|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33511
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:47, 11 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Irbisol napisał: | Problem w tym, że ty tej postawy nie wykazujesz.
To się nazywa fachowo "hipokryzja". |
Bo Ty nie rozumiesz, jak większość ludzi zresztą, że irracjonalizm to nie jest odrzucenie racjonalizmu w sensie jego przeciwieństwo, tylko uzupełnienie racjonalizmu o pierwiastek "ir".
Dlatego każdy irracjonalista ma przewagę nad racjonalistą.
Racjonalista musi się mieścić w powziętym systemie. A więc jest konsekwentny w ramach przyjętego systemu. Jest zniewolony systemem.
A irracjonalista jest ponad systemem. Więc nawet jak zachowuje się racjonalnie to nie dlatego, że musi w ramach systemu, tylko dlatego, ze tak wybrał. |
Można by tu chyba przedyskutować potencjalne opcje lingwistyczne:
- irracjonalista
- aracjonalista
- antyracjonalista
- agnostyczny racjonalista
- psuedoracjonalista
- quasiracjonalista
może jakieś jeszcze...
Pytanie jest, co sugeruje odbiorcy dany termin, jaką postawę domyślną?
Czy postawę zaprzeczania rozumowi w ogóle?
A może postawę wątpienia w AKTUALNĄ POSTAĆ ustaleń rozumowych?
Czy jednak postawę twardego zaprzeczania? - to się chyba nie da w pełni, bo zaprzeczając rozumowi (rozumem) za chwilę będziemy musieli zaprzeczyć samemu aktowi zaprzeczenia, a więc wrócimy do stanu startowego, jako podwójne przeczenie.
Natomiast jedno wydaje mi się w tym wszystkim ważne - żaden system wiedzy/rozumowania/prawd nie powinien być fanatycznie wpatrzony w aktualną postać swoich ustaleń, bo wtedy betonuje się na amen, nie jest w stanie się rozwijać, weryfikować swoich stwierdzeń (wtedy postulat weryfikacji staje się wręcz wrogi dla systemu).
Tu oczywiście wylania się ten podstawowy problem - jeśli przyznajemy sobie prawo (zasadę) do wątpienia, to jak daleko ma być ono posunięte, jaki KSZTAŁT OWEGO WĄTPIENIA jest właściwy?
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 20:51, 11 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15455
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Śro 14:53, 12 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: | Irbisol napisał: | Wcześniej pisałaś co
innego - że mądrość to głupota. Czyli zaprzeczałaś
racjonalizmowi. |
Jako irracjonalistka mam możliwość zakwestionowania danego systemu
mądrości, a więc uznania go za głupotę. |
I ty to zrobiłaś. Nie napisałaś "mądrość może być głupotą", lecz
"mądrość to głupota".
Mądrość twierdzi, że nie należy skakać z 10. piętra. Wg ciebie to głupota.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
towarzyski.pelikan
Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze wsi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:55, 13 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: |
Tu oczywiście wylania się ten podstawowy problem - jeśli przyznajemy sobie prawo (zasadę) do wątpienia, to jak daleko ma być ono posunięte, jaki KSZTAŁT OWEGO WĄTPIENIA jest właściwy? |
Moim zdaniem tylko w jedno człowiek nie może zwątpić, w to, że JEST i doświadcza świata.
A czym jest ten świat, jaki jest ten świat, jaka jest jego w nim rola, kim on jest - to wszystko można podważyć.
Co nie znaczy, ze nie warto w nic wierzyć. Wręcz przeciwnie, człowiek powinien uwierzyć w to, co wydaje się mu prawdziwe na podstawie własnego doświadczenia i rozumienia świata.
Mnie takie myślenie doprowadziło do takiej postawy, że moje własne doświadczenia i przemyślenia na temat świata stawiam wyżej niż to, co dostaje z drugiej ręki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15455
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Czw 14:20, 13 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
towarzyski.pelikan napisał: |
Mnie takie myślenie doprowadziło do takiej postawy, że moje własne doświadczenia i przemyślenia na temat świata stawiam wyżej niż to, co dostaje z drugiej ręki. |
Czego efekty widać. Słońce to Księżyc.
Dzisiaj przed 19.00 będzie widać oba te obiekty jednocześnie.
Ale to pewnie doświadczenie "z drugiej ręki".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 4 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:43, 21 Wrz 2023 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 10:34, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 92 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:42, 21 Wrz 2023 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: | towarzyski.pelikan napisał: |
Mnie takie myślenie doprowadziło do takiej postawy, że moje własne doświadczenia i przemyślenia na temat świata stawiam wyżej niż to, co dostaje z drugiej ręki. |
Czego efekty widać. Słońce to Księżyc.
Dzisiaj przed 19.00 będzie widać oba te obiekty jednocześnie.
Ale to pewnie doświadczenie "z drugiej ręki". |
Ty i tak nic nie wiesz więc w twoim gimboateistycznym świecie nie ma żadnej różnicy między Słońcem i Księżycem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|