Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ustalić: czego właściwie chcę

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34603
Przeczytał: 73 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:02, 24 Lut 2025    Temat postu: Ustalić: czego właściwie chcę

Takie proste pytanie: czego chcę? - Czego chcę od siebie, od życia od ludzi?...
Czasem mam wrażenie, że większość osób tego pytania nigdy sobie nie zadała, bo dążą do celów, których w istocie wcale świadomością "nie autoryzowali".
Ale nawet jeśli ktoś nie ma przemyślane, czego chce w swoim życiu, to przecież przynajmniej mógłby przyznać: tak, ja nie wiem (jeszcze), czego chcę, mam tu jakieś przypuszczenia, które dopiero sprawdzam. To byłoby uczciwie względem siebie - przyznać się przed sobą do pozostawania w stanie nieustalonym.
Problem jest w tym, że ludzie, którzy nie wiedzą, czego chcą, a często mają bardzo sprzeczne chcenia, sami przed sobą odgrywają pewną szopkę, że już świetnie i ostatecznie wszystko wiedzą!
To chyba jest postawa, która skutecznie zatruwa nam szansę na to, że kiedykolwiek uładzimy się ze swoimi myślami, postawami, odczuciami - to, że choć mamy stan niejasny, to udajemy przed sobą, iż wszystko zostało ustalone, a my jesteśmy skończoną doskonałością, czyli że nie wymagamy od siebie czujności w rozpoznawaniu świata i siebie.

Skąd bierze się to zatrucie mentalne udawana pewnością siebie?...
- Ono chyba powstaje przede wszystkim na bazie dwóch innych zależności:
1. Psychologicznej zależności, że aby skutecznie działać, trzeba mieć jasno wytyczony cel, bo bez tego, gubimy się w swoich postawach
2. Z pragnienia wylansowania się wobec ludzi (częściowo wobec siebie) jako zdecydowana osoba. To jest bowiem z reguły lepiej widziane, niż bycie wahającym się, poszukującym.
Z czego by to nie było, efektem jest brak przyzwolenia (przynajmniej u części osób) na rozwój w rozumieniu samego siebie, a dalej brak uświadomienia sobie tego, do czego właściwie dążymy. To jeszcze dalej owocuje postawą przyjmowania celów bezwiednie - lecz przyjmując cele bezwiednie, nie oceniamy ich, nie kontrolujemy - a jeśli ktoś nie jest w stanie swoich celów skontrolować, będzie podatny na zewnętrzną manipulację, czy przyjmowanie ich na bazie sprzecznych, kapryśnych własnych intencji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34603
Przeczytał: 73 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:37, 24 Lut 2025    Temat postu: Re: Ustalić: czego właściwie chcę

To ustalanie czego właściwie chcę, od lat stanowi mój osobisty cel życia. Niektórzy chyba mają to zagadnienie inaczej skonfigurowane - oni przyjmują swoje emocje i podsuwane przez życie zadania i cele "jak przychodzą", czyli bez analizowania ich, bez poszukiwania w nich spójności i głębszego sensu. Dla tych ludzi świat jest władcą, a oni jego uległymi poddanymi.
Ja też nie mogę powiedzieć, że wiele na tym świecie zwojowałem, ale mam w sobie bunt przeciw władzy świata. A formą tego buntu jest właśnie ustalanie tego, czego naprawdę chcę - ściślej CZEGO CHCĘ JA, a nie co przyjmuję bezrefleksyjnie, bo ktoś/coś to mi sugeruje.
Gdy ustalę sobie ostatecznie, czego chcę, a także czego na pewno nie chcę od siebie i świata, mam nadzieję, iż uda mi się osiągnąć stan spełnienia, ostatecznej satysfakcji. Bo wtedy ustalę sobie, co mam robić, zrealizuję to, a na koniec w wyniku owej realizacji będę szczęśliwy.
Ale oczywiście ów stan docelowy nie może być sprzeczny, nie może być fałszywy, bo w tym ostatnim przypadku po osiągnięciu celu mogę znaleźć się w stanie jeszcze gorszym, niż byłem na początku. Dlatego tak ważne jest sformułowanie sobie życiowego celu, który nie jest sprzeczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin