ŚFiNiA

Jan Lewandowski

No właśnie, co z tego, że gość jest niby miły, fajny, nie atakuje personalnie, jak jednocześnie uprawia monolog sam z sobą, nie czyta co do niego piszesz, powtarza cały czas to samo, zamiast, posuwać dyskusje do przodu przez odpowiadanie na to, na co już mu odpowiedziałeś, lub wymija odpowiedzi pisząc nie na temat, jakby ich po prostu nie było. W prowadzonych przeze mnie latami dyskusjach te właśnie irytujące zachowania powtarzały się najczęściej. A tymczasem wystarczyło po prostu przestać odpisywać, jak się nie miało już nic do powiedzenia, a nie dla "zachowania twarzy" ciągnąć to w nieskończoność, w imię równie bezsensownej co często przez niektórych wyznawanej reguły, że ten kto odpisuje ostatni ma rację.

Postępując w ten sposób ten ktoś nie szanuje ani Twego cennego czasu, nie mówiąc o wysiłku włożonym w pisanie i kasie jaką bulisz za net. Po prostu nie szanuje Ciebie, czy to też nie jest więc forma zamaskowanego ataku personalnego, dążąca do zmęczenia i zirytowania przeciwnika? Dlatego właśnie wolę chamidło, które przynajmniej umie dyskutować i szanuje Cię chociaż na tym polu, niż świadomego lub nie socjotechnika kulturalnisia na pokaz. A kultura dyskusji moim zdaniem nie jest tak ważna, jak sama dobrze przeprowadzona dyskusja.

Problem właśnie w tym, że tak naprawdę niewielu ludzi umie twórczo dyskutować i posuwać dialog do przodu. Po prostu nikt ich tego nie uczył, nawet w szkole, gdzie takich rzeczy po prostu nie uczy się.

Radosław

Bohoh po prostu nie ma czasu i programowo tez się nie udziela tutaj.

wujzboj

Sie nie dziwie tej programowosci po jego ostatnim wystepie

Natomiast ataki osobiste to socjotechnika, tyle dzialajaca poczwornie: raz - majaca na celu skompromitowanie lub osmieszenie przeciwnika w oczach co glupszych lub nieuwazniejszych czytelnikow, dwa - majaca na celu odciagniecie uwagi od jakiejs klopotliwej kwestii, trzy - prowokujaca do kontr-agresji, co poozwala (w przypadku skutecznej prowokacji) zrzucic wine na ofiare ataku, oraz cztery - zabierajaca ofierze ataku duzo czasu, potrzebnego zarowno na uspokojenie nerwow jak i na wymyslenie psychologicznie prawidlowej odpowiedzi. W sumie jest to zachowanie na tyle paskudne i utrudniajace powazna rozmowe, a przy tym latwe do wykrycia, ze jest na Sfini zabronione regulaminowo

. W zasadzie Regulamin jest wlasnie po to, by z tym brzydkim obyczajem walczyc.

Jan Lewandowski

Jan Lewandowski:

Radosław

Nie tylko tobie tak robią, pójdź do biblioteki bądź przezuć sie na kilka innych komputerów, sprowadzi to ci się odblokuje.

wujzboj

A po co się pchać tam, gdzie nas nie chcą? :think:

Nawiasem mówiąc, przypomniało mi to, że na Zjeździe Ateisty.pl rozmawiałem z pewną bardzo miłą osobą działającą aktywnie w Mariuszowym PSR. Ustaliliśmy pewne niezobowiązujące drobiazgi; teraz znalazłem jej adres mailowy i będę mógł zbadać, czy i jak się one przeobraziły w rzeczywistość. Jakby co, dam znać.