Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

p=1 i q=1 ale p*q=0
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:36, 21 Mar 2018    Temat postu:

Takie grawitony np., istnieją one we Wszechświecie czy nie istnieją?

Ale to utożsamianie istnienia ze znaniem definicji ma jeszcze fajniejsze konsekwencje. Podejrzewam, że Rafał nie zna definicji jakichś specjalistycznych naukowych pojęć - czyli nagle w jego Wszechświecie zjawiska opisywane przez nie nie istnieją?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:43, 21 Mar 2018    Temat postu:

Taz napisał:
Takie grawitony np., istnieją one we Wszechświecie czy nie istnieją?

Ale to utożsamianie istnienia ze znaniem definicji ma jeszcze fajniejsze konsekwencje. Podejrzewam, że Rafał nie zna definicji jakichś specjalistycznych naukowych pojęć - czyli nagle w jego Wszechświecie zjawiska opisywane przez nie nie istnieją?

Nie znam i nie chcę znac bo mnie to nie interesuje.
Dowolna teoria jest dobra jesli poprawnie opisuje otaczającą nas rzeczywistość, w moich podręcznikach elektroniki dla hobbystów jest przykładowo taka definicja.

Prąd elektryczny to pchły biegnące od wyższego do niższego potencjału.
Rezystor (opornik) staniwi dla nich przewężenie które starają sie zlikwidować uderzając młotkiem w jego scianki.
Skądinąd wiemy że jak się coś czymś uderza to wydziela się ciepło - tu jest rysunek faceta ze spóchniętym paluchem trzymajacego w drugiej ręce młotek z wiadomą miną po wykonaniu doświadczenia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 12:45, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:46, 21 Mar 2018    Temat postu:

Prawo Myszki!

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:

Czy zgadzasz się na poprawność zapisu żywcem wyjętego z tabeli wyżej:
… a kiedy zajdzie ~Y?
Odczytujemy to z tabeli w mintermach:
~Y= ~Ya+~Yd
po rozwinięciu mamy:
~Y= p*q + ~p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> p=1 i q=1 lub ~p=1 i ~q=1

TAK/NIE
Innych odpowiedzi nie akceptuję.

Niech będzie po twojemu.
Tak.

Definicja ogólna spójnika „albo”($) wyrażona spójnikami „i”(*) i „lub”(+):
Y = p$q = p*~q + ~p*q

Weźmy teraz zdanie czysto matematyczne:
1.
Dowolny trójkąt jest prostokątny (TP=1) albo($) nieprostokątny (~TP=1)
p=TP
q=~TP
Podstawiamy do definicji ogólnej:
Y = TP*~(~TP) + ~(TP)*~TP
Y = TP + ~TP
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> TP=1 lub ~TP=1
Tu doskonale widać, dlaczego ludzie często rozumieją spójnik „albo”($) jako spójnik „lub”(+).
Z reguły mówimy:
2.
Dowolny trójkąt jest prostokątny (TP=1) lub nieprostokątny (~TP=1)
Y = TP+~TP
To jest poprawne wtedy i tylko wtedy gdy obiekty są rozłączne np. TP i ~TP

Prawo Myszki:
Jeśli obiekty p i q są rozłączne i uzupełniają się wzajemnie do dziedziny to możemy je łączyć spójnikiem „albo”($) albo spójnikiem „lub”(+), bowiem zachodzi matematyczna tożsamość dla tego przypadku

Dowód na naszym przykładzie:
Y = p+q
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1
Wystarczy że którykolwiek człon po prawej stronie zostanie ustawiony na 1 i już ustawi Y=1.
Stąd mamy:
Alternatywno-koniunkcyjna definicja spójnika „lub”(+):
Y = p*q + p*~q + ~p*q
Podstawiając:
p=TP
q=~TP
Mamy:
Y = TP*~TP + TP*~(~TP) + ~(TP)*~TP
Y = 0 + TP + ~TP
Y = TP+~TP
Matematycznie nie ma zatem znaczenia czy dla obiektów rozłącznych np. TP i ~TP wypowiemy zdanie 1 czy 2, obie te formy są matematycznie poprawne.
cnd

Zaprzeczenie zdania 1 to opis w cytacie:
2.
~Y=~Ya+~Yd
~Y = p*q + ~p*~q
Podstawiamy p i q z naszego zdania:
~Y = TP*~TP + ~(TP)*~(~TP)
Stąd mamy równanie cząstkowe:
~Ya = TP*~TP
co matematycznie oznacza:
~Ya=1 <=> TP=1 i ~TP=1
Zauważmy że jeśli prawą stronę będziemy czytać w ten sposób:
Znam definicję trójkąta prostokątnego (TP=1) i znam definicję trójkąta nieprostokątnego (~TP=1)
to wylądujemy w czysto matematycznym fałszu:
~Ya=1 <=> TP=1 i ~TP =1
Innymi słowy: dupa!
Jak należy poprawnie matematycznie zapisać zdanie cząstkowe Ya?
~Ya = TP*~TP = (TP=1)*(~TP=1) = 1*1 =?
Zauważmy, że w miejsce znaku zapytanie nie wolno nam postawić jedynki bo będziemy mieli sprzeczność czysto matematyczną:
TP*~TP =1?!
Poprawne matematycznie jest tylko i wyłącznie wstawienie zera w miejsce znaku zapytania:
~Ya = TP*~TP = (TP=1)*(~TP=1) = 1*1 =0
Korzystamy teraz z prawa Prosiaczka, które możemy stosować losowo do dowolnej zmiennej:
(~Ya=1)=(Ya=0)
Podstawiamy do równania wyżej i mamy:
(Ya=0) = TP*~TP = (TP=1)*(~TP=1) = 1*1 =0
Innymi słowy:
Ya= TP*~TP = (TP=1)*(~TP=1) = 1*1 =0
Czytamy:
Fałszywe jest zdanie (Ya=0):
Istnieje trójkąt prostokątny (TP=1) który jest jednocześnie trójkątem nieprostokątnym (~TP=1)
Ya= TP*~TP = (TP=1)*(~TP=1) = 1*1 =0


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 13:49, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:14, 21 Mar 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Nie znam i nie chcę znac bo mnie to nie interesuje.

No tak, ale wg Ciebie to oznacza, że te rzeczy nie istnieją...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:30, 21 Mar 2018    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Nie znam i nie chcę znac bo mnie to nie interesuje.

No tak, ale wg Ciebie to oznacza, że te rzeczy nie istnieją...

... a skąd taki debilny wniosek?

Definicja Uniwersum:
Wszelkie pojęcia zrozumiałe dla człowieka

Każdy człowiek ma swoje indywidualne Uniwersum, które w podstawowej, komunikacyjnej formie człowiek-człowiek mamy identyczne (język + kilkanaście tysięcy słów), inaczej z nikim byśmy się nie dogadali.
Specjaliści w określonych dziedzinach mają swoją zamkniętą dla publiki część Uniwersum, zrozumiałą wyłącznie dla nich.

[link widoczny dla zalogowanych]
Jakim zasobem słów dysponuje przeciętny Polak? Ile (mniej więcej) zna ich uczony?
Należy odróżnić czynną i bierną znajomość słownictwa. Mówimy, że ktoś czynnie zna jakieś słowo, jeśli używa go w swoich wypowiedziach. Jeśli natomiast ktoś dane słowo zna, ale go nie używa, to należy ono do jego słownictwa biernego.
Zasób słów, które należą do słownictwa czynnego przeciętnego Polaka wynosi nie więcej kilkanaście tysięcy. Trzeba podkreślić, że mówimy tu o słowach, czyli ciągach liter, a nie o znaczeniach i związkach frazeologicznych. Uwzględnienie znaczeń i związków wyrazowych dałoby znacznie większą liczbę.
Słownictwo bierne osób wszechstronnie wykształconych i oczytanych może sięgać nawet stu tysięcy słów, ale są to rzadkie przykłady. Większość z nas zadowala się bierną znajomością ok. 30 tysięcy słów. Są to zresztą dane orientacyjne, gdyż wiele zależy od tego, czy uwzględniamy tylko słownictwo ogólne, czy też specjalistyczne, czy uwzględniamy nazwy własne, oraz od tego, jak dokładną znajomość słów zakładamy. Czy jeśli ktoś wie, że dzwonią, ale nie wiem w którym kościele – to zna słowo czy nie?
Osobliwą grupę ludzi o dużym słowniku biernym stanowią gracze w scrabble. Ale zarazem są oni przykładem na to, że bierna znajomość słowa może być bardzo ograniczona. Aby używać jakiegoś słowa w grze, nie trzeba wiedzieć, co ono znaczy – wystarczy wiedzieć, że należy do języka polskiego i spełnia warunki dopuszczalności w grze.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 13:36, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:53, 21 Mar 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Nie znam i nie chcę znac bo mnie to nie interesuje.

No tak, ale wg Ciebie to oznacza, że te rzeczy nie istnieją...

... a skąd taki debilny wniosek?

Z Twoich debilnych postów.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-475.html#369447
Cytat:
Znam definicję mężczyzny (M=1) i znam definicję kobiety (K=1)
Innymi słowy:
Istnieje mężczyzna (M=1) i istnieje kobieta (K=1)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Śro 13:56, 21 Mar 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:

Zauważmy że jeśli prawą stronę będziemy czytać w ten sposób:
Znam definicję trójkąta prostokątnego (TP=1) i znam definicję trójkąta nieprostokątnego (~TP=1)
to wylądujemy w czysto matematycznym fałszu:
~Ya=1 <=> TP=1 i ~TP =1
Innymi słowy: dupa!

Dupa to ty jesteś. Nie potrafisz definiować zdań.
Jeżeli TP oznacza "znam definicję trójkąta prostokątnego", to ~TP oznacza zaprzecznie, czyli
"nie znam definicji trójkąta prostokątnego".
Pewnie miałeś na myśli ZD(TP) i ZD(~TP) - ale tu jedno drugiemu nie zaprzecza.
Kolejny twój błąd.

Sedno:
Cytat:
Jak należy poprawnie matematycznie zapisać zdanie cząstkowe Ya?
~Ya = TP*~TP = (TP=1)*(~TP=1) = 1*1 =?

Po pierwsze, komplikujesz jak głupek - bo wystarczyłby przykład, gdzie p=~q, bez tych durnych mintermów i XORów.

Po drugie - nie podałeś zdań p i q takich, że p=1 i q=1.
Podałeś zdania, gdzie jedno z tych zdań MUSI mieć wartość inną niż drugie.
A ja wyraźnie pytam o przypadek, gdzie p=1 i q=1.
To, że napisałeś p=1 i q=1 nie oznacza jeszcze, że takie są wartości tych zdań.
Nadal nie podałeś przykładu zdań p i q takich, że p=1 i q=1 oraz p*q=0.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:00, 21 Mar 2018    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Nie znam i nie chcę znac bo mnie to nie interesuje.

No tak, ale wg Ciebie to oznacza, że te rzeczy nie istnieją...

... a skąd taki debilny wniosek?

Z Twoich debilnych postów.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-475.html#369447
Cytat:
Znam definicję mężczyzny (M=1) i znam definicję kobiety (K=1)
Innymi słowy:
Istnieje mężczyzna (M=1) i istnieje kobieta (K=1)

Napisałem ci wyżej że zachodzi prawdziwość zdania:
Jeśli pojęcie p istnieje naszym świecie rzeczywistym (np. siekiera, młotek..) to na 100% znamy definicję pojęcia p

Twierdzenie odwrotne jest fałszywe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:04, 21 Mar 2018    Temat postu:

"Twierdzenie odwrotne jest fałszywe."
Czyli jendak "istnieje" to co innego niż "znam definicję". Tak? Możemy się tego trzymać?
"Jeśli pojęcie p istnieje naszym świecie rzeczywistym (np. siekiera, młotek..) to na 100% znamy definicję pojęcia p "
to też jest fałszywe, ale samo stwierdzenie że "instnieje" i "znam definicję" to co innego pozwoli wrócić do głownego wątku. Chyba, że tego się obawiasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:58, 21 Mar 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Napisałem ci wyżej że zachodzi prawdziwość zdania:
Jeśli pojęcie p istnieje naszym świecie rzeczywistym (np. siekiera, młotek..) to na 100% znamy definicję pojęcia p

Twierdzenie odwrotne jest fałszywe.

Spoko.
Tylko że twierdzenie równoważne to:
Jeśli nie znamy definicji pojęcia p, to pojęcie p nie istnieje w naszym świecie rzeczywistym.
(p=>q = ~q=>~p, prawo które sam w końcu zaakceptowałeś)

Czyli jak pisałem, z Twoich postów wynika, że jak czegoś nie znasz, to to nie istnieje. Fajnie masz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:51, 21 Mar 2018    Temat postu:

Irbisol tonie!

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:

Zauważmy że jeśli prawą stronę będziemy czytać w ten sposób:
Znam definicję trójkąta prostokątnego (TP=1) i znam definicję trójkąta nieprostokątnego (~TP=1)
to wylądujemy w czysto matematycznym fałszu:
~Ya=1 <=> TP=1 i ~TP =1
Innymi słowy: dupa!

Dupa to ty jesteś. Nie potrafisz definiować zdań.
Jeżeli TP oznacza "znam definicję trójkąta prostokątnego", to ~TP oznacza zaprzecznie, czyli
"nie znam definicji trójkąta prostokątnego".

Odczytajmy mój zapis wynikający z tabeli zero-jedynkowej spójnika „albo”($) w mintermach z TWOJĄ jedynką na końcu.
~Ya=1 <=> (TP=1 i ~TP =1) =1
Prawą stronę Irbisol czyta:
Znam definicję trójkąta prostokątnego (TP=1) i znam definicję trójkąta nieprostokątnego (~TP=1) - stąd jedynka na końcu prawej strony!
Prawo Prosiaczka:
(~Ya=1) = (Ya=0)
Podstawiamy do równania wyżej Irbisolu:
Ya=0 <=> (TP=1 i ~TP=1) =1 !?
Dziękuję, trafiony zatopiony, bo sprzeczność czysto matematyczna jest tu ewidentna.

Na serio nie znasz definicji trójkąta prostokątnego?
Na serio nie znasz definicji trójkąta nieprostokątnego?
Takiej kompromitacji to żaden 12-latek na lekcji matematyki by nie przeżył, czyli pała i nie ma przeproś.

Dowód I
Błędu Irbisola

Prawo rozpoznawalności pojęcia p:
Znam definicję pojęcia p wtedy i tylko wtedy gdy znam definicję pojęcia ~p
p<=>~p = (p=>~p)*(~p=>p)

Dowód na przykładzie:
Wyobraź sobie Irbisolu że żyjesz we wszechświecie o idealnej temperaturze:
t=constans
W takim wszechświecie pojęcia ciepła C i nie ciepło ~C (czyli zimno) są dla ciebie nierozpoznawalne, bo nie możesz zmierzyć choćby najmniejszej różnicy temperatur.

Dowód II
Błędu Irbisola

Pani w przedszkolu:
Jutro pójdziemy do kina (K=1) lub nie pójdziemy do kina (~K=1)
Y=K+~K
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub ~K=1

Twierdzisz że 5-cio latki znają definicję pójścia do kina (K=1)
Zgoda.
Tylko czemu twierdzisz że 5-cio latki nie wiedzą (nie znają definicji) co to znaczy „jutro nie pójdziemy do kina.”
Tłumacz się, czekam.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 18:21, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:01, 21 Mar 2018    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Napisałem ci wyżej że zachodzi prawdziwość zdania:
Jeśli pojęcie p istnieje naszym świecie rzeczywistym (np. siekiera, młotek..) to na 100% znamy definicję pojęcia p

Twierdzenie odwrotne jest fałszywe.

Spoko.
Tylko że twierdzenie równoważne to:
Jeśli nie znamy definicji pojęcia p, to pojęcie p nie istnieje w naszym świecie rzeczywistym.
(p=>q = ~q=>~p, prawo które sam w końcu zaakceptowałeś)

Czyli jak pisałem, z Twoich postów wynika, że jak czegoś nie znasz, to to nie istnieje. Fajnie masz.

Aby coś w naszym rzeczywistym świecie istniało, musisz to coś zdefiniować np. siekierę czy młotek.
Zauważ, że w swoim twierdzeniu wyszedłeś poza Uniwersum człowieka - tam masz zbiór pusty Fizyku, zatem twój przykład to tylko i wyłącznie pisanie patykiem na wodzie, bo na 100% nie jesteś w stanie pokazać choćby jednego takiego pojęcia, a ja w swoim twierdzeniu mogę ich pokazać tysiące - ale walczyć z wiatrakami możesz.
Problem w tym, że Uniwersum człowieka jest dynamiczne.
Jakie było Uniwersyum człowieka w epoce kamienia łupanego a jakie jest teraz?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 18:06, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:06, 21 Mar 2018    Temat postu:

Jakie, kuźwa, uniwersum?

Przekształciłem Twoje zdanie w zdanie równoważne. Zdanie równoważne jest bzdurą. No jakby nie patrzeć, to znaczy, że zdanie wyjściowe też jest bzdurą.

Podsumowując: chrzanisz farmazony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:16, 21 Mar 2018    Temat postu:

Taz napisał:
Jakie, kuźwa, uniwersum?

Przekształciłem Twoje zdanie w zdanie równoważne. Zdanie równoważne jest bzdurą. No jakby nie patrzeć, to znaczy, że zdanie wyjściowe też jest bzdurą.

Podsumowując: chrzanisz farmazony.

Takie Uniwerum:
Uniwersum to wszelkie możliwe pojęcia zrozumiałe dla człowieka

Zauważ, że jeśli poznajesz nowe pojęcie to jest ono automatycznie włączane do twojego Uniwersum, jeśli zapominasz pojęcia to jest ono usuwane z twojego Uniwersum. Zauważ, że w tej definicji masz zerowe szanse na wyjście poza swoje Uniwersum.
cnd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:20, 21 Mar 2018    Temat postu:

No i?

Nadal z tego co powiedziałeś wynika, że jak nie znasz definicji czegoś, to to nie istnieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:22, 21 Mar 2018    Temat postu:

Taz napisał:
No i?

Nadal z tego co powiedziałeś wynika, że jak nie znasz definicji czegoś, to to nie istnieje.

Nic takiego nie wynika - udowodnij że nie mam racji.
Dowodem iż nie masz racji jest definicja Uniwersum w AK wyżej zapisana.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 18:24, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:32, 21 Mar 2018    Temat postu:

Już udowodniłem, a w oryginalnym zdaniu nie ma ani słówka o uniwersum.

A dowodem że Ty nie masz racji jest ta oto definicja trójkąta: trójkąt to wielokąt o 3 bokach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:40, 21 Mar 2018    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/p-1-i-q-1-ale-p-q-0,10575-525.html#369707
fiklit napisał:
"Twierdzenie odwrotne jest fałszywe."
Czyli jendak "istnieje" to co innego niż "znam definicję". Tak? Możemy się tego trzymać?
"Jeśli pojęcie p istnieje naszym świecie rzeczywistym (np. siekiera, młotek..) to na 100% znamy definicję pojęcia p "
to też jest fałszywe, ale samo stwierdzenie że "instnieje" i "znam definicję" to co innego pozwoli wrócić do głownego wątku. Chyba, że tego się obawiasz.

W tym wytłuszczonym masz rację wyłącznie w sensie absolutnym.
Uniwersum człowieka, czyli wszelkie rozumiane przez niego pojęcia bez przerwy się powiększa zarówno w kierunku ZERA (atomy, DNA) jak i w kierunku nieskończoności (budowa Wszechświata).
Ja nie aspiruję do poznania prawdy absolutnej co jest poza naszym Wszechświatem i co jest dokładnie w punkcie zero - bo to jest fizycznie niemożliwe.
Mnie wystarczy podłożenie matematyki pod naturalny język potoczny człowieka, tylko i wyłącznie to jest moim celem od 12 lat.
Zatem nie tylko mi wolno, ale nawet z przyczyn obiektywnych muszę zawęzić wszelkie pojęcia do języka potocznego, czyli do tych kilkunastu tysięcy słówek plus gramatyka języka polskiego, które zna przeciętny człowiek.
Zauważ, ze nie jest to nic nowego.
Dowód:
Czy jak mówisz o twierdzeniu Pitagorasa to przyjmujesz szerszą dziedzinę niż definicja trójkąta?
Absolutnie NIE!
Podobnie jak wypowiadam zdanie:
Dowolny człowiek jest mężczyzną albo ($) kobietą
Y = M$K = M*~K + ~M*K
To oczywistym jest że automatycznie zawężamy dziedzinie do pojęcia:
C (Człowiek) - zbiór wszystkich ludzi
Tylko i wyłącznie przy takiej dziedzinie mamy zależności matematyczne:
C = M+K
~M = [C-M] = K
~K = [C-K] =M
Zauważ, że przy szerszej dziedzinie mielibyśmy:
~M = K +[jakieś śmieci]
~K = M +[jakieś śmieci]

Podsumowując:
1.
Dziedzinę na której operujemy możemy dowolnie zawężać.
Wszystko co jest poza przyjętą dziedziną jest dla nas zbiorem pustym
2.
Pokaż mi przeciętnego człowieka który wypowiadając dowolne, rozumiane przez siebie słówko (nie tylko przedmioty fizyczne ale i wszelkie abstrakcje) , nie wie co to słówko znaczy (czyli nie zna jego definicji).

Czy zgadzasz się z podsumowaniem?

P.S
Modyfikuję moje twierdzenie:
Jeśli dowolny człowiek wypowiada dowolne, rozumiane przez siebie słówko X to na 100% zna definicję tego słówka

W tym przypadku nie ma znaczenia czy są to słówka abstrakcyjne typu krasnoludek, miłość, Bóg ... czy też są to słówka opisujące przedmioty rzeczywiste np. siekiera, młotek ...

Zauważmy, że w tym przypadku prawdziwe jest twierdzenie odwrotne:
Jeśli dowolny człowiek zna definicję słówka X to na pewno => jest w stanie wypowiedzieć to słówko.

Innymi słowy:
Człowiek jest w stanie wypowiedzieć słówko X wtedy i tylko wtedy gdy zna jego definicję.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 18:58, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:57, 21 Mar 2018    Temat postu:

"Jeśli dowolny człowiek wypowiada dowolne, rozumiane przez siebie słówko to na 100% zna definicję tego słówka "
rozmawiamy o związku "znania definicji" i "istnienia". Twoje twierdzenie nic nie mówi o istnieniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:04, 21 Mar 2018    Temat postu:

fiklit napisał:

"Jeśli dowolny człowiek wypowiada dowolne, rozumiane przez siebie słówko to na 100% zna definicję tego słówka "
rozmawiamy o związku "znania definicji" i "istnienia". Twoje twierdzenie nic nie mówi o istnieniu.

Rafal3006 napisał:

P.S
Modyfikuję moje twierdzenie:
Jeśli dowolny człowiek wypowiada dowolne, rozumiane przez siebie słówko X to na 100% zna definicję tego słówka

W tym przypadku nie ma znaczenia czy są to słówka abstrakcyjne typu krasnoludek, miłość, Bóg ... czy też są to słówka opisujące przedmioty rzeczywiste np. siekiera, młotek ...

Zauważmy, że w tym przypadku prawdziwe jest twierdzenie odwrotne:
Jeśli dowolny człowiek zna definicję słówka X to na pewno => jest w stanie wypowiedzieć to słówko.

Innymi słowy:
Człowiek jest w stanie wypowiedzieć słówko X wtedy i tylko wtedy gdy zna jego definicję.

Powyższe twierdzenie mówi o ISTNIENIU słówka X które rozumie nadawca - publika może tego słówko X rozumieć albo nie, może je włączyć do swojego Uniwersum albo nie.
Przykład: Algebra Kubusia
Jest cała masa słówek w języku potocznym, które narodziły się niedawno poprzez powszechną akceptację publiki np. zajebiście etc.
Sam język też się rozwija, czyli bez przerwy wzbogacany jest o nowe słówka.
Dla języka potocznego jest bez znaczenia czy nowe słówko "zajebiście" jest przedmiotem fizycznym w naszym świecie czy nie jest.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 19:07, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:07, 21 Mar 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Powyższe twierdzenie mówi o ISTNIENIU słówka X które rozumie nadawca

Naprawdę jesteś głupi, czy tylko udajesz kompletnego idiotę?
Naprawdę nie odróżniasz istnienia słówka od istnienia obiektu, który to słówko opisuje?

EDIT: Nawiasem mówiąc, żadna odpowiedź nie jest dobra. Jeśli naprawdę jesteś głupi, to nie ma o czym z Tobą rozmawiać, a jeśli tylko udajesz, to znaczy że masz zero szacunku do rozmówców, więc znów nie warto wdawać się w dyskusję. Zapędziłeś się w kozi róg.


Ostatnio zmieniony przez Taz dnia Śro 19:08, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 19:07, 21 Mar 2018    Temat postu:

Ja tam jestem filozofem od filozofowania, nieco logikiem i pasjonatem psychiatrii.
To ostatnie mnie tu trzyma.
Po prostu lubię patrzeć na rozwój objawów chorobowych na żywo, wiem że to nie jest nic czym by się należało chwalić, ale tak jest.

A co Was trzyma w tym temacie, czemu wciąż na te objawy odpisujecie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:11, 21 Mar 2018    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Powyższe twierdzenie mówi o ISTNIENIU słówka X które rozumie nadawca

Naprawdę jesteś głupi, czy tylko udajesz kompletnego idiotę?
Naprawdę nie odróżniasz istnienia słówka od istnienia obiektu, który to słówko opisuje?

... a jaki obiekt fizyczny istniejący w naszym świecie opisuje słówko "krasnoludek"?
Ty na prawdę jesteś tak głupi że nie znasz definicji krasnoludka?
To może idź do przedszkola po nauki w tym temacie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Taz




Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:14, 21 Mar 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
.. a jaki obiekt fizyczny istniejący w naszym świecie opisuje słówko "krasnoludek"?

A ktoś twierdzi, że to słowo opisuje jakiś istniejący obiekt? Bo na ile się orientuję, to jedyną osobą, z której wypowiedzi można było coś takiego wywnioskować, byłeś Ty.

rafal3006 napisał:
A co Was trzyma w tym temacie, czemu wciąż na te objawy odpisujecie?

Czasem chcę się chwilę odprężyć i nie mam co robić, to z nudów wpadam tutaj ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Śro 19:14, 21 Mar 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:

Zauważmy że jeśli prawą stronę będziemy czytać w ten sposób:
Znam definicję trójkąta prostokątnego (TP=1) i znam definicję trójkąta nieprostokątnego (~TP=1)
to wylądujemy w czysto matematycznym fałszu:
~Ya=1 <=> TP=1 i ~TP =1
Innymi słowy: dupa!

Dupa to ty jesteś. Nie potrafisz definiować zdań.
Jeżeli TP oznacza "znam definicję trójkąta prostokątnego", to ~TP oznacza zaprzecznie, czyli
"nie znam definicji trójkąta prostokątnego".

Odczytajmy mój zapis wynikający z tabeli zero-jedynkowej spójnika „albo”($) w mintermach z TWOJĄ jedynką na końcu.
~Ya=1 <=> (TP=1 i ~TP =1) =1
Prawą stronę Irbisol czyta:
Znam definicję trójkąta prostokątnego (TP=1) i znam definicję trójkąta nieprostokątnego (~TP=1) - stąd jedynka na końcu prawej strony!

Robisz tu dwa błędy, funkcjonalny analfabeto.
Po pierwsze, nie potrafisz stworzyć zaprzeczenia zdania. Pisałem ci już, że jeżeli TP=1 oznacza "znam definicję trójkąta prostokątnego", to ~TP=1 NIE OZNACZA "znam definicję trójkąta nieprostokątnego",
OZNACZA natomiast "nie znam definicji trójkąta prostokątnego".
Gdy podstawisz prawidłowe definicje, wszystko się zgadza - iloczyn jest 0.

Po drugie - tak na rozum średnio inteligentnego orangutana: mogę przecież znać jednocześnie definicję trójkąta prostokątnego i znać definicję trójkąta nieprostokątnego.
A wg ciebie to niemożliwe.

Żeby te twoje błędy były jeszcze chociaż jakimś wyzwaniem intelektualnym ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 22 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin