Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kontakt z ludźmi nastawionymi konfrontacyjnie

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34531
Przeczytał: 79 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:34, 01 Lis 2023    Temat postu: Kontakt z ludźmi nastawionymi konfrontacyjnie

Jak wygląda kontakt z człowiekiem nastawionym bardzo silnie konfrontacyjnie?
- Jest ciągłą walką o to, aby każde kolejne sformułowanie nie było odczytane jako powód do uznania go za atak. Problem w tym, że dla konfrontacyjnych nawet milczenie okazuje się napastliwe, więc konfrontacyjny osobnik "musi się przed tym bronić", czyli kontratakuje...

Z konfrontacyjnie nastawionym, napastliwym osobnikiem spokój osiągnąć można jeden jedyny sposób - organizując sobie ucieczkę tak daleko, jak to tylko jest możliwe, usuwając wszystkie możliwe ślady po sobie, aby ten wpadł na nasz trop (ewentualnie czasem życie w tym pomaga, gdy np. konfrontacyjnego wsadzą do więzienia).
Konfrontacyjny każdą wypowiedź potrafi uznać za pretekst do wszczęcia o nią sporu, czepiania się o cokolwiek w niej, domniemywania nie wiadomo jakich idiotycznych intencji. Zgadzanie się z konfrontacyjnym też nic nie pomoże, bo konfrontacyjny odczyta zgodę jako ukryty atak, albo drwinę, albo co tam zechce, aby się okazało, że on na tym tle ma powód do wszczęcia kolejnej awantury.

Moje doświadczenia z ludźmi nastawionymi konfrontacyjnie pokazują mi, że nie da się takich ludzi ucywilizować do formy życzliwego kontaktu. Bo oni chcą mieć swój spór, więc pretekst zawsze sobie znajdą.
Jeśli już coś ewentualnie można doradzić osobie, która z tego rodzaju osobą dzieli życie, to chyba to, aby RACZEJ POZBYŁA SIĘ NADZIEI, ŻE W TYM WZGLĘDZIE COŚ SIĘ ZMIENI. Po prostu należy skrajnie konfrontacyjnych ludzi z otoczenia uznać za właściwie w pewnym stopniu chorych psychicznie, wyrzekając się oczekiwań, że będą kiedykolwiek normalni. Z chorymi psychicznie się nieraz też żyje latami. Bo akurat taki los niektórym życie zsyła...

Warto jest ćwiczyć się, pilnować w zakresie zachowywania swojej godności. Na początek trzeba w sobie stworzyć silny pancerz, powiązany ze wzrastającym poczuciem godności własnej - uznać, uwierzyć głęboko w to uznanie, iż praktycznie 99% winy za złe relacje z osobą konfrontacyjną ponosi właśnie owa - konfrontacyjna - osoba. Absolutnie nie wolno jest dać się wpuścić w poczucie winy. Konfrontacyjnym bardzo na tym zależy, aby wzbudzać w innych poczucie winy, bo to wzmacnia ich przewagę psychiczną, zdolność do manipulowania i okazywania swojej dominacji. Ale życzliwy człowiek w takiej sytuacji będzie cierpiał, a do tego cierpiał niezasłużenie. I nie wolno jest dopuścić do tego, aby tego rodzaju sugestia została przez naszą psychikę zaakceptowana.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 19:24, 02 Lis 2023, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34531
Przeczytał: 79 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:25, 24 Lis 2023    Temat postu: Re: Kontakt z ludźmi nastawionymi konfrontacyjnie

Co jest wewnętrznym motorem konfrontacyjności?
Moją roboczą hipotezą w tym względzie jest powiązanie tej potrzeby sporu osób konfrontacyjnych z dwoma elementami w psychice
- forma niepewności, lęku, o bycie niedocenionym, zepchniętym gdzieś na bok, niezauważonym
- potrzeba sprawczości, pokazywania sobie i światu "mogę działać, dominuję".

Ta hipoteza tłumaczy, dlaczego osoby pogodzone wewnętrznie prawie nigdy nie są napastliwe. One nie mają powodu do tego, aby wszczynać nadmiarowe spory, do niczego im to nie służy; wszak nie aspirują do uznawania ich bardziej, nie obawiają się wypchnięcia na margines.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin