|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:51, 15 Lut 2007 Temat postu: Implikacja na miarę XXI wieku plus dwa dni ! |
|
|
Implikacja na miarę XXI wieku plus dwa dni
Implikacja - nowy, prosty i piękny język formalny !
motto:
Tak jak człowiek jest czymś wyjątkowym w przyrodzie, tak implikacja człowieka jest czymś wyjątkowym w implikacji Kubuś
Im więcej wrogów ma każda nowa idea tym lepiej dla niej, jeśli przetrwa, staje się nieśmiertelna. Kubuś
Są rzeczy których kupić nie można. Ten artykuł można rozpowszechniać bez żadnych ograniczeń. Kubuś
Część I i II jest tu:
Implikacja na miarę XXI wieku !
Implikacja na miarę XXI wieku plus jeden dzień
Kubuś osiągnął to o czym marzył:
Jak czytamy tak piszemy w obie strony, ze zdania w mowie potocznej do algebry Boole’a, przekształcenia matematyczne, i z powrotem do zdania mówionego !!!
Ciekawe zdania i problemy w tym temacie:
Symboliczna analiza zdań złożonych
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
Jeśli będziesz drażnił Zdzicha to od niego oberwiesz
Równoważność bezwzględna - zarezerwowane dla Boga !
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
Bezsensowne prawa Implikacji-przeszłości
Implikacja dla licealistów - z założenia napisana prostym językiem
1.0 Implikacja człowieka
Matematyczny fundament logiki każdego człowieka
niezależny od koloru skóry, rasy, wyznania, używanego języka i wieku !
r=~(p*~q) - matematyczny wzór obietnicy (tylko to znają ludzie tego świata)
r=~(~p*q) - matematyczny wzór groźby
p=>q = ~p ~> ~q - prawo zamiany obietnicy na groźbę
p~>q = ~p => ~q - prawo zamiany groźby na obietnicę
gdzie:
=> - symbol obietnicy
~> - symbol groźby
~ - symbol negacji
* = AND ( i )
+ = OR ( LUB )
Implikację opisuje wzór p=>q (p=poprzednik, q=następnik) który odczytujemy tak:
Jeśli zajdzie zdarzenie p to wystąpi zdarzenie q np.
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer
W każdej encyklopedii można znaleźć stwierdzenie, że Implikacja to najbardziej kontrowersyjna rzecz w jakiejkolwiek logice. Podobno jest tyle wersji implikacji ile liczb rzeczywistych. Problem wziął się z samej definicji implikacji, wystarczającej w matematyce, ale nie wystarczającej do opisu logiki człowieka. Dziwne, że do tej pory ludzie nie znali ani definicji implikacji-groźby, ani praw wiążących obietnicę z groźbą. Najśmieszniejszy jest fakt, że tymi środkami posługują się w sposób naturalny dosłownie wszyscy od przedszkolaka do największego mędrca.
Jak mogło do tego dojść ?
Każdy student który chce studiować logikę musi przejść obowiązkowe pranie mózgu już na wstępie, przy omawianiu definicji implikacji:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
Istota implikacji polega na tym, że syn mógł nie zdać egzaminu i otrzymać komputer z dowolnym uzasadnieniem niezależnym np. bo widziałem że się starałeś ale miałeś pecha, bo masz urodziny, bo cię kocham ... czyli:
Nie zdałeś egzaminu (E=0), dostajesz komputer, bo cię kocham (U=1) (dowolne uzasadnienie niezależne - różne od poprzednika ! )
Warunek otrzymania komputera:
E LUB U = 1 - bo egzamin oblany E=0 ale dowolne uzasadnienie niezależne U=1 !
To co wyżej jest oczywiste dla każdego przedszkolaka.
Pranie mózgu polega na tym, że :
Nie zdałeś egzaminu (E=0), dostajesz komputer, bo nie zdałeś egzaminu (U=E=0) (w nagrodę za nie zdany egzamin !) - uzasadnienie zależne identyczne z poprzednikiem.
Warunek otrzymania komputera:
E LUB U = 0 - bo egzamin oblany E=0 oraz U=E=0 ! - ewidentny FAŁSZ ! - syn nie ma prawa dostać komputera z uzasadnieniem zależnym !
Z fałszu mogłaby powstać prawda wtedy i tylko wtedy gdyby syn dostał komputer z uzasadnieniem zależnym co na mocy powyższego jest niemożliwe.
Powyższe zdanie, oczywisty fałsz, na mocy pralki automatycznej każdy student musiał uznać za prawdziwe.
Powyższe to geneza największej bzdury, iż "z fałszu może powstać prawda".
Rodzaje implikacji, prawda i fałsz
Najbardziej interesująca i kontrowersyjna jest implikacja człowieka i tylko o niej będzie tu mowa.
Definicja:
1. Implikacja człowieka, to implikacja zależna od człowieka w której wypowiadającemu implikację można zarzucić kłamstwo albo stwierdzić jego prawdomówność. W implikacji człowieka poprzednik z następnikiem musi być powiązany obietnicą albo groźbą.
Na mocy powyższej definicji nie są implikacją człowieka zdania typu:
2. Implikacja matematyczna:
Jeśli figura ma cztery boki i kąty proste to jest kwadratem - nudna matematyka, to twierdzenie, zero kontrowersji ... oczywiście do obalenia.
3. Implikacja niezależna od człowieka:
Jeśli jutro będzie świecić słońce to nie będzie padał deszcz - implikacja niezależna od człowieka, zero kontrowersji - nie można powiedzieć, że słońce skłamało.
4. Implikacja bez sensu:
Jeśli księżyc jest z sera to pies ma cztery łapy - zero związku między poprzednikiem a następnikiem.
Na podstawie powyższego możemy wyróżnić cztery rodzaje implikacji jak wyżej, czyli zdania połączone spójnikiem "Jeśli...to..". Kubuś twierdzi intuicyjnie, że to wszystkie możliwe przypadki.
Z definicją implikacji człowieka wiąże się definicja prawdy i fałszu człowieka.
Definicja prawdy i fałszu człowieka
Prawda i fałsz człowieka to jego czyny przeszłe.
Prawdę i fałsz tworzy człowiek przez całe życie.
Każdy czyn dokonany przez człowieka może być wyłacznie prawdą albo fałszem, bo w implikacji człowieka można zostać wyłącznie kłamcą albo człowiekiem prawdomównym - nie ma innych możliwości !
Ponieważ prawda i fałsz to czyny rozłączne, to nie może się zdarzyć, aby z fałszu powstała prawda lub odwrotnie co jest zgodne z matematyczną definicją implikacji.
Tworzenie prawdy:
Jeśli Kubuś zabił w tej chwili drugiego człowieka to prawdą jest, że Kubuś jest mordercą. Dopóki jednak Kubuś tego nie zrobi nie jest mordercą.
Ojciec do Kubusia:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
Dopóki fakt egzaminu nie zaistnieje możemy tylko i wyłącznie przewidywać że:
1. Kubuś zdał egzamin i ma komputer - zgodnie z obietnicą
2. Kubuś nie zdał egzaminu i ma komputer na podstawie implikacji.
Skąd Kubuś ma komputer możemy rozstrzgnąć po fakcie egzaminu. Może być prawdziwe zdanie 1 albo 2 - nie ma innych możliwości przy okazji zdawania tego egzaminu. Jeśli Kubuś otrzymał komputer z powodu punktu 2 z uzasadnieniem niezależnym ojca np. "bo cię kocham" to zdanie 1 będzie fałszem. Mamy tu do czynienia z równoczesnym stworzeniem prawdy (prawdą jest że ma komputer bo zaszła implikacja) i fałszu (fałszem jest że ma komputer bo zdał egzamin) - te zdarzenia są rozłączne !
Tworzenie fałszu:
Matka do syna: byłeś w szkole syn: byłem mamo - jeśli syn skłamał to fałszem jest że syn był w szkole.
2.0 Implikacja języka mówionego – nowe, rewolucyjne spojrzenie
Implikacja kojarzona jest zwykle z językiem mówionym. Wszystkie podręczniki ograniczają się tu do matematycznej definicji implikacji-obietnicy. To co wystarcza w matematyce nie jest wystarczające dla języka mówionego człowieka. Każdy człowiek, od przedszkolaka po największego mędrca posługuje się z dziecinną łatwością pełną definicją implikacji czyli implikacją-obietnicą dla obietnic i implikacją-groźbą dla gróźb.
2.1 Prawda i fałsz w definicji implikacji
Jedyna, znana dotychczas ludziom definicja implikacji jest taka.
=> - symbol obietnicy
p q p=>q
1 1 1
0 0 1
0 1 1
1 0 0
We wszystkich podręcznikach pokutują bzdurne slogany, że czwarty wiersz powyższej definicji (1 0 0) wyklucza przypadek, aby z prawdy powstał fałsz. Poprzez analogię w trzecim wierszu (0 1 1) możemy wyczytać, że z fałszu może powstać prawda co jest oczywistym idiotyzmem. W implikacji człowieka niemożliwe jest powstanie ani prawdy z fałszu, ani fałszu z prawdy. Z tego samego punktu odniesienia nic nie może być jednocześnie prawdą i fałszem a tylko wtedy powyższe stwierdzenia miałyby sens. Stwierdzenie typu „z prawdy nie może powstać fałsz” wymusza podanie definicji prawdy i fałszu które to pojęcia zależą od punktu odniesienia np. inna jest prawda Żyda a inna Katolika itp.
W definicji implikacji pojęcia prawdy i fałszu są łatwe do zdefiniowania:
PRAWDA=1 - poprzednik albo następnik jest spełniony (prawdziwy)
FAŁSZ=0 - poprzednik albo następnik jest niespełniony (fałszywy)
2.2 Definicja implikacji-obietnicy
Istota implikacji obietnicy:
Mam nadzieję (marzenie) (p=>q=1), że mimo nie spełnienia warunku otrzymania nagrody (p=0) dostanę nagrodę (q=1) z jakiegokolwiek innego powodu.
Definicja implikacji-obietnicy.
=> - symbol obietnicy
p q p=>q
1 1 1
0 0 1
0 1 1 - nadzieja (marzenie) otrzymania nagrody (q=1) mimo nie spełnienia warunku otrzymania nagrody (p=0)
1 0 0
Matematyczny wzór obietnicy:
p=>q = ~(~p*q)
W definicji implikacji-obietnicy pojęcia prawdy i fałszu są łatwe do zdefiniowania:
PRAWDA=1 - poprzednik albo następnik jest spełniony (prawdziwy)
FAŁSZ=0 - poprzednik albo następnik jest niespełniony (fałszywy)
p q p=>q
1 1 1
Prawdziwy poprzednik (p=1), prawdziwy następnik (q=1) to p=>q = 1 PRAWDA=1 Jeśli spełnię warunek otrzymania nagrody (p=1) to na 100% ją dostanę (q=1).
0 0 1
Fałszywy poprzednik (p=0), fałszywy następnik (q=0) to p=>q = 1 PRAWDA=1 Jeśli nie spełnię warunku otrzymania nagrody (p=0) to nie mam prawa jej otrzymać (q=0) na podstawie tej linijki implikacji. Mogę mieć jednak nadzieję, że otrzymam ją na podstawie linijki implikacyjnej.
0 1 1
Fałszywy poprzednik (p=0), prawdziwy następnik (q=1) to p=>q=1 PRAWDA=1 implikacja-obietnica
Istota implikacji obietnicy:
Mam nadzieję (marzenie), że mimo nie spełnienia warunku otrzymania nagrody (p=0) dostanę nagrodę (q=1) z jakiegokolwiek niezależnego powodu, stąd p=>q = 1.
1 0 0
Prawdziwy poprzednik (p=1), fałszywy następnik (q=0) to p=>q = 0 FAŁSZ=0, Jeśli spełnię warunek otrzymania nagrody (p=1) i jej nie otrzymam (q=0) to obietnica zostanie złamana.
2.2.1 Przykład implikacji-obietnicy
Definicja implikacji-obietnicy.
=> - symbol obietnicy
p q p=>q
1 1 1
0 0 1
0 1 1 - nadzieja (marzenie) otrzymania nagrody (q=1) mimo nie spełnienia warunku otrzymania nagrody (p=0)
1 0 0
Ojciec do syna:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer - zdanie wypowiedziane
p=1 Jeśli zdasz egzamin
p=0 Jeśli nie zdasz egzaminu
q=1 dostaniesz komputer
q=0 nie dostaniesz komputera
1 1 1
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
Jeśli zdam egzamin (p=1) to dostanę komputer (q=1) - PRAWDA=1, obietnica (p=>q=1) dotrzymana, ojciec nie jest kłamcą. Jeśli zdam egzamin to mam 100% gwarancję otrzymania komputera.
0 0 1
Jeśli nie zdasz egzaminu nie dostaniesz komputera
Jeśli nie zdam egzaminu (p=0) to nie dostanę komputera (q=0) - PRAWDA=1, obietnica (p=>q = 1) dotrzymana, Jeśli nie zdam egzaminu to nie mam prawa dostać komputera na podstawie tej linijki. Mogę mieć tylko nadzieję, że otrzymam komputer z powodu implikacji (0 1 1)
0 1 1
Jeśli nie zdasz egzaminu dostaniesz komputer
Istota implikacji:
Mam nadzieję, że jeśli nawet nie zdam egzaminu (p=0) dostanę komputer (q=1) z innej okazji PRAWDA=1, p=>q = 1 (dowolne uzasadnienie niezależne, ojciec nie jest kłamcą)
1 0 0
Jeśli zdasz egzamin nie dostaniesz komputera
Jeśli zdam egzamin (p=1) i nie dostanę komputera (q=0) to ojciec jest kłamcą - FAŁSZ=0, obietnica złamana (p=>q = 0)
2.3 Definicja implikacji-groźby
Istota implikacji-groźby:
Mam nadzieję (marzenie), że mimo iż spełnię warunek który pozwala mnie ukarać (p=1) to nie zostanę ukarany (q=0) pod jakimkolwiek niezależnym pretekstem. Osoba która zamierza mnie ukarać uwzględni moje tłumaczenia i odstąpi od kary, albo sama poda jakikolwiek niezależny pretekst dzięki któremu uniknę kary.
Definicja implikacji-groźby.
~> - symbol groźby (jadowity wąż)
p q p~>q
1 1 1
0 0 1
0 1 0
1 0 1 - nadzieja (marzenie) uniknięcia kary (q=0) mimo spełnienia warunku kary (p=1)
Matematyczny wzór groźby:
p=>q = ~(p*~q)
W definicji implikacji-groźby pojęcia prawdy i fałszu są łatwe do zdefiniowania:
PRAWDA=1 - poprzednik albo następnik jest spełniony (prawdziwy)
FAŁSZ=0 - poprzednik albo następnik jest niespełniony (fałszywy)
p q p~>q
1 1 1
Prawdziwy poprzednik (p=1), prawdziwy następnik (q=1) to p~>q = 1 PRAWDA=1 jeśli spełnię warunek kary (p=1) to zostanę ukarany (q=1) - groźba zostanie wykonana. Nie mogę nie zostać ukaranym na podstawie tej linijki implikacji. Kara może mi zostać darowana wyłącznie na podstawie linijki implikacyjnej (1 0 1).
0 0 1
Fałszywy poprzednik (p=0), fałszywy następnik (q=0) to p~>q = 1 PRAWDA=1 jeśli nie spełnię warunku kary (p=0) to na 100% nie mogę być ukaranym (q=0).
0 1 0
Fałszywy poprzednik (p=0), prawdziwy następnik (q=1) to p~>q = 0 FAŁSZ=0, Jeśli nie spełnię warunku kary (q=0) i zostanę ukarany (q=1) to oprawca jest kłamcą.
1 0 1
Prawdziwy poprzednik (p=1), fałszywy następnik (q=0) to p~>q=1 implikacja-groźba
Istota implikacji-groźby:
Mam nadzieję (marzenie), że mimo iż spełnię warunek który pozwala mnie ukarać (p=1) to nie zostanę ukarany (q=0) pod jakimkolwiek niezależnym pretekstem. Osoba która zamierza mnie ukarać uwzględni moje tłumaczenia i odstąpi od kary, albo sama poda jakikolwiek niezależny powód dzięki któremu uniknę kary.
2.3.1 Przykład implikacji-groźby
~> - symbol groźby
p q p~>q
1 1 1
0 0 1
0 1 0
1 0 1
Matka do syna:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie - zdanie wypowiedziane
p=1 Jeśli ubrudzisz spodnie
p=0 Jeśli nie ubrudzisz spodni
q=1 dostaniesz lanie
q=0 nie dostaniesz lania
p q p~>q
1 1 1
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
Jeśli ubrudzę spodnie (p=1) dostanę lanie (q=1) PRAWDA=1, p~>q = 1. Nie mogę nie zostać ukarany na podstawie tej linijki implikacji. Kara może mi zostać darowana wyłącznie na podstawie linijki implikacyjnej (1 0 1).
0 0 1
Jeśli nie ubrudzisz spodni nie dostaniesz lania
Jeśli nie ubrudzę spodni (p=0) to nie dostanę lania (q=0) PRAWDA=1, p~>q = 1. Jeśli wrócę w czystych spodniach to mam 100% gwarancję nie dostania lania.
0 1 0
Jeśli nie ubrudzisz spodni dostaniesz lanie
Jeśli nie ubrudzę spodni (p=0) i dostanę lanie to p~>q=0, FAŁSZ=0. Nie mam prawa dostać lania jeśli przyjdę w czystych spodniach.
1 0 1
Jeśli ubrudzisz spodnie nie dostaniesz lania
Mam nadzieję (marzenie) iż mimo brudnych spodni (p=1) nie dostanę lania (q=0) bo mama uzna moje tłumaczenie albo odstąpi od wymierzenia kary pod dowolnym pretekstem czyli: PRAWDA=1, p~>q=1
2.4 Porównanie działania implikacji-obietnicy i implikacji-groźby.
Każde zdanie wypowiedziane przez człowieka w formie implikacji „Jeśli…to…” może być groźbą albo obietnicą. Możliwe są także implikacje mieszane, poprzednik jest groźbą następnik obietnicą albo odwrotnie. Na razie ograniczmy się wyłącznie do groźby albo obietnicy. Znana wszystkim definicja implikacji matematycznej jest doskonała dla wszelkich obietnic, ale jest bezsensowna dla dowolnej groźby.
2.4.1 Obietnica
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
Oczywistym jest, że każdy człowiek marzy o spełnieniu wszelkich pozytywnych obietnic np. o dostaniu komputera, dostaniu się do nieba itd. Istotą implikacji-obietnicy jest nadzieja na otrzymanie nagrody (komputera) mimo nie spełnienia warunku poprzednika (nie zdałem egzaminu) czyli:
p q p=>q
0 1 1 - nadzieja (p=>q=1) że jeśli nawet nie zdam egzaminu (p=0) to dostanę komputer (q=1) z innej okazji.
Jeśli zastosujemy powyższą linijkę implikacji-obietnicy do dowolnej groźby to wyjdzie bzdura np.
Groźba:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
0 1 1 - nadzieja (p=>q=1) że jeśli nie ubrudzę spodni (p=0) dostanę lanie (q=1) …. marzenie masochisty !
Jeśli nie ubrudzę spodni (p=0) dostanę lanie (q=1) - p=>q= 1 ??? Bzdura. Po pierwsze jeśli przyjdę w czystych spodniach to nie mam prawa dostać lania a po drugie nie jest moim marzeniem dostanie lania z jakiegokolwiek powodu.
2.4.2 Groźba
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
Oczywistym jest, że każdy człowiek marzy o uniknięciu jakiejkolwiek kary np. dostania lania, dostania się do piekła itp. Istotą implikacji-groźby jest nadzieja na uniknięcie kary (nie dostanę lania) mimo spełnienia warunku zawartego w poprzedniku (ubrudziłem spodnie) czyli:
p q p~>q
1 0 1 - nadzieja (p~>q=1) że jeśli nawet ubrudzę spodnie (p=1) to nie dostanę lania (q=0)
Jeśli zastosujemy powyższą linijkę implikacji groźby do dowolnej obietnicy to wyjdzie bzdura np.
Obietnica:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
1 0 1 - nadzieja (p~>q=1) że jeśli zdam egzamin (p=1) to nie dostanę komputera (q=0) … marzenie idioty.
Po pierwsze zgodnie z obietnicą jeśli zdam egzamin to musze dostać komputer a po drugie nie jest moim marzeniem nie przyjęcie dowolnej nagrody.
Wnioski końcowe:
W języku mówionym do obietnic musimy stosować implikację-obietnicę zaś do gróźb implikację-groźbę inaczej wyjdą bzdury.
3.0 Implikacja na miarę XXI wieku
Pełna definicja implikacji
I. Implikacja-obietnica
=> - symbol obietnicy
p q p=>q
1 1 1
0 0 1
0 1 1 - jedynka w implikacji-obietnicy
1 0 0
~r = p*~q
r = ~(p*~q) – wzór matematyczny
II. Implikacja-groźba
~> - symbol groźby (jadowity wąż)
p q p~>q
1 1 1
0 0 1
0 1 0
1 0 1 - jedynka w implikacji-groźbie
~r = ~p*q
r = ~(~p*q) – wzór matematyczny
Wyjaśnienie jedynek w definicji implikacji-obietnicy i implikacji-groźby.
JEDYNKI = NADZIEJA
Implikacja-obietnica
Nadzieja na dostanie nagrody mimo nie spełnienia warunku zawartego w poprzedniku implikacji.
Przykład:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
Implikacja = nadzieja, że jeśli nawet nie zdam egzaminu (nie spełniony warunek poprzednika) to dostanę komputer (spełniony następnik) bo (dowolne uzasadnienie niezależne np. bo tata mnie kocha)
Implikacja-groźba
Nadzieja na uniknięcie kary mimo spełnienia warunku zawartego w poprzedniku implikacji.
Przykład:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
Implikacja = nadzieja, że nawet jeśli pobrudzę spodnie (spełniony warunek poprzednika) to nie dostanę lania (nie spełniony następnik) bo (dowolne uzasadnienie niezależne)
4.0 Scenariusze przyszłości
Twierdzenie 4.0
Implikacja zawiera w sobie wyłącznie równoważność implikacyjną i implikację. Równoważność implikacyjna to równoważność która może wystąpić ale nie musi.
Z twierdzenia 4.0 wynika, że wypowiedziana implikacja może w przyszłości skutkować tylko i wyłacznie czterema scenariuszami.
Nadawca-Odbiorca
Implikacja-Implikacja
Równoważność-Implikacja
Implikacja-Równoważność
Równoważność-Równoważność
Dowód twierdzenia 4.0
Implikacja zawiera w sobie wyłącznie równoważność implikacyjną i implikację. Równoważność implikacyjna to równoważność która może wystąpić ale nie musi.
Definicja implikacji (groźba albo obietnica) plus równoważność
p q p=>q
p q P~>q
p q p<=>q
p q p@q
1 1 1
0 0 1
0 1 x
1 0 y
Z powyzszej definicji implikacji możemy wyodrębnić wyłącznie implikiację (grozbę albo obietnicę) oraz równoważność która jest podzbiorem definicji implikacji.
x y
1 0 p=>q - implikacja-obietnica
0 1 P~>q - implikacja-groźba
0 0 p<=>q - równoważność
1 1 p@q - definicja idioty, idiota = PmałpaQ
Każdy kto wierzy że "z prawdy może powstać fałsz" albo że "z fałszu może powstać prawda" jest idiotą. To jest kompletna definicja implikacji, nic więcej nie da sie z niej wycisnąć.
Powyższe twierdzenie to jednocześnie dowód kolejnego twierdzenia.
Twierdzenie 4.1
Równoważność bezwzględną wypowiadają w języku mówionym wyłącznie idioci (obietnica) lub psychopaci (groźba), gdyż w absolutnie każdej implikacji zawarta jest równoważność implikacyjna, która może zajść ale nie musi. Każdy ma prawo potraktować wypowiedzianą implikację jako równoważność i nie będzie kłamcą !
Przykład:
Kupię ci komputer wtedy i tylko wtedy gdy zdasz ten egzamin.
Syn nie zdał egzaminu a ojciec wyszedł na idiotę bo do końca życia nie może kupić synowi komputera.
Przykład:
Zapłacę ci za ułożenie kafelków wtedy i tylko wtedy gdy skończysz do soboty
Załóżmy, że glazurnik spóźnił się dwa dni tłumacząc to pogrzebem żony.
Psychopaty to zupełnie nie interesuje, nie zapłaci za robotę - zaszła zgodnie z wypowiedzianym zdaniem równoważność bezwzględna.
Człowiek oczywiście uwzględni takie tłumaczenie i zapłaci 100% umówionej sumy. Zauważmy, że człowiek wypowiedział w tym przypadku nie równoważność bezwzględną jakby to wynikało z łącznika „wtedy i tylko wtedy” ale równoważność implikacyjną która może zajść, ale nie musi. De facto wypowiedział taka implikację:
Jeśli ułożysz kafelki do soboty to ci zapłacę
wypowiedzianą w formie ostrzejszej udającej równoważność bezwzględną.
5.0 Implikacja na miarę XXI wieku plus jeden dzień
W implikacji na miarę XXI wieku posługiwaliśmy się powyższymi definicjami w których występują cyfry zera i jedynki. Zmuszało to nas do dużej uwagi aby nie pomylić się podczas wstawiania wypowiedzianych p i q do definicji implikacji. Bez przerwy w pamięci musieliśmy wykonywać w odpowiednich miejscach operacje A=~~A gdzie bardzo łatwo o pomyłkę ... w sumie robiliśmy za komputer a nasz mózg to zdecydowanie nie komputer.
Jak uwolnić się od tej uciążliwości ?
Niesamowicie prosto, należy zastąpić bezwzględne zera i jedynki w definicjach implikacji symbolami !!!
Przyjmijmy:
p=1, oczywiście ~p=0
q=1, oczywiście ~q=0
Symboliczna definicja implikacji-obietnicy:
p q p=>q
p q = 1
~p ~q = 1
~p q = 1
p ~q = 0
Symboliczna definicja implikacji-groźby:
p q p~>q
p q = 1
~p ~q = 1
~p q = 0
p ~q = 1
Zwróćmy uwagę na bardzo ważną rzecz. Pierwsze dwie linijki w obu tabelach to definicja równoważności. W implikacj-obietnicy jedynka występuje w trzeciej linijce zaś w implikacji groźbie w czwartej. Fakt ten warto zapamiętać, bo będzie to bardzo przydatne we wszelkich analizach zdań.
Nieuniknioną konsekwencją odkrycia definicji implikacji-groźby było odkrycie praw Kubusia mówiących o związku między implikacją-obietnicą a implikacją-groźbą.
Prawa Kubusia.
T = TERAŹNIEJSZOŚĆ
OBIETNICA:
Prawda, dobro, prwdomówność, obietnica ....
Przeszłość______Przyszłość
p <= q _________p => q
<========T========>
GROŹBA:
Fałsz, zło, kłamstwo, groźba ....
Przeszłość______Przyszłość
p <~ q__________p ~> q
<~~~~~~~~T~~~~~~~~>
Prawa Kubusia dotyczące przyszłości:
I. Prawo zamiany groźby na obietnicę
p ~> q = ~p => ~q
II. Prawo zamiany obietnicy na groźbę
p => q = ~p ~> ~q
Z pierwszego prawa Kubusia wynika, że implikację-groźbę można zamienić na implikację-obietnicę i zastosować definicję implikacji-obietnicy
Z drugiego prawa Kubusia wynika, że implikację-obietnicę można zamienić na implikację-groźbę i zastosować definicję implikacji-groźby
6.0 Analiza symboliczna zdań
1.
Jeśli nie zdasz egzaminu nie dostaniesz komputera
p~>q – oczywista implikacja groźba, stosujemy implikację-groźbę
Dzięki symbolicznym definicjom implikacji możemy wyrzucić wszelkie przeczenia występujące w p=>q na zewnątrz, zajmie się nimi wspaniała algebra Boole’a a my możemy wygodnie usiąść w fotelu i delektować się jej wspaniałością.
Zobaczmy na przykładach jak to działa !
E = egzamin
~E = jeśli nie zdasz egzamin
K = komputer
~K = nie dostaniesz komputera
Zdanie wypowiedziane:
~E ~> ~K czyli: jeśli nie zdasz egzaminu (~E), nie dostaniesz komputera (~K)
To jest to o co Kubusiowi chodziło – jak mówimy tak piszemy !
Mówimy: nie egzamin – piszemy ~E
Mówimy: nie komputer – piszemy ~K
Mówimy: Komputer – piszemy K itd.
Analiza na podstawie symbolicznej definicji implikacji-groźby – trzeba się jej nauczyć na pamięć !!!
Zamiast symbolicznych p q podstawiamy konkretne zmienne p=~E, q=~K !!!
(~E) (~K) = 1 – zdanie wypowiedziane
~(~E) ~(~K) = 1
~(~E) (~K) = 0
(~E) ~(~K) = 1 – implikacja groźba
Zauważmy, że oryginalne p=~E i q=~K piszemy w nawiasach, aby się nie pomylić.
Korzystamy z twierdzenia A=~~A i całą brudną robotę wykona za nas algebra Boole’a !
~E ~K = 1
E K = 1
E ~K = 0
~E K = 1
Odczytujemy teraz zapisane symbole w kierunku odwrotnym pamiętając że:
E = egzamin
K = komputer
Jak czytamy tak piszemy:
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera = 1 – zdanie wypowiedziane
Jeśli zdasz egzamin to dostaniesz komputer = 1
Jeśli zdasz egzamin to nie dostaniesz komputera = 0
Jeśli nie zdasz egzaminu to dostaniesz komputer bo (dowolne uzasadnienie niezależne = 1)
To jest coś absolutnie fantastycznego, dopiero teraz Kubuś czuje się w wspaniale, zupełnie jak w cyfrowych układach logicznych !!!
Kubuś osiągnął to o czym marzył:
Jak czytamy tak piszemy w obie strony, ze zdania w mowie potocznej do algebry Boole’a, przekształcenia matematyczne, i z powrotem do zdania mówionego !!!
Weźmy kolejne zdanie:
2.
Jeśli nie ubrudzisz spodni dostaniesz czekoladę
p=>q – oczywista obietnica, stosujemy implikację-obietnicę
B = spodnie brudne
C = czekolada
~B – jeśli nie ubrudzisz spodni
C – dostaniesz czekoladę
Wstawiamy konkretne zmienne p=~B, q=C to definicji implikacji-obietnicy
(~B) (C) = 1 – zdanie wypowiedziane
~(~B) ~(C) = 1
~(~B) (C) = 1 – implikacja obietnica
(~B) ~(C)= 0
Brudną robotę wykonuje za nas twierdzenie algebry Boole’a A=~~A
~B C = 1 – zdanie wypowiedziane
B ~C = 1
B C = 1 – implikacja obietnica
~B ~C = 0
Komputer wykonał swoja pracę, odczytujemy wyniki:
Jak czytamy tak piszemy !!!
Jeśli nie ubrudzisz spodni dostaniesz czekoladę = 1 – zdanie wypowiedziane
Jeśli ubrudzisz spodnie nie dostaniesz czekolady = 1
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz czekoladę bo (dowolne uzasadnienie niezależne = 1) – implikacja-obietnica
Jeśli nie ubrudzisz spodni nie dostaniesz czekolady = 0
I ostatni ciekawy przypadek:
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p ~> ~q – prawo zamiany implikacji-obietnicy do implikacji-groźby
Po zastosowaniu tego prawa do powyższego zdania 2 mamy zdanie równoważne:
3.
Jeśli ubrudzisz spodnie nie dostaniesz czekolady
p~>q – implikacja groźba, zdanie równoważne do 2
Oznaczmy:
B = spodnie brudne
C = czekolada
B – jeśli ubrudzisz spodni
~C – nie dostaniesz czekolady
Wstawiamy konkretne zmienne p=B, q=~C to definicji implikacji-groźby
(B) (~C) = 1 – zdanie wypowiedziane
~(B) ~(~C) = 1
~(B) (~C) = 0
(B) ~(~C)= 1 – implikacja groźba
Brudną robotę wykonuje za nas twierdzenie algebry Boole’a A=~~A
B ~C = 1 – zdanie wypowiedziane
~B C = 1
~B ~C = 0
B C = 1 – implikacja-groźba
Komputer wykonał swoja pracę, odczytujemy wyniki:
Jak czytamy tak piszemy !!!
Jeśli ubrudzisz spodnie nie dostaniesz czekolady = 1 – zdanie wypowiedziane
Jeśli nie ubrudzisz spodni dostaniesz czekoladę = 1
Jeśli nie ubrudzisz spodni nie dostaniesz czekolady = 0
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz czekoladę bo (dowolne uzasadnienie niezależne = 1) – implikacja-groźba
Przypadku gdy w p=>q nie ma żadnych przeczeń nawet nie warto przytaczać bo to zbyt trywialne.
7.0 O co chodzi w implikacji
Implikacja-groźba
Matka do Kubusia:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie (implikacja groźba)
B= brudne
L= lanie
B~>L – zdanie w oryginale
Symboliczna tabela implikacji-groźby.
B L = 1 – zdanie wypowiedziane
~B ~L = 1
~B L = 0
B ~L = 1 – implikacja groźba
Odczytujemy tabelę – jak się mówi tak się pisze.
1.
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie = 1 zdanie wypowiedziane (groźba)
B~>L = 1
Jeśli matka nie uwzględni implikacji w punkcie 4 to na 100% dostanę lanie. Zajdzie wówczas równoważność implikacyjna, może ale nie musi. Koniec 1 = ewentualna równoważność.
2.
Jeśli nie ubrudzisz spodni nie dostaniesz lania = 1 (obietnica)
~B=>~L = 1
Jeśli nie ubrudzę spodni to na 100% nie dostanę lania !!!
3.
Jeśli nie ubrudzisz spodni dostaniesz lanie = 0 (groźba)
~B~>L = 0
Jeśli nie ubrudzę spodni i dostanę lanie to matka skłamie.
4.
Jeśli ubrudzę spodnie nie dostanę lania bo (dowolne uzasadnienie niezależne U) - implikacja-obietnica.
B=>~L = U
Zmienna U jest uznaniowa.
A.
Matka może ustawić zmienną U na U=1, wtedy nie dostanę lania bo (dowolne uzasadnienie niezależne = 1 np. samochód mnie ochlapał)
B.
Matka może ustawić zmienną U na U=0 (czyli nie uznaje mojego tłumaczenia). Dostaję wówczas lanie nie z powodu punktu 4, ale z powodu punktu 1 !!!! W przypadku B mamy wówczas ewidentną tabelę równoważności.
Scenariusz przyszłości:
Jeśli matka nie uzna tłumaczenia Kubusia dlaczego ma brudne spodnie albo z dowolnego innego powodu nie daruje mu lania (np. Kubuś ma dzisiaj urodziny) to zdanie:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
stanie się równoważnością - zaś matka nie będzie kłamcą !!!
Jeśli Kubuś przyjdzie w czystych spodniach to na mocy punktu 2 (0 0 1) ma 100% gwarancję nie dostania lania.
To jest całe piękno i siła implikacji. Równoważności w komunikacji człowieka z człowiekiem używają wyłacznie idioci.
Implikacja-obietnica
Dokładnie to samo jest z obietnicą.
Matka do Kubusia:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
Symboliczna tabela implikacji-obietnicy
E K = 1 – zdanie wypowiedziane
~E ~K = 1
~E K = 1 – implikacja-obietnica
E ~K = 0
Analiza zdania:
1.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer = 1 – zdanie wypowiedziane (obietnica)
E=>K = 1
Jeśli zdam egzamin to na 100% dostanę komputer.
2.
Jeśli nie zdam egzaminu to nie dostanę komputera = 1 (groźba)
~E~>~K=1
Jeśli matka nie uwzględni implikacji w punkcie 3 to na 100% nie dostanę komputera. Zajdzie wówczas równoważność implikacyjna, może ale nie musi. Koniec 1 = ewentualna równoważność.
3.
Jeśli nie zdam egzaminu to dostanę komputer = 1 (obietnica)
~E=>K = U
Zmienna U jest uznaniowa.
A.
Matka może ustawić zmienną U na U=1, wtedy dostanę komputer bo (dowolne uzasadnienie niezależne = 1 np. bo cię kocham)
B.
Matka może ustawić zmienną U na U=0 (czyli nie znajduje dla mnie wytłumaczenia np. w ogóle się nie uczyłem). Nie dostanę wówczas komputera nie z powodu punktu 3, ale z powodu punktu 2 !!! W przypadku B mamy wówczas ewidentną tabelę równoważności. W przyszłości matka może mi kupić komputer z dowolnego innego powodu, ale nigdy z powodu tego nieszczęsnego egzaminu którego nie zdałem bo w ocenie matki w ogóle się nie uczyłem.
4.
Jeśli zdam egzamin nie dostanę komputera
E~>~K = 0
Matka jest kłamcą !
Scenariusz przyszłości:
Jeśli Kubuś zda egzamin to ma 100% gwarancję otrzymania komputera. Jeśli egzaminu nie zda to matka może ale nie musi kupić mu komputer. Kubuś dostanie komputer jeśli matka znajdzie jakiekolwiek sensowne usprawiedliwienie nie zdania egzaminu np. dużo się uczył ale miał pecha albo znajdzie jakikolwiek inny pretekst (np. kupię mu komputer bo tak czy owak zamierzałam mu go kupić, bo go kocham itd).
Matka nie może kupić synowi komputera z powodu nie zdania egzaminu (uzasadnienie zależne - w nagrodę za nie zdany egzamin). W tym przypadku zajdzie równoważność implikacyjna lokalna - syn nie dostanie komputera z powodu tego konkretnego egzaminu. Matka może ponowić obietnicę kupna komputera z dowolnej innej okazji np. kolejny egzamin.
Po nie zdanym egzaminie matka może też do końca życia nie kupić synowi komputera i nie będzie kłamcą. Zajdzie wówczas równoważność bezwzględna. Jeśli syn ma komputer to na pewno nie od matki.
To jest całe piękno i siła implikacji. Równoważności bezwzględnej w komunikacji człowieka z człowiekiem używają wyłacznie idioci (obietnica) lub psychopaci (groźba).
Uwaga !
We wszystkich przyszłych analizach nie będziemy rozpatrywać przypadku gdy U=0, bo wtedy mamy oczywistą, prostą równoważność – aby nie zaciemniać analizy.
Wnioski końcowe:
Zauważmy fundamentalną różnicę między implikacją-obietnicą a implikacją groźbą.
1.
W implikacji-obietnicy w przypadku spełnienia warunku poprzednika mamy 100% pewność otrzymania nagrody np. komputera
2.
W implikacji-groźbie w przypadku nie spełnienia warunku poprzednika mamy 100% pewność uniknięcia kary np. jeśli wrócę do domu w czystych spodniach (nie spełniony poprzednik) to matka na 100% mnie nie zbije.
7.1 Unieważnienie obietnicy
Ojciec do syna:
Jeśli zdasz egzamin kupię ci samochód
Syn zdał egzamin ale w międzyczasie matka poważnie zachorowała i potrzeba dużo pieniędzy na jej leczenie. Ojciec z synem ustalili że samochód w tym przypadku jest nieważny i wszystkie pieniądze przeznaczyli na leczenie matki czyli de facto syn zwolnił ojca z obietnicy kupienia samochodu i ten nie jest kłamcą.
Wniosek:
Z obietnicy otrzymania nagrody może zwolnić człowiek któremu nagrodę obiecano.
Unieważnienie obietnicy danej samemu sobie:
Obiecuję sobie schudnąć 2 kg w ciągu miesiąca.
Po miesiącu okazało się, że przytyłem 1 kg. Oczywistym jest że nie można skłamać samemu sobie, zwolnienie z takiej obietnicy jest domyślne i bezproblemowe. Możemy mieć co najwyżej wyrzuty sumienia ale nie możemy zostać kłamcą.
7.2 Chrzest bojowy praw Kubusia.
Bardzo ciekawa sytuacja przydarzyła się Kubusiowi na forum internetowym.
Rozmówca przysłał Kubusiowi takie zdanie:
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
prosząc o rozstrzygnięcie czy to obietnica czy groźba.
Kubuś od razu stwierdził, że to groźba wypowiedziana samemu sobie więc można się z niej zwolnić i nie ma sprawy. Rozmówca domagał się jednak ekspertyzy.
Matematycznie wyszło Kubusiowi, że to bezdyskusyjna groźba. Kubuś przesłał rozmówcy wszystkie możliwe scenariusze przyszłości wynikające z tego faktu.
Zadowolony dyskutant przysłał kilkuzdaniowe opowiadanie z którego wynikało, że to ... obietnica !
W rzeczywistości okazało się bowiem, że zdaniem
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
syn obiecał matce, że jeśli dziewczyna go rzuci to on zostanie marynarzem.
Zauważmy że nie mamy tu do czynienia z prostą implikacją p=>q bo jest ona zależna od trzech osób: matki, syna, i jego dziewczyny !
W takim przypadku jest to obietnica złożona matce.
Dziewiczy komputerowy wydruk przyszłości zrobiony na podstawie ewidentnej groźby brzmiał tak:
1. Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem – równoważność implikacyjna
2. Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci nie zostanę marynarzem – równoważność implikacyjna
3. Jeśli dziewczyna mnie rzuci nie zostanę marynarzem bo (dowolne uzasadnienie niezależne)
Załóżmy, że dziewczyna rzuciła chłopaka. Przykładowe sensowne uzasadnienia niezależne mogą być takie.
1. Nie zostałem marynarzem bo w wypadku zostałem sparaliżowany i jestem na wózku
2. Bo matka zwolniła mnie z tej obietnicy, gdyż zakochałem się w innej dziewczynie.
itd.
Zauważmy że w punkcie 2 matka nie musiała tego robić, ale byłaby wówczas matką-psychopadką czyli osobą występującą wyłącznie w groźbach.
To też jest dowód, że samo w sobie zdanie:
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
to groźba ubrana w piórka obietnicy poprzez otoczkę opowiadnia.
Groźba ubrana w piórka obietnicy to najbardziej perfidna ze wszystkich gróźb. Zauważmy bowiem, że jeśli najpierw matka umrze a następnie syn zostanie porzucony przez dziewczynę to syn ma zaciśniętą pętlę na szyi - musi zostać marynarzem, nie ma go kto zwolnić z obietnicy. Groźba ubrana w piórka obietnicy to groźba typu zostaję twoim przyjacielem tylko po to by cię zabić !
Wniosek:
Jeśli komputer wydrukuje nam, że rozpatrywana implikacja jest groźbą a nam się wydaje że to obietnica, to trzymajmy się jak najdalej od takich „obietnic”.
Prawa Kubusia działają, bo prawidłowa przyszłość została przepowiedziana na podstawie powyższej groźby mimo skomplikowanej fabuły opowiadania !
Dlaczego tak się stało ?
Zauważmy, że choćby nie wiem w jakie piórka ubrać implikację-groźbę to na mocy praw Kubusia implikacja może być wyłącznie obietnicą albo groźbą, nie ma innych możliwości !
Obie te implikacje skutkują identyczną przyszłością.
Tu Kubusiowi nasuwa się pierwszy pomysł wykorzystania tego odkrycia.
Zdania w których poprzednik zaczyna się od ewidentnego słowa groźby np.
Jeśli mnie rzuci ... to zostanę marynarzem
Jeśli mnie pobije ... to mu oddam
Jeśli ubrudzisz np. spodnie..... dostaniesz lanie
są groźbą.
Zdania w których w następniku występuje ewidentna obietnica są obietnicą np. dostaniesz komputer, wyjedziemy na wakacje
Jeśli zdasz egzamin ...... dostaniesz komputer
Jeśli wygram w totka .... wyjedziemy na wakacje
są obietnicą.
Dalsza klasyfikacja słów w obojętnym języku świata to problem dla lingwistów.
Zauważmy dalej, że jeśli umieścimy w tabeli wszystkie słowa groźby w danym języku to pozostałe muszą być obietnicą. Problem sprowadzony został do znanej wszystkim programistom konstrukcji
IF (poprzednik implikacji) THEN (następnik implikacji)
1.
Za pomocą praw Kubusia pozbywamy się z poprzednika jakichkolwiek przeczeń (NIE).
2.
Poprzednik sprawdzamy z tabelą gróźb. Jeśli to groźba rozpatrujemy według implikacji-groźby, jeśli nie to znaczy że jest to obietnica którą rozpatrujemy przy pomocy implikacji-obietnicy.
Mamy zatem prościutki algorytm przepowiadający przyszłość z dowolnej implikacji groźby albo obietnicy. Zauważmy, że wpisujący zdanie nie musi nam podawać czy to groźba czy obietnica !
To my możemy mu odpowiedzieć co to jest, jeśli to groźba to może to być tylko groźba prosta albo najbardziej perfidna z gróźb ubrana w piórka obietnicy – trzymajmy się od takich „obietnic” jak najdalej. Matematyczna groźba nigdy nie przestanie być groźbą.
Łatwo sobie wyobrazić działanie programu.
Wpisujemy mu dowolną implikację a on wyświetla nam scenariusz przyszłości tzn. co możemy zrobić w przyszłości aby nie zostać kłamcą !
Wpisujemy na przykład do komputera takie zdanie:
Jeśli znajdziesz damę kier dostaniesz pół królestwa inaczej zetnę ci głowę
Komputer wyświetla.
Przyszłość może skutkować następującymi scenariuszami:
1. Dama znaleziona, mam królestwo i oczywiście głowę = równoważność implikacyjna
2. Dama nie znaleziona, głowa ścięta = równoważność implikacyjna
3. Dama nie znaleziona, królestwa nie ma ale głowa cała, król skorzystał z prawa łaski = implikacja pojedyńcza
4. Dama nie znaleziona, głowa cała i królestwo = implikacja podwójna, król dwa razy skorzystał z prawa łaski
7.2 Unieważnienie groźby prostej
Matka do Kubusia:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
Uprawnionym do unieważnienia groźby jest w tym przypadku wypowiadający groźbę i może to nastąpić pod byle pretekstem np. bo cię kocham.
Jeśli matka jest psychopadką to ma prawo potraktować powyższą groźbę jako równoważność implikacyjną i wtedy Kubuś prawie zawsze dostanie lanie nawet gdy pobiją go bandyci tłumacząc np. a po co tam chodziłeś.
Jednak matka-psychopatka nie może się posunąć do równoważności bezwzględnej bo załóżmy, że Kubusia pobiją bandyci i ten ledwo żyje zaś lanie od matki-psychopatki oznaczałoby jego śmierć, wtedy matce grozi odpowiedzialność karna. Niestety nawet takie przypadki zdarzają się w rzeczywistości - śmiertelne pobicie własnego dziecka.
7.3 Skrajne przypadki implikacji-groźby
Jeśli dziewczyna mnie rzuci popełnię samobójstwo
Implikacja:
Jeśli dziewczyna mnie rzuci nie popełnię samobójstwa bo (dowolne uzasadnienie niezależne np. zakochałem się w innej)
To groźba wypowiedziana samemu sobie z której możemy się zwolnić uznając ja za niebyłą i po kłopocie
Chłopak do dziewczyny:
Jeśli mnie kochasz popełnij samobójstwo
Implikacja:
Kocham cię, nie popełnię samobójstwa bo cię kocham – uzasadnienie zależne, czyli fałszem jest że dziewczyna kocha chłopaka.
W tym przypadku dziewczyna musi popełnić samobójstwo aby dowieść swojej miłości.
Zwolnić z takiej groźby może wyłącznie wypowiadający groźbę ... a jeśli tego nie zrobi ?
Skrajny przypadek implikacji groźby to dowód, że chłopak albo nie kocha dziewczyny albo jest psychopatą.
W przypadku implikacji-obietnicy skrajny przypadek nie występuje, bo każdy pragnie nagrody np. komputera.
8.0 Implikacje mieszane
8.1 Implikacja prosta = nadzieja
Prosta implikacja-obietnica:
Istotą prostej implikacji-obietnicy jest nadzieja na otrzymanie nagrody mimo nie spełnienia warunku zawartego w poprzedniku np.
Jeśli zdasz egzamin kupię ci samochód
Istota implikacji-obietnicy
Jeśli nawet nie zdam egzaminu to mam nadzieję, że ojciec kupi mi samochód z INNEJ okazji.
Zwolnienia z implikacji-obietnicy może dokonać człowiek któremu nagrodę obiecano.
W powyższym przykładzie syn może zwolnić ojca z kupna samochodu z dowolnego powodu np. bo samochód przestał mnie interesować – zostaję zakonnikiem, bo straciłeś tato pracę i wiem że nas nie stać, bo matka zachorowała i wymaga kosztownego leczenia itd.
Prosta implikacja-groźba:
Istotą prostej implikacji-groźby jest nadzieja na uniknięcie kary mimo spełnienia warunku zawartego w poprzedniku.
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
Istota implikacji-groźby:
Jeśli nawet ubrudzę spodnie to nie dostanę lania bo samochód mnie ochlapał (dowolne uzasadnienie niezależne)
Zwolnienia z wykonania groźby może dokonać wypowiadający groźbę.
W przykładzie wyżej zwolnienie z groźby dokonuje matka akceptując tłumaczenia syna że samochód go ochlapał lub wypowiadając swoje niezależne uzasadnienie np. bo dzisiaj masz urodziny, bo cię kocham itd.
Wniosek:
Implikacja-prosta = NADZIEJA
8.2 Implikacje mieszane – marzenia
W prostej implikacji-obietnicy w poprzedniku zawarty jest warunek otrzymania nagrody zaś w następniku nagroda którą otrzymamy jeśli spełnimy ten warunek.
W prostej implikacji-groźbie w poprzedniku zawarta jest groźba zaś w następniku określona jest kara jaka nas może spotkać w przypadku spełnienia warunku groźby.
Zauważmy że możliwe są jeszcze tylko i wyłącznie dwa przypadki:
A.
Implikacja groźbo-obietnica
Poprzednik jest groźbą następnik obietnicą np.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
B.
Implikacja obietnico-groźba
Poprzednik jest obietnicą następnik groźbą np.
Jeśli zdasz egzamin nie dostaniesz komputera
8.2.1 Implikacja obietnico-groźba
Implikacja obietnico-groźba to implikacja w której warunek jest obietnicą zaś następnik karą.
Wypowiadający implikację obietnico-groźbę jest kłamcą.
Przykład:
Jeśli zdasz egzamin nie dostaniesz komputera
Jak widać ta implikacja obietnico-groźba jest bez sensu. Wypowiadający taką implikację jest kłamcą bo żaden człowiek nie zamieni nagrody na karę ... chyba że jest masochistą i kara sprawia mu przyjemność.
Są też inne wyjątki.
Jeśli poprzednik jest warunkiem w sensie negatywnym np.
Jeśli zdasz egzamin na gwiazdę porno to nie kupię ci komputera.
Ojciec pragnie, aby córka oblała taki egzamin i powyższe zdanie jest sensowne. Zauważmy, że dla trzeciego obserwatora takie zdanie jest bez sensu jeśli pominiemy jego istotę, egzamin na gwiazdę porno.
Pełna analiza tego zdania jest tu:
http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?p=33007#33007
Wniosek:
Wypowiadający implikację obietnico-groźbę jest kłamcą
8.2.2 Implikacja groźbo-obietnica
Implikacja groźbo-obietnica jest bardzo ciekawa i często używana, to po prostu marzenia człowieka.
Zauważmy, że po spełnieniu się warunku groźby np. rzuciła mnie dziewczyna człowiek może przeżywać swoją porażkę (klęskę) przez bardzo długi czas, może popaść w chorobę psychiczną np. depresję, w skrajnym przypadku może popaść w rozpacz i popełnić samobójstwo – to negatywne marzenia człowieka.
Nie ma takiej porażki (klęski) z której człowiek lub narody by się nie podniosły – to maksyma każdego zdrowego człowieka, choć czasami nawet to się zdarza. Po najgorszej klęsce np. rzuciła mnie dziewczyna mogę znaleźć inną miłość czasami nieporównywalnie piękniejszą od tej pierwszej, jeśli nie zdam egzaminu na wymarzone studia mogę ponowić egzamin za rok lub zrealizować jakiekolwiek inne swoje marzenie.
Każdy człowiek marzy od swoich narodzin do swojej śmierci.
Zauważmy, że:
Definicja implikacji-groźby
p q p~>q
1 1 1
0 0 1
0 1 0
1 0 1 – jedynka = marzenia
Jedynka w implikacji-groźbie oznacza także marzenia człowieka i towarzyszy mu od momentu narodzin do jego śmierci.
Implikację-marzenie najczęściej wypowiada człowiek sam do siebie np.
Marzenia negatywne:
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to popełnię samobójstwo
Istota implikacji-marzenia:
Dziewczyna rzuciła mnie (spełniony warunek poprzednika) ale nie popełniłem samobójstwa (niespełniony warunek następnika) bo zakochałem się w innej (dowolne uzasadnienie niezależne.
Marzenia pozytywne:
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
... co jest zgodne z moim aktualnym marzeniem. Za 10 lat kiedy rzeczywiście dziewczyna mnie rzuci mogę mieć inne marzenie pozytywne które zapragnę realizować np. zostaję księdzem.
Implikację-marzenie człowiek najczęściej wypowiada sam do siebie. Nasze marzenia są wyłącznie naszą własnością, możemy je zdradzić otoczeniu lub nie. Nasze marzenia realne i realizowane to wolna wola człowieka.
Z marzeń własnych możemy się bez problemu zwolnić i nie zostać kłamcą. Nie można zostać kłamca w stosunku do siebie samego bo gdyby było inaczej to musielibyśmy realizować także nasze marzenia negatywne np. popełnić samobójstwo jeśli dziewczyna mnie rzuci.
Jeśli otoczenie pozna nasze marzenie-groźbę np.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci popełnię samobójstwo
to jest oczywistym że zdrowe otoczenie będzie starało się odwieść nas od realizacji takiego zamierzenia w formie pocieszenia np.
Jeśli dziewczyna cię rzuci to możesz znaleźć jeszcze piękniejszą miłość w ramionach innej, jeśli dziewczyna cię rzuci to możesz spełnić swoje inne marzenie np. zostać marynarzem itd.
Rodzice często mają swoje marzenia wobec własnych dzieci, które one mogą realizować lub nie, bo maja wolną wolę.
Problem matki i marynarza - spojrzenie I
Załóżmy, że marzeniem matki jest aby jej syn został marynarzem, powtarzała mu to zawsze od najmłodszych lat. Syn się przyzwyczaił, nawet był skłonny zostać marynarzem ale zakochał się w dziewczynie z wzajemnością i aktualnie nie ma mowy o zawodzie marynarza gdyż wiązałoby się to z widywaniem ukochanej kilka razy w roku.
Tu dochodzimy do istoty sprawy. Matka może powiedzieć synowi swoje marzenie w formie:
Jeśli dziewczyna cię rzuci to może zrealizowałbyś moje marzenie i zostałbyś marynarzem.
Tu syn może bez obaw odpowiedzieć:
Tak mamo, postaram się (co nie oznacza, że muszę !!!)
Nigdy jednak nie może wymusić od syna przyrzeczenia:
Jeśli dziewczyna cię rzuci to przyrzeknij mi, że zostaniesz marynarzem
bo będzie katem dla własnego dziecka, pozbawi go wolnej woli.
Zauważmy, że jeśli dziewczyna rzuci chłopaka a ten zakocha się w innej to matka może zwolnić syna z danego jej przyrzeczenia i nie ma sprawy.
Zauważmy jednak, że jeśli matka umrze a następnie dziewczyna rzuci chłopaka to ten musi zostać marynarzem gdyż przysiągł to swojej matce. Wolna wola człowieka leży w gruzach.
Mamy tu do czynienia z najgorszą z możliwych gróźb czyli matematyczną groźbą „jeśli mnie rzuci” przybraną w piórka niewinnej obietnicy. To groźba typu zostaję twoim przyjacielem tylko po to by cię zabić. To przedostatni szczebel psychopaty, w tym przypadku matki-psychopatki, bo ostatni będzie brzmiał tak.
Matka do syna:
Jeśli dziewczyna cię rzuci to ją zabij i zostań marynarzem.
Problem matki i marynarza - spojrzenie II
Implikacja wypowiedziana samemu sobie:
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
Istota implikacji:
Dziewczyna rzuciła mnie, nie zostanę marynarzem bo aktualnym moim marzeniem jest zostać nałogowym alkoholikiem (moje aktualne marzenie)
Każdą implikację wypowiedzianą samemu sobie można unieważnić, ja ją sam sobie wypowiedziałem i ja jestem uprawniony do jej unieważnienia - tu nie ma dyskusji ... dzięki unieważnieniu mogę zostać kim chcę, nawet nałogowym alkoholikiem.
Matka do syna.
Obiecaj mi, że jeśli dziewczyna cię rzuci zostaniesz marynarzem
Syn:
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
Istota implikacji:
Dziewczyna rzuciła mnie, nie zostanę marynarzem bo aktualnym moim marzeniem jest zostanie księdzem (moje aktualne marzenie)
Tu mamy identyczną sytuację, przyrzeczenie dotyczy mnie samego !
Zakładając, że matka mnie kochała mogę domyślnie zwolnić się z przyrzeczenia jeśli Ona już nie żyje, bo pewne jest, że matka pragnęłaby mojego szczęścia czyli realizacji moich marzeń.
Tu dochodzimy do bardzo ciekawego problemu:
Dziewczyna rzuciła mnie, matka nie żyje, a moim aktualnym marzeniem jest zostać nałogowym alkoholikiem aby o tym zapomnieć - złamałem wówczas przyrzeczenie dane matce czy nie złamałem ?
Kubuś jest zdania, że syn nie złamał obietnicy złożonej matce. Jeśli matka umrze, narzeczona go porzuci, to może zostać kim chce, nawet nałogowym alkoholikiem. Więcej ! Cokolwiek by syn nie zrobił nigdy nie złamie tej obietnicy, bo ta obietnica dotyczyła jego samego bez udziału osób trzecich. Jeśli matka go kochała to wszystko wybaczy, jeśli była wredną psychopatką to jej wymuszoną cynicznie przysięgę odbierającą wolna wolę własnemu synowi (obiecaj, że zostaniesz marynarzem) należy uznać za niebyłą.. Zupełnie czym innym byłoby przyrzeczenie syna związane z osobą trzecią np. matka na łożu śmierci:
Umieram synu, przyrzeknij mi że zaopiekujesz się młodszym bratem
Jeśli matka żyje to tylko i wyłącznie Ona jest uprawniona do unieważnienia przyrzeczenia !
Implikacja groźbo-obietnica oprócz marzeń spełnia również inne szlachetne zadanie.
Umierająca matka do dorosłego syna:
Umieram, przysięgnij mi, że zaopiekujesz się swoim młodszym bratem
Spojrzenie I
To oczywisty obowiązek brata wobec brata. Normalny człowiek czuje się w takim przypadku szczęśliwy, że może pomóc drugiemu człowiekowi, niekoniecznie bratu. To sprawia przyjemność, szczęście i satysfakcję mimo że wymaga i wysiłku i pieniędzy. W tym przypadku człowiek ma wolna wolę, ma miliony możliwości opieki nad bratem i miliony możliwości zostania tym kim marzy.
Spojrzenie II
Wiele matek widząc, że urodziły dziecko kalekie po prostu zostawia je w szpitalu i po bólu. Są jednak rodzice którzy dla swgo ułomnego dziecka oddadzą cały swój majatek aby je ratować. W powyższym przykładzie starszy brat może nienawidzieć swego młodszego brata, może matce powiedzieć prawdę, nie będę się nim opiekował, albo skłamać mówiąc, dobrze mamo zaopiekuję się nim.
Jeśli jednak starszy brat jest człowiekiem honoru, to nigdy nie skłamie matce, czyli jeśli powie, tak mamo zaopiekuję się nim, to zrobi to nawet gdyby bardzo nienawidził swojego brata.
9.0 Nie ma ucieczki przed definicją groźby
Przed definicją-groźby nie ma ucieczki, zawsze nas dopadnie.
W zdaniach złożonych ze wspólnym poprzednikiem są dwie możliwości:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie inaczej czekoladę
czyli:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie – implikacja-groźba
#
Jeśli nie ubrudzisz spodni dostaniesz czekoladę – implikacja-obietnica
czyli:
Jeśli zdanie główne jest obietnicą to zdanie w tle będzie groźbą i odwrotnie.
# - spójnik "inaczej" ang. ELSE
Przejdźmy z powyższym zdaniem na algebrę Boole’a
U – spodnie brudne
L – lanie
C – czekolada
Przy przejściu na algebrę Boole’a mamy:
(U~>L)#(~U=>C) – zdanie zapisane w oryginale
Nawet w najprostszym zdaniu obietnicy typu:
A.
Jeśli będziesz dużo pracował dużo zarobisz
P = dużo pracował
Z = dużo zarobisz
P=>Z – zdanie w oryginale
Implikacja-obietnica:
Mało pracowałem, zarobiłem dużo bo kierownik miał imieniny, był pijany i w dobrym humorze. (dowolne uzasadnienie niezależne)
Musi nam wyskoczyć groźba przy jego analizie
B.
Jeśli będziesz mało pracował mało zarobisz
~P = mało pracował
~Z = mało zarobisz
~P ~> ~Z – zdanie w oryginale
Implikacja groźba:
Mało pracowałem, zarobiłem dużo bo kierownik miał imieniny, był pijany i w dobrym humorze. (dowolne uzasadnienie niezależne)
Na koniec matematyczny dowód, że powyższe zdania A i B są równoważne.
Załóżmy, że kierownik powiedział pedantycznie:
C.
Jeśli będziesz dużo pracował dużo zarobisz inaczej mało.
Czyli de facto powiedział:
Jeśli będziesz dużo pracował dużo zarobisz
#
Jeśli będziesz mało pracował mało zarobisz
P = dużo pracował
Z = dużo zarobisz
Przechodzimy na algebrę Boole’a:
(P=>Z)#(~P ~> ~Z) – zdanie zapisane w oryginale
# - spójnik „inaczej”
Prawo Kubusia:
(~P ~> ~Z) = P=>Z – prawo zamiany obietnicy na groźbę
Podstawiając to do zdania głównego mamy:
(P=>Z)#(P=>Z) = P=>Z
czyli bezdyskusyjny dowód, że zdanie C jest równoważne zdaniu A. Jak kto nie wierzy to niech wypełnia tabelki zero-jedynkowe.
10.0 Analiza implikacji w czasie przeszłym
10.1 Implikacja-obietnica w czasie przeszłym
Analiza naturalna w czasie przyszłym.
Rozpatrzmy sztandarową obietnicę:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
p=Z - zdasz
q=D - dostaniesz
~Z - nie zdasz
~D - nie dostaniesz
Z=>D - jeśli zdasz to dostaniesz (zdanie zapisane w algebrze Boole’a)
Zbudujmy tabelę prawdy w oparciu o symboliczną definicję implikacji-obietnicy:
p q p=>q
Z D = 1
~Z ~D = 1
~Z D = 1 - implikacja obietnica, poprzednik niespełniony, następnik spełniony
Z ~D = 0
Przejdźmy na język mówiony (jak się czyta tak się pisze):
1. Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer = 1
2. Jeśli nie zdasz egzaminu nie dostaniesz komputera = 1
3. Jeśli nie zdasz egzaminu dostaniesz komputer bo (dowolne uzasadnienie niezależne np. bo cię kocham) = 1
4. Jeśli zdasz egzamin nie dostaniesz komputera = 0
Rozpatrzmy teraz wypowiedziane zdanie z pozycji dokonanej, kiedy to implikacja już zaszła i wszystko wiemy - pogdybać zawsze można.
Analiza powyższego zdania w czasie przeszłym.
I Sposób
Zdanie wypowiedziane:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer - to przyszłość której nie znamy, zdanie prawdziwe
Przeszłość:
Jeśli zdałem egzamin to mam komputer - zdanie fałszywe bo mogłem komputer dostać za pośrednictwem pkt.3
1. Zdałem egzamin dostałem komputer = 1
2. Nie zdałem egzaminu nie dostałem komputera = 1
3. Nie zdałem egzaminu dostałem komputer bo (dowolne uzasadnienie niezależne) = 1 - implikacja
4. Zdałem egzamin nie dostałem komputera = 0
II Sposób
Zdanie wypowiedziane:
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer - to przyszłość której nie znamy, zdanie prawdziwe
Przeszłość:
Jeśli mam komputer to dlatego że zdałem egzamin - zdanie fałszywe bo mogłem komputer dostać za pośrednictwem punktu 3.
1. Dostałem komputer bo zdałem egzamin = 1
2. Nie dostałem komputera bo nie zdałem egzaminu = 1
3. Dostałem komputer mimo nie zdania egzaminu bo (dowolne uzasadnienie niezależne) = 1
4. Nie dostałem komputera zaś egzamin zdałem = 0
Jak widać rozpatrywanie implikacji w czasie przeszłym jest możliwe i nawet sensowne, ale zdania wyjściowe których ta analiza dotyczy są fałszywe. Zauważmy, że analizując implikację w czasie przeszłym możemy nawet zamienić poprzednik z następnikiem co w implikacji jest oczywistym błędem.
10.2 Implikacja-groźba w czasie przeszłym
Analiza naturalna w czasie przyszłym.
Zdanie wypowiedziane:
Jeśli będziesz drażnił Zdzicha to od niego oberwiesz
p=D - drażnił
q=O - oberwiesz
~D - nie drażnił
~O - nie oberwiesz
To oczywista groźba, przechodzimy na zapis w algebrze Boole’a
D~>O - jeśli będziesz drażnił to oberwiesz
Budujemy tabelę prawdy na podstawie symbolicznej definicji implikacji-groźby:
D O = 1
~D ~O = 1
~D O = 0
D ~O = 1 - istota implikacji w groźbie, poprzednik spełniony, następnik niespełniony
Przechodzimy z algebry Boole’a do języka mówionego (jak się czyta tak się pisze) :
A.
1. Jeśli będziesz drażnił Zdzicha to od niego oberwiesz = 1
2. Jeśli nie będziesz drażnił Zdzicha to od niego nie oberwiesz = 1
3. Jeśli nie będziesz drażnił Zdzicha to od niego oberwiesz = 0
4. Jeśli będziesz drażnił Zdzicha to od niego nie oberwiesz bo Zdzichu kocha dzieci (dowolne uzasadnienie niezależne)
Analiza powyższego zdania w czasie przeszłym.
I. Sposób
Zdanie wypowiedziane :
Jeśli będziesz drażnił Zdzicha to od niego oberwiesz - przyszłość której nie znamy
Jeśli drażniłeś Zdzicha to od niego oberwałeś - zdanie fałszywe bo mogłem drażnić i nie oberwać (pkt.4)
1. Drażniłem Zdzicha, oberwałem = 1
2. Nie drażniłem, oberwałem = 1
3. Nie drażniłem Zdzicha, oberwałem = 0
4. Drażniłem Zdzicha, nie oberwałem bo Zdzichu kocha dzieci (dowolne uzasadnienie niezależne) = 1
2007-03-20 Kubuś
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 22:24, 22 Mar 2007, w całości zmieniany 126 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sinner
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 2:11, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Powinni go zamknąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:09, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zgoda, ale gówno na zawsze pozostanie gównem, tak jak twoja logika w stosunku do implikacji typu pierwszego - zobacz post wyżej
Sinner idiotyzm twojej implikacji zaskoczył nawet samego Kubusia
... to dowcip tysiąclecia !!!!!!!!!!!!!!
sinner napisał: |
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
nie ubrudzilem => dostalem lanie = 1 [ mogl dostac za cos innego czyli twierdzenie prawdziwe, bo w implikacji chodzi o wynikanie, jesli nawet z falszywych zalozenien wynika prawda to twierdzenie jest prawdziwe]
|
Bóg do Abrahama.
Jeśli mnie kochasz zabij własego syna
Abraham:
Nie kocham Boga, zabiłem syna bo nie wydoił kozy
Czy wszystkie logiki na tym świecie są tak idiotyczne ????????
P.S.
Definicja implikacji-groźby:
r=~(~p*q) – nie może się zdarzyć aby z fałszu powstała prawda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:21, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Analiza zdania złożonego w odwrotnej kolejności czasowej
Rozpatrywanie implikacji bez uwzględnienia następstwa czasowego jest błędem !
Król do Kubusia:
Jeśli znajdziesz damę kier dostaniesz pół królestwa inaczej zetnę ci głowę
czyli:
Jeśli znajdziesz damę kier dostaniesz pół królestwa
#
Jeśli nie znajdziesz damy kier zetnę ci głowę
gdzie:
# - spójnik „inaczej” = „w przeciwnym razie” = ang. ELSE
Oznaczmy:
D – dama
K – królestwo
S – głowa ścięta
(D=>K)#(~D~>S) – zdanie wypowiedziane w oryginale
W analizie tego zdania będą powstawać na równania prawdziwe:
1.
(D=>K)#(~D~>S) = D=>K
2.
(D=>K)#(~D~>S) = ~D~>S
Oczywiście równanie jest prawdziwe gdy prawa strona jest zgodna z którąkolwiek implikacją połączoną spójnikiem # jak wyżej. W pozostałych przypadkach równanie jest fałszywe, król skłamał.
Symboliczna analiza zdań wypowiedzianych.
Jeśli znajdziesz damę kier dostaniesz pół królestwa
D=>K – implikacja-obietnica
p=D, q=K
Podstawiamy konkretne zmienne do symbolicznej tabeli implikacji-obietnicy. Ponieważ nie ma przeczeń nie możemy się pomylić i możemy sobie darować nawiasy.
A1.
D K = 1 – zdanie wypowiedziane
~D ~K = 1
~D K = 1 – implikacja-obietnica
D ~K = 0
Przeanalizujmy symbolicznie także drugie zdanie.
Jeśli nie znajdziesz damy kier zetnę ci głowę
~D ~> S – implikacja groźba
p= ~D, q= S
Jedziemy według symbolicznej definicji implikacji-groźby:
(~D) (S) = 1 – zdanie wypowiedziane
~(~D) ~(S) = 1
~(~D) (S) = 0
(~D) ~(S) = 1 – implikacja-groźba
Włączmy komputer, niech wykona za nas brudną robotę.
A2:
~D S = 1 – zdanie wypowiedziane
D ~S = 1
D S = 0
~D ~S = 1 – implikacja groźba
Odczytujemy analizę i zapisujemy odpowiednie wzory – jak czytamy tak piszemy !
ETAP 1
Zacznijmy analizę od ścinania głowy czyli w odwrotnej kolejności czasowej. To oczywista głupota, ale raz w życiu trzeba to udowodnić.
1.
Jeśli nie znajdziesz damy kier zetnę ci głowę = 1 zdanie wypowiedziane (groźba)
(D=>K)#(~D~>S) = ~D~>S – król nie skłamał, ale ze ścięciem głowy musi zaczekać bo nie zna wyniku szukania damy kier ! Przejście do ETAPU 2.
2.
Jeśli znajdziesz damę kier nie zetnę ci głowy = 1 (obietnica)
(D=>K)#(~D~>S) = D=>~S = ~D~>S (prawo Kubusia) – król nie skłamał ale zdanie jest bezwartościowe, bo w przypadku znalezienia damy musi oddać królestwo a nie ścinać głowę. Jeśli zetnie, będzie kłamcą.
3.
Jeśli znajdziesz damę kier zetnę ci głowę = 0 (groźba)
(D=>K)#(~D~>S) = D~>S – zdanie fałszywe, król jest kłamcą !
4.
Jeśli nie znajdziesz damy kier nie zetnę ci głowy bo (dowolne uzasadnienie niezależne = 1) - implikacja-obietnica)
(D=>K)#(~D~>S) = ~D=>~S – równanie fałszywe ale:
(D=>K)#(~D~>S)+U = 1 – zdanie prawdziwe z uwzględnieniem uzasadnienia niezależnego. Ta implikacja też jest bezwartościowa bo król nie zna wyniku szukania damy kier.
ETAP 2
Król nie uczynił jeszcze żadnego ruchu bo w ETAPIE 1 nie znał wyniku poszukiwania damy kier. Wejście na podstawie oryginalnej groźby.
Rozpisujemy analizę zdania:
Jeśli znajdziesz damę kier dostaniesz królestwo
na podstawie tabeli A1.
A1.
D K = 1 – zdanie wypowiedziane
~D ~K = 1
~D K = 1 – implikacja-obietnica
D ~K = 0
1.
Jeśli znajdziesz damę kier dostaniesz królestwo = 1 zdanie wypowiedziane (obietnica)
(D=>K)#(~D~>S) = D=>K – zdanie prawdziwe. Król musi oddać królestwo. Koniec 1.
2.
Jeśli nie znajdziesz damy kier nie dostaniesz królestwa = 1 (groźba)
(D=>K)#(~D~>S) = ~D ~> ~K = D=>K (prawo Kubusia)
Zdanie prawdziwe, król nie odda królestwa na podstawie tej linijki implikacji bo będzie kłamcą ! Jeśli król nie uwzględni implikacji to Koniec 2.
3.
Jeśli nie znajdziesz damy kier dostaniesz królestwo bo (dowolne uzasadnienie niezależne = 1) - implikacja obietnica
(D=>K)#(~D~>S) = ~D=>K - równanie fałszywe ale:
(D=>K)#(~D~>S) + U = 1 – zdanie prawdziwe z uwzględnieniem uzasadnienia niezależnego. Koniec 3, ale król ma prawo nie skorzystać z implikacji – wówczas zajdzie równoważność Koniec 2.
4.
Jeśli znajdziesz damę kier nie dostaniesz królestwa = 0 (groźba)
(D=>K)#(~D~>S) = D ~> ~K – zdanie fałszywe. Król jest kłamcą.
Scenariusze przyszłości:
1. Dama znaleziona, mam królestwo = równoważność, koniec 1
2. Dama nie znaleziona, nie mam królestwa bo król nie uwzględnił implikacji (koniec 2), czyli zaszła równoważność !
3. Dama nie znaleziona, mam królestwo bo król uwzględnił pozytywnie implikację (koniec 3)
Wnioski:
1.
Rozpatrywane zdanie:
Jeśli znajdziesz damę kier dostaniesz pół królestwa inaczej zetnę ci głowę
zostało sprowadzone do zdania:
Jeśli znajdziesz damę kier dostaniesz pół królestwa
bo zaczęliśmy analizę bez uwzględnienia następstwa czasowego czyli od ścinania głowy zamiast od szukania damy kier.
2.
W implikacji człowieka musimy uwzględniać następstwa czasowe inaczej analiza jest błędna !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaron czterojajeczny
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: Sob 14:00, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Witam Kolege!
Probowalem zrozumiec to co Kolega pisze ale mam klopty z odroznieniem implikacji-obietnicy od implikacji-grozby.
Czy implikacja:
Jesli rzuci mnie dziewczyna to zostane marynarzem
jest implikacja-grozba czy implikacja-obietnica?
Po czym to odroznic?
Prosilbym o jak najprostsze wyjasnienie w jezyku naturalnym skoro logika Kolegi podobno jest z jezykiem naturalnym w zupelnosci zgodna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:43, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Czasami można mieć problemy bo np.
Jeśli zdasz egzamin nie dostaniesz komputera
Co to jest ?
Czy to w ogóle ma sens ?
Każde zdanie implikacyjne można wypowiedzieć na cztery sposoby
A.
W sensie pozytywnym
1.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
2.
Jeśli nie zdasz egzaminu nie dostaniesz komputera
B.
W sensie negatywnym
3.
Jeśli zdasz egzamin nie dostaniesz komputera
4.
Jeśli nie zdasz egzaminu dostaniesz komputer
Przypadek A jest dla wszystkich zrozumiały i wałkujemy go od roku.
O przypadku B, który wcale nie jest taki bezsensowny jakby się wydawało też opowiadałem tu:
http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?p=28306#28306
To historyczny post zwrotny, od tego czasu Kubuś był na górze
Jeśli to kogoś interesuje to cały post w tym linku warto przeczytać i zrozumieć - wtedy jeszcze implikacjia-groźba nazywała się implikacją odwrotną
Punkt odniesienia A3 = C1
C1 – zdanie wypowiedziane przez ojca !
Jeśli zdasz egzamin nie dostaniesz komputera
_______1__________________1_____________1
C2.
Jeśli nie zdasz egzaminu dostaniesz komputer
_______0__________________0_____________1
C3.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
_______1___________________0____________1 - nadzieja córki, że mimo iż zdała egzamin na gwiazdę porno dostanie komputer z INNEJ okazji, implikacja odwrotna !
C4.
Jeśli nie zdasz egzaminu nie dostaniesz komputera
_______0___________________1____________0
Zdanie C1 (punkt odniesienia) nie jest wcale takie bezsensowne jakby się wydawało, być może wypowie je ojciec w stosunku do córki która właśnie wychodzi z domu aby zdawać egzamin na gwiazdę filmu porno ....
W zdaniu C1 ojciec grozi, że jeśli córka zda egzamin na gwiazdę porno to nie dostanie komputera.
Zdanie C2 (ukryta obietnica) jest równoważne w stosunku do C1 i jest oczywistą prawdą. Zdanie C4 jest oczywistym fałszem przy założeniu, że pragnieniem córki jest otrzymanie komputera. W zdaniu C3 córka ma nadzieję, że mimo iż zdała egzamin na gwiazdę porno dostanie komputer z INNEJ okazji, implikacja odwrotna.
Punkt odniesienia A4=D1
D1 – zdanie wypowiedziane przez ojca !
Jeśli nie zdasz egzaminu dostaniesz komputer
_______1__________________1_____________1
D2.
Jeśli zdasz egzamin nie dostaniesz komputera
_______0__________________0_____________1
D3.
Jeśli nie zdasz egzaminu nie dostaniesz komputera
______1___________________0____________0
D4.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
_______0___________________1____________1 - nadzieja córki, że mimo iż zdała egzamin na gwiazdę porno dostanie komputer z INNEJ okazji, implikacja prosta !
Zdanie D1 (punkt odniesienia) jest obietnicą, że jeśli córka nie zda egzaminu na gwiazdę porno to dostanie komputer. Zdanie D2 to równoważność w stosunku do zdania D1 zarówno w definicji implikacji jak i równoważności.
Zdanie D3 to fałsz w stosunku do zdania D1.
Zdanie D4 to nadzieja córki, że mimo iż zdała egzamin na gwiazdę porno dostanie komputer z INNEJ okazji, implikacja prosta !
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 17:07, 17 Lut 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaron czterojajeczny
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: Sob 16:54, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: |
Jeśli zdasz egzamin nie dostaniesz komputera
Co to jest ?
Czy to w ogóle ma sens ?
|
Oczywiscie ze ma sens. Ale tez nie wiadomo czy jest to grozba czy obietnica.
Natomiast Kolega nie odpowiedzial na moje proste pytanie. Wiec zapytam jeszcze raz:
Czy implikacja:
Jesli rzuci mnie dziewczyna to zostane marynarzem
jest implikacja-grozba czy implikacja-obietnica?
Po czym to odroznic?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:00, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Makaron czterojajeczny napisał: | rafal3006 napisał: |
Jeśli zdasz egzamin nie dostaniesz komputera
Co to jest ?
Czy to w ogóle ma sens ?
|
Oczywiscie ze ma sens. Ale tez nie wiadomo czy jest to grozba czy obietnica.
|
Wszystko wiadomo, zaznaczyłem ci to wyżej wielkimi literami
Jak masz wątpliwości to przepuść zdanie przez obie definicje implikację-obietnicę i implikacje-groźbę .... samo wyjdzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaron czterojajeczny
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: Sob 17:06, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A co z moim zdaniem? Kolega mi nadal nie odpowiada. Jezeli po raz trzeci nie otrzymam odpowiedzi to uznam ze Kolega odpowiedziec nie umie co dla mnie bedzie rownoznaczne z wnioskiem ze reszty wywodow Kolegi nie warto czytac.
Przypominam pytanie:
Czy implikacja:
Jesli rzuci mnie dziewczyna to zostane marynarzem
jest implikacja-grozba czy implikacja-obietnica?
Po czym to odroznic?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:09, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Makaronie czterojajeczny, myślałem że wrzuciłeś mi jakieś super ciężkie zdanie i po fakcie przyznaję, że wziąłem sie do tego jak pies do jeża. To co niżej to moje rozumowanie z biegu, bez żadnych poprawek wstecznych. Celowo przytaczam je w całości bo myślę, że jest ciekawe.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
Pytania podstawowe:
1.
Zostanę marynarzem za karę tzn. bardzo nie chcę nim być ale na złość dziewczynie zostanę nim, być może szybciej zdecyduję się wtedy na samobójstwo i wyskoczę za burtę.
2.
Zostanę marynarzem bo to było moje marzenie od dziecka (obietnica).
Pierwszy przypadek jest bez sensu „na złość mamie ugryzę się w język”, ale jak się jakiś ktoś się uprze to można zdanie 1 traktować mniej więcej tak „jeśli dziewczyna mnie rzuci to się powieszę” (groźba).
Najważniejsza sprawa !!!!
To jest groźba lub obietnica wypowiedziana samemu sobie a z tego można się zwolnić w całości i nie zostać kłamcą !!! np. na drugi dzień spotkałem piękną nową dziewczynę i mam gdzieś całe to morze i statki !
Nawet jeśli moje zdanie słyszeli koledzy to mówię im na drugi dzień:
Spotkałem piękna dziewczynę, mam gdzieś całe to morze i statki.
Tylko i wyłącznie idiota uzna mnie w tym przypadku za kłamcę bo obietnica lub groźba dotyczyła mnie samego.
Nie można zostać kłamcą wobec siebie samego !!!
Analiza
Załóżmy, że to implikacja-obietnica
Jeśli rzuci mnie dziewczyna zostanę marynarzem
p=R – rzuci
q=M – marynarz
Tworzymy symboliczną tabelę implikacji-obietnicy
R M = 1 – zdanie wypowiedziane
~R ~M = 1
~R M = 1 – implikacja obietnica
R ~M = 0
Przechodzimy na język mówiony – jak czytamy tak piszemy !
1.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem – zdanie wypowiedziane (obietnica)
R=>M = 1
Zostanę marynarzem na 100% chyba że zajdzie pozytywna implikacja w punkcie 3 ... tu już miałem wątpliwości, bo implikacja mi nie pasowała.
2.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci nie zostanę marynarzem
Komputery STOP !!!!!
Drugie zdanie to ewidentna obietnica – bardzo chcę żeby dziewczyna mnie nie rzuciła i obiecuje jej że nie zostanę marynarzem jeśli mnie nie rzuci. Jeśli zdanie drugie jest obietnicą to pierwsze musi być groźbą !!!!
Zmieniamy zatem definicję z implikacji-obietnicy na definicję implikacji-groźby.
Jeśli rzuci mnie dziewczyna zostanę marynarzem – zdanie wypowiedziane
czyli:
Grożę samemu sobie że jeśli dziewczyna mnie rzuci to zostanę marynarzem.
p=R – rzuci
q=M – marynarz
Tworzymy symboliczną tabelę implikacji-groźby
R M = 1 – zdanie wypowiedziane
~R ~M = 1
~R M = 0
R ~M = 1 – implikacja groźba
Przechodzimy do języka mówionego – jak się mówi tak się pisze.
1.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem – zdanie wypowiedziane (groźba)
R~>M = 1
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to zostanę marynarzem chyba że zajdzie implikacja w pkt. 4 np. zakocham się w innej dziewczynie.
2.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci to nie zostanę marynarzem
~R=>~M = 1
3.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci to zostanę marynarzem
~R~>M = 0 – kłamstwo
4.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to nie zostanę marynarzem bo (dowolne uzasadnienie niezależne U=1)
R=>~M = U
Dowolne uzasadnienie niezależne: bo zakochałem się w innej, bo zmieniłem zdanie i chcę być górnikiem, bo chcę zostać księdzem ... i nieskończenie wiele innych.
P.S.
Gdybyś napisał zdanie:
Jeśli mnie rzucisz zostanę marynarzem
to byłaby bezdyskusyjna groźba od pierwszego wejrzenia.
Twoje zdanie to błachostka przy analizie takiego zdania:
Jeśli zdasz egzamin nie kupię ci komputera
... bo to pozornie bez sensu, karać syna za zdany egzamin !!!!!
... ale czasami to ma sens, zobacz mój post wyżej.
Czy możesz zaprezentować jak wyglada analiza tego zdania w Twojej logice ?
... przyznaję, że moja znajomość innych logik jest równa zeru absolutnemu a nie wyobrażam sobie jak można dowolną groźbę przeanalizować bez definicji implikacji-groźby !!!!!!!!!!!!!
Zobacz co wyszło w trzecim poscie tego tematu sinnerowi .. dla mnie to horror a nie logika !!!!!
Tu:
http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?p=32789#32789
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaron czterojajeczny
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: Sob 21:55, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Szanowny Kolego Rafale
Myslalem ze Kolega cos mi wyjasni prostym jezykiem i odpowie na proste pytanie. A widze ze niejasnosci mnoza sie jak kroliki.
No to pytam dalej.
Czy implikacja:
Jesli rzuci mnie dziewczyna to zostane marynarzem
jest implikacja-grozba czy implikacja-obietnica? A moze jednym i drugim naraz? A moze tego nie da sie w ogole ustalic?
Bardzo prosze o jak najprostsze wyjasnienie!
Poza tym nie zrozumialem tych uwag ze sobie samemu podobno nie mozna sklamac (w sensie zlozyc falszywej obietnicy).
A czym niby rozni sie skladanie obietnicy sobie od skladania obietnicy komus innemu?
Oczywiscie w praktyce ze zlamanych wlasnych postanowien (sobie zlozonych obietnic) latwiej sie "rozgrzeszamy" (uwaga to przenosnia - jestem ateista wiec nie traktuje obietnicy jako czegos dokonanego "wobec Boga"!) ale to nie zmienia faktu ze obietnica zostala zlamana! Jesli na przyklad wymysle sobie "postanowienie noworoczne" ze 31 grudnia 2007 mam wazyc o 10 kilo mniej a po wskoczeniu tego dnia na wage wskazowka pokaze ze waze o 10 kilo wiecej to sprawa jest prosta. Obietnice zlamalem niezaleznie od wszystkich mozliwych wykretow oraz mojej "bezkarnosci".
Obietnica jest po prostu pewnym zdaniem na temat przyszlosci i raz wypowiedziana podlega zwyczajnej ocenie co do prawdy czy falszu gdy podany termin zajscia pewnego wydarzenia minal ("termimnem" tym moze byc tez zajscie jakiegos innego wydarzenia ("oddam ci pozyczke gdy dostane wyplate"). Tak zwane "zwolnienie z obietnicy" zlozonej komus to tak naprawde stwierdzenie "jesli zlamiesz te obietnice to nie bede miec do ciebie pretensji".
Zgadzam sie ze zawsze mozemy powiedziec ze to co sobie obiecalismy teraz "mamy gdzies". Ale z tego nic nie wynika dla juz zlozonej obietnicy. Po prostu lamiemy ja i sie nie przejmujemy. Ale jednak lamiemy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:16, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostane marynarzem.
Ja udowodniłem, że to ewidentna groźba której nie przeanalizujesz według definicji implikacji-obietnicy bo tego sie nie da, a skoro się nie da to nie może być obietnicą.
Ja jestem tego pewien, w moim poście masz początek jak wychodzi analiza tego zdania według implikacji-obietnicy - to bezsens !
Koniec dowodu.
Jak potrafisz to zrobic to pokaż jak to sie robi, ja twierdzę że to niewykonalne.
Wobec siebie nigdy nie możesz skłamać tzn. że nikt z zewnętrznego układu odniesienia nie ma prawa zarzucić ci że skłamałes sam sobie bo to jego nie dotyczy !
... a to że masz wyrzuty sumienia to zupełnie inna sprawa, wyrzuty sumienia to nie kłamstwo !
Gdybyśmy chcieli uznać wszystkie nasze grzeszne myśli za kłamstwa to byłby horror. Z grzechu kłamstwa się spowiadasz, a czy spowiadałeś się kiedyś np. obraziłem Boga bo obiecałem sobie schudnąc 10kg i nie dotrzymałem słowa, wczoraj obiecałem sobie że pójdę dzisiaj do kina a dziś mi sie niechce, obiecałem sobie że nie będę wiecej oglądał się za dziewczynami a sie ogladam ? - takie myślenie jest chore i idiotyczne !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaron czterojajeczny
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: Sob 23:29, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostane marynarzem.
Ja udowodniłem, że to ewidentna groźba której nie przeanalizujesz według definicji implikacji-obietnicy bo tego sie nie da, a skoro się nie da to nie może być obietnicą.
|
Na znam sie na Kolegi definicjach ale nie rozumiem dlaczego Kolega uwaza za grozbe cos co moze rownie dobrze byc obietnica. Chyba ze Kolega uzywa slow "grozba" i "obietnica" w jakims fantastycznym sensie niezgodnym ze zwyklym jezykiem.
Niech Kolega sobie wyobrazi taki dialog:
Matka do syna - Synu zawsze marzylam zebys zostal marynarzem. Dlaczego nie zostales?
Syn do matki - Wiesz mamo zostalbym marynarzem ale kocham pewna dziewczyne i rozlaka z nia bylaby dla mnie nie do wytrzymania.
Matka do syna: - Nie zycze ci tego ale mogloby sie zdarzyc ze ta dziewczyna cie rzuci. Czy obiecujesz ze wtedy zostaniesz marynarzem?
Syn do matki: - Jesli dziewczyna mnie rzuci zostane marynarzem!
Gdzie tu jest grozba? Bo ja nie widze! A jesli Kolegi logika nie uwzglednia zwyczajnego jezyka to chyba nie bardzo sie ona nadaje do jego analizy.
rafal3006 napisał: |
Wobec siebie nigdy nie możesz skłamać tzn. że nikt z zewnętrznego układu odniesienia nie ma prawa zarzucić ci że skłamałes sam sobie bo to jego nie dotyczy !
... a to że masz wyrzuty sumienia to zupełnie inna sprawa, wyrzuty sumienia to nie kłamstwo !
Gdybyśmy chcieli uznać wszystkie nasze grzeszne myśli za kłamstwa to byłby horror. Z grzechu kłamstwa się spowiadasz, a czy spowiadałeś się kiedyś np. obraziłem Boga bo obiecałem sobie schudnąc 10kg i nie dotrzymałem słowa, wczoraj obiecałem sobie że pójdę dzisiaj do kina a dziś mi sie niechce, obiecałem sobie że nie będę wiecej oglądał się za dziewczynami a sie ogladam ? - takie myślenie jest chore i idiotyczne ! |
Ta wypowiedz Kolegi swiadczy ze Kolega nie przeczytal mojego postu. Nic nie pisalem o "wyrzutach sumienia" albo o "spowiedzi" ktorej jako ateista nie praktykuje.
Nie rozumiem tez co ma do klamstwa mozliwosc ze ktos moglby mi je zarzucic czy nie? Klamstwa niewykrytego tez mi nikt nie zarzuci a przeciez pozostaje ono klamstwem.
Poza tym co to znaczy ze nikt nie ma prawa zarzucic komus klamstwa ktore go nie dotyczy? Jesli Kolega uslyszy ze cinkciarz chce oszukac cudzoziemca mowiac mu ze dolar jest po dwa zlote to Kolega nie ma prawa powiedziec do cinkciarza ze klamie bo to klamstwo nie dotyczy Kolegi tylko cinkciarza i jego klienta? Czy ja dobrze zrozumialem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:45, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Makaron czterojajeczny napisał: |
Nie rozumiem tez co ma do klamstwa mozliwosc ze ktos moglby mi je zarzucic czy nie? Klamstwa niewykrytego tez mi nikt nie zarzuci a przeciez pozostaje ono klamstwem.
Poza tym co to znaczy ze nikt nie ma prawa zarzucic komus klamstwa ktore go nie dotyczy? Jesli Kolega uslyszy ze cinkciarz chce oszukac cudzoziemca mowiac mu ze dolar jest po dwa zlote to Kolega nie ma prawa powiedziec do cinkciarza ze klamie bo to klamstwo nie dotyczy Kolegi tylko cinkciarza i jego klienta? Czy ja dobrze zrozumialem? |
Makaronie mylisz dwie rzeczy.
Ja stwierdziłem że nie mozna zostać kłamca wobe samego siebie !
Jeśli sobie obiecam że za godzine pójdę do kina a nie pójdę to nie skłamałem.
Jeśli słyszę że ktoś kogoś oszukuje to jest zupełnie co innego niż moje wytłuszczone zdanie wyżej. Tu cinkciaarz oszukuje cudzoziemca i jest ewidentnym kłamcą wmawiajac mu fałsz.
Tu człowiek kłamie w stosunku do drugiego człowieka.
Cinkciarz nie może zostać kłamca wobec samego siebie - to niemożliwe !!!
Widzisz róznicę między wytłuszczonymi zdaniami - o to mi chodzi.
Opowiadań nie zamierzam analizować, w implikacji jest konkretne zdanie i tabela prawdy opisujaca implikację.
Na mocy tej tabeli analizuje sie i rostrzyga o możliwych przyszłych scenariuszach przyszłości bo implikacja to przyszłość. To nie ma nic wspólnego z analizą opowiadania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaron czterojajeczny
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: Nie 0:00, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Ja stwierdziłem że nie mozna zostać kłamca wobe samego siebie !
|
A skad to Kolega wie? Czy to "Bog" jakis Koledze objawil? Wiem ze ludzie nie przywiazuja wagi do zlamania obietnic ktore sami sobie skladaja. I co z tego?
Poza tym czy Kolega naprawde nie slyszal takich dialogow:
Ola do Ali: - Jak bym chciala zeby Romek zostal moim mezem!
Ala do Oli: - Nie oszukuj sie. Przeciez tak naprawde wcale go nie kochasz!
Ola do Ali: - Masz racje. Ale bardzo nie chce zostac stara panna!
Co w tym dialogu znaczy zwrot "nie oszukuj sie"? Czy Ola oszukiwala sie czy tez jest to dialog bez sensu?
rafal3006 napisał: |
Opowiadań nie zamierzam analizować |
Tak myslalem ze Kolegi logika nie nadaje sie dla normalnych ludzi mowiacych normalnym jezykiem.
Jesli z Kolegi logiki wynika ze zdanie wyraznie wystepujace w tym dialogu w funkcji obietnicy "tak naprawde" jest grozba to gratuluje logiki ale z niej nie skorzystam bo logika dla Marsjan mnie nie interesuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:12, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Makaron czterojajeczny napisał: |
rafal3006 napisał: | Ja stwierdziłem że nie mozna zostać kłamca wobe samego siebie !
|
A skad to Kolega wie? Czy to "Bog" jakis Koledze objawil? Wiem ze ludzie nie przywiazuja wagi do zlamania obietnic ktore sami sobie skladaja. I co z tego?
Poza tym czy Kolega naprawde nie slyszal takich dialogow:
Ola do Ali: - Jak bym chciala zeby Romek zostal moim mezem!
Ala do Oli: - Nie oszukuj sie. Przeciez tak naprawde wcale go nie kochasz!
Ola do Ali: - Masz racje. Ale bardzo nie chce zostac stara panna!
Co w tym dialogu znaczy zwrot "nie oszukuj sie"? Czy Ola oszukiwala sie czy tez jest to dialog bez sensu?
|
Makaronie, to jest temat o implikacji a nie analizie opowiadań. W implikacji masz konkretne zdanie p=>q i nic wiecej.
Implikacja jest też takie zdanie złożone;
Jeśli pobrudzisz spodnie dostaniesz lanie inaczej czekoladę
I mozliwe sa tu cztery rózne scenariusze przyszłości. Implikacja to fascynujący temat o którym w encyklopedii pisze że to najbardziej kontrowersyjny. Zbanowany (dr, filozofii) napisał kiedys że jest tyle możliwych implikacji ile licz rzeczywistych. Implikacja to matematyka scisła, niesamowicie ciekawa. Rozmijamy sie zainteresowaniami - mnie opowiadania nie interesują.
Makaron czterojajeczny napisał: |
rafal3006 napisał: |
Opowiadań nie zamierzam analizować |
Tak myslalem ze Kolegi logika nie nadaje sie dla normalnych ludzi mowiacych normalnym jezykiem.
|
Odpowiedź wyżej.
Makaron czterojajeczny napisał: |
Jesli z Kolegi logiki wynika ze zdanie wyraznie wystepujace w tym dialogu w funkcji obietnicy "tak naprawde" jest grozba to gratuluje logiki ale z niej nie skorzystam bo logika dla Marsjan mnie nie interesuje.
|
W implikacj słyszysz implikację i masz ja analizować. to nie jest badanie zwiazku między zdaniami w opowiadaniu !
Jak nie masz pojecia co to implikacja to po co zabierasz głos w temacie implikacja ?
Wszytkie logiki tego swiata padają na analizie implikacji-groźby bo ludzie nie znaja jeje definicji i powiazań z implikacją-obietnicą czyli około 50% implikacji wypowiedzianych przez człowieka jest "czarną dziurą" - wszystkie groźby !!!! To jest fascynujące że Kubus wie o co w tym wszystkim chodzi. To krystalicznie czysta matematyka nie do obalenia. To fundament logiki człowieka !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaron czterojajeczny
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: Nie 0:32, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Jak nie masz pojecia co to implikacja to po co zabierasz głos w temacie implikacja ? |
Chcialem sie czegos nauczyc ale widze ze to jest dla Kosmitow (zeby nie powiedziec gorzej) bo normalne codzienne ludzkie dialogi sa poza zasiegiem tej wspanialej "logicznej" analizy wedlug ktorej zdanie funkcjonujace jako najnormalniejsza obietnica jest "ewidentna" grozba bo tak z jakichs tabelek wychodzi.
Moim zdaniem nie swiadczy to dobrze o tych tabelkach i kazdy czlowiek mowiacy normalnym jezykiem powie Koledze to samo. No ale moze Kolega wlasnie dla Kosmitow te tabelki robi...
W takim razie milego "tabelkowania". Za to na szczescie nie zamykaja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaron czterojajeczny
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: Nie 0:36, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | To jest fascynujące że Kubus wie o co w tym wszystkim chodzi. |
Kto jest ten Kubus ktory wie? Moze jego lepiej zapytam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:40, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Masz wszystko w pierwszysm poście, przeczytaj tylko pkt. 7.0, prosto napisany....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaron czterojajeczny
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: Nie 1:52, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Strasznie to dlugie. Nie wiem po co mam to czytac skoro wedlug tych "tabelek" Koledze wychodzi ze najnormalniejsza pod sloncem obietnica to "ewidentna" grozba.
No ale Kolega zdan ze zwyczajnych ludzkich dialogow przeciez analizowac nie bedzie...
A mnie z kolei nie jest potrzebna logika dla Kosmitow.
W tym 7 punkcie jest tez napisane ze
Cytat: | Równoważności w komunikacji człowieka z człowiekiem używają wyłacznie idioci |
Moze tak jest na Marsie ale na Ziemi radze czasem uzywac rownowaznosci w komunikacji.
Na przyklad przy umawianiu sie z glazurnikiem.
"Zaplace panu 500 zlotych za te robote wtedy i tylko wtedy gdy polozy pan kafelki do konca tygodnia"
Jak Kolega z naciskiem tej rownowaznosci nie podkresli to glazurnik wymysli 1000 powodow dlaczego sie spoznil z robota a 500 zlotych dalej bedzie chcial
No ale moze Kosmici nie maja problemow z glazurnikami i taka kosmiczna logika im wystarczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:40, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Makaron czterojajeczny napisał: |
A mnie z kolei nie jest potrzebna logika dla Kosmitow.
W tym 7 punkcie jest tez napisane ze
Cytat: | Równoważności w komunikacji człowieka z człowiekiem używają wyłacznie idioci |
Moze tak jest na Marsie ale na Ziemi radze czasem uzywac rownowaznosci w komunikacji.
Na przyklad przy umawianiu sie z glazurnikiem.
"Zaplace panu 500 zlotych za te robote wtedy i tylko wtedy gdy polozy pan kafelki do konca tygodnia"
Jak Kolega z naciskiem tej rownowaznosci nie podkresli to glazurnik wymysli 1000 powodow dlaczego sie spoznil z robota a 500 zlotych dalej bedzie chcial
No ale moze Kosmici nie maja problemow z glazurnikami i taka kosmiczna logika im wystarczy.
|
Makaronie, troche sie ze mnie pośmiałeś, dziękuję - absolutnie sie nie obraziłem
A teraz odpowiedzi:
To co napisałem w punkcie 7 udowodniłem matematycznie w pierwszym poście:
Twierdzenie 1.
Równoważnościa w języku mówionym posługuja się wyłacznie idioci.
Ty podałeś równoważny dowód w swojej analizie
Wniosek jest prosty z twoich rozważań:
Kto w taki sposób umawia się z glazurnikiem jest idiotą bo dlaczego nie powiedział tak, dlaczego nie zastąpił równoważności implikacją ?
"Zaplace panu 500 zlotych za te robote jeśli polozy pan kafelki do konca tygodnia"
Tu wypowiadający może w skrajnym przypadku w ogóle nie zapłacić glazurnikowi jeśli ten sie spóźni i wypowiadający nie będzie kłamcą.
W przypadku równoważności jeśli wystąpi opóźnienie łatwo mozna zostać kłamcą np. jeśli kafelki ukończono o pierwszej w nocy w niedzielę (godzina opóźnienia !) a ty wypłaciłes pieniądze to zostajesz kłamcą, jeśli uwzglednisz jakiekolwiek tłlumaczenia glazurnika np. żona mu umarła i musiał stracić dwa dni aby ją pochować zostajesz kłamcą !!!!!!!!!!
Jak ci się podoba bycie kłamcą albo bezwzględnym katem który nie uwzględni sensownego tłumaczenia np. żona mi umarła ?
Innej mozliwości nie masz !!!!!!!!!!!!!!
W przypadku twojej równoważności możesz zostać tylko i wyłącznie:
1. Kłamcą
2. Bezwzględnym katem pozbawionym ludzkich uczuć
Wybór należy do ciebie !!!
Mam nadzieję że zgadzasz się już z moim twierdzeniem wyżej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:01, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Analiza ciekawych zdań
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
Makaron czterojajeczny napisał: | Strasznie to dlugie. Nie wiem po co mam to czytac skoro wedlug tych "tabelek" Koledze wychodzi ze najnormalniejsza pod sloncem obietnica to "ewidentna" grozba.
No ale Kolega zdan ze zwyczajnych ludzkich dialogow przeciez analizowac nie bedzie...
A mnie z kolei nie jest potrzebna logika dla Kosmitow.
|
Makaronie czterojajeczny, dziękuję za twoje zdanie, to czysta matematyka, to piękna implikacja.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
W pierwszym poście pytałeś mnie jak rozpoznać obietnicę od groźby więc pokazałem ci jak to się robi, twoje zdanie to groźba. Następnie pokazałeś mi opowiadanie udowadniając że kontekstowo jest to obietnica.
Twoje opowiadanie to piękny dowód że prawa Kubusia działają, że są genialne !
Makaronie ja nie muszę czytać twojego opowiadania i na podstawie tylko i wyłącznie wypowiedzianego przez ciebie zdania mogę przewidzieć wszystkie możliwe scenariusze przyszłości a o to właśnie chodzi w implikacji.
Twoje zdanie to groźba na której łamią sobie zęby wszystkie logiki tego świata z wyjątkiem Kubusiowej.
Bez definicji implikacji-groźby szanse na matematyczne jej przeanalizowanie są równe zeru absolutnemu ! ... a groźby to mniej więcej 50% zdań wypowiedzianych przez człowieka !
Zdanie:
A.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem (groźba)
Jest na mocy prawa Kubusia
p~>q = ~p =>~q - prawo zamiany groźby na obietnicę
równoważne zdaniu
B.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci nie zostaną marynarzem (obietnica)
Zdania A i B są absolutnie równoważne czyli jeśli powiemy A to automatycznie w tle mówimy B i odwrotnie.
Jeśli spojrzymy na zdanie z tego punktu odniesienia to każda implikacja prosta jest jednocześnie i groźbą i obietnicą na mocy praw Kubusia !
W implikacji zdanie wypowiedziane A (groźba albo obietnica) jest punktem odniesienia i to zdanie analizujemy matematycznie.
Nie ma potrzeby analizowania zdania B bo te zdania są na mocy prawa Kubusia równoważne i skutkują identycznym scenariuszem przyszłości !
Dowód:
Przeanalizujmy groźbę A.
A.
Jeśli rzuci mnie dziewczyna zostanę marynarzem – zdanie wypowiedziane
p=R – rzuci
q=M – marynarz
Tworzymy symboliczną tabelę implikacji-groźby
R M = 1 – zdanie wypowiedziane
~R ~M = 1
~R M = 0
R ~M = 1 – implikacja groźba
Przechodzimy do języka mówionego – jak się mówi tak się pisze.
1.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem – zdanie wypowiedziane (groźba)
R~>M = 1
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to zostanę marynarzem chyba że zajdzie implikacja w pkt. 4 np. zakocham się w innej dziewczynie.
2.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci to nie zostanę marynarzem
~R=>~M = 1
3.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci to zostanę marynarzem
~R~>M = 0
4.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to nie zostanę marynarzem bo (dowolne uzasadnienie niezależne U=1)
R=>~M = U
Dowolne uzasadnienie niezależne: bo zakochałem się w innej, bo zmieniłem zdanie i chcę być górnikiem, bo chcę zostać księdzem ... i nieskończenie wiele innych.
Scenariusz przyszłości A:
1. Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
2. Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci nie zostanę marynarzem
3. Jeśli dziewczyna mnie rzuci to nie zostanę marynarzem bo np. zakocham się w innej. (dowolne uzasadnienie niezależne)
Przeanalizujmy teraz równoważną obietnicę B.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci nie zostanę marynarzem
p = ~R – nie rzuci
q = ~M – nie marynarz
Tworzymy symboliczną tabelę implikacji-obietnicy
(~R) (~M) = 1 – zdanie wypowiedziana
~(~R) ~(~M) = 1
~(~R) (~M) = 1 – implikacja obietnica
(~R) ~(~M) = 0
Wrzućmy to do komputera niech uprości korzystając z twierdzenia algebry Boole’a A=~~A.
~R ~M = 1 – zdanie wypowiedziane
R M = 1
R ~M = 1 – implikacja obietnica
~R M = 0
Przechodzimy na język mówiony – jak czytamy tak piszemy !
1.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci nie zostanę marynarzem – zdanie wypowiedziane (obietnica)
R=>M = 1
Zostanę marynarzem na 100% chyba że zajdzie pozytywna implikacja w punkcie 3
2.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
R~>M = 1
3.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to nie zostanę marynarzem bo (dowolne uzasadnienie niezależne U=1)
R=>~M = U
Dowolne uzasadnienie niezależne: bo zakochałem się w innej, bo zmieniłem zdanie i chcę być górnikiem, bo chcę zostać księdzem ... i nieskończenie wiele innych.
4.
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci to zostanę marynarzem
~R~>M = 0
Scenariusz przyszłości B:
1. Jeśli dziewczyna mnie rzuci zostanę marynarzem
2. Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci nie zostanę marynarzem
3. Jeśli dziewczyna mnie rzuci to nie zostanę marynarzem bo np. zakocham się w innej. (dowolne uzasadnienie niezależne)
Makaronie, porównaj scenariusze przyszłości A i B. Jeśli znajdziesz choćby jedno słowo różnicy Kubus wypłaci ci milion złotych !!!!!!!!
To jest drogi makaronie piękno i siła implikacji, to fundament niesamowitej logiki człowieka stworzonej przez Boga wraz z Adamem i Ewą
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 19:49, 04 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaron czterojajeczny
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: Nie 11:19, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | To co napisałem w punkcie 7 udowodniłem matematycznie w pierwszym poście:
Twierdzenie 1.
Równoważnościa w języku mówionym posługuja się wyłacznie idioci.
|
Moze Kolega udowodnil to swoje "twierdzenie" matematycznie i nawet kosmivcznie 100 razy ale ja mam to wypraktykowane z glazurnikami i innymi "fachowcami".
rafal3006 napisał: |
jeśli uwzglednisz jakiekolwiek tłlumaczenia glazurnika np. żona mu umarła
|
Nie takie rzeczy glazurnicy wymyslaja! Nawet dwie zony w ciagu jednego tygodnia gotowi sa pochowac jak zapomna jaki bajer jakiemu klientowi wstawiali
Chodzi wlasnie o to zeby ZDANEGO tlumaczenia nie uwzglednic i z gory to jasno zapowiedziec! Inaczej zaczna sie gadki w stylu "No badz pan czlowiekiem..."
rafal3006 napisał: |
2. Bezwzględnym katem pozbawionym ludzkich uczuć
|
O i tu Kolega zaczyna juz rozumowac jak normalny czlowieka a nie jak Kosmita. Wlasnie pzy zawieraniu umowy z glazurnikiem trzeba glazurnikowi jasno i wyraznie dac do zrozumienia ze sie bedzie egzekwowalo termin bezwzglednie i bez zadnych "ludzkich uczuc". Do tego wlasnie znakomicie sie przydaje rownowaznosc.
No ale Kosmici tego nie rozumieja bo pewnie juz wynalezli samokladaca sie glazure
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makaron czterojajeczny
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: Nie 11:29, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: |
Twoje zdanie to groźba na której łamią sobie zęby wszystkie logiki tego świata z wyjątkiem Kubusiowej.
|
No to ja dziekuje i dalej juz nie czytam.
Jesli zdanie ktore kazda normalna matka zrozumie prawidlowo jako obietnice skladana przez syna dla Kolegi jest grozba to dla mnie te Kolegi "tabelki" nadaja sie do smietnika.
Kiedy mam wybor miedzy normalnym ludzkim jezykiem takim jak w przedstawionym dialogu a logika Kosmitow to oczywiscie wybieram normalny ludzki jezyk. A dlaczego?
BO NIE JSTEM KOSMITA!!!
rafal3006 napisał: |
To jest drogi makaronie piękno i siła implikacji, to fundament niesamowitej logiki człowieka stworzonej przez Boga wraz z Adamem i Ewą |
Tak podejrzewalem ze tu jakies religijne tlo musi byc. Nie tylko kosmiczna logika ale jeszcze "Bog" ja stworzyl. I pewnie ten "Bog" to wszystko Koledze osobiscie powiedzial?
A dowiem sie kto to jest ten madry Kubus ktory sie w postach Kolegi czasem przewija?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:32, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Makaron czterojajeczny napisał: | rafal3006 napisał: | To co napisałem w punkcie 7 udowodniłem matematycznie w pierwszym poście:
Twierdzenie 1.
Równoważnościa w języku mówionym posługuja się wyłacznie idioci.
|
Moze Kolega udowodnil to swoje "twierdzenie" matematycznie i nawet kosmivcznie 100 razy ale ja mam to wypraktykowane z glazurnikami i innymi "fachowcami".
|
Makaronie matematycznie jesteś albo kłamcą albo katem.
Człowiek to nie komputer i oczywiście że aby wymusic na glazurniu termin wykonania może wypowiedzieć równowaźność.
Jest oczywistym że w rzeczywistości będzie miał na myśli implikację !!!
a dowód jest bardzo prosty:
Jeśli rzeczywiście żona mu umarła i ty zostając zaproszonym brałes udział w pogrzebie to musisz uwzględnic tą siłę wyższą inaczej jesteś:
1. Kłamcą
2. Bezwzglednym katem
Wniosek:
Nawet jeśli ludzie wypowiadają w języku mówionym równoważnośc to w rzeczywistości jest to implikacja która zastępuje równoważność w formie łagodniejszej, dopuszcza czynnik ludzki.
Na mocy powyzszego dalej twierdzę że:
Równoważnością bezwzgledną posługuja się w języku mówionym wyłacznie idioci
Ty wypowidająć równoważność do glazurnika w rzeczywistości musisz uwzględnic rzeczywiste siły natury niezalezne od człowieka np. pogrzeb inaczej jestes idiotą, chamem, katem ...itd !!!!
A to jest dowód że w rzeczysistości wypowiedziałeś implikację !
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|