ŚFiNiA

zbigniewmiller

PORNO nie bierze kastratów,a takim osobnikiem jestem ja sam;po kuracji antynowotworowej ma sie te przewage;baby to ludzie a nie obiekty-ciesze sie z tego osobistego odkrycia,poniewaz nawet zmiany anatomiczne mi o ty uswiadomily,nawet jeszcze przed kuracja zaczął sie ten fascynujacy proces:zacząłom czuc zbednosc płci długo przed ostatnimi wyboramitakze pod wplywem popisów lewaków w TV ,PANSTWOWEJI PRYWATNEJ;CZUŁEM SIE OCZAROWANY NIEBIAŃSKOSCIA TEJ SYNCHRONICZNISCI RZECZYWISTOSCI POLITYCZNEJ I ANATOMICZNEJ,,, .

hushek

A tak ogólnie to jebie Tobie w dekiel zbigniewiemilerze, co nje ? Oj jebie, jebie... :wink:

zbigniewmiller

..a w szczególe???..

hushek

... a wef szczegule ? :think:

No jebie Tobie w dekielek niewonsko. Co tu durzo gadać po prurznicy :wink:

zbigniewmiller

panie adamik! co to za karaluch;zwykłe gówno,niemal takie samo jak skiba i DEHENERACI Z JAROCINA??? TAKI pogo genetyczny smiec ,nawet szkoda by bylo gułagu; obsrac ,obszczac i wypierdolic przez okno PALACU KULTURY;

hushek

Rurzowe tabletki - raz ! Nje daj sjem prosić...

Popić je wodom i na spacerek - Tworkowskimi alejami... :wink:

hushek

Śfento na dziś:

Dzień Mańkuta
A również - Międzynarodowy Dzień Osób Leworęcznych.

Mam to w dupie, te śfento znaczy - jestem bowiem oburęczny - bes rurznicy :wink:

hushek

No nje - takego śfenta nie można pominonć...

Mniejsza jusz s tem, że dziś przypada - Dzień Energetyka (chlory to som jak ta lala, a ja to chloractfem sjem brzydze...tfu...), ale dzisiaj mamy tesz śfento - Nawajskich Szyfrantów !

hushek

Ta to sjem nie opierdala w tańcu...

Rio 2016. Anita Włodarczyk z rekordem świata i złotem olimpijskim.

hushek

Prawdziwa ciekawostka numizmatyczna

Tajne polskie banknoty na wypadek wojny. Zobacz niezwykłą kolekcję

hushek

I jeszcze chciałbym przypomnieć moi Myly Państfo, że dziś (20.VIII.) przypadajo nastenpujonce śfenta:

- Dzień Komara,

- Dzień przepieprzonych z hukiem lat,

- Dzień wyznawania miłości

...jest wienc co świentować wef łykent...

hushek

No proszę, co to ja wczoraj odkryłem na spacerku zupełnie przypadkiem ?

Ktoś tu robi podejrzane, by nie powiedzieć mętne interesy. Ale do rzeczy…

Ide więc sobie spacerkiem, gdy nagle przed moim bystrym podwójnym wzrokiem ukazuje się autokar (nawet niczego sobie, tak nawiasem mówiąc). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie napisy na tym autokarze. A brzmiały one tak:

NICK RAMZES EXPRESS i dodatkowo logo w postaci pegaza.

No i mje olśniło.

Nick (wiadomo kto), Ramzes (kierunek bliskowschodni) Express (no to można różnie interpretować, ale to jakaś podejrzana sprawa) i te logo (pegaz jak wiadomo to koniowate, a więc znów wracamy do tropu pt. Nick).

Siostrzyczko,

Zaklinam Cjem – nje ić w turystykie, to cienszki i niebezpieczny kawałek chleba, szczegulnie na tamtych fundamentalistycznych kerunkach. A jak już koniecznie musisz być tem potentatem turystyki krajowej i zagramanicznej to proponuje raczej kierunki europejskie natenprzykłat leguralnom rejsówkie relacji: Warszawa- Amsterdam.

Jakby cena za bilety była przytomnie skalkulowana to ja mogie paru turystów rządnych wrażeń na początek zorganizować, a nawet ze dwa pierwsze rejsy mogie wystonpić w charakterze pilota. Śpiewam wprawdzie doniośle, ale chujowo, więc nie będzie na poczontku części rozrywkowej, ale zawsze mogie jeim poopowiadać co mijamy po drodze. Wielka mi tam filozofia – proszem państwa po lewo widzimy pole, a po prawo wyobraśta se państwo kurwa też pole, abo ekrany gdzieniegdzie. Reszte doczytam z podręcznika pascala. Wala się tego u mnie od chuja i trochie. Taksze dam rade.

Ja widze to tak; organizujemy wyjazdy weekendowe.

Autokar jusz jest, ino czeba go przemalować jakoś i zmienić tego ramzesa, np. na rastamana f podrurzy.

Wycieczka wyrusza w piątek w godzinach popołudniowych tak skalkulowana w czasie, aby w Amsterdamie być w sobote rano. Na mniejscu przy dworcu Amsterdam Centraal wyrzucamy naszych turystów – panom dajemy kopniaka w dupala na szczęście, panie klepiemy jeno po pupkach - bo my kurtularne jestema przecież – też na szczęście ofkors, polecamy zbiórke w tym samym miejscu o określonej godzinie późnym wieczorkiem. Można rozdać ksero mapki miasta z zaznaczeniem gdzie warto np. Czerwona Dzielnica, gdzie można sjem zamustrowąć na łudkie i popływać po tamtejszych kanałach, gdzie jednak niekoniecznie np. dzielnice multi-kulti, no bo coffee-shopy to każden jeden jełop i każda jedna pinda chyba znajdą – choćby po węchu. I jusz jestemy wolne do wieczora jak dzikie świnie. Morzem sjem learizować.

Po wieczornej zbiórce pakujemy towarzycho do autokaru i jedziemy s niemi za miasto do hotelu miedzynarodowej sieci pt. FORMULA 1. Jest to niezwykle exkluzywna sieć, a hotele tej marki wyglądają jak nieco wieksze Toi-Toie, a i posiadają podobną funkcjonalność. Mają jednak też pewne zalety – stosunkowe niedrogie, a ten co ja tam swego czasu koczowałem dodatkowo ma teren zielony zes ławeczkami i hustawkami, a ławeczki (co ważne) majom oparcia. No i ten niezapomniany szum pobliskiej autostrady – bajka. Tu se podekscytowani i pełni wrażeń nasi podopieczni mogą w spokoju przysmażyć lokalne produkty i wymienić sjem doświadczeniami i czym tam sobie chcom.

Budzimy rano te sponiewierane towarzycho i abarot do Amsterdamu – najpierw do jakieś jadłodajni na hamburgera, frytki i kokakolę, a potem to czeba jednak temu szemranemu towarzychu zapewnić jakomś rozryfkie z gurnej półki. Najlepiej zagnać Jeich do jakiegoś muzeum zes sztukom figuratywno, lub nje – bes rurznicy i tak bendom mieli to w dupie. A my wytracamy czas do odjazdu. Po dwuch, czech godzinach tego kątęplowania sztuki same bendom prosić pilota i kierowców – Go Home, Go Home.

No to i wyruszamy doma, tak aby turysty mogli nieco odsapnonć i w poniedziałek udać się do roboty i wykuwać pomyślność naszego umiłowanego kraju.

Na poczontek wystarczy, potem można pomysleć o jakichś tam urozmaiceniach…

hushek

Dziś podobno jest - Dzień Windowsa.

A wczoraj obchodzony był - Dzień Internauty !
(25 rocznica odpalenia World Wide Web)

Święta jak święta - wypić zawsze można, no nie ? :wink:

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów".
- Stanisław Lem

kalkulator · Gość

hushek

hushek

Tak mje podkurwił Komandor na innym wątku, że nie odpowiedziałem dwóch zdarzeń z wczoraj – jeden przypadek – budujący, drugi – śmieszny, chyba…

Do rzeczy zatem…
(obie historyjki – jak to zwykle u mua – oczywiście zmyślone od początku do końca)

Stoje sobie wieczorkiem w sklepie przy stoisku monopolowo-cukierniczym w trzyosobowej kolejce, na końcu sobie stoje, tuląc do mej jakże kształtnej klatki piersiowej dwa browarki. Przede mną stoi babulenka tak w wieku 80-90 lat, podpiera się laską, szkła w okularach jak denka od jabola, babcia ubrana nie jakoś specjalnie elegancko, ale czysta, a obsługiwana jest właśnie pierwsza w kolejce babka, jeszcze w wieku produkcyjnym. Obsługuje ją ekspedientka – prawdziwa malapeta, która wg mojej (i nie tylko mojej) opinii zupełnie nie nadaje się na sprzedawczynie. Nie to, żeby była nieuprzejma – wręcz przeciwnie, stara się być zawsze miła – problem w tym, że kobita sobie nie radzi i stojąc na tym stanowisku potwornie się stresuje, myli itp.

Jakoś sobie jednak z tą pierwszą Klientką poradziła, no i przyszła kolej na tą staruszkę. A ta wyciąga paragon i kładzie go na ladzie. Na tym paragonie widnieje kwota końcowa 16 zł z małym groszkiem, a na tą astronomiczną kwotę składa się z dziesięć pozycji zakupowych. Więc nie były to rzeczy raczej drogie. Następnie babcia wyciąga portfel i z tego portfelika wyciąga banknoty: 50 PLN, 2x20 PLN, 10 PLN – równa stówka czyli. Następnie babcia drżacym, cichym głosem informuje, że w kieszonce na drobniaki ma jeszcze bilon-resztę z 20 peelenek, ale nie chce już ich tu wyciągac – reszta z dwudziestki – minus te 16 z groszkiem.. No i coś tam mruczy, że się Jej nie zgadzają te pieniążki z tym paragonem.

Oho – myśle sobie – babcia ma problem – po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się.
Za mało Jej wydali – tak przynajmniej zrozumiałem i tak samo ta jełopowata sprzedawczyni i stojąca akurat obok Niej inna sprzedawczyni – dla odmiany ta z tych bystrzejszych w sklepie.

Pani malapeta: To ja Pani tak wydałam ?

Bacia: Tak Pani, jakieś pół godziny temu i dopiero w domu zorientowałam się, że coś się nie zgadza.

Ta bystrzejsza sprzedawczyni: O k…wa (no dobra – tak nie powiedziała, ale po Jej minie widać było, że tak pomyslała), no nic - trzeba będzie zrobić liczenie kasy.

Babuleńka: Ale po co liczyć – na pierwszy rzut oka widać po tych banknotach, że pani sprzedawczyni SIEBIE oszukała - wydała mi o 20 złotych za dużo.

Dacie Państwo wiarę ? Babcia pod 90-tkę, ledwo się poruszająca, kupująca jakieś tanie towary za 16 złotych wlecze się do domu, przelicza kasę i stwierdza, że pani malapeta zrobiła manko w kasie na 20 PLN. No i Babcia, zapewne z niemałym trudem z powrotem wlecze się do tego sklepu, aby zwrócić te 20 złotych. Czyż to nie przywraca wiary w ludzi ?

Przy tym samym sklepie, na parkingu…

Idę sobie dzielnie dzierżąc w ręku te dwa dopiero co zakupione browary, a z zaparkowanego samochodu wychodzi zakonnica, druga siedzi w samochodzie za kierownicą. No i ta wychodząca mówi do tej w samochodzie:

- O Boże, przepraszam…

Cuś mje podkusiło i przechodząc właśnie obok mówię:

- Nie wzywaj siostro swego Pana nadaremno…

O ja pierdole, ale zjebkę dostałem od dzielnego pingwina, pingwinki znaczy - alkoholik, żul, cham i prostak – nawet Pan Barycki na kacu bedąc tak mje nie sponiewierał jak ta służka bobrza…
:mrgreen:

Tak, tak moi Myly Państwo - świat dziwny jest w swych przejawach...

zbigniewmiller

zadzwoń do michnika,dostaniesz nike;
dobry pomysł na te 27 lat WOLNOSCI......

Janek · Gość

hushek

No dobra krowa – dość tego.

Znudziło mi się ganiać Ciebie po wszystkich wątkach i apelować do Twojego rozumu (co w samo w sobie było już z mojej strony głupotą – apelować do czegoś, czego nie ma).

Ganiałem, przeganiałem, groziłem nawet – nie pomagało. Może dlatego, że nie byłem dość konsekwentny. Ale jak się wkurwie to zapewniam – potrafie taki być.

Do rzeczy więc. Od tej chwili – KAŻDY Twój post na jakimkolwiek wątku poza Hasiokiem ląduje w Kosmosie, a niektóre co bardziej bzdurne będę przenosił do tegoż hasioka – paręnaście minut wieczorem to dla mnie nie takie wielkie znów poświęcenie – tyle co potrzeba na wypicie piwa przy okazji sprzątania Twoich placków. Tak długo, aż mi się to znudzi – zobaczymy komu prędzej. Inne wątki będą wolne od Twojego bełkotu. Przynajmniej od Twojego, a to już dużo.

Ja wiem, że desperacko szukasz jakiegokolwiek kontaktu z innymi, nawet i wirtualnego, nawet za cenę tego, że jesteś jebany jak bura suka, ale mam to w dupie. Twoje szaleńcze posty nic nie wnoszą do żadnej sprawy, a utrudniaja dyskusję. Tyle ode mnie jeśli chodzi o przekaz do Ciebie.

I słówko jeszcze do innych Kochanych Juserek i Drogich Juserów,

Jak deklarowałem na początku, zakładając ten dział - jest i będzie on wolny i pozostanie wolny każdy może pisać co chce, ile chce i na jaki temat chce. Krowa nie pisze – On bełkocze i po prostu trzeba jakoś to szalenstwo powstrzymać. Ten pojeb pisze pod różnymi nickami(klonami), a czasami występuje jako niezarejestrowany Gość. Więc przy okazji tego sprzątania może się zdarzyć, że post jakiegoś Gościa przez pomyłkę wyląduje w hasioku, bo błędnie uznam, że to znów produkcja tego ewidentnie chorego psychicznie mąciciela. No cóż – gdzie drwa rąbią – tam wióry lecą. Wystarczy się zarejestrować, pisać pod wybranym przez siebie nickiem i nie będzie takich przypadków – nikogo innego nie cenzuruje, nie poprawiam, nie represjonuje – choćby pisał największe bzdury.

Natomiast nie zamierzam się więcej tłumaczyć ze sprzatania krowich placków.

S ószanowankiem
hushek
laureat nagrody – złota mietła

hushek

Uwaga !

Dziś przypada - Dzień Szacunku dla Osób Starszych !

Wprawdzie to w Japonii, ale co tam - troche szacunku i namsie należy, no nje ? :wink:

S tego mniejsca szczególnie kurwa serdecznie pozdrawiam Pana Baryckiego, Adama zreszto

Ale co tam...

Świat się zmienia, ale żeby aż tak?! Poznajcie nowe, zaktualizowane znaki zodiaku

hushek

Ciekawostki z cyklu - czy wiesz, że:

Ustawiając budzik na 7:02 zamiast 7:00, na koniec miesiąca zyskasz dodatkową godzinę snu.

:wink:

hushek

Jutro przypada - Dzień bez samochodu, ale to jeszcze nic. Mamy również jutro niebanalne święto - Dzień Ćwiczenia Przed Lustrem Prośby o Podwyżkę Płacy :wink:

I jeszcze wiadmośc zes mniasta Radomia:

W Radomiu zwołano XII Międzynarodowy Zjazd Frajerów. Przybyli frajerzy ze 194 krajów świata... po czym zjazd odwołano.

:rotfl:

zbigniewmiller

https://youtu.be/N3sqrGLdZjE

zbigniewmiller

https://youtu.be/N3sqrGLdZjE

...I CO TO KURWA ZNACZY ,ZEBY NIE PUBLKOWAC POSTW???

hushek

Zapewne znaczy to co znaczy - nie publikować postów.

Ktuś Cjem dręczy jakoś szczegulnje Juserze millerzbigniewie ? :wink: