|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:08, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Dużo tekstu o niczym.
Cytat: | Znaczy to że leży w gruzach wizja matematyki „ziemian” jakoby zdanie wypowiedziane przez ojca było zawsze prawdziwe. |
Skąd wziąłeś to pogrubione? |
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
Równanie dla ~Y (fałsz) w spójnikach „lub”(+) i „i””(*) jest tu takie:
~Y = ~(P8=>P2) = P8*~P2
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~(P8=>P2) =1 <=> P8*~P2=1
Zbiory P8 i ~P2 to zbiory rozłączne, stąd z prawej strony mamy wymuszone logiczne 0.
~Y=1 <=> ~(P8=>P2) =1 <=> P8*~P2=0
Korzystając z prawa Prosiaczka:
(~Y=1) = (Y=0)
doprowadzamy do zgodności poziomów logicznych:
Y=0 <=> (P8=>P2) =0 <=> P8*~P2 =0
Oznacza to że fałszem (=0) jest jakoby zbiory P8 i ~P2 miały część wspólną.
Zdarzenie P8*~P2=1 NIGDY nie wystąpi.
Oznacza to że zdanie:
P8=>P2
jest zawsze prawdziwe dla całej rozpatrywanej dziedziny, tu zbiór liczb naturalnych.
Weźmy teraz zdanie dr. Wieczorka.
B.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
W tym zadaniu dziedziną są wszystkie możliwe zdarzenia jakie mogą wystąpić w przyszłości, opisane równaniami w spójnikach „lub”(+) i „i”(*).
Y = (E=>K) = E*K + ~E*~K + ~E*K
oraz:
~Y = ~(E=>K) = E*~K
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~(E=>K)=1 <=> E*~K =1
W przeciwieństwie do P8*~P2 zdarzenie E*~K ma szansę zostać ustawione na 1, to jest zdarzenie MOŻLIWE w obrębie występującej tu dziedziny.
Dziedzina dla E=>K: wszystkie możliwe zdarzenia
Zdanie E=>K nie jest zatem zdaniem zawsze prawdziwym w obrębie istniejącej tu dziedziny.
cnd
Twardym dowodem iż w implikacji zdanie p*~q ma szansę być ustawione na 1 (np. w fałszywych obietnicach) jest istnienie operatora N(=>)
Kod: |
p q Y ~Y
1 1 =1 =0
1 0 =0 =1 |~Y=p*~q
0 0 =1 =0
0 1 =1 =0
|
Po kiego grzyba byłby ten operator gdyby nie było szansy ustawienia:
~Y=1 ?
~Y=P8*~P2 =1 - tu wynikowa jedynka w obrębie rozpatrywanej dziedziny (zbiór liczb naturalnych) nie jest możliwa
~Y=E*~K =1 - tu wynikowa jedynka w obrębie rozpatrywanej dziedziny (wszystkie mozliwe zdarzenia) jest możliwa
cnd
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 9:29, 03 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:01, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ale z czym Ty walczysz? Z własnymi wymysłami?
Skąd pomysł, że wg "matematyki ziemian" "zdanie wypowiedziane przez ojca jest zawsze prawdziwe".
Co w ogóle przez to rozumiesz?
Że wg matematyki zdanie "jeśli ... to..." jest zawsze prawdziwe?
O czym Ty piszesz (eufemizm)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:51, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Ale z czym Ty walczysz? Z własnymi wymysłami?
Skąd pomysł, że wg "matematyki ziemian" "zdanie wypowiedziane przez ojca jest zawsze prawdziwe".
Co w ogóle przez to rozumiesz?
Że wg matematyki zdanie "jeśli ... to..." jest zawsze prawdziwe?
O czym Ty piszesz (eufemizm)? |
To może z innej strony, przy okazji to będzie tożsame wyprowadzenie symbolicznej definicji operatora implikacji prostej.
Pod pojęciem zdanie zawsze prawdziwe, nie chodzi mi o zdanie:
A0.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 3
P8=>P3 =0
Lecz o zdanie typu „Jeśli p to na pewno => q” z obszaru matematyki udowodnione, że jest prawdziwe np.
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego spełniona bo:
Zbiór P8 jest podzbiorem zbioru P2
Dodatkowo zbiory P8 i P2 nie są tożsame co wymusza definicję implikacji prostej:
P8|=>P2 = (P8=>P2)*~[P8=P2]
zbiór P8 jest podzbiorem zbioru P2 i nie jest tożsamy z P2
Zapiszmy dla tego zdania tabelę zero-jedynkową:
Kod: |
Definicja |Równania cząstkowe |Definicja symboliczna
zero-jedynkwa |prof. Newelskiego |implikacji prostej
implikacji prostej |w spójnikach |
p|=>q=(p=>q)*~[p=q] |”lub”(+) i „i”(*) |p|=>q=(p=>q)*~[p=q]
P8 P2 Y=(P8=>P2) | |
A: 1=> 1 =1 | P8* P2 = 1 ; Ya= P8* P2 | P8=> P2 =1
B: 1=> 0 =0 | P8*~P2 = 0 ;~Yb= P8*~P2 | P8~~>~P2=0
C: 0=> 0 =1 |~P8*~P2 = 1 ; Yc=~P8*~P2 |~P8~>~P2 =1
D: 0=> 1 =1 |~P8* P2 = 1 ; Yd=~P8* P2 |~P8~~>P2 =1
1 2 3 4 5 6 7 8 9
|
Skupmy się na tabeli ABCD456 i odczytajmy co oznaczają poszczególne linie.
A.
Istnieje co najmniej jedna liczba wspólna dla zbiorów P8 i P2
P8*P2 =1 bo 8
B.
Istnieje co najmniej jedna liczba wspólna dla zbiorów P8 i ~P2
P8*~P2 =0 - bo zbiory rozłączne
C.
Istnieje co najmniej jedna liczba wspólna dla zbiorów ~P8 i ~P2
~P8*~P2 =1 bo 5
D.
Istnieje co najmniej jedna liczba wspólna dla zbiorów ~P8 i P2
~P8*P2 =1 bo 2
Zastanówmy się dla jakiej konfiguracji zbiorów P8 i P2 zbiory P8 i ~P2 są rozłączne, bowiem wtedy i tylko wtedy w wynikowej linii B wystąpi zbiór pusty [] - logiczne zero.
Odpowiedź:
Zbiory P8 i ~P2 są rozłączne wtedy i tylko wtedy gdy zbiór P8 jest podzbiorem zbioru P2
Stąd mamy definicję implikacji prostej w zbiorach:
P8|=>P2 = (P8=>P2)*~[P8=P2]
Diagram trochę stary (ale może być).
Co nam pozostało do roboty?
Odczytać z tego diagramu symboliczną definicję implikacji prostej w 100% zgodną z definicją symboliczną w tabeli wyżej.
Najważniejsze pytanie:
Czy zgadzasz się iż zdanie:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Jest zdaniem zawsze prawdziwym dla naturalnej tu dziedziny:
Dziedzina = zbiór liczb naturalnych
tzn.
Że iterując po całej dziedzinie liczb naturalnych, może być formą zdaniową z RP nigdy nie otrzymasz w odpowiedzi wynikowego zera (=0), bo liczby wspólnej dla zbiorów P8 i ~P2 po prostu nie ma w zbiorze liczb naturalnych.
Pozostałe przypadki A, C i D wystąpią, ale to oznacza że zdanie P8=>P2 jest zawsze prawdziwym.
W matematyce pojęcie zdania zawsze prawdziwego w tym sensie istnieje.
Czy się mylę?
P.S.
Zauważmy, że nie ma znaczenia czy będziemy operować na zbiorach czy pojęciach:
Przykład:
A.
Jeśli będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zawsze gdy pada, jest pochmurno.
Dodatkowo pojęcia pada i chmury nie są tożsame bo nie zawsze kiedy jest pochmurno, pada.
Definicja implikacji prostej spełniona bo:
P|=>CH = (P=>CH)* ~[P=CH]
Pada wymusza => chmury i pojęcia P i CH nie są tożsame.
Analiza poszczególnych linii będzie tu IDENTYCZNA jak w zdaniu P8=>P2:
A.
Możliwe jest zdarzenie P i CH
P*CH =1
B.
Możliwe jest zdarzenie P i ~CH
P8*~CH=0
C.
Możliwe jest zdarzenie ~P i ~CH
~P*~CH =1
D.
Możliwe jest zdarzenie ~P i CH
~P*CH =1
Implikacja w zdarzeniach możliwych jest nieporównywalnie prostsza do implikacji w zbiorach, co nie zmienia faktu że obie te implikacje są matematycznie IDENTYCZNE!
Od strony matematycznej implikację w zbiorach jest po prostu łatwiej wytłumaczyć (matematykom) ... i tyle.
To są zdania sensowne:
Jeśli pada to na pewno => chmury
Jeśli chmury to może ~> padać
Zauważmy, że jeśli za KRZ przyjmiemy definicję że w zdaniach „Jeśli p to q” poprzednik p jest TOTALNIE niezależny od q
… to otrzymamy zdania typu:
Jeśli pada to na pewno => kapusta
Jeśli kapusta to może ~> pada
etc
Wniosek:
Przy przyjęciu za KRZ iż p jest totalnie niezależne od q matematyka jest bezsensem tzn. ma ZERO wspólnego z logiką matematyczną, pod która wszyscy podlegamy.
Czy ktoś się z tym nie zgadza?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:20, 03 Lut 2015, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:17, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Nie zbliżasz się do odpowiedzi skąd pomysł
O: Jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer
"Znaczy to że leży w gruzach wizja matematyki „ziemian” jakoby zdanie wypowiedziane przez ojca było zawsze prawdziwe."
Skąd pomysł, że matematyka "ziemian" ma taką wizję?
PS. z częścią ostatniego wpisu się zgadzam, z częścią nie, ale nie będę teraz podawał szczegółów aby nie odwracać Twojej uwagi od meritum.
Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Wto 12:30, 03 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:01, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Nie zbliżasz się do odpowiedzi skąd pomysł
O: Jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer
"Znaczy to że leży w gruzach wizja matematyki „ziemian” jakoby zdanie wypowiedziane przez ojca było zawsze prawdziwe."
Skąd pomysł, że matematyka "ziemian" ma taką wizję? |
Definicja obietnicy akceptowana przez matematyków:
Obietnica = implikacja prosta
Definicja szczegółowa:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W|=>N = (W=>N)*~[W=N]
Spełnienie warunku otrzymania nagrody jest warunkiem wystarczającym => dla otrzymania nagrody.
Pojęcia W i N nie są tożsame, stad implikacja prosta jak wyżej.
W implikacji obowiązuje prawo Kubusia:
W=>N = ~W~>~N
Czyli:
Jeśli spełnię warunek nagrody to mam gwarancję matematyczną otrzymania nagrody, a jeśli nie spełnię to wszystko może się zdarzyć (rzucanie monetą)
Dowód:
Dowód poprawności tej definicji:
Miliony przykładów w Wikipedii i w podręcznikach np. „Logika dla opornych” dr. Wieczorka, skąd pochodzi przykład niżej.
A.
Jeśli zdasz egzamin to na pewno => dostaniesz komputer
E=>K
To jest implikacja prosta na mocy definicji, wiec tu wynikowe jedynki i zera mamy wymuszone przez definicję implikacji prostej.
To jest implikacja na zdarzeniach możliwych identyczna jak wyżej rozpatrywana:
Jeśli będzie padało to na pewno => będą chmury
P=>CH
Zauważmy, że wynikowe jedynki i zera w implikacji P=>CH są wymuszone w świecie fizycznym, natomiast w świecie człowieka nic nie jest wymuszone bo ten ma wolną wolę gwarantowaną przez Stwórcę, obojętnie co pod tym pojęciem rozumieć, czyli może gwałcić dowolne prawa matematyczne.
Cały pic polega na tym, że nawet 5-cio latki wiedzą kiedy drugi człowiek po wypowiedzeniu obietnicy czy groźby w przyszłości dotrzyma słowa a kiedy skłamie.
Wiedzą to natychmiast, w momencie wypowiedzenie obietnicy.
5-cio latki nie muszą czekać aż egzamin zostanie zdany, by powiedzieć:
Oooo!
Zdałem egzamin i nie dostałem komputera - tata skłamał!
Tylko bezsensowna matematyka ziemian musi czekać na rozstrzygnięcie by stwierdzić iż tata skłamał bo syn zdał egzamin i nie dostał komputera.
Bezsens TOTALNY, tu mam nadzieję się zgadzamy.
KRZ:
KRZ wymaga znajomości wartości zmiennych binarnych z góry, aby określić prawdziwość dowolnego zdania „Jeśli p to na pewno => q”
Jak tu zatem stwierdzić kiedy w przyszłości tata dotrzyma słowa/skłamie kiedy brakuje podstawowej informacji wymaganej przez KRZ?
Obietnicę E=>K analizujemy identycznie jak P=>CH w poście wyżej:
A.
Możliwe jest zdarzenie zdam egzamin i dostanę komputer
E*K =1
B.
Możliwe jest zdarzenie zdam egzamin i nie dostanę komputera
E*~K =0
To zero jest tu wymuszane przez definicję implikacji prostej, a nie przez fizyczną niemożliwość zajścia jak to było w zdarzeniu P*~CH (pada i nie ma chmur)
C.
Możliwe jest zdarzenie „nie zdam egzaminu” i „nie dostanę komputera”
~E*~K =1
D.
Możliwe jest zdarzenie „nie zdam egzaminu” i „dostanę komputer”
~E*K =1
Analiza symboliczna wynikająca z definicji symbolicznej implikacji prostej też jest tu bajecznie prosta i zrozumiała dla każdego 5-cio latka.
Wezmę tu inną obietnicę (to bez znaczenia) zaczerpniętą z podręcznika matematyki do I klasy LO:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli będziesz grzeczny dostaniesz czekoladę
G=>C
Analiza matematyczna:
A.
Jeśli będziesz grzeczny dostaniesz czekoladę
G=>C =1 - gwarancja matematyczna
Bycie grzecznym jest warunkiem wystarczającym => dla otrzymania czekolady.
stąd:
B.
Jeśli będziesz grzeczny to możesz ~~> nie dostać czekolady
G~~>~C =0 - złamanie obietnicy
… a jak będę niegrzeczny ?
Prawo Kubusia:
G=>C = ~G~>~C
C.
Jeśli będziesz niegrzeczny to nie dostaniesz czekolady
~G~>~C
Na mocy definicji obietnica G=>C to implikacja prosta, konsekwencją tego faktu jest wymuszony warunek konieczny ~> w zdaniu C, spójnik "może" w naturalnej logice człowieka. Nie ma tu znaczenia czy człowiek to 'może" w zdaniu C wypowie czy nie wypowie. Bez znaczenia jest także fakt w jakiej formie wypowiemy tu groźbę.
Może być niezwykle ostra nap.
Jeśli będziesz nie grzeczny to na 100% dostaniesz lanie.
Jeśli będziesz niegrzeczny to na pewno dostaniesz lanie
To jest KOMPLETNIE bez znaczenia!
Każdy człowiek ma prawo do darowania dowolnej kary zależnej od niego (prawdziwe zdanie D) co oznacza że grozić w zdaniu C może w dowolnej formie, to kompletnie bez znaczenia. To jest matematyka ścisła pod którą człowiek podlega, nie może sobie ustawić zera w zdaniu D bo takie jest jego widzi mi się - a tylko wtedy miałoby znaczenia jak grozi w zdaniu C,
Matematyczne znaczenie zdania C jest oczywiście takie:
C.
Jeśli będziesz niegrzeczny to możesz ~> nie dostać czekolady
~G~>~C =1
Bycie niegrzecznym jest warunkiem koniecznym ~>, aby nie dostać czekolady.
LUB
D.
Jeśli będziesz niegrzeczny to możesz ~~> dostać czekoladę
~G~~>C =1 - akt miłości = akt łaski
To jest święte prawo nadawcy do darowania dowolnej kary zależnej od niego.
Oczywiście może ~~> darować, ale nie musi => darować.
Przykład:
1.
Chrystus i zbrodniarz na Krzyżu:
„Jeszcze dziś będziesz ze mną w Raju”
2.
JPII i Ali Agca
etc
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 15:09, 03 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:27, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
No i?
Znowu napisałeś kilka swoich błędnych wizji "co KRZ uważa". Ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:17, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | No i?
Znowu napisałeś kilka swoich błędnych wizji "co KRZ uważa". Ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie. |
Zanim odpowiem, znów zrobię małą dygresję.
Poprawiłem komentarz do zdania C w obietnicy w poprzednim poście.
C.
Jeśli będziesz niegrzeczny to nie dostaniesz czekolady
~G~>~C
Skopiowałem opis sprzed kilku lat gdzie było pieprzenie że w groźbach spójnik „może” jest domyślny.
Tak nie jest, co wyjaśniłem wyżej.
Oczywistym jest że dowolną groźbę musimy kodować warunkiem koniecznym, bez względu na to czy są przeczenia w p i q czy ich nie ma.
Stąd jedyna poprawna definicja groźby to implikacja odwrotna na mocy definicji.
Jeśli dowolny warunek to kara
W|~>K = (W~>K)*~[W=K]
Spełnienie warunku kary W jest warunkiem koniecznym ~> wykonania kary.
Dodatkowo pojęcia W i K nie są tożsame co wymusza definicję implikacji odwrotnej:
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]
W przełożeniu na zbiory definicja ta brzmi:
Zbiór p zawiera w sobie ~> zbiór q (jest nadzbiorem dla zbioru q) i nie jest tożsamy ze zbiorem q
Oczywistym jest że matematykom łatwiej wytłumaczyć definicję implikacji odwrotnej w zbiorach, natomiast 5-cio latkom na zdarzeniach.
Typowa groźba bez negacji p i q:
A.
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
Brudne spodnie są warunkiem koniecznym ~> abym dostał lanie na mocy definicji matematycznej!
Uzasadnienia typu: bo każdy człowiek ma prawo do darowania dowolnej kary, są tu pokłosiem matematyki ścisłej pod która każdy człowiek podlega.
Dlatego groźbę A człowiek może sobie wypowiadać w dowolnej formie np.
Jeśli ubrudzisz spodnie to na 1000% dostaniesz lanie
To kompletnie bez znaczenia, nie ustawi tym zera w zdaniu B, bowiem złamałby definicję implikacji odwrotnej.
B.
Jeśli ubrudzisz spodnie to możesz nie dostać lania
B~~>~L =1
Prawo Każdego człowieka (także Boga!) do darowania dowolnej kary
Chrystus do zbrodniarza na Krzyżu:
„Jeszcze dziś będziesz ze mną w Raju”
.. a jeśli nie spełnię warunku kary?
Prawo Kubusia:
B~>L = ~B=>~L
stąd:
C.
Jeśli nie ubrudzisz spodni to na pewno => nie dostaniesz lania
~B=>~L
ale uwaga!
Z powodu że nie ubrudziłeś spodni.
To jest gwarancja matematyczna, na dodatek niesłychanie silna bowiem aby ją złamać nadawca musiałby powiedzieć coś takiego słowo w słowo:
Nie ubrudziłeś spodni, dostajesz lanie z powodu że nie ubrudziłeś spodni
Tu człowiek jest kłamcą co Kubuś udowodnił już z 7 lat temu - to był pierwszy matematyczny dowód Kubusia (oczywiście niezrozumiały dla ziemskich matematyków, jak wszystko cokolwiek Kubuś napisze)
Zauważmy że nawet sadysta tak nie powie, bo Idiotą nie jest, wymyśli sobie dowolny inny powód aby walić np.
Nie ubrudziłeś spodni, dostajesz lanie bo nie zapukałeś do drzwi
Tu sadysta może walić i kłamcą nie jest, tyle że to walenie nie będzie miało nic wspólnego z brudnymi spodniami.
Zauważmy że warunek wystarczający => działa tu IDENTYCZNIE jak w obietnicach:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
Tu odbiorca ma gwarancję matematyczną, że jak zda egzamin to dostanie komputer
… ale uwaga!
Z powodu że zdał egzamin, tylko i wyłącznie tego faktu gwarancja dotyczy, wszystko inne może się zdarzyć.
Z prawdziwości gwarancji matematycznej C wynika oczywiście fałszywość kontrprzykładu D.
D.
Jeśli nie ubrudzisz spodni to możesz ~~> dostać lanie
~B~~>L =0
Zakaz złamania gwarancji matematycznej B.
Zauważmy, że bez sensu jest tu prawo „matematyczna” z aktualnej logiki ziemian:
p~>q = q=>p
Dla naszej groźby to prawo brzmi:
B~>L = L=>B
czyli:
Bezsens:
Jeśli dostaniesz lanie to na pewno => ubrudzisz spodnie
L=>B
czyli co?
Jak dostanę lanie to muszę ubrudzić spodnie?
To prawo jest poprawne, ale mówi o czymś zupełnie innym.
Prawo Kameleona:
Dowolna implikacja prosta w czasie przyszłym przechodzi w implikację odwrotną w czasie przeszłym
Dowolna implikacja odwrotna w czasie przyszłym przechodzi w implikację prostą w czasie przeszłym
Nasze zdanie w czasie przeszłym:
AO.
Jeśli dostałeś lanie to na pewno => ubrudziłeś spodnie
L=>B
Oczywistym jest że to lanie ma związek wyłącznie z brudnymi spodniami, patrz analiza wyżej.
Kontrprzykład dla AO jest oczywiści e fałszywy:
BO.
Jeśli dostałeś lanie to mogłeś nie ubrudzić spodni
L~~>~B =0
CO.
Jeśli nie dostałeś lanie to mogłeś nie ubrudzić spodni
~L~>~B=1
lub
DO.
Jeśli nie dostałeś lania to mogłeś ubrudzić spodnie
~L~~>B =1
Tu ojciec skorzystał ze swojego świętego prawa „prawa do darowania dowolnej kary” zależnej od niego
Podsumowanie:
Na mocy definicji groźby (implikacja odwrotna) każdy człowiek, także Bóg, ma prawo do darowania dowolnej kary zależnej od niego. Nadawca (także Bóg) może tu grozić w dowolnej formie, może także blefować - ma do tego matematyczne prawo!
W świetle powyższego najstraszliwszy grzech z Biblii:
Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym
… to tylko blef Chrystusa, który podobnie jak człowiek ma do tego matematyczne prawo.
Gdyby Chrystus nie miał matematycznego prawa do darowania dowolnej kary byłby marionetką pozbawioną wolnej woli, co gorsza wyszłoby na to że człowiek może darować dowolną karę zależną od niego a Bóg nie.
W świetle powyższego Idea powszechnego zbawienia Wuja Zbója ma podstawy matematyczne, aby być prawdziwą.
Piekło może być puste i Bóg na 100% matematycznym kłamcą nie będzie!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 16:20, 03 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:33, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ok. Poczekam. Swoją drogą strasznie długo Ci zajmuje coś co gdyby było do załatwienia to starczyłoby kilka zdań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:00, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Nie zbliżasz się do odpowiedzi skąd pomysł
O: Jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer
"Znaczy to że leży w gruzach wizja matematyki „ziemian” jakoby zdanie wypowiedziane przez ojca było zawsze prawdziwe."
Skąd pomysł, że matematyka "ziemian" ma taką wizję?
|
Przyznaję, to „matematyka” Zefcia, Idioty czy też Taza=Fizyka, którzy nie wiedzą na 100% kiedy ojciec w przyszłości skłamie a kiedy dotrzyma słowa.
Normalni matematycy np. Wuj, Macjan, Volrath czy dr. Wieczorek nie mają z tym problemu. Człowiek potrafi myśleć abstrakcyjnie.
W zdaniu:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
możemy się przenieść do przyszłości „po egzaminie” i odpowiedzieć w czasie przeszłym, kiedy ojciec skłamał a kiedy dotrzymał słowa, symulując wszystkie możliwe sytuacje, dokładnie tak robi dr. Wieczorek w cytacie wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-375.html#229495
Wszelkie obietnice i groźby to jednak czas przyszły.
Aktualna logika Ziemian nie potrafi matematycznie rozmawiać o przyszłości w naturalnej logice człowieka, nie ma ku temu podstaw bo wartości logiczne zmiennych w KRZ muszą być znane z góry, aby określić prawdziwość/fałszywość zdania „Jeśli p to q”, a to jest możliwe wyłącznie w czasie przeszłym.
Twierdzenie Pantery:
Operowanie symbolicznymi definicjami operatorów logicznych jest warunkiem koniecznym ~>, aby rozmawiać o przyszłości i matematyce swobodnie, w absolutnie naturalnej logice człowieka.
Parodia logiki to dzisiejsza logika matematyczna gdzie przy każdym zdaniu należy wyciągnąć z kieszeni karteczkę i tłumaczyć 5-cio latkowi tak:
Popatrz, to masz 0 tam 1 a tu i fiu 0 z czego wynika 1 tu i 0 w pściu.
O zgrozo, to jest właśnie logika matematyczna ziemian na całym świecie. Kilka lat temu włosy mi stanęły na głowie gdy mój syn, aktualnie absolwent informatyki w Budapeszcie zaczął mi tłumaczyć logikę dokładnie jak w cytacie wyżej, dokładnie tak, jak to robili Fizyk czy Windziarz na ateiście.pl, że o innych nie wspomnę.
Dokładnie taka jest logika matematyczna na forum matematyka.pl gdzie operuje się de facto tabelami zero-jedynkowymi operatorów logicznych, a nie naturalną logiką człowieka.
Definicje symboliczne operatorów logicznych, absolutnie wszystkich operatorów, nawet tych najprostszych OR i AND są matematykom TOTALNIE nieznane.
To chyba tyle.
Wracając to tematu:
A.
Jeśli zdasz egzamin to na pewno => dostaniesz komputer
E=>K
To jest implikacja prosta p|=>q na mocy definicji obietnicy.
Implikacja wyrażona spójnikami „lub”(+) i „i”(*) poprawnie opisuje wszystkie możliwe przypadki jakie mogą wystąpić w przyszłości.
Definicja zero-jedynkowa implikacji prostej:
Kod: |
|Równania prof. Newelskiego |Implikacja widziana
|spójnikami „lub”(+) i „i”
|w równaniach
|prof. Newelskiego
p q Y=(p|=>q) | Y=(p|=>q) |
A: 1 1 =1 | p* q =1 | Ya= p* q
B: 1 0 =0 | p*~q =0 |~Yb= p*~q
C: 0 0 =1 |~p*~q =1 | Yc=~p*~q
D: 0 1 =1 |~p* q =1 | Yd=~p* q
1 2 3 4 5 6 7 8 9
|
Równania logiczne dla tabeli symbolicznej ABCD789
Y = (p|=>q) = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
To są wszystkie możliwe przypadki jakie mogą wystąpić w przyszłości, w sumie mało interesująca bo to banał.
Ojciec dotrzyma słowa (= nie skłamie) gdy w przyszłości zajdą następujące przypadki:
Y = A: E*K + C: ~E*~K + D: ~E*K
Najciekawsze jest tu równanie logiczne opisujące wynikowe zero w tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej.
B1.
Ojciec skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy zdam egzamin (E=1) i nie dostanę komputera (~K=1)
~Y = E*~K
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> E=1 i ~K=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1), że ojciec skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy, gdy zdam egzamin (E=1) i nie dostanę komputera (~K=1)
Inny poprawny zapis:
B2.
Ojciec skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie zdarzenie: zdam egzamin i nie dostanę komputera (E*~K)=1
~Y=1 <=> (E*~K) =1
Czytamy:
Prawdą jest (=1) że ojciec skłamie (~Y), wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie zdarzenie:
Zdam egzamin i nie dostanę komputera
E*~K =1.
Skorzystajmy z prawa Prosiaczka:
(~Y=1) = (Y=0)
Weźmy zapis:
B2.
~Y=1 <=> (E*~K) =1
Na mocy prawa Prosiaczka zapisujemy:
Y=0 <=> ~(E*~K) = ~E + K = 0
Czytamy:
Fałszem jest (=0) że ojciec dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy fałszem będzie (=0) iż zajdzie zdarzenie:
~E + K = E*K + ~E*~K + ~E*K
Zauważmy, że jeśli wyeliminujemy logikę ujemną (bo ~Y) to zamiast operować naturalną logiką człowieka jak wyżej, skazani jesteśmy na idiotyczne tabele zero-jedynkowe ABCD123.
… i to jest cała tragedia współczesnej logiki matematycznej.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 20:08, 03 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:24, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Wyjasnisz w końcu o co Ci chodzi z tą "wizją".
Skąd wyciągasz wniosek wniosek, że ktoś uważa, że "Jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer " jest zawsze prawdziwe?
W nowe wątki nie wchodzę na razie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:25, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Wyjasnisz w końcu o co Ci chodzi z tą "wizją".
Skąd wyciągasz wniosek wniosek, że ktoś uważa, że "Jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer " jest zawsze prawdziwe?
W nowe wątki nie wchodzę na razie. |
Wyjaśniam,
Strzeliłem gafę i się z tego wycofuję.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 17:58, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:58, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Do Taza=Fizyka:
Czy nadal Fizyku twierdzisz że Kubuś pisze w kółko to samo?
Powstanie nowej Idei, jaką jest "algebra Kubusia", zawdzięczamy 8 letniej dyskusji na cywilizowanych forach gdzie można było o tym dyskutować (dzięki wszystkim):
ateista.pl - przed zamordyzmem Fizyka
yrizona - gdzie admin Słupek spasował (dzięki) i przestał się interesować dyskusją Fiklit-Kubuś
... no i oczywiście:
śfinia - genialne forum Wuja Zbója, gdzie nie ma żadnej cenzury, a moderatorzy (których w praktyce nie ma), pilnują jedynie aby wypowiedzi nie podlegały pod prawo karne (np. podawanie danych osobowych)
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 8:59, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Taz
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:27, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Do Taza=Fizyka:
Czy nadal Fizyku twierdzisz że Kubuś pisze w kółko to samo? |
Tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:27, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ok gafa. Na przyszłość fajnie by było gdybyś po uświadomieniu sobie gafy, przyznawał się do nie niezwłocznie, a nie próbował zakopać sprawę pod kilobajtami niezbyt powiązanego z problemem tekstu.
Przyjrzyjmy się zatem następnej (właściwie poprzedniej) potencjalnej gafie:
"Idiota się myli twierdząc, że równoważność to szczególny przypadek implikacji".
I tak:
idiota napisał: | równoważność zbiorów A i B oznacza co następuje:
każdy element ze zbioru A jest elementem zbioru B i vice versa.
implikowanie zbioru B przez zbiór A oznacza, że każdy element zbioru B jest też pewnym elementem zbioru A. |
Rafal3006 napisał: |
Definicja implikacji |=> Idioty w zbiorach jest natomiast następująca:
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
Czyli:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i zbiory p i q nie są tożsame ~[p=q]. |
Skąd wziąłeś pogrubione? Idiota mówi o innej implikacji. Jak to skomentujesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Śro 16:44, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
"Wyjaśniam,
Strzeliłem gafę i się z tego wycofuję.
Myślę Fiklicie że dopijamy do brzegu,"
Otóż to!
A na brzegu stoi tabliczka głosząca, że całe zmagania rafała z logiką w ogóle, a z implikacją w szczególności, to ciąg gaf, którymi miał przykryć w pamięci czytelników poprzednią, co się niestety nie udało...
Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Śro 16:59, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:53, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Nie sposób nie zadać pytania o pierwszą przyczynę, tzn. pierwszą gafę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Śro 17:03, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Pierwszą gafę rafał dzieli z takim umysłem jak Witkacy.
On też nie rozumiał, że logika formalna jest formalna (gafa większa), a w szczególności, że linijka 0,1:1 w tabelce implikacji nie jest niczym zdrożnym (gafa mniejsza).
Można poczytać jego uwagi marginesowe u różnych Chwistków czy Twardowskich.
Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Śro 17:36, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:54, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: |
Przyjrzyjmy się zatem następnej (właściwie poprzedniej) potencjalnej gafie:
"Idiota się myli twierdząc, że równoważność to szczególny przypadek implikacji".
I tak:
idiota napisał: | równoważność zbiorów A i B oznacza co następuje:
każdy element ze zbioru A jest elementem zbioru B i vice versa.
implikowanie zbioru B przez zbiór A oznacza, że każdy element zbioru B jest też pewnym elementem zbioru A. |
Rafal3006 napisał: |
Definicja implikacji |=> Idioty w zbiorach jest natomiast następująca:
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
Czyli:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i zbiory p i q nie są tożsame ~[p=q]. |
Skąd wziąłeś pogrubione? Idiota mówi o innej implikacji. Jak to skomentujesz? |
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/nti-fantastyczna-dyskusja-z-ateisty-pl,4825-275.html#124499
idiota napisał: | równoważność zbiorów A i B oznacza co następuje:
każdy element ze zbioru A jest elementem zbioru B i vice versa.
implikowanie zbioru B przez zbiór A oznacza, że każdy element zbioru B jest też pewnym elementem zbioru A.
tu masz w znaczkach:
Cytat: |
Relacje między zbiorami
Równość zbiorów
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy
element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót.
A = B ⇔ ∀x (x∈A ⇔ x∈B).
Inkluzja zbiorów
Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B.
A nazywamy podzbiorem B, zbiór B zaś nadzbiorem zbioru A.
Symbol ⊂ nazywamy znakiem inkluzji.
A ⊂ B ⇔∀x (x∈A ⇒ x∈B)
|
inkluzja zbiorów jest odpowiednikiem wynikania a równość zbiorów odpowiednikiem równoważności zdań.
wiedziałem, że będę musiał zaczynać od lekcji pierwszej teorii mnogości.
|
idiota napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Czy widzisz na zbiorach fundamentalna różnicę między równoważnością a implikacją ?
|
ta.. fundamentalną...
bycie podzbiorem to implikacja a bycie podzbiorem pełnym to równoważność.
i tak samo jeśli A jest podzbiorem B i B jest podzbiorem A to A i B są tożsame... czyli A jest pełnym podzbiorem B (i na odwrót), tu właśnie widać, jak równoważność jest szczególnym przypadkiem wynikania (implikowania).
ZAISTE FUNDAMENTALNA RÓŻNICA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
Pobawmy się KRZ-em.
Jeśli moja zabawa to nie jest KRZ to proszę o sygnał.
Mam nadzieję że nikt nie powie, iż równania algebry Boole’a to nie jest KRZ.
Prawo eliminacji implikacji z logiki ziemian:
p=>q = ~p+q
Tożsame prawo eliminacji implikacji wynikłe z tabeli zero-jedynkowej implikacji:
A1:
p=>q = p*q + ~p*~q + ~p*q
Prawo eliminacji równoważności:
B1:
p<=>q = p*q + ~p*~q
Podstawiając B1 do A1 otrzymujemy:
A2:
p=>q = p<=>q + ~p*q
Doskonale widzimy że równoważność to „podzbiór” implikacji
Tak?
Sprawdzenie:
Weźmy klasyka implikacji:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4P
Dziedzina: zbiór wszystkich zwierząt
Korzystamy z prawa eliminacji implikacji:
P=>4L = A: P*4L + C: ~P*~4L + D: ~P*4L
Doskonale widać, że operator implikacji dzieli nam zbiór wszystkich zwierząt na trzy zbiory niepuste i rozłączne, oraz że suma logiczna tych zbiorów jest tożsama z dziedziną na której operuje zdanie p=>q
A: P*4L =1 bo pies
C: ~P*~4L =1 bo kura, wąż..
D: ~P*4L = słoń, koń …
Dziedzina = A+C+D
Oczywiście czwarty możliwy zbiór jest zbiorem pustym:
B: P*~4L =0 - bo zbiory P i ~4L są rozłączne
Twierdzenie Idioty:
Jeśli równoważność jest podzbiorem implikacji to musi być podzbiorem każdej implikacji
Mamy:
A2.
(p=>q) = A21: p<=>q + A22: ~p*q
Podstawiamy nasz przykład:
(p=>q) = A21: P<=>4L +A22: ~P*4L
Zwierzę jest psem wtedy i tylko wtedy gdy ma cztery łapy
A21: P<=>4L
lub
nie jest psem i ma cztery łapy
A22: ~P*4L
Zdanie A21 jest ewidentnie fałszywe, zatem równoważność nie jest podzbiorem każdej implikacji.
Twierdzenie Idioty obalone.
Weźmy jeszcze raz równanie Idioty:
(P=>4L) = P<=>4L + ~P*4L
Zastanówmy się kiedy powyższa implikacja przejdzie w równoważność?
Banalna odpowiedź:
Zdanie wyżej przejdzie w równoważność wtedy i tylko wtedy gdy wybijemy absolutnie wszystkie zwierzątka ze zbioru:
~P*4L = [słoń, koń, krowa, kot …]
Czyli:
Na naszej ziemi jedynym zwierzątkiem które ma cztery łapy będzie wówczas pies.
Czy już rozumiesz Idioto dlaczego równoważność nigdy nie będzie podzbiorem implikacji?
Załóżmy teraz że Idiota jest bogiem i zrobił holokaust zwierząt które nie są psami i mają cztery łapy.
~P*4L = [] =0 - zbiór pusty po dziele zniszczenia Idioty
Oczywistym jest że w świecie po Idiocie będzie zachodziła równoważność:
Zwierzę jest psem wtedy i tylko wtedy gdy ma cztery łapy
P<=>4L = P*4L + ~P*~4L
Zadanie domowe dla Idioty:
Udowodnij proszę że powyższa równoważność (ewidentnie prawdziwa) wymusza implikację prawdziwą P=>4L
Jak udowodnisz, to oczywiście kasuję AK.
Kubuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Śro 19:52, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
"Udowodnij proszę że powyższa równoważność (ewidentnie prawdziwa)"
Powyższa równoważność głosi,że jedynie psy są czworonożne i nic innego.
Uważasz to za ewidentną prawdę?
A, że nadal nie rozumiesz, co znaczy "większy lub równy" czy też "jest podzbiorem" to żadna nowość.
"Jak udowodnisz, to oczywiście kasuję AK."
Oczywiście!
Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Śro 19:59, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:14, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: | "Udowodnij proszę że powyższa równoważność (ewidentnie prawdziwa)"
Powyższa równoważność głosi, że jedynie psy są czworonożne i nic innego.
Uważasz to za ewidentną prawdę?
|
Cytuj większe fragmenty co by ludzie rozumieli o czym piszesz.
W założeniu było że Idiota wybił wszystkie zwierzaki ze zbioru:
~P*4L = [słoń, koń, krowa etc ..]
Rozumiem że nie możesz pojąć, dlatego przenieśmy się na inną planetę, gdzie zwierząt ~P*4L nigdy nie było.
Zwierzę jest psem wtedy i tylko wtedy gdy ma cztery łapy
P<=>4L = (P=>4L*(4L=>P) = 1*1 =1
Jeśli nie ma zwierząt ~P*4L to jest to ewidentna równoważność prawdziwa.
Miałeś udowodnić że powyższa równoważność prawdziwa P<=>4L wymusza implikacje prawdziwą P=>4L
Oczywiście jak to udowodnisz, to kasuję AK
Czekam na dowód,
Kubuś
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 20:32, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:06, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 21:12, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:07, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-400.html#229540
rafal3006 napisał: | fiklit napisał: | Wyjasnisz w końcu o co Ci chodzi z tą "wizją".
Skąd wyciągasz wniosek wniosek, że ktoś uważa, że "Jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer " jest zawsze prawdziwe?
W nowe wątki nie wchodzę na razie. |
Wyjaśniam,
Strzeliłem gafę i się z tego wycofuję. |
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-400.html#229560
idiota napisał: | "Wyjaśniam,
Strzeliłem gafę i się z tego wycofuję.
Myślę Fiklicie że dopijamy do brzegu,"
Otóż to!
A na brzegu stoi tabliczka głosząca, że całe zmagania rafała z logiką w ogóle, a z implikacją w szczególności, to ciąg gaf, którymi miał przykryć w pamięci czytelników poprzednią, co się niestety nie udało... |
Idioto bezprawnie rozszerzasz gafę Kubusia na algebrę Kubusia.
Moja gafa nie ma nic wspólnego z algebrą Kubusia!
Strzeliłem gafę stwierdzając iż:
Ziemscy matematycy twierdzą iż zdanie „Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer”
… jest zawsze prawdziwe.
Oczywiście gdyby tak twierdzili, to leży w gruzach matematyka Ziemian.
Co to ma wspólnego z algebrą Kubusia?
Totalnie NIC!
Dlatego twoja euforia iż wreszcie Fiklit udowodnił bezsens AK jest przedwczesna, pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone.
P.S.
Póki co idioto to Ty się wyłożyłeś, nie potrafiąc rozwiązać banalnego zadania wyżej, z którym radzi sobie doskonale każdy gimnazjalista w 100 milowym lesie.
Myśleć abstrakcyjnie nie potrafisz?
.. no co jest z tobą?
Rozwiąż to banalne zadanie na poziomie gimnazjum!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 21:10, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:58, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Twierdzenie Idioty:
Jeśli równoważność jest podzbiorem implikacji to musi być podzbiorem każdej implikacji |
Skąd to wziąłeś? Odpowiem: sam sobie wymyśliłeś i obalasz własne wymysły.
Gafa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:15, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | rafal3006 napisał: | Twierdzenie Idioty:
Jeśli równoważność jest podzbiorem implikacji to musi być podzbiorem każdej implikacji |
Skąd to wziąłeś? Odpowiem: sam sobie wymyśliłeś i obalasz własne wymysły.
Gafa? |
Na gruncie AK to oczywiste brednie, tak wiec proszę, abyś przy pomocy tych bredni nie obalał AK.
To jest, jak zapisałem „Twierdzenie Idioty”
Dowód:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-400.html#229571
idiota napisał: |
A, że nadal nie rozumiesz, co znaczy "większy lub równy" czy też "jest podzbiorem" to żadna nowość.
|
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/nti-fantastyczna-dyskusja-z-ateisty-pl,4825-275.html#124499
idiota napisał: |
inkluzja zbiorów jest odpowiednikiem wynikania a równość zbiorów odpowiednikiem równoważności zdań.
wiedziałem, że będę musiał zaczynać od lekcji pierwszej teorii mnogości.
|
idiota napisał: |
Rafal3006 napisał: |
Czy widzisz na zbiorach fundamentalna różnicę między równoważnością a implikacją ?
|
ta.. fundamentalną...
bycie podzbiorem to implikacja a bycie podzbiorem pełnym to równoważność.
i tak samo jeśli A jest podzbiorem B i B jest podzbiorem A to A i B są tożsame... czyli A jest pełnym podzbiorem B (i na odwrót), tu właśnie widać, jak równoważność jest szczególnym przypadkiem wynikania (implikowania).
ZAISTE FUNDAMENTALNA RÓŻNICA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
Przecież to Idiota zapisał …
Twierdzenie Idioty:
Równoważność jest podzbiorem każdej implikacji
Dowód:
W cytatach wyżej.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 22:22, 04 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:48, 05 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-400.html#229543
rafal3006 napisał: | Do Taza=Fizyka:
Czy nadal Fizyku twierdzisz że Kubuś pisze w kółko to samo?
Powstanie nowej Idei, jaką jest "algebra Kubusia", zawdzięczamy 8 letniej dyskusji na cywilizowanych forach gdzie można było o tym dyskutować (dzięki wszystkim):
ateista.pl - przed zamordyzmem Fizyka
yrizona - gdzie admin Słupek spasował (dzięki) i przestał się interesować dyskusją Fiklit-Kubuś
... no i oczywiście:
śfinia - genialne forum Wuja Zbója, gdzie nie ma żadnej cenzury, a moderatorzy (których w praktyce nie ma), pilnują jedynie aby wypowiedzi nie podlegały pod prawo karne (np. podawanie danych osobowych) |
Taz napisał: | rafal3006 napisał: | Do Taza=Fizyka:
Czy nadal Fizyku twierdzisz że Kubuś pisze w kółko to samo? |
Tak. |
Ciekaw jestem Fizyku, kiedy twoja chorobowa nienawiść do wszystkiego co pisze Kubuś ci przejdzie.
Jak można się obrażać na Ideę, jaką jest algebra Kubusia?
Normalni ludzie jak widzą że ktoś bredzi, po prostu wycofują się z dyskusji i ta umiera śmiercią naturalną np. temat Krystkona o implikacji odwrotnej.
Po co zaraz tupać nogami, walić maczetą (banami) na oślep?
Dlaczego na swoim forum pozwalasz na nieprawdopodobne brednie na temat logiki tworzone przez Krystkona a nie pozwalasz na rzeczową dyskusję na temat algebry Kubusia?
[link widoczny dla zalogowanych]
Krystkon napisał: |
I weź Kubusiu jeszcze dowolny wykres funkcji. Czy w każdym wykresie funkcji nie zawiera się formuła:
jeżeli x rośnie to y (i tu wykres co dzieje się naonczas z y)?
weźmy taki wzór
y=x
czy dla tego wzoru pozbawione byłoby sensu wyrażenie
jeżeli x to y?
funkcja i implikacja są tożsame
a implikacja odwrotna to po prostu funkcja odwrotna.
I tutaj takie ci jeszcze skopiuje z wiki:
Istnienie funkcji odwrotnej
Nie dla każdej funkcji istnieje funkcja do niej odwrotna.
Twierdzenie
Funkcja jest odwracalna wtedy i tylko wtedy, gdy jej relacja odwrotna jest funkcją nazywaną wówczas funkcją odwrotną; relacja odwrotna, to relacja otrzymana przez zamienienie miejscami jej argumentów.
Wynika z tego, iż relacja ze zbioru wartości do zbioru argumentów dla danej funkcji nie będącej bijekcją nie musi być funkcją.
Czy już domyślasz się, że twoje "MOŻE" jest ściśle powiązane z NIEISTNIENIEM funkcji odwracalnej? |
Oczywiście nie mam nic przeciwko Kryskonowi który czytając wyrywkowo Wikipedię próbuje udowodnić Kubusiowi iż jego wizja implikacji jest poprawna, a Kubusiowa błędna.
Jak myślisz Fizyku?
Czy Fiklit w ogóle zacząłby dyskusję z Krystkonem na temat logiki matematycznej?
Kubuś próbował wytłumaczyć Krystkonowi o co chodzi w implikacji. Przekonanie Krystkona do innej wizji implikacji niż tej którą on sam sobie tworzy na podstawie Wikipedii to walka z wiatrakami, dlatego Kubuś wycofał się z dyskusji.
Na sfinii nie takie rzeczy się działy, przykładowo Marcin Kotasiński przedstawił swoje rozumienie emceka (E=mc2) etc.
Podobnie Wuj (dr. Fizyki) próbował wytłumaczyć Marcinowi Kotasińskiemu (świetnie zresztą) iż jego wizja emceka nie jest dobra, jednak zdaniem Marcina to on ma rację i kropka - Wuj wycofał się z dyskusji.
Prośba do Fizyka:
Czy możesz pomóc Idiocie w rozwiązaniu banalnego zadania z TWOJEJ logiki matematycznej na gruncie TWOJEJ, jedynie słusznej matematyki?
Praca domowa dla Idioty, na której się wyłożył jest tu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-400.html#229567
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 8:42, 05 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|