Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czym synchronizujemy sensy i rozwiązujemy konflikty?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:14, 02 Paź 2024    Temat postu: Czym synchronizujemy sensy i rozwiązujemy konflikty?

Jak się byśmy przeciętnej, losowo wybranej osoby spytali, czy rozumuje ona logicznie, to zapewne rzadko zdarzyłaby się sytuacja, w której zakwestionowałaby ona logikę w swoim rozumowaniu. Każdy chyba uważa, iż rozumuje "logicznie". Tymczasem...
Pojęcie tego, czym jest logika znacząco się będzie różniło w kontekstach potocznych, w stosunku do tego, jak traktuje to słowo np. matematyk - logik. Potoczna deklaracja "rozumuję logicznie" zwykle będzie związana z przekonaniem, iż ma się uzasadnienie na to, co się twierdzi, ale już jakość owego uzasadnienia...
... to jest zupełnie inna sprawa. :shock:
Różnicę pomiędzy potocznym rozumieniem logiczności, a tym zaawansowanym, w szczególności matematycznym widać przede wszystkim w tym, czy ktoś umie spójnie używać takich pojęć jak: założenie, hipoteza, teoria, aksjomatyka, język, model, weryfikacja. Większość ludzi w ogóle tak "ledwo ledwo" ogarnia znaczenia tych pojęć, a co tu mówić o intelektualnej kontroli nad szczegółami ich użycia. Dlatego jeśli przeciętny człowiek nam zadeklaruje "jestem logiczny", to zapewne będzie miał na myśli sugestię "nie traktuj mnie jak głupca, bo ja jak coś mówię, to zawsze mam na to swoje powody" i niewiele poza tym.
W ścisłym rozumieniu idei logiki sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Dopiero znając bardziej precyzyjny sens pojęć logicznych, da się dostrzec, że pewne motywy w naszych rozumowaniach...
... są już spoza logiki, pozostając przy tym jakoś zasadne, na swój sposób słuszne.
Potocznie "nielogiczne" oznacza zatem synonim błędu, fałszu, głupoty, jednak bardziej konkretnie i ściśle rozumowanie, w którym wcale się nie powołaliśmy na reguły logicznego wnioskowania wcale nie są z zasady błędne, lecz stanowią właśnie NAJLEPSZE Z DOSTĘPNYCH NA DANYM POZIOMIE UJĘĆ.
Co np. wcale nie jest "logiczne" (w ścisłym sensie), a mimo to nie głupotą, czy błędem?...
- choćby praktycznie wszystkie doznania zmysłowe
- intuicje
- próby sformułowania językowo przeczuć, doznań.
Mało kto się nad tym zastanawia, ale każdy z nas, niezależnie od jego rozumu, kompetencji, inteligencji ma swoją warstwę mentalną, która wykracza poza ścisłą logikę rozumowania, służąc właśnie temu, aby budować pomost pomiędzy tym, co nienazwane, choć doznawane, a tym, co buduje sformułowania o konkretnej strukturze i zdefiniowaniu. To właśnie ową warstwą nie będącą już logiką, ale też opartą o jakąś formę poszanowania reguł, poszukiwania sensów, dokonuje się rozstrzyganie sytuacji konfliktowych traktowania logicznego. To w oparciu o tę warstwę ustalamy nasze odczucia, pragnienia, satysfakcje, ambicje. Ta warstwa nie jest ustrukturyzowana w pełni, ale już jakąś formą zależności w niej da się dostrzec. Ona też pomaga intelektowi w rozstrzyganiu tych kwestii, gdzie brakuje danych, gdzie się podejmuje decyzje na czuja.

Ludziom miesza w rozumie często potrzeba okazywania się przed innymi ludźmi jako osoby wartościowe i kompetentne, co nieraz sprowadza się do tego, że biorą warstwę emocjonalno - propagandową słowa "logiczny", czyli de facto właśnie...
przestają być ściśle logiczni, bo używają słów w życzeniowy, emocjonalny sposób. Ale trudno jest takich ludzi namówić na dyskusje o tym, w jakim znaczeniu są "logiczni", bo im zdystansowany osąd przesłoni potrzeba chronienia swojego wizerunku, jako osoby wartościowej i mądrej. Dopiero odrywając znaczenia słów od promowania się, od wartościowania osób, człowiek zaczyna być "logiczny" juz w tym ścisłym znaczeniu.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 16:17, 02 Paź 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:16, 02 Paź 2024    Temat postu: Re: Czym synchronizujemy sensy i rozwiązujemy konflikty?

Patrząc przekrojowo na dyskusje, w których uczestniczyłem, albo obserwowałem dzielę dyskutantów na dwie podstawowe grupy znacząco odmiennie synchronizujacych sensy w ocenach rozważanych idei
- synchronizujacych poszukiwaniem logicznej spójności
- synchronizujacych ideą zwyciężania i personalnej dominacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kretowisko / Blog: Michał Dyszyński Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin