Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czysto matematyczne obalenie logiki matematycznej ziemian
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 119, 120, 121 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:01, 15 Lut 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Zauważ, że ja próbuję z tobą rozmawiać, pomimo tego, że ty w ogóle się nie starasz. Nie zrozumiałem o których zdaniach mówiłeś. Zapytałem. Ty zamiast po prostu odpowiedzieć, to walisz ścianą tekstu, z pwalona analizą wszystkiego. I co? Myślisz że mi odpowiedziałeś? Nie.

I myślisz, że te wszystkie osoby, które przez te lata po prostu przestały z tobą gadać, bo się nie da, to są przykładami, na wygraną w dyskusji? Nie. To są twoje największe porażki, to są osoby, które zwróciły trochę uwagi na to całe AK, ale ty swoim sposobem "dyskusji" zraziłeś je do tego. Prawda jest taka, że nigdy nikogo nie przekonasz w ten sposób do AK. I dobrze. Strzelaj sobie w stopy nadal.

Masz dużo racji Fiklicie, przepraszam wszystkich.
Problem w tym że dyskusja od 12 lat polega na tym, że pytający zadaje pytanie X i oczekuje odpowiedzi zgodnej jego podręcznikami - a jak ja mam odpowiedzieć skoro 100% definicji z zakresu logiki matematycznej mamy sprzeczne.
Jak zacznę odpowiadać zgodnie z ziemskimi podręcznikami to dyskusja zakończy się bardzo szybko, po ja rozumiem logikę opartą na ziemskiej definicji implikacji materialnej.
Problem w tym że mamy różnice we wszelkich podstawach logiki matematycznej - od definicji implikacji prostej poczynając.
Po obu stronach jest to dyskusja typu „gadał dziad do obrazu” - nie oznacza to oczywiście że taka dyskusja nie ma sensu.
Dlaczego?
Bo ja dwojąc się i trojąc próbuję na różne sposoby wytłumaczyć ziemianom o co chodzi w AK, przy okazji sama AK się niesłychanie rozwija, czego dowodem jest ostatnich 5 lat.
AK powstaje na żywo, z tego powodu może się zdarzyć, że w niektórych aspektach nie mam racji.
Przykładowo, w dyskusji z Irbisolem sprzed bodajże 8 lat, wściekle zwalczałem prawo kontrapozycji:
p=>q = ~q=>~p
Twierdząc że po obu stronach znaku „=” mamy tu do czynienia ze zdaniami różnymi na mocy definicji.
Oczywiście nie miałem racji, ale obecnie ten pozornie trudny problem został rozwiązany prawem Tygryska … i już bezdyskusyjnie akceptuję ziemskie prawo kontrapozycji.
Podobnie było w wielu innych aspektach, jestem tylko człowiekiem, czasami popełniam błędy.

Podsumowując:
Od samego początku moim celem było rozpracowanie logiki matematycznej języka potocznego.
Tylko i wyłącznie o to.

P.S.
Na twoje pytanie odpowiem później, bo musze wyjść.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 18:51, 15 Lut 2018    Temat postu:

Ale rafałowi nie zależy na dyskusji, tylko na gadaniu.
Dyskusja wymagałaby od niego rzeczy których nie chce a i też nie potrafi.
Gadanie daje mu czego potrzebuje - poczucie, że czegoś dokonał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 4:31, 16 Lut 2018    Temat postu:

Przyczyny mutacji definicji w AK!

Od 12 lat jedynym moim celem jest podłożenie matematyki pod język potoczny człowieka.
Absolutnie nic więcej.
Z powyższego wynika że jeśli jakaś tam wizja matematyczna niepoprawnie opisuje język potoczny człowieka to będę atakował tą niepoprawną wizję.
Tą wizję:
[link widoczny dla zalogowanych]
Gżdacz w artykule wynurzenia z szamba napisał:

Jeśli 2+2=5, to jestem papieżem

Z książki Johna D. Barrowa Kres możliwości? wypisuję cytaty, które są cytatami drugiego rzędu, bo w rzeczonej książce są to również cytaty.

Cytat pierwszy (s. 226).
Sądzę, że mistycyzm można scharakteryzować jako badanie tych propozycji, które są równoważne swoim zaprzeczeniom. Z zachodniego punktu widzenia, klasa takich propozycji jest pusta. Ze wschodniego punktu widzenia klasa ta jest pusta wtedy i tylko wtedy, kiedy nie jest pusta. (Raymond Smullyan)
Przepisałem wiernie, pozostawiając niepoprawną interpunkcję oraz nadużycie leksykalne polegające na tłumaczeniu angielskiego proposition jako propozycja, zamiast stwierdzenie.

Cytat drugi (s. 226) wymaga lekkiego wprowadzenia.
Warunkiem niesprzeczności systemu w logice klasycznej jest ścisły podział zdań na prawdziwe bądź fałszywe, bowiem ze zdania fałszywego można wywnioskować dowolne inne, fałszywe bądź prawdziwe.
Kiedy Bertrand Russell wypowiedział ten warunek na jednym z publicznych wykładów jakiś sceptyczny złośliwiec poprosił go, by udowodnił, że jeśli 2 razy 2 jest 5, to osoba pytająca jest Papieżem. Russell odparł: "Jeśli 2 razy 2 jest 5, to 4 jest 5; odejmujemy stronami 3 i wówczas 1=2. A że pan i Papież to 2, więc pan i Papież jesteście jednym."!
W ramach zadania domowego zadałem sobie wykazanie, że jeśli Napoleon Bonaparte był kobietą, to ja jestem jego ciotką. Na razie zgłaszam "bz".

Oczywistym jest że w dochodzeniu do logiki matematycznej opisującej język potoczny człowieka w przeszłości popełniałem błędy np. kwestionowanie prawa kontrapozycji.
p=>q = ~q=>~p
traktując zdania po obu stronach znaku „=” jako zdania różne na mocy definicji.
O kiedy prawo Tygryska rozwiązało ten „trywialny” problem uznałem prawo kontrapozycji dołączając je do praw algebry Kubusia.

Kolejny powód mutacji definicji w algebrze Kubusia opisany jest niżej:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2950.html#363901
fiklit napisał:
Zauważ, że ja próbuję z tobą rozmawiać, pomimo tego, że ty w ogóle się nie starasz. Nie zrozumiałem o których zdaniach mówiłeś. Zapytałem. Ty zamiast po prostu odpowiedzieć, to walisz ścianą tekstu, z pwalona analizą wszystkiego. I co? Myślisz że mi odpowiedziałeś? Nie.

I myślisz, że te wszystkie osoby, które przez te lata po prostu przestały z tobą gadać, bo się nie da, to są przykładami, na wygraną w dyskusji? Nie. To są twoje największe porażki, to są osoby, które zwróciły trochę uwagi na to całe AK, ale ty swoim sposobem "dyskusji" zraziłeś je do tego. Prawda jest taka, że nigdy nikogo nie przekonasz w ten sposób do AK. I dobrze. Strzelaj sobie w stopy nadal.

idiota napisał:

Ale rafałowi nie zależy na dyskusji, tylko na gadaniu.
Dyskusja wymagałaby od niego rzeczy których nie chce a i też nie potrafi.
Gadanie daje mu czego potrzebuje - poczucie, że czegoś dokonał.

Postanowiłem zmienić styl dyskusji i wziąć przykład z Wuja Zbója.
Wuj Zbój, o ile się nie mylę, jest wyznawcą idealizmu subiektywnego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Za swój pogląd filozoficzny jest wściekle atakowany przez praktycznie wszystkich.
Co robi Wuj?
Nie odpłaca tym samym, czyli nie atakuje wściekle poglądu filozoficznego przeciwnika - spokojnie tłumaczy że jego filozofia jest sensowna z jakichś tam względów, nawet nie wiem jakich bo ja sensowności idealizmu subiektywnego nie widzę.

Myślę, że dobrym początkiem spokojnej dyskusji będzie zdanie:
W AK ten problem widziany jest inaczej.
Z faktu że praktycznie wszystkie definicje z zakresu logiki matematycznej mamy inne, zdanie wyżej możemy traktować jako obligatoryjne, czyli domyślne.

Przyczyny mutacji definicji w AK:
1.
Nie tak dawno próbowałem przejąć definicję zdania twierdzącego od ziemian która brzmi:
Pies ma cztery łapy
To zdanie jest prawdziwe bo jest prawdziwe i kropka, czyli nie trzeba udowadniać że jest prawdziwe.
[link widoczny dla zalogowanych]ów/Zdania
Wiki napisał:

Za zdanie prawdziwe uznaje się takie, które "opisuje rzeczywistość taką, jaka ona jest" a fałszywe, które "opisuje rzeczywistość niezgodnie z tym, jak się ona ma" [Z. Ziembiński].
Rodzaje zdań[edytuj]
Logicy dzielą zdania według różnych kryteriów, np.
budowy zdania:
proste: z jednym czasownikiem. Np. "Kot je chrupki".
złożone: z dwoma czasownikami. Np. "Kot je chrupki i mruczy."
oceny prawdziwości
analityczne: gdy prawdziwość zdania wynika wprost z jego treści, przy założeniu minimalnej wiedzy odbiorcy. Np. "Dwa koty plus dwa koty dają cztery koty".
syntetyczne: gdy prawdziwość zdania powinna zostać sprawdzona. Np. "Po balkonie sąsiadów idzie mój kot".
kontradyktoryczne: gdy z treści zdania wprost wynika jego fałszywość. Np. "Kot jest psem".


2.
Ciut później zdefiniowałem zdanie twierdzące tak:
Wycofuję się z punktu 1.
Teraz moja definicja zdania twierdzącego to:
Zdanie twierdzące to wyłącznie warunek wystarczający np.
A.
Pies ma cztery łapy
P=>4L =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P=[pies] jest podzbiorem => 4L=[pies, słoń..]
Z prawdziwości warunku wystarczającego => A wynika fałszywość kontrprzykładu B.
B.
Pies może ~~> nie mieć czterech łap
P~~>~4L =P*~4L =1*1 =0 - bo zbiory rozłączne
Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>.

Fałszywość zdania B wymusza nam zatem fałszywość tego zdania w spójnikach: „i”(*), ~~>, =>, ~> i <=> bez względu na użyty spójnik.
Innymi słowy fałszywe będzie zdanie:
B.
Pies nie ma czterech łap
P=>~4L=0
Zdanie tożsame:
B.
Pies na 100% => nie ma czterech łap
P=>~4L =0
Jedynym spójnikiem jaki ziemianie akceptują w matematyce jest warunek wystarczający =>, zatem prawdziwość/fałszywość zdań twierdzących w ich logice matematycznej jest tu zgodna z AK.

3.
Na mocy punktu 2 zdefiniowałem różnicę między zdaniem twierdzącym a zdaniem warunkowym „Jeśli p to q” jako:
Zdanie twierdzące to wyłącznie warunek wystarczający gdzie w zdaniu p=>q interesuje nas wyłącznie p i totalnie nie interesuje nas co się dzieje po stronie zbioru ~p.
W zdaniu warunkowym p=>q interesuje nas wszystko, czyli zarówno to co się dzieje po stronie p jak i nie p

4.
Sorry za punkt 3.
Wycofuję się z punktu 3

5.
W tym momencie na pytanie jaka jest w AK różnica między warunkiem wystarczającym p=>q wyrażonym zdaniem twierdzącym a warunkiem wystarczającym => wchodzącym w skład operatora implikacyjnego p|=>q, p|~>q lub p<=>q (wyłącznie tu występuje warunek wystarczający =>) odpowiadam:
ŻADNA
Bowiem po wypowiedzeniu zdania twierdzącego:
Pies ma cztery łapy
Każdy 5-cio latek ma prawo zadać pytanie:
… a nie pies?
I co?
Leżymy i kwiczymy, nie możemy bowiem zabronić 5-cio latkowi zadawania „niewygodnych” dla nas pytań.

6.
Innymi słowy w punkcie 5 wracam do poprawnych matematycznie korzeni w AK, gdyż to co w punkcie 5 twierdzę od zawsze, co chyba nawet Idiota potwierdzi.

Podsumowując:
To jest klasyczny przykład mojej próby szukania wspólnego punktu odniesienia między AK i LZ.
Doskonale widać, że i ta próba TOTALNIE się nie powiodła.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 5:19, 16 Lut 2018, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:34, 16 Lut 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Oba zdania, 1 i 2 są ewidentnie prawdziwe, ale w różnych logikach.

które oba zdania?
- Jutro pójdziemy do kina.
- Jutro nie pójdziemy do kina.
czy:
- Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina.
- Pani skłamie wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina.
???

Pani w przedszkolu może wypowiedzieć dwa rodzaje zdań.
W poniedziałek pani mówi:
A1.
Jutro pójdziemy do kina
Y=K
W czwartek pani mówi:
B1.
Jutro nie pójdziemy do kina
Y=~K

W logice matematycznej zawsze zakładamy, że nadawca mówi prawdę.
Tylko i wyłącznie dlatego możemy rozstrzygnąć czy nadawca mówi prawdę, czy też kłamie.
Oba zdania A1 i B1 są prawdziwe z założenia, ale to są zdania różne na mocy definicji!

Zdanie A1 to w teorii układów cyfrowych operator transmisji opisany układem równań Y i ~Y:
Y = p
~Y=~p
Natomiast zdanie B1 to operator negacji opisany układem równań Y i ~Y:
Y=~p
~Y=p
Operatory transmisji i negacji są różna na mocy definicji ##.
Kod:

Operator transmisji             ## Operator negacji
  Y= p                          ##  Y=~p
 ~Y=~p                          ## ~Y= p
Związek logiki dodatniej (bo Y) ## Związek logiki dodatniej (bo Y)
z logiką ujemną (bo ~Y)         ## z logiką ujemną (bo ~Y)
Y=~(~Y)                         ## Y=~(~Y)
stąd:                           ## stąd:
Y=p =~(~p)                      ## Y=~p =~(p)
Związek logiki ujemnej (bo ~Y)  ## Związek logiki ujemnej (bo ~Y)
z logiką dodatnią (bo Y)        ## z logiką dodatnią (bo Y)
~Y=~(Y)                         ## ~Y=~(Y)
stąd:                           ## stąd:
~Y=~p = ~(p)                    ## ~Y=p =~(~p)

Doskonale widać, że prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)
działa zarówno w operatorze transmisji jak i w operatorze negacji mimo, że są to operatory różne na mocy definicji ##, co ławo udowodnić w laboratorium techniki cyfrowej.
Dowód:
Jeśli zewrzemy wyjścia dwóch transmiterów Y=p podając na ich wejścia identyczny sygnał cyfrowy to wszystko będzie działać poprawnie co łatwo stwierdzić choćby oscyloskopem.
Identycznie z dwoma negatorami Y=~p.
Jeśli natomiast zewrzemy wyjście transmitera Y=p i wyjście negatora Y=~p podając na wejścia tych układów identyczny sygnał cyfrowy to zobaczymy kupę dymu i smrodu, wszystko wyleci w powietrze!

W technice cyfrowej operator transmisji jest kompletnie nieprzydatny bo nie wnosi totalnie nic do logiki matematycznej. Produkuje się go tylko w wersji z otwartym kolektorem bowiem tego rodzaju wyjścia można zwierać i realizują one pożyteczną technicznie funkcję logiczną:
Y = A*B*C …
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A=1 i B=1 i C=1…
Na dowolnym wyjściu A, B, C.. pojawi się 0 i już ustawi: Y=0
Gdzie: A, B, C.. - wyjścia transmiterów z otwartym kolektorem
Otwarty kolektor jest też wygodny w sterowaniu np. diodami LED, przekaźnikami etc
Dowód:
SN7407
[link widoczny dla zalogowanych]

Wynika z tego ze zdania A1 i B1 musimy analizować oddzielnie!

Z faktu iż są to zdania różne na mocy definicji wynika, że między zdaniami A1 i B1 nie zachodzą żadne związki matematyczne poza: różne na mocy definicji ##.

Analizujemy zdanie A1 wchodzące w skład operatora transmisji:
A1.
Jutro pójdziemy do kina
Y=K
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1
A1’
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1)
Matematycznie:
A1=A1’

… a kiedy pani skłamie?
Negujemy równanie A1 stronami:
A2.
~Y=~K
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1
czytamy:
A2.
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1)
~Y=~K

Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y = ~(~Y)
stąd:
Y = K = ~(~K)
Innymi słowy:
Zdanie tożsame do A1 to:
A1’’.
Nie może się zdarzyć ~(..) że jutro nie pójdziemy do kina (~K)
Y = ~(~K) = K

Matematycznie zachodzi:
A1=A1’=A1’’

Analizujemy zdanie B1 wchodzące w skład operatora negacji
B1.
Jutro nie pójdziemy do kina
Y=~K
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> ~K=1
B1’
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1)
Matematycznie:
B1=B1’

… a kiedy pani skłamie?
Negujemy równanie B1 stronami:
B2.
~Y=K
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> K=1
czytamy:
B2.
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1)
~Y=K

Związek logiki dodatniej (bo Y) z logiką ujemną (bo ~Y):
Y = ~(~Y)
Y = ~K=~(K)
Innymi słowy:
Zdanie tożsame do B1 to:
B1’’.
Nie może się zdarzyć ~(..) że jutro pójdziemy do kina (K)
Y = ~(K) = ~K

Matematycznie zachodzi:
B1=B1’=B1’’

fiklit napisał:
Cytat:
Oba zdania, 1 i 2 są ewidentnie prawdziwe, ale w różnych logikach.

które oba zdania?
A1. - Jutro pójdziemy do kina.
- Jutro nie pójdziemy do kina.
czy:
A1’.- Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina.
A2. - Pani skłamie wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina.
???

A1.
Jutro pójdziemy do kina
Y=K
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1
A1’.
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdźmy do kina (K=1)
Y=1<=> K=1
Matematycznie:
A1=A1’
Zdanie prawdziwe A1=A1’ to zdanie prawdziwe w logice dodatniej (bo Y)

… a kiedy pani skłamie (~Y=1):
Negujemy A1 stronami:
~Y=~K
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1
A2.
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1)
~Y=1 <=> ~K=1

fiklit napisał:
Cytat:
Oba zdania, 1 i 2 są ewidentnie prawdziwe, ale w różnych logikach.

które oba zdania?
???

Odpowiadam:
Oba zdania A1=A1’ oraz A2 są ewidentnie prawdziwe, ale w różnych logikach:
A1=A1’: Y=K - logika dodatnia (bo Y)
A2: ~Y=~K - logika ujemna (bo ~Y)

W algebrze Kubusia seri zdań:
A1=A1’: Y=K (jutro pójdziemy do kina)
A2: ~Y=~K (pani skłamie (~Y) gdy jutro nie pójdziemy do kina)

Nie wolno pod żadnym pozorem wiązać z serią zdań:
B1=B1’: Y=~K (jutro nie pójdziemy do kina)
B2: ~Y=K (pani skłamie (~Y) gdy jutro pójdziemy do kina)

Bowiem te serie zdań są różne na mocy definicji ##, co łatwo udowodnić w laboratorium techniki cyfrowej.

Proszę o sygnały co jest niejasne.
… bowiem retoryczne pytanie:
Czy wszystko jasne?
Nie ma sensu w przypadku zderzenia teorii matematycznych które różnią się absolutnie wszystkimi definicjami.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 7:41, 16 Lut 2018, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:16, 16 Lut 2018    Temat postu:

Lekcje logiki matematycznej z dedykacją dla Fizyka?

Wykładowca:
Jaś lat 5!

Pytanie do Fizyka:
Jak ci się podobają twoje przygody z logiką matematyczną w przedszkolu perfekcyjnie wyłożoną ci przez 5-cio letniego Jasia?
To jest logika matematyczna, czy nie jest?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2950.html#363829
rafal3006 napisał:
Taz napisał:
Na pewno 5-latki mawiają, że to nieprawda, iż szklanka nie stoi na stole ;)


Nasz Fizyk udał się pewnego razu do przedszkola, by uczyć dzieci logiki matematycznej.

Fizyk pokazując paluszkiem szklankę mówi:
A.
Popatrzcie dzieci, to jest szklanka!
S=1
Matematycznie:
Prawdą jest (=1) że to jest szklanka (S)

Jaś (lat 3):
… a może to nie jest szklanka?
Fizyk:
B.
Fałszem jest (=0) że to nie jest szklanka (~S)
~S=0

Zdania A i B są matematycznie tożsame o czym wie każdy 3-latek, który genialnie posługuje się w praktyce prawami Prosiaczka.
I prawo Prosiaczka:
A: (S=1) = B: (~S=0)

Fizyk pokazuje paluszkiem wiaderko i mówi:
C.
Popatrzcie dzieci, to nie jest szklanka
~S=1
Matematycznie:
Prawdą jest (=1), że to nie jest szklanka

Jaś (lat 3):
… a może to jednak szklanka?
Fizyk:
D.
Fałszem jest (=0) że to jest szklanka
S=0
Zdania C i D są matematycznie tożsame o czym wie każdy 3-latek, który genialnie posługuje się w praktyce prawami Prosiaczka.
II prawo Prosiaczka
C: (~S=1) = D: (S=0)

Stąd mamy:

I prawo Prosiaczka:
Prawda (=1) w logice dodatniej (bo q) jest tożsama z fałszem (=0) w logice ujemnej (bo ~q)
(p=1) = (~p=0)

II prawo Prosiaczka:
Prawda (=1) w logice ujemnej (bo ~p) jest tożsama z fałszem (=0) w logice dodatniej (bo p)
(~p=1) = (p=0)

Prawa Prosiaczka doskonale znają w praktyce wszyscy ludzie na ziemi, od 3-latka poczynając na prof. matematyki kończąc.

Kwadratura koła dla Fizyka:
Fizyku, czy 3-letni Jaś udowodnił ci, że perfekcyjnie znasz w praktyce prawa Prosiaczka?
TAK/NIE


http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2950.html#363891
fiklit napisał:
Co do przedszkola.
to jest szklanka - S
nieprawdą jest, że to nie jest szklanka - ~~S
(oczywiście ~~S <=> S)
to nie jest szklanka - ~S
nieprawdą jest, że to jest szklanka - ~S
Dalej nie wiem co ty chcesz nazywać tą logiką ujemną.
Ale skoro Fizyk w przedszkolu bez problemu się nią posługuje, choć o tym nie wie. To chyba nie ma problemu w tym, że nie wie, że to się tak nazywa. W matematyce jest tak fajnie, że nie musimy nazywać wszystkiego czego używamy. Np. wielu uczniów porządkują jednomiany w wielomianie (wg malejącej potęgi przy zmiennej) nie byłoby w stanie powiedzieć, że korzysta z przemienności dodawana.
Więc chyba nie ma takiej tragedii w tym, że nie używamy nazwy logika ujemna, prawa prosiaczka itp.
Tak?

Prawa Prosiaczka:
(p=1)=(~p=0)
(~p=1)=(p=0)
Wynikają wprost z techniki mintermów i makstermów:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-dla-matematykow-c-d-n,10481.html#355595
Bez praw Prosiaczka niemożliwe jest przejście z dowolnego równania algebry Boole’a to tabeli zero-jedynkowej i odwrotnie.
Nie możesz zatem twierdzić że prawa Prosiaczka są nieistotne w logice matematycznej.
Twierdzę że wręcz przeciwnie, to jedne z kluczowych praw logiki matematycznej - bez nich nie byłoby żadnych komputerów, bowiem te człowiek mógł wymyśleć dopiero po opanowaniu techniki przejścia z dowolnej tabeli zero-jedynkowej do równania algebry Boole’a w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) i z powrotem.

Wracając do szklanki, kontynuujmy zderzenie logiki „matematycznej” Fizyka z genialną logiką matematyczną 5-cio latków.

CK Dezerterzy:
https://www.youtube.com/watch?v=JsTvrSvqmBk
Psychiatra: Co to jest?
Von Nogay: Kura.
Psychiatra: Na pewno kura?
Von Nogay: Na pewno.
Psychiatra: A może pan się myli, może to nie jest kura, dajmy na to pies?
Von Nogay: To nie jest pies, to jest kura.
Psychiatra: Niech się pan dobrze przypatrzy. Twierdzi pan kategorycznie, że to nic innego jak tylko stworzenie nazywane kurą?
Von Nogay: Twierdzę kategorycznie, że to jest osioł!


Dalsze przygody Fizyka w przedszkolu …
Jaś lat 5:
Popatrz Fizyku, ten przedmiot to szklanka!
A.
Ten przedmiot (szklanka) to jest szklanka
S=>S =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo rzeczywiście pokazujemy szklankę
Warunek wystarczający => A, wymusza fałszywość kontrprzykładu B (i odwrotnie).
Dowolny warunek wystarczający => to twarda prawda, zachodząca zawsze, bez wyjątków.

Fizyk:
… a czy to co pokazujesz Jasiu może ~~> nie być szklanką?

Jaś:
B.
Ten przedmiot (szklanka) może ~~> nie być szklanką
S~~>~S = S*~S =1*1 =0
To zdanie jest na 100% fałszywe a wynika to z prawdziwości warunku wystarczającego A.
Tu nic dodatkowo nie musimy udowadniać.
… ale możemy!
Zbiory S i ~s są rozłączne.
cnd

Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania połączonego spójnikami =>, ~> i <=> jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>.
Zdanie B pod kwantyfikatorem małym ~~> jest fałszywe, z czego wynika że na 100% prawdziwe jest to samo zdanie pod kwantyfikatorem dużym (=warunek wystarczający =>).
Stąd mamy:
Ten przedmiot nie jest szklanką
P=>~S =0
to zdanie to twardy fałsz na mocy prawa Kobry!

Fizyk:
A czy jakiś inny przedmiot może być szklanką?

Jaś:
C.
Jeśli coś jest innym przedmiotem (niż szklanka) to na 100% nie jest to szklanka
~S=>~S =1
Prawdziwość warunku wystarczającego => spełniona bo każdy zbiór jest podzbiorem => siebie samego.
Z prawdziwości warunku wystarczającego => C wynika fałszywość kontrprzykładu D.
D.
Jeśli coś jest innym przedmiotem (niż szklanka) to może ~~> to być szklanka
~S~~>S = S*~S = 1*1 =0 - bo zbiory S i ~S są rozłączne

Stąd mamy spełnioną definicje równoważności w warunkach wystarczających =>:
S<=>S = (S=>S)*(~S=>~S) = 1*1 =1

W ten sposób wyprowadziliśmy prawo ogólne, mówiące o tożsamości tych samych pojęć:
p<=>p = (p=>p)*(~p=>~p) = 1*1 =1
Nie jest tu ważne czy p będzie zbiorem (jak w szklanka), czy jakimkolwiek innym pojęciem z obszaru Uniwersum np. krasnoludkiem, miłością, rowerem …
Inne przykłady:
pies to pies
miłość to miłość
szklanka to szklanka
Jak kocha to kocha
etc
Wszystkie zdania wyżej są matematycznie prawdziwe.
Powtórzę:
Wszystkie zdania wyżej są matematycznie prawdziwe!

Definicja:
Uniwersum to wszelkie pojęcia rozpoznawalne przez człowieka.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 10:33, 16 Lut 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:37, 16 Lut 2018    Temat postu:

Cytat:
A1.
Jutro pójdziemy do kina
Y=K
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1
A1’.
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdźmy do kina (K=1)
Y=1<=> K=1
Matematycznie:
A1=A1’
Zdanie prawdziwe A1=A1’ to zdanie prawdziwe w logice dodatniej (bo Y)

A co jak nie pójdą do kina?
Wtedy A1=0.
Czy A1' też jest =0?
Czyli jeśli nie pójdą do kina to skłamałeś pisząc A1': "Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdźmy do kina (K=1)" ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:58, 16 Lut 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
A1.
Jutro pójdziemy do kina
Y=K
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1
A1’.
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdźmy do kina (K=1)
Y=1<=> K=1
Matematycznie:
A1=A1’
Zdanie prawdziwe A1=A1’ to zdanie prawdziwe w logice dodatniej (bo Y)

A co jak nie pójdą do kina?
Wtedy A1=0.
Czy A1' też jest =0?
Czyli jeśli nie pójdą do kina to skłamałeś pisząc A1': "Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdźmy do kina (K=1)" ?

Jak dzieci jutro nie pójdą do kina to pani skłamie niezależnie które zdania tu i teraz wypowie:
A1=A1':
Y=K=0 - pani skłamie w logice dodatniej (bo Y)

Prawo Prosiaczka:
(K=0) = (~K=1)

Stąd prawdziwe będzie zdanie:
~Y=~K =1
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1)
~Y=~K =1 - gdy dzieci nie pójdą jutro do kina

Prawo Prosiaczka:
(~K=1) = (K=0)

Jak widzimy prawo Prosiaczka jest w matematycznej obsłudze języka potocznego niezbędnie konieczne - bo tak po prostu ludzie mówią!
Nikt nie wyciąga z kieszeni jakichś debilnych tabele zero-jedynkowych i nie analizuje kiedy pani dotrzyma słowa (Y=1) a kiedy skłamie (Y=0) wyłącznie w logice dodatniej (bo Y) - a dokładnie to robią obecnie ziemianie.

Prawo Puchacza:
Każdy człowiek perfekcyjnie operuje równaniami algebry Boole'a w logice dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y) - nigdy tabelami zero-jedynkowymi!

Dotyczy to wszystkich: od 5-cio latka, poprzez naszego Fizyka na prof. matematyki kończąc.

Poza tym jest tu warunek konieczny:
By operować równaniami algebry Boole'a Y i ~Y opisującymi dowolną tabelę zero-jedynkową, bezdyskusyjnie musimy korzystać z prawa Prosiaczka, inaczej przejście do równania algebry Boole'a jest FIZYCZNIE niemożliwe!

Dowód to technika mintermów i makstermów tworzenia równań algebry Boole'a w tym poście omówiona:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-dla-matematykow-c-d-n,10481.html#355595


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 11:08, 16 Lut 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:27, 16 Lut 2018    Temat postu:

Czekaj. Pani powiedziała zdanie A1: "Jutro pójdziemy do kina". Zdanie A1' napisałeś ty: "Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdźmy do kina (K=1) ". Ty również napisałeś zdanie M: "A1=A1'".
Co będzie ze zdaniem A1' gdy nie pójdą do kina?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:51, 16 Lut 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Czekaj. Pani powiedziała zdanie A1: "Jutro pójdziemy do kina". Zdanie A1' napisałeś ty: "Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdźmy do kina (K=1) ". Ty również napisałeś zdanie M: "A1=A1'".
Co będzie ze zdaniem A1' gdy nie pójdą do kina?

Pani przedszkolanka mówi:
A1.
Jutro pójdziemy do kina
Y=K
Oczywistym jest że 3-latek nie musi dokładnie widzieć co znaczy i panią pyta:
Prose pani, a co to znaczy?
Obowiązkiem pani jest wytłumaczenie dziecku co to znaczy.
Pani:
A1’.
Jasiu (lat 3) to znaczy że dotrzymam słowa (Y=1) tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1)
Y=1 <=> K=1
Równanie algebry Boole’a opisujące zdanie A1’ jest IDENTYCZNE jak równanie opisujące zdanie A1:
Y = K
Jak widzimy, pani pięknie wylądowała a algebrze Kubusia, tylko o tym nie wie:
Y=K
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1

Dlaczego tu jedynki?
Bo po pierwsze są one zgodne z naturalną logiką człowieka
Dowód:
Technika mintermów i makstermów tu opisana:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-dla-matematykow-c-d-n,10481.html#355595

Po drugie zobaczmy jak będzie wyglądało zdanie tożsame do A1’:
Prawo Prosiaczka:
(Y=1) = (~Y=0)
(K=1)=(~K=0)
Stąd tożsame mutanty zdania A1’ to:
AM1:
Pani dotrzyma słowa (~Y=0) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (K=0)
Tu mamy sprzeczność symboli ze zdania z symbolami kodowania (logiki przeciwne)
AM2:
Pani dotrzyma słowa (~Y=0) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1)
AM3:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (K=0)
Wszystkie kodowania są tu poprawne pod warunkiem załączenie legendy do każdej mutacji:
AM1=AM2=AM3
Oczywistym jest że o utworzeniu czystego równania algebry Boole’a (bez legendy) możemy tu zapomnieć.

Przykładowa tożsamość Prosiaczka:
(Y=1) = (~Y=0)
Prawdą będzie (=1) że pani jutro dotrzyma słowa (Y) = fałszem będzie (=0) że pani jutro skłamie (~Y = nie dotrzyma słowa)

Matematycznie zachodzi tożsamość:
A1=A1’
Jeśli zatem zdanie A1: będzie jutro fałszywe:
A1: Y=K=0
to automatycznie zdanie A1’: też będzie fałszywe:
A1’: Y=K=0
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 11:55, 16 Lut 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:54, 16 Lut 2018    Temat postu:

Czyli ujmując to zwięźle:
Zdanie "Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdźmy do kina ", będzie fałszywe gdy nie pójdą do kina?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:59, 16 Lut 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Czyli ujmując to zwięźle:
Zdanie "Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdźmy do kina ", będzie fałszywe gdy nie pójdą do kina?

Dokładnie tak,
Pani może dotrzymać słowa albo nie dotrzymać, innych możliwości dla jednego argumenty (kino) nie ma.
Po prostu w jutro możliwe są tu wyłącznie dwie sytuacje:
K=1 albo ~K=1

Co innego jest dla dwóch argumentów:
Jutro pójdziemy do kina wtedy i tylko wtedy gdy pójdziemy do teatru
K<=>T = (K=>T)*(~K=>~T) = 1*1 =1
Tu w dniu jutrzejszym będą możliwe cztery sytuacje:
A: K*T = 1*1 =1
B: K*~T = 1*1 =0
C: ~K*T = 1*1 =0
D: ~K*~T = 1*1 =1

Definicja równoważności w spójnikach "i"(*) i "lub"(+)
K<=>T = K*T + ~K*~T = 1+1 =1

Oczywistym jest ze w podręczniku logiki matematycznej do przedszkola i szkoły podstawowej wszelkie kodowania matematyczne trzeba usunąć zostając przy gołych zdaniach i ich naturalnych interpretacjach.

Niedawno zrobiłem test czy fragment algebry Kubusia będzie zrozumiały dla matematycznego laika logiki matematycznej.
Okazuje się że tak, dowód:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawda-subiektywna-definiujaca-absolutna,10605.html#362891
Ircia napisał:
Na szybko powiem: tak - rozumiem częściowo ( znaczy się wydaje mi się że rozumiem, choć zapewne gdybym miała zrobić na podstawie zdobytej wiedzy jakieś zadanie to zapewne okaże się ile nie łapię, więc jak chcesz się przekonać czy to da się załapać to dorzuć kilka zadań)

Ogólnie ten jasny i czytelny podział prawd sporo mi rozjaśnił w głowie.

Trochę kłopotu z tymi śmiesznymi znaczkami, fragmentami totalny mętlik, ale z logiką matematyczną mam tyle wspólnego co z pierwszym faraonem , wręcz zdziwiło mnie że to da się załapać...

Przydałyby się się konkretne definicje prawa Kubusia i Prosiaczka, oczywiście z przykładami rodem z przedszkola.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 12:06, 16 Lut 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:14, 16 Lut 2018    Temat postu:

Ok.
A zdanie: "Pani skłamie wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdźmy do kina" będzie fałszywe jeśli pójdą do kina. Tak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:32, 16 Lut 2018    Temat postu:

..

Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 12:36, 16 Lut 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:36, 16 Lut 2018    Temat postu:

Halo, rozmawiasz ze mną? Nie wiedzę odpowiedzi na pytanie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:41, 16 Lut 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Halo, rozmawiasz ze mną? Nie wiedzę odpowiedzi na pytanie?

Daj chwilę na pomyślenie, chlapnąłem cos szybko z błędami oczywiście, dalego skasowałem.

Oto moja odpowiedź:

fiklit napisał:
Ok.
A zdanie: "Pani skłamie wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdźmy do kina" będzie fałszywe jeśli pójdą do kina. Tak?

Przyjmijmy standard symboli:
Y - pani dotrzyma słowa
~Y - pani skłamie (= nie dotrzyma słowa ~Y)

Mamy zdanie:
A.
Pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy jutro nie pójdziemy do kina (~K)
A1. ~Y=~K
co matematycznie oznacza:
A2. ~Y=1 <=> ~K=1
… a kiedy pani dotrzyma słowa?
Negujemy równanie A1 stronami:
B.
Y=K
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1
stąd mamy:
B.
Pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K)
B1: Y = K
co matematycznie oznacza:
B2: Y=1 <=> K=1

Zdania A i B to matematyczny opis przyszłości, czyli odpowiedź na pytanie kiedy pani dotrzyma słowa (Y) a kiedy skłamie (~Y).
W przyszłości oczywiście wszystko może się zdarzyć, czyli może zajść:
Y=1 - pani dotrzyma słowa (Y)
albo
~Y=1 - pani skłamie (~Y)

Jeśli wartościujemy te zdania to mówimy już o przeszłości, co się stało do się nie odstanie.

Jeśli wczoraj byliśmy w kinie to do wszelkich równań opisujących przyszłość musimy podstawić konkretne wartości zmiennych, tu:
(K=1)=(~K=0) - na mocy prawa Prosiaczka:

Mamy równanie A1:
A1: ~Y=~K
Podstawiamy:
~K=0
stąd mamy:
A1: ~Y=0
Prawo Prosiaczka:
(~Y=0)=(Y=1)
stąd zdanie A w logice dodatniej (bo Y) jest prawdziwe.
A.
Pani skłamała (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy wczoraj nie byliśmy w kinie (~K)



Mamy równanie B1:
Y=K
Podstawiamy (K=1):
B1: Y=1
stąd:
Zdanie B w logice dodatniej (bo Y) jest prawdziwe.
B.
Pani dotrzymała słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy wczoraj byliśmy w kinie (K)

Podsumowując:
Stąd oba nasze zdania są prawdziwe w logice dodatniej (bo Y) zarówno w czasie przyszłym, jak i przeszłym.
cnd

Doskonale widać, że dysponują prawami Prosiaczka płynnie poruszamy się po logice matematycznej mając dobre podstawy matematyczne.
Ziemska logika matematyczna nie ma dobrego fundamentu matematycznego, stąd jest to często „widzi mi się” - nie zawsze prawdziwe.

Czego brakuje w ziemskiej logice matematycznej?
Najogólniej, wszystkiego:
Najważniejsze, brak kluczowych definicji matematycznych:
1.
p=>q - warunek wystarczający =>
p~>q - warunek konieczny ~>
p~~>q = p*q - kwantyfikator mały ~~>
2.
Praw Prosiaczka:
(p=1) = (~p=0)
(~p=1)=(p=0)
3.
Praw Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
3.
Praw Tygryska:
p=>q = q~>p
p~>q = q=>p
3.
Definicji kontrprzykładu
etc
W ogóle wszystko w logice „matematycznej” ziemian jest spieprzone TOTALNIE
Powtórzę: TOTALNIE

Oczywistym jest że póki co, to tylko moje zdanie - mam nadzieję ze to się zmieni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:49, 16 Lut 2018    Temat postu:

Czyli zdanie:
"Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina"
w przypadku gdy nie pójdą do tego kina, będzie jednak prawdziwe, a nie fałszywe jak niedawno twierdziłeś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15572
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pią 14:07, 16 Lut 2018    Temat postu:

Pewnie tak, bo Rafał nie dotrzymał obietnicy skasowania AK i teraz kombinuje jak nie być kłamcą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:18, 16 Lut 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Czyli zdanie:
"Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina"
w przypadku gdy nie pójdą do tego kina, będzie jednak prawdziwe, a nie fałszywe jak niedawno twierdziłeś?

Wygląda na to że w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2975.html#364077
Poległem na twojej sugestii i palnąłem głupotkę - nie będę poprawiał, bo jak jest odpowiedź na post to nie wypada tego robić.
Nie wydaje mi się, żebyś przed tym postem znalazł cos podobnego.
Wogóle to spójnik wtedy i tylko wtedy jest totalnie niezależny od czasu, jest przemienny.
W implikacji już tak nie jest - choćby prawa Tygryska.
Prawa Tygryska:
p=>q = q~>p
p~>q = q=>p

W obietnicach p=>q i groźbach p~>q (tylko tu) przy zamienie p i q przyszłość transformuje sie do przeszłości.

