|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:47, 08 Cze 2024 Temat postu: Sprzedają marzenia... Kupować? |
|
|
W marketingu znany jest slogan "sprzedawaj marzenia". Patrząc na to, o czym "informują" nas reklamy, to chyba jest to główne motto ich twórców. Dawno już w marketingu upadła stara szkoła, że do zakupu produktu należy zachęcać poprzez wyliczenie obiektywnie wartościowych jego cech. Dziś rządzi właśnie ten motyw: sprzedawaj marzenia. Po wpisaniu "sprzedawaj marzenia" w Google wyświetli się wiele stron. Np. [link widoczny dla zalogowanych] (jest w nim dobra ilustracja dla mojej dalszej refleksji)
Niektóre z tych stron będą kąśliwe, ale co do zasady panuje zgoda co do słuszności zasady, że jeśli chcesz zachęcać kogoś do zakupu czegoś, to skupiaj się raczej na psychice odbiorcy, w której trzeba kreować marzenia, które nasz produkt będzie zaspokajał, niż przedstawiać od razu pozytywne cechy produktu.
Zasada sprzedawania marzeń, gdyby była w umiarkowanym stopniu stosowana, mogłaby (przynajmniej przeze mnie) być uznana za jakoś wartościową, uzupełniającą do innych informacji o produkcie. Problem w tym, że ona właściwie najczęściej skrajnie dominuje przekazy zachęcające do zakupu, aż do tego stopnia, że niektórzy właściwie...
Sprzedają same marzenia, produkt gdzieś karleje, niemal znika. I mi ta ostatnia sytuacja już zdecydowanie pachnie po prostu oszukiwaniem. Ale nawet pośrednia sytuacja, gdy produkt co prawda występuje, ale dzięki rozbudzaniu marzeń pojawia się sugestia, aby płacono za niego zdecydowanie więcej, niż za porównywalny produkt konkurencji budzie mój sprzeciw, zniechęca mnie do zakupu. Bo gdybym taki produkt kupił, czułbym się zrobiony w wała.
Bo marzenia ja sobie sam kombinuję. Moje marzenia są skrojone do mojej natury, moich indywidualnych potrzeb, które sam sobie rozpoznaję. Nie poszukuję marzeń spreparowanych mi przez kogoś. A już szczególnie mało życzliwie potraktuje marzenia, które spowodują, że przepłacę za jakiś tam produkt, bo wtedy będę się czuł jak frajer.
Zdaję sobie sprawę, że wiele osób ma zdanie jakby przeciwne do mojego. Zastanawiam się, co ich motywuje do tego, aby kupować marzenia od kogoś, a nie polegać na samodzielnie utworzonych, zgodnie z tą naturą, jaką się ma...
I głównym powodem, jaki mi tu przychodzi do głowy, jest potrzeba wspólnoty, pragnienie posiadania marzeń, które będą zgodne z marzeniami innych ludzi, w szczególności jakiejś tam wybranej grupy. Nacjonalizm uważam za przykład takiego sprzedawania marzeń - oto ludziom się sugeruje "razem będziemy szli, razem zwyciężymy, będziemy więksi od innych - my wspaniali!". Kto by nie poszedł za takim marzeniem?...
Choć są i marzenia indywidualistyczne, które się sprzedaje. W istocie one są pozornie indywidualistyczne, bo tak naprawdę to są znowu wydaniem zależności od grupy, od ocen społecznych. Oto jest propozycja: kup ten superdrogi zegarek, który cię wyróżni, który pokaże innym, że ciebie na niego stać, podczas gdy innych stać nie będzie... Niby to marzenie jest indywidualistyczne, ale w istocie przecież nikt nie kupuje takiego zegarka, aby go tylko dla siebie mieć, ale przecież właśnie po to, aby POKAZAĆ INNYM, jako oznakę prestiżu. Indywidualizm jest tu bardzo skromny i pozorny, jest tylko udawaniem, bo rzeczywisty cel jest społeczny, jest w 100% powiązany z relacją z grupą. Indywidualistyczny byłby jedynie taki cel, który zawiera odniesienia do czegoś, czego nikomu nie można pokazać, pochwalić się tym...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:58, 08 Cze 2024 Temat postu: Re: Sprzedają marzenia... Kupować? |
|
|
Ja raczej aktualnie z zasady nie kupuję od nikogo marzeń. Podoba mi się taka myśl:
https://lubimyczytac.pl/cytat/216209 napisał: | Sprzedam marzenia na gwarancji, żadne jak dotąd niespełnione. |
Moje marzenia mają być moje od początku do końca. Nie zamierzam się angażować, kopiując cudze cele. Nie mówię jednak, że nigdy z kimś razem nie będę czegoś robił, to wielokrotnie byłem członkiem jakiegoś zespołu, pracowałem w grupie. Ale to zawsze było w statusie: wiem, że oto taki jest cel dla grupy, zaakceptowałem go, więc robię. Nie był to MÓJ OSOBISTY cel, tylko CEL ROBOCZY DLA MNIE W RAMACH GRUPY. Mój cel typu marzenia mogę ustanowić tylko ja sam, bo tylko TESTUJĄC WEWNĘTRZNE WIĘZY Z TYM CO OSOBIŚCIE MOJE, tworzę to, co zasługuje na miano "moje". Nieprzetestowane na "mojość" marzenie nie może być - z definicji - moje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:33, 08 Cze 2024 Temat postu: Re: Sprzedają marzenia... Kupować? |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Ja raczej aktualnie z zasady nie kupuję od nikogo marzeń. |
Sprzedawców marzeń właściwie uznaję za oszustów, częściowo wrogów. Tzn. nie są oni wrogami w tym sensie, abym sam wobec nich miał być agresywny, ale są "wrogami" w tym znaczeniu, iż to, co od nich pochodzi, traktuję jako zatrute, jako nadające się do odrzucenia, a przynajmniej wielkiej nieufności temu.
Zatem:
- jak mi ktoś opowiada bajki, że będzie super i fajnie, to ignoruję ten przekaz
- jak ktoś głosi, że nasi są lepsi niż nienasi, to traktuję to jako życzeniową deklarację
- jak ktoś głosi, że ma lekarstwo na wszystkie choroby, to wg mnie jest to na 99% oszust
- jak piękna dziewczyna mówi, że jej się spodobałem od pierwszego wejrzenia (przypadek się nie zdarzył, rozważam hipotetycznie), to przypuszczam, że mnie chce naciągnąć na kasę.
- reklamy w większości zlewam równo...
itp. itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:59, 09 Cze 2024 Temat postu: Re: Sprzedają marzenia... Kupować? |
|
|
Uważam, że każdy powinien być bardzo ostrożny w adaptowaniu cudzych marzeń. To, że większość narodu niemieckiego zaakceptowała marzenie Hitlera o imperium III Rzeszy Niemieckiej, spowodowało tak wiele zła. A zaczęło się od marzeń...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|