|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:45, 04 Gru 2022 Temat postu: Blog: czego uczą gry |
|
|
Odpowiedź Michałowi:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Jest rok 1938. Do Arezzo w Toskani przyjeżdża Żyd Guido (Roberto Benigni). Zakochuje sie w Dorze (Nicoletta Braschi). Zdobywa jej uczucie i biorą ślub. Mija kilka lat. Małżonkowie mają 5-letniego syna Giosue (Giorgio Cantarini). Tymczasem w kraju nasila się antysemityzm. Guido wraz z synem i wujem zostają zesłani do obozu koncentracyjnego. Dora podąża za bliskimi. Aby zaoszczędzić Giosue cierpień, ojciec wmawia mu, że obozowe życie to tylko gra, w której biorą udział więzniowie i strażnicy, a nagrodą główną jest prawdziwy czołg. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33419
Przeczytał: 71 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:52, 04 Gru 2022 Temat postu: Re: Blog: czego uczą gry |
|
|
Andy72 napisał: | Odpowiedź Michałowi:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Jest rok 1938. Do Arezzo w Toskani przyjeżdża Żyd Guido (Roberto Benigni). Zakochuje sie w Dorze (Nicoletta Braschi). Zdobywa jej uczucie i biorą ślub. Mija kilka lat. Małżonkowie mają 5-letniego syna Giosue (Giorgio Cantarini). Tymczasem w kraju nasila się antysemityzm. Guido wraz z synem i wujem zostają zesłani do obozu koncentracyjnego. Dora podąża za bliskimi. Aby zaoszczędzić Giosue cierpień, ojciec wmawia mu, że obozowe życie to tylko gra, w której biorą udział więzniowie i strażnicy, a nagrodą główną jest prawdziwy czołg. |
|
Jeśliby całe życie było grą, bo np. żylibyśmy w Matrixie, to czy nie byłoby to jakoś mniej stresujące?
A może byłoby właśnie wkurzające, że "nie jest naprawdę". Ale może "być naprawdę" byłoby właśnie zdefiniowane przez tą grę...
Jeśli uznać, że "prawdziwe" jest po prostu to co się czuje - same doznania, to nie ma "nie naprawdę", bo nawet w Matrixie czuje się rzeczywiste odczucia. Tylko ich "zakończenie" w postaci konfrontacji naszych oczekiwań z tym jak działa mechanika rzeczywistości się nie zgadza. Ale odczucia były i myśli było. A przecież - uznając, trochę za wujem, że tylko one są prawdziwe - to jest kwestią drugorzędną to, czy tam w środku mechaniki rzeczywistości jest mechanizm A, czy mechanizm B...
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 17:57, 05 Gru 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 1 temat
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:55, 04 Gru 2022 Temat postu: |
|
|
A może by poradzić sobie z grozą życia
myślimy że gramy w "grę w Zbawienie"?
..ale to jeszcze bardziej stresujące
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33419
Przeczytał: 71 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:58, 05 Gru 2022 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | A może by poradzić sobie z grozą życia
myślimy że gramy w "grę w Zbawienie"?
..ale to jeszcze bardziej stresujące |
Pewnie tak, bo może i tę grę da się przegrać.
A co z przegranymi?...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|