Przykład:
Jeśli jutro będzie padało to otworzę parasol
P=>OP =1
Prawo Kontrapozycji:
P=>OP = ~OP=>~P
Jesli wczoraj wczoraj nie otworzyłem parasolki to na 100% nie padało
~OP=>~P =1


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 14:21, 16 Lut 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:23, 16 Lut 2018    Temat postu:

Czyli ostatecznie jak jest?
"Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina"
w przypadku gdy nie pójdą do tego kina, będzie prawdziwe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:38, 16 Lut 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:
Pewnie tak, bo Rafał nie dotrzymał obietnicy skasowania AK i teraz kombinuje jak nie być kłamcą.

Wszelkie zdania zaczynające się od:
Pani dotrzymała słowa bo ...
Pani skłamała bo ...
Będą prawdziwe, tak więc chyba trafiłeś w 10.

P.S.
Fiklicie, musze wyjechać, nad opdowiedzia pomyślę w drodze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15572
Przeczytał: 31 tematów


PostWysłany: Pią 15:06, 16 Lut 2018    Temat postu:

fiklit napisał:
Czyli ostatecznie jak jest?
"Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina"
w przypadku gdy nie pójdą do tego kina, będzie prawdziwe?

Potwierdził to w odpowiedzi dla mnie.
To dopiero jest logika - nie to co ziemska.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:54, 17 Lut 2018    Temat postu:

Algebra Kubusia w akcji!

Dysponując poprawnym aparatem matematycznym (tym z algebry Kubusia) możemy przeprowadzać różnorakie rozumowania i nigdy nie wylecimy poza matematyczną obsługę języka potocznego, czyli zawsze i wszędzie dojdziemy do wniosków zgodnych z naturalną logiką matematyczną człowieka.
Dowód w tym poście.

fiklit napisał:
Czyli ostatecznie jak jest?
"Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina"
w przypadku gdy nie pójdą do tego kina, będzie prawdziwe?


Pani przedszkolanka wypowiada zdanie:
A.
Jutro pójdziemy do kina
Y=K
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1
Znaczenie zmiennych:
K - pójdziemy do kina
~K - nie pójdziemy do kina
Y - pani dotrzyma słowa
~Y - pani skłamie (= nie dotrzyma słowa ~Y)
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1)
Y=1<=>K=1
Dokładnie to samo w równaniu logicznym:
Y=K
Stąd mamy:
Y<=>K = A: (Y=>K)*C: (~Y=>~K) = 1*1 =1

Badamy warunek wystarczający A.
A.
Jeśli pani dotrzyma słowa (Y=1) to na 100% => będziemy w kinie (K=1)
Y=>K =1
Dotrzymanie słowa (Y=1) jest warunkiem wystarczającym => do tego, abyśmy byli w kinie (K=1)
Z prawdziwości warunku wystarczającego A wynika fałszywość kontrprzykładu B.
B.
Jeśli pani dotrzyma słowa (Y=1) to możemy nie być w kinie (~K=1)
Y~~>~K = Y*~K =0 - sytuacja niemożliwa, wynika z prawdziwości A

Badamy warunek wystarczający C.
C.
Jeśli pani nie dotrzyma słowa (~Y=1) to na 100% => nie będziemy w kinie (~K=1)
~Y=>~K =1
Brak dotrzymania słowa (~Y) jest warunkiem wystarczającym => do tego, abyśmy nie byli w kinie (~K=1)
Prawdziwość warunku wystarczającego C wymusza fałszywość kontrprzykładu D
D.
Jeśli pani nie dotrzyma słowa (~Y=1) to możemy ~~> być w kinie (K=1)
~Y~~>K = ~Y*K =0 - sytuacja niemożliwa, wynika z prawdziwości C

Stąd mamy:
Y<=>K = A: (Y=>K)*C: (~Y=>~K) = 1*1 =1
cnd

Prawo rachunku zero-jedynkowego:
p<=>q = ~p<=>~q

Stąd mamy równoważność tożsamą:
Pani nie dotrzyma słowa (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy nie pójdziemy do kina (~K=1)
~Y<=>~K = (~Y=>~K)*(Y=>K) = 1*1 =1


Weźmy naszą równoważność w spójnikach „i”(*) i „lub”(+):
Y<=>K = A: Y*K + C: ~Y*~K = 1*1 =1

W przyszłości mogą zajść wyłącznie dwie sytuacje:
K=1 - pójdziemy do kina
~K=1 - nie pójdziemy do kina

I.
Załóżmy ze zajdzie:

K=1 - jutro pójdziemy do kina
Stąd mamy:
(Y<=>K)/K = K* (A: Y*K + C: ~Y*~K)
(Y<=>K)/K = A: Y*K*K + C: (~Y*~K)*K
(Y<=>K)/K = A: Y*K =1
Innymi słowy:
Dla przypadku:
K=1 - jutro pójdziemy do kina
Zajdzie zdarzenie:
A: Y*K =1*1 =1 - pani dotrzyma słowa (Y=1) gdy pójdziemy do kina (K=1), zdanie prawdziwe
Matematycznie zaszło zdarzenie:
(K=1) = (~K=0) - prawo Prosiaczka
(Y=1)=(~Y=0) - prawo Prosiaczka
Pozostałe zdarzenia nie mają prawa zajść:
B: Y*~K= 1*0 =0
C: ~Y*~K=0*0 =0
D: ~Y*K = 0*1 =0

II.
Załóżmy że zajdzie:

~K=1 - nie pójdziemy do kina
Stąd mamy:
(Y<=>K)/~K = ~K* (A: Y*K + C: ~Y*~K)
(Y<=>K)/~K = C: ~Y*~K=1
Innymi słowy:
Dla przypadku:
(~K=1) - jutro nie pójdziemy do kina
Zajdzie zdarzenie:
C: ~Y*~K=1*1 =1 - pani skłamie (~Y=1) gdy nie pójdziemy do kina (~K=1), zdanie prawdziwe
Matematycznie zaszło zdarzenie:
(~K=1)=(K=0) - prawo Prosiaczka
(~Y=1)=(Y=0) - prawo Prosiaczka
Stąd wartościowania dla pozostałych przypadków:
A: Y*K =0*0 =0
B: Y*~K= 0*1 =0
D: ~Y*K = 1*0 =0

Prawo Pandy:
Dowolna funkcja logiczna dla konkretnego wartościowania redukuje się do spójnika “i”(*).

Dowód:
Nasz przykład Y<=>K wyżej.

fiklit napisał:
Czyli ostatecznie jak jest?
"Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina"
w przypadku gdy nie pójdą do tego kina, będzie prawdziwe?


Jeszcze raz, w skrócie:
1.
Jutro pójdziemy do kina
Y=K
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1
Czas przyszły:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy pójdziemy do kina (K=1)
Y<=>K = A: Y*K + C: ~Y*~K
Zdanie tożsame w czasie przeszłym gdy nie znamy rozwiązania:
Pani dotrzymała słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy wczoraj dzieci były w kinie (K=1)
Y<=>K = A: Y*K + C: ~Y*~K

Prawo Pandy:
Dowolna funkcja logiczna dla konkretnego wartościowania redukuje się do spójnika “i”(*).

W naszym przypadku mamy tylko jedną zmienną K która może przyjmować wartości:
(K=1) = (~K=0) - na mocy prawa Prosiaczka
lub
(K=0) = (~K=1) - na mocy prawa Prosiaczka

Załóżmy, że znamy rozwiązanie:
Wczoraj byliśmy w kinie
(Y<=>K)/K = A: Y*K = (Y=1)*(K=1) =1
Odpowiedź:
Pani dotrzymała słowa (Y=1) bo wczoraj byliśmy w kinie (K=1)
Prawo Prosiaczka:
(Y=1)=(~Y=0)
(K=1) = (~K=0)

UWAGA!
Dla przypadku „pani dotrzymała słowa” (Y=1)=(~Y=0) nie ma sensu mówić o jakimkolwiek „kłamstwie” (Y=0)=(~Y=1) bo nie możemy cofnąć czasu aby pani mogła zmienić to co zaszło w rzeczywistości.

Prawo rachunku zero-jedynkowego:
p<=>q = ~p<=>~q
Stąd mamy odpowiedź kiedy pani skłamie (~Y):
2.
Zdanie w czasie przyszłym:
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1)
~Y<=>~K = C: ~Y*~K + A: Y*K
Zdanie w czasie przeszłym gdy nie znamy rozwiązania:
Pani skłamała (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy wczoraj dzieci nie były w kinie (~K=1)
~Y<=>~K = C: ~Y*~K + A: Y*K

Prawo Pandy:
Dowolna funkcja logiczna dla konkretnego wartościowania redukuje się do spójnika “i”(*).

W naszym przypadku mamy tylko jedną zmienną K która może przyjmować wartości:
(K=1) = (~K=0) - na mocy prawa Prosiaczka
lub
(K=0) = (~K=1) - na mocy prawa Prosiaczka

Załóżmy, że znamy rozwiązanie:
Wczoraj nie byliśmy w kinie (~K=1)
(Y<=>K)/~K = C: ~Y*~K =1*1 =1
Odpowiedź:
Pani skłamała (= nie dotrzymała słowa ~Y=1) bo wczoraj nie byliśmy w kinie (~K=1)
Prawo Prosiaczka:
(~Y=1) = (Y=0)

UWAGA!
Dla przypadku „pani skłamała” (~Y=1)=(Y=0) nie ma sensu mówić o jakimkolwiek „dotrzymaniu słowa” (~Y=0)=(Y=1) bo nie możemy cofnąć czasu aby pani mogła zmienić to co zaszło w rzeczywistości.

fiklit napisał:
Czyli ostatecznie jak jest?
"Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina"
w przypadku gdy nie pójdą do tego kina, będzie prawdziwe?

Tak, będzie prawdziwe bo:
Y<=>K = Y*K + ~Y*~K
Dla przypadku „nie pójdziemy do kina” będzie:
(~K=1) = (K=0) - prawo Prosiaczka
(~Y=1) = (Y=0) - prawo Prosiaczka

Podstawiamy wartościowanie do naszego równania:
Y<=>K = 0*0 + 1*1 =1
Nasze zdanie jest ewidentnie prawdziwe dla przypadku „nie pójdę do kina”!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 16:58, 17 Lut 2018, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35768
Przeczytał: 16 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:15, 17 Lut 2018    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2975.html#364117
fiklit napisał:
Czyli ostatecznie jak jest?
"Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina"
w przypadku gdy nie pójdą do tego kina, będzie prawdziwe?

Spróbujmy jeszcze inaczej, najkrócej jak to tylko możliwe.
1.
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1)
Y=1<=>K=1
Inaczej:
Y=0 - pani skłamie
Istnieje tylko jedna możliwość kiedy pani skłamie:
Y=0 <=> K=0
K=0 - nie pójdziemy do kina
2.
Pani skłamie (Y=0) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (K=0)
Prawo Prosiaczka:
(Y=0)=(~Y=1)
(K=0)=(~K=1)
stąd zdanie tożsame:
3.
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1)
~Y=1<=> ~K=1

Dopiero ostanie zdanie pokrywa się z naturalną logiką matematyczną człowieka, bo tylko tu możemy zapisać równanie logiczne wykopując w kosmos jedynki które są domyślne w mintermach.
~Y<=>~K = (~Y=>~K)*(Y=>K) = 1*1 =1

Jak widzimy, nie jest możliwe odpowiedzenie na pytanie „Kiedy pani skłamie?” zdaniem fałszywym.
Wszystkie zdania 1,2,3 są prawdziwe.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2975.html#364123
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Pewnie tak, bo Rafał nie dotrzymał obietnicy skasowania AK i teraz kombinuje jak nie być kłamcą.

Wszelkie zdania zaczynające się od:
Pani dotrzymała słowa bo ...
Pani skłamała bo ...
Będą prawdziwe, tak więc chyba trafiłeś w 10.


http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2975.html#364127
Irbisol napisał:
fiklit napisał:
Czyli ostatecznie jak jest?
"Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina"
w przypadku gdy nie pójdą do tego kina, będzie prawdziwe?

Potwierdził to w odpowiedzi dla mnie.
To dopiero jest logika - nie to co ziemska.

Z wytłuszczonym zgoda. Algebra Kubusia obowiązuje na ziemi, ale nie ja, Rafał3006 jestem jej autorem lecz Kubuś, stwórca naszego Wszechświata.
Z faktu że rozpracowaliśmy algebrę Kubusia nie wynika, że możemy się jej pozbyć i pod nią nie podlegać - to jest fizycznie niemożliwe.

Tym razem Irbisol w przedszkolu wypowiada zdanie::
1.
Jutro pójdziemy do kina

Jaś (lat 5):
Irbisolu, kiedy jutro dotrzymasz słowa, a kiedy skłamiesz?
Proszę o odpowiedź pełnym zdaniem, tak abym ja, Jaś lat 5, zrozumiał, czyli:
1. Dotrzymam słowa gdy …
2. Skłamię gdy …

Kwadratura koła dla Irbisola:
Jak odpowiesz na te pytania Jasiowi, i którekolwiek ze zdań będzie fałszywe (a nie prawdziwe) to kasuję AK

Czas START!

P.S.
Podpowiedź to odpowiedź Zuzi (lat 5):
Irbisol dotrzyma słowa gdy jutro pójdziemy do kina
Irbisol skłamie gdy jutro nie pójdziemy do kina

Oba zdania Zuzi są ewidentnie prawdziwe.
… a jaka jest twoja odpowiedź, Irbisolu?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 12:21, 18 Lut 2018, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:29, 18 Lut 2018    Temat postu:

Czy w takim razie mając
A1: "Jutro pójdziemy do kina"
i A1': "Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina"
dalej uważasz, że to to samo zdanie? Czy dalej uważasz, że A1=A1'?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pon 0:40, 19 Lut 2018    Temat postu:

Stąpasz po kruchym lodzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 119, 120, 121 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 120 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin