Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wydarzenie polityczne, krajowe i zagraniczne...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 95, 96, 97 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Wto 17:00, 06 Wrz 2016    Temat postu:

No cóż wole być zabawnym niż zwykłym chamem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomasz
Gość






PostWysłany: Wto 17:08, 06 Wrz 2016    Temat postu:

Doświadczanie mi podpowiada Komandorze, że jesteś w mylnym błędzie! :(
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:14, 06 Wrz 2016    Temat postu:

Komandor napisał:
No cóż wole być zabawnym niż zwykłym chamem.
Stopniowanie terminologii "cham" uzytego w kontekscie dyskusji jako osoba z brakami kultury osobistej jest zbedne. Tomaszu, kobieta nie potrzebuje silikonu, czy od 2 dekad woreczkow z solanka, aby byc piekna. Piekno jesr terminem subiektywnym. Gdy kobieta czujaca, ze jest piekna wewnetrznie i zewnetrznie przez wyrazabie radosci z zycia nie postrzega aprobaty tej radisci u partnera, zmienia go. Kobieta uzalezniona od kultu ciala anorektyczki (dyktat mediow) nie jest piekna a z powiekszonymi piersiami wyglada groteskowo, szczegolnie po pewnym czasie. Podobnie jest z tatuazami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:15, 06 Wrz 2016    Temat postu:

Komandor napisał:
No cóż wole być zabawnym niż zwykłym chamem.
Stopniowanie terminologii "cham" uzytego w kontekscie dyskusji jako osoba z brakami kultury osobistej jest zbedne. Tomaszu, kobieta nie potrzebuje silikonu, czy od 2 dekad woreczkow z solanka, aby byc piekna. Piekno jesr terminem subiektywnym. Gdy kobieta czujaca, ze jest piekna wewnetrznie i zewnetrznie przez wyrazabie radosci z zycia nie postrzega aprobaty tej radisci u partnera, zmienia go. Kobieta uzalezniona od kultu ciala anorektyczki (dyktat mediow) nie jest piekna a z powiekszonymi piersiami wyglada groteskowo, szczegolnie po pewnym czasie. Podobnie jest z tatuazami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomasz
Gość






PostWysłany: Wto 17:21, 06 Wrz 2016    Temat postu:

Nie jarzysz pojęć bazowych Dyskurs, więc w istocie dyskusja jest zbyteczna…
_______________________
"Pójdź dziecię, ja cię uczyć każę"
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Wto 17:24, 06 Wrz 2016    Temat postu: Re: anglo/amerykańskie pierdolenie kotka z a pomoca młotka

hushek napisał:
Czarna_Mańka napisał:


Hus? w śniętym oburzeniu...UPRASZCZASZ Szanowny

zdefiniuj z łaski swojej czym według Ciebie jest nauka jako taka?
podaj kryteria, jakie Twoim zdaniem musi spełnić eksperyment/badanie, by można go uznać za naukowy/-e?

I bez ględzenia, w punktach...
Ja upraszaczam ? Czy może te ścisłe umysły jednak nieco upraszczają :think:

Nie da się określić kryteriów wg których można jakieś badanie uznać za naukowe lub nienaukowe. Ja w każdym razie sie tego nie podejmuje.

Czy badanie wiela diabłów mieści się na końcu szpilki jest nauką ? Wątpie, ale badać przecież można. Głowili sie nad tym nieraz DOKTORZY kościoła.

Ale idźmy dalej - czy prace nad perpetum mobile prowadzone przez wielu tzw. umysłów ścisłych są nauką, czy szaleństwem ?

Odpowiedz sobie sama... :wink:


Wiesz Maniek. W sumie po tym powinienem zakończyć z Tobą wszelkie dyskusje na poważniejsze rzeczy niż opowiastki o piciu piwa na bulwarach, o węzach, papmjuzik i innych tego typu pierdołach.
I zakończę.

To, ze kiedyś DOKTORZY kościoła a nie doktorzy nauk dyskutowali o diabłach na szpilce to prawda. Ba, więcej powiem, dyskutowali o tym filozofowie czyli humaniści!!!! Nie oznacza wcale ze to było zgodne z metodologią naukową którą zaczęto wypracowywać w sumie dopiero w XVIII wieku zakończano w XIX kiedy to powstawała i wykrystalizowała się współczesna nauka z jej zasadniczym podziałem na dziedziny.

To, ze ktoś, nawet jak magister czy inżynier bada nawet dzisiaj Perpetuum Mobile nie jest dowodem na dowolność metody naukowej i kryteriom oceny badań tylko na to, ze czasami różnym szaleńcom czy zwykłym tumanom udaje się skończyć nie tylko kierunek humanistyczny ale i szacowną politechnikę czego jesteście z Kubusiem najlepszym przykładem.

Podawać przykład ze średniowiecza oraz jakiś szaleńców i mitomanów obalających podstawowe prawa fizyki czy matematyki świadczy o całkowitym niezrozumieniu nauki jako takiej. Nie tylko tej ścisłej i przyrodniczej ale również i humanistyki. Chociaż ta ostania, jak już, z tym liczeniem diabłów, często ma dużo wspólnego.

Co tego PM czy się bywa czy się jest. A jakie to ma znaczenie Maniek w kontekście jaki poruszałem. Moje opisane wożenie kobiet łodzią czy wypasionym kabrioletem tez nie jest stanowiskiem a nawet bywaniem tylko zwykłą czynnością i może dodatkowo posiadaniem. I stanowisko to też czym się tylko bywa Maniuś, drogi intelektualisto humanistyczny. Jest się człowiekiem, tumanem, geniuszem. matką, ojcem, inżynierem. magistrem, oficerem (bo to coś jak się zaczęło trwa do samej śmierci) ale nie tylko product managerem się bywa ale również dowódcą, posłem, dyrektorem, prezydentem czy premierem.

Tak myślę. Ale mogę się mylić oczywiście.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:09, 06 Wrz 2016    Temat postu: Re: anglo/amerykańskie pierdolenie kotka z a pomoca młotka

Komandor napisał:
hushek napisał:
Czarna_Mańka napisał:


Hus? w śniętym oburzeniu...UPRASZCZASZ Szanowny

zdefiniuj z łaski swojej czym według Ciebie jest nauka jako taka?
podaj kryteria, jakie Twoim zdaniem musi spełnić eksperyment/badanie, by można go uznać za naukowy/-e?

I bez ględzenia, w punktach...
Ja upraszaczam ? Czy może te ścisłe umysły jednak nieco upraszczają :think:

Nie da się określić kryteriów wg których można jakieś badanie uznać za naukowe lub nienaukowe. Ja w każdym razie sie tego nie podejmuje.

Czy badanie wiela diabłów mieści się na końcu szpilki jest nauką ? Wątpie, ale badać przecież można. Głowili sie nad tym nieraz DOKTORZY kościoła.

Ale idźmy dalej - czy prace nad perpetum mobile prowadzone przez wielu tzw. umysłów ścisłych są nauką, czy szaleństwem ?

Odpowiedz sobie sama... :wink:


Wiesz Maniek. W sumie po tym powinienem zakończyć z Tobą wszelkie dyskusje na poważniejsze rzeczy niż opowiastki o piciu piwa na bulwarach, o węzach, papmjuzik i innych tego typu pierdołach.
I zakończę.

To, ze kiedyś DOKTORZY kościoła a nie doktorzy nauk dyskutowali o diabłach na szpilce to prawda. Ba, więcej powiem, dyskutowali o tym filozofowie czyli humaniści!!!! Nie oznacza wcale ze to było zgodne z metodologią naukową którą zaczęto wypracowywać w sumie dopiero w XVIII wieku zakończano w XIX kiedy to powstawała i wykrystalizowała się współczesna nauka z jej zasadniczym podziałem na dziedziny.

To, ze ktoś, nawet jak magister czy inżynier bada nawet dzisiaj Perpetuum Mobile nie jest dowodem na dowolność metody naukowej i kryteriom oceny badań tylko na to, ze czasami różnym szaleńcom czy zwykłym tumanom udaje się skończyć nie tylko kierunek humanistyczny ale i szacowną politechnikę czego jesteście z Kubusiem najlepszym przykładem.

Podawać przykład ze średniowiecza oraz jakiś szaleńców i mitomanów obalających podstawowe prawa fizyki czy matematyki świadczy o całkowitym niezrozumieniu nauki jako takiej. Nie tylko tej ścisłej i przyrodniczej ale również i humanistyki. Chociaż ta ostania, jak już, z tym liczeniem diabłów, często ma dużo wspólnego.

Co tego PM czy się bywa czy się jest. A jakie to ma znaczenie Maniek w kontekście jaki poruszałem. Moje opisane wożenie kobiet łodzią czy wypasionym kabrioletem tez nie jest stanowiskiem a nawet bywaniem tylko zwykłą czynnością i może dodatkowo posiadaniem. I stanowisko to też czym się tylko bywa Maniuś, drogi intelektualisto humanistyczny. Jest się człowiekiem, tumanem, geniuszem. matką, ojcem, inżynierem. magistrem, oficerem (bo to coś jak się zaczęło trwa do samej śmierci) ale nie tylko product managerem się bywa ale również dowódcą, posłem, dyrektorem, prezydentem czy premierem.

Tak myślę. Ale mogę się mylić oczywiście.
Bez patosu, Komandorze. Niebezpieczenstwo robienia z nauki " religii" to nie jest przeszly lecz nadal aktualny problem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:09, 06 Wrz 2016    Temat postu: Re: anglo/amerykańskie pierdolenie kotka z a pomoca młotka

Komandor napisał:
hushek napisał:
Czarna_Mańka napisał:


Hus? w śniętym oburzeniu...UPRASZCZASZ Szanowny

zdefiniuj z łaski swojej czym według Ciebie jest nauka jako taka?
podaj kryteria, jakie Twoim zdaniem musi spełnić eksperyment/badanie, by można go uznać za naukowy/-e?

I bez ględzenia, w punktach...
Ja upraszaczam ? Czy może te ścisłe umysły jednak nieco upraszczają :think:

Nie da się określić kryteriów wg których można jakieś badanie uznać za naukowe lub nienaukowe. Ja w każdym razie sie tego nie podejmuje.

Czy badanie wiela diabłów mieści się na końcu szpilki jest nauką ? Wątpie, ale badać przecież można. Głowili sie nad tym nieraz DOKTORZY kościoła.

Ale idźmy dalej - czy prace nad perpetum mobile prowadzone przez wielu tzw. umysłów ścisłych są nauką, czy szaleństwem ?

Odpowiedz sobie sama... :wink:


Wiesz Maniek. W sumie po tym powinienem zakończyć z Tobą wszelkie dyskusje na poważniejsze rzeczy niż opowiastki o piciu piwa na bulwarach, o węzach, papmjuzik i innych tego typu pierdołach.
I zakończę.

To, ze kiedyś DOKTORZY kościoła a nie doktorzy nauk dyskutowali o diabłach na szpilce to prawda. Ba, więcej powiem, dyskutowali o tym filozofowie czyli humaniści!!!! Nie oznacza wcale ze to było zgodne z metodologią naukową którą zaczęto wypracowywać w sumie dopiero w XVIII wieku zakończano w XIX kiedy to powstawała i wykrystalizowała się współczesna nauka z jej zasadniczym podziałem na dziedziny.

To, ze ktoś, nawet jak magister czy inżynier bada nawet dzisiaj Perpetuum Mobile nie jest dowodem na dowolność metody naukowej i kryteriom oceny badań tylko na to, ze czasami różnym szaleńcom czy zwykłym tumanom udaje się skończyć nie tylko kierunek humanistyczny ale i szacowną politechnikę czego jesteście z Kubusiem najlepszym przykładem.

Podawać przykład ze średniowiecza oraz jakiś szaleńców i mitomanów obalających podstawowe prawa fizyki czy matematyki świadczy o całkowitym niezrozumieniu nauki jako takiej. Nie tylko tej ścisłej i przyrodniczej ale również i humanistyki. Chociaż ta ostania, jak już, z tym liczeniem diabłów, często ma dużo wspólnego.

Co tego PM czy się bywa czy się jest. A jakie to ma znaczenie Maniek w kontekście jaki poruszałem. Moje opisane wożenie kobiet łodzią czy wypasionym kabrioletem tez nie jest stanowiskiem a nawet bywaniem tylko zwykłą czynnością i może dodatkowo posiadaniem. I stanowisko to też czym się tylko bywa Maniuś, drogi intelektualisto humanistyczny. Jest się człowiekiem, tumanem, geniuszem. matką, ojcem, inżynierem. magistrem, oficerem (bo to coś jak się zaczęło trwa do samej śmierci) ale nie tylko product managerem się bywa ale również dowódcą, posłem, dyrektorem, prezydentem czy premierem.

Tak myślę. Ale mogę się mylić oczywiście.
Bez patosu, Komandorze. Niebezpieczenstwo robienia z nauki " religii" to nie jest przeszly lecz nadal aktualny problem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:09, 06 Wrz 2016    Temat postu: Re: anglo/amerykańskie pierdolenie kotka z a pomoca młotka

Komandor napisał:
hushek napisał:
Czarna_Mańka napisał:


Hus? w śniętym oburzeniu...UPRASZCZASZ Szanowny

zdefiniuj z łaski swojej czym według Ciebie jest nauka jako taka?
podaj kryteria, jakie Twoim zdaniem musi spełnić eksperyment/badanie, by można go uznać za naukowy/-e?

I bez ględzenia, w punktach...
Ja upraszaczam ? Czy może te ścisłe umysły jednak nieco upraszczają :think:

Nie da się określić kryteriów wg których można jakieś badanie uznać za naukowe lub nienaukowe. Ja w każdym razie sie tego nie podejmuje.

Czy badanie wiela diabłów mieści się na końcu szpilki jest nauką ? Wątpie, ale badać przecież można. Głowili sie nad tym nieraz DOKTORZY kościoła.

Ale idźmy dalej - czy prace nad perpetum mobile prowadzone przez wielu tzw. umysłów ścisłych są nauką, czy szaleństwem ?

Odpowiedz sobie sama... :wink:


Wiesz Maniek. W sumie po tym powinienem zakończyć z Tobą wszelkie dyskusje na poważniejsze rzeczy niż opowiastki o piciu piwa na bulwarach, o węzach, papmjuzik i innych tego typu pierdołach.
I zakończę.

To, ze kiedyś DOKTORZY kościoła a nie doktorzy nauk dyskutowali o diabłach na szpilce to prawda. Ba, więcej powiem, dyskutowali o tym filozofowie czyli humaniści!!!! Nie oznacza wcale ze to było zgodne z metodologią naukową którą zaczęto wypracowywać w sumie dopiero w XVIII wieku zakończano w XIX kiedy to powstawała i wykrystalizowała się współczesna nauka z jej zasadniczym podziałem na dziedziny.

To, ze ktoś, nawet jak magister czy inżynier bada nawet dzisiaj Perpetuum Mobile nie jest dowodem na dowolność metody naukowej i kryteriom oceny badań tylko na to, ze czasami różnym szaleńcom czy zwykłym tumanom udaje się skończyć nie tylko kierunek humanistyczny ale i szacowną politechnikę czego jesteście z Kubusiem najlepszym przykładem.

Podawać przykład ze średniowiecza oraz jakiś szaleńców i mitomanów obalających podstawowe prawa fizyki czy matematyki świadczy o całkowitym niezrozumieniu nauki jako takiej. Nie tylko tej ścisłej i przyrodniczej ale również i humanistyki. Chociaż ta ostania, jak już, z tym liczeniem diabłów, często ma dużo wspólnego.

Co tego PM czy się bywa czy się jest. A jakie to ma znaczenie Maniek w kontekście jaki poruszałem. Moje opisane wożenie kobiet łodzią czy wypasionym kabrioletem tez nie jest stanowiskiem a nawet bywaniem tylko zwykłą czynnością i może dodatkowo posiadaniem. I stanowisko to też czym się tylko bywa Maniuś, drogi intelektualisto humanistyczny. Jest się człowiekiem, tumanem, geniuszem. matką, ojcem, inżynierem. magistrem, oficerem (bo to coś jak się zaczęło trwa do samej śmierci) ale nie tylko product managerem się bywa ale również dowódcą, posłem, dyrektorem, prezydentem czy premierem.

Tak myślę. Ale mogę się mylić oczywiście.
Bez patosu, Komandorze. Niebezpieczenstwo robienia z nauki " religii" to nie jest przeszly lecz nadal aktualny problem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbigniewmiller




Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:15, 06 Wrz 2016    Temat postu:

wolałbym zdefiniowac nauki przyrodnicze; wystarczy,ze powiem,iz nauki scisłe to nauki zajmujace sie prawami zformułowanymi przy pomocy matematyki; biologia nie jest taka nauka;

ale biologia molekularna ..TAK korzysta bowiem z biochemi,biofizyki i innch nauk scisłych...;

kup se wreszcie tego RYSKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbigniewmiller




Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:28, 06 Wrz 2016    Temat postu: jebaj sie

Dyskurs napisał:
zbigniewmiller napisał:
ale banały!!! kazdy rzemieslnik to wie juz od czsu SUMERYJSKIEJ cywilizacji; nie popieramy hipotezy teoria!!! idiotko ,hipoteza pojawia sie głównie na bazie jakiejs teorii;UOGÓLNIAMY!!!
KLAUZULA CETERIS PARUBIS obowiazuje ,ze te warunki poczatkowe zawsze okraslamy ;mechanika klasyczna jest prawdziwa dla predkosci znacznie mniejszych od predkosci światła,jest wiec prawdziwa ,wbrew temu co pierdolił popper;

teoria grawitacji NEWTONA jest prawdzzzzzzzzzzzzzzzzzzzziwa podobna do prawdy; NASA stosuje teorie newtona ,a nie teorię einsteina!!!

GADASZ O JAKIS NAUKACH POSŁUGUJACYCH SIE STATYSTYKA,A TO NIE SA NAUKI SCISŁE,wykorzystuja prawo wielkich liczb,a wiec nie konstruuja zwiazków przyczyowych,ale tezobowiazuje CETERIS PARUBIS i przewiduje sie zdarzenia prawdopodobne ;
implkacje ,ich nastepniki nie maja wiekszego prawdopodobienstwa niz przesłanki'''

taka 'NAUKĘ' uprawia sie od XIX wieku i to jest banał ....
Uzupelnianie wiedzy elemtarnej zaczniemy od podstaw. Prosze zdefiniuj "nauki scisle".

myslisz ,ze bede zdawał kolokwium dotorskie u debila???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbigniewmiller




Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:29, 06 Wrz 2016    Temat postu: jebaj sie

Dyskurs napisał:
zbigniewmiller napisał:
ale banały!!! kazdy rzemieslnik to wie juz od czsu SUMERYJSKIEJ cywilizacji; nie popieramy hipotezy teoria!!! idiotko ,hipoteza pojawia sie głównie na bazie jakiejs teorii;UOGÓLNIAMY!!!
KLAUZULA CETERIS PARUBIS obowiazuje ,ze te warunki poczatkowe zawsze okraslamy ;mechanika klasyczna jest prawdziwa dla predkosci znacznie mniejszych od predkosci światła,jest wiec prawdziwa ,wbrew temu co pierdolił popper;

teoria grawitacji NEWTONA jest prawdzzzzzzzzzzzzzzzzzzzziwa podobna do prawdy; NASA stosuje teorie newtona ,a nie teorię einsteina!!!

GADASZ O JAKIS NAUKACH POSŁUGUJACYCH SIE STATYSTYKA,A TO NIE SA NAUKI SCISŁE,wykorzystuja prawo wielkich liczb,a wiec nie konstruuja zwiazków przyczyowych,ale tezobowiazuje CETERIS PARUBIS i przewiduje sie zdarzenia prawdopodobne ;
implkacje ,ich nastepniki nie maja wiekszego prawdopodobienstwa niz przesłanki'''

taka 'NAUKĘ' uprawia sie od XIX wieku i to jest banał ....
Uzupelnianie wiedzy elemtarnej zaczniemy od podstaw. Prosze zdefiniuj "nauki scisle".

myslisz ,ze bede zdawał kolokwium dotorskie u debila???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Wto 18:29, 06 Wrz 2016    Temat postu:

Komandor napisał:
wole być zabawnym niż zwykłym chamem


Dlaczego Pan, Panie Komandorze, tak uparcie mnie upokarza? Czy ja, stara kurwo, uczyniłem Panu co złego? Przysięgam Panu, że ja nie jestem takim, jak Panu błędnie się wydaje i ziemię mogę jeść, aby Pan przekonać, kanalio plugawa, że jestem dobrym człowiekiem godnym Pańskiego szacunku, a i podziwu szczerego, stara kurwo.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Wto 19:34, 06 Wrz 2016    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Komandor napisał:
wole być zabawnym niż zwykłym chamem


Dlaczego Pan, Panie Komandorze, tak uparcie mnie upokarza? Czy ja, stara kurwo, uczyniłem Panu co złego? Przysięgam Panu, że ja nie jestem takim, jak Panu błędnie się wydaje i ziemię mogę jeść, aby Pan przekonać, kanalio plugawa, że jestem dobrym człowiekiem godnym Pańskiego szacunku, a i podziwu szczerego, stara kurwo.

Adam Barycki


Ależ ja szanuje nawet chamów. Tumanów tez.
A kryteria oceny jak Maniek pisze są dowolne przecie.
I cenie was towarzyszu B. za wiedzę i rozsądek, które często ukazujesz i ganie za chamstwo jakie przejawiasz.
Z tym, że nie obrażam się na bluzgi, kogoś kto przy każdej (i bez) okazji je rzuca bo się zwyczajnie zdewaluowały i w pana ustach brzmią jak wciurnostki kurza stopa pupa. Przykro mi... nie jest pan w tej dziedzinie oryginalny ani zbyt błyskotliwy :D
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czarna_Mańka




Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:25, 06 Wrz 2016    Temat postu: Re: anglo/amerykańskie pierdolenie kotka z a pomoca młotka

hushek napisał:
Czarna_Mańka napisał:

Hus? w śniętym oburzeniu...UPRASZCZASZ Szanowny
zdefiniuj z łaski swojej czym według Ciebie jest nauka jako taka?
podaj kryteria, jakie Twoim zdaniem musi spełnić eksperyment/badanie, by można go uznać za naukowy/-e?

I bez ględzenia, w punktach...

Ja upraszaczam ? Czy może te ścisłe umysły jednak nieco upraszczają :think:

Nie da się określić kryteriów wg których można jakieś badanie uznać za naukowe lub nienaukowe. Ja w każdym razie sie tego nie podejmuje.

Czy badanie wiela diabłów mieści się na końcu szpilki jest nauką ? Wątpie, ale badać przecież można. Głowili sie nad tym nieraz DOKTORZY kościoła.

Ale idźmy dalej - czy prace nad perpetum mobile prowadzone przez wielu tzw. umysłów ścisłych są nauką, czy szaleństwem ?

Odpowiedz sobie sama... :wink:


tak? no to odpowiadam sobie sama:

1) " Nie da się określić kryteriów wg których można jakieś badanie uznać za naukowe lub nienaukowe. Ja w każdym razie sie tego nie podejmuje."
DA SIĘ , w każdym razie warto próbować i miałam nadzieję, że zrobimy to RAZEM ...w zażartych dyskusjach...Ty, Komador, Zbyszek, inne mądre osoby ( debili grasujących po forum pomijam)

i dodam, że TAKŻE nauki ścisłe miałam na myśli bo i one nie są wolne od grzechów
o ile w matematyce, nawet tej najbardziej zaawansowanej dość szybko da się wytknąć luki w rozumowaniu ( och...nie o sobie mówię...wielcy matematycy wytykają innym wielkim matematykom) o tyle np. w fizyce kwantowej już to takie trywialne zadanie nie jest, żeby capnąć szybko hochsztaplera....Ryśki na kamieniu się nie rodzą, niestety

2) za pierwszym razem upraszczałeś...teraz kpisz;

3) cóż powiedzieć? jak nie to nie , ja - w ślad za Komandorem - odpuszczam sobie ten temat

i jak Cię kocham Poeto, tak Ci powiem w nos: zaprzepaściłeś szanse na dobrze zapowiadającą się dyskusję...nie ględzenie, jak w wypowiedziach o minimach socjalnych, papierze toaletowym, wyższości świąt, itd tam się nie odzywam, bo nie znoszę ględzenia...dyskutanci meandrują, stawiają łódki w dryf i na końcu nie wiadomo, czy aby sami ze sobą nie polemizują

to nie dla mnie...mnie to i nudzi i męczy
cenię żelazną dyscyplinę rozumowania, bla,bla,bla nie znoszę
tak już mam

CMOK, Twoja C_M
ps. zostanę zatem przy wklejaniu cytatów ( w kolorkach) i gawędach o miastach :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Wto 22:11, 06 Wrz 2016    Temat postu: Re: anglo/amerykańskie pierdolenie kotka z a pomoca młotka

Czarna_Mańka napisał:
zaprzepaściłeś szanse na dobrze zapowiadającą się dyskusję


Feynman:

„Uważam, że problem nie polega na wyborze pomiędzy socjalizmem i kapitalizmem, ale raczej pomiędzy tłumieniem idei i wolnością idei.”

„Żaden rząd nie ma prawa decydować, co do prawdziwości naukowych zasad, ani w żaden sposób określać charakteru pytań, na które szuka się odpowiedzi. Nie może rząd też oceniać wartości estetycznej artystycznych kreacji, ani ograniczać form literackiej i artystycznej ekspresji. Nie powinien też ogłaszać słuszności doktryn ekonomicznych, historycznych, religijnych czy filozoficznych. Za to, ma w stosunku do swych obywateli obowiązek zapewniania wolności, aby pozwalała tym obywatelom udzielać się w dalszych przygodach i rozwoju rasy ludzkiej.”

Analfabeta. I to, Pani Mańko Czarna, w odniesieniu do powyższych cytatów, da się naukowo udowodnić, wszak, jak powiedział Pani oblubieniec – nauka, to wiara w ignorancję ekspertów. Niestety, Pani, stara kurwo, zaprzepaści tę szansę na dobrze zapowiadającą się dyskusję naukową. Baryccy na kamieniu nie rodzą się, niestety.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 0:20, 07 Wrz 2016    Temat postu:

zbigniewmiller napisał:
wolałbym zdefiniowac nauki przyrodnicze; wystarczy,ze powiem,iz nauki scisłe to nauki zajmujace sie prawami zformułowanymi przy pomocy matematyki; biologia nie jest taka nauka;

ale biologia molekularna ..TAK korzysta bowiem z biochemi,biofizyki i innch nauk scisłych...;

kup se wreszcie tego RYSKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Dokładniej takie, których sformułowane prawa dają się opisać matematycznie, nie przedstawić za pomocą liczb, tylko formul matematycznych. Na czym polega różnica? Ano ze np wyniki wyborów z poszczególnych rad da się przedstawić liczbowo, i politologa je przedstawia i bada, ale już nie da się ująć w formule matematyczną.
Jest jeszcze jeden warunek. Otóż oprocz tego modelowania matematycznego te wyniki badań (prawa) muszą być weryfikowalne matematycznie i zgodne z doświadczeniem. Czyli następuje podwójna weryfikacja. Matematyczna, ze zjawisko da się opisać matematycznie a potem, ze ten matematyczny opis jest zgodny powtarzanym raz po raz doświadczeniem. Bo jak prawo ciążenia mowi, ze każdy obiekt we wszechświecie przyciąga każdy inny obiekt z siłą, która jest wprost proporcjonalna do iloczynu ich mas i odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości między ich środka co po uzupełnieniu o stalą grawitacyjną (i czasami wersorem ei) ale to za trudne dla triple doktorów) jest opisane znanym (?????) wzorem to za każdym razem jak będziemy mieli dowolne ciała materialne o znanej masie i odległości miedzy nimi to nawet nie widząc ich na oczy będziemy mogli wyliczyć siłę ich przyciągania, która w każdej chwili ktoś odległy od nas (i nam nie znany) o 100 km będzie mógł zmierzyć i potwierdzić doświadczalne, teraz i za 1000 lat.

Wiele nauk humanistycznych często ucieka się prób matematycznego opisania swoich badań nie tylko postaci liczb ale i wzorów, Najczęściej z komicznym skutkiem jaki tu już przedstawiałem. Wiele całkiem poważnie próbuje modelować matematycznie swoje prawa. Np ekonomia. Czy jest wiec nauką ścisłą. No aspiruje do niej. Ale te prawa ekonomiczne pomimo. ze opisane matematyczne nie są uniwersalne. To znaczy są uzależnione od systemu, a ten tworzą ludzie i zmieniają, wiec i czasu, kryteriów (tu tak) a jedna panika na giełdzie, ludzki strach przed wojną, kataklizmem, albo wręcz przeciwnie euforia (no po zakończeniu wojny itp) wszelkie te modele i oparte na nich przewidywania obróci w proch. Prawa ciążenia i jego matematycznego modelu opisanego wzorem nic, żadna panika ani nawet wybuch jądrowy w proch nie obróci.

Ale to w sumie banały przecie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 0:23, 07 Wrz 2016    Temat postu:

Powyżej pomimo użycia cytatu postu Millera nie jest polemiką z nim a rzeczej uzupełnieniem i wyjaśnieniem dla Dyscurs
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Komandor
Gość






PostWysłany: Śro 0:30, 07 Wrz 2016    Temat postu: Re: anglo/amerykańskie pierdolenie kotka z a pomoca młotka

Adam Barycki napisał:


Żaden rząd nie ma prawa decydować, co do prawdziwości naukowych zasad, ani w żaden sposób określać charakteru pytań, na które szuka się odpowiedzi. Nie może rząd też oceniać wartości estetycznej artystycznych kreacji, ani ograniczać form literackiej i artystycznej ekspresji. Nie powinien też ogłaszać słuszności doktryn ekonomicznych, historycznych, religijnych czy filozoficznych. Za to, ma w stosunku do swych obywateli obowiązek zapewniania wolności, aby pozwalała tym obywatelom udzielać się w dalszych przygodach i rozwoju rasy ludzkiej.”




Adam Barycki


To wytłuszczone radził bym sobie wziąć to serca przy popadaniu w zachwyt nad Radziecką (socjalistyczną, komunistyczną) Psychologią czy Radziecką Nauką, Sztuką w ogóle, cenzurą itp

I znowu Pan tak brzydko to Czarnej Mańki mówisz kurza stopa pupa. Naprowadzę nie stać pana na więcej inwencji. Rzucasz pan te epitety jak bank narodowy Zimbabwe dolary. Tylko sobie nimi tyłek wytrzeć można
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbigniewmiller




Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:48, 07 Wrz 2016    Temat postu: Re: anglo/amerykańskie pierdolenie kotka z a pomoca młotka

Adam Barycki napisał:
Czarna_Mańka napisał:
zaprzepaściłeś szanse na dobrze zapowiadającą się dyskusję


Feynman:

„Uważam, że problem nie polega na wyborze pomiędzy socjalizmem i kapitalizmem, ale raczej pomiędzy tłumieniem idei i wolnością idei.”

„Żaden rząd nie ma prawa decydować, co do prawdziwości naukowych zasad, ani w żaden sposób określać charakteru pytań, na które szuka się odpowiedzi. Nie może rząd też oceniać wartości estetycznej artystycznych kreacji, ani ograniczać form literackiej i artystycznej ekspresji. Nie powinien też ogłaszać słuszności doktryn ekonomicznych, historycznych, religijnych czy filozoficznych. Za to, ma w stosunku do swych obywateli obowiązek zapewniania wolności, aby pozwalała tym obywatelom udzielać



się w dalszych przygodach i rozwoju rasy ludzkiej.”

Analfabeta. I to, Pani Mańko Czarna, w odniesieniu do powyższych cytatów, da się naukowo udowodnić, wszak, jak powiedział Pani oblubieniec – nauka, to wiara w ignorancję ekspertów. Niestety, Pani,





stara kurwo, zaprzepaści tę szansę na dobrze zapowiadającą się dyskusję naukową. Baryccy na kamieniu nie rodzą się, niestety.

Adam Barycki
podaj żródło cytatów! jesli sa prawdziwe,swiadczy to tylko,że jego zywiołem jest myslenie potoczne w stylu amerykaskim,tak samo jak einsteina światopoglad ,moralizowanie,tepota na mechanike kwantowa; OD BOGDANOWA-MACHISTY DO NEOKANTYS RTÓW....;
JEDNAK JAKO FIZYCY TO POTWOENE GIGANTY i jesli by zył ENGELS ,NAPEWNO ZAKPIL BY SOBIE Z NICH ,JAK ZROBIŁ TO LUCACS,A TAKZE TAK JAK POTWORNIE OSMIESZYL LENIN MACHIZM,BERKELEYA I WSZYSTKICH KLECHÓW RAZEM...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbigniewmiller




Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:15, 07 Wrz 2016    Temat postu:

https://youtu.be/zdrCgJTfgjg
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbigniewmiller




Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:15, 07 Wrz 2016    Temat postu:

https://youtu.be/zdrCgJTfgjg
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:55, 07 Wrz 2016    Temat postu:

Komandor napisał:
Powyżej pomimo użycia cytatu postu Millera nie jest polemiką z nim a rzeczej uzupełnieniem i wyjaśnieniem dla Dyscurs
U nas hierarchia wiedzy naukowej ma kształt odwróconej piramidy. U podstawy, która jest kątem ostrym, matematyka jest „królową nauk” (to przekazał mi fenomenalny matematyk w szkole podstawowej, której był również dyrektorem). Następnie, matematyka przechodzi w fizykę, chemię, geologię, biologię by u podstawy piramidy stawać się psychologią. Bez człowieka, nie byłoby nauki. Galileo Galilei 500 lat temu przekazał nam, że „wszechświat jest jak otwarta księga byśmy w nią spoglądali ale wszechswiat może być tylko zrozumiany kiedy człowiek pozna język i zacznie interpretować jego charakter. Tym językiem jest matematyka.” (Machamer, 1998). Matematyka pozwala nam interpretować wszystko co dzieje się we wszechświecie przez wszystkie dziedziny nauki. Matematyka używana jest w fizyce aby badać siły natury jak grawitacja czy prędkość światła. W chemii, matematyka pozwala nam zrozumieć jak siły wszechświata oddziaływują na elementy ziemi wiodąc nas do geologii. Geologia zawiedzie nas do biologia, czyli nauce o życiu wszyskiego co poznajemy, a psychologia pozwoli nam na poznanie tego życia. Nie studiowałam w Polsce i nie rozumiem dlaczego dzieli się nauki na ścisłe i humanistyczne:
[link widoczny dla zalogowanych]
Uważam to za błąd w zrozumieniu przenikania wiedzy na bazie wzorów matematycznych. Każda dziedzina nauki jest współzależna od drugiej. Dlatego jakiekolwiek odkrycie w dziedzinie matematyki będzie miało wpływ na każdą dziedzinę nauki z najszerszym zastosowaniem w psychologii czyli naszej wiedzy o życiu. Nielokalność, która pojawiła się w fizyce, została zaadaptowana w chemii. Jakkolwiek, biologia jeszcze nie ogarnęła fenomenu pól biologicznych, bo w dalszym ciągu panuje przekonanie, że pole magnetyczne człowieka jest fenomenem zlokalizowanym w ludźkim ciele. Jak przekazał nam E. O. Wilson: „Toniemy w danych ale odczuwamy głód mądrości życiowej.” XXI wiek to czas naszego dojrzewania aby być w stanie interpretować dane z wszystkich dziedzin nauki i używać wzorów matematycznych aby dokonywać wyborów nie tylko na podstawie „zdrowego rozsądku” lecz na podstawie naszego zrozumienia, że kompartmentalizacja nauki jest błędem. W chwili obecnej mamy 3 globalne wyzwania: klimatyczne, ekonomiczne, i jak radzimy sobie z różnicą opinii czyli jak zarządzamy konfliktami. Jeśli nie rozwiążemy tych 3 wyzwań z poziomu innego/wyższego niż je stworzyliśmy, to staniemy sie prochem a ziemia, jak napisałeś, nadal będzie kontynuować we wszechświecie według matematycznych praw.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35462
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 3:59, 07 Wrz 2016    Temat postu: Re: anglo/amerykańskie pierdolenie kotka z a pomoca młotka

Komandor napisał:
Adam Barycki napisał:


Żaden rząd nie ma prawa decydować, co do prawdziwości naukowych zasad, ani w żaden sposób określać charakteru pytań, na które szuka się odpowiedzi. Nie może rząd też oceniać wartości estetycznej artystycznych kreacji, ani ograniczać form literackiej i artystycznej ekspresji. Nie powinien też ogłaszać słuszności doktryn ekonomicznych, historycznych, religijnych czy filozoficznych. Za to, ma w stosunku do swych obywateli obowiązek zapewniania wolności, aby pozwalała tym obywatelom udzielać się w dalszych przygodach i rozwoju rasy ludzkiej.”


Adam Barycki

To wytłuszczone radził bym sobie wziąć to serca przy popadaniu w zachwyt nad Radziecką (socjalistyczną, komunistyczną) Psychologią czy Radziecką Nauką, Sztuką w ogóle, cenzurą itp

Biją Pana Panie Barycki.
Związek Radziecki ma teraz swojego cara - Putina, który narobił miliarderów, wyzwalając w narodzie żądzę pieniądza - po 100 letniej, komunistycznej niewoli. Ludzkość radziecka go uwielbia i pójdzie za nim wszędzie, choćby do piekła ... a Pana Idola, Stalina, wszyscy mają w dupie.
Przykre to dla Pana - niestety prawdziwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 4:20, 07 Wrz 2016    Temat postu:

hushek napisał:
Barycki Adamie,

Ale przeciez można próbować. Określić te kryteria.

Na przykład za pomocą kasy.

Daje jakiś sponsor 100 tysięcy papierów na badanie, czy Pan Barycki to geniusz, czy jednak idiota.

Udział w badaniu może wziąć każdy - od przedszkolaka po emeryta, bez względu na wykształcenie, płec, pozycję społeczną i inne takie bzdury - badacz ma tylko odpowiedziec na te proste pytanko.

To badanie jak najbardziej naukowe... :wink:
Nope to nawet nie badanie.

Metodologia naukowa to nadal 4 stopnie:
1. Empiryczne spostrzeżenie fenomenu.
2. Hipoteza.
3. Test hipotezy i pozyskanie danych.
4. Ewaluacja danych.

Założenia:
Jeśli dane potwierdzają hipotezę na podstawie analiz statystycznych, i hipoteza nie była oparta na istniejącej teorii naukowej, to mamy nową teorię naukową.
Jeśli dane nie potwierdzają hipotezy, trzeba ja albo zweryfikować albo zaczac obserwowac cos innego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: hushek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 95, 96, 97 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 96 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin