|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:36, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | A czemu w tej ostatniej tabelece masz kolumny p i q, a w "poprawnej tablece prawa demorgana" nie masz kolumn p i q? |
rafal3006 napisał: |
Co więcej:
Te pytania są aktualne w stosunku do dowolnej funkcji logicznej Y z dowolną ilością zmiennych.
Weźmy przykładowo równoważność:
Kod: |
p q ~p ~q Y=p<=>q=p*q+~p*~q ~Y=~(p<=>q)=p*~q+~p*q
A: 1 1 0 0 =1 =0
B: 1 0 0 1 =0 =1
C: 0 0 1 1 =1 =0
D: 0 1 1 0 =0 =1
|
Pytania do ziemskich matematyków są tu identyczne i identyczne odpowiedzi ze strony AK:
1
Czy funkcje logiczne Y i ~Y są równoważne?
AK: TAK!
LZ: ?
2.
Czy funkcje logiczne Y i ~Y są tożsame?
AK: NIE!
LZ: ?
3.
Czy między Y i ~Y istnieje związek matematyczny?
AK: TAK!
Y = ~(~Y)
~Y = ~(Y)
LZ: ?
Czy ktoś może udzielić odpowiedzi na pytania do LZ? |
Poproszę o odpowiedzi na postawione pytania.
Prawa De Morgana masz zapisane w punkcie 4.
Ja się tu nie pytam o prawa De Morgana.
Ja się pytam o matematyczne związki między funkcjami Y i ~Y.
Odpowiadając na pytanie 3 podasz po prostu prawa De Morgana dla równoważności.
Y = p<=>q = p*q+~p*~q
~Y = ~(p<=>q) = p*~q + ~p*q
Prawo De Morgana dla funkcji logicznej w logice dodatniej (bo Y)
Y = ~(~Y)
Podstawiając ~Y mamy:
Y = ~(p*~q + ~p*q)
Y = (~p+q)*(p+~q)
Y = ~p*p + ~p*~q + p*q + q*~q
Y = p*q + ~p*~q
co kończy dowód poprawności prawa De Morgana dla równoważności.
Wniosek:
Prawa De Morgana mówią o tożsamości funkcji logicznych (zbiorów):
Y=Y
oraz:
~Y=~Y
Na pytanie 3 odpowiedziałem w imieniu ziemian.
Ziemian poproszę o odpowiedź na pierwsze dwa pytania - 1 i 2.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 10:39, 02 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:40, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ziemian poproszę o odpowiedź na pierwsze dwa pytania - 1 i 2. |
jak zbiór psów nie ma 4łap, tak, "Ziemianie" nie mają desygnatu ....
nędzny indoktrynatorze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:44, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
"prawa De Morgana dla równoważności"
co? pierwsze słyszę. De Morgan też raczej nie słyszał o czymś takim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:52, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | "prawa De Morgana dla równoważności"
co? pierwsze słyszę. De Morgan też raczej nie słyszał o czymś takim. |
Najogólniej mówiąc prawa De Morganach mówią o związkach między logiką dodatnią (bo Y) a ujemną (bo ~Y)
I prawo De Morgana:
Y = ~(~Y)
II prawo De Morgana:
~Y = ~(Y)
Nie moją winą jest że ziemianie nie znają absolutnie kluczowych pojęć w logice matematycznej:
Y=f(x) - logika dodatnia bo Y
~Y = ~f(x) - logika ujemna bo ~Y
Pod funkcję f(x) możesz podstawić dowolną funkcję logiczną np. taką
f(x) = p*q + ~p*~q
Obliczany ~f(x):
~f(x) = ~(p*q+~p*~q) = p*~q + ~p*q)
Poproszę o odpowiedzi na pytania 1 i 2.
Tam prawa De Morgana nie mają nic do rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:56, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
I prawo De Morgana:
Y = ~(~Y)
No to akurat jest prawo podwójnego przeczenia.
Widzisz, bez kłamstwa i manipulacji nie potrafisz rozmawiać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:17, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | I prawo De Morgana:
Y = ~(~Y)
No to akurat jest prawo podwójnego przeczenia.
Widzisz, bez kłamstwa i manipulacji nie potrafisz rozmawiać. |
Świetnie że zauważyłeś.
Zauważ jednak że ja nie muszę znać prawa De Morgana, powtórzę: (nie muszę znać) by poprawnie zapisać funkcje Y i ~Y.
Dowód:
rafal3006 napisał: |
Co więcej:
Te pytania są aktualne w stosunku do dowolnej funkcji logicznej Y z dowolną ilością zmiennych.
Weźmy przykładowo równoważność:
Kod: |
p q ~p ~q Y=p<=>q=p*q+~p*~q ~Y=~(p<=>q)=p*~q+~p*q
A: 1 1 0 0 =1 =0
B: 1 0 0 1 =0 =1
C: 0 0 1 1 =1 =0
D: 0 1 1 0 =0 =1
|
Pytania do ziemskich matematyków są tu identyczne i identyczne odpowiedzi ze strony AK:
1
Czy funkcje logiczne Y i ~Y są równoważne?
AK: TAK!
LZ: ?
2.
Czy funkcje logiczne Y i ~Y są tożsame?
AK: NIE!
LZ: ?
3.
Czy między Y i ~Y istnieje związek matematyczny?
AK: TAK!
Y = ~(~Y)
~Y = ~(Y)
LZ: ?
Czy ktoś może udzielić odpowiedzi na pytania do LZ? |
Zauważ, że w cytacie odczytuję funkcję Y i ~Y bezpośrednio z tabeli zero-jedynkowej. Prawo De Morgana jest tu zbędne.
Czy możesz odpowiedzieć na pytania 1 i 2?
P.S.
Zauważ, że matematycy mają potworne problemy z wyznaczaniem funkcji koniunkcyjno-alternatywnej dla zadanej funkcji alternatywno-koniunkcyjnej. Przy pomocy tabel zero-jedynkowych to jest banalnie proste i żadne prawa De Morgana nie są tu potrzebne.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 11:41, 02 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:58, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Napisz mi te fukcje jak funkcje, czyli f(p,q)=..., g(p,q)=... . Nie znam twojej notacji na tyle, żeby zrozumieć o co dokładnie pytasz.
Potrzebuję też zrozumiałe definicje równoważności i tożsamości funkcji.
Nie będę dyskutował przy pomocy zwrotów, które mogą dla nas znaczyć co innego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Czw 12:52, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
"matematycy mają potworne problemy z wyznaczaniem"
Nie masz o tym bladego pojęcia więc nie bulgotaj.
"Napisz mi te fukcje jak funkcje, "
Przecież on nie umie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:10, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Jeśli chce odpowiedzi to musi się nauczyć zadawać pytania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:36, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Jeśli chce odpowiedzi to musi się nauczyć zadawać pytania. |
Hmm...
Tylko jak to zrobić gdy wszystkie nasze definicje w obszarze logiki matematycznej są sprzeczne?
.. ale niech żywi nie tracą nadziei.
Za chwilę zadam pytania w sposób dla was zrozumiały ... mam nadzieję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:10, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
LZ jest zbudowana ze swoich definicji. Jeśli uważasz, że twojego pytania nie da się wyrazić terminami zdefiniowanymi w LZ to oznacza, że twoje pytania nie dotyczą LZ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Czw 15:47, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
"Tylko jak to zrobić gdy wszystkie nasze definicje w obszarze logiki matematycznej są sprzeczne?"
To zdecyduj się co masz.
Wszystkie twoje podstawowe definicje są w 100% zgodne z logiką matematyczną, są z nią niezgodne, różne na mocy definicji czy sprzeczne?
Bo od różnych faz swej choroby, w jakich się znajdujesz twierdzisz te cztery różne rzeczy na ten temat.
Kiedy masz manię i nadzieję - są identyczne, kiedy się gubisz, różne czy niezgodne, kiedy wpadasz w depresję całkowicie sprzeczne.
I tak w kółko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15381
Przeczytał: 29 tematów
|
Wysłany: Czw 17:45, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Tak - to jest tożsame, ale masz tam, tłuczku, TE SAME p i q.
A w twojej posranej tabelce dla tych samych p i q nie da się wygenerować zdań nierównoważnych w kolumnach 1 i 2.
Ty sobie jaja robisz, czy naprawdę jesteś taki tępy? |
Już tłumacze tępaku:(...)
Kod: |
Analiza |Kodowanie zero-jedynkowe
symboliczna |
| a=(p+q) b=~(~p*~q) a=(p+q)<=>b=~(~p*~q)
A: a=> b =1 | =1 =1 =1
B: a~~>~b=0 | =1 =0 =0
C:~a=>~b =1 | =0 =0 =1
D:~a~~>b =0 | =0 =1 =0
1 2 3 4 5 6 |
|
I znowu robisz ten sam błąd, analfabeto.
Dla tych samych p i q NIGDY nie zbudujesz wiersza B ani D.
Dlatego 0 w kolumnie 6 jest nieuprawnione, chyba że ma ono wskazywać, czy znasz podstawy logiki.
Równie dobrze możesz napisać posraną tabelkę, godną takich miernot jak ty:
Kod: |
a+b b+a a+b=b+a
5 5 true
5 10 false
|
Drugi wiersz jest wg ciebie jak najbardziej w porządku?
Ciebie chyba bawi to, że udajesz popierdzieleńca, bo niemożliwe, żebyś był tak głupi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:11, 02 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączyłem do ulubionych cytatów wojny Kubuś vs reszta świata (znaczy matematyków) - dla przyszłych pokoleń.
Kilka komedii z tej wojny na pewno da się nakręcić.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-300.html#312009
Irbisol napisał: |
Ty sobie jaja robisz, czy naprawdę jesteś taki tępy?
Ciebie chyba bawi to, że udajesz popierdzieleńca, bo niemożliwe, żebyś był tak głupi. |
Irbisorze, idź sobie w krzaki onanizować się swoją logiką. Normalni, znaczy 5-ci latki i humaniści, na 100% nie chcą widzieć na oczy twojego narzędzia do masturbacji - znaczy twojej logiki "matematycznej"
"Jeśli koło jest kwadratem to trójkąt ma trzy boki"
"Jeśli Kubuś jest prosiaczkiem to prosiaczek jest misiem"
P.S.
Za chwilę odpowiedź na to pytanie Fiklita:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-300.html#311937
fiklit napisał: | Napisz mi te fukcje jak funkcje, czyli f(p,q)=..., g(p,q)=... . Nie znam twojej notacji na tyle, żeby zrozumieć o co dokładnie pytasz.
Potrzebuję też zrozumiałe definicje równoważności i tożsamości funkcji.
Nie będę dyskutował przy pomocy zwrotów, które mogą dla nas znaczyć co innego. |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 18:19, 02 Lut 2017, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:23, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
A wracając do prawa DM.
Rafale ciekaw jestem czy ty pojmujesz to prawo tak jak reszta ludzi.
oryginalnie wygląda ono tak: ~(p+q)<=> ~p * ~q
Żeby łatwiej ci się czytało można to zapisać Y=~(p+q)<=> ~p * ~q
Dla mnie to prawo można przedstawić schematem:
Natomiast tabelka dla powyższego schematu wygląda tak:
Kod: | p q ~p ~q A=~(p+q) B=~p*~q Y=~(p+q)<=> ~p * ~q
0 0 1 1 =1 =1 =1
0 1 1 0 =0 =0 =1
1 0 0 1 =0 =0 =1
1 1 0 0 =0 =0 =1 |
Czy też to tak rozumiesz? Tzn. czy też tak rozumiesz prawo DM w LZ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:05, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Kluczowe błędy ziemian w ich logice matematycznej!
fiklit napisał: | A wracając do prawa DM.
Rafale ciekaw jestem czy ty pojmujesz to prawo tak jak reszta ludzi.
oryginalnie wygląda ono tak: ~(p+q)<=> ~p * ~q
Żeby łatwiej ci się czytało można to zapisać Y=~(p+q)<=> ~p * ~q
Dla mnie to prawo można przedstawić schematem:
Natomiast tabelka dla powyższego schematu wygląda tak:
Kod: | p q ~p ~q A=~(p+q) B=~p*~q Y=~(p+q)<=> ~p * ~q
0 0 1 1 =1 =1 =1
0 1 1 0 =0 =0 =1
1 0 0 1 =0 =0 =1
1 1 0 0 =0 =0 =1 |
Czy też to tak rozumiesz? Tzn. czy też tak rozumiesz prawo DM w LZ. |
Bramki to tylko potwierdzenie tabeli zero-jedynkowych z rachunku zero-jedynkowego.
Błąd jaki robią ziemianie w swoich prawach „zawsze prawdziwych” jest trywialny i do uzasadnienia z wielu poziomów.
I.
Błąd zmiany punktu odniesienia w czasie obliczeń
Prawa De Morgana odnoszą się do sygnałów wejściowych p i q
Natomiast pierdolnięte prawo „zawsze prawdziwe” ziemian odnosi się do zupełnie innego punktu odniesienia, do sygnałów ~(p+q) i ~p*~q.
To jest matematyczny błąd zmiany punktu odniesienia w czasie obliczeń!
Na czym on polega?
Definicja napięcia elektrycznego (U):
Napięcie to różnica potencjałów (V) elektrycznych liczonych względem tego samego punktu odniesienia
Uab = Vb-Va
Wyobraź sobie teraz sieć elektryczną o 100 punktach węzłowych. Taką sieć obliczamy w sposób trywialny przy pomocy I i II prawa Kirchhoffa:
I prawo:
Suma prądów w węźle jest równa zeru
II prawo:
Suma napięć w obwodzie zamkniętym jest równa zeru
Rozwiązanie sieci elektrycznej to obliczenie napięć między dowolnymi dwoma punktami. Rozwiązanie sieci nie daje ci rozkładu potencjałów elektrycznych w tej sieci.
Aby obliczyć rozkład potencjałów w sieci musimy przyjąć jeden ze 100 możliwych tu punktów odniesienia.
Przykładowo
1. Dla punktu Pn mamy ściśle określony rozkład potencjałów elektrycznych
2. Dla punktu Pn+1 też mamy ściśle określony rozkład potencjałów, ale zupełnie inny niż w punkcie 1!
Punktów odniesienia nie wolno mieszać w czasie obliczeń napięć między dowolnymi punktami:
Uab = Vb-Va
Czyli nie wolno sobie wziąć potencjału Vb względem punktu Pn, natomiast potencjału Va względem punktu Pn+1
To jest błąd czysto matematyczny, identyczny błąd czysto matematyczny robią ziemianie w swoim „zdaniu zawsze prawdziwym” - patrz punkt I
II.
Błąd polegający na uznaniu matematycznych śmieci za prawo logiczne
Rozważmy rzeczywiste, zdanie zawsze prawdziwe:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 3
P8~~>P3 = P8*P3 =1 bo 24
Analiza przez wszystkie możliwe przeczenia p i q
Kod: |
A: P8~~> P3 = P8* P3 =1 bo 24
B: P8~~>~P3 = P8*~P3 =1 bo 8
C:~P8~~> P3 =~P8* P3 =1 bo 3
D:~P8~~>~P3 =~P8*~P3 =1 bo 2
|
To jest najzwyklejsze matematyczne gówno, zdanie zawsze prawdziwe, bo ma w wyniku same jedynki.
W AK nazywa się to operator CHAOSU gdzie wszystko może się zdarzyć, gdzie nie ma ani jednej gwarancji matematycznej, bo nie ma ani jednego zera w kolumnie wynikowej.
Głupole ziemianie doskonale znają operator chaosu bo umieją przedstawić dowolną tabelę zero-jedynkową w postaci równania algebry Boole’a w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) - patrz mintermy.
W operatorze chaosu argumenty są przemienne, przeczenia sygnałów mogą tu być dowolne.
Formułuję sobie zatem takie prawo matematyczne:
p~~>~q = q~~>p
W rachunku zero-jedynkowym wyjdą tu same jedynki w wyniku, zdanie zawsze prawdziwe.
Czyli najzwyklejsze gówno jak wyżej będzie matematycznie tożsame z np. prawem De Morgana, bo i tu, i tu mamy same jedynki w kolumnie wynikowej.
III.
Zdanie zawsze prawdziwe to sztuka dla sztuki, mnożenie bytów ponad potrzebę
W analizie matematycznej dowolnych zdań warunkowych „Jeśli p to q” przez wszystkie możliwe przeczenia zawsze otrzymamy tabelę zaledwie czterowierszową.
Oczywistym jest że wyłącznie matematyczny DEBIL będzie sobie tu podłączał operator równoważności <=> aby przekonać się czy na pewno badane kolumny są na pewno tożsame, bowiem podłączenie operatora <=> do wyjść prawa logicznego tylko i wyłącznie temu celowi służy!
Powtórzę punkt I - kluczowy błąd ziemian:
Dowolne prawo logiczne odnosi się do sygnałów odniesienia p i q a nie do zupełnie innych sygnałów, jakimi są kolumny wynikowe w dowolnym prawie logicznym.
Nie wolno na to samo prawo logiczne patrzeć z różnych punktów odniesienia!
Przykładowo:
Prawo De Morgana odnosi się do sygnałów p i q
Natomiast!
Zdanie zawsze prawdziwe w prawie DE Morgana odnosi się do fundamentalnie innych sygnałów, do sygnałów:
~(p+q) oraz ~p*~q
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 8:19, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:17, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
"Natomiast pierdolnięte prawo „zawsze prawdziwe” ziemian odnosi się do zupełnie innego punktu odniesienia, do sygnałów ~(p+q) i ~p*~q. "
Nie do końca rozumiem co chcesz przekazać. Czy chodzi ci o to, że wg LZ prawo de morgana dla powyższego schematu można by ująć "dla dowolnych sygnałów w punktach A i B, wyjście układu =1"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Pią 8:22, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
"Dowolne prawo logiczne odnosi się do sygnałów odniesienia p i q "
No przecież mówiłem jak komu dobremu, że dla dowolnej formuły cymbał za to co po lewej funktora głównego wstawia po prostu dowolne p a za to co po prawej dowolne q i mu każde zdanie wychodzi p x q gdzie x to funktor główny.
Czemu?
A bo to takie perspektywiczne, bredzić można całymi tygodniami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:24, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | "Natomiast pierdolnięte prawo „zawsze prawdziwe” ziemian odnosi się do zupełnie innego punktu odniesienia, do sygnałów ~(p+q) i ~p*~q. "
Nie do końca rozumiem co chcesz przekazać. Czy chodzi ci o to, że wg LZ prawo de morgana dla powyższego schematu można by ująć "dla dowolnych sygnałów w punktach A i B, wyjście układu =1"? |
Prawo De Morgana w tym schemacie odnosi się do sygnałów wejściowych P i Q.
Natomiast pierdolnięte "zdanie zawsze prawdziwe" odnosi się do zupełnie innych fizycznie sygnałów - do Sygnałów A i B.
To jest klasyczny błąd zmiany punktu odniesienia w czasie obliczeń, to jest błąd czysto matematyczny - patrz sieć elektryczna w poście wyżej.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 8:30, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:32, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Zapomniałem napisać Y na wyjściu z powyższego schematu. Przyjmijmy że tam jest. Ok?
Czy mógłbyś precyzyjnie napisać co dokładnie znaczy prawo de morgana w LZ na powyższym schemacie? Tzn. gdzie mamy zawsze =1, a gdzie możemy wymuszać dowolne sygnały?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:04, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Zapomniałem napisać Y na wyjściu z powyższego schematu. Przyjmijmy że tam jest. Ok?
Czy mógłbyś precyzyjnie napisać co dokładnie znaczy prawo de morgana w LZ na powyższym schemacie? Tzn. gdzie mamy zawsze =1, a gdzie możemy wymuszać dowolne sygnały? |
Sygnały w punktach A i B są tożsame:
A=B
Każda tożsamość matematyczna to automatycznie równoważność, która dla tożsamych punktów odniesienia A=B wygląda tak:
Kod: |
Poprawna tabela |Błędna tabela ziemian
zero-jedynkowa |dla punktów A i B
dla punktów A i B |
A B A<=>B |Y=(A<=>B)
A: 1 1 =1 | =1
B: 1 0 =0 | =1
C: 0 0 =1 | =1
D: 0 1 =0 | =1
|
Gdzie:
A=~(p+q)
B=~p*~q
P.S.
Poczekaj chwilę na moje wyjaśnienia czym się różni tożsamość od równoważności - prosiłeś o precyzyjne definicje, za chwilę je zapiszę.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 9:07, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:19, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Ale na czym polega błąd matemetyków dotyczący pdm. Na podstawie tego schematu opisz mi co matematcy tweirdzą.
Bo to o tej równoważności i tożsamości jest wtórne. Początkiem tej dyskusji jest to, że masz jakiś zarzut do pdm wg matematyków.
pdm wg matematyków "niezależnie od czegoś jest zawsze prawdzie"
czyli matematycy twierdzą, że w punkcie Y niezależnie od czegoś, zawsze jest 1.
Czy twoim zdaniem matematycy uważają, że w pdm chodzi o to, że niezależnie od wymuszonych stanów w A i B stan w Y jest zawsze 1?
Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Pią 9:31, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:42, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 9:48, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:46, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: |
Bo to o tej równoważności i tożsamości jest wtórne. |
To nie jest wtórne, to jest kluczowe - proszę o cierpliwość, w tym temacie musimy przede wszystkim dojść do porozumienia.
Dlaczego to jest kluczowe?
A=~(p+q)
B=~p*~q
1.
Bo zachodzi bezdyskusyjna tożsamość sygnałów:
A=B
ta tożsamość zachodzi względem punktów odniesienia p i q
2.
Każda tożsamość to równoważność
A=B = A<=>B
3.
Z poprawnego punktu odniesienia względem sygnałów p i q masz równoważność A<=>B gdzie nie ma samych jedynek w wyniku.
4.
Ziemianie natomiast zapisują A<=>B gdzie są same jedynki w wyniku
5.
Mamy sprzeczność, czyli błąd czysto matematyczny
6.
Źródło błędu = zmiana punktu odniesienia w czasie obliczeń
Jaki mam zarzut do matematyków, wyjaśniłem.
Zmieniają punkt odniesienia w trakcie obliczeń - to jest błąd czysto matematyczny.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 9:52, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:52, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Chyba zaczynam łapać ten punkt odniesienia.
Czyli z punktu odniesienia AB wyniki w Y to 1001
a z puntku odniesienia PQ wyniki w Y to 1111
Dobrze zrozumiałem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|