|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:33, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
W "Jeżeli 2+2=5 to kot ma 4 łapy"
2+2=5 jest zawsze false, więc nie ma jakiegoś jeżeli
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33539
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:12, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | W "Jeżeli 2+2=5 to kot ma 4 łapy"
2+2=5 jest zawsze false, więc nie ma jakiegoś jeżeli |
Sorry Andy. Ale według logiki wlaśnie JEST (jakieś "jeżeli"...). Bo tak funkcjonują zasady logiki stosowane przez matematyków.
I to, źe JEST właśnie stanowi ten główny problem, który Kubuś - Rafał od lat rozkminia na sfinii. Ma w tym swoją rację (choć czasem prezentuje tę rację w koszmarny sposób).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:17, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
W implikacjach matematycznych naprawdę jedno wynika z drugiego a nie ma tam zdań typu jeśli 2+2=4 to istnieje Alef0
Można implikację zdefiniować jako zbiór mniejszy zawierający się w zbiorze większym.
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pią 22:04, 07 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35567
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:44, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Andy72 napisał: | W "Jeżeli 2+2=5 to kot ma 4 łapy"
2+2=5 jest zawsze false, więc nie ma jakiegoś jeżeli |
Sorry Andy. Ale według logiki wlaśnie JEST (jakieś "jeżeli"...). Bo tak funkcjonują zasady logiki stosowane przez matematyków.
I to, źe JEST właśnie stanowi ten główny problem, który Kubuś - Rafał od lat rozkminia na sfinii. Ma w tym swoją rację (choć czasem prezentuje tę rację w koszmarny sposób). |
To jedziemy z algebrą Kubusia:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8.16,24..] jest podzbiorem zbioru P2=[2,4,6,8..]
Kontrprzykład dla zdania A, czyli zdnaie B niżej musi być fałszem, sprawdzamy.
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> nie być podzielna przez 2
P8~~>~P2 = P8*~P2 =0
Definicja kwantyfikatora małego ~~> nie jest spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest rozłączny ze zbiorem ~P2=[1,3,5,7..]
... a jeśli liczba nie jest podzielna przez 8?
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
stąd:
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~> nie być podzielna przez 2
~P8~>~P2 =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona bo zbiór ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] jest nadzbiorem ~> zbioru ~P2=[1,3,5,7..]
lub
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może być podzielna przez 2
~P8~~>P2 =1
Definicja kwantyfikatora małego ~~> spełniona bo zbiory ~P8 i P2 mają co najmniej jeden wspólny element np. 8
KONIEC!
To jest cała poprawna logika matematyczna.
Implikacja prosta p|=>q to wszystkie cztery zdania ABCD a nie jakiekolwiek jedno zdanie.
Ziemianie bredzą potwornie, a smród im jedzie po gaciach, że implikacja to wyłącznie zdanie A z powyższej analizy.
Michał Dyszyński napisał: | Sorry Andy. Ale według logiki wlaśnie JEST (jakieś "jeżeli"...). Bo tak funkcjonują zasady logiki stosowane przez matematyków.
I to, źe JEST właśnie stanowi ten główny problem, który Kubuś - Rafał od lat rozkminia na sfinii. Ma w tym swoją rację (choć czasem prezentuje tę rację w koszmarny sposób). |
Teraz wytłumacz się Michale z tego wytłuszczonego, znaczy napisz którego ze zdań ABCD nie rozumiesz?
Które to zdanie według ciebie nie jest matematyką ścisłą?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 22:44, 07 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:46, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
Ale według Kubusia:
Jeśli liczba jest kwadratem to NIE jest trapezem
coś za dużo wyjątków w tej algebrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35567
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:50, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | W implikacjach matematycznych naprawdę jedno wynika z drugiego a nie ma tam zdań typu jeśli 2+2=4 to istnieje Alef0
Można implikację zdefiniować jako zbiór mniejszy zawierający się w zbiorze większym. |
Gówno prawda, bo definicja podzbioru P8=>P2 to wyłącznie zdanie A w definicji implikacji prostej P8|=>P2 jaką zrobiłem dla Michała wyżej.
Tłuki "matematyki od siedmiu boleści", znaczy TOTALNIE wszyscy ziemscy matematycy zupełnie nie rozumieją DEFINICJI implikacji, myląc ja z warunkiem wystarczającym P8=>P2 ... a warunek konieczny ~P8~>~P2 to pies? - panowie tłuki od siedmiu boleści, znaczy o ziemskich "matematykach" mówię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:54, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Czemu się wściekasz ? Implikacja jest jednostronna. To że w Twojej "logice" działa w dwóch kierunkach, tylko w każdym kierunku inaczej, to Twoja sprawa.
nie ~P8~>~P2 a ~P2~>~P8 !
z ~P8~>~P2 wynika że 6 nie jest parzysta!!!
Tym sposobem obaliłem Algebrę Kubusia. Możesz zacząć ją kasować
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pią 22:56, 07 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35567
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:07, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
Ale według Kubusia:
Jeśli liczba jest kwadratem to NIE jest trapezem
coś za dużo wyjątków w tej algebrze |
Kurwa jego mać!
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Weźmy twoje gówno Andy72:
A1.
Jeśli liczba jest kwadratem to liczba nie jest trapezem
LK=>~T =0
Zbiór liczb będących kwadratami jest zbiorem pustym bo liczba to nie kwadrat.
Badamy zdanie A1 pod kwantyfikatorem małym ~~>:
LK~~>~T = LK*~T = []*~T =[] =0
Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania z warunkiem wystarczającym p=>q jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym p~~>q
Stąd masz matematyku od siedmiu boleści, znaczy Andy72, fałszywość twojego gówna, znaczy fałszywość zdania A1.
Czy tłuk zrozumiał?
P.S.
Oczywistym jest że jak obalisz prawo Kobry dowolnym, rzeczywistym twierdzeniem matematycznym znanym matematykom, to kasuję calusieńką algebrę Kubusia.
Pokaż co potrafisz, znajdź jeden kontrprzykład dla prawa Kobry - ty pokazujesz kontrprzykład, a ja natychmiast kasuję tą koszmarną, zdaniem Michała, algebrę Kubusia.
To zadanie także dla Michała, we dwóch nad tym popracujcie - w grupie głupków raźniej przecież
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:10, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście pomyliłem się , zamiast "liczba" powinno być "figura"
Ale Twoje prawo kobry obala to że 6 jest parzyste
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35567
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:25, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Rzeczywiście pomyliłem się , zamiast "liczba" powinno być "figura" |
To bez znaczenia!
Weźmy twoje zdanie po auto korekcie:
Było:
Andy72 napisał: |
Ale według Kubusia:
Jeśli liczba jest kwadratem to NIE jest trapezem
coś za dużo wyjątków w tej algebrze |
Teraz jest:
Andy72 napisał: |
Ale według Kubusia:
Jeśli figura jest kwadratem to na 100% figura NIE jest trapezem |
To jest już piękna algebra Kubusia gdzie badasz rzeczywisty związek między p i q.
A.
Jeśli figura jest kwadratem to na 100% nie jest trapezem
FK=>~T =1
Bycie kwadratem jest warunkiem wystarczającym => na to by nie być trapezem
FK=>~T =1
Dowód tożsamy to wykazanie fałszywości kontrprzykładu dla zdania A, czyli fałszywości zdania A z zanegowanym następnikiem, kodowanego kwantyfikatorem małym ~~>
Kontrprzykład B brzmi tu:
B.
Jeśli figura jest kwadratem to może ~~> być trapezem
FK~~>T = FK*T = [] =0
Bo zbiory kwadratów i trapezów są rozłączne.
Czy matematyczny tłuk zrozumiał?
Jeśli nie to pokaż czego nie rozumiesz z tych banałów oczywistych dla każdego ucznia 3 klasy szkoły podstawowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:27, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Czy zbiory kwadratów i prostokątów oraz czworokątów też są rozłączne?
A co z przypadkiem 6 która nie dzieli się przez 8 a jest parzysta??
Poza tym według definicji:"Trapez – czworokąt (wypukły) mający przynajmniej jedną parę równoległych boków;" - kwadrat MA nawet dwie pary!
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pią 23:30, 07 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35567
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:30, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Czemu się wściekasz ? Implikacja jest jednostronna. To że w Twojej "logice" działa w dwóch kierunkach, tylko w każdym kierunku inaczej, to Twoja sprawa.
nie ~P8~>~P2 a ~P2~>~P8 !
z ~P8~>~P2 wynika że 6 nie jest parzysta!!!
Tym sposobem obaliłem Algebrę Kubusia. Możesz zacząć ją kasować |
W którym miejscu Tłuku obaliłeś algebrę Kubusia?
Jeśli rzeczywiście obaliłeś to dawaj kontrprzykład, czyli jeden jedyny wyjątek gdzie AK nie działa.
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~> nie być podzielna przez 2
~P8~>~P2 =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zbiór ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] jest nadzbiorem ~> zbioru ~P2=[1,3,5,7..]
Gdzie tu ci wynika że liczba 6 nie jest parzysta - skąd ty wytrzasnąłeś to swoje gówno-twierdzenie (gówno wynikanie)!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 23:31, 07 Lip 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35567
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:35, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Czy zbiory kwadratów i prostokątów oraz czworokątów też są rozłączne?
A co z przypadkiem 6 która nie dzieli się przez 8 a jest parzysta??
Poza tym według definicji:"Trapez – czworokąt (wypukły) mający przynajmniej jedną parę równoległych boków;" - kwadrat MA nawet dwie pary! |
Oczywistym jest że zbiór kwadratów i zbiór prostokątów to zbiory rozłączne!
Definicja trapezu w logice "matematycznej" ziemian jest wewnętrznie sprzeczna - to gówno-definicja.
Wszystko masz opisane w historycznym poście, którego wyłącznie matematyczny DEBIL może nie zrozumieć.
Daję link, nie będę robił kopiuj-wklej:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-1350.html#336557
Chcesz to przeczytaj ze zrozumieniem, nie chcesz to nie czytaj i pozostań tłukiem na wieki.
Amen
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 23:38, 07 Lip 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:38, 07 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Aha, czyli nie JEST ale MOŻE BYĆ
1.
Tylko że "może być" dokładnie NIC w logice nie znaczy, może być albo nie.
W takim razie maja definicja zbioru mniejszego w większym trzyma się kupy.
2.
Chyba że chodzi Ci o to że MUSI być wyjątek.
Ale w takim razie dla Ciebie z podzielności przez 8 nie wynika podzielność przez 8! (i każdy inny mniej trywialny przykład gdzie na pierwszy rzut oka nie widać że są identyczne ale zbiory się pokrywają)
bo skoro nie jest podzielny przez 8 to może nie być podzielny przez 8, ale zostaje może a nie na pewno.
Który według Ciebie punkt wybierasz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35567
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:28, 08 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Aha, czyli nie JEST ale MOŻE BYĆ
1.
Tylko że "może być" dokładnie NIC w logice nie znaczy, może być albo nie.
W takim razie maja definicja zbioru mniejszego w większym trzyma się kupy.
2.
Chyba że chodzi Ci o to że MUSI być wyjątek.
Ale w takim razie dla Ciebie z podzielności przez 8 nie wynika podzielność przez 8! (i każdy inny mniej trywialny przykład gdzie na pierwszy rzut oka nie widać że są identyczne ale zbiory się pokrywają)
bo skoro nie jest podzielny przez 8 to może nie być podzielny przez 8, ale zostaje może a nie na pewno.
Który według Ciebie punkt wybierasz? |
Nie odróżniasz implikacji prostej p|=>q od równoważności p<=>q
Matematycznie zachodzi tożsamość zbiorów:
P8=[8,16,24..] = P8=[8,16,24..]
Każda tożsamość to równoważność o definicji:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Każdy zbiór jest podzbiorem siebie samego, stąd:
P8=>P8 =1
~P8=>~P8 =1
Stąd masz:
P8<=>P8 = (P8=>P8)*(~P8=>~P8) = 1*1 =1
P8=[8,16,24..]
~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..]
Czy odróżniasz tożsamość zbiorów:
P8=[8,16,24..] = P8=[8,16,24..] =1 (prawda)
Od braku tożsamości zbiorów:
P8=[8,16,24..] = P2=[2,4,6,8..] =0 (fałsz!)
Czy odróżniasz równoważność P8<=>P8 wyżej od implikacji prostej P8|=>P2 niżej?
Definicja implikacji prostej p|=>q:
Implikacja prosta to zachodzenie wyłącznie warunku wystarczającego => miedzy tymi samymi punktami, czyli:
p=>q =1 - warunek wystarczający zachodzi (prawda)
p~>q =0 - warunek konieczny ~> nie zachodzi (fałsz)
Stąd masz definicję implikacji prostej p|=>q wyrażoną warunkami wystarczającym => i koniecznym ~>:
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) = 1*~(0) = 1*1 =1
W przełożeniu na nasz przykład mamy definicję implikacji P8|=>P2:
P8|=>P2 = (P8=>P2)*~(P8~>P2) = 1*~(0) = 1*1 =1
Dowód:
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
P8~>P2 =0
Definicja warunku koniecznego ~> nie jest spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] nie jest nadzbiorem ~> zbioru P2=[2,4,6,8..]
To z definicji implikacji prostej p|=>q wynika, że warunek wystarczający P8=>P2 to zupełnie co innego niż implikacja prosta P8|=>P2!
Powtórzę:
P8|=>P2 = (P8=>P2)*~(P8~>P2) = 1*~(0) = 1*1 =1
Powtórzę:
Trzeba być DEBILEM matematycznym, by twierdzić że implikacja P8|=>P2 to jest to samo co warunek wystarczający P8=>P2
czyli że implikacją P8|=>P2 jest sam fakt zawierania się zbioru P8 w zbiorze P2!
Niestety, współczesna matematyka to jeden wielki DEBILIZM, czego dowód dał nasz matematyk od siedmiu boleści Idiota.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/paradoks-warunku-wystarczajacego,3164-25.html#270442
rafal3006 napisał: | Dowód:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/nti-fantastyczna-dyskusja-z-ateisty-pl,4825-275.html#124499
idiota napisał: | równoważność zbiorów A i B oznacza co następuje:
każdy element ze zbioru A jest elementem zbioru B i vice versa.
implikowanie zbioru B przez zbiór A oznacza, że każdy element zbioru B jest też pewnym elementem zbioru A.
tu masz w znaczkach:
Cytat: |
Relacje między zbiorami
Równość zbiorów
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy
element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót.
A = B ⇔ ∀x (x∈A ⇔ x∈B).
Inkluzja zbiorów
Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B.
A nazywamy podzbiorem B, zbiór B zaś nadzbiorem zbioru A.
Symbol ⊂ nazywamy znakiem inkluzji.
A ⊂ B ⇔∀x (x∈A ⇒ x∈B)
|
inkluzja zbiorów jest odpowiednikiem wynikania a równość zbiorów odpowiednikiem równoważności zdań.
wiedziałem, że będę musiał zaczynać od lekcji pierwszej teorii mnogości.
|
idiota napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Czy widzisz na zbiorach fundamentalna różnicę między równoważnością a implikacją ?
|
ta.. fundamentalną...
bycie podzbiorem to implikacja a bycie podzbiorem pełnym to równoważność.
i tak samo jeśli A jest podzbiorem B i B jest podzbiorem A to A i B są tożsame... czyli A jest pełnym podzbiorem B (i na odwrót), tu właśnie widać, jak równoważność jest szczególnym przypadkiem wynikania (implikowania).
ZAISTE FUNDAMENTALNA RÓŻNICA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
Dlaczego Idiota, absolwent prawdopodobnie filozofii, pisze brednie czysto matematyczne jak wyżej, jakoby równoważność była szczególnym przypadkiem wynikania (implikacji)? |
Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
p=>q =1
Warunek wystarczający => jest spełniony (ma wartość logiczną =1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q.
Inaczej p=>q =0
Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (ma wartość logiczną =1)wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q. Inaczej p~>q =0
Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
p~~>q = p*q =1 - gdy istnieje wspólna część zbiorów p i q
Inaczej: p~~>q =0
Definicja implikacji prostej p|=>q w warunkach wystarczającym => i koniecznym ~>:
Implikacja prosta p|=>q to zachodzenie wyłącznie warunku wystarczającego => miedzy dowolnymi dwoma punktami
p=>q =1
p~>q =0
Stąd mamy definicję implikacji prostej p|=>q w równaniu algebry Boole’a:
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) = 1*~(0) = 1*1 =1
Definicja równoważności p<=>q w warunkach wystarczającym => i koniecznym ~>:
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> miedzy dowolnymi dwoma punktami:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q) = 1*1 =1
Badamy twoje przykłady Andy72:
Przykład 1.
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~> być podzielna przez 2
P8~>P2 =0
Definicja warunku koniecznego ~> nie jest spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] nie jest nadzbiorem ~> zbioru P2=[2,,4,6,8..]
Badamy czy warunek wystarczający P8=>P2 wchodzi w skład definicji implikacji prostej P8|=>P2:
P8|=>P2 = (P8=>P2)*~(P8~>P2) = 1*~(0) = 1*1 =1
TAK!
Badamy, czy warunek wystarczający => P8=>P2 wchodzi w skład definicji równoważności P8<=>P2:
P8<=>P2 = (P8=>P2)(P8~>P2) = 1*0 =0
NIE!
Przykład 2.
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 8
P8=>P8 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P8=[8,16,24..]
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 8
P8~>P8 =1
Definicja nadzbioru ~> spełniona bo każdy zbiór jest nadzbiorem siebie samego
P8=[8,16,24..] ~> P8=[8,16,24..]
Twierdzenia:
Każdy zbiór jest podzbiorem => siebie samego
p=>q =1 dla p=q
Każdy zbiór jest nadzbiorem ~> siebie samego
p~>q =1 dla p=q
Sprawdzamy czy warunek wystarczający P8=>P8 wchodzi w skład definicji równoważności P8<=>P8:
P8<=>P8 = (P8=>P8)*(P8~>P8) = 1*1 =1
TAK!
Sprawdzamy czy warunek wystarczający P8=>P8 wchodzi w skład definicji implikacji prostej P8|=>P8:
P8|=>P8 = (P8=>P8)*~(P8~>P8) = 1*~(1) = = 1*0 =0
NIE!
Pytanie do Idioty, bo wiem że czyta:
Pokaż jedną, jedyna liczbę która czyni prawdziwą równocześnie:
Implikację prostą: P8|=>P2 =1
i
Równoważność: P8<=>P8 =1
Jeśli podasz taką liczbę to obaliłeś algebrę Kubusia.
Jeśli nie podasz takiej liczby, co jest absolutnie pewne, to obaliłeś swoje gówna zaprezentowane w twoich cytatach wyżej.
Podsumowując:
Kończ Idioto i kasuj swoją gówno-logikę, wstydu oszczędź!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 8:25, 08 Lip 2017, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33539
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:23, 08 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | ...
Michał Dyszyński napisał: | Sorry Andy. Ale według logiki wlaśnie JEST (jakieś "jeżeli"...). Bo tak funkcjonują zasady logiki stosowane przez matematyków.
I to, źe JEST właśnie stanowi ten główny problem, który Kubuś - Rafał od lat rozkminia na sfinii. Ma w tym swoją rację (choć czasem prezentuje tę rację w koszmarny sposób). |
Teraz wytłumacz się Michale z tego wytłuszczonego, znaczy napisz którego ze zdań ABCD nie rozumiesz?
Które to zdanie według ciebie nie jest matematyką ścisłą?
|
Sorry, ale z Twoich wywodów nie wiadomo, o co Ci chodzi. Wypisujesz epistołę, z której rzekomo coś wynika, ale jest to tylko NIECZYTELNA dla postronnych epistoła. Bo nie ma w niej co, po co i dlaczego, tylko coś "jest" - nie wiadomo po co i dlaczego, a Ty na koniec tryumfalnie ogłaszasz, że to nie wiadomo co takiego jest jakimś Twoim dowodem.
To jest KOMPLETNIE NIECZYTELNE. Za każdym zdaniem, gdy się go czyta - nie wiadomo po co go umieszczasz i jaki jest jego cel. A na koniec jak grom z jasnego nieba spada "TO jest logika matematyczna". Tyle, ze Twój czytelnik zupelnie nie wie, o co Ci chodzi - "logika" jest ten przykład? Może zdanie końcowe? Może komentarz? - wszystkie te opcje nie wyglądają wiarygodnie, więc każdy sobie pomyśli - ten gość sam nie wie co jest czym w jego wywodach, więc stara logika wygląda na sensowniejszą.
Wiem skądinąd, że masz w tych swoich pomysłach ciekawe spostrzeżenia, ale przedstawiasz to tak, że nie sposób jest zorientować się co właściwie proponujesz. Spróbuj może SFORMUŁOWAĆ ZDANIE (może dwa), które byłoby W MIARĘ KOMPLETNYM SFORMUŁOWANIEM TEGO, O CO CI CHODZI.
Myślę o czymś podobnym jak np. tw. Pitagorasa "suma kwadratów przyprostokątnych jest równa kwadratowi przeciwprostokątnej" - - zdanie zawiera jasny przekaz.
Albo "liczby podzielne przez 3 mają sumę cyfr podzielną przez 3" - też mamy tu czytelne sformułowanie.
U ciebie czytelności nie ma - jest jakiś sążnisty przykład (który jest trudno prześledzić, bo jeszcze stosujesz własne skróty, nomenklaturę), nie sformułowania tezy, tylko jest ogłoszenie "to jest logika!". Ale jak się w tym połapać?...
Sorry, nie wklejaj tu kolejnych przykładów, bo i tak nikt przez nie nie przebrnie. Jak się chcesz przebić ze swoim przekazem, to spróbuj to jakoś SENSOWNIE PONAZYWAĆ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35567
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:47, 08 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Michale na prawdę nic nie rozumiesz z tego co niżej?
Sedno algebry Kubusia:
Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
p=>q =1
Warunek wystarczający => jest spełniony (ma wartość logiczną =1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q.
Inaczej p=>q =0
Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (ma wartość logiczną =1)wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q. Inaczej p~>q =0
Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
p~~>q = p*q =1 - gdy istnieje wspólna część zbiorów p i q
Inaczej: p~~>q =0
Definicja implikacji prostej p|=>q w warunkach wystarczającym => i koniecznym ~>:
Implikacja prosta p|=>q to zachodzenie wyłącznie warunku wystarczającego => miedzy dowolnymi dwoma punktami
p=>q =1
p~>q =0
Stąd mamy definicję implikacji prostej p|=>q w równaniu algebry Boole’a:
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) = 1*~(0) = 1*1 =1
Definicja równoważności p<=>q w warunkach wystarczającym => i koniecznym ~>:
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> miedzy dowolnymi dwoma punktami:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q) = 1*1 =1
Badamy twoje przykłady Andy72:
Przykład 1.
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~> być podzielna przez 2
P8~>P2 =0
Definicja warunku koniecznego ~> nie jest spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] nie jest nadzbiorem ~> zbioru P2=[2,,4,6,8..]
Badamy czy warunek wystarczający P8=>P2 wchodzi w skład definicji implikacji prostej P8|=>P2:
P8|=>P2 = (P8=>P2)*~(P8~>P2) = 1*~(0) = 1*1 =1
TAK!
Badamy, czy warunek wystarczający => P8=>P2 wchodzi w skład definicji równoważności P8<=>P2:
P8<=>P2 = (P8=>P2)(P8~>P2) = 1*0 =0
NIE!
Przykład 2.
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 8
P8=>P8 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P8=[8,16,24..]
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 8
P8~>P8 =1
Definicja nadzbioru ~> spełniona bo każdy zbiór jest nadzbiorem siebie samego
P8=[8,16,24..] ~> P8=[8,16,24..]
Twierdzenia:
Każdy zbiór jest podzbiorem => siebie samego
p=>q =1 dla p=q
Każdy zbiór jest nadzbiorem ~> siebie samego
p~>q =1 dla p=q
Sprawdzamy czy warunek wystarczający P8=>P8 wchodzi w skład definicji równoważności P8<=>P8:
P8<=>P8 = (P8=>P8)*(P8~>P8) = 1*1 =1
TAK!
Sprawdzamy czy warunek wystarczający P8=>P8 wchodzi w skład definicji implikacji prostej P8|=>P8:
P8|=>P8 = (P8=>P8)*~(P8~>P8) = 1*~(1) = = 1*0 =0
NIE!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 8:25, 08 Lip 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33539
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:56, 08 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Michale na prawdę nic nie rozumiesz z tego co niżej?
Sedno algebry Kubusia:
...! |
Zrobiłeś to samo co zawsze - wkleiłeś swoje przykłady. Problem nie jest z tym, aby mieć przykłady, ale aby jakoś przedstawić myśl NA CO właściwie są to przykłady.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:00, 11 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Pani prosi Jasia: narysuj dwa trójkąty
Jasio narysował jedną kreskę i drugą dwa razy dłuższą i mówi: jeden to trójkąt ostry o kącie zero stopni, a drugi rozwarty o kącie 180 stopni.
Nauczycielka: w takim razie zmieniam definicję trójkąta: trójkąt nie może mieć ani zero ani 180 stopni. Narysuj:
Jasio rysuje dwie kreski i mówi: oto trójkąt o kącie 0.1 stopnia oraz 179.9 stopnia.
Nauczycielka: w takim razie zmieniam definicję: trójkąty zaczynają się od 3.5 stopnia i kończą na 180-3.5 stopnia.
Jasio: a te które mają mniej niż 3.5 stopnia?
Nauczycielka: Cicho! narysuj teraz.
Jasio rysuje punkt i mówi : to trójkąt równoboczny wielkości milimetra a ten drugi to wnętrze trójkąta o boku 5 metrów, który się nie zmieścił!
Nauczycielka nie ma pomysłu na zmianę definicji i mówi tylko : wypad młody!
W ten sposób obaliłem Algebrę Kubusia. Czy ją usuniesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35567
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:11, 11 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: |
Pani prosi Jasia: narysuj dwa trójkąty
Jasio narysował jedną kreskę i drugą dwa razy dłuższą i mówi: jeden to trójkąt ostry o kącie zero stopni, a drugi rozwarty o kącie 180 stopni.
Nauczycielka: w takim razie zmieniam definicję trójkąta: trójkąt nie może mieć ani zero ani 180 stopni. Narysuj:
Jasio rysuje dwie kreski i mówi: oto trójkąt o kącie 0.1 stopnia oraz 179.9 stopnia.
Nauczycielka: w takim razie zmieniam definicję: trójkąty zaczynają się od 3.5 stopnia i kończą na 180-3.5 stopnia.
Jasio: a te które mają mniej niż 3.5 stopnia?
Nauczycielka: Cicho! narysuj teraz.
Jasio rysuje punkt i mówi : to trójkąt równoboczny wielkości milimetra a ten drugi to wnętrze trójkąta o boku 5 metrów, który się nie zmieścił!
Nauczycielka nie ma pomysłu na zmianę definicji i mówi tylko : wypad młody!
W ten sposób obaliłem Algebrę Kubusia. Czy ją usuniesz? |
Gówno nie obaliłeś.
Narysuj trójkąt - jas może narysować dowolny trójkąt zgodnie z definicją:
[link widoczny dla zalogowanych]
Trójkąty
Wielokąt o najmniejszej liczbie boków to trójkąt.
Trójkąt to płaszczyzna ograniczona łamaną zwyczajną zamkniętą złożoną z trzech odcinków.
Jak Jas narysuje kreskę to wylatuje w pizdu z pałą w kieszeni
Tak jest w matematyce normalnych - wariatkowo mnie nie interesuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:13, 11 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Nie , bo w matematyce dorosłych, trójkąt rozwarty mający 180 stopni jest nadal trójkątem: Jasio rysuje 3 kreski, inna sprawa że dwie kreski w tym samym miejscu co trzecia. Ale trójkąt poprawny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35567
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:20, 11 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Nie , bo w matematyce dorosłych, trójkąt rozwarty mający 180 stopni jest nadal trójkątem: Jasio rysuje 3 kreski, inna sprawa że dwie kreski w tym samym miejscu co trzecia. Ale trójkąt poprawny. |
... taa, a punkt jest wszystkim co się komu podoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:20, 11 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Wymyśliłem test dla gimnazjalistów z logiki:
są dwa rysunku a)koło b)kwadrat
Pytanie: wskaż trapez
odpowiedzi:a)a b)b c)nie ma trapezu
Gdy ktoś wybierze c , wylatuje z pałą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35567
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:24, 11 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Wymyśliłem test dla gimnazjalistów z logiki:
są dwa rysunku a)koło b)kwadrat
Pytanie: wskaż trapez
odpowiedzi:a)a b)b c)nie ma trapezu
Gdy ktoś wybierze c , wylatuje z pałą |
W matematyce normalnych poprawna jest wyłącznie odpowiedź c.
Dowód - punkt 5.0 w podpisie.
Wariatkowo mnie nie interesuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:29, 11 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
"Trapezem nazywamy czworokąt, który ma jedną parę boków równoległych, ale nie równych oraz nie wszystkie boki równe i nie wszystkie kąty proste "
coś dużo tych wyjątków
a co jeśli ten na rysunku był trapezem według Twojej definicji: boki równoległe ale nie równe, bo różnią sie o pół milimetra, kąty różnią się od prostego od pół stopnia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|