Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poboczna dygresja z Semele
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:28, 28 Paź 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Rozumiem. Odpowiedz tylko na jedno pytanie: Czy uważasz małżeństwo za sakrament?

Tak to Kościół nazwał w przypadku ślubów kościelnych. Nie bardzo rozumiem, co tu do rzeczy ma moje "uważanie".


To czy jesteś integrystą i traktujesz to poważnie czy na luzie?
Czy jesteś pluszakiem :wink:

Za nazwą kryje się zawsze jakis pogląd. Jestem ciekawa Twojego pogladu.

Dlaczego nie chcesz wyrazić swojego zdania na ten temat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:41, 28 Paź 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Rozumiem. Odpowiedz tylko na jedno pytanie: Czy uważasz małżeństwo za sakrament?

Tak to Kościół nazwał w przypadku ślubów kościelnych. Nie bardzo rozumiem, co tu do rzeczy ma moje "uważanie".


To czy jesteś integrystą i traktujesz to poważnie czy na luzie?
Czy jesteś pluszakiem :wink:

Za nazwą kryje się zawsze jakis pogląd. Jestem ciekawa Twojego pogladu.

Dlaczego nie chcesz wyrazić swojego zdania na ten temat?

A wg Ciebie muszę tu mieć zdanie?...
Ja swoje małżeństwo traktuję na poważnie.
I drugie pytanie: stwierdzenie, że "małżeństwo to jest sakrament" jakie konsekwencje znaczeniowe wg Ciebie niesie?


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 11:59, 28 Paź 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:41, 28 Paź 2024    Temat postu:

Takie konsekwencje, że jest święte.

Trzeba także zwrócić uwagę na ważny fakt, a mianowicie, że czynności osób w małżeństwie mają szansę stać się czynnościami uświęcającymi, zwłaszcza kiedy małżonkowie przeżywają jedność z Chrystusem. Dlatego Kościół rozstrzygnął, że pomiędzy ochrzczonymi nie może istnieć ważna umowa małżeńska, która tym samym nie byłaby sakramentem. Tak więc wierzący katolicy nie stają się małżonkami przez zawarcie kontraktu cywilnego, choć taka czynność wystarczy dla prawnego porządku danej społeczności cywilnej.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 21:46, 28 Paź 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:51, 28 Paź 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Takie konsekwencje, że jest święte.

Jak rozumiesz sformułowanie "jest święte"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:24, 29 Paź 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Takie konsekwencje, że jest święte.

Jak rozumiesz sformułowanie "jest święte"?


Świętość jest przecież udziałem w życiu Boga, a nie naszym staraniem się. Trzeba więc pozbyć się wielu własnych oczekiwań, przemyśleń i działań, by pozwolić działać darom Ducha Świętego. Cytat chyba z Opoki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:26, 29 Paź 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Takie konsekwencje, że jest święte.

Jak rozumiesz sformułowanie "jest święte"?


Świętość jest przecież udziałem w życiu Boga, a nie naszym staraniem się. Trzeba więc pozbyć się wielu własnych oczekiwań, przemyśleń i działań, by pozwolić działać darom Ducha Świętego. Cytat chyba z Opoki.

Więc jak to teraz praktycznie by miało się objawić w kontekście małżeństwa?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:19, 29 Paź 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Takie konsekwencje, że jest święte.

Jak rozumiesz sformułowanie "jest święte"?


Świętość jest przecież udziałem w życiu Boga, a nie naszym staraniem się. Trzeba więc pozbyć się wielu własnych oczekiwań, przemyśleń i działań, by pozwolić działać darom Ducha Świętego. Cytat chyba z Opoki.

Więc jak to teraz praktycznie by miało się objawić w kontekście małżeństwa?


Nie tak jak u wysoko postawionych katolików vide gość na K. Nazywają go biskupem... :) :wink:

Ty na pewno żyjesz w związku sakramentalnym.

Ja nie. Jednak jakoś trwam i nie uniewazniam. Pisząc do Urzędu że bylam za głupia i za jakaś tam.

Najwazniejsze jest aby wychować dzieci. Oraz bezmyślnie się nie mnożyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:33, 29 Paź 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Takie konsekwencje, że jest święte.

Jak rozumiesz sformułowanie "jest święte"?


Świętość jest przecież udziałem w życiu Boga, a nie naszym staraniem się. Trzeba więc pozbyć się wielu własnych oczekiwań, przemyśleń i działań, by pozwolić działać darom Ducha Świętego. Cytat chyba z Opoki.

Więc jak to teraz praktycznie by miało się objawić w kontekście małżeństwa?


Nie tak jak u wysoko postawionych katolików vide gość na K. Nazywają go biskupem... :) :wink:

Ty na pewno żyjesz w związku sakramentalnym.

Ja nie. Jednak jakoś trwam i nie uniewazniam. Pisząc do Urzędu że bylam za głupia i za jakaś tam.

Najwazniejsze jest aby wychować dzieci. Oraz bezmyślnie się nie mnożyć.

I to jest właśnie wg Ciebie świętość?... :shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:48, 29 Paź 2024    Temat postu:

Świętość jest udziałem w życiu Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:56, 29 Paź 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Świętość jest udziałem w życiu Boga.

A dla konkretnych decyzji życiowych, co by miało z niej wynikać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:32, 29 Paź 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Świętość jest udziałem w życiu Boga.

A dla konkretnych decyzji życiowych, co by miało z niej wynikać?


Wynika z tego, że małżeństwo nie może być unieważnione.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:40, 29 Paź 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Świętość jest udziałem w życiu Boga.

A dla konkretnych decyzji życiowych, co by miało z niej wynikać?


Wynika z tego, że małżeństwo nie może być unieważnione.

Nawet to zawarte bez dobrowolnej zgody, nawet z dzieckiem, nawet z osobą nieświadomą tego, co się z nią dzieje?...
Idąc dalej mamy problem z:
- małżeństwem nieskonsumowanym
- małżeństwem z osobą, która okazała się później niezdolna do tego typu relacji
- małżeństwem udzielonym przez osobę nieuprawnioną (osobne pytaniem to, KTO JEST uprawniony do udzielania małżeństw?).
- małżeństwem, w którym jedna ze stron zataiła fakt, że jest w innym związku małżeńskim.
itp.
Co Ty na to?...
To wszystko uważasz za nieważne, bo po prostu pryncypialnie " małżeństwo nie może być unieważnione"?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:41, 29 Paź 2024    Temat postu:

Co znaczy nieskonsumowane?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:06, 29 Paź 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Co znaczy nieskonsumowane?

Bez seksu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:27, 29 Paź 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Co znaczy nieskonsumowane?

Bez seksu.


Czy to jest powód do rozwiązania małżeństwa ?:shock:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:41, 30 Paź 2024    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Co znaczy nieskonsumowane?

Bez seksu.


Czy to jest powód do rozwiązania małżeństwa ?:shock:

Przynajmniej kiedyś tak było.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23206
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:39, 30 Paź 2024    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Co znaczy nieskonsumowane?

Bez seksu.


Czy to jest powód do rozwiązania małżeństwa ?:shock:

Przynajmniej kiedyś tak było.


Ciekawe myśli z pisma "Znak"

Małżonkowie stosujący antykoncepcję spotykają się z zarzutem źle uformowanego sumienia i wykraczania przeciw prawu Bożemu. Czy obecne stanowisko Kościoła katolickiego w sprawie antykoncepcji jest jedynym możliwym na gruncie katolickich założeń? Czy nie jest to forma przemocy argumentacyjnej, o której trudno powiedzieć, że kształtuje prawe i prawdziwe sumienie

Seks w ujęciu etyki katolickiej nie jest sferą, gdzie reguły stwarzają się same, zupełnie spontanicznie. Sferą, której można nie poświęcać refleksji, zakładając, że sama z siebie rozwija się wspaniale. W związku z aktywnością seksualną człowieka pojawiają się pytania o to, co jest dobre, co jest moralne, co służy samemu człowiekowi. Pojawia się też automatycznie potrzeba określenia i wykluczenia tego, co jest złe.

Katolicka etyka seksualna zakłada, że odpowiedzi na te pytania nie można zostawić jedynie sumieniu jednostek. Dopiero bowiem „sumienie dobrze uformowane jest prawe i prawdziwe” (KKK, 1783). Formacja sumienia wymaga zaś pewnych określonych norm ogólnych, które Kościół podaje – jak sam twierdzi – w oparciu o słowo Boże (Ewangelię) i refleksję rozumu.

Kościół katolicki stwierdza, że współżycie seksualne może być godziwe jedynie w małżeństwie (por. KKK, 2360–2400). Na tym jednak nie koniec. Etyka katolicka wychodzi od przesłanki, że samo małżeństwo nie gwarantuje jeszcze godziwości współżycia seksualnego. To intuicyjnie wydaje się oczywiste. Jeśli któreś z małżonków stosuje przemoc fizyczną lub psychiczną wobec drugiego małżonka i wbrew niemu, każdy zgodzi się, że nie jest to działanie dobre i moralne.

Kościół katolicki nie tylko dopatruje się jednak niemoralności w takich powiązanych z przemocą działaniach, ale uznaje za złe wszelkie współżycie pozytywnie obezpłodnione. Wyklucza tym samym wszelkie akty seksualne z zastosowaniem sztucznych form antykoncepcji. To stanowisko jest powszechnie znane i równie powszechnie uznawane za niezwykle rygorystyczne. Co więcej, taki kształt oficjalnej doktryny stanowi żywotny problem dla wielu katolickich małżonków. Z religijnego punktu widzenia uciekanie się do użycia sztucznych środków antykoncepcyjnych jest równoznaczne z popełnieniem grzechu, i to w większości wypadków grzechu ciężkiego, śmiertelnego, który „niszczy miłość w sercu człowieka wskutek poważnego wykroczenia przeciw prawu Bożemu” (KKK, 1855).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin