|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33845
Przeczytał: 58 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:35, 11 Lip 2023 Temat postu: W istocie to wszelki sens sprowadza się do formy kontroli |
|
|
Wszystko co rozumiemy, albo czego rozumienie sobie odpuszczamy jest stanem związanym z kontrolą umysłu i emocji. Świadomie piszę tutaj o "stanie", a nie o samej "kontroli", bo wcale nie jest oczywista odpowiedź na pytanie, czy kontroli ma być więcej, czy mniej. A niejednemu pisania po prostu o "kontroli" taka sugestia przyszłaby (zbyt) łatwo do głowy.
Coś kontrolować warto, a coś innego lepiej zostawić w postaci spontanicznej. Kontrola absolutna byłaby koszmarem, nieszczęściem, a w końca zapaścią świadomości. Ale też absolutne wyrzeczenie się kontroli nad czymkolwiek daje efekt zapaści w chaos. Stan sensowny, stan istnienia umysłu jest zawarty POMIĘDZY kontrolą pełną, a wyrzeczeniem się tejże kontroli.
Stan szczęścia też jest związany z kontrolą i też ten związek nie jest ani prosty, ani jednoznaczny. Szczęście co prawda jest chyba bliżej zrzeczenia się kontroli, bo jest ODCZUWANIEM, a więc nastawieniem się na percepcję tego, co nieznane, często zewnętrzne, a na pewno nowe, ale oczywiście nie chodzi absolutnie o to, aby odczuwać cokolwiek. Szczęście powstaje jako efekt doznawania czegoś, przy jednoczesnym odczuciu "tak! Tego właśnie chcę!". Szczęście powstaje jako efekt harmonii pomiędzy tym, co stanowi naszą naturę a tym, co przychodzi z zewnątrz.
Także idea prawdy jest oparta o aspekt kontroli. Bo prawdą dla umysłu będzie to, co ów umysł trzyma "w swoich ryzach pojęciowych", czyli właśnie to kontrolując. I też nie chodzi wcale o to, aby tę kontrolę maksymalizować, lecz aby pojawiał się aspekt twórczy, zmienny, związany ze zdolnością rozwiązywania problemów, czyli ulokowany gdzieś pomiędzy tym co kontrolowane i pewne, zaś ostatecznie trwałe, a tym, co buduje wyzwanie, nadaje myśli życie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33845
Przeczytał: 58 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:02, 12 Lip 2023 Temat postu: |
|
|
Poprawność osądów, rozumowań jest także ściśle związana z umiejętnością kontroli. Z tym, że jest tu pewna subtelność: kontrolować należałoby także samą tendencję do kontrolowania!
Kontrola rozumem związana jest ze zdolnością do nie ulegania iluzjom, przesadom, ślepym sugestiom. Jedną z takich ślepych sugestii jest wadliwie, przesadnie skonstruowana kontrola, czyli postawa nie uwzględniająca tego, że na pewnym etapie rozumowania i tak dotkniemy naszym umysłem chaosu. To, że kontrola gdzieś się nam kończy jest faktem, który warto jest sobie w pełni uświadomić, a potem wyciągnąć z niego wnioski. Głównym wnioskiem jest wg mnie ten, że kontrola powinna być celowa i świadoma swoich ograniczeń. Pewne rzeczy kontrolować się da, a innych nie da, więc w tym drugim przypadku nic nie pomoże chciejstwo, aby jednak tę kontrolę tam mieć. Wręcz uległość temu chciejstwu będzie oznaką braku kontroli nad oceną tego, co jest realne, a co jest tylko nie dającą się zrealizować potrzebą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|