|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:36, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Twierdzenie że to równanie jest prawdziwe dla różnych p i q jest IDIOTYZMEM np.
|
A kto tak kiedykolwiek twierdził?
Ale wiesz, jeśli u Ciebie 1#1, to nie oczekuj entuzjazmu ze strony matematyków. |
Ależ Fizyku, udowodnienie że implikacja prosta => jest logika ujemną w stosunku do implikacji odwrotnej ~>, albo odwrotnie, to absolutny banał, popatrz:
Równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q
Tego co wyżej żaden matematyk przy zdrowych zmysłach nie zakwestionuje !
Zauważ teraz że negując sygnały po jednej stronie nierówności otrzymujesz drugą stronę.
Przykład dla lewej strony:
A.
p=>q = ~p~>~q
Negujemy sygnały i mamy:
B.
~p=>~q = p~>q
a to oznacza że po obu stronach nierówności mamy dwie przeciwne logiki dodatnią i ujemną, która jest która to bez znaczenia.
Zauważmy, że jeśli dodatkowo odwrócimy operatory w równaniu B to wrócimy ponownie do A:
C.
~p~>~q = p=>q !
Dokładnie to samo masz w operatorach AND i OR gdzie równanie ogólne jest takie:
p+q = ~(~p*~q) # p*q = ~(~p+~q)
Tu też negując sygnały po jednej stronie nierówności otrzymamy drugą stronę.
Przykład dla lewej strony:
A.
p+q = ~(~p*~q)
Negujemy sygnały i mamy:
~p+~q = ~(p*q)
czyli:
B.
~(~p+~q) = p*q
To też oznacza, że jedna strona nierówności jest logika ujemną w stosunku do drugiej strony.
Jeśli dodatkowo wymienimy operatory w B to wrócimy do A, czyli wszystko w porządku.
C.
~(~p*~q) = p+q
Oczywiście widzimy 100% analogie operatorów implikacji prostej => i odwrotnej ~> do operatorów AND i OR.
To co wyżej to dowód, że w algebrze Boole’a istnieje banalna logika dodatnia i ujemna !
Dlaczego banalna ?
… bo jej ekspertami są wszystkie dzieci w przedszkolu.
Pani do dzieci:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
Matematycznie oznacza to:
A.
Dotrzymam słowa (Y=1) <=> gdy jutro pójdziemy do kina (K=1) lub pójdziemy do teatru (T=1)
Y=K+T
czyli:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Którakolwiek zmienna zostanie ustawiona na 1 i już dotrzymałem słowa
Zuzia do Jasia:
.. a kiedy Pani skłamie ?
Jaś:
Oj ty głupia babo, takich banałów nie wiesz ?
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne !
~Y=~K*~T
Oczywiście negując zmienne i wymieniając operatory na przeciwne NIC się nie zmieni, czego dowód jest w przekształceniach na początku postu.
czyli otrzymujemy:
B.
Skłamię (~Y=1) <=> gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
czyli:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Oczywiście zdania A i B są matematycznie równoważne choć wypowiedziane w przeciwnych logikach !
Matematycznie zachodzi:
Y=1 # ~Y=1
Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y)
Podstawiając A i B do powyższego mamy prawo de’Morgana:
K+T = ~(~K*~T)
CND
Zauważ, że w implikacji masz dokładnie to samo !
P8=>P2 =1 # ~P2=>~P8 =1
p=>q=1 # ~p=>~q=1
W implikacji wyjściem cyfrowym jest q !
Zatem analogia do operatorów AND i OR jest tu absolutna i 100% !
Wszyscy matematycy są w FUNDAMENTALNYM błędzie, rację ma Kubuś.
CND
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 23:02, 22 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:58, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Napisał rafal3006
Równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q
Tego co wyżej żaden matematyk przy zdrowych zmysłach nie zakwestionuje !
|
Zakwestionuje, co więcej, kwestionowałem to od samego początku. Dla p=q zachodzi v(p=>q) = v(p~>q). Jest tylko prawdą, że istnieją p i q, dla których v(p=>q) # v(p~>q). |
Fizyku, co ty za brednie wypisujesz ?
Dla p=q lądujesz po pierwsze w równoważności a po drugie nie wolno ci wyprowadzać praw ogólnych algebry Boole'a przy jakichkolwiek ograniczeniach.
Wszystko musi działać dla DOWOLNYCH p i q !
… ja nie wiem jak można nie znać takiego elementarza, czego Was w tych szkołach uczą !
To Twoje dla p=q coś tam zachodzi to bezsens !
Powtarzam z całą mocą, tego co niżej żaden matematyk przy zdrowych zmysłach nie ma prawa kwestionować.
Jeśli kwestionujesz równanie ogólne implikacji w tej formie:
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q
To automatycznie kwestionujesz równanie ogólne dla AND i OR:
p+q=~(~p*~q) # p*q = ~(~p+~q)
Zauważ proszę, że równanie ogólne implikacji zostało wyprowadzone bez jakichkolwiek ograniczeń, musi zatem działać w całym obszarze algebry Boole’a identycznie jak prawa de’Morgana !
5.1 Wyprowadzenie równania ogólnego implikacji
Dowód praw Kubusia metodą zero-jedynkową.
Definicja zero-jedynkowa implikacji prostej:
Kod: |
p q Y = p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1
|
Definicja zero-jedynkowa implikacji odwrotnej:
Kod: |
p q Y = p~>q
1 1 =1
1 0 =1
0 0 =1
0 1 =0
|
Prawo Kubusia dla operatora implikacji prostej =>:
Kod: |
p q p=>q ~p ~q ~p~>~q
1 1 =1 0 0 =1
1 0 =0 0 1 =0
0 0 =1 1 1 =1
0 1 =1 1 0 =1
|
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - prawo zamiany operatora implikacji prostej => na odwrotną ~>
Prawo Kubusia dla operatora implikacji odwrotnej:
Kod: |
p q p~>q ~p ~q ~p=>~q
1 1 =1 0 0 =1
1 0 =1 0 1 =1
0 0 =1 1 1 =1
0 1 =0 1 0 =0
|
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q - prawo zamiany operatora implikacji odwrotnej ~> na implikacje prostą =>
Na podstawie definicji mamy:
Kod: |
p q p=>q p~>q
1 1 1 1
1 0 0 1
0 0 1 1
0 1 1 0
|
Stąd prawo ogólne algebry Boole’a:
p=>q # p~>q
Po zastosowaniu praw Kubusia mamy równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q
gdzie:
p=>q - implikacja prosta
p~>q - implikacja odwrotna
p, q - zmienne binarne, mogące przyjmować w osi czasu wyłącznie wartości 1 (prawda) albo 0 (fałsz)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:47, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fizyk napisał: | Specjalnie dla Ciebie będzie nawet kilka dowodów. Oczywiście będą one na gruncie KRZ, bo sam wyżej pokazałem, że na gruncie NTI prawie masz rację :p
Dowód 1.
Ponieważ p=q, lądujemy z wyrażeniami p=>p i p~>p.
Kod: |
p p=>p p~>p
0 1 1
1 1 1
|
CND.
|
Zauważ teraz Fizyku że:
p<=>q = (p=>p)*(p<=p) = (p=>p)*(~p=>~p) = 1*1 =1
ewidentna równoważność.
Dodatkowo masz:
p<=>p = p=>p
Mówisz o równoważności p<=>p, względnie o warunku wystarczającym p=>q wchodzącym w skład równoważności p<=>q, nigdy o implikacji
Co było do obalenia !
Nawiasem mówiąc tym równaniem Rexerex naprowadził Kubusia na genialne twierdzenie Rexerexa:
Jeśli twierdzenie jest udowodnioną równoważnością to zachodzi tożsamość Rexerexa:
p=>q = p<=>q
To jest genialne bo zwalnia nas z IDIOTZMU KRZ:
1.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
Na pytanie nauczycielki matematyki czym jest to twierdzenie mogę wybrać jedną z dwu odpowiedzi:
A.
Tylko warunkiem wystarczającym wchodzącym w skład definicji równoważności:
TR<=>JR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
B.
Równoważnością
Natomiast Twoje i Windziarza twierdzenie jakoby zdanie 1 było implikacją to NIEBOTYCZNY IDIOTYZM !
Fizyk napisał: |
Dowód 2.
p=>q = ~p+q, zatem p=>p = ~p+p = 1 (aksjomat algebry Boole'a).
p~>q = p+~q, zatem p~>p = p+~p = 1 (jak wyżej).
Oba są 1, czyli są równe, CND.
|
Jak wyżej czyli:
p<=>q = (p=>p)*(p<=p) = (p=>p)*(~p=>~p) = 1*1 =1
Mówisz o równoważności p<=>p, względnie o warunku wystarczającym p=>q wchodzącym w skład równoważności p<=>q, nigdy o implikacji
Co było do obalenia !
Fizyk napisał: |
Dowód 3.
Ponieważ p=q, to albo p=q=1, albo p=q=0.
1=>1 = 1 = 1~>1
0=>0 = 1 = 0~>0
CND. |
… a czemu nie zapisałeś całej tabeli zero-jedynkowej p=>q, boisz się ?
Definicja zero-jedynkowa implikacji prostej.
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1
|
Dla Twojego p=q masz:
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =0
|
Algebra Boole’a to świnia i to przekropna !
W liniach których nie opisałeś wstawia ci w wyniku ZERO !
Nie ma na to mocnych Fizyku bo:
Matematyka to matematyka a nie chciejstwo człowieka !
Mówisz Fizyku o równoważności, nigdy implikacji (patrz ostatnia tabela) !
Co było do obalenia !
Dziękuję, obalone, pozamiatane,
Kubuś
P.S.
Większej świrowni jak KRZ to oczy Wszechświata nie widziały …
Zauważ że tym co wyżej ograniczasz się tylko i wyłącznie do zdań typu:
Jeśli pies to pies
Pies wtedy i tylko wtedy gdy pies
… witamy w wariatkowie
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 17:50, 23 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:14, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: |
Cytat: |
… a czemu nie zapisałeś całej tabeli zero-jedynkowej p=>q, boisz się ?
|
raczej jest to sprawa konsekwencji.
jeśli zakładamy, że v(p) (wartość logiczna zdania p) jest taka sama jak v(q) to po prostu nie możemy rozpatrywać przypadku gdy są różne. no chyba,że wg. ciebie 1=0.
nie zdziwiłbym się jednak zbytnio, gdybyś tak twierdził. |
Idioto, dajecie tu festiwal debilizmu KRZ, nic więcej.
Po pierwsze zauważ, że pierwsze dwa dowody Fizyka to ewidentne równoważności, nigdy implikacje !
Gdybyś myślał choć przez chwile logicznie, to byś doszedł do wniosku że dowód 3 nie ma prawa się z tego wyłamać.
W algebrze Boole’a każdą tabelę zero-jedynkową można zapisać równoważnym równaniem algebry Boole’a.
Twierdzenie Kubusia:
Jeśli dowolnej tabeli zero-jedynkowej nie da się JEDNOZNACZNIE opisać równaniem algebry Boole’a to nie jest to algebra Boole’a !
Poproszę teraz Fizyka o napisanie równania algebry Boole’a dla p=q.
Podpowiedź:
Oczywiście że się da, czekam czy Fizyk zdoła pojąc banały, czyli algebrę Boole’a na poziomie pierwszej lekcji logiki w stumilowym lesie. Umiesz to robić Fizyku, Kubuś cię tego nauczył
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:22, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dowcip Fizyka
czyli próba opisu NTI przy pomocy aparatu matematycznego zwanego KRZ …
Fizyku, kiedy zrozumiesz że to po prostu idiotyzm, że tego się nie da ?
Fizyk napisał: | Dobra, podsumujmy tę dyskusję raz a dobrze. Właściwie po tym, co zamierzam napisać, dalsze ciągnięcie tego wątku powinno być zbędne, ale Kubuś pewnie i tak wklei całą swoją NTI jeszcze miliard razy. No nic.
Matematyczny zapis NTI
Implikację odwrotną będę oznaczał przez [latex]\rightarrow[/latex]. Wszelkie niezdefiniowane pojęcia (zdanie, predykat, operator logiczny) należy rozumieć jak w KRZ.
Definicja 1.
Zdaniem w sensie Kubusia (w skrócie zwK) nazywamy obiekt:
[latex]P(x) \circ Q(x)[/latex]
gdzie [latex]P,\:Q[/latex] - predykaty na zbiorze [latex]X[/latex], a [latex]\circ[/latex] - pewien operator logiczny.
Definicja 2.
Predykat Kubusia [latex]\Phi(a,P)[/latex], gdzie [latex]a \in \{0,1\}[/latex], a [latex]P[/latex] - predykat na zbiorze [latex]X[/latex] jest to predykat taki, że:
[latex]\Phi(a,P)(x) = \left{\begin{array}{lcl}
P(x) & \mbox{gdy} & a=1 \\
\sim P(x) & \mbox{gdy} & a=0
\end{array}\right.[/latex]
Analogicznie zdanie Kubusia:
[latex]\phi(a,p)= \left{\begin{array}{lcl}
p & \mbox{gdy} & a=1 \\
\sim p & \mbox{gdy} & a=0
\end{array}\right.[/latex]
Definicja 3.
ZwK [latex]P(x) \circ Q(x)[/latex] jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy, gdy prawdziwe jest zdanie:
[latex]\forall_{(a,b) \in \{0,1\}\times\{0,1\}} \phi \left( a \circ b, \exists_{x \in X} \Phi(a,P)(x) \wedge \Phi(b,Q)(x) \right)[/latex]
Twierdzenie 1 (o prawach Kubusia).
ZwK [latex]P(x) \Rightarrow Q(x)[/latex] jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy, gdy prawdziwe jest zwK [latex]\sim P(x) \rightarrow \sim Q(x)[/latex].
Dowód:
Prawdziwość zwK [latex]P(x) \Rightarrow Q(x)[/latex] oznacza:
- [latex]\exists_{x \in X} P(x) \wedge Q(x)[/latex]
- [latex]\sim \left( \exists_{x \in X} P(x) \wedge \sim Q(x)\right)[/latex]
- [latex]\exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge Q(x)[/latex]
- [latex]\exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge \sim Q(x)[/latex]
Prawdziwość zwK [latex]\sim P(x) \rightarrow \sim Q(x)[/latex] oznacza:
- [latex]\exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge \sim Q(x)[/latex]
- [latex]\exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge \sim \sim Q(x) \Leftrightarrow \exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge Q(x)[/latex]
- [latex]\sim \left( \exists_{x \in X} \sim \sim P(x) \wedge \sim Q(x)\right)\Leftrightarrow \sim \left( \exists_{x \in X} P(x) \wedge \sim Q(x)\right)[/latex]
- [latex]\exists_{x \in X} \sim \sim P(x) \wedge \sim \sim Q(x) \Leftrightarrow \exists_{x \in X} P(x) \wedge Q(x)[/latex]
Są to te same 4 warunki, co kończy dowód.
Twierdzenie 2 (równanie ogólne implikacji).
ZwK [latex]P(x) \Rightarrow Q(x)[/latex] oraz zwK [latex]P(x) \rightarrow Q(x)[/latex] nie mogą być jednocześnie prawdziwe.
Dowód:
Warunki prawdziwości [latex]P(x) \Rightarrow Q(x)[/latex]:
[list="1"]
[*][latex]\exists_{x \in X} P(x) \wedge Q(x)[/latex]
[*][latex]\sim \left( \exists_{x \in X} P(x) \wedge \sim Q(x)\right)[/latex]
[*][latex]\exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge Q(x)[/latex]
[*][latex]\exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge \sim Q(x)[/latex]
[/list]
Warunki prawdziwości [latex]P(x) \rightarrow Q(x)[/latex]:
[list="1"]
[*][latex]\exists_{x \in X} P(x) \wedge Q(x)[/latex]
[*][latex]\exists_{x \in X} P(x) \wedge \sim Q(x)[/latex]
[*][latex]\sim \left( \exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge Q(x)\right)[/latex]
[*][latex]\exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge \sim Q(x)[/latex]
[/list]
Warunki 2 i 3 prawdziwości jednego zwK są sprzeczne z warunkami 2 i 3 prawdziwości drugiego zwK, co kończy dowód.
Wniosek
Nawiasem mówiąc: to dowodzi, że Twoje p=>q # p~>q nie jest prawdą!. Jest możliwe, aby oba te zdania były fałszywe. Np. gdy p = P3, q = P8.
P3=>P8 - fałsz.
P3~>P8 - fałsz. |
Kiedy Fizyku zrozumiesz że definicja „implikacji materialnej” to fundamentalnie co innego niż definicje implikacji z NTI ?
Przypominam definicje implikacji z NTI !
Definicja implikacji prostej
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
dodatkowo musi zachodzić prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
co wyklucza równoważność, gdzie warunek wystarczający p=>q jest IDENTYCZNY !
Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q
p musi być konieczne dla q, tu nie trzeba żadnych dodatkowych zastrzeżeń bowiem jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p gwarantuje zajście ~q.
W ten sposób odkryliśmy drugie prawo Kubusia w sposób naturalny:
p~>q = ~p=>~q
Trzeba być naprawdę ślepym by nie zauważyć że bez tych definicji prawa Kubusia są absolutnym idiotyzmem !
Fizyku, ten twój „matematyczny” opis NTI przy pomocy KRZ to poroniony pomysł, TEGO SIĘ NIE DA, ciekawe kiedy to zrozumiesz.
Oczywiście rozumiem to co zapisałeś, zapisałeś po prostu definicje symboliczne operatorów implikacji prostej => i odwrotnej ~> przy pomocy nieprawdopodobnych krzaków.
Przykładowo te twoje krzaki definiujące symbolicznie implikację prostą => w NTI wyglądają tak:
Definicja symboliczna implikacji prostej:
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1 /p*q=1
1 0 =0 /p*~q=0
0 0 =1 /~p*~q=1
0 1 =1 /~p*q=1
|
W komentarzu masz dokładnie to co w twoich nieprawdopodobnych krzakach.
Twój dowód prawa Kubusia to pożal się Boże potworne krzaki … dlaczego nie zrobiłeś tego po prostu tabelami zero-jedynkowymi, algebra Boole’a to przecież jest !
Albo równaniem algebry Boole’a:
p=>q = ~p+q - definicja
p~>q = p+~q - definicja
~p~>~q = (~p)+~(~q) = ~p+q = p=>q
~p=>~q = ~(~p)+(~q) = p+~q = p~>q
CND
Do definicji operatorowych w NTI masz jeszcze lata świetlne !
Kiedy zrozumiesz że operatory => i ~> nie mają nic wspólnego z AND i OR ?
Kiedy zrozumiesz że => i ~> to fundamentalnie inne spójniki logiczne niż AND i OR ?
=> = spójnik „musi” między p i q
~> = spójnik „może” między p i q ze spełnionym warunkiem koniecznym
Kiedy zrozumiesz banalną logikę dodatnią i ujemną w algebrze Boole’a, którą doskonale posługuje się każdy 5-cio latek ?
[quote=”Fizyk”]
ZwK [latex]P(x) \Rightarrow Q(x)[/latex] oraz zwK [latex]P(x) \rightarrow Q(x)[/latex] nie mogą być jednocześnie prawdziwe.
[/quote]
Na mocy definicji masz:
p=>q # p~>q
To co wyżej oznacza że zdanie po lewej stronie NIE MA MATEMATYCZNEGO związku ze zdaniem z prawej strony, czyli prawdziwość zdań po obu stronach nierówności musisz rozstrzygać od ZERA !
Oczywiście na mocy praw Kubusia zapisujemy równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q
Oczywiście zdania po lewej i prawej stronie nierówności nie mają żadnego związku matematycznego i MUSIMY je traktować jako dwa niezależne zdania których prawdziwość rozstrzygamy od nowa !
Zdanie po lewej stronie jest w logice przeciwnej niż zdanie po prawej stronie czego dowód jest tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jako ciekawostkę mogę podać ci fakt że:
p=>q = ~p~>~q
To po prostu zero-jedynkowa definicja implikacji prostej => zapisana w formie algebry Boole’a !
zaś:
p~>q = ~p=>~q
to po prostu zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej ~> zapisana w równaniu algebry Boole’a !
… co bardzo łatwo udowodnić.
To jest identycznie jak w AND i OR gdzie również na mocy definicji masz:
p+q # p*q
Oczywiście po obu stronach nierówności zachodzą prawa de’Morgana:
p+q = ~(~p*~q) # p*q = ~(~p+~q)
ale zdanie po lewej stronie nie ma matematycznych związków ze zdaniem po prawej stronie !
Zdanie po lewej stronie jest w logice przeciwnej niż zdanie po prawej stronie czego dowód jest tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wracając do naszej implikacji.
Wypowiadam zdanie A:
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy.
P=>4L =1
Bycie psem wystarcza aby mieć cztery łapy, dodatkowo spełnione jest tu prawo Kubusia:
P=>4L = ~P~>~4L
zatem to bezdyskusyjna implikacja prosta.
Oczywiście na mocy definicji implikacji prostej => z NTI zapisuję:
P=>4L = ~P~>~4L
p=>q = ~p~>~q
Wypowiadam teraz zdanie B:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może ~> być psem
4L~>P
Oczywiście cztery łapy sa konieczne dla psa, zatem to implikacja odwrotna ~> prawdziwa.
Oczywiście na mocy definicji implikacji odwrotnej ~> w NTI i prawa Kubusia zapisuję:
4L~>P = ~4L=>~P
p~>q = ~p=>~q
Równanie ogólne implikacji:
P=>4L = ~P~>~4L # 4L~>P = ~4L=>~P
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q
Mówi tylko i wyłącznie, że po obu stronach nierówności mamy dwa kompletnie niezależne zdania bez żadnych związków matematycznych których prawdziwość należy rozstrzygać od ZERA !
To że w implikacjach bezczasowych prawdziwość lewej strony wymusza prawdziwość drugiej strony jest bez znaczenia.
W implikacjach czasowych np. groźbach i obietnicach widać wyraźnie rozdzielność lewej i prawej strony.
Fizyk napisał: |
Wniosek
Nawiasem mówiąc: to dowodzi, że Twoje p=>q # p~>q nie jest prawdą!. Jest możliwe, aby oba te zdania były fałszywe. Np. gdy p = P3, q = P8.
P3=>P8 - fałsz.
P3~>P8 - fałsz. |
Gratuluje Fizyku, właśnie rozwaliłeś cała algebrę Boole’a bo na mocy definicji zachodzi:
p=>q # p~>q
… o co tu chodzi masz wyżej.
Na koniec zobacz że nawet strzałkować te swoje zera i jedynki poprawnie nie potrafisz … a próbujesz opisać NTI przy pomocy KRZ
Fizyk napisał: |
Dowód 3.
Ponieważ p=q, to albo p=q=1, albo p=q=0.
1=>1 = 1 = 1~>1
0=>0 = 1 = 0~>0
CND. |
W NTI masz tak:
Implikacja prosta:
p=>q =1
1=>1 =1
p=>~q=0
1=>0 =0
… a jak nie zajdzie p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
~p~>~p=1
0 ~>0 =1
~p~~>q=1
0~~>1=1
Implikacja odwrotna:
p~>q =1
1~>1=1
p~~>~q=1
1~~>0 =1
… a jak nie zajdzie p ?
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
~p=>~q=1
0=>0 =1
~p=>q=0
0=>1=0
idiota napisał: | to że będziesz pisał te swoje farmazony to ja wiem. niemniej nie wiem o JAKIE równania ci chodzi?
wszystkie??? |
... o równania algebry Boole'a opisujące tabele zero jedynkowe.
Dlaczego to takie ważne ?
Bo człowiek w naturalnym języku mówionym posługuje się równaniami algebry Boole'a i ma w dupie wszelkie tabele zero-jedynkowe rodem z KRZ !
Poza tym każdy 5-cio latek genialnie posługuje sie logiką dodatnią i ujemną w algebrze Boole'a czyli zachodzi takie na przykład równanie:
Y=1 # ~Y=1
Natomiast KRZ jest ślepa i dla niej to równoważność bo mamy:
1=1
czyli głupia KRZ zapisuje:
Y=~Y
Dziękuję, pozamiatane
Kubuś
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 22:23, 23 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:20, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Debilizm KRZ
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
0 0 =1
|
Napisz równanie opisujace tą tabelę !
|
Jest całkiem sporo takich równań. Owszem, ta tabela nie definiuje jednoznacznie operatora, ale tu znowu próbujesz przykładać miarę NTI do dowodu w ramach KRZ.
|
Nie Fizyku, z tego tak łatwo się nie wywiniesz.
Dlaczego twoje dwa pierwsze dowody były matematycznie jednoznaczne a dowód nr.3 ta jednoznaczność zatracił ?
Nie widzisz w tym debilizmu KRZ ?
Przypominam o co poszło.
rafal3006 napisał: |
Fizyk napisał: | Specjalnie dla Ciebie będzie nawet kilka dowodów. Oczywiście będą one na gruncie KRZ, bo sam wyżej pokazałem, że na gruncie NTI prawie masz rację :p
Dowód 1.
Ponieważ p=q, lądujemy z wyrażeniami p=>p i p~>p.
Kod: |
p p=>p p~>p
0 1 1
1 1 1
|
CND.
|
Zauważ teraz Fizyku że:
p<=>q = (p=>p)*(p<=p) = (p=>p)*(~p=>~p) = 1*1 =1
ewidentna równoważność.
Dodatkowo masz:
p<=>p = p=>p
Mówisz o równoważności p<=>p, względnie o warunku wystarczającym p=>q wchodzącym w skład równoważności p<=>q, nigdy o implikacji
Co było do obalenia !
Fizyk napisał: |
Dowód 2.
p=>q = ~p+q, zatem p=>p = ~p+p = 1 (aksjomat algebry Boole'a).
p~>q = p+~q, zatem p~>p = p+~p = 1 (jak wyżej).
Oba są 1, czyli są równe, CND.
|
Jak wyżej czyli:
p<=>q = (p=>p)*(p<=p) = (p=>p)*(~p=>~p) = 1*1 =1
Mówisz o równoważności p<=>p, względnie o warunku wystarczającym p=>q wchodzącym w skład równoważności p<=>q, nigdy o implikacji
Co było do obalenia !
Fizyk napisał: |
Dowód 3.
Ponieważ p=q, to albo p=q=1, albo p=q=0.
1=>1 = 1 = 1~>1
0=>0 = 1 = 0~>0
CND. |
… a czemu nie zapisałeś całej tabeli zero-jedynkowej p=>q, boisz się ?
Definicja zero-jedynkowa implikacji prostej.
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1
|
Dla Twojego p=q masz:
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =0
|
Algebra Boole’a to świnia i to przekropna !
W liniach których nie opisałeś wstawia ci w wyniku ZERO !
Nie ma na to mocnych Fizyku bo:
Matematyka to matematyka a nie chciejstwo człowieka !
Mówisz Fizyku o równoważności, nigdy implikacji (patrz ostatnia tabela) !
Co było do obalenia !
Dziękuję, obalone, pozamiatane,
Kubuś
|
W twoich dwóch pierwszych dowodach matematyka jest 100% i jednoznaczna.
Poproszę o odpowiedź dlaczego twierdzisz, że w równoważnym dowodzie Nr.3 ta jednoznaczność została zatracona.
Odezwa Kubusia do Fizyka i Windziarza !
Uporządkujmy fundamenty wspólne dla KRZ i NTI !
Panowie, nie rozumiecie pojęć o których trąbią wszelkie podręczniki do I klasy LO.
Nie rozumiecie pojęć warunek wystarczający/konieczny !
Fizyk trochę wyżej napisał IDIOTYM że definicje implikacji z NTI niczego nie definiują.
Otóż NIE fizyku, definicje z NTI definiują precyzyjnie warunki wystarczający i konieczny !
Przypominam definicje implikacji z NTI !
Definicja implikacji prostej
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
dodatkowo musi zachodzić prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
co wyklucza równoważność, gdzie warunek wystarczający p=>q jest IDENTYCZNY !
Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q
p musi być konieczne dla q, tu nie trzeba żadnych dodatkowych zastrzeżeń bowiem jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p gwarantuje zajście ~q.
W ten sposób odkryliśmy drugie prawo Kubusia w sposób naturalny:
p~>q = ~p=>~q
Zero-jedynkowa definicja warunku wystarczającego:
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1 /p*q=1
1 0 =0 /p*~q=0
|
Definicja słowna:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
bo druga linia zajdzie q i nie zajdzie q jest twardym fałszem !
Wynika z tego że symbol:
=> - oznacza w logice spójnik „musi” między p i q
Pytanie do windziarza i Fizyka:
Zgadzacie się z powyższym ?
TAK/NIE
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to MUSI być podzielna przez 2
P8=>P2
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:57, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
AMATORZE SZARYCH KOMóREK!!!
wszędzie mylisz znak równoważności<=> ze znakiem równosci = ,jesli wszystko poprawisz zabiore sie do twojej ....
Ostatnio zmieniony przez zbigniewmiller dnia Wto 22:08, 24 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:03, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
AMATORZE SZARYCH KOMÓREK !
lepiej za logiki modalne się nie bierz ,bo podobni do ciebie ,ale za to genialni Carnap i Hintika ,tez na tym polu GÓWNO osiągneli!
dlaczego podobni? ano dlatego,że byli KABOTYNAMI filozoficznymi np. nie dość rzetelnie poznali DIALEKTYKĘ Hegla a zwłaszcza Engelsa i Marxa..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:07, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
właściwie po co ja sie wtrącam ?jakby to powiedziec ze względów estetycznych,myślałem,że w sieci jest czysto,więc zabrałem się do uzdrawiania..,a to takie niehumanitarne?
Ostatnio zmieniony przez zbigniewmiller dnia Wto 22:10, 24 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:13, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
3 X szach mat dla Fizyka
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Nie Fizyku, z tego tak łatwo się nie wywiniesz.
Dlaczego twoje dwa pierwsze dowody były matematycznie jednoznaczne a dowód nr.3 tą jednoznaczność zatracił ?
Nie widzisz w tym debilizmu KRZ ?
|
A gdzie niby jest niejednoznaczny? Bardzo jednoznacznie dowodzi wypowiedzianego przeze mnie twierdzenia.
Ba, dowodzi nawet twierdzenia mocniejszego:
Jeśli v(p)=v(q), to v(p=>q) = v(p~>q) = v(p<=>q) = v(p FILL q) = 1.
|
… a ja ci podam twierdzenie jeszcze mocniejsze (w wariatkowie):
Jeśli v(p)=1=v(q)=1, to v(p=>q) = v(p~>q) = v(p<=>q) = v(p FILL q) = V(p*q) =1.
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Poproszę o odpowiedź dlaczego twierdzisz, że w równoważnym dowodzie Nr.3 ta jednoznaczność została zatracona.
|
To Ty twierdzisz, że dowód zatracił jednoznaczność.
Ja mówię tylko, że te dwie linijki, do których warunek v(p)=v(q) obcina nam tabelkę nie definiują jednoznacznie operatora. Nawiasem mówiąc, właśnie dzięki temu pod tym warunkiem kilka operatorów może dawać ten sam wynik.
|
Nie zrozumiałeś problemu Fizyku.
Twój dowód 1 i 2 jest sprzeczny z dowodem 3 !
Przypominam o co poszło.
rafal3006 napisał: |
Fizyk napisał: | Specjalnie dla Ciebie będzie nawet kilka dowodów. Oczywiście będą one na gruncie KRZ, bo sam wyżej pokazałem, że na gruncie NTI prawie masz rację :p
Dowód 1.
Ponieważ p=q, lądujemy z wyrażeniami p=>p i p~>p.
Kod: |
p p=>p p~>p
0 1 1
1 1 1
|
CND.
|
Zauważ teraz Fizyku że:
p<=>q = (p=>p)*(p<=p) = (p=>p)*(~p=>~p) = 1*1 =1
ewidentna równoważność.
Dodatkowo masz:
p<=>p = p=>p
Mówisz o równoważności p<=>p, względnie o warunku wystarczającym p=>q wchodzącym w skład równoważności p<=>q, nigdy o implikacji
Co było do obalenia !
Fizyk napisał: |
Dowód 2.
p=>q = ~p+q, zatem p=>p = ~p+p = 1 (aksjomat algebry Boole'a).
p~>q = p+~q, zatem p~>p = p+~p = 1 (jak wyżej).
Oba są 1, czyli są równe, CND.
|
Jak wyżej czyli:
p<=>q = (p=>p)*(p<=p) = (p=>p)*(~p=>~p) = 1*1 =1
Mówisz o równoważności p<=>p, względnie o warunku wystarczającym p=>q wchodzącym w skład równoważności p<=>q, nigdy o implikacji
Co było do obalenia !
Fizyk napisał: |
Dowód 3.
Ponieważ p=q, to albo p=q=1, albo p=q=0.
1=>1 = 1 = 1~>1
0=>0 = 1 = 0~>0
CND. |
|
1.
Każde dziecko widzi, że w dowodach 1 i 2 udowodniłeś iż dla p=q zachodzi tylko i wyłącznie równoważność.
2.
Natomiast w dowodzie 3 wedle ciebie może zachodzić dowolna z czterech funkcji:
Fizyk napisał: |
Ba, Dowód 3dowodzi nawet twierdzenia mocniejszego:
Jeśli v(p)=v(q), to v(p=>q) = v(p~>q) = v(p<=>q) = v(p FILL q) = 1.
|
To na niebiesko to moje.
Masz teraz do wyboru:
A.
Moje dowody 1 i 2 prawdziwe z czego wynika fałszywość dowodu Nr.3
B.
Mój dowód Nr.3 jest prawdziwy z czego wynika fałszywość dowodów Nr. 1 i 2
Poproszę o odpowiedź co wybierasz:
A/B
Niepotrzebne skreślić
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Odezwa Kubusia do Fizyka i Windziarza !
1. Uporządkujmy fundamenty wspólne dla KRZ i NTI !
2. Panowie, nie rozumiecie pojęć o których trąbią wszelkie podręczniki do I klasy LO.
3. Nie rozumiecie pojęć warunek wystarczający/konieczny !
|
Pogrubione cyferki dodane przeze mnie.
1. Takich praktycznie nie ma. Właściwie wspólne są tylko tabelki zerojedynkowe operatorów, wszystko inne jest totalnie różne. Nazywasz zupełnie co innego, niż KRZ: zdaniem, operatorem, warunkiem wystarczającym/koniecznym, kwantyfikatorem, etc, etc.
2. Nie, nie - to Ty je sobie tajemniczo przedefiniowałeś i żądasz, żebyśmy je rozumieli tak jak Ty chcesz. Fakt, Twoich "definicji" dłuższy czas nie rozumieliśmy, choć śmiem twierdzić, że sytuacja ulega zmianie. Natomiast to Ty tutaj kompletnie nie rozumiesz, jak te pojęcia są zdefiniowane w KRZ.
3. Tak, jak punkt 2 - zmieniłeś definicje tych pojęć. W KRZ oznaczają co innego i to Ty ich nie rozumiesz, w NTI może faktycznie nie rozumiemy, ale powoli to rozgryzamy.
|
Ad.1
Zgoda, NTI jest totalnie różna od KRZ:
KRZ = matematykę tworzy człowiek, czyli co sobie powiem to tym jest zdanie
NTI = człowiek podlega pod matematykę ścisłą NTI, człowiek może sobie pieprzyć co mu się podoba, ale …
Jeśli cokolwiek jest implikacją to choćby pękł nie zamieni tego w równoważność i odwrotnie.
Najlepiej to widać w obszarze obietnic i gróźb …
Definicje z NTI:
obietnica = implikacja prosta (tu zgodność z KRZ)
groźba = implikacja odwrotna (… a o tym to KRZ nie ma bladego pojęcia)
Człowiek może sobie wypowiadać obietnice i groźby w dowolnie ostrej formie np. równoważności, jednak matematycznie jego słowa są bez znaczenia, obietnica zawsze na mocy definicji jest implikacją prostą, zaś groźba zawsze na mocy definicji jest implikacja odwrotną.
Ad.2 i 3.
Definicja warunku wystarczającego autorstwa wykładowcy logiki Volratha:
p~>q = ~p=>~q - prawo Kubusia
Jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p gwarantuje zajście ~q
… stąd w sposób naturalny odkryliśmy prawo Kubusia.
UWAGA !
To co wyżej to nic innego jak definicja implikacji odwrotnej w NTI !
Fizyku, nie może być dwóch różnych definicji warunku koniecznego w matematyce, definicja autorstwa wykładowcy logiki jest piękna i na poziomie zrozumiałym dla 5-cio latka.
Pani w przedszkolu:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P
Powiedz mi Jasiu czy chmury są konieczne aby padało ?
Jaś:
Tak, proszę Pani, chmury są konieczne aby jutro padało bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padać.
CH~>P = ~CH=>~P
… no i skąd 5-cio letni brzdąc zna prawo Kubusia ?
Oczywiście wyssał to z mlekiem matki !
To jest bezdyskusyjny dowód że człowiek podlega pod matematykę ścisłą NTI a nie ją tworzy (jak w KRZ).
Szach mat dla Fizyka Nr.2
Fizyku co masz przeciwko powyższej definicji warunku koniecznego, autorstwa wykładowcy logiki Volratha ?
Piękna to definicja i nie do obalenia, czyż nie ?
Szach mat Nr.3
Fizyku, twój zapis wyżej:
Fizyk napisał: |
Dowód 2.
p=>q = ~p+q, zatem p=>p = ~p+p = 1 (aksjomat algebry Boole'a).
p~>q = p+~q, zatem p~>p = p+~p = 1 (jak wyżej).
Oba są 1, czyli są równe, CND.
|
Jest matematycznie sprzeczny bowiem jeśli cokolwiek jest implikacja to nie może być równoważnością i odwrotnie.
Twój zapis:
p=>q = ~p+q, zatem p=>p = ~p+p = 1 (aksjomat algebry Boole'a).
Oznacza:
Jeśli pies to na pewno => pies = Jeśli nie pies to na pewno => nie pies
p=>p = ~p=>~p
Ewidentna równoważność na mocy definicji:
P<=>P = (P=>P)*(~P=>~P) = 1*1=11
Oczywiście po prawej stronie to tylko i wyłącznie warunki wystarczające opisane dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej, to nie są implikacje !
To co wyżej wyklucza twój zapis:
p~>q = p+~q, zatem p~>p = p+~p = 1 (jak wyżej).
Jeśli pies to może ~> być pies
P~>P=0
Ta implikacja na pewno => jest fałszywa, bowiem nie może być dwóch identycznych implikacji prawdziwych, jedna taka => a druga taka ~>.
Twierdzenie Kubusia:
Jeśli implikacja prosta p=>q jest prawdziwa to implikacja odwrotna p~>q z tymi samymi p i q jest fałszywa, albo odwrotnie.
Przykład:
1.
Implikacja prosta prawdziwa:
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L
Implikacja prosta prawdziwa bo bycie psem wystarcza aby mieć 4 łapy
Dodatkowo jest tu spełnione prawo Kubusia:
P=>4L = ~P~>~4L
co wyklucza równoważność
2.
Jeśli zwierzę jest psem to może mieć cztery łapy
P~~>4L =1 bo znajdę psa który ma cztery łapy
Jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może”, ~~> (wystarczy znaleźć jeden przypadek prawdziwy) ale na pewno nie jest to implikacja odwrotna !
P~>4L=0 !
Dowód nie wprost:
Załóżmy że powyższe zdanie jest implikacją odwrotną i skorzystajmy z wyroczni implikacji prawa Kubusia:
P~>4L = ~P=>~4L =0 bo koń
Prawa strona jest twardym fałszem, zatem lewa musi być implikacją odwrotna fałszywą:
P~>4L = 0 !
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 9:20, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:22, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
dalej te grafiti ,swoja droga to jest niezły zart z hilbertowskiego formalizmu!!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:59, 28 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał: |
rafal3006 napisał: |
Nie zrozumiałeś problemu Fizyku.
|
To ty nie zrozumiałeś. Fizyk pokazywał, jak w KRZ działają operatory.
|
Weź no przeczytaj jeszcze raz ten post:
[link widoczny dla zalogowanych]
ze zrozumieniem.
Problem w tym Windziarzu że w dowodach 1 i 2 Fizyka użyty operator => stoi w totalnej sprzeczności z operatorem => użytym w dowodzie 3.
Wszystkie dzieci to widzą a Ty nie widzisz ?
Stąd moje pytanie do Fizyka, powtórzę:
Fizyku, masz teraz do wyboru:
A.
Moje dowody 1 i 2 prawdziwe z czego wynika fałszywość dowodu Nr.3
B.
Mój dowód Nr.3 jest prawdziwy z czego wynika fałszywość dowodów Nr. 1 i 2
Poproszę o odpowiedź co wybierasz:
A/B
Windziarzu, twoja próba opisu NTI przy pomocy KRZ jest po prostu żałosna.
Tego się nie da, Fizyk już to załapuje, Ciekawe kiedy Ty zaskoczysz.
NTI to przepiękna matematyka której ekspertami są wszystkie 5-cio latki, sam sobie odpowiedz na pytanie jaki związek mają Twoje POTWORNE krzaki z matematyką doskonale znaną przedszkolakom.
Fizyk mi się podoba, jego próba opisu NTI przy pomocy kwantyfikatorów jest prawie trafiona.
Nie jest prawdą Fizyku twoje twierdzenie że w NTI jest inne pojęcie kwantyfikatorów jak w matematyce, JEST IDENTYCZNE !
Definicja kwantyfikatora dużego w NTI:
/\x Jeśli p(x) to q(x)
Dala każdego x jeśli zajdzie P(x) to na pewno zajdzie q(x)
Przykład działania:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
Zapis równoważny przy pomocy kwantyfikatora dużego:
/\x jeśli p(x) to na pewno q(x) =1 twarda prawda
Oczywista twarda prawda z której wynika …
UWAGA:
/\x jeśli p(x) to ~q(x) =0
To są dwie kluczowe linie w definicji operatora implikacji prostej =>.
To co wyżej to nic innego jak definicja warunku wystarczającego w NTI i KRZ:
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
|
Podsumowując:
Warunek wystarczający = zdanie pod kwantyfikatorem dużym !
Czy Fizyk i Windziarz mają tu choćby najmniejsze wątpliwości ?!
Definicja kwantyfikatora małego w NTI:
Vx że jeśli p(x) to q(x)
Istnieje takie x że jeśli p(x) to q(x)
Przykład działania:
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8 =1 bo 24
Zapis równoważny przy pomocy kwantyfikatora małego:
Vx że jeśli p(x) to q(x)
zdanie prawdziwe dla 24, koniec dowodu prawdziwości tego zdania !
Znalezienie jednego x wystarcza, zdanie pod kwantyfikatorem małym jest prawdziwe
Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]
Fizyk napisał: |
Warunki prawdziwości [latex]P(x) \Rightarrow Q(x)[/latex]:
[list="1"]
[*][latex]\exists_{x \in X} P(x) \wedge Q(x)[/latex]
[*][latex]\sim \left( \exists_{x \in X} P(x) \wedge \sim Q(x)\right)[/latex]
[*][latex]\exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge Q(x)[/latex]
[*][latex]\exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge \sim Q(x)[/latex]
[/list]
|
Definicja p=>q
Kod: |
p q p=>q
1. 1 1 =1 /p*q=1
2. 1 0 =0 /p*~q=0
3. 0 1 =1 /~p*q=1
4. 0 0 =1 /~p*~q=1
|
W komentarzu po średniku zapis równoważny twoich krzaków w NTI !
W twojej linii 1 masz Fizyku błąd czysto matematyczny.
W linii 1 powinieneś użyć kwantyfikatora dużego „dla każdego”, z czego wynika twoja linia 2 - poprawnie zapisana.
Poza tym wszystko jest zgodne z NTI !
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
Zapis równoważny przy pomocy kwantyfikatora dużego:
/\x jeśli p(x) to na pewno q(x) =1 twarda prawda
Oczywista twarda prawda z której wynika twardy fałsz w twojej linii 2 zapisany przez Ciebie poprawnie, choć tu także powinieneś użyć kwantyfikatora DUŻEGO !
UWAGA:
/\x jeśli p(x) to ~q(x) =0
Fizyk napisał: |
Warunki prawdziwości [latex]P(x) \rightarrow Q(x)[/latex]:
[list="1"]
[*][latex]\exists_{x \in X} P(x) \wedge Q(x)[/latex]
[*][latex]\exists_{x \in X} P(x) \wedge \sim Q(x)[/latex]
[*][latex]\sim \left( \exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge Q(x)\right)[/latex]
[*][latex]\exists_{x \in X} \sim P(x) \wedge \sim Q(x)[/latex]
[/list]
|
Analogicznie jak wyżej…
Zapis tego samego w NTI !
Definicja p~>q
Kod: |
p q p~>q
1. 1 1 =1 /p*q=1
2. 1 0 =1 /p*~q=1
3. 0 1 =0 /~p*q=0
4. 0 0 =1 /~p*~q=1
|
Po średniku zapis równoważny w NTI do twoich krzaków wyżej.
Tu z kolei masz błąd czysto matematyczny w linii 4, powinieneś użyć kwantyfikatora dużego.
Przykład:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 to na pewno nie jest podzielna przez 8
~P2=>~P8
To samo zapisane przy pomocy kwantyfikatora dużego:
/\x jeśli ~p(x) to na pewno ~q(x) - twarda prawda
z czego wynika twardy fałsz w linii 3 - poprawnie przez Ciebie zapisany, choć ściśle matematycznie w linii 3 powinieneś użyć kwantyfikatora dużego.
/\x jeśli ~p(x) to p(x) =0 !
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 21:00, 28 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:32, 28 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Problem w tym Windziarzu że w dowodach 1 i 2 Fizyka użyty operator => stoi w totalnej sprzeczności z operatorem => użytym w dowodzie 3.
Wszystkie dzieci to widzą a Ty nie widzisz ?
|
Wszystkie 3 są prawdziwe, tylko ciągle nie załapałeś, że w tych dowodach rozumiem operatory logiczne jak w KRZ. Jeśli to załapałeś, a ciągle Ci się nie podoba, znaczy, że nie rozumiesz operatorów logicznych w KRZ.
|
Weź Fizyku przestań żartować !
Dowody 1 i 2 są sprzeczne z dowodem 3, więc jak mogą być wszystkie prawdziwe ?
Skupmy się na dowodzie nr. 2 i nr.3.
Wszystkie dzieci widzą że w dowodzie 2 dla p=q masz wymuszoną równoważność, podam przykład:
Pies wtedy i tylko wtedy gdy pies
P<=>P = (P=>P)*(P<=P) = 1*1=1 - ewidentna równoważność
Czy Ty naprawdę nie widzisz różnicy między => w twoim dowodzie nr. 2 a => w twoim dowodzie nr. 3 ?
Poproszę o wyjaśnienie jak w dowodzie nr. 2 wygenerujesz aż cztery inne operatory logiczne jak w dowodzie nr.3 - to po prostu NONSENS, tego się nie da !
Rafal3006 napisał: |
Fizyk napisał: |
Dowód 2.
p=>q = ~p+q, zatem p=>p = ~p+p = 1 (aksjomat algebry Boole'a).
… czyli są równe, CND.
|
Jak wyżej czyli:
p<=>q = (p=>p)*(p<=p) = (p=>p)*(~p=>~p) = 1*1 =1
Mówisz o równoważności p<=>p, względnie o warunku wystarczającym p=>q wchodzącym w skład równoważności p<=>q, nigdy o implikacji
Co było do obalenia !
Fizyk napisał: |
Dowód 3.
Ponieważ p=q, to albo p=q=1, albo p=q=0.
1=>1 = 1 = 1~>1
0=>0 = 1 = 0~>0
CND. |
1.
Każde dziecko widzi, że w dowodach 1 i 2 udowodniłeś iż dla p=q zachodzi tylko i wyłącznie równoważność.
2.
Natomiast w dowodzie 3 wedle ciebie może zachodzić dowolna z czterech funkcji:
Fizyk napisał: |
Ba, Dowód 3 dowodzi nawet twierdzenia mocniejszego:
Jeśli v(p)=v(q), to v(p=>q) = v(p~>q) = v(p<=>q) = v(p FILL q) = 1.
|
To na niebiesko to moje.
Masz teraz do wyboru:
A.
Moje dowody 1 i 2 prawdziwe z czego wynika fałszywość dowodu Nr.3
B.
Mój dowód Nr.3 jest prawdziwy z czego wynika fałszywość dowodów Nr. 1 i 2
Poproszę o odpowiedź co wybierasz:
A/B
Niepotrzebne skreślić
|
Fizyk napisał: |
rafal3006 napisał: |
W linii 1 powinieneś użyć kwantyfikatora dużego „dla każdego”, z czego wynika twoja linia 2 - poprawnie zapisana.
Poza tym wszystko jest zgodne z NTI !
|
Jakbym użył kwantyfikatora dużego, to by znaczyło, że "dla każdego x, P(x) i Q(x)".
Np. w przypadku P8=>P2: "dla każdej liczby x, x jest podzielna przez 8 i x jest podzielna przez 2". Troszkę bez sensu. |
Znowu raczysz żartować !
… a jak dowodzisz twierdzenia matematyczne typu P8=>P2 ?
/\x jeśli p(x) to q(x)
czyli:
P8=>P2=1
1 1 =1
P8*P2=1 - linia w AND
dla każdego x jeśli x jest podzielne przez 8 to na pewno x jest podzielne przez 2
Poza tym w kolejnej linii masz:
P8=>~P2=0
1 0 =0
P8*~P2 =0
Ta linia tez ci wymusza kwantyfikator duży w linii 1 1 =1
Tu misi być kwantyfikator duży dla każdego !
Każdy uczeń I klasy LO tak to dowodzi, więc nie chrzań głupot
Fizyk napisał: |
Jakbym użył kwantyfikatora dużego, to by znaczyło, że "dla każdego x, P(x) i Q(x)".
Np. w przypadku P8=>P2: "dla każdej liczby x, x jest podzielna przez 8 i x jest podzielna przez 2". Troszkę bez sensu. |
Dlatego właśnie operatory AND i OR są w obsłudze implikacji prostej=> i odwrotnej ~> bez sensu !
Kiedy zrozumiecie z Windziarzem poprawne spójniki logiczne w implikacji ?
=> - musi
~> - może z warunkiem koniecznym
Proste jak cep.
Zauważ że oba spójniki wyżej opisane są przez dwie linie z tabeli zero-jedykowej.
Kod: |
Definicja “musi”
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
|
Kod: |
Definicja “może”
p q p~>q
1 1 =1
1 0 =1
|
Analogia do operatorów AND i OR jest tu 100%:
lub - spójnik opisany trzema liniami tabeli zero-jedynkowej
i - spójnik opisany jedną linia tabeli zero-jedynkowej
Także proste jak cep.
Windziarz napisał: |
- kwantyfikatory nie mają nic wspólnego z implikacją
|
Hehe… dobre.
To popatrz sobie że wedle wykładowcy logiki Macjana masz:
Warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym !
… oczywiście Macjan popełnia przedszkolny błąd, powinno być:
Warunek wystarczający = zdanie pod kwantyfikatorem ogólnym !
Bowiem spełniony warunek wystarczający nie wymusza implikacji, to może być implikacja, albo fundamentalnie co innego - równoważność !
Ciekawe czy wedle Windziarza warunki wystarczający i konieczny tez nie mają żadnego związku z implikacją ?
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Dowód 2.
p=>q = ~p+q, zatem p=>p = ~p+p = 1 (aksjomat algebry Boole'a).
p~>q = p+~q, zatem p~>p = p+~p = 1 (jak wyżej).
Oba są 1, czyli są równe, CND.
|
Dopisz sobie linijki:
p FILL q = 1 dla dowolnych p i q, zatem p FILL p = 1.
p<=>q = (p=>q)*(q=>p), zatem p<=>p = (p=>p)*(p=>p) = 1*1 = 1.
Wszystkie cztery są równe, CND.
|
Fizyku, p=q wymusza ci równoważność.
Analiza zero-jedynkowa na przykładzie:
Jeśli pies to na pewno pies
p=>p =1
1 1 =1
Jeśli pies to nie pies
P=>~P=0
1 0 =0
Jeśli nie pies to nie pies
~P=>~P =1
0 0 =1
Jeśli nie pies to pies
~P=>P=0
0 1 =0
Doskonale widać tabele zero-jedynkową równoważności dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P=1, ~P=0
Oczywiście wynika z tego że:
p=>q = p<=>q
Choćbyś pękł to z powyższego zdania nie wygenerujesz ani operatora FILL, ani operatora implikacji odwrotnej ~>.
Ciekawostka …
Czy kto wie jak wygląda przykład zdania będącego operatorem FILL ?
… bo jak widzę Windziarz nie ma o tym pojęcia:
Windziarz napisał: |
Co z analizą FILL? Nie umiesz? Przecież Twoja wersja NTI posiada taki operator? |
… ano na przykład tak:
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8 =1 bo 24
1 1 =1
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może nie być podzielna przez 8
P3~~>~P8 =1 bo 3
1 0 =1
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 3 to może nie być podzielna przez 8
~P3~~>~P8 =1 bo 5
0 0 =1
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
~P3~~>P8=1 bo 8
0 1 =1
Doskonale widać definicję zero-jedynkowa operatora FILL dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P3=1, ~P3=0
P8=1, ~P8=0
oczywiście:
~~> - naturalny spójnik „może” wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi czego dowód jest banalny.
Prawo Kubusia:
P3~>P8 = ~P3=>~P8 =0 bo 8
Prawa strona jest fałszem zatem lewa nie może być implikacja odwrotna.
Fizyku, zdanie:
Jeśli pies to może być pies
P~~>P =1
Jest prawdziwe na mocy naturalnego "może", to nie jest implikacja odwrotna bowiem byćie psem wystarcza aby być psem, zatem:
P~>P =0 ! - implikacja odwrotna jest tu FAŁSZYWA !
Dowód zero-jedynkowy:
Kod: |
P~>P =1
1 1 =1
P~~>~P =0 !
1 0 =0
|
Powyższe wymusza warunek wystarczający czyli:
Kod: |
P=>P=1
1 1 =1
P=>~P=0
1 0 =0
|
Nie może tu być mowy o spójniku "może" ~> ze spełnionym warunkiem koniecznym, czyli o implikacji odwrotnej prawdziwej.
Spójnik "może" z warunkiem koniecznym wymusza implikacje odwrotna prawdziwą, co w przypadku p=q jest nonsensem, nie ma takiej możliwości !
CND
Fizyk napisał: |
EDIT: Aksjomatyka genialna, ale niestety jeszcze nie mogę dać plusa - interwał reputacji ;) Niemniej chyba faktycznie uwzględniłeś wszystko, co się dało
W padaniu i chmurach obstawiam [latex]\tau P = \tau CH[/latex] - "jeśli są (teraz) chmury, to (teraz) pada". Z tego, że przed chwilą były chmury, wcale nie musi wynikać, że za chwilę będzie padać ;) |
Taaa… rzeczywiście genialny potworek rodem z wariatkowa.
Panowie, jak zrozumiecie definicje spójników „musi” i „może” w implikacji to ten potwór zredukuje się wam do poziomu 5-cio letniego dziecka, eksperta NTI, czyż nie jest to piękne ?
Co ty z tymi chmurami cudujesz Fizkuu ?
… idź lepiej po nauki do przedszkola.
Pani do dzieci:
Jeśli jutro będą chmury tu może pdać
Pani:
Czy chmury sa konieczna aby padało ?
Jaś:
Tak proszę pani, chmury są konieczne aby jutro padało bo jak nie będzie chmur to na pewno nie będzie padać
… no i skąd 5-cio latek zna prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
Windziarzu i Fizyku !
Wstyd Panowie że tak cudujecie nad absolutnym banałem.
… no i po co te potworne krzaki KRZ niby „opisujące” NTI kiedy NTI to poziom dziecka ?
To samo dotyczy przeszłości:
Jeśli rok temu były chmury to mogło padać
CH~>P
Windziarz napisał: |
Oba źle. Nie znam Marcjana, ale założę się, że źle cytujesz jego słowa albo wyrwałeś z kontekstu jakiś skrót myślowy.
|
No to sobie poczytaj tu (środek postu):
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 23:38, 28 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:03, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fizyk napisał: | Dobra, łopatologicznie.
Czego NIE mówię:
Że "jeśli pies, to pies" jest zdaniem zawierającym operator FILL.
Co mówię:
Że zdania "jeśli pies, to pies", "jeśli pies, to ~> pies", "pies wtedy i tylko wtedy, gdy pies" oraz "pies FILL pies" są prawdziwe - wszystkie cztery.
No i znowu przeprowadziłeś analizę typu NTI do zagadnienia z KRZ. To nie jest dobry pomysł. |
Oczywiście zgoda iż:
Jeśli pies to pies = pies wtedy i tylko wtedy gdy pies =1
P=>P = P<=>P =1
gdzie P=>P to tylko warunek wystarczający, to NIE JEST IMPLIKACJA !
ale:
Jeśli pies to może być pies
P~~>P =1
ale:
P~>P=0 - implikacja odwrotna jest tu fałszywa, a ty użyłeś symbolu implikacji odwrotnej i zapisałeś:
P~>P=1, co gorsza skorzystałeś z definicji impliakcji odwrotnej błędnie zapisując:
p~>p = p+~p=1 - to jest błąd czysto matematyczny !
Nikt nie używa operatora FILL w języku mówionym !
Ten operator jest wynikiem analizy zdania ze spójnikiem „może” ~~> co pokazałem wyżej.
Operatory OR i AND zawsze złożenie spójników „i” i „lub” w logikach przeciwnych:
Operatory implikacji to zawsze złożenie dwóch spójników:
=> musi
~> - może z warunkiem koniecznym
w logikach przeciwnych.
Operator FILL nie ma żadnych spójników !
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 0:04, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:18, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
P~>P=0 - implikacja odwrotna jest tu fałszywa, a ty użyłeś symbolu implikacji odwrotnej i zapisałeś:
|
Sorry, ale nawet po Twojemu jest prawdziwa. Czyżby wg Ciebie bycie psem nie było konieczne dla bycia psem? Można być psem, nie będąc psem? |
Definicja warunku wystarczającego = spójnik "musi":
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
|
Definicja spójnika "może" ~> z warunkiem koniecznym = implikacja odwrotna
Kod: |
p q p~>q
1 1 =1
1 0 =1
|
Definicja spójnika "może" ~~> bez warunku koniecznego:
Kod: |
p q p~~>q
1 1 =1
1 0 =1
|
Oczywistym jest że między p i q nie może zachodzić równocześnie warunek konieczny i wystarczający bo to fundamentalnie inne definicje.
Przykład:
Jeśli zwierzę jest psem to może mieć cztery łapy
P~~>4L =1 bo łatwo znajdziemy jednego psa o czterech łapach
Implikacja odwrotna jest tu jednak fałszywa, a dowód jest banalny:
Prawo Kubusia, wyrocznia implikacji:
P~>4L = ~P=>~4L =0 bo słoń
Prawa strona jest twardym fałszem zatem lewa nie może być implikacja odwrotną prawdziwą czyli:
P~>4L=0
CND
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:34, 29 Sie 2010 Temat postu: dalej elementarene błędy foramalnne |
|
|
zwłaszcza w metajęzyku,choc wynikaja zbłędów foramalnych!
zadziwiajace ,ze upór niezwykle zacięty kaze przypuszczać,ze mamy przypadek psychozy maniakalnej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:43, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Windziarz napisał: |
Doszukałem i co czytam?
Macjan napisał: |
że implikacja p => q oznacza, że p jest warunkiem wystarczającym dla q
|
... a potem Macjan rozwodzi się na temat kwantyfikatora ogólnego i dlaczego fajnie jest, że istnieje, po czym popełnia skrót myślowy, który dla Kubusia jest tym, czym dla zwolennikiem teorii spiskowych jest włos w kształcie litery C, który znalazł się na kliszy ze zdjęciami z Księżyca.
|
Macjan napisał: |
W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) = (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).
I teraz uwaga: DOPIERO TAKIE ZDANIE OKREŚLA "WARUNEK WYSTARCZAJĄCY". Bierzemy tu bowiem wszystkie możliwe liczby i rzeczywiście okazuje się, że gdy p jest prawdziwe, to zawsze q też. Mamy więc gwarancję.
Wnioski
Twierdzenia matematyczne często przedstawia się w postaci "Jeśli p, to q", np. "Jeśli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". Jest to niestety skrót myślowy - prawidłowe twierdzenie nie jest postaci (p => q), tylko (A(x) (p(x)=>q(x))*, gdzie x to jakaś rozpatrywana zmienna (np. liczba), oczywiście zmiennych tych może być więcej i niekoniecznie muszą być to liczby.
W przypadku twierdzeń matematycznych używa się często sformułowania "warunek wystarczający". Musimy pamiętać, że nie dotyczy ono "zwykłej" implikacji, lecz dopiero tej właściwej postaci twierdzenia. Przedstawianie twierdzenia w postaci prostej implikacji dwóch zdań jest skrótem myślowym. Nieświadomość tego faktu prowadzi do paradoksów, gdy usiłujemy podpiąć pojęcie "warunek wystarczający" pod zwykłą implikację.
Niestety ów skrót myślowy jest używany nawet w podręcznikach szkolnych, bez koniecznego objaśnienia, gdyż ich autorzy wychodzą z założenia, że "nie ma po co mieszać uczniom w głowach, bo i tak na to nie wpadną, a objaśnienia nie skumają". Zakładanie, że uczeń jest kretynem, który tylko ślepo "wkuwa" to, co w książce, to niestety częsta praktyka wśród autorów podręczników i zadań, nieuchronnie prowadząca do pokrzywdzenia osób zdolnych i samodzielnie myślących (vide tegoroczna matura).
Należy zatem zapamiętać, że warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym.
|
Windziarzu, cały ten cytat w szczególności ostatnie zdanie obala Twoje twierdzenie jakoby kwantyfikator duży nie miał nic wspólnego z implikacją.
Macjan użył kwantyfikatora dużego poprawnie, zgodnie z jego definicją w NTI !
Macjan napisał: |
A(x) = (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).
|
Zauwazmy, że definicja kwantyfikatora dużego Macjana jest zgodna z jego definicja w NTI !
Co Ty na to Fizyku, Macjan jest w błędzie ?!
... nie rozumie kwantyfikatorów ?!
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Oczywiście zgoda iż:
Jeśli pies to pies = pies wtedy i tylko wtedy gdy pies =1
P=>P = P<=>P =1
gdzie P=>P to tylko warunek wystarczający, to NIE JEST IMPLIKACJA !
|
Hm, zauważ, że nawet Macjan zdefiniował "warunek wystarczający" jako szczególny rodzaj implikacji. A więc, wg Macjana Jeśli coś jest "warunkiem wystarczającym", to jest implikacją.
Powyżej oczywiście popełniam skróty myślowe, ale co tam.
|
Wedle Macjana jest implikacja zwykła i niezwykła - to na niebiesko wyżej.
Wedle Windziarza:
Warunek wystarczający to szczególny przypadek implikacji ?!
Warunek wystarczający = implikacja prosta ?!
Przecież mówię bez przerwy że Macjan jest w fundamentalnym błędzie.
Spełniony warunek wystarczający nie wymusza implikacji prostej =>, bowiem identyczny warunek wystarczający (spójnik „musi”) jest w implikacji prostej => i równoważnośći <=>.
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
To co wyżej to jest implikacja zwykła w świecie normalnych spełniająca taką definicję zero-jedynkową:
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1
|
Kubuś jest bardzo ciekaw jak wygląda definicja zero-jedynkowa implikacji zwykłej i niezwykłej (właściwej) u Windziarza i Fizyka.
Bardzo proszę o uświadomienie Misia o bardzo małym rozumku … tylko proszę w tabelach zero-jedynkowych a nie w potwornych krzakach KRZ, dwuelementowa algebra Boole’a to przecież jest.
UWAGI:
1.
Spełniony warunek konieczny wymusza implikację odwrotną bo:
Jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p wymusza zajście ~q
Stąd w sposób bezpośredni otrzymujemy prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
2.
Jeśli twierdzenie jest udowodnioną równoważnością to zachodzi tożsamość Rexerexa:
p=>q = p<=>q
… ale najpierw trzeba to udowodnić !
Oczywiście w powyższym twierdzeniu zapis p=>q to tylko i wyłącznie warunek wystarczający, to nie jest implikacja bo nie spełnia pełnej zero-jedynkowej definicji implikacji prostej =>.
Windziarz napisał: |
rafal3006 napisał: |
Definicja warunku wystarczającego = spójnik "musi":
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
|
Definicja spójnika "może" ~> z warunkiem koniecznym = implikacja odwrotna
Kod: |
p q p~>q
1 1 =1
1 0 =1
|
Definicja spójnika "może" ~~> bez warunku koniecznego:
Kod: |
p q p~~>q
1 1 =1
1 0 =1
|
Oczywistym jest że między p i q nie może zachodzić równocześnie warunek konieczny i wystarczający bo to fundamentalnie inne definicje.
|
ERROR: brak definicji
|
Jak to brak definicji ?
Masz te same definicje z komentarzem i po jednym przykładzie.
Definicja warunku wystarczającego = spójnik "musi":
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1 /p=>q=1
1 0 =0 /p=>~q=0
|
Przykład implikacji z warunkiem wystarczającym p=>q:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2=1
Skrócona analiza zero-jedynkowa tego zdania:
Kod: |
P8=>P2 =1
1 1 =1
P8=>~P2=0
1 0 =0
To co wyżej to definicja warunku wystarczającego !
Dalsza analiza:
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 8
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
czyli:
~P8~>~P2 =1 bo 3
0 0 =1
LUB
~P8~~>P2 =1 bo 2
0 1 =1
|
Przykład równoważności z IDENTYCZNYM warunkiem wystarczającym p=>q:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to na pewno ma kąty równe
TR=>KR
Skrócona analiza zero-jedynkowa tego zdania:
Kod: |
TR=>KR =1
1 1 =1
TR=>~KR=0
1 0 =0
… a jeśli trójkąt nie jest równoboczny ?
~TR=>~KR =1
0 0 =1
~TR=>KR =0
0 1 =0
|
Ewidentna równoważność, której nawet Bóg nie zamieni w implikację … niestety KRZ to potrafi, dlatego KRZ to matematyczny śmieć, nic więcej !
Definicja spójnika "może" ~> z warunkiem koniecznym = implikacja odwrotna
Kod: |
p q p~>q
1 1 =1 /p~>q=1
1 0 =1 /p~~>q =1
|
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8
P2 jest konieczne dla P8 co wymusza implikację odwrotna prawdziwą.
Analiza zero-jedynkowa:
Kod: |
P2~>P8 =1 bo 8
1 1 =1
LUB
P2~~>~P8 =1 bo 2
1 0 =1
To co wyżej to właśnie warunek konieczny
który wymusza implikację odwrotną prawdziwą
… ciąg dalszy analizy.
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 2
Prawo Kubusia:
P2=>P8 = ~P2 => ~P8
czyli:
~P2=>~P8 =1 - twarda prawda
0 0 =1
stąd:
~P2=>P8 =0
0 1 =0
|
Definicja spójnika "może" ~~> bez warunku koniecznego:
Kod: |
p q p~~>q
1 1 =1 /p~~>q=1
1 0 =1 /p~~>q=1
|
Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to może być podzielna przez 8
P3~~>P8=1 bo 24
Nie zachodzi tu warunek konieczny, dowód to banał.
Załóżmy że warunek konieczny zachodzi i zastosujmy wyrocznie implikacji prawo Kubusia:
P3~>P8 = ~P3=>~P8 =0 bo 8
Prawa strona jest twardym fałszem zatem lewa strona nie może być implikacją odwrotna ze spełnionym warunkiem koniecznym !
Analiza zero-jedynkowa tego zdania:
Kod: |
P3~~>P8 =1 bo 24
1 1 =1
P3~~>~P8 =1 bo 3
1 0 =1
~P3~~>~P8 =1 bo 5
0 0 =1
~P3~~>P8 =1 bo 8
0 1 =1
|
Doskonale widać definicje zero-jedynkową operatora FILL, czyli zero-logiki.
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Oczywistym jest że między p i q nie może zachodzić równocześnie warunek konieczny i wystarczający bo to fundamentalnie inne definicje.
|
By pies był psem, wystarczy, by był psem.
By pies był psem, konieczne jest, by był psem.
Możliwe? A jakże.
|
Pomyśl logicznie Windziarzu …
Bycie psem jest konieczne aby być psem czyli:
Jeśli pies to może ~> być pies
P~>P =1
1 1 =1
lub może nie być pies czyli:
Jeśli pies to może ~~> nie być pies
P~~>~P =0 !
1 0 =0
Oczywisty warunek wystarczający, nigdy konieczny, co widać wyżej.
Wniosek:
Nic nie może być jednocześnie warunkiem wystarczającym i koniecznym, bo to fundamentalnie inne definicje zero-jedynkowe - masz je wyżej !
Windziarz napisał: |
Porada dla Kubusia, ale też dla innych osób pałających się pseudonauką: nie podchwytujcie zasłyszanych metafor i nie nazywajcie ich potem "elementarnymi prawdami burzącymi stare paradygmaty", bo tylko się kompromitujecie swoją niewiedzą. |
Windziarzu, kiedy załapiesz matematykę na poziomie dziecka z przedszkola, eksperta NTI … i przestaniesz bredzić ?
Kiedy załapiesz absolutny fundament implikacji, czyli kiedy zaakceptujesz spójniki „musi” i „może” w implikacji ?
Oczywiście spójnik „musi” w implikacji wszyscy normalni matematycy doskonale znają i go akceptują !
Tu chodzi tylko i wyłącznie o spójnik bliźniaczy „może” ~> ze spełnionym warunkiem koniecznym plus akceptację w KRZ jej WŁASNYCH praw Kubusia:
p=>q = ~P~>~q
p~>q = ~p=>~q
Niestety, akceptacja praw Kubusia wymaga akceptacji nowych definicji implikacji z NTI, czyli wywalamy ta idiotkę wszechczasów „implikacje materialną’ na śmietnik.
Co oznacza posłanie „implikacji materialnej” do piekła ?
Nie trzeba być wielkim matematykiem by to zrozumieć …
Fizyk napisał: | Zabawne jest to, że Kubuś napisał dokładnie taką samą definicję dla ~> i dla ~~>. Ergo, te dwie rzeczy są tym samym (bo są tak samo zdefiniowane).
|
UWAGA - super ważne !
Fizyku, w naturalnym języku mówionym człowiek rozstrzyga tylko i wyłącznie czy w zdaniu „Jeśli p to q” użyć spójnika „musi”=> czy też „może” ~~>, dlatego to jest dwuelementowa algebra Boole’a. Pięcioletnie dziecko używa prawidłowo „musi” i „może”, oczywiście nie mając pojęcia że to jest matematyka ścisła, NTI.
Analiza czym jest wypowiedziane zadnie to zabawa dla matematyków !
... takich na poziomie I klasy LO, nic więcej
5-cio latek:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może nie być psem
4L~~>~P =1 bo słoń
Matematyk:
Załóżmy że to implikacja odwrotna i zastosujmy prawo Kubusia:
4L~>~P = ~4L=>P =0
Prawa strona jest fałszem zatem lewa nie może być implikacją odwrotną ~>, czyli wykluczony jest spójnik „może” ~> z warunkiem koniecznym czyli:
4L~>~P=0 !
Powyższe zdanie jest prawdziwe na mocy naturalnego „może” ~~>, wystarczy jedna prawda (tu koń).
5-cio latek:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem
4L~>P =1 bo pies
Matematyk:
Cztery łapy są konieczne aby być psem zatem implikacja odwrotna prawdziwa:
4L~>P = ~4L=>~P =1
Dokładnie to samo masz w spójniku „musi” =>, też nie jest jednoznaczny bowiem udowodnienie warunku wystarczającego p=>q niczego nie gwarantuje, to może być implikacja prosta => albo fundamentalnie co innego czyli równoważność <=>.
Rozstrzygnięcie czy zdanie jest implikacją czy tez równoważnością to też zabawa dla matematyków !
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Oczywistym jest że między p i q nie może zachodzić równocześnie warunek konieczny i wystarczający bo to fundamentalnie inne definicje.
|
Na to już odpowiedział Windziarz, a od siebie dodam - takie coś, gdy p jest jednocześnie konieczne i wystarczające dla q, nazywa się równoważnością.
Poza tym, chcesz język mówiony? Masz:
Mówimy, że p jest konieczne dla q, gdy q nie może zajść bez zajścia p.
Mówimy, że p jest wystarczające dla q, gdy q zachodzi zawsze, gdy zachodzi p.
Ok? To teraz patrz:
"Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy, gdy ma kąty równe".
TR <=> KR
Czy trójkąt może mieć równe kąty, nie będąc równobocznym? Nie. TR jest konieczne dla KR.
Czy trójkąt, gdy jest równoboczny, zawsze ma równe kąty? Tak. TR jest wystarczające dla KR.
Łapiesz?
|
Bzdura Fizyku.
Definicja równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR) = (TR=>KR)*(KR=>TR)
TR=>KR - bycie trójkątem równobocznym wystarcza aby kąty były równe
~TR=>~KR - nie bycie trójkątem równobocznym wystarcza aby kąty nie były równe
KR=>TR - równość kątów wystarcza aby trójkąt był równoboczny
Lapiesz ?
Fizyku, w równoważności nie ma mowy o warunku konicznym ~> !
Warunek konieczny występuje tylko i wyłącznie w implikacji na mocy prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Warunek konieczny to 100% przypadkowość, to ‘rzucanie monetą” na które nie ma miejsca w równoważności !
Fizyk napisał: |
A teraz coś jeszcze:
Twierdzenie
p jest wystarczające dla q wtedy i tylko wtedy, gdy q jest konieczne dla p.
Dowód
Gdy p jest wystarczające dla q, to znaczy, że jak zachodzi p, to zachodzi też q. Ale to znaczy, że p nie może zajść bez zajścia q. Czyli q jest konieczne dla p.
Gdy q jest konieczne dla p, to znaczy, że p nie może zajść, gdy nie zajdzie q. Ale to znaczy, że zawsze, gdy zachodzi p, zachodzi też q. Czyli p jest wystarczające dla q.
CND.
|
Obalenie Fizykowego twierdzenia:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR)
TR=>KR - bycie trójkątem równobocznym wystarcza aby kąty były równe
… i obalenie:
KR=>TR - kąty równe są warunkiem wystarczającym aby trójkąt był równoboczny (nigdy koniecznym !)
Zauważ, że w równoważności argumenty są przemienne (w przeciwieństwie do implikacji):
p<=>q = q<=>p
TR<=>KR = KR<=>TR
W implikacji argumenty są nieprzemienne:
p=>q # q=>p
P8=>P2 # P2=>P8
Tak wiec bredzisz Fizyku jakoby w równoważności w jedna stronę zachodził warunek konieczny !
Oczywiście w żadną stronę nie zachodzi, bo spójnik „może” ~> (warunek konieczny) to „rzucanie monetą” na które nie ma miejsca w równoważności !
Fizyk napisał: |
A wiesz, co to znaczy?
Ano, że p=>q <=> q~>p, i co więcej, dowiodłem tego za pomocą języka mówionego. Chyba NTI leży. |
To znaczy iż to co napisałeś wyżej to bzdura.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 17:35, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:15, 29 Sie 2010 Temat postu: żarty na bok |
|
|
żarty na bok! nie moge wytrzymać z nudów!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:20, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Tak wiec bredzisz Fizyku jakoby w równoważności w jedna stronę zachodził warunek konieczny !
|
Zgadzasz się, że "p jest konieczne dla q" oznacza, że q nie może zajść bez zajścia p? Bo śmiem twierdzić, że 99% ludzi się z tym zgodzi.
Jeśli tak, to gdy mamy p<=>q, czy q może zajść bez zajścia p?
Czy trójkąt może mieć kąty równe i nie być równoboczny?
Czy suma kwadratów może się zgadzać, gdy trójkąt nie jest prostokątny?
Czy zwierzę może być psem i nie należeć do gatunku Canis lupus familiaris?
|
Fizyku, mylisz równoważność z implikacja, to dwa rozdzielne światy matematyczne pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne.
Twierdzenie Kubusia:
Jeśli cokolwiek jest równoważnością to nie może być implikacja i odwrotnie.
Tego co wyżej nawet Bóg nie obali.
Z tego twierdzenia wynika że wykluczone jest rozbicie równoważności na dwie implikacje proste p=>q i q=>p co Ty z Windziarzem tu usiłujecie lansować.
Fizyk napisał: |
Zgadzasz się, że "p jest konieczne dla q" oznacza, że q nie może zajść bez zajścia p? Bo śmiem twierdzić, że 99% ludzi się z tym zgodzi.
|
Przecież już z milion razy powtórzyłem że:
Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p musi być konieczne dla q
czyli:
Jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p gwarantuje zajście ~q
W sposób naturalny odkryliśmy tu prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
To co wyżej to nic innego jak definicja zero-jedynkowa implikacji odwrotnej !
Pojecie warunku koniecznego („rzucanie monetą”) ma sens wyłącznie w implikacji, jest nierozerwalną częścią zarówno definicji implikacji prostej => jak i odwrotnej ~>.
W równoważności pojęcie warunku koniecznego to IDIOTYZM, bo tu nie ma miejsca na „rzucanie monetą”.
Oczywiście w twierdzeniu matematycznym po udowodnieniu warunku wystarczającego w kierunku p=>q nie masz pojęcia czym jest to twierdzenie, może być czymkolwiek, bezwartościową implikacją:
p=>q = ~p~>~q
gdzie:
~> = warunek konieczny czyli rzucanie monetą
…albo cenna równoważnością:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = (p=>q)*(q=>p)
gdzie po prawej stronie to tylko i wyłącznie warunki wystarczające wchodzące w skład równoważności.
To nie są implikacje proste bo nie spełniają definicji zero-jedynkowej implikacji prostej !
Czym różni się definicja zero-jedynkowa warunku koniecznego i wystarczającego najlepiej widac w definicji implikacji odwrotnej ~> bowiem tylko tu spełnienie warunku koniecznego wymusza warunek wystarczający !
Zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej ~>:
Kod: |
p q Y=p~>q
1 1 =1 /p~>q =1 - warunek konieczny w logice dodatniej (bo q)
1 0 =1 /p~~>~q =1
… a jeśli zajdzie ~p ?
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
0 0 =1 /~p=>~q =1 - warunek wystarczający w logice ujemnej (bo ~q)
0 1 =0 /~p=>q =0
|
Definicja słowna implikacji odwrotnej:
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p~>q
p musi być konieczne dla q
Dodatkowo musi być spełniona wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Po znaku „/” zapisano operatorowe definicje implikacji prostej => i odwrotnej ~>, którymi każdy 5-cio latek biegle się posługuje.
Spójniki zdaniowe
=> - operator implikacji prostej, spójnik „musi” między p i q ze spełnionym warunkiem wystarczającym
~> - operator implikacji odwrotnej, spójnik „może” między p i q ze spełnionym warunkiem koniecznym
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy jedna prawda, nie jest to implikacja odwrotna zatem warunek konieczny tu nie zachodzi
Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - prawo zamiany operatora implikacji prostej => na odwrotną ~>
p~>q = ~p=>~q - prawo zamiany operatora implikacji odwrotnej ~> na prostą =>
Logika dodatnia i ujemna dla operatorów implikacji prostej => i odwrotnej ~>:
Implikacja wypowiedziana jest w logice dodatniej jeśli po stronie q nie występuje negacja, inaczej mamy do czynienia z logiką ujemną (patrz prawa Kubusia).
Z praw Kubusia wynika, że implikacja prosta => w logice dodatniej jest równoważna implikacji odwrotnej ~> w logice ujemnej i odwrotnie, czyli implikacja odwrotna ~> w logice dodatniej jest równoważna implikacji prostej => w logice ujemnej.
Warunki wystarczający i konieczny należy rozumieć w sposób naturalny, dokładnie tak jak to rozumieją dzieci w przedszkolu.
Bardzo ważny przykład:
A.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem
4L~>P =1 bo pies
1 1 =1
LUB
B.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może nie być psem
4L~~>~P=1 bo koń
1 0 =1
… a jeśli zwierzę nie jest psem ?
Prawo Kubusia:
4L~>P = ~4L=>~P
… i tu kluczowy moment !
zdanie ~4L=>~P możemy potraktować jako nowo wypowiedziane zdanie 1 1 =1 czyli:
C.
Jeśli zwierze nie ma czterech łap to na pewno nie jest psem
~4L=>~P =1 bo kura, twarda prawda, gwarancja matematyczna w implikacji odwrotnej
1 1 =1
stąd:
D.
Jeśli zwierzę nie ma czterech łap to na pewno jest psem
~4L=>P =0 - twardy fałsz
1 0 =0
W zdaniach A i B doskonale widać definicje zero-jedynkową warunku koniecznego:
Kod: |
p q p~>q
1 1 =1
1 0 =1
|
Natomiast w zdaniach C i D doskonale widać definicje warunku wystarczającego w logice:
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
|
Powiecie zapewne,
… no dobrze, ale jak z tego wygenerować definicje implikacji !
Prawo Kubusia:
4L~>P = ~4L=>~P
Z prawa Kubusia doskonale widać, że jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy zdanie 4L~>P to musimy otrzymać zero-jedynkową definicje implikacji odwrotnej, natomiast jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy zdanie ~4L=>~P to musimy otrzymać zero-jedynkowa definicje implikacji prostej.
Punkt odniesienia 4L~>P:
Kod: |
Tabela A.
A.
4L~>P =1 bo pies
1 1 =1
LUB
B.
4L~~>~P=1 bo koń
1 0 =1
… a jeśli nie ma czterech łap ?
Prawo Kubusia:
4L~>P = ~4L=>~P
czyli:
C.
~4L=>~P =1 bo kura, twarda prawda, gwarancja matematyczna w implikacji odwrotnej
0 0 =0
stąd:
D.
~4L=>P=0 - twardy fałsz
0 1 =0
|
Doskonale widać tabele zero-jedynkowa implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
4L=1, ~4L=0
P=1, ~P=0
Przyjmijmy teraz za punkt odniesienia zdanie C:
Kod: |
Tabela B
C.
~4L=>~P =1 bo kura, twarda prawda, gwarancja matematyczna w implikacji odwrotnej
1 1 =1
stąd:
D.
~4L=>P=0 - twardy fałsz
1 0 =0
… a jeśli zwierze ma cztery łapy ?
Prawo Kubusia:
~4L=>~P = 4L~>P
czyli:
A.
4L~>P =1 bo pies
0 0 =1
LUB
B.
4L~~>~P=1 bo koń
0 1 =1
|
Doskonale widać tabele zero-jedynkowa implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
~4L=1, 4L=0
~P=1, P=0
Zauważmy, że analizy słowne zdań w tabelach A i B są identyczne z dokładnością do każdej literki i każdego przecinka, co dowodzi iż prawo Kubusia to tożsamość operatorowa, nigdy równoważność.
Poprawny jest zatem zapis prawa Kubusia w tej formie:
p=>q = ~p~>~q
… i błędny jest zapis prawa Kubusia w tej formie:
p=>q <=> ~p~>~q
CND
Fizyk napisał: |
EDIT: W ogóle czemu nie założysz sobie własnego forum na fora.pl? Zrób forum Nowej Teorii Implikacji, będziesz sobie mógł zrobić dział poświęcony obietnicom, dział poświęcony groźbom, dział poświęcony debilizmom KRZ itd. Pełna swoboda, a nie tak jak tutaj, wszystko się miesza w jednym wątku i jest 0 przejrzystości.
|
Fizyku, jeszcze nie rozumiesz że NTI narodziła się głównie dzięki pasjonującej dyskusji w Internecie ?
… sfinia, ateista.pl, matematyka.pl, racjonalista.pl.
Jeszcze nie rozumiesz że Kubuś, wirtualny Internetowy Miś mógł się narodzić i działać wyłącznie w zaciętej dyskusji z ekspertami starego świata logiki … przede wszystkim z WujemZbójem, Volrathem, Macjanem, Fizykiem i Windziarzem !
NTI powstawała na żywo w Internecie, szczegółową historię jej powstania można prześledzić na sfinii …
Myślę, że to pierwsze narodziny w dziejach ludzkości czegoś tak fenomenalnego jak NTI, czegoś tak dokładnie udokumentowanego od narodzin do …. momentu akceptacji przez ludzkość, mam nadzieję.
Eeee tam, zaraz bezczelnie.
Zauważ że w pierwszym cytacie na ateiście.pl postu Macjana:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wszystko jest w porządku.
Nawet nie wiedziałem że ci o taką pierdółkę chodzi, oczywiście że ten znak równości jest tu bez sensu, to moje przypadkowe przekłamanie przy kasowaniu wstawki-bloku Macjana, za które przepraszam.
…ale co to zmienia Fizyku ?
Masz cytat poprawiony.
Macjan napisał: |
W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).
|
Pogrubiony cytat słowny Macjana to dowód iż definicja kwantyfikatora dużego w KRZ i NTI jest IDENTYCZNA !
… a niedawno temu przeczyłeś.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 19:23, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:28, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fizyk napisał: |
Hoho, sam Kubuś ucieka od języka mówionego w gąszcz znaczków. Czyżby NTI nie radziła sobie ze zdaniami, nie wypowiedzianymi explicite w formie "jeśli... to..."?
"Złożenie wymaganych dokumentów jest konieczne do przyjęcia na studia."
NTI już sobie nie poradzi, choć każdy człowiek wie, o co chodzi?
|
… ależ fizyku, co ty pleciesz, to KRZ nie potrafi poprawnie zapisać matematycznie tego zdania.
W NTI nie ma z tym problemu !
Zauważ że równie dobrze możesz napisać:
Cztery łapy sa konieczne aby być psem
… i twierdzić bzdurę że NTI sobie z tym nie poradzi
Zaskoczę cie Fizyku, z Tm banałem poradzi sobie każdy 5-cio latek.
Jeśli cztery łapy są konieczne aby być psem to brak czterech łap wyklucza bycie psem
… no i w sposób naturalny odkryliśmy tu prawo Kubusia:
4L~>P = ~4L=>~P
Identycznie masz z twoim zdaniem:
Jeśli złożenie wymaganych dokumentów jest konieczne do przyjęcia na studia to nie złożenie tych dokumentów wyklucza przyjęcie na studia.
Znów lądujemy w genialnym prawie Kubusia:
D~>S = ~D=>~S
W przełożeniu na implikację odwrotna będzie to tak;
Jeśli złożysz dokumenty to możesz dostać się na studia
D~>S =1
1 1 =1
Oczywiście złożenie dokumentów jest warunkiem koniecznym aby dostać się na studia, co wymusza implikacje odwrotna prawdziwą
LUB
Jeśli złożysz dokumenty to możesz nie dostać się na studia
D~~>~S=1
1 0 =1
… a jak nie złożę dokumentów ?
Prawo Kubusia:
D~>S = ~D=>~S
stąd:
Jeśli nie złożysz dokumentów to na pewno nie dostaniesz się na studia
~D=>~S=1
0 0 =1
stąd:
Jeśli nie złożysz dokumentów to na pewno dostaniesz się na studia
~D=>S =0
0 1 =0
Doskonale widać definicje implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
D=1, ~D=0
S=1, ~S=0
Jak widzisz Fizyku NTI rozbombiła twoje zdanie na części pierwsze, dostałeś MATEMATYCZNĄ odpowiedź co cie może w przyszłości spotkać !
Fizyku, żaden śmiertelnik nigdy nie obali NTI bo NTI to dzieło Boga powstałe równo z naszym Wszechświatem, niezmienne od jego narodzin do jego śmierci !
Fizyk napisał: |
~TR gwarantuje zajście ~KR.
~pies gwarantuje zajście ~pies.
Itd.
|
Dokładnie tak to jest w dowolnej równoważności Fizyku.
W równoważności warunek konieczny to absolutny IDIOTYZM (rzucanie monetą) i nie ma prawa tu wystąpić !
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Pogrubiony cytat słowny Macjana to dowód iż definicja kwantyfikatora dużego w KRZ i NTI jest IDENTYCZNA !
… a niedawno temu przeczyłeś.
|
To, co piszesz, to dowód, że podpierasz się cytatami, których nie rozumiesz. |
Macjan napisał: |
W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).
|
Ale czego tu nie rozumieć Fizyku ?
A(x) (p(x)=>q(x))
To co wyżej to kompletna definicja warunku wystarczającego (autor Macjan), nigdy implikacji prostej !
Matematycznie:
Warunek wystarczający w NTI = zdanie pod kwantyfikatorem ogólnym w KRZ !
Co jest zgodne z definicją Macjna warunku wystarczającego … oczywiście po usunięciu jego przedszkolnego błędu, jakoby miało tu chodzić o implikację.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 20:37, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:10, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Fizyku, mylisz równoważność z implikacja, to dwa rozdzielne światy matematyczne pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne.
|
Udowodnij to. Rzucasz tę tezę od samego początku, a nigdy jej nie uzasadniłeś.
|
To wynika bezpośrednio z aksjomatycznych definicji zero-jedynkowych, uzasadnienie masz w pkt.1.2 w podpisie (Część II).
Dowód pośredni jest banalny:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR
Nigdy tego nie rozbijesz na dwie implikacje proste, choćbyś pękł
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Pojecie warunku koniecznego („rzucanie monetą”) ma sens wyłącznie w implikacji, jest nierozerwalną częścią zarówno definicji implikacji prostej => jak i odwrotnej ~>.
|
Jakie niby rzucanie monetą?
Warunek konieczny i wystarczający tworzą symetryczną parę i nie ma tu mowy o żadnym rzucaniu monetą.
Czyli co, NTI polega na losowaniu wyników?
|
Masz to wyżej w analizie zero-jedynkowej implikacji odwrotnej dla Fizyka:
Złożenie wymaganych dokumentów jest warunkiem koniecznym dostania się na studia
Fakt złożenia wymaganych dokumentów na studia o niczym nie rozstrzyga, możesz sobie rzucać monetą:
orzełek = złożyłem wymagane dokumenty, dostałem się na studia
reszka = złożyłem wymagane dokumenty, nie dostałem się na studia
To jest właśnie warunek konieczny, czyli „rzucanie monetą” !
Windziarz napisał: |
Windziarz napisał: |
Warunki wystarczający i konieczny należy rozumieć w sposób naturalny, dokładnie tak jak to rozumieją dzieci w przedszkolu.
|
Tak! Tak jak jest w definicji: warunek wystarczający to to, co jest po lewej stronie znaku =>, a konieczny to, co po prawej.
|
No to idź do przedszkola po nauki ..
Pani:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
Ch~>P
Czy chmury są warunkiem koniecznym aby jutro padało ?
Jaś:
Tak proszę pani, chmury są warunkiem koniecznym aby jutro padało bo jak nie będzie chmur to na pewno nie będzie padać
… no i skąd ten brzdąc zna prawo Kubusia ?
CH~>P = ~CH=>~P
Windziarzu warunek konieczny i wystarczający to w logice związek między p i q definiowany ściśle tabelą zero-jedynkową.
Kurde, czy ja musze to samo po raz milionowy ?
Napisałem o tym specjalnie dla Ciebie w tym poście:
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Pogrubiony cytat słowny Macjana to dowód iż definicja kwantyfikatora dużego w KRZ i NTI jest IDENTYCZNA !
… a niedawno temu przeczyłeś.
|
A w NTI miało nie być kwantyfikatorów...
No i żaden to tego dowód.
Macjan zaczął pleść co mu ślina na język przyniosła i przedefiniował warunek w sposób niezgodny z czymkolwiek (także wszelką intuicją).
Ale ja mogę poprawić jego definicję:
Niech P(x) i Q(x) są predykatami nad X. P(x) jest warunkiem wystarczającym dla Q(x), a Q(x) jest warunkiem koniecznym dla P(x), gdy:
[latex]\forall_{x \in X} P(x)\Rightarrow Q(x)[/latex]
|
No to mamy wojnę jeden wybitny logik kontra drugi wybitny logik ?
Sam tego fakt pokazuje dobitnie jak żałosna jest współczesna logika.
Akurat definicja kwantyfikatora dużego podana przez Macjana jest zgodna z intuicją i NTI, tego uczą wszystkie podręczniki matematyki do I klasy LO.
To jak, podręczniki do piachu ?
…. czy twoja definicja do piachu ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:24, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
fajnie jest tak sobie pobazgrać .....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:01, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
quebaab napisał: | Hej, wybaczcie, że się tak wepchnę nagle w dyskusję, ale temat mnie strasznie zaciekawił (zarejestrowałem się głównie po to, żeby o tym pogadać, z ateizmem nie mam nic wspólnego, jestem nawet wierzący, no ale to chyba w niczym nie przeszkadza? ;)) …
Druga, ważniejsza rzecz: choć przeczytałem całe to Kubusiowe kompendium wiedzy o NTI, nadal nie moge zrozumieć sensu operatora "~~>". W pierwszej chwili, gdy czytałem o Twojej teorii i pisałeś o przeciwności "=>" i "~>", wszystko brzmiało ok i nawet miało sens (o dziwo, nawet te Kubusiowe prawa działały), ale wtem natknąłem się na wspomniane "~~>". Wyjaśnienie jego działania było mgliste i czasem używałeś go zamiennie ze zwykłym "~>", przy czym to nie dziwi, gdy się zauważy, że w jednym z postów podałeś ich identyczną "definicję". A więc pytam: czym się różnią oba operatory "może"? …
|
Quebaabie, witam serdecznie na pokładzie NTI !
Odpowiedzi na Twoje pytania i wątpliwości są w NTI banalne … tyle tylko że jak zacznę szczegółowo odpowiadać to zrobi się dyskusja typu „ja swoje na bazie NTI” a „Ty swoje na bazie KRZ (już to zresztą zacząłeś)”.
Powiem szczerze, Kubuś jest zdruzgotany !
To że quebaab nie rozumie symbolu ~~> to mogę zrozumieć … ale że Fizyk i Windziarz tego banalu nie łapią to rzecz niepojęta.
Windziarz napisał: | Zanim Kubuś się wypowie i rzuci, jak to ma w zwyczaju, długaśnym postem, to może krótko się wtrącę:
1. Jak sam zauważyłeś, prawa Kubusia i kontrapozycja działają, trzeba tylko zwrócić uwagę na czasy. Stąd szybko można wywnioskować, że P~>Q to to samo, co Q=>P i właśnie tego dotyczył mój pierwszy post na Ateiście ;)
2. I jak też sam zauważyłeś, rozumienie operatora "~>" jako "Jeśli ... to może ..." nie jest do końca prawidłowe, powinno być "Tylko jeśli ... to może... ". Co do operatora ~~>, to wciąż owiany jest mgłą tajemnicy. |
Fizyk napisał: | O ile dobrze rozumiem, to operator ~~> po ludzku znaczy:
P(x) ~~> Q(x) - istnieje taki x, że P(x) i Q(x).
Czyli naturalne "może" ;) Może się zdarzyć, że P(x) i Q(x).
Ale głowy nie dam. |
Brawa za wytłuszczone !
quebaab napisał: | Windziarz:
1. Ałć, no faktycznie to to samo. Może nie do końca intuicyjnie, ale matematycznie faktycznie "p ~> q" daje taki sam efekt jak "q => p". Ale czy to naprawdę sprawia, że to na siłę wymyślony operator? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że ma sens, choć parę definicji jest niedopracowanych... sam nie wiem...
2. Naprawdę przez pół roku dyskusji z autorem teorii nie udało się odgadnąć tajemnicy "~~>"? Przeraża mnie to
Fizyk:
Zgadujesz, że to... kwantyfikator szczegółowy? Coraz ciekawiej |
Fizyk rozumie symbol ~~> znakomicie, brawa dla Fizyka … z tym tylko że to żaden operator logiczny podobnie jak te wasze kwantyfikatory duży i mały - to nie są operatory logiczne !
Człowiek w swoim logicznym rozumowaniu absolutnie NIGDY nie wychodzi poza dwuelementową algebrę Boole’a = algebrę bramek logicznych = algebrę Kubusia.
W naturalnym języku mówionym zawsze rozstrzygamy tylko i wyłącznie czy w zdaniu „Jeśli…to…” użyć spójnika „musi” czy też „może” - nie ma więc mowy o wyjściu poza dwuelementową algebrę Boole’a.
Każdy 5-cio latek poprawnie używa spójników „musi” i „może” bo podlega pod algebrę Kubusia !
Przykładowo może powiedzieć:
Jeśli zwierzę jest psem to „może” mieć cztery łapy
P|~>4L
…
Ale nigdy nie powie:
Jeśli zwierzę jest psem to może mieć skrzydła
P|~>S =0
Zauważcie proszę, że użyłem tu nowych symboli, nazwijmy je logiką Jasia (lat 5).
Definicja symbolu |~> w logice Jasia:
p|~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q
|~> - spójnik „może” w logice Jasia
W rozumieniu dokładnie takim jakie wyżej zapisał Fizyk !
Rozszyfrowywanie czy w logice Jasia chodzi o symbol ~~> czy też ~> to zabawa dla matematyków:
~> - spójnik „może” ze spełnionym warunkiem koniecznym, co wymusza implikację odwrotną prawdziwą
~~> - spójnik „może” bez spełnionego warunku koniecznego, co wyklucza implikację odwrotną prawdziwą
Uwaga:
Jedynie w implikacji i równoważności występują gwarancje matematyczne, dlatego implikacja i równoważność to matematyka ścisła !
Gwarancje w implikacji definiują prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
gdzie:
~> - "rzucanie monetą"
=> - gwarancja matematyczna
Oczywiście Jaś bez problemu powie:
Jeśli jutro będzie padać to na pewno będą chmury
P|=>CH
Definicja symbolu |=> w logice Jasia:
p|=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
|=> - spójnik „musi” w logice Jasia
Matematyk ma tu do rozstrzygnięcia czy chodzi o:
=> - spójnik „musi” wchodzący w skład definicji implikacji prostej =>
czy też:
=> - spójnik „musi” wchodzący w skład równoważności
Zauważcie proszę że warunek wystarczający:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
Jest identyczny w implikacji i równoważności !
Oczywiście zdanie rozumiane jako operator logiczny może być wyłącznie implikacją prostą => albo równoważnością <=> czyli:
W dowolnym twierdzeniu matematycznym po udowodnieniu warunku wystarczającego w kierunku p=>q o niczym nie rozstrzygamy, bo to może być implikacja prosta => albo cos fundamentalnie innego - równoważność <=>. To trzeba dopiero udowodnić !
Odezwa Kubusia do Fizyka< Windziarza i Quebaaba
Panowie, zajmijmy się na początek czymś absolutnie fundamentalnym, czyli rozstrzygnięciem czym są w poprawnej matematyce absolutnie kluczowe pojęcia:
A.
Warunek wystarczający
B.
Warunek konieczny
Oczywiście A i B to fundament NTI !
Zacznijmy od czegoś banalnego … znajdźmy zero-jedynkową definicję KWANTYFIKATORA dużego.
Tu prośba do Quebaaba aby zajął stanowisko na temat poniższych cytatów, bo jak widać dwóch wykładowców logiki czyli Windziarz i Macjan mają fundamentalnie różne definicje kwantyfikatora dużego.
Quebaabie, masz dwie możliwości do wyboru:
1.
Racją maja Macjan, Kubuś i podręcznik matematyki do I klasy LO - to jest prawidłowe rozumienie kwantyfikatora dużego
2.
Racje mają Windziarz i Fizyk … czyli Macjan i Kubuś bredzą (na poparcie czerwony cytat Windziarza niżej)
Macjan położył duże zasługi w rozwoju NTI a link do jego kluczowego w tym momencie pstu jest niżej.
„Paradoks warunku wystarczającego”
Autor: Macjan - na 95% wykładowca logiki
Link do oryginału:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/paradoks-warunku-wystarczajacego,3164.html#56053
Fizyk napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Pogrubiony cytat słowny Macjana to dowód iż definicja kwantyfikatora dużego w KRZ i NTI jest IDENTYCZNA !
… a niedawno temu przeczyłeś.
|
To, co piszesz, to dowód, że podpierasz się cytatami, których nie rozumiesz. |
Macjan napisał: |
W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu)….
Należy zatem zapamiętać, że warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym.
|
Ale czego tu nie rozumieć Fizyku ?
A(x) (p(x)=>q(x))
To co wyżej to kompletna definicja warunku wystarczającego (autor Macjan), nigdy implikacji prostej !
Matematycznie:
Warunek wystarczający w NTI = zdanie pod kwantyfikatorem ogólnym w KRZ !
Co jest zgodne z definicją Macjna warunku wystarczającego … oczywiście po usunięciu jego przedszkolnego błędu, jakoby miało tu chodzić o implikację.
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Pogrubiony cytat słowny Macjana to dowód iż definicja kwantyfikatora dużego w KRZ i NTI jest IDENTYCZNA !
… a niedawno temu przeczyłeś.
|
A w NTI miało nie być kwantyfikatorów...
No i żaden to tego dowód.
Macjan zaczął pleść co mu ślina na język przyniosła i przedefiniował warunek w sposób niezgodny z czymkolwiek (także wszelką intuicją).
Ale ja mogę poprawić jego definicję:
Niech P(x) i Q(x) są predykatami nad X. P(x) jest warunkiem wystarczającym dla Q(x), a Q(x) jest warunkiem koniecznym dla P(x), gdy:
[latex]\forall_{x \in X} P(x)\Rightarrow Q(x)[/latex]
|
P.S.
Windziarz napisał: |
A tak w ogóle, to bez Kubusia trochę niemrawy ten wątek. Chyba Quebaab rozszyfrował o co chodzi z NTI i Kubuś się poddał, albo też pisze NTI po raz kolejny od nowa... |
Też uważam że mamy tu fantastyczną dyskusję która przejdzie do historii …
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:27, 02 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 3:42, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]
No i zrobiła się gorąca dyskusja bez Kubusia której najlepsze podsumowanie podał exodim.
exodim napisał: |
Fizyk napisał: |
W tym ujęciu krzyki Kubusia, że twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w formie implikacji są analogiczne do krzyków, że jest równością. Nie, nie jest - zostało wyraźnie powiedziane jako "mniejszość-równość", a to, że to nie jest cała prawda, w niczym nie zmienia tego faktu.
|
Nie cała prawda? To może fizyk odkrył nowe rozwiązanie [latex]2^2[/latex]. Nie wiem co z wami ludzie, w ogóle nie patrzycie na to trzeźwo, z czysto logicznej perspektywy, a imputujecie jedynie jakieś brudy, nikomu w ogóle nie potrzebne, nikogo nie obchodzące. Matematyka powinna być przejrzysta, bez żadnych nie domówień - "Matematyka nie posiada symboli na mętne myśli." H. Poincaré |
Fizyku, nie ma czegoś takiego jak twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w formie implikacji.
Twierdzenie Pitagorasa to ewidentna równoważność !
Definicja równoważności:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(~TP=>~SK) =1*1 =1
wioskowy napisał: |
wiemy o tym, ale cóż... dysputant się nietrzeźwy trafił i coby nas rozumiał jako tako to musimy sami z lekka bredzić. |
Świetny dowcip Idioto, Kubuś zmusił tutejszych matematyków do bredzenia
To pokazuje całą tragedie dzisiejszej logiki, ciekawe kiedy to zrozumiecie. Gdyby wasza „matematyka” była normalna już wieki temu rozniosłaby NTI w puch.
Twierdzenie Kubusia:
Dowolna teoria matematyczna która będzie chciała obalić NTI sama się obali.
Fizyk napisał: |
W ogóle NTI praktycznie nie obchodzi prawdziwość zdań. NTI obchodzi tylko, "czym" dane zdanie jest. Dla Kubusia, jeśli powiem "jeśli trójkąt jest prostokątny, to suma kwadratów ...", to nie wypowiedziałem implikacji, tylko równoważność, bo nie ma trójkątów nie-prostokątnych, dla których suma kwadratów by się zgadzała. Co z tego, że wyraźnie powiedziałem "jeśli ... to ..." - to jest równoważność i basta.
W dalszym ciągu tego posta pokażę, jak interpretować implikację na zbiorach (z obrazkami! :p), ale najpierw muszę te obrazki przygotować ;) |
Fizyku, to wytłuszczone to potworna bzdura, ciekawe kiedy to zrozumiesz ?
Twoja „matematyka” to chciejstwo człowieka … czyli jak powiem twierdzenie Pitagorasa w formie „Jeśli…to…” to będzie to implikacja, a jak to samo twierdzenie wypowiem w formie „wtedy i tylko wtedy” to będzie to równoważność. Dobry dowcip Fizyku .
Imputujesz Kubusiowi bzdury których nigdy nie napisał, a jeśli chodzi o prawidłową interpretację implikacji w zbiorach to masz ją w podpisie.
Oczywiście że w NTI jest poprawne twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w formie „Jeśli…to…”.
Na pytanie nauczyciela czym jest twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w formie „Jeśli…to…” są tylko dwie możliwe poprawne odpowiedzi.
1.
Tylko warunkiem wystarczającym wchodzącym w skład równoważności
2.
Równoważnością
Fizyku, czy znasz taki wzorek z poletka KRZ podany przez Rexerexa (i potwierdzony chyba przez Windziarza):
p=>p = p<=>p
Oczywiście zapis:
p=>p
Wymusza równoważność, ale chodzi tu tylko i wyłącznie o warunek wystarczający w kierunku p=>p, to nie jest implikacja prosta !
Z powyższego wynika genialne twierdzenie Rexerexa:
Jeśli twierdzenie matematyczne jest udowodnioną równoważnością to zachodzi:
p=>q = p<=>q
Twierdzenie Pitagorasa jest bezdyskusyjnie udowodniona równoważnością !
UWAGA:
Twierdzenie że Pitagoras to implikacja jest IDIOTYZMEM.
… ano właśnie, wróćmy do głównego tematu zaczętego przeze mnie czyli do poszukiwań zero-jedynkowej definicji warunku wystarczającego.
Wszystko inne jest w tym momencie nieważne !
Zanim się tym zajmiemy mała dygresja dotycząca dyskusji wyżej.
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
To że quebaab nie rozumie symbolu ~~> to mogę zrozumieć … ale że Fizyk i Windziarz tego banalu nie łapią to rzecz niepojęta.
(...)
Fizyk rozumie symbol ~~> znakomicie, brawa dla Fizyka
|
To w końcu Fizyk rozumie czy nie, zdecyduj się
Korzystając z Fizykowej definicji ~~>, stawiam twierdzenie i twierdzę, że jest trywialnie prawdziwe:
P~~>Q to to samo, co Q~~>P
|
Windziarzu, przytaczam pełny post Fizyka:
Fizyk napisał: | O ile dobrze rozumiem, to operator ~~> po ludzku znaczy:
P(x) ~~> Q(x) - istnieje taki x, że P(x) i Q(x).
Czyli naturalne "może" ;) Może się zdarzyć, że P(x) i Q(x).
Ale głowy nie dam.
|
Czy widzisz to wytłuszczone wyżej ?
Windziarzu, oczywiście że:
P3~~>P8 = P8~~>P3
… ale w implikacji to nie zachodzi !
P2~>P8 # P8~>P2
P8=>P2 # P2=>P8
Paniał ?
Poza tym w implikacji symbol ~~> oznacza trzeci zbiór nie objęty gwarancjami w implikacji !
Leży tu więc Fizykowa interpretacja implikacji w zbiorach !
Idiota też bredzi …
wioskowy napisał: | w zasadzie sam chciałem już jakiś czas temu narysować takie kółka i wszystko łopatologicznie wyłożyć, coby nasz Algebraik nie piepszył, że w implikacji są jakieś trzy rozłączne zbiory, skoro widać gołym okiem, że mamy tu tylko zbiór i jego podzbiór, ale straciłem zapał.
|
Idioto, ty po prostu nie potrafisz przeanalizować dowolnej implikacji prostej przez jej definicję zero-jedynkową, bo gdybyś to potrafił to byś nie bredził. Jak to się robi masz niżej …
Twierdzenie nie do obalenia:
Zdanie jest implikacja prostą wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełną, AKSJOMATYCZNĄ definicję zero-jedynkową implikacji prostej (analogicznie w implikacji odwrotnej i równoważności).
Fragment z podpisu:
3.2 Implikacja prosta w zbiorach
Zacznijmy od analizy zero-jedynkowej przykładu …
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1 bo: 8,16,24…
1 1 =1
P8 jest wystarczające dla P2 plus dodatkowo zachodzi prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
zatem implikacja prosta prawdziwa. Prawo Kubusia wyklucza równoważność.
Stąd:
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno nie jest podzielna przez 2
P8=>~P2 =0 - przypadek niemożliwy
1 0 =0
… a jeśli liczba jest podzielna przez 2 ?
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może być niepodzielna przez 2
~P8~>~P2 =1 bo: 3,5,7 …
0 0 =1
LUB
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może być podzielna przez 2
~P8~~>P2 =1 bo: 2,4,6 …
0 1 =1
Doskonale widać tabelę zero-jedynkową implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P8=1, ~P8=0
P2=1, ~P2=0
Zdanie d jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi zatem nie jest to implikacja odwrotna.
Dowód nie wprost.
Załóżmy że D jest implikacją odwrotną i skorzystajmy z prawa Kubusia:
D: ~P8~>P2 = B: P8=>~P2 =0
Zdanie B jest oczywistym fałszem, zatem D jest implikacją odwrotna fałszywą
CND
Prawdziwość zdania D opisuje wzór:
(~P8~>P2)+(~P8~~>P2) = 0+1=1
Implikacja odwrotna ~> fałszywa, ale zdanie prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy jedna prawda.
Interpretacja graficzna implikacji prostej p=>q
Kod: |
---------------------------------|----------------------
|---------------- | |
||A |B | C |
|| p=>q | ~p~~>q | ~p~>~q |
|| P8=>P2 | ~P8~~>P2 | ~P8~>~P2 |
|| P8*P2 | ~P8*P2 | ~P8*~P2 |
|| 8,16,24… | 2,4,6... | 1,3,5,7... |
||Gwarancja w =>| Poza gwarancją | Poza gwarancją |
|| | bez znaczenia | Bez znaczenia |
|| P8 | | |
|---------------- P2 | ~P2 |
---------------------------------|----------------------
^
| Dziedzina: zbiór wszystkich liczb naturalnych
|
Legenda:
A: P8 - zbiór liczb podzielnych przez 8 - Gwarancja matematyczna
B: P2 - zbiór liczb podzielnych przez 2
C: ~P2 - zbiór liczb niepodzielnych przez 2
Zbiór P8 zawiera się całości w zbiorze P2 oraz zachodzi:
A+B = P2
Zauważmy, że zbiory P2 i ~p2 są rozłączne i zachodzi:
P2+~P2=1 - zbiór P2 jest dopełnieniem zbiory ~P2 w dziedzinie liczb naturalnych
P2*~P2 =0 - żaden element zbioru P2 nie należy do zbioru ~P2
Komentarz:
1.
P8=>P2 =1 bo: 8,16,24 … Gwarancja matematyczna
1 1 =1
Jeśli zajdzie P8 to musi zajść P2 bowiem zbiór P8 zawiera się w P2
2.
P8=>~P2=0
1 0 =0
Zbiór P8 zawarty jest w całości w zbiorze P2, dlatego ten przypadek jest niemożliwy
… a jeśli zajdzie ~P8 ?
Doskonale widać na zbiorach, że przypadek ~P8 obejmuje swoim zasięgiem zbiory B i C w dziedzinie liczb naturalnych, czyli może zajść B lub C.
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
czyli:
3.
~P8~>~P2=1 bo: 3,5,7…
0 0 =1
Zbiór C
LUB
4.
~P8~~>P2 =1 bo: 2,4,6…
0 1 =1
Zbiór B czyli pozostałe liczby podzielne przez 2 nie wchodzące w skład gwarancji matematycznej, (zbiór A)
3.3 Implikacja odwrotna w zbiorach
Zaczynamy od analizy zero-jedynkowej przykładu …
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8 =1 bo: 8,16,24…
1 1 =1
P2 jest konieczne dla P8 co wymusza implikacje odwrotna prawdziwą
LUB
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może nie być podzielna przez 8
P2~~>~P8 =1 bo: 2,4,6…
1 0 =1
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 ?
Prawo Kubusia:
P2~>P8 = ~P2=>~P8
stąd:
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 to na pewno nie jest podzielna przez 8
~P2=>~P8 =1 bo: 3,5,7… Gwarancja matematyczna
0 0 =1
stąd:
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 to na pewno jest podzielna przez 8
~P2=>P8 =0
0 1 =0
Doskonale widać tabelę zero-jedynkową implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P2=1, ~P2=0
P8=1, ~P8=0
Interpretacja graficzna implikacji odwrotnej p~>q
Kod: |
---------------------------------|----------------------
|---------------- | |
||A |B | C |
|| p~>q | p~~>~q | ~p=>~q |
|| P2~>P8 | P2~~>~P8 | ~P2=>~P8 |
|| P2*P8 | P2*~P8 | ~P2*~P8 |
|| 8,16,24… | 2,4,6… | 1,3,5,7... |
||Poza gwarancją| Poza gwarancją | Gwarancja w ~> |
||bez znaczenia | bez znaczenia | p~>q = ~p=>~q |
|| P8 | | |
|---------------- P2 | ~P2 |
---------------------------------|----------------------
^
| Dziedzina: zbiór wszystkich liczb naturalnych
|
Legenda:
A: P8 - zbiór liczb podzielnych przez 8
B: P2 - zbiór liczb podzielnych przez 2
C: ~P2 - zbiór liczb niepodzielnych przez 2 - Gwarancja matematyczna
Zbiór P8 zawiera się całości w zbiorze P2 oraz zachodzi:
A+B = P2
Zauważmy, że zbiory P2 i ~p2 są rozłączne i zachodzi:
P2+~P2=1 - zbiór P2 jest dopełnieniem zbiory ~P2 w dziedzinie liczb naturalnych
P2*~P2 =0 - żaden element zbioru P2 nie należy do zbioru ~P2
Zauważmy, że jeśli zajdzie P2 to może zajść A lub B bowiem zbiór A mieści się w całości w zbiorze B.
Zauważmy, że ~P8 to zbiór B, bowiem jesteśmy cały czas w podzbiorze P2 po stronie poprzednika.
Poprzednik ~P2 obejmuje swym zasięgiem wyłącznie zbiór C - gwarancja matematyczna.
Komentarz:
1.
P2~>P8 =1 bo: 8,16,24 …
1 1 =1
Jeśli zajdzie P2 to może zajść P8 bowiem zbiór P8 mieści się w całości w zbiorze P2
LUB
2.
P2~~>~P8 =1 bo: 2,4,6…
1 0 =1
Zbiór ~P8 w mikro dziedzinie poprzednika P2 to oczywiście zbiór A
… a jeśli zajdzie ~P2 ?
Doskonale widać, że zbiór ~P2 do dopełnienie P2 w dziedzinie liczb naturalnych.
Prawo Kubusia:
P2~>P8 = ~P2=>~P8
3.
~P2=>~P8 =1 bo: 3,,,5,7 … - Gwarancja matematyczna
0 0 =1
stąd:
4.
~P2=>P8 =0
0 1 =0
Windziarz napisał: |
Korzystając z Fizykowej definicji ~~>, stawiam twierdzenie i twierdzę, że jest trywialnie prawdziwe:
P~~>Q to to samo, co Q~~>P
|
Jak widzisz Windziarzu wyżej, oczywiście w „może” ~~> typu P3~~>P8 zachodzi przemienność argumentów jednak w implikacji trzeci zbiór nie objęty gwarancjami jest taki:
P2~~>~P8 = ~P8~~>P2 =1 bo: 2,4,6…
Co widać w analizach implikacji prostej i odwrotnej wyżej.
Ten trzeci zbiór poza gwarancjami powoduje iż w implikacji zachodzi !
P8=>P2 # P2~>P8
W równoważności są tylko dwa zbiory np. twierdzenie Pitagorasa.
TP<=>SK = (TP=>SK)*(~TP=>~SK)
Mamy tu wyłącznie dwa zbiory gwarantowane:
1.
Zbiór trójkątów prostokątnych =>SK
2.
Zbiór trójkątów nie prostokątnych => ~SK
Brak trzeciego zbioru powoduje iż w równoważności zachodzi:
TP=>SK <=> ~TP=>~SK
To jest coś takiego jak łopatologiczna równoważność:
Szklanka do połowy pełna = szklanka do połowy pusta
W implikacji nie możemy powiedzieć:
Szklanka do połowy pełna = szklanka do połowy pusta
.. z powodu trzeciego zbioru/stanu istniejącego w każdej implikacji !
Wróćmy do absolutnych fundamentów czyli do poszukiwania definicji zero-jedynkowej warunku wystarczającego !
Windziarz napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Zacznijmy od czegoś banalnego … znajdźmy zero-jedynkową definicję KWANTYFIKATORA dużego.
|
Oto moja, zero-jedynkowa definicja kwantyfikatora dużego:
[latex]\operatorname{v}(\forall_x P(x)) \overset{df}{=} \begin{cases}
0 & \text{ gdy znajdzie si\underset{'}{e} taki } x=a \text{ \dot{z}e } \operatorname{v}(P(a)) \\
1 & \text{ w przeciwnym wypadku }
\end{cases}[/latex]
|
Windziarz napisał: |
Ja i Macjan mamy identyczne definicje kwantyfikatora dużego
|
świetnie Windziarzu, mamy więc wspólną definicję kwantyfikatora dużego - Ty, Fizyk, Kubuś … i wszyscy normalni !
Wedle Macjana brzmi ona tak:
Macjan napisał: |
W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).
|
Zauważmy teraz coś FANTASTYCZNEGO !
Jeśli:
A(x) (p(x)=>q(x))
to:
Nie istnieje takie x że:
~V(x) (p(x)=>~q(x))
Kurde, nigdy się nie nauczę pisać tych waszych znaczków (w NTI to nie potrzebne !) więc na przykładzie wyjaśniam o co mi chodzi.
A(x) (p(x)=>q(x))
Macjan napisał: |
"Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2".
|
Nie istnieje takie x że:
~V(x) (p(x)=>~q(x))
Kubuś napisał: |
Nie istnieje taka liczba x, że jeśli jest ona podzielna przez 8 to nie jest podzielna przez 2
|
Windziarzu, zgadzasz się z powyższym ?
TAK/NIE
Poproszę o odpowiedź.
P.S.
Przykład niezrozumienia absolutnych fundamentów logiki przez Quebaaba:
Quebaab napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Przykładowo może powiedzieć:
Jeśli zwierzę jest psem to „może” mieć cztery łapy
P|~>4L
…
Ale nigdy nie powie:
Jeśli zwierzę jest psem to może mieć skrzydła
P|~>S =0
Zauważcie proszę, że użyłem tu nowych symboli, nazwijmy je logiką Jasia (lat 5).
Definicja symbolu |~> w logice Jasia:
p|~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q
|~> - spójnik „może” w logice Jasia
|
Po co to maska na Twoją własną logikę? Jeśli dopuszczasz takie zdania, to zachodzi błąd, o którym już chyba wszyscy wcześniej wspominali:
A.
Jeśli zwierzę jest psem, to może mieć cztery łapy
P ~> 4L
Prawo Kubusia:
~P => ~4L
B.
Jeśli zwierzę nie jest psem, to na pewno nie ma czterech łap
A słonik biedny? :<
|
Quebaabie, co to za matematyka która nie dopuszcza zdań ewidentnie prawdziwych ?
Quebaabie, nawet prawa Kubusia poprawnego w twoim własnym KRZ nie potrafisz zapisać.
Co to za prawo ?
~P => ~4L
Gdybyś zapisał go poprawnie to miałbyś odpowiedź na twoje wątpliwości …
Prawo Kubusia:
P~>4L = ~P=>~4L
Tożsamość matematyczna to tożsamość, z matematyką się nie dyskutuje.
Prawa strona jest twardym fałszem (bo słonik biedny) zatem lewa strona nie może być implikacją odwrotną prawdziwą czyli:
P~>4L =0 !
Zdanie A jest jednak ewidentnie prawdziwe, stąd wynika konieczność wprowadzenia nowego symbolu w matematyce:
~~> - naturalny spójnik „może” (wystarczy jedna prawda, tu pies) o definicji podanej przez Fizyka wyżej
Prawdziwość zdania A określa wzór:
(P~>4L)+(P~~>4L) = 0+1 =1
CND
… zatem poprawny zapis matematyczny zdania A jest taki:
A.
Jeśli zwierzę jest psem, to może mieć cztery łapy
P ~~> 4L =1 bo pies
CND
Kolejny przykład niezrozumienia algebry Boole’a:
Windziarz napisał: | Exodim! Krótko! Czy [latex]4\leq 4[/latex] czy nie? |
4=4 ! … a te twoje znaczki dodatkowe są kompletnie bez znaczenia.
Twoje zdanie w przełożeniu na język słowny:
4 jest równe lub mniejsze 4
Y=1 <=> 4R4=1+4M4=0
Oczywiście z powyższego masz:
Y=1 <=>4R4=1
bo człon:
4M4=0
jest w sumie logicznej bez znaczenia bo prawo algebry Boole'a !
A+0=A
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 13:05, 04 Wrz 2010, w całości zmieniany 14 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:20, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
wioskowy napisał: |
Rafal3006 napisał: |
W finalnej wersji nasze zdanie będzie brzmieć: "Dla dowolnej liczby x, jeśli jest ona podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2". W zapisie matematycznym będzie to pewnie wyglądać jakoś tak:
Kod:
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).
|
mylisz przykład zastosowania z definicją.
jak zawsze. |
Idioto posłużyłem się przykładem aby być lepiej zrozumianym.
Definicja kwantyfikatora ogólnego według Macjana i wszystkich normalnych:
Macjan napisał: |
A(x) (p(x)=>q(x))
gdzie A oznacza kwantyfikator ogólny (z braku lepszego symbolu).
|
czyli:
A(x) (p(x)=>q(x))
Dla każdego x jeśli zajdzie p(x) to na pewno zajdzie q(x)
Gdzie ty tu widzisz jakiś przykład ?
… a w ogóle co to za definicja IDIOTÓW dla której nie wolno mi podać przykładu ?
Poproszę Fizyka aby specjalnie dla Idioty zapisał mój kluczowy wniosek z poprzedniego postu w tych popieprzonych znaczkach, bo Kubuś ma je gdzieś … albo o stwierdzenie że tego nie da się zapisać w KRZ !
Przypominam ten kluczowy wniosek:
Jeśli:
A(x) (p(x)=>q(x))
to:
Nie istnieje takie x że:
~V(x) (p(x)=>~q(x))
P.S.
Kolejny przykład niezrozumienia algebry Boole’a:
Windziarz napisał: | Exodim! Krótko! Czy [latex]4\leq 4[/latex] czy nie? |
4=4 ! … a te twoje znaczki dodatkowe są kompletnie bez znaczenia.
Twoje zdanie w przełożeniu na język słowny:
4 jest równe lub mniejsze 4
Y=1 <=> 4R4=1+4M4=0
Oczywiście z powyższego masz:
Y=1 <=>4R4=1
bo człon:
4M4=0
jest po prostu w sumie logicznej bez znaczenia na mocy prawa algebry Boole'a !
A+0=A
Czy znasz takie prawo Windziarzu ?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 13:26, 04 Wrz 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|