|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:45, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
A wracając do
1.
Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
2.
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1) jednocześnie
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
i problemu, że "matematyczny" zapis jest identyczny, a zdania są różne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:53, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | A wracając do
1.
Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
2.
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1) jednocześnie
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
i problemu, że "matematyczny" zapis jest identyczny, a zdania są różne. |
Tu masz rację, poprawne kodowanie jest takie:
1.
Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
Zdanie tożsame:
Jeśli dowolny człowiek jest mężczyzną to na 100% jest kobietą
M=>K =0
2.
Istnieje obiekt będący mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1) jednocześnie
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Wyjasnienie prawdziwości/fałszywości w moim poprzednim poście
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:04, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dowolny człowiek jest mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
Zdanie tożsame:
Jeśli dowolny człowiek jest mężczyzną to na 100% jest kobietą |
Hoho. Super. To ciekawe. WOW.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:20, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Dobra. Żarty na stronę. Nie oczekuję teraz od ciebie żadnej innej odpowiedzi, poza tym, żebyś sparafrazował, czyli napisał własnymi słowami na czym polega moim zdaniem problem.
Czyli:
1. przeczytaj o co mi chodzi.
2. zapisz własnymi słowami. (możesz zacząć od słów "fiklicie, czy chodzi ci o to, że...")
Dlaczego?
Twoje dotychczasowe odpowiedzi nie odpowiadają na mój problem.
Nie chcesz o tym dyskutować to napisz wprost.
ja nie widzę sensu w dalszej rozmowie w takim stylu. Albo gadamy na temat, albo nie.
Myślę że poświęciłem już wystarczająco dużo czasu aby wytłumaczyć Ci, o co mi chodzi.
Teraz oczekuję, że też się postrasz zrozumieć i wykazać to, że rozumiesz.
Tymczasem czekam na opis mojego problemu twoimi słowami. OPIS, NIE ROZWIĄZANIE. Jak zgodzimy się, że chodzi o to samo, to przyjdzie czas na rozwiązania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:00, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Dobra. Żarty na stronę. Nie oczekuję teraz od ciebie żadnej innej odpowiedzi, poza tym, żebyś sparafrazował, czyli napisał własnymi słowami na czym polega moim zdaniem problem.
Czyli:
1. przeczytaj o co mi chodzi.
2. zapisz własnymi słowami. (możesz zacząć od słów "fiklicie, czy chodzi ci o to, że...")
Dlaczego?
Twoje dotychczasowe odpowiedzi nie odpowiadają na mój problem.
Nie chcesz o tym dyskutować to napisz wprost.
ja nie widzę sensu w dalszej rozmowie w takim stylu. Albo gadamy na temat, albo nie.
Myślę że poświęciłem już wystarczająco dużo czasu aby wytłumaczyć Ci, o co mi chodzi.
Teraz oczekuję, że też się postrasz zrozumieć i wykazać to, że rozumiesz.
Tymczasem czekam na opis mojego problemu twoimi słowami. OPIS, NIE ROZWIĄZANIE. Jak zgodzimy się, że chodzi o to samo, to przyjdzie czas na rozwiązania. |
Dobrze, zaczynam:
Czy w zdaniu:
Dowolny człowiek jest mężczyzną i kobietą
Chodzi o szukanie obiektów będących jednocześnie kobietą i mężczyzną?
To jest kluczowe, dlatego proszę o odpowiedź.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 11:07, 26 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:11, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
To nie jest proba parafrazy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:18, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | To nie jest proba parafrazy. |
To inaczej.
Mamy zdanie:
1.
Dowolny człowiek jest mężczyzną i kobietą
W tym zdaniu może chodzić tylko i wyłącznie o dwie rzeczy (rozważam pojedynczy przypadek - iterowanie):
a)
Szukamy człowieka będącego jednocześnie męzczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
b)
W zbiorze wszystkich ludzi pokazujemy człowieka który jest mężczyzną (M=1) i pokazujemy człowieka który jest kobietą (K=1)
Którą mozliwośc wybierasz?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 11:23, 26 Mar 2018, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:23, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Nie. Próbujesz mi coś sprzedać i wmówić, że to jest rozwiązanie mojego problemu. Nie. Najpierw ujmij mój problem we własnych słowach. A kiedy zgodzimy się, że o to chodzi. Przejedziemy do propozycji rozwiązań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Pon 11:25, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Czy w zdaniu:
Dowolny człowiek jest mężczyzną i kobietą
Chodzi o szukanie obiektów będących jednocześnie kobietą i mężczyzną? |
W tym zdaniu tak.
Ale w zdaniu K*M, gdzie:
K - istnieje człowiek będący kobietą
M - istnieje człowiek będący mężczyzną
Chodzi o jednoczesną prawdziwość ww. zdań, co prowadzi do (wklejam żywcem):
(istnieje człowiek będący kobietą) ORAZ (istnieje człowiek będący mężczyzną)
I tu już sprzeczności nie ma.
To ty wymyśliłeś jakiś debilizm, że chodzi o człowieka, który jest jednocześnie mężczyzną i kobietą.
Podstawiasz INNE zdania pod p i q, gdy przypisujesz im 1 i INNE zdania pod p i q, gdy stosujesz je w ilocznynie.
Tego od miesięcy nie potrafisz pojąć.
Dlatego NADAL nie podałeś przykładu takich p i q, gdzie p=1 i q=1, ale p*q=0.
Bo do iloczynu podajesz INNE zdania.
Nawet twój ulubiony przykład 5-latka - każdy głupi wie przecież że prawdą jest, że można kupić książkę i można kupić samochód. Ale książkosamochoda kupić się nie da.
I na czymś takim wypierdalasz się z hukiem, a pozujesz na geniusza.
Poza tym jesteś kłamcą, który nie dotrzymał obietnicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:27, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
A moim zdaniem w zdaniach nie chodzi o szukanie czegoś. W zdaniach chodzi o zapisanie jakiś informacji. Co zrobimy z takim zdaniem to już inna bajka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:08, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | A moim zdaniem w zdaniach nie chodzi o szukanie czegoś. W zdaniach chodzi o zapisanie jakiś informacji. Co zrobimy z takim zdaniem to już inna bajka. |
Mamy twierdzenie:
1.
Dowolny człowiek jest mężczyzną i kobietą
Aby obalić to twierdzenie wystarczy pokazać kontrprzykład, czyli szukamy:
Człowieka będącego jednocześnie mężczyzną i kobietą
Identycznie robimy w zdaniu:
2.
Jeśli dowolny człowiek jest mężczyzną to na 100% jest kobietą
M=>K =?
Aby obalić to twierdzenie szukamy identycznego kontrprzykładu, czyli szukamy:
Człowieka będącego jednocześnie mężczyzną i kobietą
Zdania 1 i 2 są matematycznie tożsame, bo w obu przypadkach, teoretycznie, musimy przeszukać zbiór wszystkich ludzi w poszukiwaniu kontrprzykładu.
Dokładnie dlatego zachodzi tożsamość:
1=2
O co chodzi w tożsamości logicznej?
Definicja tożsamości logicznej:
Udowodnienie prawdziwości dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza prawdziwość drugiej strony
Udowodnienie fałszywości dowolnej strony tożsamości logicznej „=” wymusza fałszywość drugiej strony
Zdania 1 i 2 bezdyskusyjnie spełniają definicję tożsamości logicznej zatem są matematycznie tożsame, co upoważnia nas do identycznego kodowania matematycznego.
1.
Dowolny człowiek jest mężczyzną i kobietą
M=>K =0
Identycznie kodowanie mamy w zdaniu:
2.
Jeśli dowolny człowiek jest mężczyzną to na 100% jest kobietą
M=>K =0
Rozważmy zdanie:
B.
Istnieje człowiek będący mężczyzną i kobietą
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Zauważmy, że teoretycznie wystarczy tu pokazać jeden obiekt będący mężczyzną i kobietą.
Problem w tym że takiego obiektu nie ma, co chcąc nie chcąc, matematycznie i tak zmusi nas do przeszukania zbioru wszystkich ludzi, z wynikiem 0 co zapisałem wyżej.
Zdanie B to oczywisty kontrprzykład dla zdania A:
A.
Jeśli dowolny człowiek jest mężczyzną to na 100% nie jest kobietą
M=>~K =1
Definicja warunku wystarczającego spełniona bo fałszywy jest kontrprzykład B.
Dowód bezpośredni prawdziwości A:
~K=M
M=>M =1
Każdy zbiór jest podzbiorem siebie samego
cnd
Podsumowanie:
Bez znaczenia jest kontrprzykład B zakodujemy:
1=2:
M=>K =0
Czy też:
B.
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Matematycznie zachodzi:
1=2=B!
Czyli udowodnienie fałszywości dowolnego z powyższych zdań będzie dowodem nie wprost prawdziwości warunku wystarczającego A:
A.
Jeśli dowolny człowiek jest mężczyzną to na 100% nie jest kobietą
M=>~K =1
Kurde!
Niesamowicie mi się to podoba, algebra Kubusia potrzebuje zaledwie 10 znaczków dla kompletnej obsługi zdań z języka potocznego!
Kompletną algebrę Kubusia precyzyjnie opisuje zaledwie 10 znaczków:
1 - prawda
0 - fałsz
(~) - negacja
(*) - spójnik „i”(*)
(+) - spójnik „lub”(+)
($) - spójnik „albo”($), ziemski XOR
(=>) - warunek wystarczający =>
(~>) - warunek konieczny ~>
(~~>) - kwantyfikator mały
(<=>) - równoważność
Zauważmy, że znaczki te są w powszechnym użyciu w logice matematycznej ziemian (z wyjątkiem dwóch: ~> i ~~>)
Co więcej:
Poprawne definicje matematyczne absolutnie wszystkich wyżej wymienionych znaczków można znaleźć w Wikipedii, niestety między wierszami, co wielokrotnie udowadniałem.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-675.html#370997
Irbisol napisał: | rafal3006 napisał: | Czy w zdaniu:
Dowolny człowiek jest mężczyzną i kobietą
Chodzi o szukanie obiektów będących jednocześnie kobietą i mężczyzną? |
W tym zdaniu tak.
Ale w zdaniu K*M, gdzie:
K - istnieje człowiek będący kobietą
M - istnieje człowiek będący mężczyzną
Chodzi o jednoczesną prawdziwość ww. zdań, co prowadzi do (wklejam żywcem):
(istnieje człowiek będący kobietą) ORAZ (istnieje człowiek będący mężczyzną)
I tu już sprzeczności nie ma.
To ty wymyśliłeś jakiś debilizm, że chodzi o człowieka, który jest jednocześnie mężczyzną i kobietą.
Podstawiasz INNE zdania pod p i q, gdy przypisujesz im 1 i INNE zdania pod p i q, gdy stosujesz je w ilocznynie.
Tego od miesięcy nie potrafisz pojąć.
Dlatego NADAL nie podałeś przykładu takich p i q, gdzie p=1 i q=1, ale p*q=0.
Bo do iloczynu podajesz INNE zdania.
Nawet twój ulubiony przykład 5-latka - każdy głupi wie przecież że prawdą jest, że można kupić książkę i można kupić samochód. Ale książkosamochoda kupić się nie da.
I na czymś takim wypierdalasz się z hukiem, a pozujesz na geniusza.
Poza tym jesteś kłamcą, który nie dotrzymał obietnicy. |
Irbisolu, nie śledzisz dyskusji, zatrzymałeś się na czymś i powtarzasz w kółko to samo jak katarynka.
Dlaczego nie powtarzasz w kółko faktu, że z 10 lat temu w dyskusji dokładnie z tobą wściekle zwalczałem prawo kontrapozycji?
- w dniu dzisiejszym akceptuję prawo kontrapozycji bez żadnych zastrzeżeń.
Ten ruch umożliwiło mi zapisanie prawa Tygryska.
Prawo Tygryska:
Groźby i obietnice w czasie przyszłym po zamianie p i q transformują się do czasu przeszłego
Aktualnie trzymasz się jak brzytwy mojego starego zapisu
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =0
gdy międzyczasie sytuacja na froncie się zmieniła.
Na chwilę obecną mamy tak:
1.
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Kwantyfikator mały ~~> jednoznacznie informuje, iż a tym przypadku chodzi nam o znalezienie wspólnego elementu zbiorów M i K.
Natomiast zapis niżej:
2.
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
Jednoznacznie informuje, poprzez braku znaczka kwantyfikatora małego ~~> iż w tym przypadku chodzi nam o znajomość co to znaczy M i oddzielnie, co to znaczy K
M=1 - wiem (=1) co to znaczy mężczyzna (znam definicję)
K=1 - wiem (=1) co to znaczy kobieta (znam definicję)
Zauważ że, wyłącznie interpretacja 1 prowadzi nas do sensownej logiki matematycznej.
Natomiast interpretacja 2 to gówno-logika czyli powtarzanie w kółko faktów które doskonale znamy, czyli znanych faktów ze swojego własnego Uniwersum
Uniwersum - wszelkie pojęcia zrozumiałe dla człowieka
Gówno-logika w postaci interpretacji 2 zamyka na drogę do czegokolwiek nowego!
… bo to jest w koło Macieju klepanie tego o czym doskonale wiemy, o tym co doskonale rozumiemy.
Po kiego grzyba komukolwiek taki schizoferniczny bełkot?
Przykład:
Znam definicję roweru i znam definicję krasnoludka i wiem że 2+2=4 i znam definicje kwadratu i wiem co to jest miłość i wiem co to jest ciepło …
A znaj sobie głupi jełopie który wypowiadasz tego typu zdania bez związku z sąsiednim zdaniem. Jak będzie to pierdolił głośno i w kółko to pewne jest że zamkną cię w szpitalu psychiatrycznym bo to jest klasyka schizofrenii - schizofreniczny bełkot.
Miałem znajomego księdza który w pewnym momencie zaczął sypać luźnymi zdaniami prawdziwymi z Biblii gdzie żadne z nich nie miało związku z sąsiednim.
Skutek: zamknięto go w szpitalu psychiatrycznym z rozpoznaniem … schizofrenia.
Czy po tych wyjaśnieniach zgadzasz się że doszliśmy do poprawnego kodowania matematycznego wszelkich zdań w temacie [mężczyzna, kobieta]?
Uważaj Irbisolu:
Oczywistym jest że w AK musisz myśleć w zbiorach, czyli wszelkie twoje IDIOTYCZNE tabele zero-jedynkowe są matematycznie zbędne, co od 12 lat dowodzę - oczywiście sukcesywnie, ale dowodzę.
Da się zapisać kompletną algebrę Kubusia operując wyłącznie zbiorami, czego dowodem będzie „Algebra Kubusia w definicjach” - premiera wkrótce.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 13:22, 26 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:32, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Nie. Próbujesz mi coś sprzedać i wmówić, że to jest rozwiązanie mojego problemu. Nie. Najpierw ujmij mój problem we własnych słowach. A kiedy zgodzimy się, że o to chodzi. Przejedziemy do propozycji rozwiązań. |
... ale skąd ja mogę wiedzieć na czym polega twój problem, skoro totalnie wszystkie definicje z zakresu logiki matematycznej mamy sprzeczne - z wyjątkiem definicji podzbioru => i nadzbioru ~> oczywiście.
Sama technika zapisu zdań jest totalnie bez znaczenia, istotne jest czy rozumiemy to co kodujemy i czy w kodowaniu nie używamy nadmiarowych (znaczy zbędnych znaków).
Co ci po kodowaniu zdania którego którego sensu nie rozumiesz?
Mamy zdanie jasne dla wszystkich:
Dowolny człowiek jest mężczyzną i kobietą
Istotny jest tu sens zdania a nie jego kodanie w znaczkach.
Sens jest tu tożsamy z faktem czy potrafimy udowodnić iż to jest zdanie prawdziwe/fałszywe.
Jak się tego dowodzi w LZ?
Oczywistym jest, ze nie wiem po takich bredniach z poletka LZ:
Jeśli 2+2=5 to jestem papieżem
etc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:43, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Czyli nawet nie starałeś się mi odpowiedzieć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Pon 13:57, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Ale w zdaniu K*M, gdzie:
K - istnieje człowiek będący kobietą
M - istnieje człowiek będący mężczyzną
Chodzi o jednoczesną prawdziwość ww. zdań, co prowadzi do (wklejam żywcem):
(istnieje człowiek będący kobietą) ORAZ (istnieje człowiek będący mężczyzną)
I tu już sprzeczności nie ma.
To ty wymyśliłeś jakiś debilizm, że chodzi o człowieka, który jest jednocześnie mężczyzną i kobietą.
Podstawiasz INNE zdania pod p i q, gdy przypisujesz im 1 i INNE zdania pod p i q, gdy stosujesz je w ilocznynie.
Tego od miesięcy nie potrafisz pojąć.
Dlatego NADAL nie podałeś przykładu takich p i q, gdzie p=1 i q=1, ale p*q=0.
Bo do iloczynu podajesz INNE zdania.
Nawet twój ulubiony przykład 5-latka - każdy głupi wie przecież że prawdą jest, że można kupić książkę i można kupić samochód. Ale książkosamochoda kupić się nie da.
I na czymś takim wypierdalasz się z hukiem, a pozujesz na geniusza.
Poza tym jesteś kłamcą, który nie dotrzymał obietnicy. |
Aktualnie trzymasz się jak brzytwy mojego starego zapisu
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =0
gdy międzyczasie sytuacja na froncie się zmieniła.
Na chwilę obecną mamy tak:
1.
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Kwantyfikator mały ~~> jednoznacznie informuje, iż a tym przypadku chodzi nam o znalezienie wspólnego elementu zbiorów M i K. |
Piszę o zapisie M*K - tylko i wyłącznie.
Skąd wiesz, czy przed nim był jakiś kwantyfikator mały, czy nie?
Cytat: | Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
Jednoznacznie informuje, poprzez braku znaczka kwantyfikatora małego ~~> iż w tym przypadku chodzi nam o znajomość co to znaczy M i oddzielnie, co to znaczy K |
Czyli wg ciebie M oznacza "znam definicję M"?
Cytat: | Czy po tych wyjaśnieniach zgadzasz się że doszliśmy do poprawnego kodowania matematycznego wszelkich zdań w temacie [mężczyzna, kobieta]? |
Nie, bo nadal nie wiadomo, co było przed M*K i jakim prawem taki sam zapis - czyli M*K - traktujesz różnie.
Cały czas też nie potrafisz podstawiać zdań, nie odróżniając zdań:
- M
- znam definicję M
NADAL nie podałeś przykładu takich p i q, gdzie p=1 i q=1, ale p*q=0.
Poza tym jesteś kłamcą, który dwukrotnie nie dotrzymał obietnicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Pon 13:58, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
A po co?
Przecież nie na tym polega tu zabawa, żeby nam cokolwiek rafałek tłumaczył.
Nie robił tego dotąd, to czemu miałby nagle zacząć?
Musiałby zachorować.
Ozdrowieć znaczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:02, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Czyli nawet nie starałeś się mi odpowiedzieć? |
Podstawowa technika zapisu zdań w AK i LZ jest identyczna.
Dowód:
1.
AK:
p=>q - warunek wystarczający, zajście p jest wystarczające do zajścia q
p~>q =1 - gdy warunek spełniony
p~>q =0 - gdy warunek niespełniony
LZ:
kwantyfikator duży (bez sensu rozumiany, ale wyniki daje identyczne jak w AK)
2.
AK.
p~>q - warunek konieczny, zajście p jest konieczne dla zajścia q
p~>q =1 - gdy warunek spełniony
p~>q =0 - gdy warunek niespełniony
LZ.
p=>q = q~>p - LZ zna definicję nadzbioru w sposób pośredni (to prawo Tygryska)
3.
AK:
p~~>q = p*q - kwantyfikator mały
p~~>q = p*q =1 - gdy zbiory mają element wspólny
p~~>q = p*q =0 - gdy zbiory nie mają lementu wspólnego
LZ:
p*q = jakiś tam zbiór
Zauważ, Fiklicie że rozumienie słowne znaczków =>, ~> i ~~> mamy identyczne, ale rozumienie kluczowych znaczów 0 i 1 jest fundamentanie inne.
W AK 0 i 1 maja znaczenie identyczne jak w blokach decyzyjnych pprogramu komputerowego, co wyjasniałem wyżej Idiocie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:09, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Ok. Odpiszę jak zobaczę, że coś do mnie piszesz. Jak na razie to nie zdajesz testu Turinga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:20, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: |
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Ale w zdaniu K*M, gdzie:
K - istnieje człowiek będący kobietą
M - istnieje człowiek będący mężczyzną
Chodzi o jednoczesną prawdziwość ww. zdań, co prowadzi do (wklejam żywcem):
(istnieje człowiek będący kobietą) ORAZ (istnieje człowiek będący mężczyzną)
I tu już sprzeczności nie ma.
To ty wymyśliłeś jakiś debilizm, że chodzi o człowieka, który jest jednocześnie mężczyzną i kobietą.
Podstawiasz INNE zdania pod p i q, gdy przypisujesz im 1 i INNE zdania pod p i q, gdy stosujesz je w ilocznynie.
Tego od miesięcy nie potrafisz pojąć.
Dlatego NADAL nie podałeś przykładu takich p i q, gdzie p=1 i q=1, ale p*q=0.
Bo do iloczynu podajesz INNE zdania.
Nawet twój ulubiony przykład 5-latka - każdy głupi wie przecież że prawdą jest, że można kupić książkę i można kupić samochód. Ale książkosamochoda kupić się nie da.
I na czymś takim wypierdalasz się z hukiem, a pozujesz na geniusza.
Poza tym jesteś kłamcą, który nie dotrzymał obietnicy. |
Aktualnie trzymasz się jak brzytwy mojego starego zapisu
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =0
gdy międzyczasie sytuacja na froncie się zmieniła.
Na chwilę obecną mamy tak:
1.
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Kwantyfikator mały ~~> jednoznacznie informuje, iż a tym przypadku chodzi nam o znalezienie wspólnego elementu zbiorów M i K. |
Piszę o zapisie M*K - tylko i wyłącznie.
Skąd wiesz, czy przed nim był jakiś kwantyfikator mały, czy nie? |
Masz straszliwie zabetonowany mózg, odporny na cokolwiek nowego.
Nawet w zapisach formalnych (ogólnych) musisz umieć przekazać o co ci chodzi!
1.
Widzisz taki napis w algebrze Kubusia:
p~~>q = p*q = (p=1)*(q=1) =0
W AK chodzi tu o przypadek szukania części wspólnej zbiorów p i q co sygnalizuje znaczek ~~>
2.
Widzisz w AK taki zapis ogólny:
Y = p*q = (p=1)*(q=1) =1
W AK informujesz tym zapisem że znasz definicje pojęcia p i znasz definicję pojęcia q, co sygnalizuje brak znaczka ~~>
Albo że widzisz i obiekt p i obiekt q
Masz w koszyku obiekt p i q
etc
Powyższe 1 i 2 to absolutnie wszystkie przypadki o co w tych zapisach może chodzić:
Chodzi o interpretacja albo 1 albo 2 - trzeciej możliwości nie ma!
Irbisol napisał: |
Cytat: | Y = M*K = (M=1)*(K=1) =1
Jednoznacznie informuje, poprzez braku znaczka kwantyfikatora małego ~~> iż w tym przypadku chodzi nam o znajomość co to znaczy M i oddzielnie, co to znaczy K |
Czyli wg ciebie M oznacza "znam definicję M"? |
O definicję na 100%, dodatkowo może to być informacja użyteczna np.
Widzę widelec i kubek
Y = W*K = (W=1)*(K=1) =1
Jeśli to zdanie zakodujemy tak:
W~~>K = W*K = (W=1)*(K=1) =0
To takie kodowanie będzie fałszem, bowiem znaczek kwantyfikatora małego ~~> mówi nam że w tym przypadku rozpatrujemy czy istnieje obiekt będący jednocześnie ~~> widelcem i kubkiem.
Po kiego grzyba wprowadzać tu znaczki trzecie, kiedy definicja kwantyfikatora małego ~~> całkowicie tu wystarcza?
Irbisol napisał: |
Cytat: | Czy po tych wyjaśnieniach zgadzasz się że doszliśmy do poprawnego kodowania matematycznego wszelkich zdań w temacie [mężczyzna, kobieta]? |
Nie, bo nadal nie wiadomo, co było przed M*K i jakim prawem taki sam zapis - czyli M*K - traktujesz różnie.
Cały czas też nie potrafisz podstawiać zdań, nie odróżniając zdań:
- M
- znam definicję M
NADAL nie podałeś przykładu takich p i q, gdzie p=1 i q=1, ale p*q=0.
Poza tym jesteś kłamcą, który dwukrotnie nie dotrzymał obietnicy. |
Powtórzę:
1.
Widzisz taki napis w algebrze Kubusia:
p~~>q = p*q = (p=1)*(q=1) =0
W AK chodzi tu o przypadek szukania części wspólnej zbiorów p i q co sygnalizuje znaczek ~~>
2.
Widzisz w AK taki zapis ogólny:
Y = p*q = (p=1)*(q=1) =1
W AK informujesz tym zapisem że znasz definicje pojęcia p i znasz definicję pojęcia q, co sygnalizuje brak znaczka ~~>
Albo że widzisz i obiekt p i obiekt q
Masz w koszyku obiekt p i q
etc
Zauważmy że kodowanie 1 jest na 100% matematycznie poprawne o czym mówi cytat niżej:
Rafal3006 napisał: |
1.
Istnieje człowiek który jest jednocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Ogólnie:
p~~>q =p*q = (p=1)*(q=1) =0
Użyty tu kwantyfikator mały ~~> jednoznacznie informuje, że w iloczynie logicznym p*q chodzi o część wspólną zbiorów p i q
W zdaniu 1 chodzi o człowieka będącego jednocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1), dlatego w wyniku stawiamy ZERO (fałsz)
Innymi słowy:
Nie istnieje (=0) człowiek będący równocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
Analiza kwantyfikatorem małym ~~> przez wszystkie możliwe przeczenia M i K:
A.
Jeśli człowiek jest mężczyzną (M=1) to może ~~> być kobietą (K=1)
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
B.
Jeśli człowiek jest mężczyzną (M=1) to może ~~> nie być kobietą (~K=1)
M~~>~K = M*~K = (~M=1)*(K=1) =1
bo: ~K=M
C.
Jeśli człowiek nie jest mężczyzną (~M=1) to może ~~> być kobietą (K=1)
~M~~>K = ~M*K = (~M=1)*(K=1) =1
bo: ~M=K
D.
Jeśli człowiek nie jest mężczyzną (~M=1) to może ~~> nie być kobietą (~K=1)
~M~~>~K = ~M*~K = (~M=1)*(~K=1) =0
bo:
~M=K
~K=M
~M*~K = M*K =0 - bo zbiory M i K są rozłączne
Zapiszmy powyższą analizę w tabeli prawdy:
Kod: |
T1
A: M~~> K= M* K =0 - bo zbiory M i K są rozłączne
B: M~~>~K= M*~K =1 - bo istnieje wspólny element zbiorów M i ~K (~K=M)
C:~M~~> K=~M* K =1 - bo istnieje wspólny element zbiorów ~M i K (~M=K)
D:~M~~>~K=~M*~K =0 - bo zbiory ~M i ~K są rozłączne (~M=K i ~K=M =K*M)
|
Analiza tabeli prawdy T1 pod kwantyfikatorem małym ~~>:
1.
Fałszywość kontrprzykładu A:
A: M~~>K =0
wymusza prawdziwość warunku wystarczającego => B:
B: M=>~K =1
2.
Na mocy prawa Kubusia prawdziwość warunku wystarczającego => B:
B: M=>~K =1
wymusza prawdziwość warunku koniecznego ~> C:
C: ~M~>K =1
3.
Fałszywość kontrprzykładu D:
D: ~M~~>~K =0
wymusza prawdziwość warunku wystarczającego => C:
C: ~M=>K =1
4.
Na mocy prawa Kubusia:
~p=>~q = p~>q
prawdziwość warunku wystarczającego => C:
C: ~M=>K =1
Wymusza prawdziwość warunku koniecznego ~> B:
B: M~>~K =1
Nanieśmy to wszystko do tabeli prawdy w kwantyfikatorze małym ~~>:
Kod: |
T2
Definicja symboliczna równoważności p<=>q
A: M~~> K =0 | M~~> K =0
B: M=> ~K =1 | M~> ~K =1
C:~M=> K =1 |~M~> K =1
D:~M~~>~K =0 |~M~~>~K =0
1 2 3 4 5 6
|
Z linii C odczytujemy definicję równoważności p<=>q w spójnikach => i ~>.
III.
Definicja równoważności p<=>q w spójnikach => i ~>:
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> między tymi samymi punktami
p=>q =1
p~>q =1
Stąd mamy:
Definicja równoważności p<=>q w warunkach wystarczającym => i koniecznym ~>:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q) = 1*1 =1
Nasz przykład:
Dowolny człowiek jest kobietą (K=1) wtedy i tylko wtedy gdy nie jest mężczyzną (~M=1)
~M<=>K = (~M=>K)*(~M~>K)
Prawą stronę czytamy:
Do tego aby być kobietą (K=1) potrzeba ~> i wystarcza => aby nie być kobietą (~K=1)
Mamy zatem:
Odpowiedź cząstkowa:
Zdanie 1 jest fałszywe bo zbiory M i K są rozłączne:
1.
Istnieje człowiek który jest jednocześnie mężczyzną i kobietą
Y = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Nie istnieje (=0) człowiek będący równocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
Odpowiedź pełna musi być uzupełniona jak niżej:
Fałszywe zdanie 1 wchodzi w skład definicji równoważności:
Dowolny człowiek jest kobietą (K=1) wtedy i tylko wtedy gdy nie jest mężczyzną (~M=1)
~M<=>K = (~M=>K)*(~M~>K)
Prawą stronę czytamy:
Do tego aby być kobietą (K=1) potrzeba ~> i wystarcza => aby nie być kobietą (~K=1)
Podsumowanie:
W 100-milowym lesie dopiero pełna odpowiedź jest matematycznie poprawna, nie wolno bowiem kończyć przykładowego rozwiązania układu równań liniowych o czterech parametrach po wyliczeniu jednego parametru.
cnd |
Podsumowanie:
Nie ma tu matematycznej możliwości zapisania czegokolwiek innego niż:
1.
Istnieje człowiek który jest jednocześnie mężczyzną i kobietą
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Ogólnie:
p~~>q = p*q = (p=1)*(q=1) =0
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 15:06, 26 Mar 2018, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Pon 15:05, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Cytat: |
Na chwilę obecną mamy tak:
1.
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Kwantyfikator mały ~~> jednoznacznie informuje, iż a tym przypadku chodzi nam o znalezienie wspólnego elementu zbiorów M i K. |
Piszę o zapisie M*K - tylko i wyłącznie.
Skąd wiesz, czy przed nim był jakiś kwantyfikator mały, czy nie? |
Masz straszliwie zabetonowany mózg, odporny na cokolwiek nowego.
Nawet w zapisach formalnych (ogólnych) musisz umieć przekazać o co ci chodzi!
1.
Widzisz taki napis w algebrze Kubusia:
p~~>q = p*q = (p=1)*(q=1) =0 |
Po co się powtarzasz, pajacu? Przecież ci na to odpowiedziałem. Rozmiesz w ogóle, co się do ciebie pisze?
Co zrobisz, jak zobaczysz TAKI zapis:
p*q = (p=1)*(q=1)
?
Jest to wersja 1. czy 2.?
I jakim prawem zapis p*q interpretujesz różnie? W każdej niezdebilałej arytmetyce taki sam zapis oznacza to samo. U ciebie nie.
Cytat: | Irbisol napisał: | Czyli wg ciebie M oznacza "znam definicję M"? |
O definicję na 100%, dodatkowo może to być informacja użyteczna np.
Widzę widelec i kubek
Y = W*K = (W=1)*(K=1) =1 |
Czyli nie odróżniasz zdania
"istnieje widelec"
od zdania
"widzę widelec"
NADAL nie podałeś przykładu takich p i q, gdzie p=1 i q=1, ale p*q=0.
Poza tym jesteś kłamcą, który dwukrotnie nie dotrzymał obietnicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:51, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: |
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Cytat: |
Na chwilę obecną mamy tak:
1.
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
Kwantyfikator mały ~~> jednoznacznie informuje, iż a tym przypadku chodzi nam o znalezienie wspólnego elementu zbiorów M i K. |
Piszę o zapisie M*K - tylko i wyłącznie.
Skąd wiesz, czy przed nim był jakiś kwantyfikator mały, czy nie? |
Masz straszliwie zabetonowany mózg, odporny na cokolwiek nowego.
Nawet w zapisach formalnych (ogólnych) musisz umieć przekazać o co ci chodzi!
1.
Widzisz taki napis w algebrze Kubusia:
p~~>q = p*q = (p=1)*(q=1) =0 |
Po co się powtarzasz, pajacu? Przecież ci na to odpowiedziałem. Rozmiesz w ogóle, co się do ciebie pisze?
Co zrobisz, jak zobaczysz TAKI zapis:
p*q = (p=1)*(q=1)
?
Jest to wersja 1. czy 2.?
I jakim prawem zapis p*q interpretujesz różnie? W każdej niezdebilałej arytmetyce taki sam zapis oznacza to samo. U ciebie nie. |
Problem w tym, że nie możesz obalać AK przy pomocy LZ, bo wszystkie definicje mamy różne.
W AK zobaczysz zapis wyłącznie taki:
1. p*q = (p=1)*(q=1) =1 - tu chodzi o wiedzę obiekt p i obiekt q albo znam def. p i znam def.q
albo taki:
2. p~~>q = p*q = (p=1)*(q=1) =0 - tu chodzi o obiekt będący jednocześnie p i q
Doskonale znany znaczek kwantyfikatora małego ~~> zapewnia precyzyjność matematyczną 1 i 2 - żadne inne znaczki nie są potrzebne
Irbisol napisał: |
Cytat: | Irbisol napisał: | Czyli wg ciebie M oznacza "znam definicję M"? |
O definicję na 100%, dodatkowo może to być informacja użyteczna np.
Widzę widelec i kubek
Y = W*K = (W=1)*(K=1) =1 |
Czyli nie odróżniasz zdania
"istnieje widelec"
od zdania
"widzę widelec" |
Żeby stwierdzić że cos istnieje musisz znać definicję cosia.
Irbisol napisał: |
NADAL nie podałeś przykładu takich p i q, gdzie p=1 i q=1, ale p*q=0.
Poza tym jesteś kłamcą, który dwukrotnie nie dotrzymał obietnicy. |
Weźmy takie zdanie:
Prawdą jest że jeśli ktoś jest mężczyzną to na 100% nie jest kobietą
Y = M=>~K =1
Definicja warunku wystarczającego => w spójnikach „i”(*) i „lub”(+):
p=>q = ~p+q
Podstawiamy do naszego zdania:
Y = ~M+~K
… a jak wygląda zaprzeczenie tego zdania?
1. ~Y = M*K
co matematycznie oznacza:
2. ~Y=1 <=> ( M=1) i (K=1)
Z prawej strony równania 2 chodzi o obiekt będący równocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
Takiego obiektu niema stąd dla lewej strony równania 2 musimy skorzystać z prawa Prosiaczka:
(~Y=1) <=> (Y=0)
stąd:
2.
(Y=0) <=> (M=1)*(K=1)
Czytamy:
Fałszem jest (=0), ze istnieje obiekt (Y) będący jednocześnie mężczyzną (M=1) i kobietą (K=1)
Zauważmy, że prawa strona w równaniach 1 i 2 znaczy to samo, stąd:
(Y=0) <=> M*K = (M=1)*(K=1)
Pierwszą część równania możemy odczytać tak:
1.
(Y=0) <=> M*K
Fałszem jest (=0) że istnieje obiekt (Y) będący wspólną częścią zbiorów M*K
Wyeliminowanie zera z powyższego równania jest możliwe poprzez wprowadzenie do akcji kwantyfikatora małego ~~>
Jeśli ktoś jest mężczyzną (M=1) to może ~~> być kobietą (K=1)
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1)
Czytamy:
Istnieje wspólna część (M~~>K) zbiorów M i K
To jest oczywisty fałsz, stąd dla tego przypadku mamy:
M~~>K = M*K = (M=1)*(K=1) =0
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:00, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Irbisol napisał: |
NADAL nie podałeś przykładu takich p i q, gdzie p=1 i q=1, ale p*q=0.
Poza tym jesteś kłamcą, który dwukrotnie nie dotrzymał obietnicy. |
STOP!
Spróbujmy tak.
Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
Y = p~~>q = p*q = (p=1)*(q=1)
Przypadki szczególne w zbiorach:
1.
Jeśli zbiory p i q mają część wspólną to:
Y = p~~>q = p*q = (p=1)*(q=1) =1
Oba zbiory istnieją (p=1) i (q=1) i mają część wspólną (p*q=1), stąd w wyniku 1
2.
Jeśli zbiory p i q są rozłączne to:
Y = p~~>q = p*q = (p=1)*(q=1) =0
Oba zbiory istnieją (p=1) i (q=1) ale są rozłączne (p*q)=0 stąd w wyniku 0
… i co teraz Irbisolu?
P.S.
[link widoczny dla zalogowanych]
matedu napisał: |
Zbiory rozłączne
Zbiory, których iloczyn jest zbiorem pustym, nazywamy rozłącznymi.
A ∩ B =[] |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 16:07, 26 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Pon 17:38, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Mylisz dwie sprawy:
p^q = 1 - koniunkcja p, q jest prawdziwa
z
XnY = {} - przecięcie zbiorów X, Y jest puste.
Jedno mówi o wartościach logicznych zda, drugie o istnieniu bądź nieistnieniu elementów zbiorów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Pon 18:00, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | W AK zobaczysz zapis wyłącznie taki:
1. p*q = (p=1)*(q=1) =1 - tu chodzi o wiedzę obiekt p i obiekt q albo znam def. p i znam def.q
albo taki:
2. p~~>q = p*q = (p=1)*(q=1) =0 - tu chodzi o obiekt będący jednocześnie p i q |
Więc w twojej posranejlogice zapis p*q ma RÓŻNE ZNACZENIA.
To po pierwsze, po drugie - u ciebie "p" to to samo co "wiedza o p".
Naprawdę - kasuj to gówno. Im szybciej, tym lepiej.
Cytat: | Irbisol napisał: |
NADAL nie podałeś przykładu takich p i q, gdzie p=1 i q=1, ale p*q=0.
Poza tym jesteś kłamcą, który dwukrotnie nie dotrzymał obietnicy. |
Weźmy takie zdanie:
Prawdą jest że jeśli ktoś jest mężczyzną to na 100% nie jest kobietą
Y = M=>~K =1 |
Dosyć pierdolenia.
Podaj przykłady zdań. Rozumiesz, pajacu? Napisz DWA ZDANIA. DWIE LINIJKI.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:15, 26 Mar 2018 Temat postu: |
|
|
Rafał tego nie zrozumie, bo ma inne definicje i to jest dla niego za trudne.
Popatrzcie, on nie potrafi oddzielić zdania od opisywanej przez nie rzeczywistości.
"Istotny jest tu sens zdania a nie jego kodanie w znaczkach.
Sens jest tu tożsamy z faktem czy potrafimy udowodnić iż to jest zdanie prawdziwe/fałszywe. "
Dla rafała zdanie nie ma znaczenia/sensu/treści w takim rozumieniu jak dla nas.
Zdanie jest tylko jakimś "uchwytem" rzeczywistości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|