daniellowh
Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:28, 11 Sie 2014 Temat postu: Aspekt homoseksualny według nauki, religii i etyki |
|
|
PRZEZ SZKŁO
Aspekt homoseksualny według nauki, religii i etyki
Wiele argumentów, kontrargumentów. Ogrom sprzeczności wśród społeczeństwa, wzajemne niezrozumienie, zmusiło mnie, abym zebrał wszelkie informacje, do których mam dostęp i umieścił je w tym miejscu. Jest to temat, który nie ma końca, a mam tego świadomość, że to co tu napisze, będzie kolejną plamką na wielkiej mapie zdań, dotyczących homoseksualizmu. Aby odpowiedzieć sobie, kto ma rację, kto mówi dość przekonywującą, postaram się, jak w równaniu matematycznym, zestawić ze sobą trzy odmienne dziedziny tj. naukę, religię oraz etykę. Wydawać się może, iż religia, jak i etyka to dziedziny sobie pokrewne, a nawet te same, jednakże określają całkiem inne poglądy. Odwołują się do tych samych fundamentów, ale ich współpraca kończy się na tym etapie. Nauka to dziedzina zajmująca się badaniem rzeczy widzialnych, po to aby mogła je opisać i określić się w stosunku do nich.
Kiedy zastanawiałem się w jaki sposób zacząć, pomyślałem, aby odwołać się do podręczników szkoły ponad gimnazjalnej przedmiotów ścisłych, a zwłaszcza do biologii, jest to dobre źródło, które w jakiś sposób może zobrazować opisywany temat. Jeden z podręczników do biologii, układ rozrodczy i jego funkcje określa następująco: „Problem wzrostu różnorodności genetycznej rozwiązuje bardziej skomplikowane rozmnażanie płciowe. Nowy osobnik powstaje wówczas w wyniku połączenia się dwóch komórek rozrodczych (gamet), jest więc nową, niepowtarzalną kombinacją genetyczną. Ten typ rozrodu cechuje wszystkie istoty żywe (...) Człowiek, podobnie jak wszystkie ssaki, należy do organizmów rozdzielnopłciowych, rozmnażających się wyłącznie płciowo.”[1] Jest to dosłowne określenie dotyczące roli układu rozrodczego, każdego człowieka. Należy jednakże pamiętać, mam nadzieję, że nie muszę przywoływać w tej chwili procesu samego rozmnażania i zapłodnienia, iż funkcje rozrodcze mają określone zasady i bez nich społeczeństwo nie mogłoby funkcjonować z prostych przyczyn, ponieważ wymarłoby, prędzej czy później. W XXI wieku medycyna sama w sobie jest w stanie tworzyć nowe osobniki, natomiast jest to proces sztuczny, a w tym artykule chcę się odnieść do aspektów, w które ręka ludzka nie musi ingerować, w postaci zabiegów lub w reakcjach mechanicznych, chemicznych, bądź fizycznych. Coś ma swoje normy, a nauka bezpośrednio to określa. Ludzie mają prawo korzystać z tego co posiada społeczeństwo, jednakże reakcją zwrotną powinno być zachowanie uzupełniające społeczeństwo. Nie jest normą brać i nie dawać, ale musi być to czymś naturalnym, że skoro biorę to i daję. Seksuologia wyróżnia trzy predyspozycje wynikające z ludzkiej seksualności. Wymienia heteroseksualizm, homoseksualizm i biseksualizm. Według niektórych psychologów jest to norma, która ma swoje korzenie już w psychice człowieka. Określając różne stanowiska w samej nauce, może być źródłem sporów i waśni. Należy zauważyć, jak już wcześniej wspomniałem, biorę i daję. Każda akcja wymaga reakcji. Człowiek nie jest bytem zawieszonym gdzieś pomiędzy, jest po prostu istotą mającą większy lub mniejszy wkład w społeczeństwo. Nie może wymagać i narzucać komuś swojego światopoglądu. Ma prawo do życia, bo podstawową funkcją życia jest stworzenie nowego życia. Osoby bezpłodne nie są eliminowane na drodze wkładu w społeczeństwo. Medycyna pozwala im na więcej, niż kiedykolwiek wcześniej. Światowa Organizacja Zdrowia określiła homoseksualizm jako jednostkę chorobową i duży problem zdrowotny. Jednakże nie jest chorobą zaraźliwą, nie można być nosicielem homoseksualizmu. Podsumowując zdanie nauki na temat jakiejkolwiek orientacji seksualnej, można wywnioskować iż jak już wcześniej zakładałem, tworzy pewne niezgodności sama w sobie. Biologia określa podstawowe funkcje człowieka, a w tym układ rozrodczy i jego rolę. Seksuologia natomiast wymienia trzy orientacje, z której każda nie jest wypaczeniem, ale czymś co jest w naszej psychice. W tej sytuacji można by zadać pytanie, co jest ważniejsze, istnienie populacji, czy psychoseksualność? Na to pytanie należałoby odpowiedzieć sobie samemu, tak by nie wygłaszać jakiegokolwiek osądu, który mógłby być odebrany negatywnie, bądź też pozytywnie.
Kolejną dziedziną, w tej sytuacji bezsporną jest religia, nie jako instytucja religijna, ale sama duchowość człowieka, a tym samym podstawy tejże duchowości, czyli stara księga, uważana przez chrześcijan jako namacalne słowo Boga. Aby znaleźć odpowiedź, należy szukać wszędzie gdzie się da. Wydawałoby się, że chrześcijaństwo, bo do tej religii chcę się odnieść, nie posiada wiedzy, ani prawa, określania swego stosunku do danej rzeczy. Jest całkowicie inaczej, ponieważ stary testament, pierwsza cześć Biblii, określa konkretne stanowisko co do orientacji seksualnej człowieka. Bóg, według wierzeń chrześcijan, stworzył na swój obraz Adama i Ewę. Tu się nasuwa pytanie, dlaczego to zrobił, dlaczego akurat mężczyznę i kobietę? Czy to ma jakieś znaczenie? Według Biblii ma, ponieważ, Bóg nakazał ludziom zapełniać całą ziemię, prostując, chodziło Mu o rozmnażanie. W kolejnych księgach można znaleźć konkretne stanowisko Boga, w tym przypadku odnosi się to też do wyznania judaistycznego. Inżynier (Bóg) sporządził pewną instrukcję na życie. Określił się w wielu rzeczach i jedno z nich był homoseksualizm. Instrukcja ta określa to dosadnie, wydawać mogłoby się, że zajmuje stanowisko homofoniczne, jednakże tak nie jest. Aby to zrozumieć należy zastanowić się, dlaczego Bóg ma taki stosunek do tego? Odpowiedź jest prosta, ponieważ zaburza początkowy plan, który mówił o zaludnianiu ziemi, ale także ostrzega przed niepożądanymi skutkami. W tej chwili można byłoby się odnieść do nauki, określając przyczyny zachorowań na różne choroby weneryczne i nie tylko. Odwołując się do instytucji religijnej, jaką stały się niektóre kościoły chrześcijańskie, można zauważyć odejście od Bożych norm. Cała Biblia określa każdy stosunek poza małżeński jako grzech wszeteczeństwa, cudzołóstwa, rozpusty. Małżeństwo natomiast to związek miedzy kobietą a mężczyzną, nic poza tym. Aspekt duchowy, jak już wcześniej wspomniałem jest bezsporny, wyłącznie w przypadku fundamentu, ponieważ wielu wyznawców chrześcijaństwa odeszło od bezspornej debaty dotyczącej homoseksualizmu, a zaczęli tworzyć nowe normy, dalekie od norm Bożych. Nie określam swojego stanowiska w tej sprawie, ale chce zobrazować wszystkie aspekty, po to by wyeliminować niepotrzebne różnice, które wywołują jedynie spór. Podsumowując ten dział, chciałbym zadać ponownie pytanie, czy wartości duchowe człowieka są ważniejsze od jego psychoseksualności?
Etyka dział na który mają wpływ ludzie. To oni ją kształtują określając swoje stanowisko. Każdy ma swoje zdanie, opinię na dany temat. Ciężko byłoby mi określić ten dział bazując jedynie na swoich poglądach, dlatego tez postanowiłem porozmawiać z niektórymi ludźmi i posłuchać ich zdania na temat homoseksualizmu. Dyskusje odnośnie tematyki poruszanej w tym artykule ciągle będą nas nurtować. Jednakże dzięki temu, mogłem wyciągnąć pewne ogólne wnioski i przedstawić je po części. Pierwszym wątkiem, który warto by wyjaśnić jest sama akceptacja orientacji seksualnej, taką jaką jest homoseksualizm. Dowiedziałem się iż sama ocena zależy od sytuacji. Ludzie mogą coś zaakceptować, ale mają prawo mieć własne zdanie, które czasami nie musi podobać się drugiej stronie. Każde zachowanie ma swoje granice i akceptowanie czegoś, a nachalne namawianie, to całkiem inna sprawa. Należy zauważyć, że osoby, które są orientacji heteroseksualnej nie muszą akceptować innej orientacji, mają prawo do swego zdania, choćby nawet było bardzo negatywne. Drugą stroną medalu jest to, że osoby o przeciwnej orientacji do hetero, mogą oburzać się na to iż nie są akceptowani i tym samym w odwecie obrony, jeśli można tak to nazwać, używają ataku słownego, fizycznego. Atak fizyczny nie musi być konkretnie rękoczynem, ale natomiast może odnosić się do masowej prezentacji tejże orientacji. Wiele osób może uważać to za obrazoburcze, jako coś niestosowne do sytuacji, narażając tym samym niewinność osób, które nie chcą brać w tym udziału. Pragnąc akceptacji i zrozumienia, nie można swojego punktu widzenia przedstawiać od strony nagości, roznegliżowania, aktów seksualnych. Słowo, a za tym idzie mądrość, jest najlepszym orężem walki, pozwalającej na określenie siebie, ale nie wyrządzając nikomu krzywdy fizycznej. Perswazja psychiczna może stać się jedynym podłożem dyskusyjnym, nie jako atak za atak słowny, ale wysłuchanie i prowadzenie dialogu. Dialog jest inicjatywą dwojga ludzi, bądź też grupy, którzy nastawiając się na słuchanie i są w stanie rozmawiać, a tym samym wyciągać wnioski z rozmowy. Kiedy osoba pragnie bronić swoich racji, nie powinna intensywnie narzucać swoich ideologii drugiej osobie. Człowiek to istota różnorodna, akceptująca, bądź tez nie. Grupy społeczne mają prawo odrzucać poglądów będących dla społeczności sprzeczne z ich ideologiami. Należy zauważyć, iż w ubiegłym wieku inność była postrzegana jako coś co trzeba eliminować. Kryje się za tym podstawowe prawo doboru naturalnego, które mówi, że skrajne cechy należy eliminować na drodze tego doboru. Normy, które zostały przyjęte przez społeczeństwo tj. partnerstwo na płaszczyźnie przeciwieństwa płciowego, muszą być akceptowane i zachowywane. Odszczepieństwo od przyjętych norm stawało się czymś nie naturalnym, czymś całkiem sprzecznym z pierwotnymi ideologiami. Eliminowanie zarodka odmienności mogłoby przynieść korzyści, patrząc ze strony grupy akceptujące przyjęte normy. Aborcja odmienności nie jest konieczna, ponieważ każdy człowiek ma prawo do życia w sposób jaki on sam sobie obiera za słuszne. Akceptacja, jak i nie akceptacja powinna nieść za sobą jedynie pozytywny wydźwięk. Nie może stać się agresją. Każdy zażarcie będzie bronić swoich racji, ale czyja racja jest tą słuszną, którą trzeba kultywować i zachowywać? Czy odmienność od przyjętych norm jest czymś słusznym? Jak w tedy odnosić się do ogółu? Trzeba na chwilę oczyścić swój umysł i zastanowić się, dlaczego człowiek będący kiedyś heteroseksualny, staje się homoseksualistą. Przypadków jest wiele i można by je analizować krok po kroku, bardzo szczegółowo, jednakże przyjrzyjmy się ogółowi. Kobieta będąc kiedyś w związku z mężczyzną, mając złe wspomnienia, zmienia swą orientację. Nasuwa się pytanie, dlaczego to zrobiła? Negatywne wspomnienia m.in. tj.: zdrada, przemoc, mogła wpłynąć na jej decyzję. Podłoże te kryje się jedynie w mózgu, najbardziej zagadkowym organie ludzkiego organizmu. Kolejnym przykładem może być mężczyzna, rozwodnik, z dwójką dzieci. Dlaczego zmienił orientację? Kolejny przykład i kolejny dowód na to, że różne sytuacje negatywne jak i te pozytywne, mają wpływ na nas samych. Oczywiście nie stanowi to schemat, mówiący, że każdy rozwiedziony człowiek, stanie się homoseksualista, bądź też pokrzywdzona kobieta zmieni orientację. Dr Kenneth Kimngton, asystent dyrektora Salk Institute w San Diego, oświadcza: „Istnieje szereg dowodów stwierdzających, że sieć neuronów może się przekształcać w odpowiedzi na pewne doświadczenia. Tak więc różnice w strukturze mózgu osób homoseksualnych mogą być wynikiem zachowania i warunków środowiskowych."[2] Aby oskarżać, szykanować, nienawidzić, pierw trzeba zrozumieć, ale to nie jest środek przyzwalający na to. Trzeba podkreślić, że nikt nie powinien rościć sobie do tego żadnych praw. Czy codzienność ma wpływ na psychikę człowieka? Niekiedy broniąc lub atakując słownie drugiego człowieka, zapomina się o tym kto ma rację i co wpłynęło na przeszłość, że zmieniło teraźniejszość. Dlatego też należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy etyka homoseksualna jest racją prawdziwie słuszną, którą się broni i akceptuje?
Fvan S. Balaban, neurobiolog z Neurosciences Institute w San Diego, zauważał, że poszukiwania biologicznych podstaw złożonych ludzkich cech przedstawia się ostatnio smutno. W ostatnich latach badacze i media ogłaszały 'odkrycie' genów związanych zarówno z alkoholizmem i chorobami umysłowymi, jak i z homoseksualizmem. Jak podkreśla Balaban, żadne z tych twierdzeń nie zostało potwierdzone.[3]
Podsumowując wszelki ogół dotyczący nauki, religii, jaki i etyki, można zauważyć jedynie, iż ta tematyka wywołuje wiele odmiennych koncepcji, które niosą za sobą wiele argumentów za i przeciw. Czasami też rodzą wiele sprzeczności.
Wszelkie prawa zastrzeżone!
Kalinowski Daniel
__________________________
[1] Lewiński W., Prokop J., Skirmuntt G., Walkiewicz J., Biologia 1, Gdynia: OPERON, 2006, ISBN 978-83-7680-138-4, s. 110;
[2] [link widoczny dla zalogowanych] krótka krytyka badań Hamlera;
[3] Scientific America, listopad 1995;
Ostatnio zmieniony przez daniellowh dnia Wto 13:00, 12 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|