Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo subalternacji
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 83, 84, 85 ... 124, 125, 126  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:01, 03 Gru 2016    Temat postu:

Armagedon logiki matematycznej Ziemian
Czyli:
Dowód wewnętrznej sprzeczności logiki matematycznej Ziemian!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2025.html#300355
fiklit napisał:
Cytat:
Czy znane jest prawo odwrotne do prawa subalternacji czyli prawo Kobry!

Gdyby przymknąć oko na wszystkie błędy AK, to prawo kobry jest analogią prawa subalternacji, a nie prawa odwrotnego do prawa subalternacji.
Prawo odwrotne to: jeśli coś zachodzi dla jednej rzeczy, to zachodzi dla wszystkich. I oczywiście nie jest prawdziwe. Natomiast sens prawa kobry zawarty jest w prawie subalternacji, ale ty nie potrafisz tego odczytać. Matematycy nie mają tego problemu.

To wytłuszczone oznacza takie zdanie:
Jeśli prawdziwe jest zdanie pod kwantyfikatorem małym p~~>q to na pewno prawdziwe jest zdanie z warunkiem wystarczającym p=>q
Innymi słowy:
Prawdziwość zdania pod kwantyfikatorem małym p~~>q jest warunkiem wystarczającym => dla prawdziwości zdania p=>q
[(p~~>q =1) => (p=>q =1)] =0
Oczywisty fałsz bo kontrprzykład:
(P8~~>P3 =1 bo 24) => (P8=>P3 =0 bo kontrprzykład: 8)
To nie jest żaden dowód na fałszywość prawa Kobry!

Prawo Kobry
Prawdziwość zdania pod kwantyfikatorem małym p~~>q jest warunkiem koniecznym ~> prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q”
(p~~>q) ~> „Jeśli p to q”
Dla przypadku szczególnego gdy zdanie warunkowe „Jeśli p to q” opisuje warunek wystarczający => mamy:
(p~~>q) ~> (p=>q)
Czy to moją winą jest że matematycy nie znają swojej własnej matematyki?
tzn.
Nie rozumieją własnej definicji warunku koniecznego ~>!

Tożsame prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>
p~~>q = p*q
Dla udowodnienia prawdziwości zdania pod kwantyfikatorem małym p~~>q wystarczy pokazać jeden wspólny element zbiorów p i q.

Analiza matematyczna prawa subalternacji:
A.
Jeśli prawdziwe jest zdanie z warunkiem wystarczającym p=>q to na pewno => prawdziwe jest to samo zdanie pod kwantyfikatorem małym ~~>
[(p=>q) => (p~~>q)] =1
Przykłady:
(P8=>P2 =1) => (P8~~>P2 = P8*P2 =1)
(TP=>SK =1) => (TP~~>SK = TP*SK =1)
Prawdziwość warunku wystarczającego A wymusza fałszywość kontrprzykładu B
B.
Jeśli prawdziwe jest zdanie z warunkiem wystarczającym p=>q to może ~~> nie być prawdziwe jest to samo zdanie pod kwantyfikatorem małym ~~>
[(p=>q) ~~> ~(p~~>q)] =0
Nie ma takiej możliwości bo wszystkie możliwe przypadki na przykładach pokazaliśmy w zdaniu A
Zauważmy że ziemianie uznają prawdziwość zdania A, skoro tak, to tu nie ma przeproś - kontrprzykład dla zdania A w postaci zdania B musi być fałszywy.

… a jeśli zdanie p=>q jest nie jest prawdziwe?
Prawo Kubusia!
Prawo subalternacji:
(p=>q) => (p~~>q)
Negujemy stronami!
~(p=>q) ~> ~(p~~>q)
Wniosek:
Prawo Kubusia to negacja stronami warunku wystarczającego p=>q, gdzie warunek wystarczający p=>q w logice dodatniej (bo q) przechodzi w warunek konieczny ~p~>~q w logice ujemnej (bo ~q)
stąd mamy:
C.
Jeśli nie jest prawdziwe zdanie z warunkiem wystarczającym p=>q (wystarczy pokazać kontrprzykład) to może ~> nie być prawdziwe zdanie pod kwantyfikatorem małym ~~>
[~(p=>q)~>~(p~~>q)] =1
Fałszywość zdania z warunkiem wystarczającym (p=>q =0) jest warunkiem koniecznym dla fałszywości tego samego zdania pod kwantyfikatorem małym (p~~>q =0)
Prawo Prosiaczka:
(~p=1) = (p=0)
Nasze zdanie:
[~(p=>q)=1] = [(p=>q)=0]
Przykład:
1.
Jeśli kwadrat ma cztery boki to trójkąt ma trzy boki
K4B=>T3B
Zdaniem ziemian to zdanie jest prawdziwe:
K4B=>T3B =1
Skoro tak to na mocy prawa subalternacji prawdziwe musi być to samo zdanie pod kwantyfikatorem małym ~~>
2.
K4B~~>T3B = K4B*T3B = [] =0
Bo zbiór kwadratów jest rozłączny ze zbiorem trójkątów

Mamy tu ewidentną, czysto matematyczną sprzeczność!
Wniosek:
Na 100% coś tu musi być do dupy, albo prawo subalternacji, albo definicja implikacji materialnej z której wynika prawdziwość zdania 1
Wybór należy do was ziemianie, nie macie wyjścia!
Coś musicie wykopać w kosmos, albo prawo subalternacji, albo definicję implikacji materialnej z której wynika prawdziwość zdania 1.
Co wykopać w kosmos?
.. oto jest pytanie!
Odpowiedź:
Żaden ziemski matematyk na 100% nie zakwestionuje fałszywości zdania 2.
Zdania 2 nie wolno zatem wykopywać w kosmos!
Pozostaje wykop w kosmos definicji implikacji materialnej z której wynika „prawdziwość” zdania 1
Czyli:
Zdanie 1 musi być fałszywe a nie prawdziwe jak to jest w aktualnej logice „matematycznej” ziemian.
Podsumowanie:
Koniec z matematycznym wariatkowem w aktualnej logice „matematycznej” Ziemian.
Witamy w algebrze Kubusia.
Autorem algebry Kubusia jest Kubuś, stwórca naszego Wszechświata, Rafal3006 to tylko medium poprzez które Kubuś kontaktuje się z ziemianami.

Wróćmy do kontynuacji analizy matematycznej prawa subalternacji.
lub
D.
Jeśli nie jest prawdziwe zdanie z warunkiem wystarczającym => to może ~~> być prawdziwe to samo zdanie pod kwantyfikatorem małym ~~>
~(p=>q) ~~> (p~~>q)
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to na pewno => jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0 bo kontrprzykład 2
P2~~>P8 = P2*P8 =1 bo 8
Wystarczy pokazać jeden wspólny element zbiorów P2=[2,4,6,8..] i P8=[8,16,24..]

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2025.html#300287
fiklit napisał:
Aha i weź tu przestań wrzucać zaczepki z prawem kobry. Idea jest dobra. Prawo kobry to przeszczepione na grunt AK prawo subalternacji. Dla mnie jest to nieudolna kopia budynku wzniesiona na podmokłym gruncie. Nie ma sensu dyskutować czemu jeden budynek jest koślawy skoro całe miasto tonie w bagnie.

Z wytłuszczonym zgoda w 100% z tym że to wytłuszczone dotyczy logiki matematycznej Ziemian, a nie algebry Kubusia.
Ten post to dowód iż aktualna logika matematyczna ziemian tonie w bagnie - jest wewnętrznie sprzeczna!

Podsumowanie:
Potwornie śmierdzącym gównem, na którym zbudowano aktualną logikę „matematyczną” Ziemian jest … definicja implikacji materialnej!
… czego dowód w tym poście.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2000.html#299283
idiota napisał:
Boże, co za bzdury...
To niesamowite jak rafał swoim nierozumieniem niczego potrafi sobie w głowie posklejać co się da i zrobić to jakoś odnoszące się do jego idee fixe...

Przecież tego nie ma sensu nawet wyjaśniać, bo widać tu raczej symptomy choroby, a nie rozumowanie.

Bez komentarza …


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 9:26, 03 Gru 2016, w całości zmieniany 16 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:26, 03 Gru 2016    Temat postu:

I tu tylko ci skomentuje że SFG#4. Schemat rozumowania ZKZ.
Wychodzisz od prawa subalternacji z LZ
Przechodzisz na AK (zbiory, ~~> => itp)
Na końcu forumujesz wniosek że LZ jest sprzeczna.
Nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:26, 03 Gru 2016    Temat postu:

fiklit napisał:

I tu tylko ci skomentuje że SFG#4. Schemat rozumowania ZKZ.
Wychodzisz od prawa subalternacji z LZ
Przechodzisz na AK (zbiory, ~~> => itp)
Na końcu forumujesz wniosek że LZ jest sprzeczna.
Nie.

Podstawową teorię zbiorów na 100% mamy wspólną.

Relacje zbiorów p i q w logice Ziemian:
[link widoczny dla zalogowanych]

Relacja podzbioru =>:
p=>q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q
Gdzie:
=> - znaczek podzbioru o znaczeniu jak w definicji

Relacja nadzbioru z SJP:
[link widoczny dla zalogowanych]
SJP napisał:

nadzbiór
w matematyce, dla danego zbioru: każdy zbiór zawierający wszystkie jego elementy

Innymi słowy.

Relacja nadzbioru ~>:
p~>q
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy zawiera co najmniej wszystkie elementy zbioru q
Gdzie:
~> - znaczek nadzbioru o znaczeniu jak w definicji

Relacja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Istnieje co najmniej jeden wspólny element zbiorów p i q
p~~>q = p*q
Wniosek:
Dla zbiorów rozłącznych mamy:
p~~>q = p*q =[] =0


Rozważmy wszystkie możliwe, wzajemne położenia dwóch zbiorów p i q

I.
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]


Rozważmy dwa zbiory:
P8=[8,16,24..] - zbiór liczb podzielnych przez 8
P2=[2,4,6,8..] - zbiór liczb podzielnych przez 2

Rozważmy prawdziwość zdań:
Zbiór P8 jest podzbiorem => zbioru P2
P8=>P2 =1
Tak, na mocy definicji relacji podzbioru =>
Uwaga!
P8~>P2 =0 - relacja nadzbioru ~> nie jest spełniona

Oczywistym jest że relacja kwantyfikatora małego ~~> musi tu być spełniona
P8~~>P2 = P8*P2 =1 bo 8
P2~~>P8 = P2*P8 =1 bo 8

II.
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]


Rozważmy dwa zbiory:
P2=[2,4,6,8..] - zbiór liczb podzielnych przez 2
P8=[8,16,24..] - zbiór liczb podzielnych przez 8

Rozważmy prawdziwość zdań:
Zbiór P2 jest nadzbiorem ~> zbioru P8
P2~>P8 =1
Tak, na mocy definicji relacji nadzbioru ~>
Uwaga!
P2=>P8 =0 - relacja podzbioru => nie jest spełniona

Oczywistym jest że relacja kwantyfikatora małego ~~> musi tu być spełniona
P2~~>P8 = P2*P8 =1 bo 8
P8~~>P2 = P8*P2 =1 bo 8

III.
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i jest tożsamy ze zbiorem q
p<=>q = (p=>q)*[p=q]


Rozważmy dwa zbiory:
TP - zbiór trójkątów prostokątnych
SK - zbiór trójkątów w których spełniona jest suma kwadratów

TP=>SK =1 - relacja podzbioru => spełniona
SK=>TP =1 - relacja podzbioru => spełniona
TP~>SK =1 - relacja nadzbioru ~> spełniona
SK~>TP =1 - relacja nadzbioru ~> spełniona
SK~~>TP=1 - relacja kwantyfikatora małego ~~> spełniona
TP~~>SK =1 - relacja kwantyfikatora małego ~~> spełniona

IV.
Zbiór p ma część wspólną ze zbiorem q i żaden z tych zbiorów nie jest w relacji podzbioru z drugim
p|~~>q = (p~~>q)*~(p=>q)*~(q=>p)


Rozważmy dwa zbiory:
P8=[8,16,24..] - zbiór liczb podzielnych przez 8
P3=[3,6,9.. 24 ..] zbiór liczb podzielnych przez 3

Relacje między zbiorami P8 i P3:
P8=>P3 =0 - relacja podzbioru => nie jest spełniona
P8~>P3 =0 - relacja nadzbioru ~> nie jest spełniona
P3=>P8 =0 - relacja podzbioru => nie jest spełniona
P3~>P8 =0 - relacja nadzbioru ~> nie jest spełniona
Ale!
P3~~>P8 = P3*P8 =1 bo 24 - relacja kwantyfikatora małego ~~> jest spełniona
P8~~>P3 = P8*P3 =1 bo 24 - relacja kwantyfikatora małego ~~> jest spełniona

V.
Relacja rozłączności:
Zbioru p i q są rozłączne


Rozważmy dwa zbiory:
TR - zbiór trójkątów
KW - zbiór kwadratów
Badamy wszystkie możliwe relacje między tymi zbiorami:
TR=>KW =0 - relacja podzbioru => nie jest spełniona
TR~>KW =0 - relacja nadzbioru ~> nie jest spełniona
KW=>TR =0 - relacja podzbioru => nie jest spełniona
KW~>TR =0 - relacja nadzbioru ~> nie jest spełniona
KW~~>TR = KW*TR =0 - relacja kwantyfikatora małego ~~> nie jest spełniona
TR~~>KW = TR*KW =0 - relacja kwantyfikatora małego ~~> nie jest spełniona


Prawo Kobry dla zbiorów:
Warunkiem koniecznym prawdziwości wszelkich relacji (=>, ~>, ~~>) między dwoma zbiorami p i q jest istnienie wspólnego elementu zbiorów p i q
Innymi słowy:
Warunkiem koniecznym prawdziwości wszelkich relacji (=>, ~>, ~~>) między dwoma zbiorami p i q jest prawdziwość relacji kwantyfikatora małego ~~>:
p~~>q = p*q

fiklit napisał:

I tu tylko ci skomentuje że SFG#4. Schemat rozumowania ZKZ.
Wychodzisz od prawa subalternacji z LZ
Przechodzisz na AK (zbiory, ~~> => itp)
Na końcu forumujesz wniosek że LZ jest sprzeczna.
Nie.

Czy możesz wypunktować jedno-jedyne zdanie w tym poście niezgodne z aktualną logiką matematyczną ziemian?
Bo ja jestem pewien że cały ten post w 100% jest zgodny z logiką matematyczną ziemian.

Wniosek:
Prawo Kobry w zbiorach to prawo z aktualnej logiki matematycznej ziemian.

Zgadza się?

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to logiczne myślenie zgodne z przyjętymi definicjami.

Podsumowanie:
1.
Jest oczywistym i trywialnym iż wszelkie relacje w zbiorach w tym poście przedstawione możemy opisywać zdaniami warunkowymi "Jeśli p to q"
Przykład:
Jeśli dowolna liczba naturalna jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Zdanie prawdziwe bo spełniona jest tu relacja podzbioru =>
Zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
2.
Logika Ziemian która zabrania wypowiadania dowolnej relacji zbiorów w postaci zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest śmieszna i potwornie głupia.
Logika Ziemian to po prostu gówno-logika, a nie logika matematyczna.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 12:33, 03 Gru 2016, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Sob 10:30, 03 Gru 2016    Temat postu:

"Podstawową teorię zbiorów na 100% mamy wspólną."

kłamca zawsze kłamie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:54, 03 Gru 2016    Temat postu:

Biblia = algebra Kubusia napisana językiem zrozumiałym dla każdego człowieka.
Prawo do darowania dowolnej kary zależnej od nadawcy to prawo matematyczne!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2050.html#300645
Rafal3006 napisał:

Chrystus do łotra na Krzyżu:
Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. (Łk 23, 43);

Zarówno Chrystus, jak i człowiek, ma prawo do darowania dowolnej kary zależnej od niego.
Wniosek:
Prawo do darowania dowolnej kary zależnej od nadawcy to prawo matematyczne!
Nie ma żadnej różnicy miedzy logiką matematyczną Chrystusa, a logiką matematyczną człowieka!


idiota napisał:

"Podstawową teorię zbiorów na 100% mamy wspólną."

kłamca zawsze kłamie...

Udowodnij że kłamię!
Czyli:
Pokaż jedno-jedyne zdanie z postu wyżej niezgodne z aktualną, podstawową teorią zbiorów Ziemian

Podstawową teorie zbiorów Ziemian pięknie wyłożoną masz tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2000.html#299283
idiota napisał:
Boże, co za bzdury...
To niesamowite jak rafał swoim nierozumieniem niczego potrafi sobie w głowie posklejać co się da i zrobić to jakoś odnoszące się do jego idee fixe...

Przecież tego nie ma sensu nawet wyjaśniać, bo widać tu raczej symptomy choroby, a nie rozumowanie.

Idioto, niczym siódmy samuraj Kurosawy chodzisz za Kubusiem krok w krok od 10 lat (dzięki) - nic nie rozumiesz i nawet nie próbujesz zrozumieć, potrafisz tylko machać rękami i głośno krzyczeć „Wszystko co pisze Kubuś to niebotyczne brednie”
Czy machanie rękami to jest dowód iż Kubuś pisze "niebotyczne brednie" jak to kiedyś ładnie określiłeś?


Błędy nauki
Autor: Luc Bürgin

Ludzie mają widocznie skłonność do przedwczesnego i negatywnego oceniania perspektyw rozwojowych pewnych dziedzin nauki. Niektóre rewolucyjne odkrycia lub idee przez lata bojkotowano i zwalczano tylko dlatego, że dogmatycznie nastawieni luminarze nauki nie umieli odrzucić swych ulubionych, choć przestarzałych i skostniałych idei i przekonań. Jednym słowem: „Niemożliwe!" hamowali postęp nauki, a przykładami można dosłownie sypać jak z rękawa:

• Gdy w XVIII wieku Antoine-Laurem de Lavoisier zaprzeczył istnieniu „flogistonu" – nieważkiej substancji, która wydziela się w trakcie procesu spalania i w którą wierzyli wszyscy ówcześni chemicy – i po raz pierwszy sformułował teorię utleniania, świat nauki zatrząsł się z oburzenia. „Observations sur la Physique", czołowy francuski magazyn naukowy, wytoczył przeciwko Lavoisierowi najcięższe działa, a poglądy uczonego upowszechniły się dopiero po zażartych walkach.


Lavoisier to mały pikuś w porównaniu z Kubusiem, stwórcą naszego Wszechświata (rafał3006 to tylko medium).
Dlaczego?
Odkrycie logiki matematycznej pod którą podlega nasz Wszechświat (żywy i martwy), algebry Kubusia, to nieporównywalnie większe wydarzenie w historii ludzkości niż odkrycie dowolnego prawa fizyki czy chemii.

Zachodzi matematyczna tożsamość:
Biblia = algebra Kubusia napisana językiem zrozumiałym dla każdego człowieka.

Dowód:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2050.html#300645
rafal3006 napisał:

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Spełnienie warunku kary jest warunkiem koniecznym ~> dla wykonania kary
Groźba to implikacja odwrotna W|~>K na mocy definicji, tu nic a nic nie musimy udowadniać poza rozstrzygnięciem iż rzeczywiście mamy do czynienia z groźbą
Nadawca ma prawo darować karę zależną od niego.

Groźba Chrystusa:
A.
Kto nie wierzy we mnie ten nie zostanie zbawiony
~W~>~Z
To jest groźba na mocy definicji, więc musimy ją kodować warunkiem koniecznym ~> wchodzącym w skład definicji implikacji odwrotnej ~W|~>~Z
lub
(na mocy definicji implikacji odwrotnej p|~>q)
B.
Kto nie wierzy we mnie ten może ~~> zostać zbawiony
~W~~>Z
Chrystus do łotra na Krzyżu:
Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. (Łk 23, 43);

Zarówno Chrystus, jak i człowiek, ma prawo do darowania dowolnej kary zależnej od niego.
Wniosek:
Prawo do darowania dowolnej kary zależnej od nadawcy to prawo matematyczne!
Nie ma żadnej różnicy miedzy logiką matematyczną Chrystusa, a logiką matematyczną człowieka!

Łotr do Chrystusa:
… a jeśli kto wierzy Panie?
Prawo Kubusia:
~W~>~Z = W=>Z
Chrystus:
C.
Kto wierzy we mnie ten zostanie zbawiony
W=>Z
Wiara w Chrystusa daje nam gwarancję matematyczną => zbawienia.

Chrystus wypowiadając zdanie A, nie powiedział co się stanie z wierzącymi - nie musiał tego mówić!
Matematycznie wszyscy wierzący mają gwarancję matematyczną => zbawienia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 12:20, 03 Gru 2016, w całości zmieniany 17 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Sob 13:19, 03 Gru 2016    Temat postu:

"Pokaż jedno-jedyne zdanie z postu wyżej niezgodne z aktualną, podstawową teorią zbiorów Ziemian ":
"Prawo Kobry dla zbiorów:
Warunkiem koniecznym prawdziwości wszelkich relacji (=>, ~>, ~~>)"

Teoria zbiorów nie zna takich relacji.
Są tam relacje należenia do zbioru i bycia podzbiorem.
Wszystko inne to jakieś twoje wydumki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:35, 03 Gru 2016    Temat postu:

idiota napisał:

"Pokaż jedno-jedyne zdanie z postu wyżej niezgodne z aktualną, podstawową teorią zbiorów Ziemian ":
"Prawo Kobry dla zbiorów:
Warunkiem koniecznym prawdziwości wszelkich relacji (=>, ~>, ~~>)"

Teoria zbiorów nie zna takich relacji.
Są tam relacje należenia do zbioru i bycia podzbiorem.
Wszystko inne to jakieś twoje wydumki.

Powtórzę:
Podstawową teorię zbiorów na 100% mamy wspólną.

Relacje zbiorów p i q w logice Ziemian:
[link widoczny dla zalogowanych]

Relacja podzbioru =>:
p=>q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q
Gdzie:
=> - znaczek podzbioru o znaczeniu jak w definicji

Odpowiedni cytat z mathedu:
mathedu napisał:

Jeżeli każdy element zbioru p jest elementem zbioru q, to mówimy, że p jest podzbiorem q i zapisujemy p=>q. Zbiór p nazywamy podzbiorem => q, zbiór q zaś nadzbiorem ~> zbioru p.


Relacja nadzbioru z SJP:
[link widoczny dla zalogowanych]
SJP napisał:

nadzbiór
w matematyce, dla danego zbioru: każdy zbiór zawierający wszystkie jego elementy

Innymi słowy.

Relacja nadzbioru ~>:
p~>q
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy zawiera co najmniej wszystkie elementy zbioru q
Gdzie:
~> - znaczek nadzbioru o znaczeniu jak w definicji

Odpowiedni cytat z mathedu:
mathedu napisał:

Jeżeli każdy element zbioru p jest elementem zbioru q, to mówimy, że p jest podzbiorem q i zapisujemy p=>q. Zbiór p nazywamy podzbiorem => q, zbiór q zaś nadzbiorem ~> zbioru p.


Relacja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Istnieje co najmniej jeden wspólny element zbiorów p i q
p~~>q = p*q
Wniosek:
Dla zbiorów rozłącznych mamy:
p~~>q = p*q =[] =0

Odpowiedni cytat z mathedu:
mathedu napisał:

Zbiory rozłączne
Zbiory, których iloczyn jest zbiorem pustym, nazywamy rozłącznymi.
p*q = []

Jest oczywistym że zbiory które mają co najmniej jeden element wspólny opisuje kwantyfikator mały \/x!
Istnieje takie x (\/x) które czyni wyrażenie p(x)*q(x) prawdziwym:
\/x p(x)*q(x)
Wyrażenie p(x)*q(x) pod kwantyfikatorem małym \/x jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy gdy istnieje co najmniej jeden element wspólny zbiorów p(x) i q(x).

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to logiczne myślenie zgodne z przyjętymi definicjami.

Wypunktuj Idioto co w powyższych definicjach jest niezgodne z LZ!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:37, 03 Gru 2016    Temat postu:

Dowód wewnętrznej sprzeczności w LZ na gruncie LZ!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2075.html#301217
fiklit napisał:
I tu tylko ci skomentuje że SFG#4. Schemat rozumowania ZKZ.
Wychodzisz od prawa subalternacji z LZ
Przechodzisz na AK (zbiory, ~~> => itp)
Na końcu forumujesz wniosek że LZ jest sprzeczna.
Nie.

Powtórzę zatem dowód wewnętrznej sprzeczności logiki matematycznej Ziemian na gruncie samej LZ!

Prawo Subalternacji:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
/\x P(x) => \/x P(x)
Czyli:
Jeśli zdanie pod kwantyfikatorem dużym /\x jest prawdziwe to na pewno => prawdziwe jest to samo zdanie pod kwantyfikatorem małym \/x.
Innymi słowy:
Prawdziwość dowolnego zdania pod kwantyfikatorem dużym /\x wymusza => prawdziwość tego samego zdania pod kwantyfikatorem małym \/x
Innymi słowy:
Prawdziwość dowolnego zdania pod kwantyfikatorem dużym /\x jest warunkiem wystarczającym => dla prawdziwości tego samego zdania pod kwantyfikatorem małym \/x
Innymi słowy:
Prawdziwość dowolnego zdania pod kwantyfikatorem dużym /\x daje nam gwarancję matematyczną => prawdziwości tego samego zdania pod kwantyfikatorem małym \/x

Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna => = na pewno => = wymusza =>


Przykład 1.
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Zdanie matematycznie tożsame zapisane kwantyfikatorem dużym:
/\x P8(x)=>P2(x)
Dla każdego x, jeśli x jest podzielne przez 8 [P8(x)=1] to x jest podzielne przez 2 [P2(x)=1]

Jak w LZ kwantyfikujemy zdanie A pod kwantyfikatorem dużym /\x?
Bierzemy kolejne liczby ze zbioru liczb naturalnych:
LN=[1,2,3,4,5,6..] i sprawdzamy prawdziwość formy zdaniowej P8(x)=>P2(x) dla kolejnych x.
Jeśli po przeiterowaniu przez cały zbiór LN forma zdaniowa nie da nam w odpowiedzi fałszu to zdanie pod kwantyfikatorem dużym /\x P8(x)=>P2(x) jest prawdziwe.

W przypadku zdania A na 100% nigdy nie otrzymamy w odpowiedzi zera, zdanie A jest zatem prawdziwe w logice Ziemian.

Matematycznie:
[link widoczny dla zalogowanych]
forma zdaniowa = funkcja zdaniowa = formuła zdaniowa = predykat

Sprawdzamy poprawność prawa subalternacji na gruncie logiki matematycznej ziemian!
B.
Istnieje takie x dla którego prawdziwe jest wyrażenie P8(x) i P2(x)
\/x P8(x)*P2(x)
W logice Ziemian tym razem de facto poszukujemy jednego elementu wspólnego zbiorów P8(x) i P2(x).
Nie ma tu żadnych przeszkód, aby identycznie jak w kwantyfikatorze dużym iterować po całej dziedzinie LN=[1,2,3,4,5,6,7,8…]
Zauważmy że dla x=8 forma zdaniowa P8(x)*P2(x) zwróci nam wartość jeden co oznacza koniec dowodu prawdziwości zdania B po kwantyfikatorem małym z rozstrzygnięciem
\/x P8(x)*P2(x) = 1 bo 8

Przykład 2.
C.
Jeśli trójkąt ma trzy boki to kwadrat ma cztery boki
T3B=>K4B =1
Zdanie warunkowe T3B=>K4B jest w logice Ziemian prawdziwe bo poprzednik ma wartość logiczną 1 i następnik ma wartość logiczną 1.
Kwantyfikator duży /\x jest w tym przypadku zbędny.
Na mocy definicji implikacji materialnej rozstrzygnęliśmy o prawdziwości zdania C w LZ.

Sprawdzamy poprawność prawa subalternacji na gruncie logiki matematycznej ziemian!
D.
Istnieje takie x, dla którego prawdziwe jest zdanie T3B(x)*T4B(x)
\/x T3B(x)*K4B(x)
Iterujemy po całym Uniwersum (wszelkie możliwe pojęcia zrozumiałe dla człowieka) … żeby dosadniej pokazać wewnętrzną sprzeczność LZ na gruncie LZ!

Iterowanie 1.
x=KR (Krasnoludek)
Mamy:
T3B(krasnoludek) =0
T4B(krasnoludek) =0
stąd:
T3B(Krasnoludek)*K4B(Krasnoludek) = 0*0 =0

Iterowanie 2.
x=TR (trójkąt)
Mamy:
T3B(trójkąt) =1
K4B(trójkąt) =0
stąd:
T3B(trójkąt)*K4B(trójkąt) = 1*0 =0

Iterowanie 3.
x = KW (kwadrat)
Mamy:
T3B(kwadrat) =0
K4B(kwadrat) =1
stąd:
T3B(kwadrat)*K4B(kwadrat) = 0*1 =0

Doskonale widać, że matematycznie nie ma najmniejszych szans aby zdanie pod kwantyfikatorem małym:
\/x T3B(x)*K4B(x)
mogło być kiedykolwiek prawdziwe!

Dowód wewnętrznej sprzeczności logiki matematycznej LZ na gruncie LZ!
Logika matematyczna Ziemian jest wewnętrznie sprzeczna na gruncie LZ bo prawo subalternacji jest raz prawdziwe (przykład 1) a innym razem fałszywe (przykład 2).

Co teraz?
Co tu jest niezgodne z logiką matematyczną Ziemian?


Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to logiczne myślenie zgodne z przyjętymi definicjami.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 15:36, 03 Gru 2016, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:35, 03 Gru 2016    Temat postu:

Jak chcesz zastować prawo subalternacji skoro nie masz kwantyfikatora dużego. Zapisz to poprawnie a problem zniknie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:10, 03 Gru 2016    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 18:14, 03 Gru 2016, w całości zmieniany 24 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:13, 03 Gru 2016    Temat postu:

fiklit napisał:

Jak chcesz zastować prawo subalternacji skoro nie masz kwantyfikatora dużego. Zapisz to poprawnie a problem zniknie.

Jak to zdanie zapisać kwantyfikatorem dużym w LZ?

Tak?
/\x T3B(x) =>K4B(x)

Analiza matematyczna kwantyfikatorem małym ~~> na gruncie LZ przez wszystkie przeczenia p i q.
Kod:

A: T3B~~> K4B = T3B* K4B =1 - na mocy definicji implikacji materialnej
B: T3B~~>~K4B = T3B*~K4B =0 - na mocy definicji implikacji materialnej
C:~T3B~~>~K4B =~T3B*~K4B =1 - na mocy definicji implikacji materialnej
D:~T3B~~> K4B =~T3B* K4B =1 - na mocy definicji implikacji materialnej

Czy problem na pewno zniknął?

Na mocy podstawowej teorii zbiorów dla dziedziny Uniwersum musi być TAK!

Dziedzina: Uniwersum (wszelkie pojęcia zrozumiałe dla człowieka)
T3B - zbiór trójkątów mających 3 boki
K4B - zbiór kwadratów mających 4 boki
~T3B = (U-T3B)
~K4B = (U-K4B)
stąd:
Kod:

A: T3B~~> K4B = T3B* K4B =0 - bo zbiory T3B i K4B są rozłączne
B: T3B~~>~K4B = T3B*~K4B =1 - wspólny element T3B (jakikolwiek trójkąt)
C:~T3B~~>~K4B =~T3B*~K4B =1 - wspólny element „miłość”
D:~T3B~~> K4B =~T3B* K4B =1 - wspólny element K4B (jakikolwiek kwadrat)

cnd

Wniosek:
Litości nie będzie!
Na 100% miejsce logiki matematycznej Ziemian jest w piekle, na wiecznych piekielnych mękach.

Pamiętajmy że rozmawiamy tu o podstawowej teorii zbiorów!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2075.html#301231
Rafal3006 napisał:

Prawo Kobry dla zbiorów:
Warunkiem koniecznym prawdziwości wszelkich relacji (=>, ~>, ~~>) między dwoma zbiorami p i q jest istnienie wspólnego elementu zbiorów p i q
Innymi słowy:
Warunkiem koniecznym prawdziwości wszelkich relacji (=>, ~>, ~~>) między dwoma zbiorami p i q jest prawdziwość relacji kwantyfikatora małego ~~>:
p~~>q = p*q


Na mocy prawa Kobry dla zbiorów zapisujemy:
T3B~~>K4B = T3B*K4B =[] =0

Wniosek:
Miedzy zbiorami T3B i K4B zachodzi relacja rozłączności:
Nie może się zdarzyć ~(…) że zbiory T3B i K4B mają element wspólny
~(T3B*K4B) =1
Wartość logiczna tego zdania: 1 - zdanie prawdziwe

Prawo Prosiaczka:
Prawda (=1) w logice ujemnej (bo ~p) jest tożsama z fałszem (=0) w logice dodatniej (bo p)
(~p=1) = (p=0)
Nasz przykład:
[~(T3B*K4B) =1] = [(T3B*K4B) =0]

Na mocy prawa Kobry wykluczona jest prawdziwość wszelkich relacji w zbiorach miedzy T3B i K4B za wyjątkiem relacji rozłączności:
T3B=>K4B =0 - na mocy prawa Kobry
T3B~>K4B =0 - na mocy prawa Kobry
K4B=>T3B =0 - na mocy prawa Kobry
K4B~>T3B =0 - na mocy prawa Kobry
T3B~~>K4B = T3B*K4B =[] =0 - bo zbiory rozłączne
K4B~~>T3B = K4B*T3B =[] =0 - bo zbiory rozłączne

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2000.html#299283
idiota napisał:
Boże, co za bzdury...
To niesamowite jak rafał swoim nierozumieniem niczego potrafi sobie w głowie posklejać co się da i zrobić to jakoś odnoszące się do jego idee fixe...

Przecież tego nie ma sensu nawet wyjaśniać, bo widać tu raczej symptomy choroby, a nie rozumowanie.

Bez komentarza …


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 18:17, 03 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:58, 03 Gru 2016    Temat postu:

Masakra logiki matematycznej Ziemian!
Czyli:
Rozszyfrowywanie implikacyjnych tabel symbolicznych opisanych kwantyfikatorem małym ~~>
Na przykładzie implikacji prostej p|=>q w zbiorach.

Do tabel implikacyjnych należą:
I.
p|=>q - operator implikacji prostej |=> w zbiorach:

Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
II.
p|~>q - operator implikacji odwrotnej |~> w zbiorach:

Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]
III.
p<=>q - operator równoważności <=>:

Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i jest tożsamy ze zbiorem q
p<=>q = (p=>q)*[p=q]
IV.
p|~~>q - operator chaosu:

Zbiór p ma element wspólny ze zbiorem q i żaden z tych zbiorów nie zawiera się w drugim
p|~~>q = (p~~>q)*~(p=>q)*~(q=>p)

Podstawowe relacje dwóch zbiorów p i q we wszystkich możliwych położeniach opisano w tym linku:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2075.html#301249

Na mocy tego linku zapisujemy.

I.
Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q
Definicja warunku wystarczającego => spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q

II.
Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q

III.
Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbirach:

Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q
Zdanie pod kwantyfikatorem małym ~~> jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy gdy istnieje co najmniej jeden element wspólny zbiorów p i q


I.
Definicja implikacji prostej p|=>q w zbiorach

Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
Kod:

Tabela zero-jedynkowa        |Opis              |Opis spójnikami
                             |kwantyfikatorem   |implikacyjnymi:
                             |małym ~~>         |=>, ~> i ~~>
   p  q ~p ~q  p|=>q ~p|~>~q |                  |
A: 1  1  0  0   =1     =1    | p~~> q = p* q =1 | p=> q =1
B: 1  0  0  1   =0     =0    | p~~>~q = p*~q =0 | p~~>~q=0
C: 0  0  1  1   =1     =1    |~p~~>~q =~p*~q =1 |~p~>~q =1
D: 0  1  0  1   =1     =1    |~p~~> q =~p* q =1 |~p~~>q =1
   a  b  c  d    e      f      1    2   3  4  5   6   7  8

Opis kwantyfikatorem małym ~~> znany jest dobremu ziemskiemu matematykowi, to po prostu opis dowolnej tabeli zero-jedynkowej mintermami.

Ta metoda jest dobrze opisana w tym linku:
[link widoczny dla zalogowanych]

Przy pomocy mintermów otrzymujemy równanie alternatywno-koniunkcyjne (alternatywa-koniunkcji) zgodne z naturalną logiką matematyczną każdego 5-cio latka.
Opis tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej p|=>q (ABCDabe) w mintermach to tabela symboliczna ABCD12345.

Fundamentem przejścia z tabeli opisanej kwantyfikatorem małym ~~> (ABCD12345) do tabeli opisanej spójnikami implikacyjnymi =>, ~>, ~~> (ABCD678) jest definicja kontrprzykładu oraz prawa Kubusia wiążące warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~>.

Definicja kontrprzykładu:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q jest to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane kwantyfikatorem małym ~~>
p=>q - warunek wystarczający
p~~>~q = p*~q - kontrprzykład dla warunku wystarczającego p=>q
Rozstrzygnięcia:
Fałszywość kontrprzykładu p~~>~q = p*~q =0 wymusza prawdziwość warunku wystarczającego p=>q =1 (i odwrotnie)
Prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q = p*~q =1 wymusza fałszywość warunku wystarczającego p=>q =0 (i odwrotnie)

Prawa Kubusia wiążące warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~>:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

Algorytm przejścia z dowolnej tabeli symbolicznej opisanej kwantyfikatorami małymi ~~> do tabeli symbolicznej opisanej spójnikami implikacyjnymi: =>, ~>, ~~>
1.
Szukamy linii z fałszem pod kwantyfikatorem małym ~~>
W naszej tabeli to linia B12345:
B: p~~>~q = p*~q =0
Na mocy definicji to jest fałszywy kontrprzykład dla warunku wystarczającego p=>q, czyniący ten warunek prawdziwym.
Czyli:
2.
Fałszywość kontrprzykładu ~~> B12345:
B: p~~>~q =0
Wymusza prawdziwość warunku wystarczającego => A12345:
A: p=>q = [p*q =p] =1 - zbiór p jest podzbiorem => q
3.
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
stąd:
Prawdziwość warunku wystarczającego => A12345:
A: p=>q =1
Wymusza prawdziwość warunku koniecznego ~> C12345:
C: ~p~>~q = [~p*~q=~q] =1 - bo zbiór ~p jest nadzbiorem ~> zbioru ~q
4.
Kluczowy moment:
Prawdziwość kontrprzykładu ~~> w linii D12345:
D: ~p~~>q = ~p*q =1
Wymusza fałszywość warunku wystarczającego => w linii C12345:
C: ~p=>~q =0
5.
Kolejny kluczowy moment:
Prawo Kubusia:
~p=>~q = p~>q
Stąd:
Fałszywość warunku wystarczającego => w linii C12345:
C: ~p=>~q =0
Wymusza fałszywość warunku koniecznego ~> w linii A12345:
A: p~>q =0

To jest koniec banalnego przejścia z tabeli opisanej kwantyfikatorami małymi ~~> (ABCD12345) do tabeli opisanej spójnikami implikacyjnymi: =>, ~> i ~~> (ABCD678)

Na mocy powyższego możemy zdefiniować implikację prostą p|=>q w spójnikach implikacyjnych:
Implikacja prosta p|=>q w logice dodatniej (bo q) to zachodzenie wyłącznie warunku wystarczającego => miedzy tymi samymi punktami:
A: p=>q =1
A: p~>q =0
Prawo Prosiaczka:
Fałsz (=0) w logice dodatniej (bo p) jest tożsamy z prawdą (=1) w logice ujemnej (bo ~p)
(p=0) = (~p=1)
stąd:
[(p~>q) =0] = [~(p~>q) =1]
Stąd mamy:
Definicja implikacji prostej p|=>q w logice dodatniej (bo q) w równaniu logicznym:
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) =1*1 =1

Na mocy powyższej analizy możemy również zdefiniować implikację odwrotną ~p|~>~q w spójnikach implikacyjnych:
Implikacja odwrotna ~p|~>~q w logice ujemnej (bo ~q) to zachodzenie wyłącznie warunku koniecznego między tymi samymi punktami:
C: ~p~>~q =1
C: ~p=>~q =0
Stąd mamy:
Definicja implikacji odwrotnej ~p|~>~q w logice ujemnej (bo ~q) w równaniu logicznym:
~p|~>~q = (~p~>~q)*~(~p=>~q) = 1*~(0) = 1*1 =1

Matematycznie zachodzi:
p|=>q = ~p|~>~q
Dowodem tożsamości jest tu tożsamość kolumn wynikowych:
e: p|=>q = f: ~p|~>~q

Zastosujmy poznany algorytm do tabeli symbolicznej opisanej kwantyfikatorami małymi ~~> w poprzednim poście.
Rafal3006 napisał:

Rozważana relacja zbiorów w kierunku od T3B do K4B:
T3B ??? K4B
Dziedzina: Uniwersum (wszelkie pojęcia zrozumiałe dla człowieka)
T3B - zbiór trójkątów mających 3 boki
K4B - zbiór kwadratów mających 4 boki
~T3B = (U-T3B)
~K4B = (U-K4B)
stąd:
Kod:

A: T3B~~> K4B = T3B* K4B =0 - bo zbiory T3B i K4B są rozłączne
B: T3B~~>~K4B = T3B*~K4B =1 - wspólny element T3B (jakikolwiek trójkąt)
C:~T3B~~>~K4B =~T3B*~K4B =1 - wspólny element „miłość”
D:~T3B~~> K4B =~T3B* K4B =1 - wspólny element K4B (jakikolwiek kwadrat)
    1      2     3    4   5


Algorytm przejścia z tabeli opisanej kwantyfikatorem małym ~~> do tabeli opisanej spójnikami implikacyjnymi: =>, ~> i ~~>
1.
Analizę zaczynamy od znalezienia fałszywego kontrprzykładu A12345:
A: T3B~~>K4B = T3B*K4B =0 - bo zbiory rozłączne
2.
Fałszywość kontrprzykładu ~~> A12345:
A: T3B~~>K4B =0
wymusza prawdziwość warunku wystarczającego => B1234:
B: T3B=>~K4B = [T3B*~K4B = T3B] =1 - zbiór T3B jest podzbiorem ~> ~K4B
3.
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Stąd:
Prawdziwość warunku wystarczającego => B1234:
B: T3B=>~K4B
wymusza prawdziwość warunku koniecznego ~> D12345:
D: ~T3B~>K4B = [~T3B*K4B = K4B] =1 - zbiór ~T3B jest nadzbiorem ~> K4B
4.
Kluczowy moment:
Prawdziwość kontrprzykładu C12345:
C: ~T3B~~>~K4B = ~T3B~~>~K4B =1
Wymusza fałszywość warunku wystarczającego => D12345:
D: ~T3B=>K4B =0 - bo zbiór ~T3B nie jest podzbiorem => zbioru K4B (jest nadzbiorem ~>)
5.
Kolejny kluczowy moment:
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
stąd:
Fałszywość warunku wystarczającego => D12345:
D: ~T3B=>K4B=0
wymusza na mocy prawa Kubusia fałszywość warunku koniecznego ~> B1234:
B: T3B~>~K4B =0 - bo zbiór T3B nie jest nadzbiorem ~> zbioru ~K4B (jest podzbiorem =>)

Stąd mamy definicję implikacji odwrotnej ~T3B|~>K4B w logice dodatniej (bo K4B):
~T3B~>K4B =1
~T3B=>K4B =0
Zapis w równaniu logicznym:
~T3B|~>K4B = (~T3B~>K4B)*~(~T3B=>K4B) = 1* ~(0) = 1*1 =1

W zapisach ogólnych:
Implikacja odwrotna ~p|~>q to zachodzenie wyłącznie warunku koniecznego ~> między tymi samymi punktami
~p~>q =1
~p=>q =0
W równaniu logicznym:
~p|~>q = (~p~>q)*~(~p=>q)

Rozwiązanie zadania w tabeli symbolicznej:
Kod:

Rozwiązanie w kwantyfikatorach |Rozwiązanie w spójnikach
małych ~~>                     |implikacyjnych: =>, ~>, ~~>
A: T3B~~> K4B = T3B* K4B =0    | T3B~~> K4B=0 - bo zbiory rozłączne
B: T3B~~>~K4B = T3B*~K4B =1    | T3B=>~K4B =1 - T3B jest podzbiorem => ~K4B
C:~T3B~~>~K4B =~T3B*~K4B =1    |~T3B~~>~K4B=1 - zbiory mają element wspólny np. miłość
D:~T3B~~> K4B =~T3B* K4B =1    |~T3B~> K4B =1 - bo ~T3B jest nadzbiorem ~> K4B
    1      2     3    4   5       6     7   8


http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2000.html#299283
idiota napisał:
Boże, co za bzdury...
To niesamowite jak rafał swoim nierozumieniem niczego potrafi sobie w głowie posklejać co się da i zrobić to jakoś odnoszące się do jego idee fixe...

Przecież tego nie ma sensu nawet wyjaśniać, bo widać tu raczej symptomy choroby, a nie rozumowanie.

Idioto,
Dam ci szansę udowodnienia że potrafisz rozwiązać zadanie z logiki matematycznej na poziomie gimnazjum w 100-milowym lesie.

Twierdzenie Pitagorasa:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno => zachodzi suma kwadratów
TP=>SK =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór TP jest podzbiorem zbioru SK
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów TP=SK wymuszającej tożsamość zbiorów ~TP=~SK na mocy prawa rozpoznawalności pojęcia.

Prawo rozpoznawalności pojęcia p
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest jego zaprzeczenie ~p

Dowód abstrakcyjny:
Wyobraźmy sobie że żyjemy we Wszechświecie w którym panuje idealna temperatura:
t=constans (obojętnie jaka)
W takim wszechświecie pojęcia „ciepło”/„zimno” nie istnieją bo nie jesteśmy w stanie zmierzyć choćby najmniejszej różnicy temperatur.

Dziedzina:
ZWT - zbiór wszystkich trójkątów
TP - zbiór trójkątów prostokątnych
SK - zbiór trójkątów w których spełniona jest suma kwadratów
~TP - zbiór trójkątów nieprostokątnych
~SK - zbiór trójkątów w których nie zachodzi suma kwadratów

Uwaga!
Matematycznie zachodzi:
~SK=[ZWT-SK] - po wykonaniu tej operacji w zbiorze ~SK pozostaną wyłącznie trójkąty nieprostokątne gdzie zachodzi:
~TP=~SK
stąd:
B: TP*~SK = [TP]*[ZWT-SK] =[TP]*[~TP] =[] =0
Analogicznie:
~TP=[ZWT-TP] - po wykonaniu tej operacji w zbiorze ~TP pozostaną wyłącznie trójkąty nieprostokątne gdzie zachodzi:
~TP=~SK
stąd:
D: ~TP*SK = [ZWT-TP]*[SK] = [~SK]*[SK] =[] =0

Dla twierdzenia Pitagorasa tworzymy tabelę prawdy w kwantyfikatorach małych ~~>:
Kod:

A: TP~~> SK = TP* SK =1 - bo zbiór TP ma element wspólny z SK
B: TP~~>~SK = TP*~SK =0 - bo zbiory rozłączne
C:~TP~~>~SK =~TP*~SK =1 - bo zbiór ~TP ma element wspólny z ~SK
D:~TP~~> SK =~TP* SK =0 - bo zbiory rozłączne


Zadanie dla Idioty:
Korzystając z algorytmu przejścia z tabeli opisanej kwantyfikatorem małym ~~> do tabeli opisanej spójnikami implikacyjnymi: =>, ~> i ~~> utwórz tabelę prawdy dla twierdzenia Pitagorasa w spójnikach implikacyjnych =>, ~> i ~~>
Zapisz prawdziwość/fałszywość wszystkich możliwych relacji w zbiorach w kierunku od TP do SK.

Mam nadzieję że rozumiesz Idioto, iż dostałeś zadanie łatwiutkie z którym nawet słaby uczeń I klasy gimnazjum radzi sobie na kartkówce w około 10 minut.

Nie daj się, pokaż że ty też to potrafisz!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 21:32, 05 Gru 2016, w całości zmieniany 14 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:49, 05 Gru 2016    Temat postu:

No jak tam program? Co z tym LN*LCU=[???]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 23:59, 09 Gru 2016    Temat postu:

Nie besdzie.
Nowa implikacja sie zepsowała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:03, 11 Gru 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
No jak tam program? Co z tym LN*LCU=[???]

LN=~LCU
LCU=~LN
Dziedzina:
LC - zbiór liczb całkowitych
LN*LCU =[] =0
LN*~LN =[] =0

LN+LCU = LC = 1
LN+~LN = LC =1

Twierdzenie proste:
A.
Jeśli wylosuję liczbę należącą do LN to na pewno nie będzie ona należała do zbioru LCU
LN=>~LCU =1
Wylosowanie liczby należącej do LN daje nam gwarancję matematyczną iż liczba ta nie będzie należała do zbioru LCU
Kontrprzykład dla A
B.
Jeśli wylosuję liczbę należącą do zbioru LN to może ~~> ona należeć do zbioru LCU
LN~~>LCU = LN*LCU = LN*~LN = [] =0

Prawo Kobry dla twierdzenia A:
LN~~>~LCU = LN*~LCU = LN*LN =1
ok

Twierdzenie odwrotne:
C.
Jeśli wylosuję liczbę nie należącą do zbioru LCU to mam gwarancję matematyczną => iż liczba ta będzie należała do zbioru LN
~LCU=>LN =1
Wylosowanie liczby nie należącej do zbioru LCU daje nam gwarancję matematyczną => iż liczba ta będzie należała do zbioru LN
Kontrprzykład dla C
D.
Jeśli wylosują liczbę nie należącą do LCU to może ~~> ona nie należeć do LN
~LCU~~>~LN = ~LCU*~LN = LN*~LN = [] =0

Prawo Kobry dla twierdzenia C:
~LCU~~>LN = ~LCU*LN = LN*LN = 1
ok

Twierdzenia A i C wchodzą w skład definicji równoważności = determinują równoważność.

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Podstawiając:
p=LN
q=~LCU
Otrzymujemy:
RLN:
Wylosowana liczba należy do zbioru liczb naturalnych LN wtedy i tylko wtedy gdy nie należy do zbioru LCU
LN<=>~LCU = (LN=>~LCU)*(~LCU=>LN) = 1*1 =1

RLCU:
Wylosowana liczba nie należy do zbioru LCU wtedy i tylko wtedy gdy należy do zbioru LN
~LCU<=>LN = (~LCU=>LN)*(LN=>~LCU) = 1*1 =1

P.S.
Programu jeszcze nie tyknąłem, za chwilę się zabieram.
Ważne że mam pomysł:
Zamiast robić rewolucję w strukturze danych (jak zamierzałem), co pociągnęłoby za sobą modyfikację kilkunastu (około) procedur operujących na tych danych (w systemie pzrerwań), zrobię prostą łatkę nie tykając struktury danych.
W programowaniu najważniejszy jest pomysł (algorytm) - mam nadzieję że do rana skończę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:26, 11 Gru 2016    Temat postu:

Cytat:
LN*LCU =[] =0

Ale jak to?
Niedawno było
LN*LCU=1*1=1 bo [-2,2]


Oftop: Hej Rafał a nie chciałbyś się też zająć dowodzeniem tego, że ziemia jest płaska? Może Kubuś by też pomógł?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:55, 11 Gru 2016    Temat postu:

Prawo tożsamości wiedzy

[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Znak liczby
Znak liczby – relacja liczby rzeczywistej względem liczby 0. Liczba może mieć jeden z trzech znaków:
dodatni (liczba większa od 0)
zerowy
ujemny (liczba mniejsza od 0)
Liczbę rzeczywistą o dodatnim znaku nazywa się liczbą dodatnią, o ujemnym znaku liczbą ujemną

fiklit napisał:

Cytat:
LN*LCU =[] =0

Ale jak to?
Niedawno było
LN*LCU=1*1=1 bo [-2,2]
Oftop: Hej Rafał a nie chciałbyś się też zająć dowodzeniem tego, że ziemia jest płaska? Może Kubuś by też pomógł?

Zgoda, było … bo zrobiłem błąd, który w tym poście koryguję.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2050.html#300561
fiklit napisał:
I wrócę jeszcze do tego
Cytat:
Dziedzinę w tym zdaniu możemy ustalić na zbiorze liczb całkowitych.
Obie liczby 2 i -2 należą do tej dziedziny.
Para liczb [2,-2] jest parą czyniącą nasze zdanie prawdziwym dla jednego przypadku, czyli ta para determinuje prawdziwość naszego zdania pod kwantyfikatorem małym ~~>.
Można to ująć tak:
Czy liczba 2 należy do LN?
TAK! =1
Czy liczba -2 należy do LCU?
TAK! =1
Stąd:
LN~~>LCU = LN*LCU=1*1 =1

Sprawdziłem twoje "definicje" A*B=1 tylko wtedy gdy jest element wspólny tych zbiorów.
Jaki jest element wspólny LN i LCU?
[-2,2] nie jest elementem wspólnym, bo nie należy ani do LN ani do LCU.

To co wyżej to mój błąd w zapisie, powinno być.
Prawo Kobry:
(n=>LN)~~>(-n=>LCU) = (n=>LN)*(-n=>LCU)
Podstawmy:
n=2
Czy liczba 2 należy do LN?
TAK!
stąd:
2=>LN =1
Czy liczba -2 należy do LCU?
TAK!
-2=>LCU =1
Stąd:
(2=>LN)~~>(-2=>LCU) = (2=>LN)*(-2=>LCU) =1*1 =1

Zapiszmy jeszcze raz prawo Kobry:
(n=>LN)~~>(-n=>LCU) = (n=>LN)*(-n=>LCU)
Nie wolno tu wykonywać działań typu:
(n=>LN) = LN bo wtedy n=LN co jest nieprawdą (definicja mówi o dowolnej licznie n)
(-n=>LCU) = LCU bo wtedy -n=LCU co jest nieprawdą (definicja mówi o dowolnej liczbie -n)
Dokładnie na tym polegał mój błąd w zapisie w cytacie gdzie zrobiłem.
Równanie poprawne:
(n=>LN)~~>(-n=>LCU) = (n=>LN)*(-n=>LCU)
Po wykonaniu błędnych matematycznie działań opisanych wyżej zapisałem:
Równanie błędne:
LN~~>LCU = LN*LCU = głupota

… to może od początku.

Przyjmijmy:
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8..] - zbiór liczb naturalnych
LCU=[-1,-2,-3..] - zbiór liczb całkowitych ujemnych
Dziedzina:
LC - zbiór liczb całkowitych

Zależności matematyczne między zbiorami:
LN=~LCU
LCU=~LN

Definicja:
1.
Liczba całkowita n należy do zbioru liczb naturalnych wtedy i tylko wtedy gdy jej znak to „plus”(+)
n=>LN =1
Prawo Kobry:
[n~~>LN = n*LN =n] =1 (zbiór niepusty)
ok

Definicja:
2.
Liczba całkowita -n należy do zbioru LCU wtedy i tylko wtedy gdy jej znak to „minus”(-)
-n=>LCU =1
Prawo Kobry:
[-n~~>LCU = -n*LCU = -n] =1 (zbiór niepusty)
ok

Zależności matematyczne wynikające z powyższych definicji:
3.
-n=>LN =0
Prawo Kobry:
-n~~>LN = -n*LN = [] =0
4.
n=>LCU =0
Prawo Kobry:
n~~>LCU = n*LCU =[] =0

Prawo tożsamości wiedzy

Twierdzenie proste:
A.
Jeśli wiem że liczba n należy do LN to na pewno => wiem że liczba -n należy do LCU
(n=>LN) => (-n=>LCU) =1
Na mocy definicji.
Przynależność liczby n do zbioru LN daje nam gwarancję matematyczną => iż liczba do niej przeciwna -n będzie należała do zbioru LCU

Kontrprzykład dla A to zdanie z zanegowanym następnikiem kodowanie kwantyfikatorem małym ~~>:
B.
Jeśli wiem że liczba n należy do LN (n=>LN) to mogę ~~> nie wiedzieć że liczba -n należy do LCU ~(-n=>LCU)
(n=>LN) ~~> ~(-n=>LCU) = (n=>LN)*~(-n=>LCU) = 1*~(1) = 1*0 =0
Fałszywość kontrprzykładu B wymusza prawdziwość warunku wystarczającego => A

Prawo Kobry dla A:
(n=>LN)~~>(-n=>LCU) = (n=>LN)*(-n=>LCU) =1*1 =1
ok


Twierdzenie odwrotne:
C.
Jeśli wiem że liczba -n należy do LCU (-n=>LCU) to na pewno => wiem że liczba n należy do LN (n=>LN)
(-n=>LCU) => (n=>LN) =1
Na mocy definicji.
Przynależność liczby -n do zbioru LCU daje nam gwarancję matematyczną => iż liczba do niej przeciwna -(-n) = n będzie należała do zbioru LN

Kontrprzykład dla C to zdanie z zanegowanym następnikiem kodowanie kwantyfikatorem małym ~~>:
D.
Jeśli wiem że liczba -n należy do LCU (-n=>LCU) to mogę ~~> nie wiedzieć iż liczna n należy do LN ~(n=>LN)
(-n=>LCU)~~>~(n=>LN) = (-n=>LCU)*~(n=>LN) = 1*~(1) = 1*0 =0
Fałszywość kontrprzykładu D wymusza prawdziwość warunku wystarczającego => C

Prawo Kobry dla C.
(-n=>LCU)~~>(n=>LN) = (-n=>LCU)*(n=>LN) = 1*1 =1
ok

Prawdziwość warunków wystarczających A i C wymusza równoważność.

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
A: [(n=>LN)=>(-n=>LCU)] <=> C: [(-n=>LCU)=>(n=>LN)]
A<=>C = (A=>C)*(C=>A)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 16:28, 11 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:49, 12 Gru 2016    Temat postu:

Nieznane prawa algebry Boole’a!
… ciąg dalszy postu wyżej!

Sensacja w historii matematyki:
Dowód błędności matematycznej prawa Dunsa-Szkota!

Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

Równanie wejściowe:
RW:
A: [(n=>LN)=>(-n=>LCU)] <=> C: [(-n=>LCU)=>(n=>LN)]
A<=>C = (A=>C)*(C=>A)

Podstawmy:
p=LN
q=LCU

Stąd mamy nasze równanie wejściowe w zapisie formalnym (ogólnym):
RW:
A: [(n=>p)=>(~n=>q)] <=> C: [(~n=>q)=>(n=>p)]

Definicja:
p=>q = ~p+q

Rozpatrujemy równanie A:
Y = (n=>p)=>(~n=>q)
Y=(~n+p)=>(n+q)
Y=~(~n+p)+n+q
Y=n*~p+n+q
Y = n*(~p+1) +q
Y=n+q
Y = ~(~n)+q
Y= (~n=>q)

Stąd mamy…
I prawo Idioty:
A: (n=>p)=>(~n=>q) = (~n=>q)

Rozpatrujemy równanie C:
Y = (~n=>q)=>(n=>p)
Y = (n+q)=>(~n+p)
Y = ~(n+q)+~n+p
Y = ~n*~q + ~n + p
Y = ~n*(~q+1) + p
Y = ~n+p
Y = (n=>p)

Stąd mamy …
II prawo Idioty
C: (~n=>q)=>(n=>p) = (n=>p)

Stąd nasze równanie wejściowe redukuje się do:
(~n=>q) <=> (n=>p)
Odtwarzając p i q mamy:
(~n=>LCU) <=> (n=>LN)

Stąd mamy końcową wersję równoważności zrozumiałą dla każdego gimnazjalisty!

Liczba ~n należy => do zbioru LCU wtedy i tylko wtedy gdy liczba n należy => do zbioru LN
(~n=>LCU) <=> (n=>LN) = C: [(~n=>LCU)=>(n=>LN)] * A: [(n=>LN)=>(~n=>LCU)] = [1]*[1] =1

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2000.html#299283
idiota napisał:
Boże, co za bzdury...
To niesamowite jak rafał swoim nierozumieniem niczego potrafi sobie w głowie posklejać co się da i zrobić to jakoś odnoszące się do jego idee fixe...

Przecież tego nie ma sensu nawet wyjaśniać, bo widać tu raczej symptomy choroby, a nie rozumowanie.

fiklit napisał:
Co z tym LN*LCU=[???]

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2075.html#302971
idiota napisał:
Nie besdzie.
Nowa implikacja sie zepsowała.

Jak zauważyłeś Idioto, nieznane prawa algebry Boole’a nazwałem twoim imieniem doceniając fakt, że od 10 lat chodzisz krok w krok za Kubusiem pomagając mu w rozszyfrowywaniu logiki rządzącej naszym Wszechświatem (żywym i martwym) - algebry Kubusia.
Dzięki!

P.S.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Logika
Duns Szkot wniósł też istotny wkład do logiki (a właściwie - rachunku zdań). Sformułował on bardzo istotne twierdzenie o logice, właściwie warunkujące jej istnienie, mianowicie:
„Z dwóch zdań sprzecznych wynika każde inne zdanie.”
~p=>(p=>q)
Prawo to sprowadza się do tego, że logika nie może tolerować sprzeczności, ponieważ ze sprzeczności można wnioskować wszystko. Jeślibyśmy założyli, że można tak czynić [tolerować sprzeczności], to logika stałaby się bezużyteczna, ponieważ uzasadniałaby absolutnie każde twierdzenie, powołując się na dowolną, akceptowaną na mocy założeń, sprzeczność. Przykładowo Kurt Gödel, powołując się na to twierdzenie, dowodził, że jest papieżem w sposób następujący: „przyjmując, że 2+2=5, zachodzi 1=2(*), a ponieważ ja i papież jesteśmy dwiema różnymi osobami, więc(*) ja i papież jesteśmy jedną i tą samą osobą”.

Bezdyskusyjne jest jedno:
Prawo Dunsa-Szkota to jedno wielkie, potwornie śmierdzące gówno a nie matematyka ścisła
Dlaczego:
Bo przy pomocy tego gówno-prawa można udowodnić co się komu podoba np. prawdziwość takiego zdania
Jeśli 2+2=5 to Idiota jest Papieżem

Natomiast (sic!):
Prawa Idioty to krystalicznie czysta matematyka i one zastąpią wkrótce prawo Dunsa-Szkota.
To już jest przesądzone Idioto - przechodzisz do historii matematyki.

Dowód zero-jedynkowy:
II prawo Idioty:
C: (~n=>q)=>(n=>p) = (n=>p)
I prawo Idioty:
A: (n=>p)=>(~n=>q) = (~n=>q)
Kod:

II prawo Idioty                          | I prawo Idioty
n p q ~n ~n=>q n=>p (~n=>p)=>(n=>p) n=>p | n=>p ~n=>q (n=>p)=>(~n=>q) ~n=>q
1 1 1  0   1    1          1         1   |  1     1         1          1
1 1 0  0   1    1          1         1   |  1     1         1          1
1 0 1  0   1    0          0         0   |  0     1         1          1
1 0 0  0   1    0          0         0   |  0     1         1          1
0 1 1  1   1    1          1         1   |  1     1         1          1
0 1 0  1   0    1          1         1   |  1     0         0          0
0 0 1  1   1    1          1         1   |  1     1         1          1
0 0 0  1   0    1          1         1   |  1     0         0          0
1 2 3  4   5    6          7         8      a     b         c          d

Tożsamość kolumn 7=8 jest dowodem poprawności II prawa Idioty:
C: (~n=>q)=>(n=>p) = (n=>p)
Tożsamość kolumn c=d jest dowodem I prawa Idioty:
A: (n=>p)=>(~n=>q) = (~n=>q)

Porównajmy:

I prawo Idioty:
A: (n=>p)=>(~n=>q) = (~n=>q)
stąd:
I prawo Dunsa-Szkota (oczywiście matematycznie błędne!):
L: n=>(~n=>q) = P: (~n=>q)
Dowód błędności I prawa Dunsa-Szkota::
L - lewa strona tożsamości
Y = n=>(n+q)
Y = ~n+n+q
Y= 1+q
Y =1
Matematycznie wedle I prawa Idioty musi być:
L=P
Tymczasem jest:
1 # (~n=>q)
cnd

II prawo Idioty
C: (~n=>q)=>(n=>p) = (n=>p)
stąd:
II prawo Dunsa-Szkota (oczywiście matematycznie błędne!):
L: ~n=>(n=>p) = P: (n=>p)
Dowód błędności II prawa Dunsa-Szkota:
L - lewa strona tożsamości
Y = ~n=>(n=>p)
Y = ~n=>(~n+p)
Y = n+~n+p
Y = 1+p
Y=1
Matematycznie wedle II prawa Idioty musi być:
L=P
Tymczasem jest:
1 # (n=>p)
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 17:03, 13 Gru 2016, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:34, 13 Gru 2016    Temat postu:

Prawa Idioty
Rozważania poczynione w postach wyżej można uogólnić.

I prawo Idioty:
L: (~p=>r)=>(p=>q) = P: (p=>q)
Jeśli z faktu że ~p należy => r wynika => że p należy do => q to jest to tożsame z faktem że p należy do => q
Definicja:
p=>q = ~p+q
Dowód:
L.
Y=(~p=>r)=>(p=>q)
Y = (p+r)=>(~p+q)
Y = ~(p+r) + ~p+q
Y = ~p*~r + ~p+q
Y = ~p*(~r+1) + q
Y = ~p+q
Y = (p=>q)
L=P
cnd

Przykład:
LCU - zbiór liczb całkowitych ujemnych
LN - zbiór liczb naturalnych
n - dowolna liczba całkowita (wartość bezwzględna)
(~n=>LCU)=>(n=>LN) = (n=>LN)
Jeśli z faktu że liczba ~n należy => do LCU wynika => że n należy => do LN to jest to tożsame z faktem że n należy => do LN

II prawo Idioty:
L: (p=>r)=>(~p=>q) = P: (~p=>q)
Jeśli z faktu że p należy => do r wynika => że ~p należy => do q to jest to tożsame z faktem że ~p należy => do q
Definicja:
p=>q = ~p+q
Dowód:
L.
Y = (p=>r)=>(~p=>q)
Y = (~p+r)=>(p+q)
Y = ~(~p+r) + p+q
Y = p*~r + p + q
Y = p*(~r+1)+q
Y = p+q
Y = ~(~p)+q
Y=(~p=>q)
L=P
cnd

Przykład:
LN - zbiór liczb naturalnych
LCU - zbiór liczb całkowitych ujemnych
n - dowolna liczba całkowita (wartość bezwzględna)
(n=>LN)=>(~n=>LCU) = (~n=>LCU)
Jeśli z faktu że liczba n należy => do LN wynika => że ~n należy => do LCU to jest to tożsame z faktem że ~n należy => do LCU

Zauważmy, że prawa Idioty dotyczą równoważności o definicji w zbiorach:
Równoważność to dwa i tylko dwa zbiory niepuste w obrębie dziedziny

Zauważmy, że w naszym przykładzie, który tu wałkujemy mamy:
LN - zbiór liczb naturalnych
LCU - zbiór liczb całkowitych ujemnych
Dziedzina:
LC - zbiór liczb całkowitych
Matematycznie zachodzi:
LN+LCU = LC =1 - zbiór pełny (dziedzina)
LN*LCU = [] =0 - zbiór pusty
Matematycznie dla założonej dziedziny zachodzi:
LN=~LCU
LCU = ~LN
Stąd dla założonej dziedziny otrzymujemy:
LCU+~LCU = LC =1 - zbiór pełny (dziedzina)
LCU*~LCU = [] =0 - zbiór pusty

I prawo Idioty:
L: (~p=>r)=>(p=>q) = P: (p=>q)
Jeśli z faktu że ~p należy => r wynika => że p należy do => q to jest to tożsame z faktem że p należy do => q

Przykład:
LCU - zbiór liczb całkowitych ujemnych
LN - zbiór liczb naturalnych
n - dowolna liczba całkowita (wartość bezwzględna)
(~n=>LCU)=>(n=>LN) = (n=>LN)
Jeśli z faktu że liczba ~n należy => do LCU wynika => że n należy => do LN to jest to tożsame z faktem że n należy => do LN

Podstawiając:
LCU=~LN
otrzymujemy:
(~n=>~LN)=>(n=>LN) = (n=>LN)
Jeśli z faktu że liczba ~n należy do zbioru ~LN wynika że n należy do LN to jest to tożsame z faktem że n należy do LN
Podstawmy:
p=n
q=LN

Stąd mamy postać ogólną prawa Idioty:
L: (~p=>~q)=>(p=>q) = P: (p=>q)
Definicja:
p=>q = ~p+q
Dowód:
L.
Y = (~p=>~q)=>(p=>q)
Y = (p+~q)=>(~p+q)
Y = ~(p+~q)+~p+q
Y = ~p*q + ~p + q
Y = ~p*(q+1)+q
Y = ~p+q
Y = (p=>q)
L=P
cnd

Podsumowanie:
Prawa Idioty to banalne prawo tożsamości wiedzy dla jednej zmiennej o czym w następnym poście


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 5:23, 14 Gru 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:52, 14 Gru 2016    Temat postu:

Prawo tożsamości wiedzy

Prawo tożsamości wiedzy:
Wiem co oznacza pojęcie p wtedy i tylko wtedy gdy wiem co oznacza pojęcie ~p
p<=>~p

Dowód abstrakcyjny:
Wyobraźmy sobie że żyjemy we Wszechświecie o idealnej temperaturze (obojętnie jakiej):
t=const
W takim Wszechświecie pojęcia ciepło/zimno nie istnieją bo nie możemy zmierzyć choćby najmniejszej różnicy temperatur.

Prawo tożsamości wiedzy w odniesieniu do funkcji logicznych opisanych spójnikami „lub”(+) i „i”(*):
Znam funkcję logiczną Y=f(x) wtedy i tylko wtedy gdy znam funkcję logiczną ~Y=~f(x)

Przykład:
Definicja operatora OR(|+) w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
Y= p+q
~Y = ~(p+q) = ~p*~q

Znajomość funkcji logicznej Y determinuje => znajomość funkcji logicznej ~Y (i odwrotnie).
Y<=>~Y = (Y=>~Y)*(~Y=>Y) =1*1 =1

Analiza matematyczna:
A.
Jeśli znam funkcję logiczną Y=f(x) to na pewno znam funkcję logiczną ~Y=~f(x)
Y=>~Y =1
Znajomość funkcji logicznej Y jest warunkiem wystarczającym => dla znajomości funkcji logicznej ~Y
Kontrprzykład dla A to zdanie B.
B.
Jeśli znam funkcję logiczną Y=f(x) to mogę ~~> nie znać funkcji logicznej ~Y=~f(x)
Y~~>~(~Y) = Y*~(~Y) =0 - nie ma takiej możliwości

C.
Jeśli znam funkcję logiczną ~Y=~f(x) to na pewno => znam funkcję logiczną Y=f(x)
~Y=>Y =1
Znajomość funkcji logicznej ~Y jest warunkiem wystarczającym => dla znajomości funkcji logicznej Y
Kontrprzykład dla C to zdanie D.
D.
Jeśli znam funkcję logiczną ~Y=~f(x) to mogę ~~> nie znać funkcji logicznej Y=f(x)
~Y~~>~(Y) = ~Y*~(Y) = 0 - niema takiej możliwości

Prawo tożsamości wiedzy dla jednej zmiennej:
Kod:

Definicja operatora negacji |~
Definicja zero-jedynkowa |Definicja   |Co matematycznie oznacza
                         |symboliczna |
   p ~p  Y=~p ~Y=p       |            |
A: 0  1  =1    =0        | Y=~p       | Y=1 <=>~p=1
B: 1  0  =0    =1        |~Y= p       |~Y=1 <=> p=1

Nasz przykład:
LCU - zbiór liczb całkowitych ujemnych
~LCU - zbiór liczb całkowitych dodatnich (nieujemnych)
Dziedzina:
LC - zbiór liczb całkowitych
n - wartość bezwzględna liczby całkowitej
x - dowolna liczba całkowita
Matematycznie zachodzi:
LN = ~LCU
~LCU=LN
A.
Liczba x należy do liczb całkowitych ujemnych (LCU=1) wtedy i tylko wtedy gdy jej znak to „minus”
LCU=~n
co matematycznie oznacza:
LCU=1 <=> -n =1 (znak - przy n)
… a kiedy liczba n nie należy do liczb całkowitych ujemnych?
Negujemy równanie wyżej stronami:
~LCU=n
stąd:
C.
Liczba x nie należy do liczb całkowitych ujemnych (~LCU=1) wtedy i tylko wtedy gdy jej znak to „plus” (domyślny)
~LCU = n
co matematycznie oznacza:
~LCU=1 <=> n =1 (znak + przy n)

Podsumowując:
O prawach Idioty opisywanych w poprzednich postach możemy zapomnieć.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 13:09, 18 Gru 2016, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:36, 19 Gru 2016    Temat postu:

Cytat:
To co wyżej to mój błąd w zapisie, powinno być.
Prawo Kobry:
(n=>LN)~~>(-n=>LCU) = (n=>LN)*(-n=>LCU)
Podstawmy:
n=2
Czy liczba 2 należy do LN?
TAK!
stąd:
2=>LN =1
Czy liczba -2 należy do LCU?
TAK!
-2=>LCU =1
Stąd:
(2=>LN)~~>(-2=>LCU) = (2=>LN)*(-2=>LCU) =1*1 =1

To jakim zbiorem jest to pogrubione?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:55, 21 Gru 2016    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
To co wyżej to mój błąd w zapisie, powinno być.
Prawo Kobry:
(n=>LN)~~>(-n=>LCU) = (n=>LN)*(-n=>LCU)
Podstawmy:
n=2
Czy liczba 2 należy do LN?
TAK!
stąd:
2=>LN =1
Czy liczba -2 należy do LCU?
TAK!
-2=>LCU =1
Stąd:
(2=>LN)~~>(-2=>LCU) = (2=>LN)*(-2=>LCU) =1*1 =1

To jakim zbiorem jest to pogrubione?

Zobaczmy problem dla najbardziej ogólnego przypadku, na liczbach rzeczywistych.
Liczby całkowite to podzbiór liczb rzeczywistych.

[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Znak liczby
Znak liczby – relacja liczby rzeczywistej względem liczby 0. Liczba może mieć jeden z trzech znaków:
dodatni (liczba większa od 0)
zerowy
ujemny (liczba mniejsza od 0)
Liczbę rzeczywistą o dodatnim znaku nazywa się liczbą dodatnią, o ujemnym znaku liczbą ujemną

W powyższym cytacie znak „zerowy” jest bez sensu bo nie ma nic wspólnego z definicją (+) i (-) - nie spełnia tych definicji tzn. nie można powiedzieć że liczba -0 różni się od liczby +0, zatem liczba zero nie ma znaku (a nie że ma znak 0). Nie ma pojęcia znaku zerowego w matematyce normalnych.
Wniosek:
Liczbę zero musimy wysłać w kosmos przy definiowaniu liczby ujemnej i dodatniej.
Zatem dziedziną będzie tu:
LR-[0] - zbiór liczb rzeczywistych minus jeden element „zero”.

Identycznie mamy w operacji dzielenia:
„Pamiętaj cholero nie dziel przez zero”

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>

Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q
Zbiory:
Istnieje wspólny element zbiorów p i q
Zdarzenia:
Możliwe jest jednoczesne zajście zdarzeń p i q w tej samej dziedzinie

Oznaczmy:
LRD - zbiór liczb rzeczywistych dodatnich
LRU - zbiór liczb rzeczywistych ujemnych
Dziedzina:
LR - zbiór liczb rzeczywistych
a - wartość bezwzględna pewnej liczby rzeczywistej
x - dowolna liczba rzeczywista

Matematycznie zachodzi:
LRD = ~LRU
LRU = ~LRD
stąd jedno z tych pojęć jest matematycznie zbędne.
W dalszych rozważaniach zostawiamy wyłącznie pojęcie LRD.

I.
Definicja liczby rzeczywistej dodatniej:
Liczba rzeczywista jest liczbą dodatnią wtedy i tylko wtedy gdy jej znak to plus (+)
a<=>LRD = A: (a=>LRD)* C: (~a=>~LRD)
II.
Definicja liczby rzeczywistej ujemnej (nie dodatniej):
Liczba rzeczywista jest liczbą ujemną (nie dodatnią) wtedy i tylko wtedy gdy ma znak (-)
-a<=>~LRD = C: (-a=>~LRD)* A: (a=>LRD)

Rozpisujemy zdania składowe:
A.
Jeśli dowolna liczba rzeczywista x ma znak (+) to jest liczbą rzeczywistą dodatnią LRD
x*a=>x*LRD
Znak (+) przy liczbie a jest warunkiem wystarczającym => do tego aby ta liczba należała do zbioru liczb dodatnich LDR (na mocy definicji)

Podstawiamy:
x=a
stąd:
a*a=>a*LRD = (a=>LRD) =1 - na mocy definicji
Podstawiamy:
x=-a
stąd:
-a*a => -a*LRD = ([]=>[]) =0
Na mocy prawa Kobry:
[]~~>[] = []*[] = 0 - zbiór pusty
Wniosek:
Zdanie A jest prawdziwe wyłącznie dla x=a i fałszywe dla x=-a

C.
Jeśli dowolna liczba rzeczywista x ma znak (-) to jest liczbą rzeczywistą ujemną (nie dodatnią)
x*-a=>x*~LRD
Znak (-) przy liczbie a jest warunkiem wystarczającym => do tego aby ta liczba należała do zbioru liczb ujemnych ~LDR (na mocy definicji)
LRU=~LRD

Podstawiamy:
x=-a
stąd:
-a*-a => -a*~LRD = (-a=>~LRD) =1 - na mocy definicji
Podstawiamy:
x=a
stąd:
a*-a => a*~LRD = ([]=>[]) =0
Na mocy prawa Kobry:
[]~~>[] = []*[] =[] =0 - zbiór pusty
Wniosek:
Zdanie C jest prawdziwe wyłącznie dla x=-a i fałszywe dla x=a

UWAGA!
Zauważmy że identycznie jak wyżej mamy w twierdzeniu Pitagorasa.

Aksjomatyczna definicja równoważności (wynikająca z tabeli zero-jedynkowej równoważności):
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)

Twierdzenie proste Pitagorasa (dotyczące trójkątów prostokątnych):
W dowolnym trójkącie zachodzi suma kwadratów wtedy i tylko wtedy gdy jest on prostokątny
SK<=>TP = A: (SK=>TP) * C: (~SK=>~TP)

Twierdzenie odwrotne Pitagorasa (dotyczące trójkątów nieprostokątnych):
W dowolnym trójkącie nie zachodzi suma kwadratów wtedy i tylko wtedy gdy nie jest prostokątny
~SK<=>~TP = C: (~SK=>~TP)* A: (SK=>TP)

Matematycznie zachodzi tożsamość zbiorów:
TP=SK
~TP=~SK

Rozpisujemy zdanie składowe A:
A.
Jeśli w dowolnym trójkącie x zachodzi suma kwadratów to jest on prostokątny
x*SK => x*TP =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów TP=SK która to tożsamość wymusza tożsamość ~TP=~SK
Podstawiamy:
x=SK
stąd:
SK*SK => SK*TP = (SK=>TP) =1 - zdanie A jest prawdziwe dla x=SK
Podstawiamy:
x=~SK
stąd:
~SK*SK => ~SK*TP = ([]=>[]) =0 - zdanie A jest fałszywe dla x=~SK na mocy prawa Kobry:
[]~~>[] = []*[] =[] =0 - zbiór pusty
Wniosek:
Zdanie A jest prawdziwe wyłącznie dla trójkątów prostokątnych (x=SK=TP) i fałszywe dla trójkątów nieprostokątnych (x=~SK=~TP)

Rozpisujemy zdanie składowe C:
C.
Jeśli w dowolnym trójkącie x nie zachodzi suma kwadratów to nie jest on prostokątny
x*~SK=>x*~TP =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór ~SK jest podzbiorem zbioru ~TP
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów ~TP=~SK która to tożsamość wymusza tożsamość TP=SK
Podstawiamy:
x=~SK
stąd:
~SK*~SK => ~SK*~TP = (~SK=>~TP) =1 - zdanie C jest prawdziwe dla x=~SK
Podstawiamy:
x=SK
stąd:
SK*~SK => SK*~TP = ([]=>[]) =0 - zdanie C jest fałszywe dla x=SK na mocy prawa Kobry:
[]~~>[] = []*[] =[] =0 - zbiór pusty
Wniosek:
Zdanie C jest prawdziwe wyłącznie dla trójkątów nieprostokątnych (x=~SK=~TP) i fałszywe dla trójkątów prostokątnych (x=SK=TP)

Zauważmy, że twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w formie równoważności zawiera w sobie 100% wiedzy o tym twierdzeniu, co oznacz że:
I.
Wiemy, że prawdziwe jest twierdzenie proste Pitagorasa dotyczące trójkątów prostokątnych ujęte w spójnik „Jeśli p to q”
A: TP=>SK =1
ORAZ!
II.
Wiemy, że prawdziwe jest twierdzenie odwrotne Pitagorasa dotyczące trójkątów nieprostokątnych ujęte w spójnik „Jeśli p to q”
C: ~TP=>~SK =1

Podsumowanie:
Matematyk który zabrania dziecku wypowiadania twierdzenia Pitagorasa w formie równoważności twierdząc że to nie jest twierdzenie Pitagorasa jest matematycznym ignorantem a nie matematykiem.

Niestety, powyższe podsumowanie dotyczy prawie wszystkich matematyków z którymi dyskutowałem w ciągu ostatnich 10 lat przekonanych że jedyną poprawną formą twierdzenia Pitagorasa jest zdanie ujęte w spójnik „Jeśli p to q”. To oczywista bzdura panowie matematycy, czego dowód w tym poście.

W porywach można znaleźć w Wikipedii normalnego matematyka akceptującego twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w formie równoważności.

[link widoczny dla zalogowanych]
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy kwadrat długości najdłuższego boku jest równy sumie kwadratów dwóch pozostałych boków (twierdzenie Pitagorasa).

To jest cytat z podręcznika do gimnazjum - tu matematycy są zdrowi na umyśle i serwują uczniom twierdzenie Pitagorasa podane w formie równoważności.

Czyż algebra Kubusia nie jest bajecznie prosta (na poziomie gimbusa) i piękna?

Horror dzisiejszej „matematyki”, czyli jedyna poprawna postać twierdzenia Pitagorasa zdaniem wielu „matematyków” …

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]
NoBody napisał:
precyzyjnie
dla każdego x,a,b,c jeżeli x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a to suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c i dla każdego a,b,c jeżeli suma kwadratów długości a i długości b jest równa kwadratowi długości c to istnieje trójkąt x o bokach a,b,c i x jest trójkątem prostokątnym i a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a, wtedy i tylko wtedy gdy, dla każdego x,a,b,c , x jest trójkątem prostokątnym wtedy i tylko wtedy gdy a jest przyprostokątną x'a i b jest przyprostokątną x'a różną od a i c jest przeciwprostokątną x'a i suma kwadratów długości a i długości b jest równą kwadratowi długości c

Twierdzenie Pitagorasa jest w szkole podstawowej, proponuję zatem powyższe umieścić w odpowiednim podręczniku, nie możemy przecież kształcić naszych dzieci na debili …


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 10:13, 21 Gru 2016, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:34, 21 Gru 2016    Temat postu:

Druga część o tw.p. doskonale obrazuje twój problem. Ludzie po to nazywają różne rzeczy aby łatwiej było się porozumieć. Ktoś, kot przypisuje sobie te nazwy do innych rzeczy będzie miał problem z dogadaniem się resztą ludzkości. To właśnie ty.
Spośród poprawnych twierdzeń:
a) TP=>SK
b) SK=>TP
c) ~TP=>~SK
d) ~SK=>~TP
e) TP<=>SK
...
ludzie twierdzeniem Pitagorasa nazwali to a).
Nie rozumiem czemu tak cie to boli. b) jest odwrotne do a), c) jest przeciwne do a), a d) przewistawne do a).
Nikt nie twierdzi że e) jest złe. Po prostu jest innym twierdzniem niż a), a) jest twierdzeniem pitagorasa, więc e) nie jest twierdzeniem pitagorasa. To w ogóle nie jest problem matematyczny, tylko nazewniczy. Twoje wywody pokazują jedynie jakieś trywialne zależności pomiędzy tymi twierdzeniami. Nie podałeś żadnego argumentu dlaczego uważasz, że należało by zmienić znaczenie nazwy "twierdzenie pitagorasa" i nazwywać nią tw. e) a nie jak dotąd tw. a).

Co do mojego pytania "jakim zbiorem jest pogrubione" to nie odpowidziałeś na nie. Wbrew zapowiedzi nawet nie przedstawiłeś tego problemu w R. Zaciemniasz obraz lejąc wodę, piszesz o pierdołach. Kilka ekranów nt tego że liczba o znaku - jest ujemna a o znaku + dodatnia. To jest pisanie o niczym.


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Śro 12:36, 21 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 16:42, 21 Gru 2016    Temat postu:

Dlatego, że a) jest szczególnym przypadkiem e), a rafał strasznie nie lubi tego pojęcia.
Gubi się w nim i dlatego go nienawidzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:25, 22 Gru 2016    Temat postu:

idiota napisał:
Dlatego, że a) jest szczególnym przypadkiem e), a rafał strasznie nie lubi tego pojęcia.
Gubi się w nim i dlatego go nienawidzi.

Między a i e zachodzi:
a) TP=>SK ## e)TP<=>SK
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Żadna z definicji po dowolnej stronie znaku ## na 100% nie jest szczególnym przypadkiem drugiej strony.
Mam nadzieję, że ten banał dotrze kiedyś nawet do Idioty.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 10:59, 22 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 83, 84, 85 ... 124, 125, 126  Następny
Strona 84 z 126

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin