ŚFiNiA

Andy72

To tak jakby ktoś twierdził: zagram w lotto, prawdopodobieństwo wygranej to 1/2 bo albo wygram albo nie.
Tymczasem jest szansa 1/14 milionów.
Jeszcze ciekawsza rzecz była opisana w Młodym Techniku w latach 80-tych:
problem: jakie jest prawdopodobieństwo że trójkąt jest ostry a jakie że rozwartokątny?
Jeśli weźmiemy największy kąt: to minimalnie może mieć 60 stopni , maksymalnie 180. od 60 do 90 jest ostry, od 90 do 180 rozwarty. Było wyliczone jakieś prawdopodobieństwo.
Ale weźmy inne metody:
- jak losowanie trzech punktów
- losowanie długości boków
- według pól itd
Okazywało się, że za każdym razem otrzymywaliśmy inne prawdopodobieństwa
Dlaczego? Bo prawdopodobieństwo tego czy trójkąt jest ostrokątny czy rozwartokątny, nie kest problemem matematycznym , a jedynie wybrana metoda liczenia jest takim problemem.
Poza tym okazało się jeszcze co innego: mamy prawdopodobieństwa ostrego i rozwartego, ale za każdym razem prawdopodobieństwo trójkąta prostokątnego było zero, bo nieskończenie trudno rzekomo dobrać tak by był dokładnie prostokątny, a mimo to zajmujemy się trójkątami prostokątnymi i to najbardziej ze wszystkich.
Podobnie, zajmujemy się dziedziną funkcji na specjalnych punktach gdzie funkcja jest osobliwa, albo ma akurat zerową czy nieskończoną pochodną czy punkt nieciągłości. Chociaż to jeden czy kilka punktów z nieskończoności.
Więc prawdopodobieństwo nie ma nic do rzeczy.
W dylemacie więźnia nie liczy się prawdopodobieństw, tylko przypadki, w zakładzie Pascala nie ma prawdopodobieństw, jak wyszukujemy w szachach ruch nie ma prawdopodobieństw, po prostu liczymy że ktoś wykona najlepszy dla niego ruch.

MaluśnaOwieczka

Andy72

Ze wszystkich możliwych trójkątów

MaluśnaOwieczka

Ale te w zeszycie są czy nie są zaliczane do trójkątów?

Semele

Jak liczono te prawdopodobienstwa:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

MaluśnaOwieczka

Nie mam pojęcia, jak to policzyć.

Semele

Andy72

Prawdopodobieństwo że trójkąt jest prostokątny to 0 %.

A jednak głownie takimi trójkątami się zajmujemy

Semele

MaluśnaOwieczka

Andy72, chyba zaczynam rozumieć, co masz na myśli.
Trzeba zapytać forumowego specjalistę od matematyki, jakie jest prawdopodobieństwo, że liczba rzeczywista jest mniejsza od 5.

Semele, trójkąty nie istnieją w naturze.

MaluśnaOwieczka

Andy72, a odnośnie szukania kosmitów

na przykład załóżmy, że do Ciebie przyjadę i zapytam "Jakie jest prawdopodobieństwo, że mam szczura w plecaku?", a potem "A jakie, że mam żabę?"

I co Ty byś na to odparł?

---

O, to to

[link widoczny dla zalogowanych]

Prawdopodobieństwo bayesowskie to interpretacja pojęcia prawdopodobieństwa, w której zamiast częstotliwości lub skłonności do jakiegoś zjawiska prawdopodobieństwo jest interpretowane jako uzasadnione oczekiwanie reprezentujące stan wiedzy lub jako ujęcie ilościowe osobistego przekonania.

[link widoczny dla zalogowanych]

Semele

MaluśnaOwieczka

Nigdy w życiu nie widziałem trójkąta.
Ani tym bardziej punktu

MaluśnaOwieczka

Andy72,

czyli jak nic nie wiadomo - ani wte, ani wewte, to prawdopodobieństwo (subiektywne) wynosi 50%.

Czyli nie albo 100% albo 0%, jak napisałeś wcześniej gdzieś, lecz 50%. Bo nic nie wiadomo.

Im większa pycha oceniającego, tym bardziej prawdopodobieństwo to będzie odbiegać od 50%.

MaluśnaOwieczka

Na przykład.

Można policzyć obiektywnie prawdopodobieństwo tego, czy jakiś konkretny człowiek ma owsiki.
Jednak nie można policzyć obiektywnie prawdopodobieństwa, czy ten konkretny człowiek ma owsiki.
Bo ten konkretny człowiek jest tylko jeden i się nie powtarza, więc nie ma za bardzo jak powtórzyć zdarzenia.
A jakiś konkretny człowiek powtarza się jakieś 7 miliardów razy.

Semele

MaluśnaOwieczka

Żadnego

Semele

A tutaj?

[link widoczny dla zalogowanych]

Andy72

MaluśnaOwieczka

Andy72

subiektywne prawdopodobieństwo to oksymoron

MaluśnaOwieczka