego i oczywistego potrzebę bratania się, a inny różnicowania, a dalej rozwijania jakiejś formy antagonizmu. Dotyczy to oczywiście nie tylko kwestii narodowych, czy płciowych, ale właściwie wszystkiego co ustanawia jakąkolwiek różnicę - można tę róznicę akcentować, a można się skupiać na tym, co łączy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin