|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33751
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:43, 19 Paź 2015 Temat postu: Re: Bóg jest! |
|
|
Semele napisał: | https://www.youtube.com/watch?v=6fIjBXTqWMM |
A pewnie, że Bóg jest!
Tylko ludziska nierozgarnięte, szukają Go, nie tam gdzie trzeba. Szukają go w punktach władzy, w obszarach opanowanych nadętych nudziarzy - moralistów, u tych co głośno krzyczą, albo tych co silniej biją.
Bóg jest tam gdzie mówią cicho, a sporo słuchają; gdzie nie walczą o swoje, choć troszczą się o swoich - czyli właściwie wszystkich, którzy są w stanie choćby minimalnie odpowiedzieć na wolanie serca.
Bóg jest, tylko żeby go zobaczyć, trzeba spojrzeć bardziej w głąb (siebie). Ci co szukają na wszystko dowodów, raczej Go nie znajdą, dowód polega na sprawdzeniu jakiejś założonej i uzgodnionej procedury weryfikacyjnej. Tymczasem Boga nie da się zamknąć w biurokrację, w procedury, w kajdany czyichś opisów świata.
Ci co szukają dowodów muszą zmądrzeć, jeśli chcą dostrzec Boga, muszą zobaczyć, ze czasem trzeba zastosować nowy rodzaj dowodzenia - takie dowodzenie SOBĄ, dowodzenie spojrzeniem w samo centrum ja, a jednocześnie we wszystko co wokoło. Bo Bóg jest wszędzie - i wokół, i w środku nas, i w innych istotach. Ale ja coś jest wszędzie, to trudno jest to dostrzec, tak jak na co dzień nie zauważamy powietrza, czy nie myślimy o tym, na czym polega chodzenie, lecz chodzimy.
Dopiero jak zabraknie powietrza, albo chodzenie staje się niemożliwe, czy bardzo trudne - dopiero wtedy zaczynamy je dostrzegać. W podobny sposób wiele osób nie jest w stanie dostrzec Boga inaczej, jak tylko w cierpieniu - tam gdzie Boga zabrakło (w jakimś sensie).
Bóg jest, bo jak by Boga nie było, to niczego by nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 4:05, 20 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Wena twórcza dopisała Tobie.
Faktycznie Bóg jest wewnętrznym przeżyciem.
Jest doswiadczeniem.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 4:05, 20 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:09, 20 Paź 2015 Temat postu: Re: Bóg jest! |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | (...)
Bóg jest, bo jak by Boga nie było, to niczego by nie było. |
Oto jest tajemnica wiary
A skąd Michale Dyszyński to wnosisz. Jesteś rzecznikiem jakiegoś Boga ?
Masz uprawnienia by wypowiadać się w imieniu jakiegoś Boga, że jakby nie on - to nie byłoby...niczego ?
Wiesz więc, czy konfabulujesz tylko sobie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 19:49, 20 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Ale dla odmiany, Panie Hushek, Pan twierdzi, że istnieje nic, bo jakby nie owo nic, to niczego by nie było. A skąd Pan, Panie Husek, to wnosisz, jesteś rzecznikiem jakiegoś nic? Masz Pan uprawnienia by wypowiadać się w imieniu jakiegoś nic, że jakby nie nic, to nie byłoby niczego? Wiesz Pan więc, czy konfabulujesz tylko sobie?
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:44, 20 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Ale dla odmiany, Panie Hushek, Pan twierdzi, że istnieje nic, bo jakby nie owo nic, to niczego by nie było. A skąd Pan, Panie Husek, to wnosisz, jesteś rzecznikiem jakiegoś nic? Masz Pan uprawnienia by wypowiadać się w imieniu jakiegoś nic, że jakby nie nic, to nie byłoby niczego? Wiesz Pan więc, czy konfabulujesz tylko sobie?
Adam Barycki | Barycki Aamie,
Z logigą u Paqna nietęgo. Jak zwykle - nie jestem specjalnie tym zadziwiony.
Nie twierdzę, że jest - NIC, nie twierdzę również, że jest banbukwniebiesiechjedyny.
Nic nie przyjmuje za pewnik.
Po prostu i nadzwyczajniej nie wierzę w siłę wyższą. No chyba, że w naturę i ewolucję...
Ogarnia to Pan jakoś, czy nadal nie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33751
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:29, 20 Paź 2015 Temat postu: Re: Bóg jest! |
|
|
hushek napisał: | A skąd Michale Dyszyński to wnosisz. Jesteś rzecznikiem jakiegoś Boga ?
Masz uprawnienia by wypowiadać się w imieniu jakiegoś Boga, że jakby nie on - to nie byłoby...niczego ?
Wiesz więc, czy konfabulujesz tylko sobie ? |
To proste - wyrażam OPINIĘ, opartą o OSOBISTE przekonanie.
Nie mam na to dowodu. Rozumiem, że może się to wielu ateistom nie spodobać, bo oni oczekują od teistów od razu dowodu. Pewnie dlatego, że ateiści chodzą non stop skąpani w najrozmaitszych dowodach na wszystko, co spotykają. Nie napiją się wody, jeśli nie będą mieli dowodu, że to woda taka, jak trzeba; nie pocałują żony w policzek, dopóki nie uzyskają dowodu, że to faktycznie ich żona, jej policzek, a z kolei samo całowanie zostało naukowo potwierdzone. Taki ateista nie siądzie na krześle, jeśli wcześniej nie udowodni sobie, że to krzesło jest niesprzeczne z regułami nauk wszelakich. I w ogóle życie ateisty dowodami stoi.
Ale jak rozumiem, ateiści to szczególne byty - osoby idealne pod pewnym względem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:45, 20 Paź 2015 Temat postu: Re: Bóg jest! |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | hushek napisał: | A skąd Michale Dyszyński to wnosisz. Jesteś rzecznikiem jakiegoś Boga ?
Masz uprawnienia by wypowiadać się w imieniu jakiegoś Boga, że jakby nie on - to nie byłoby...niczego ?
Wiesz więc, czy konfabulujesz tylko sobie ? |
To proste - wyrażam OPINIĘ, opartą o OSOBISTE przekonanie.
Nie mam na to dowodu. Rozumiem, że może się to wielu ateistom nie spodobać, bo oni oczekują od teistów od razu dowodu. Pewnie dlatego, że ateiści chodzą non stop skąpani w najrozmaitszych dowodach na wszystko, co spotykają. Nie napiją się wody, jeśli nie będą mieli dowodu, że to woda taka, jak trzeba; nie pocałują żony w policzek, dopóki nie uzyskają dowodu, że to faktycznie ich żona, jej policzek, a z kolei samo całowanie zostało naukowo potwierdzone. Taki ateista nie siądzie na krześle, jeśli wcześniej nie udowodni sobie, że to krzesło jest niesprzeczne z regułami nauk wszelakich. I w ogóle życie ateisty dowodami stoi.
Ale jak rozumiem, ateiści to szczególne byty - osoby idealne pod pewnym względem... | Nie Michale Dyszyński,
Ty nie wyraziłeś opinii - Ty wyraziłeś pewnik - Bóg jest, bo jakby jego nie było...nie byłoby niczego. Czyż nie ?
Teraz to udowodnij
Wiesz, ja twirdzę, że nie ma żadnych bogów i mogę to jakoś udowodnić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 21:50, 20 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Nie twierdzę, że jest - NIC |
To jak to tak Panie Hushek, czyżby to możliwym być mogło, że jest Pan wariatem i nie wie, że Zen prowadzi do niczego? Czyżby obłęd Pański przejawiał się w tym, że uważa Pan, iż poprzez Zen dojdzie Pan, oprócz do niczego, to jednak choćby i do ociupinka czegoś?
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 21:55, 20 Paź 2015 Temat postu: Re: Bóg jest! |
|
|
hushek napisał: | ja twirdzę, że nie ma żadnych bogów i mogę to jakoś udowodnić |
Ho ho, Panie Dyszyński, trafiło się Panu, jak ślepej kurze ziarno. Ja bym takiego kąska nie popuścił, zjadłbym z butami.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33751
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:00, 20 Paź 2015 Temat postu: Re: Bóg jest! |
|
|
hushek napisał: | Nie Michale Dyszyński,
Ty nie wyraziłeś opinii - Ty wyraziłeś pewnik - Bóg jest, bo jakby jego nie było...nie byłoby niczego. Czyż nie ?
Teraz to udowodnij
Wiesz, ja twirdzę, że nie ma żadnych bogów i mogę to jakoś udowodnić. |
To nie był pewnik, jeno zdanie twierdzące. Jeśli ktoś je zrozumiał opacznie, to teraz prostuję, z dopowiedzeniem o co chodziło: w MOIM PRZEKONANIU (opinia) Bóg jest, ponieważ wszystko co istnieje w Nim jest zawarte, a zatem z owego przypisania wynika konieczność istnienia Boga przed istnieniem czegokolwiek innego.
Dowód...
Dowodu na to nie ma. Bo nie dysponujemy tu choćby namiastką UZGODNIONEGO MODELU JĘZYKOWEGO, AKSJOMATYCZNEGO, w którym pojęcie "istnienie Boga" wpisywało się system logiczny umożliwiający przeprowadzenie logicznego ciągu od pewnych stwierdzeń bezspornych (aksjomaty) do ostatecznej tezy.
Prawdą jest, że historycznie funkcjonowały pewne rodzaje rozumowań, które określano jako "dowody istnienia Boga". Ale niewątpliwie pewnymi i uznanymi dowodami nie były, jako że również nie były w stanie zaproponować wspomnianego wyżej modelu. Próbowały one co najwyżej wiązać pewne aspekty myśli (przypisywane Bogu) z faktem doznawani i zmienności znanego nam świata. Ale prawdziwymi dowodami nie były. I ja też takowego dowodu nie posiadam.
Faktem jest, że nie posiadam nawet dowodu na to, że istnieję na tym świecie inaczej, niż to pokazano w flimie Matrix, gdzie ludziska tylko jakby śnili zdarzenia swojego życia. Może jestem w Matfixie, a Pan, Panie hushek jest zakamuflowanym Smithem? Nie wiem też, czy w pewnym momencie nie odkryję samego siebie, jako nowego Neo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:03, 20 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | hushek napisał: | Nie twierdzę, że jest - NIC |
To jak to tak Panie Hushek, czyżby to możliwym być mogło, że jest Pan wariatem i nie wie, że Zen prowadzi do niczego? Czyżby obłęd Pański przejawiał się w tym, że uważa Pan, iż poprzez Zen dojdzie Pan, oprócz do niczego, to jednak choćby i do ociupinka czegoś?
Adam Barycki | Barycki Adamie,
Czy ja nie wspominałem raz po raz, że Pan jest skończonym, nieformowalnym idiotą ?
Chyba mnie się to zdarzało....tak sjem mje pszynajmniej wydawa.
Proponuje jednak, aby Pan nie spamował na wątku Semele.
Chcielibyśmy tó - jak mniemam - porozmawiać poważnie o tym, czy owym -
Napoelóny bezbłoneotpatrte...no sorry - ino spamują.
ps. Semele - to Twój blog i Ty masz tu prawo do wszystkiego. Ale tego głupka tj. Baryckiego Adamu to bym pogonił na szczaw i mirabelki.
Ale nie wnikam - to Twój |Blog
Powodzenia Cjem życzę, jak nje wiem co
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:11, 20 Paź 2015 Temat postu: Re: Bóg jest! |
|
|
Michał Dyszyński napisał: |
To nie był pewnik, jeno zdanie twierdzące. Jeśli ktoś je zrozumiał opacznie, to teraz prostuję, z dopowiedzeniem o co chodziło: w MOIM PRZEKONANIU (opinia) Bóg jest, ponieważ wszystko co istnieje w Nim jest zawarte, a zatem z owego przypisania wynika konieczność istnienia Boga przed istnieniem czegokolwiek innego.
| Michale Daszyński,
Możesz mi Pan łaskawe wyjaśnić - pewnik co do istnienia Boga vs. zdanie twierdzące, że Bóg jest ?
Chętnie poczytam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:13, 20 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Przepraszam bardzo za literówkę w nicku.
Michał Dyszyński - będę pamiętał !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33751
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:55, 21 Paź 2015 Temat postu: Re: Bóg jest! |
|
|
hushek napisał: | Możesz mi Pan łaskawe wyjaśnić - pewnik co do istnienia Boga vs. zdanie twierdzące, że Bóg jest ?
Chętnie poczytam... |
Słowo "pewnik" odnosi się do statusu zdania twierdzącego. Zdanie twierdzące mogą mieć różny status pod względem stopnia pewności, jakie są im przypisywane.
Mówiąc "mam ochotę na interesującą dyskusję filozoficzną" nie określam stopnia pewności, trwałości owego zdania. Może mam tylko przelotną na to ochotę, może się za chwilę rozmyślę, może nawet już mówiąc o owej ochocie nie zachowałem hierarchii moich zainteresowań, bo tak naprawdę owa ochota jest słaba, a sto razy bardziej mam ochotę na randkę z sąsiadką (ale, że sasiadka ma faceta, to niech będzie już ta dyskusja).
W komunikacji tak jest, że DOPIERO KONTEKST, CAŁOŚĆ WYPOWIEDZI DOOKREŚLA STATUS z jakim coś twierdzimy.
W szczególności (najbardziej właśnie w kontekście wypowiedzi o Bogu) ciekawą sprawą jest aspekt publicznej vs prywatnej pewności pewnych rzeczy. Prywatnie mogę uważać za pewnik, że Bóg istnieje. Jednak, z racji na szacunek dla innych osób/dyskutantów, a także z racji na aspekt wolności intelektualnej, czyli pewnej gotowości do podważania dowolnego twierdzenia, nie upieram się na zabój nawet przy tym, czego wewnętrznie nie kwestionuję.
Proszę więc przyjąć moje stwierdzenie "Bóg istnieje" jako coś mające w pewnym sensie dwie twarze:
OSOBISTĄ - wtedy jest to prawie pewnik (choć raczej nie w znaczeniu aksjomat, gdyż w moim przekonaniu religii nie da się utożsamić z teorią, z logicznym systemem orzekania o świecie)
PUBLICZNĄ - tutaj jest to OPINIA - ten słabszy status twierdzenia wynika z praktycznej niemożności zsynchronizowania stanu mojego umysłu ze stanem rozumienia innych ludzi. Zatem zdaję sobie sprawę, że nie mam jak przekazać tymże ludziom mojego stopnia pewności o istnieniu Boga. