ŚFiNiA

Michał Dyszyński

Miłość poza protokołem
Świat nazwany
Poukładany
I konsekwentny
Miłości nie weźmie pod swoją kuratelę

Miłość
Jaka jest
Nie dbająca o to co jest
Ortograwię, interpunkturę
Pierdoły mądrali wielkich
I małych
Miłość ta najszczersza
i ta jedyna
Właściwie trwa zawsze
poza protokołem

niczym kwiat
którego płatków nie planowano
nie wdrażano w programy standaryzacji
miłość
kocha sama z siebie
nie wiedząc do końca dlaczego
ani po co
nie pytając
komu to się spodoba
taka jest ta miłość

Michał Dyszyński

Zachłanna do nieprzytomności
Zachłanna
Do nieprzytomności
Niedparcie wrażliwa na piękno
Tego drugiego JESTEM
Miłość

Jeśli miałaby być prawdziwa
jeśli rzeczywiście jest miłością w każdym swoim atomie
w emanacji istnienia do samego dna jestestwa
to nigdy
przenigdy
nie da się zepchnąć na margines
zlekceważyć
zniszczyć
Bo nawet pokonana w jakiś sposób
i cierpiąca
Trwać będzie zawsze
Wyczekując w nieskończoność spełnienia się piękna
dla tego
co ukochała
Jeśli zaś wzajemnością i porozumieniem
okaże się zwycięska
wtedy będzie śpiewać pieśń radości
Przez wszystkie dni,
lata,
pokolenia
Będąc samym trwaniem
I podstawą wszystkiego co istnieć może.

---------- poniedziałek, 10 listopada 2014

JanelleL.

Choćby i wszystko
przeciw sprzysięgło się
Prawdzie
chciało zadać kłam
odwrócić bieg
nie jest w stanie
i gdyby nawet Słońce
zgasło
ten Sen po wieki
wieków
spełnieniem
zatrzaśniętych bram
Zwidem wpisanym
jako
Amen
w spirali
Dna

Piotr Rokubungi

"Die Liebe ist ein wildes Tier
Sie atmet dich sie sucht nach dir
Nistet auf gebrochenen Herzen
Geht auf Jagd bei Kuss und Kerzen

Saugt sich fest an deinen Lippen
Gräbt sich Gänge durch die Rippen
Lässt sich fallen weich wie Schnee
Erst wird es heiß dann kalt am Ende tut es weh

Amour Amour
Alle wollen nur dich zähmen
Amour Amour am Ende
gefangen zwischen deinen Zähnen

Die Liebe ist ein wildes Tier
Sie beißt und kratzt und tritt nach mir
Hält mich mit tausend Armen fest
Zerrt mich in ihr Liebesnest

Frißt mich auf mit Haut und Haar
und würgt mich wieder aus nach Tag und Jahr
Läßt sich fallen weich wie Schnee
Erst wird es heiß dann kalt am Ende tut es weh

Amour Amour
Alle wollen nur dich zähmen
Amour Amour am Ende
gefangen zwischen deinen Zähnen

Amour Amour
Alle wollen nur dich zähmen
Amour Amour am Ende
gefangen zwischen deinen Zähnen

Die Liebe ist ein wildes Tier
Sie atmet dich sie sucht nach dir
Nistet auf gebrochenen Herzen
Geht auf Jagd bei Kuss und Kerzen

Frißt mich auf mit Haut und Haar
und würgt mich wieder aus nach Tag und Jahr
Läßt sich fallen weich wie Schnee
Erst wird es heiß dann kalt am Ende tut es weh

Amour Amour
Alle wollen nur dich zähmen
Amour Amour am Ende
gefangen zwischen deinen Zähnen

Die Liebe ist ein wildes Tier
In die Falle gehst du ihr
In die Augen starrt sie dir
Verzaubert wenn ihr Blick dich trifft

Die Liebe

Die Liebe ist ein wildes Tier
In die Falle gehst du ihr
In die Augen starrt sie dir
Verzaubert wenn ihr Blick dich trifft

Bitte bitte gib mir Gift
Bitte bitte gib mir Gift
Bitte bitte gib mir Gift
Bitte bitte gib mir Gift" :gitara:

Michał Dyszyński

Piotr Rokubungi

Ja wiem, czy takie fajne?.. Raczej konkretne, dobitne, choć trochę paraboliczne- jak chyba wszystkie teksty Rammsteina [a dokładniej Tilla Lindemanna, bo to on większość pisze].

Michał Dyszyński

Tę wrażliwość na Ciebie
chciałem jakoś uporządkować
mówiłem sobie: daj spokój, bądź logiczny!
Gdzie twój sławetny rozsądek?!...

Ale się nie da
Jakoś tak, gdy poczuje że JESTEŚ
dusza zaczyna śpiewać
i uciszyć się nie daje.

Mówiłem jej przecież: dość tego śpiewania!
A ona swoje zaczyna i w nuty...
i w akordy i w dźwięki
Mówiłem: i co z tego, że ktoś, jest, opanuj się!!!
A ona tylko śpiewając tańczy
rozrzucając pachnące płatki kwiatów
Nie dogadam się z nią - to już pewne.

JanelleL.

https://www.youtube.com/watch?v=6RtMLq7bmLk

Jakby to ująć.......?
żadne wspomnienia
żadne jezioro
i żadne uciekam...
tylko ta rzeka
stąd do tamtąd
tylko Ty i Ja
skądś dokądś
i ocean jak wieczność
bez początku
bez końca
znikąd donikąd
jak ta woda
zamknięta
pod skórą
bez rymu
bez ładu
i bez składu...

https://www.youtube.com/watch?v=x5Dhm8h2NP0

Michał Dyszyński

Tamtych przytulonych do Ciebie myśli
znowu zabrakło
za dużo pustki w tej tęsknocie się naknociło

I jeszcze te kolory w uczuciach
co położyły się spać
będą chrapały do rana
a potem pewnie wstaną lewą nogą

Ożywić miłość niełatwo
ona jest
czasem bardziej ukryta, czasem zepchnięta do szarej strefy
Gdy rozkwitnie
będzie trochę inna, ale może nawet ciekawsza

JanelleL.

maaałe
maałe
małe tup tup

ciiiche
ciiche
ciche puk puk

jak to było
i jakby mogło być
jak Nic nie było

kap
kap kap

i jakby tak...
głośniej, głoośniej!
Niech będzie
że było Coś.

https://www.youtube.com/watch?v=reDfzXH_21Q

Michał Dyszyński

Inaczej
Zawsze się coś niedopełnia
kochanie jest niedosytem
tak na początku, jak i po każdym swoim małym spełnieniu
tęsknota wciąż się rodzi
bo jest wołaniem o jakieś
inaczej
żeby było jeszcze bardziej w to co z Ciebie i z Nas
a ta tęsknota nie wie właściwie
czy bardziej chciałaby ostatecznego spełnienia
czy wręcz przeciwnie
utrzymania tego słodkiego napięcia niezrealizowanego oczekiwania

Michał Dyszyński 27.10.2015

JanelleL.

Rąk dwie pary wyrosłych z jednego
i oddechów dwoje
splecionych w to jedno
Serca wołania echo
od ściany jednej do drugiej ściany
jakoby dzwony na przemian biły dwa
Spojrzeń obydwu w ciemności
jak w kolebce schowanych
i ciepła jednego...gorąca dwóch ciał
.......
Ile by z tego czas zbudzić
a ile jeszcze było
by nie w czas

Michał Dyszyński

Na miejscu

Bez ciebie
nie ma żadnego miejsca na swoim miejscu
minuty robią się bezcelowe
a krzesło uwiera w pośladki

Gdy ciebie nie ma
w szufladach robi się chaos
zegar kompletnie wariuje
błędnie odmierzając godziny do twojego przyjścia

Gdy przychodzisz
wszystko wraca na swoje miejsce
krzesła posłusznie stają obok stołu
a obrazki opuszczają pokój chaosu i
przewieszają się tam gdzie zawsze być powinny

Gdy się uśmiechasz
uczucia wracają do miasta radości
kot posłusznie siada swojej derce
a kwiatki obiecują: teraz będziemy pachnieć przecudnie

Michał Dyszyński 19.11.2015

Piotr Rokubungi

"Liebe ist fuer Alle da!" :mrgreen:

Michał Dyszyński

Pomilczeć
Pomilczeć do Ciebie
o tym, jakim jesteś skarbem
tym ciepłem
co się w mnie rozlało
nim właśnie pomilczeć muszę
i
nie potrafię mu odmówić
- temu do Ciebie milczeniu

To wymilczane
radośnie
JESTES!
wpadło w manię poszukiwania
jak możesz być jeszcze bardziej?
Dziś więc byleby z Tobą
zawsze patrząc gdzieś w Twoją stronę
wciąż, sycąc się Tobą
to właśnie by było
życie

Michał Dyszyński 4.07.2016

Michał Dyszyński

Naprawdę piękne
Róże w delikatnym rozkwitaniu
I Twoje patrzenie gdzieś tam
i Twoje bycie tuż obok
takie piękne...
takie są ujmujące
Jakoś tak
pogrążone w byciu
bardzo przepojone tym, czym są
nie zważają
że się na nie patrzy
nie wiedzą, czy ktoś je widzi, czy nie
one piękna nie wymyślają
tylko w nim są
jakby od zawsze
jakby bez tego piękna nigdy istnieć nie potrafiły

Michał Dyszyński 14.07.2016

JanelleL.

Aniołek
Fiołek
Róża
Bez
Fontanna
Wanna
Wściekły pies

"Bluszcz tuli się do pierwszego drzewa, które napotka - oto pokrótce historia miłości"

Dyskurs

Michal, piekne wyrazy uniwersalnej emocji milosci. Musze spytac. Czy siadasz i myslisz o czym i jak napiszesz czy w trakcie gestalt lapiesz za olowek i kartke papieru, bo inaczej przekaz "poleci"?

Michał Dyszyński

Dyskurs

Wlasnie tak jest u mnie

Michał Dyszyński

Dyskurs

Miłość
Miłość nie mierzy uczucia
Po prostu jest
Przyciąga jak magnes
Jest cudownym klejem
Subtelnego świata
Pozwalając na jego dotyk
Nie obawiamy się cieni
Pod ściółka zeschłych liści
AW, 11/12/09

Michał Dyszyński

W bezmiłości
Nie ma sensu w całkowitej bezmiłości
tam nie ma ani logiki
ani słów zrozumiałych
tam też i opowieści się nie snują
bo myśli nie znajdują powodu do zdobywania znaczeń

w bezmiłości życie się nie zaczyna i nie kończy
bo tam nie ma życia
może być tylko rozrywające duszę NIE WIEM, NIE ROZUMIEM, TO NIE MA SENSU!
Miłość zabarwia znaczenia czerwonym winem
nadaje im smak i dążenie
bez niej myśl może jedynie dreptać bezradnie w miejscu
- zagubiona i przerażona

Michał Dyszyński 10.02.2017

Dyskurs

Lubię Twoją analogię o miłości zabarwiajacej znaczenie czerwonym winem

Gestalt pojawil sie po angielsku:

The Essence

he Essence of life is impartial
We all breathe the same air
Its atoms have been exchanged for eons
Each morning, I bow to trees
As the extension of my lungs
I bow to Mother Earth
As the place
Where the divine and the ordinary
Peacefully share the same space
In stillness and movement of transformation
For all of us to feel
And experience, at will
All we need to do
Is to master
How to devote our hearts
To our ordinary lives
Without engaging our senses
Into pious escapes
From our divine Essence
Of which we are an indivisible part

Moje tlumaczenie:

Esencja

Esencja życia jest bezstronna
Wszyscy oddychamy tym samym powietrzem
Jego atomy wymieniane przez wieczność
Każdego ranka, kłaniam się drzewom
Jako przedłużeniu moich płuc
Kłaniam się Matce Ziemi
Miejscu
Gdzie boskość i powszechność
Spokojnie dzielą tą samą przestrzeń
W bezruchu i przemianie
Do odczucia przez każdego z nas
I doświadczania wolną wolą
Co potrzebujemy
To stać się mistrzami
Ofirowania naszych serc
Naszemu powszedniemu życiu
Bez angażowania zmysłów
W bogobojne ucieczki
Od naszej boskiej Esencji
Której jesteśmy nierozdzielną częścią
AW, 4/27/14

Dla mnie dobranoc a dla Was Dzien Dobry

Michał Dyszyński

Uroda, bogactwo i prawdziwa miłość
Kto kocha tylko za piękno ciała, nie kocha naprawdę
I kto zakochuje się z powodu bogactwa drugiej osoby, w istocie wielbi pieniądz nie człowieka
Prawdziwa miłość jest czymś więcej, niż magnetyzmem mającym jasny powód
Ona kocha bardziej "bo ktoś tak w ogóle"
niż "bo ktoś ma jakąś cechę"

Ale prawdą jest też, że każdą miłość od czegoś trzeba zacząć
Jeśli nic nas do drugiej osoby nie ciągnie,
jeśli miłość miałaby być z jakiegoś obowiązku
z arbitralnego postanowienia "teraz będę kochał tę osobę, choć w niej zupełnie nie dostrzegam nic dla mnie miłego"
i potem wymuszania na sobie sympatii dla drugiej osoby metodą twardej wewnętrznej dyscypliny
to też nie byłaby prawdziwa miłość

Jak zatem kochać naprawdę?...
Chyba to jest trochę tak, że miłość spada na człowieka znienacka
powinna być też, choć w części, poza kontrolą rozumu i woli
działać jakoś tak bezwiednie
musi się zachwycać, nie wiedząc czemu
nawet jeśli nikt z zewnątrz do owego zachwytu powodu nie znajdzie
nawet jeśli ów zachwyt miałby być jakoś nieracjonalny
albo nawet ślepy
to ten zachwyt musi gdzieś być
tylko czy każdy ma serce, które ma w sobie na tyle pokory i mocy, aby zachwycić się innym człowiekiem?...

Michał Dyszyński 12.10.2017