ŚFiNiA

WLR

Rzucilim się jak ruscy pionierzy do staruszki, by ją
mimo protestów na drugą stronę ulicy przeciągnąć. :mrgreen:

MMM

Eee tam, jak bolszewik na kaszankę :rotfl:

nick

A mojeż Wy bolszewiki pioniery :rotfl:

MMM

Też Cię kocham

MMM

nick

Adam Ważyk sparodiowany przez AM Swinarskiego:

Czego ja nie widziałem

1

Widziałem góry stare jak świat,
widziałem ludzi w chińskich kapeluszach,
widziałem prawdziwą bawełnę nad rzeką Huaiho,
widziałem pola uprawne ryżu.

Piłem prawdziwą chińską herbatę,
pierwszy gatunek.

2

W grocie Ta Tungu zmierzyłem Buddę.
Jest większy ode mnie, ale podobny z twarzy.

Trzyletnie dzieci śmiały się do mnie,
mamrocząc:
"Wa-żyk, Wa-żyk, Wa-żyk".

3

Chłopcy, nie walcie mi w bębny;
dziewczęta, nie sypcie przede mną kwiatów na ziemię.
Bo może przyjdzie tu przecież
ktoś jeszcze ważniejszy ode mnie.

O, dzieci Chin, nie bijcie mi brawa.
Jak się przed waszą owacją obronić?
Majtkowie, ja was zaklinam,
nie prezentujcie przede mną broni.

Chyba, że chcecie we mnie
uczcić całą Warszawę.
No to prezentujcie już, prezentujcie,
można sypać te kwiaty i bić brawo.

nick

Natknęłam się na taki utwór w wątku Irka.
Autora nie podano.

Nad ocean mojego życia
Ktoś wpuscil sciek
By zlamać niezłomną
Królową ludzich serc.
Jestem kapłonem,
Wszystkich plaż i swojego domu.

Wytłuszczenie moje.

Rozumiem, że domu. Szczególnie garnka i talerza.
Ale plaż?! :think:

hushek

Bo tam, na tej plaży znaczy jest zapewne smażalnia drobiu (czy raczej pieczarnia), więc niewykluczone, że i kapłony majo tam na stanie w menó plażowem czyly. :wink:

Co zaś do parodii jednych autorow przez innych autorów to jest cały cykl takich quasi-pamfleciarskich kawałków, różnych autorów i różni byli brani na tapetę

nick

Wielbię parodie, a Swinarski chodzi u mnie w pierwszym rzędzie.

Smażalnia drobiu - no, czemu nie.
Zwłaszcza, że taki kapłon, a jeszcze bardziej - pularda, to teraz rzadkie rzeczy. Oj, rzadkie.

MMM

A sztukę też można uwspółcześnić

nick

O matko jedyna moja.
Przyśni mi się to. :shock:

MMM

nick

Z dedykacją dla Braciszka.

Tym razem Słonimski parodiuje podróżnika Ossendowskiego.

Jeden z Murzynów, wysoki blondyn, o małych krzywych nogach, zbierając drzewo, wziął przez roztargnienie do ręki śpiącego węża "pytona" i wrzucił do ogniska. Pyton, bardzo popularny na pobrzeżu afrykańskim, pochodzi od słowa "pyta" i nie znosi gorąca. Rozbudzony wąż strasznym sykiem dał poznać swój gniew. Zanim jeszcze zdążyłem go zastrzelić, moi ludzie obdarli go ze skóry tak, że miałem strzał bardzo trudny do zwierzęcia zupełnie nagiego.

hushek

O jezysicku-akrobato, obymarłem na ament. :mrgreen:

ps. Obiecuje - wyszukam coś równie durniego :wink:

nick

Czymam za słowo.

Karol Ustaw · Dołączył: 05 Mar 2017 Posty: 160 Przeczytał: 0 tematów

MMM

Taka sytuacja.

nick

hushek · 02.02.2067 by Red_81

hushek

To ja może - jeśly Państfo pozwolo – zacytuje pare mądrości ludowych z dedykacją dla wszystkich wojowników netu.

Chińskie…

Trzy razy pomyśl, potem zrób,
a wyda czyn owoce,
nie będzie tylko próbą prób,
trzy razy pomyśl, potem zrób…

Dobrze się przedtem w sobie
skup,
zbierz siły swe i moce –
trzy razy pomyśl, potem zrób,
a wyda czyn owoce.

Japońskie…

Nawet małpa z drzewa spada,
choć zna równowagę,
i stłuc może się nie lada
wtedy, kiedy z drzewa spada.

W tym odwieczna jest szarada,
wklęta w życia sagę –
Nawet małpa z drzewa spada,
Choc zna równowagę.

Hinduskie…

Niewart nic rodowód, bracie,
skoro tylko pustka w głowie,
choćbyś chadzał i w ornacie,
niewart nic rodowód bracie.

Niechaj wiedza mówi za cię,
to, co zmarło nic nie powie,
niewart nic rodowód, bracie
skoro tylko pustka w gowie.

Arabskie…

Gorszy głupi druh
niż rozumny wróg,
zawsze spośród dwóch –
gorszy głupi druch.

Istny to zły duch
i kula u nóg –
gorszy głupi druh
niż rozumny wróg.

Perskie…

Kto przyjaciela szuka bez wady,
nigdy nie zazna przyjaźni,
nawet mu cień jej nie mignie blady,
kto przyjaciela szuka bez wady…

Nie znajdzie pośród ludzkiej gromady,
zawodem serce rozdrażni –
kto przyjaciela szuka bez wady,
nigdy nie zazna przyjaźni.

Wszystkie cytaty pochodzą z książeczki pt.
„Aforyzmy, sentencje i przysłowia Wschodu”
Remigiusz Kwiatkowski
Wydawnictwo „Alfa”
Warszawa 1985

I uniwersalna myśl, wbrew pozorom nie tylko traktuje o miłości:

"Można się kochać i pieprzyć, ale można też pieprzyć, że się kocha"

pozdrawiam
hushek-kłamczuszek

nick

Ten ostatni skojarzył mi się z taką anegdotką.
Otóż, jak wiadomo, mężczyźni łysieją na różne sposoby: od czoła, od ciemienia i, że tak powiem, po całości.
A więc od czoła łysieją od myślenia.
Od ciemienia natomiast - od rozpusty.
Natomiast "na zero" - od myślenia o rozpuście.

A skoro mowa o łysieniu, to nie daruję sobie Mrożka i jego wierszyka zamieszczonego w jednodniówce "Postępowiec".

I po cóż Chrobry wbijał pal do Nysy,
gdym łysy.
I na co się trudzili bernardyńscy mnisi!
też łysi.
Na co mi sztuka Odrodzenia cała,
gdym pała.
Ku nam woła kolano i do nas się łasi:
wy nasi!
Gniazd nie mogąc tu uwić, ptak jakoby wnyka
nas unika.
W lesie nie dumaj. Patrz, jak on porosły
hej! W sosny!

Tym razem nie dedykuję nikomu, aby nieświadomie nie popełnić jakiegoś fopa. Z akcentem na ostatnią sylabę. :mrgreen:

MMM

kanakk

nick