|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33758
Przeczytał: 66 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:04, 10 Mar 2020 Temat postu: Zagadnienie weryfikacji światopoglądu |
|
|
Weryfikacja prawd światopoglądowych metodami nauki jest z samej swojej natury bezsensowna - przypomina weryfikację pomiaru ciśnienia termometrem.
Dlaczego tak uważam?
- To wynika WPROST Z DEFINICJI tego, jak traktuję światopogląd.
Światopogląd jest to pogląd człowieka na świat. A skoro "pogląd" to jakieś tego człowieka przekonanie, SUBIEKTYWNA wizja tego, co jest sensowne w widzeniu rzeczywistości.
A nauka?...
- Nauka z założenia ma DOKŁADNIE PRZECIWNY CEL. Tym celem jest WYZWOLENIE SIĘ Z SUBIEKTYWIZMU, jest ustalenie prawd jednakowych dla różnych osób, uzgodnienie tego, co wspólne, dające się zsynchronizować, podpiąć pod jednolity wzorzec (a nie tego, co indywidualne i subiektywne).
Co niektórzy, jakoś mentalnie przerażeni tym, że o pewnych aspektach rozumowania człowiek miałby decydować sam, że ma to wynikać z jego osądu subiektywnego, pragną w ogóle jakoś zbanować, zdeprecjonować ten osobisty aspekt. Próbują stawiać sprawę tak, jakby tego aspektu nie było, albo z założenia był on fałszywy. Ci ludzie nie dostrzegają tego, że W KOŃCU I TAK DO STYKU TEGO CO INDYWIDUALNE Z TYM CO WSPÓLNE MUSI DOJŚĆ.
W końcu zawsze coś przeczyta konkretny człowiek, pomyśli konkretny człowiek, odczuje konkretny człowiek, będzie miał pomysł konkretny człowiek. I ten to człowiek zrobi to tak, jak potrafi w swoim indywidualnym, osobistym rozumieniu i stylu. Gdybyśmy mieli wdrożyć świat "idealny" na sposób "patologicznych obiektywistów" (tak nazwę osoby myśląc, że poprawny jest tylko aspekt obiektywny, a subiektywny jest z założenia błędny), to powinniśmy się oprzeć na świecie robotów - najlepiej jeszcze tak zaprogramowanych, aby ich decyzje nie dotykały w żadnej postaci losowości.
Można tę barierę indywidualnośc vs tego, co podporządkowane wzorcom przesuwać nieco dalej, bądź bliżej, ale w przypadku gdy mamy do czynienia ze świadomością, człowiekiem, GDZIEŚ ona zawsze się ukonstytuuje.
Dlatego głoszę to, że postulat weryfikowania światopoglądu metodami nauki jest absurdem z rzeczy samej w sobie, wynikając wprost z definicji i czystej logiki - z prostego uświadomienia sobie, jak to definicyjnie jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:41, 10 Mar 2020 Temat postu: Re: Zagadnienie weryfikacji światopoglądu |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Weryfikacja prawd światopoglądowych metodami nauki jest z samej swojej natury bezsensowna - przypomina weryfikację pomiaru ciśnienia termometrem. | Raczej artefaktów światopoglądu.
MD napisał: | Dlaczego tak uważam?
- To wynika WPROST Z DEFINICJI tego, jak traktuję światopogląd.
Światopogląd jest to pogląd człowieka na świat. | To uboga definicja.
Cytat: | Światopogląd jest podstawową orientacją poznawczą jednostki lub społeczeństwa, obejmującą całą wiedzę i punkt widzenia jednostki lub społeczeństwa. Światopogląd może obejmować filozofię naturalną; podstawowe, egzystencjalne i normatywne postulaty; lub tematy, wartości, emocje i etyke. | <-> [link widoczny dla zalogowanych]
*https://en.wikipedia.org/wiki/Worldview
Ta rozumna definicja sprawia, że poniższy tekst jest martwym punktem MD napisał: | A skoro "pogląd" to jakieś tego człowieka przekonanie, SUBIEKTYWNA wizja tego, co jest sensowne w widzeniu rzeczywistości. |
Podobnie jest z tym MD napisał: | A nauka?...
- Nauka z założenia ma DOKŁADNIE PRZECIWNY CEL. Tym celem jest WYZWOLENIE SIĘ Z SUBIEKTYWIZMU, jest ustalenie prawd jednakowych dla różnych osób, uzgodnienie tego, co wspólne, dające się zsynchronizować, podpiąć pod jednolity wzorzec (a nie tego, co indywidualne i subiektywne). | Nauka to my naukowcy i nas obowiązuje metodologia naukową/rygor naukowy czyli pewna subiektywnośc i etyczny obowiązek eliminowania uprzedzeń. W kontekście rozumnej definicji światopoglądu, my naukowcy ilościowi i jakościowi jestesmy w stanie badać wpływ wartosci kultury narodowej na światopogląd i odwrotnie, bo kultura narodowa jest tworzona i transformowana w oparciu o wartości przez obywateli jako jednostki i grupy i członkowie instytucji narodowych.
MD napisał: | Co niektórzy, jakoś mentalnie przerażeni tym, że o pewnych aspektach rozumowania człowiek miałby decydować sam, że ma to wynikać z jego osądu subiektywnego, pragną w ogóle jakoś zbanować, zdeprecjonować ten osobisty aspekt. Próbują stawiać sprawę tak, jakby tego aspektu nie było, albo z założenia był on fałszywy. Ci ludzie nie dostrzegają tego, że W KOŃCU I TAK DO STYKU TEGO CO INDYWIDUALNE Z TYM CO WSPÓLNE MUSI DOJŚĆ. W końcu zawsze coś przeczyta konkretny człowiek, pomyśli konkretny człowiek, odczuje konkretny człowiek, będzie miał pomysł konkretny człowiek. I ten to człowiek zrobi to tak, jak potrafi w swoim indywidualnym, osobistym rozumieniu i stylu. Gdybyśmy mieli wdrożyć świat "idealny" na sposób "patologicznych obiektywistów" (tak nazwę osoby myśląc, że poprawny jest tylko aspekt obiektywny, a subiektywny jest z założenia błędny), to powinniśmy się oprzeć na świecie robotów - najlepiej jeszcze tak zaprogramowanych, aby ich decyzje nie dotykały w żadnej postaci losowości.
Można tę barierę indywidualnośc vs tego, co podporządkowane wzorcom przesuwać nieco dalej, bądź bliżej, ale w przypadku gdy mamy do czynienia ze świadomością, człowiekiem, GDZIEŚ ona zawsze się ukonstytuuje.
Dlatego głoszę to, że postulat weryfikowania światopoglądu metodami nauki jest absurdem z rzeczy samej w sobie, wynikając wprost z definicji i czystej logiki - z prostego uświadomienia sobie, jak to definicyjnie jest. | A głos sobie a my naukowcy będziemy nadal badać fenomeny zainteresowania w aspekcie zależności czynników i światopoglądu aby naukę rozwijać.
Zacznijmy od samoświadomości, której są 2 nurty czyli postrzeganie siebie przez emocje, uczucia, myśli, słowa i czyny i postrzeganie jaki wplyw mamy na środowisko. W drugim nurcie jest kluczowy warunek. Należy liczyć się z opinią osób konstruktywnych a nie "podcinających skrzydła. Więc jak nie trudno się domyślić, samoświadomość to cecha nielicznych i autonomicznych.
Jaroslaw Gibas "Samoswiadomosc"
https://youtu.be/copDuIlfZFM
*https://youtu.be/copDuIlfZFM
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Wto 2:39, 10 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5625
Przeczytał: 47 tematów
|
Wysłany: Wto 10:28, 10 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Światopogląd jest efektem aplikowania wiedzy posiadanej przez jednostkę, na doznanie. Nauka zajmuje się budowaniem i systematyzowaniem wiedzy, w oparciu o weryfikowalność, czyli powtarzalność. Ogólnie rzecz biorąc, naukowy światopogląd to taki, który kieruje się zasadami zgodnymi z nauką. Niestety, jak zawsze w przypadku ludzkiego umysłu, mamy do czynienia z dualizmem, który w tym przypadku wyraża się poprzez sumienie, które jest emocjonalną składową światopoglądu. Taki układ wprowadza niewiadomą, czyniąc każdy światopogląd, niepowtarzalnym, a co za tym idzie, nieweryfikowalnym. Co więcej, sumienie jest mechanizmem o wiele starszym niż wiedza, w dodatku żywym, w przeciwieństwie do martwej wiedzy.
Tak jak Michał wspomniał, czysto naukowy światopogląd mają/będą miały maszyny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|