ŚFiNiA

Michał Dyszyński

Pewne nasze reakcje psychiczne są bardzo instynktowne, a przy tym na tyle silne, że trudne do opanowania. Kto wie, czy nie najbardziej znamienne jest przejście naszej psychiki i organizmu w tryb "walcz lub uciekaj" uruchamiającej się w sytuacji zagrożenia.
[link widoczny dla zalogowanych]
W wersji angielskiej mamy: [link widoczny dla zalogowanych]

Reakcja ta z grubsza obejmuje (za angielską Wikipedią):
przyspieszenie oddechu i akcji serca
skóra blednie bądź dochodzi do jej zaczerwienienia
Zahamowanie czynności żołądka i górnych części jelit do punktu, w którym trawienie spowalnia lub zatrzymuje się
reakcja zwieraczy
Zwężenie naczyń krwionośnych w wielu częściach ciała
Uwolnienie metabolicznych źródeł energii (w szczególności tłuszczu i glikogenu) do działania mięśni
Rozszerzenie naczyń krwionośnych dostarczających krew do mięśni
Zahamowanie gruczołu łzowego (odpowiedzialnego za wytwarzanie łez) i wydzielanie śliny
rozszerzenie źrenic
Rozluźnienie pęcherza
utrata słuchu
widzenie tunelowe
Drżenie.

Od strony poznawczej mielibyśmy:
tendencję do zwracania uwagi na negatywne bodźce,
postrzeganie sytuacji niejednoznacznych jako negatywnych
przywoływania negatywnych słów
Mogą również pojawić się specyficzne negatywne myśli
Dodałbym jeszcze (to już bardziej ode mnie)
skrajne reakcje emocjonalne, wyolbrzymianie obserwowanych cech
uproszczone postrzeganie rzeczywistości
szybkie i powierzchowne oceny.
niecierpliwość, skłonność do szybkich, nieprzemyślanych decyzji
postrzeganie ludzi otaczających w sposób dwubiegunowy - jako przyjaciół bądź wrogów, wedle schematu swój - obcy.
wyraźne ogólne pomniejszenie rozpoznań uznanych za neutralne
skłonność do wiązania się z tym co wyraziste i jednoznaczne (potencjalnie też z "silnymi" liderami)
Mniejsza wrażliwość na argumenty racjonalne, a zwiększona na emocjonalne
większa preferencja dla rozstrzygnięć siłowych, a mniejsza dla wynikających z dogadywania się.

Michał Dyszyński

Reakcje bezwiedne i automatyczne, jeśli będą stanowiły cały powód działania, nie zostawiają człowiekowi wyboru
W działanie instynktownym JA człowieka uczestniczy tylko w roli obserwatora. Instynktowni nie mają siebie.

Ale to instynkt wyznacza tę pierwszą motywację. Na stat pierwsza motywacja jest jedyną motywacją. Nic poza nią nie ma. Dlatego rozwój człowieka, rozumiany jako zdolność do osiągania siebie, czyli do wychodzenia poza to co nadane z góry, poza bezwiedność i instynktowność jest możliwy dopiero gdy DOCHODZI DO KONFLIKTU.
To konflikt jakichś instynktownych, czy inaczej narzuconych a przyjmowanych bezwiednie sugestii jest tym, co konstruuje POTRZEBĘ ZMIANY I WYBORU OPARTEGO O COŚ WEWNĘTRZNEGO. To postrzegający, opierając się na tym, jak zafunkcjonowało jego postrzeganie, będzie decydował o zasadach uznawania spraw. Ale tak się stanie dopiero wtedy, gdy pojawi się konflikt - starcie dwóch tendencji, które coś będą ustawiały sprzecznie.
Konflikt buduje też jakąś formę dezorientacji, zatrzymanie dążenia, konsternację, czy może wręcz cierpienie. Cierpienie pojawia się jako naturalna reakcja na konfliktowe rozpoznanie.

Bo stanem komfortowym psychicznie jest skuteczne zmierzanie do celu, radość z osiągania. Gdy to, co mielibyśmy osiągać zaczyna się rozmywać, wtedy nasze JA staje oszołomione i zdezorientowane. Teraz nie da się dążyć, nie da się trwać w schemacie obserwacja - wybór drogi - osiąganie celu. Bo nie wyłania się poprawnie ten wybór, bo czegoś do jego zrealizowania brakuje. I nie wiadomo co czynić. :think: