ŚFiNiA

AGAFIA

Jak na moją kieszeń sporo, na tyle sporo że wczasy nad morzem w tym roku poszły się czesać. Ale wiesz, przy okazji , tzn z podstawą, nabyłam też garretta pro -pointer.Jeszcze nie ograniam sygnałów, dzwięk mnie mierzi gdyż stale przerywa, ale w sobotę przyjedża nasz przyjaciel i mi poustawia tak optymalnie. Ja jak sroka na złoto z bomby ustawiłam

AGAFIA

No i głowicę mam jeszcze na zmówienie, fulll wypas, po prostu.. Coś czuję, że nie będzie miał kto o kwiatki i domek dbać, przez najbliższe lat kilka

ciekawski · Gość

Podziel się fantami :brawo:

AGAFIA

Jakimiś tan może...

Dobranoc.

Adam Barycki · Gość

gosc 1960 · Gość

hushek

Przypominam Państfu, że dzisiaj tj. 16 IV oprócz - Dnia Włókniarza

..obchodzimy również:

Dzień Sapera !

Tu drobna uwaga:

"Pola minowe przechodzimy metodą „na klasy”.
Bo saperzy się opierdalają".

Dotyczy to nie tylko pól minowych, ale również trawników osiedlowych, gdzie hasają sobie nasi milusińscy mali bracia...

WLR

yogi

Mam nadzieję, że mimo wszystko na jakieś wczasy rodzina Agafii pojedzie bo szkoda by cierpiała z powodu hobbystycznych zamiłowań nawet jak wydają się niegroźne. Chyba w kompleksy wpadnę i też muszę sobie znaleść jakąś pasję bo żona już na moją obecność nie reaguje tak jak dawniej i czymś trzeba życiorys zapisać

hushek

O pasje to chłopu nietrudno przecież - piwo z Kolesiami, gdzieś na mieście - to zdrowe i zacne hobby. Teraz będzie o tyle łatwiej, że sezon ogródkowy lada moment się zaczyna, więc można będzie sobie przy piwku zapalić lulkę jak dorosły biały człowiek.

A kilka taki wystepów Juserze yogi i przemoc zatęskni jak nic - powroty hobbysty zaś doma - bezcenne :mrgreen:

A jeśli chodzi o poszukiwaczy skarbów, przemierzających zez sprzetem specjalistycznym nasze parki, pola, lasy i łonki to rzeczywiscie stało sie to teraz bardzo modne.

AGAFIA

Pan Komandor po wyczerpaniu zasobu epitetów, pt. humanista, muflon, dureń etc. nagle odpuścił sobie i innym pobyt na tym forum? Szkoda..,.

Adam Barycki · Gość

Nie podołał ogromnej presji Narodu.

Adam Barycki

hushek

Oho,

Pan Barycki aktualnie trenuje w słowniku literkę - "N"

N - jak narut,

Panie Adamie, następna w kolejności analfabetycznej jest literka "O".

Dasz Pan wiarę wiela jest suwek zaczynajoncych sjem na literkie - O ?

Ot chuja jich jest , nje kituje... :wink:

Natenprzyklat: O - jak Obywatel...

Adam Barycki · Gość

Panie Hushek, jeżeli Pani Agafia podpisuje się pod odezwą – My Naród – to jakże mam to zlekceważyć i zawracać się do Pani Agafi inaczej, jak do Narodu? Toż mi nawet nie przystoi nie okazywać szacunku Narodowi.

Adam Barycki

Komandor · Gość

- humanista -

[quote]
Humanista
Humanista – niespójna wewnętrznie subkultura powstała w celu tłumaczeniu otoczeniu, że nie warto się uczyć matematyki (zazwyczaj), a także, że człowiek powinien być wszechstronny (bardzo rzadko). W każdym wypadku są jednak wrogami informatyków.
Pseudohumaniści aka. Pierdolę-matmę-zostanę-humanistą

Najpowszechniejsza grupa. Marnuje czas wolny na uczenie się wierszy na pamięć, aby udowodnić otoczeniu, że jest prawdziwym humanistą. W praktyce nie wie jak odmienia się słowo chrzest lub pisze je z błędami ortograficznymi. Odznacza się brakiem szacunku do przedmiotów ścisłych, twierdząc, że nie przydadzą mu się w przyszłości.
Charakterystyka
Humanistą jest zwykle typowy kujon, który nie rozumie tego, co kuje. Pisze on wypracowania 3 do 5 razy większe od wymaganego rozmiaru, nie rozwijając tematu tylko lejąc wodę, a także używa bełkotu pseudopoetyckiego, męcząc otoczenie grafomańską liryką.

Prawdziwi humaniści

Rzadko spotykani. Rozumieją, że humanizm nie polega na niechęci do nauk ścisłych, a na wszechstronności. Spotkanie prawdziwego humanisty w otoczeniu innym niż klub filozofów, czy inne stowarzyszenie pisarzy, jest praktycznie cudem. W polskich szkołach często ukrywają się w klasach matematycznych.[/quote]

W moich słowo humanista jest faktycznie epitetem ale słowo Humanista (dla odróżnienia pisany duża literą) w znaczeniu prawdziwy humanista jest jednym z najwyższych komplementów.

Muflon - to nie mój epitet. Ja go tylko oddałem.

- dureń - w sumie podobnie, i dodatkowo co ja poradzę, że są.

Reasumując tylko słowo humanista użyte w pogardliwym kontekscie jej moim autorskim epitetem. ale nic na to nie poradzę że tylu tumanów mających intelektualny problem przy podnoszeniu z najprostszą funkcją lub zrozumieniem podstawowych pojęć matecznych rekompensuje te braki intelektu twierdząc, że oni są humanistami, w znaczeniu INTELEKTUALISTAMI (hehehe z IQ <100 intelektualista...) i gardzą ograniczonymi umysłami ścisłymi, które są tak ograniczone, że w lot rozumieją np związek zależności różnych wielkości w ciągu geometrycznym np z grą w ruletkę.

A innych epitetów raczej nie używam (chyba że w rewanżu) bo i po co? Skoro jako człowiek inteligentny nie muszę pisać, że ktoś jest dureń bo dam to w inny sposób do zrozumienia?
Ale epitety też potrafię, a jakże...
Np "flądro niemyta przez śmierdzącego pomuchla w cipie (ze śmieciami) tarta"

No dobra, pogadałem sobie jak ograniczony umysł ścisły z intelektualistkami i intelektualistami i idę dalej pracować.

stroić.

Adam Barycki · Gość

A ja i tak, kurwa mać, polecę tą siedmioipółkonną pierdziawką w ślizgu, a jak nie, to w mordę.

Adam Barycki

Komandor · Gość

Jako półinteligent Panie Barycki pójdziecie tylko w półślizgu...
Ja jako ćwierć... nawet tego swoją łajbą nie osiągnę. Pomimo 70 HP

rafal3006

Komandor · Gość

O tak. Jak się nie ma wiedzy albo jej nie potrafi ogarnąć i pieprzy glupoty to bardzo wygodna wymówka.
2+2=4. Ograniczone "trzymanie się jedynie słusznie wiedzy z kagańcem na mózgu".
2+2= 5 a może 3, może 7... jak tam w duszy zagra... to błyskotliwość, otwartość na nowe, inteligencja, nie przywiązywanie wagi do wulgarnych, przyziemnych faktów i nie dzielenie włosa na czworo < może jakaś tajemnica, przepowiednia... itp

Przykład humanistycznego bełkotu:

Czarna_Mańka

hushek

A co począć z zawodnikami, którzy jednak potrafią nauczyć się matematyki w stopniu pozwalającym na zdanie egzaminu na wyższej uczelni, ale po zdaniu tego egzaminu cała ta matematyka ulatuje im wnet z pamięci, bo o zgrozo - uznają ją za zupełnie dla nich nieprzydatną rzecz ?

Pewno to kompletne głupki som i tzw. humaniści...

Adam Barycki · Gość

Komandor · Gość

No cóż. Znaczy się potencjał był.Ludzie jednak potrafią się cofać w rozwoju intelektualnym...

A tak naprawdę: nie jest możliwe wyparowanie umiejętności matematycznego (bardziej ogólnie ścisłego) myślenia. Wyparować może twierdzenie, wzór na różniczki poszczególne (mnie też parują, i to mocno) ale nie inteligencja umożliwiająca zrozumienie tych zagadnień. Więc albo to jest poza na modnego dzisiaj intelektualistę tumana zwyczajnego - Ja też nie kumam nic a nic z tej matematyki znaczy mam tę "mądrość humanistyczną" i otwartość - albo zwyczajnie zawsze się było tumanem zwyczajnym tylko z dobrą pamięcią i kujonem. Nie rozumiało się ale wykuło.
W zadaniu typu X stosujemy metodę Y i wzory z zakresu Z. Koniec kropka.
Dlatego potem nie łyknęło się niuansu w zadaniu o samolotach jakie podała tu kiedyś Czarna Manka. Prawda? :mrgreen:

Komandor · Gość

hushek