|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2666
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:37, 15 Wrz 2018 Temat postu: Empiryczna weryfikowalność czy pozanaukowa interpretacja? |
|
|
Czytam sobie esej o naturalizmie, w którym autor dokonuje na wstępie analizy poglądów. I tam jest coś takiego:
W każdym razie naturalistyczni uczeni w popularnonaukowych publikacjach piszą o tym, że proces ewolucji jest ślepy, że człowiek powstał przypadkiem, że nauka i religia nie dają równowartościowych wyjaśnień świata. Często za uzasadnienie tego metafizycznego stanowiska przyjmują ustalenia nauki. Cytaty w tej sprawie można by mnożyć. Tu przytoczę jedynie niedawno wygłoszone wypowiedzi Jerry' ego A. Coyne'a, genetyka ewolucyjnego, profesora na Wydziale Ekologii i Ewolucji w Uniwersytecie Chicagowskim. W swej ostatniej książce Ewolucja jest faktem stwierdza, że proces ewolucji ma charakter w pełni materialistyczny. W filozoficznej warstwie darwinizmu dostrzega on przyczynę religii nie motywowane go o poru wobec tej teorii:" Wielu ludzi uwiera myśl, że nie jesteśmy tak wyjątkowi, jak chcieliby sądzić, że nie tylko "pochodzimy od małp«,ale też jak one powstaliśmy za sprawą ślepych i bezdusznych sil natury?" .
"Zarówno rewolucyjny charakter selekcji, jak i problemy z jej akceptacją wynikają z tych samych powodów: tłumaczy ona oczywisty porządek w przyrodzie jako wynik ściśle materialistycznego procesu ,niewymagającego aktu stworzenia ani opieki ze strony sił nadprzyrodzonych?"
Darwinizm przekonuje nas, że istoty ludzkie, podobnie jak wszystkie inne gatunki, pojawiły się w skutek działania ślepych, bezsensownych siłw bezmiarze czasu. Z tego, co możemy ustalić, te same siły, które powołały do życia paprocie, grzyby, jaszczurki i wiewiórki, dały początek także i nam. Prawda, że naukowcy nie mogą absolutnie wykluczyć możliwości nadnaturalnego wyjaśnienia rzeczywistości. Jest możliwe- jakkolwiek bardzo nieprawdopodobne że cały nasz świat rządzony jest przez skrzaty. Tyle tylko, że po prostu nigdy nie potrzebujemy takich nadnaturalnych wyjaśnień :rozum i materializm pozwalają nam dość dobrze zrozumieć otaczający świat. Ponadto wyjaśnienia nadnaturalne zawsze oznaczają kres dociekliwości: jest tak a tak zgodnie z wolą Boga, koniec, kropka. Nauka natomiast nigdy nie osiada na laurach: badania Wszechświata będą trwały dopóty, dopóki ludzie nie wymrą"!
Nasuwają mi się pytania. Może, ktoś obyty w temacie mi to wyjaśni. W jaki sposób ci uczeni dochodzą do wniosku, że za ewolucję odpowiadają ślepe siły natury, że człowiek powstał przypadkiem z bezdusznych sił. Innymi słowy jak to jest empirycznie weryfikowalne, że to działania:
- ślepe (?)
- bezsensowne (?)
- niewymagających opieki (?)
- przypadkowe (?)
- bezduszne (?)
Skąd mam wiedzieć, że to nie są tylko filozoficzne nakładki tych uczonych na jakiś proces, który doprowadził do zaistnienia życia, a później nas?
Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Sob 20:41, 15 Wrz 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
O.K.
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:05, 15 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Czytam sobie esej o naturalizmie, w którym autor dokonuje na wstępie analizy poglądów. I tam jest coś takiego:
[i]W każdym razie naturalistyczni uczeni w popularnonaukowych publikacjach piszą o tym, że proces ewolucji jest ślepy, że człowiek powstał przypadkiem, że nauka i religia nie dają równowartościowych wyjaśnień świata.
[...]
Nasuwają mi się pytania. Może, ktoś obyty w temacie mi to wyjaśni. W jaki sposób ci uczeni dochodzą do wniosku, że za ewolucję odpowiadają ślepe siły natury,
[...]
Skąd mam wiedzieć, że to nie są tylko filozoficzne nakładki tych uczonych na jakiś proces, który doprowadził do zaistnienia życia, a później nas? |
W taki, że Coyne to wojujący ateista w stylu Dawkinsa, i tak to są jego i jemu podobnych filozoficzne nakładki. Które mogą sobie wstawiać do swoich popularnonaukowych publikacji, a czego nie wstawiają do naukowych.
Czasem jest dobrze sprawdzić kto jest autorem danego tekstu -i jakie ma poglądy, które moga rzutować na to co pisze.
Co to za esej, jeśli można spytać?
Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Sob 22:06, 15 Wrz 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2666
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:04, 16 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Cytat: | i tak to są jego i jemu podobnych filozoficzne nakładki |
ale oni tak pewnie nie uważają. Czekam aż jakiś ateista mi to wyjaśni. Albo zna argumentacje tych, którzy tak uważają. Czytałem, gdzieś, ze to jest empirycznie weryfikowalne, ale nie widziałem uzasadnienia.
a jeśli nie ateiści z tego forum to może innego?
Cytat: | Co to za esej, jeśli można spytać? |
Tego samego autora, którego przytoczyłem w wątku kłopotliwy naturalizm. Gość mnie tak zainteresował, ze zacząłem szukać więcej jego wypracowań i proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]
a cytaty z tematu:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
O.K.
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:38, 16 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Cytat: | i tak to są jego i jemu podobnych filozoficzne nakładki |
ale oni tak pewnie nie uważają. Czekam aż jakiś ateista mi to wyjaśni. Albo zna argumentacje tych, którzy tak uważają. Czytałem, gdzieś, ze to jest empirycznie weryfikowalne, ale nie widziałem uzasadnienia.
a jeśli nie ateiści z tego forum to może innego?
Cytat: | Co to za esej, jeśli można spytać? |
Tego samego autora, którego przytoczyłem w wątku kłopotliwy naturalizm. Gość mnie tak zainteresował, ze zacząłem szukać więcej jego wypracowań i proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]
a cytaty z tematu:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Przeglądnąłem tenże esej.
Jest to nic innego, jak podsumowanie pewnych filozoficznych poglądów róznych grupek, ze szczególnym naciskiem na poglądy tzw. teistów naturalistycznych.
Skoro to sa poglady filozoficzne (a nie naukowe) to jak tu rozstrzygnąć kto ma rację?
Nauka zajmuje się takimi kwestiami jak ssaki wyewoluowały od gadów, albo jak powstała Ziemia z kosmicznego pyłu. Na podstawie obserwacji natury i wyciągania z tychże obserwacji konkretnych logicznych wniosków (jeśli A i B to C itd.).
To jaką rolę w tym wszystkim miało działanie transcendentnego Boga -to już wykracza poza zagadnienia nauki. Która nic w tym temacie nie jest w stanie powiedzieć.
I tyle.
A to że niektórzy robią sobie z, wydedukowanych na podstawie konkretnych obserwacji, praw przyrody, bożki (które to bożki miałyby być silniejsze od wszechmocnego Boga i go ograniczać), to już inna sprawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6044
Przeczytał: 73 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:19, 28 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Nasuwają mi się pytania. Może, ktoś obyty w temacie mi to wyjaśni. W jaki sposób ci uczeni dochodzą do wniosku, że za ewolucję odpowiadają ślepe siły natury, że człowiek powstał przypadkiem z bezdusznych sił. Innymi słowy jak to jest empirycznie weryfikowalne, że to działania:
- ślepe (?)
- bezsensowne (?)
- niewymagających opieki (?)
- przypadkowe (?)
- bezduszne (?)
Skąd mam wiedzieć, że to nie są tylko filozoficzne nakładki tych uczonych na jakiś proces, który doprowadził do zaistnienia życia, a później nas? |
To są nakładki filozoficzne, w dodatku kiepskie. Każdy proces podlega prawom które nim rządzą, nie jest więc ani ślepy, ani bezsensowny, ani niewymagający "opieki", ani przypadkowy (procesy losowe też podlegają prawom które można wskazać), ani bezduszny. Żaden proces "materialny" nie jest ściśle materialny, czyli niewymagający czegoś będącego ponad jego materialnością.
Rozważania metafizyczne, jeżeli ktoś już chce się w nie bawić, powinny dotyczyć tego skąd biorą się prawa rządzące tym czego doświadczamy, tak jak nauka zajmuje się poznawaniem niektórych z tych praw. Problem jest w tym, że takie rozważania prowadzą do uznania pomysłu, że prawa są dziełem osobowego podmiotu, za absurd na poziomie wiary w kwadraturę koła lub skrzaty (zależnie od przyjętych założeń). Komuś kto jest z Bogiem emocjonalnie związany może być trudno to przyjąć.
Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Pią 14:21, 28 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2666
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:05, 28 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To są nakładki filozoficzne, w dodatku kiepskie. Każdy proces podlega prawom które nim rządzą, nie jest więc ani ślepy, ani bezsensowny, ani niewymagający "opieki", ani przypadkowy (procesy losowe też podlegają prawom które można wskazać), ani bezduszny. Żaden proces "materialny" nie jest ściśle materialny, czyli niewymagający czegoś będącego ponad jego materialnością. |
Ci ateiści (jak rozumiem) twierdzą, że proces działający od pierwszych żywych organizmów do dziś (bo to, że jakiś proces zachodzi to fakt) jest ślepy, przypadkowy, bezduszny, niekierowany w żadnym momencie przez nikogo.. I to, podobno jest empirycznie do sprawdzenia. Byłem ciekaw jak. Ale też mi się wydaje, że to pozanaukowe nakładki na jakiś proces. Tylko skąd takie właśnie, a nie inne te nakładki? Np. bezduszny to interpretacja tego zapewne, że w przyrodzie wywiązuje się brutalna walka o przetrwanie. To jeszcze rozumiem. Ale te inne „nakładki”?
Cytat: | Rozważania metafizyczne, jeżeli ktoś już chce się w nie bawić, powinny dotyczyć tego skąd biorą się prawa rządzące tym czego doświadczamy |
Jak dotąd ludzkie myślenie krąży wokół chyba trzech opcji: prawa są samoistne, wzięły się od tak i już; prawa są wieczne; prawa mają prawodawce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6044
Przeczytał: 73 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:37, 28 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Cytat: | To są nakładki filozoficzne, w dodatku kiepskie. Każdy proces podlega prawom które nim rządzą, nie jest więc ani ślepy, ani bezsensowny, ani niewymagający "opieki", ani przypadkowy (procesy losowe też podlegają prawom które można wskazać), ani bezduszny. Żaden proces "materialny" nie jest ściśle materialny, czyli niewymagający czegoś będącego ponad jego materialnością. |
Ci ateiści (jak rozumiem) twierdzą, że proces działający od pierwszych żywych organizmów do dziś (bo to, że jakiś proces zachodzi to fakt) jest ślepy, przypadkowy, bezduszny, niekierowany w żadnym momencie przez nikogo.. I to, podobno jest empirycznie do sprawdzenia. Byłem ciekaw jak. Ale też mi się wydaje, że to pozanaukowe nakładki na jakiś proces. Tylko skąd takie właśnie, a nie inne te nakładki? Np. bezduszny to interpretacja tego zapewne, że w przyrodzie wywiązuje się brutalna walka o przetrwanie. To jeszcze rozumiem. Ale te inne „nakładki”?
Cytat: | Rozważania metafizyczne, jeżeli ktoś już chce się w nie bawić, powinny dotyczyć tego skąd biorą się prawa rządzące tym czego doświadczamy |
Jak dotąd ludzkie myślenie krąży wokół chyba trzech opcji: prawa są samoistne, wzięły się od tak i już; prawa są wieczne; prawa mają prawodawce. |
Nauka w wielu przypadkach jedynie przybliża prawa rządzące tzw. światem materialnym, ale pytania o prawa rządzące światem materialnym są pytaniami najniższego rzędu w rozważaniach o których piszę.
Jeżeli stworzysz zaawansowaną symulacje komputerową, w której zgodnie z jakimiś nadanymi przez Ciebie prawami będzie ewoluował jakiś układ, to czy te prawa wzięły się na pewno od Ciebie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
O.K.
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 22:46, 28 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Ci ateiści (jak rozumiem) twierdzą, że proces działający od pierwszych żywych organizmów do dziś (bo to, że jakiś proces zachodzi to fakt) jest ślepy, przypadkowy, bezduszny, niekierowany w żadnym momencie przez nikogo.. I to, podobno jest empirycznie do sprawdzenia. Byłem ciekaw jak. Ale też mi się wydaje, że to pozanaukowe nakładki na jakiś proces. Tylko skąd takie właśnie, a nie inne te nakładki? Np. bezduszny to interpretacja tego zapewne, że w przyrodzie wywiązuje się brutalna walka o przetrwanie. To jeszcze rozumiem. Ale te inne „nakładki”? |
Patrz przykład z winiarzem i serowarem ( http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/klopotliwy-naturalizm,10181-150.html#407315 i następne).
Co to znaczy "bezduszny" ciężko powiedzieć -dotyka to bezpośrednio strefy emocji, a przeciez mówi się o duchu rywalizacji, sportu walki, dramatyzmie itp. Starożytni Grecy jak Homer w pewnych epizodach doszukiwali się wyroków losu, rozgrywek bogów itp.
Katolikus napisał: | Jak dotąd ludzkie myślenie krąży wokół chyba trzech opcji: prawa są samoistne, wzięły się od tak i już; prawa są wieczne; prawa mają prawodawce. |
+ prawa tak naprawdę nie istnieją, sa jedynie zludzeniem ludzi doszukujących się prawidłowości tam, gdzie ich w rzeczywistości nie ma.
Tylko powiedzmy sobie wprost, nawet gdyby to była prawda, to czy podważa to sens nauk przyrodniczych? Uprawiania dyscyplin takich jak fizyka, chemia, biologia, geofizyka, astronomia, geologia?
szaryobywatel napisał: | Nauka w wielu przypadkach jedynie przybliża prawa rządzące tzw. światem materialnym, ale pytania o prawa rządzące światem materialnym są pytaniami najniższego rzędu w rozważaniach o których piszę.
Jeżeli stworzysz zaawansowaną symulacje komputerową, w której zgodnie z jakimiś nadanymi przez Ciebie prawami będzie ewoluował jakiś układ, to czy te prawa wzięły się na pewno od Ciebie? |
Więcej, możesz stworzyć symulacje komputerową, zaprogramować pewne sztuczne, arbitralne reguły nią rzadzące, a wynik ciągle będzie wskazywał na pewne prawidłowości, które można by określić jako "prawa", które nie zostały explicite w tą symulacje wprogramowane.
Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Pią 23:05, 28 Wrz 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6044
Przeczytał: 73 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:02, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
O.K. napisał: | szaryobywatel napisał: | Nauka w wielu przypadkach jedynie przybliża prawa rządzące tzw. światem materialnym, ale pytania o prawa rządzące światem materialnym są pytaniami najniższego rzędu w rozważaniach o których piszę.
Jeżeli stworzysz zaawansowaną symulacje komputerową, w której zgodnie z jakimiś nadanymi przez Ciebie prawami będzie ewoluował jakiś układ, to czy te prawa wzięły się na pewno od Ciebie? |
Więcej, możesz stworzyć symulacje komputerową, zaprogramować pewne sztuczne, arbitralne reguły nią rzadzące, a wynik ciągle będzie wskazywał na pewne prawidłowości, które można by określić jako "prawa", które nie zostały explicite w tą symulacje wprogramowane. |
Oczywiście że tak i nie trzeba do tego nawet komputera. Chodzi o to że prawa nadane nie są tworzone przez nadającego, a są elementem pewnej niezależnej od niego struktury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
O.K.
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 0:07, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Oczywiście że tak i nie trzeba do tego nawet komputera. Chodzi o to że prawa nadane nie są tworzone przez nadającego, a są elementem pewnej niezależnej od niego struktury. |
I tak i nie. Pewne prawa są nadane wprost, inne wynikaja z pewnych metapraw, które rządzą tymi nadanymi prawami. Które to metaprawa moga być znane "prawodawcy" albo i nie.
Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Sob 0:08, 29 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6044
Przeczytał: 73 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:22, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
O.K. napisał: | Pewne prawa są nadane wprost |
No i?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
O.K.
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:44, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | O.K. napisał: | Pewne prawa są nadane wprost |
No i? |
No i pewne prawa są nadane wprost, jawnie zaprogramowane -obiekt może poruszać się tak i tak w określonym polu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6044
Przeczytał: 73 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:53, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
O.K. napisał: | szaryobywatel napisał: | O.K. napisał: | Pewne prawa są nadane wprost |
No i? |
No i pewne prawa są nadane wprost, jawnie zaprogramowane -obiekt może poruszać się tak i tak w określonym polu. |
Wiadomo, ale Ty ich nie tworzysz tylko używasz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2666
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:03, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
szaryobywalel napisał: | Jeżeli stworzysz zaawansowaną symulacje komputerową, w której zgodnie z jakimiś nadanymi przez Ciebie prawami będzie ewoluował jakiś układ, to czy te prawa wzięły się na pewno od Ciebie? |
Jeżeli nie ode mnie to są wieczne albo samoistne. Dochodzimy do tego o czym pisałem, że ludzkie rozważania skupiają się na trzech odpowiedziach. Ja nie wiem, która jest prawdziwa, mogę sobie wierzyć.
O.K. napisał: | prawa tak naprawdę nie istnieją, sa jedynie zludzeniem ludzi doszukujących się prawidłowości tam, gdzie ich w rzeczywistości nie ma. |
Jak to nie istnieją? Jak to złudzenie? Skoro prawidłowości są złudzeniem to dlaczego codziennie chociażby Słońce wschodzi i zachodzi. Chyba to się dzieje na mocy jakiś praw?
Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Sob 17:04, 29 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
O.K.
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:11, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | O.K. napisał: | szaryobywatel napisał: | O.K. napisał: | Pewne prawa są nadane wprost |
No i? |
No i pewne prawa są nadane wprost, jawnie zaprogramowane -obiekt może poruszać się tak i tak w określonym polu. |
Wiadomo, ale Ty ich nie tworzysz tylko używasz. |
Jak najbardziej w świecie wirtualnej rzeczywistości tworzę -bo je programuję.
Możesz zaprogramować symulację modelu geocentrycznego Ptolemeusza , fizyki Arystotelesa itp. -wszystkich koncepcji które uważamy za "błędne" niewystępujące w świecie rzeczywistym.
Owe prawa później implikują określone efekty.
Katolikus napisał: | O.K. napisał: | prawa tak naprawdę nie istnieją, sa jedynie zludzeniem ludzi doszukujących się prawidłowości tam, gdzie ich w rzeczywistości nie ma. |
Jak to nie istnieją? Jak to złudzenie? Skoro prawidłowości są złudzeniem to dlaczego codziennie chociażby Słońce wschodzi i zachodzi. Chyba to się dzieje na mocy jakiś praw? |
No właśnie, dlaczego? Potrafisz to wytłumaczyć?
Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Sob 18:14, 29 Wrz 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23082
Przeczytał: 86 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:15, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Np. bezduszny to interpretacja tego zapewne, że w przyrodzie wywiązuje się brutalna walka o przetrwanie. |
Nie wiem czy to jest adekwatny opis..
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 18:24, 29 Wrz 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6044
Przeczytał: 73 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:10, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
O.K. napisał: | szaryobywatel napisał: | O.K. napisał: | szaryobywatel napisał: | O.K. napisał: | Pewne prawa są nadane wprost |
No i? |
No i pewne prawa są nadane wprost, jawnie zaprogramowane -obiekt może poruszać się tak i tak w określonym polu. |
Wiadomo, ale Ty ich nie tworzysz tylko używasz. |
Jak najbardziej w świecie wirtualnej rzeczywistości tworzę -bo je programuję.
Możesz zaprogramować symulację modelu geocentrycznego Ptolemeusza , fizyki Arystotelesa itp. -wszystkich koncepcji które uważamy za "błędne" niewystępujące w świecie rzeczywistym.
Owe prawa później implikują określone efekty. |
Niczego nie tworzysz, używasz tego co jest matematycznie możliwe i niezależnie od aksjomatyki, nie masz na to wpływu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2666
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:21, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
O.K. napisał: | No właśnie, dlaczego? Potrafisz to wytłumaczyć? |
Nie potrafię tak w sensie naukowym. Moje rozumowanie jest bardziej intuicyjne plus wiedza ze szkoły. Obserwuję, że słońce wschodzi i zachodzi, a skoro to się dzieje to rządzą tym jakieś prawidłowości, bo jak inaczej? Jak zapalam samochód to też zachodzi jednocześnie szereg procesów i na mocy jakiś prawidłowości ze sobą powiązanych to wszystko działa co w konsekwencji daje mi odpalony samochód. Tak samo ze słońcem. Dlatego nie rozumiem stwierdzenia prawa tak naprawdę nie istnieją, sa jedynie zludzeniem ludzi doszukujących się prawidłowości tam, gdzie ich w rzeczywistości nie ma.
Może po prostu się zagalopowałeś z tym stwierdzeniem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2666
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:24, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
szaryobywatel napisał: | Niczego nie tworzysz, używasz tego co jest matematycznie możliwe i niezależnie od aksjomatyki, nie masz na to wpływu. |
I Bóg podobnie jak człowiek, nie mógłby niczego stworzyć tylko już może co najwyżej operować na materiale zastanym?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6044
Przeczytał: 73 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:35, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | szaryobywatel napisał: | Niczego nie tworzysz, używasz tego co jest matematycznie możliwe i niezależnie od aksjomatyki, nie masz na to wpływu. |
I Bóg podobnie jak człowiek, nie mógłby niczego stworzyć tylko już może co najwyżej operować na materiale zastanym? |
Tak
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
O.K.
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:58, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | O.K. napisał: | No właśnie, dlaczego? Potrafisz to wytłumaczyć? |
Nie potrafię tak w sensie naukowym. Moje rozumowanie jest bardziej intuicyjne plus wiedza ze szkoły. Obserwuję, że słońce wschodzi i zachodzi, a skoro to się dzieje to rządzą tym jakieś prawidłowości, bo jak inaczej? Jak zapalam samochód to też zachodzi jednocześnie szereg procesów i na mocy jakiś prawidłowości ze sobą powiązanych to wszystko działa co w konsekwencji daje mi odpalony samochód. Tak samo ze słońcem. Dlatego nie rozumiem stwierdzenia prawa tak naprawdę nie istnieją, sa jedynie zludzeniem ludzi doszukujących się prawidłowości tam, gdzie ich w rzeczywistości nie ma.
Może po prostu się zagalopowałeś z tym stwierdzeniem? |
[link widoczny dla zalogowanych]
Z życiem Kanta wiąże się wiele anegdot, świadczących o jego wyjątkowej osobowości i silnym charakterze. W drugiej połowie życia prowadził on tak regularny tryb życia, że mieszkańcy Królewca mogli według jego spacerów regulować zegarki.
Niezależnie od tego, ile w tych anegdotkach prawdy, to czy regularność trybu życia Kanta, w którym można byłoby się doszukać wielu prawidłowości, świadczy o tym że wiązały go jakieś prawa (o której godzinie wstawać, jeśc, chodzić na spacer -nazwijmy je prawami "Kantologii")? Czy to kwestia tylko jego obyczajów, które zależały od jego własnej woli?
Prawidłowość to jeszcze nie prawo -nawet jeśli na podstawie pewnych prawidłowości potrafimy czynić trafne przewidywania.
W grunice rzeczy pogląd o istnieniu praw przyrody jest poglądem pozanaukowym - a nauka i tak może w praktyce funkcjonować niezależnie od prawdziwości lub fałszywości tego poglądu.
Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Sob 22:01, 29 Wrz 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2666
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:16, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Nie znam żadnego dobrego powodu, który to zaprzeczałby możliwości stworzenia świata z niczego (ex nihilo). Twierdzenie, że na początku coś już było, i potem z tego formowano, to poglądy starożytnych Greków - Platoński Demirug „Budowniczy Świata”.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6044
Przeczytał: 73 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:41, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Nie znam żadnego dobrego powodu, który to zaprzeczałby możliwości stworzenia świata z niczego (ex nihilo). |
Skoro jest stworzenie, to jest stwórca, czyli nie ex nihilo. Powstanie świata jest następstwem działania stwórcy. Problem Boga polega na tym że jest podmiotem, a podmiot jest czymś ze świata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2666
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:56, 29 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Problem Boga polega na tym że jest podmiotem, a podmiot jest czymś ze świata. |
To nie problem Boga tylko niedoskonałego ludzkiego myślenia. Bóg jest Bogiem, czyli Bóg i świat pozostają w asymetrycznej sytuacji (przekracza świat i go poprzedza) albo mówimy o naturalistycznym bożku. To, że my jesteśmy w czymś podobni do Boga (jesteśmy podmiotami), nie wynika, że On jest we wszystkim podobny do nas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6044
Przeczytał: 73 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:02, 30 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Cytat: | Problem Boga polega na tym że jest podmiotem, a podmiot jest czymś ze świata. |
To nie problem Boga tylko niedoskonałego ludzkiego myślenia. Bóg jest Bogiem, czyli Bóg i świat pozostają w asymetrycznej sytuacji (przekracza świat i go poprzedza) albo mówimy o naturalistycznym bożku. To, że my jesteśmy w czymś podobni do Boga (jesteśmy podmiotami), nie wynika, że On jest we wszystkim podobny do nas. |
To że kwadratura koła jest niemożliwa to pewnie też problem niedoskonałego myślenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|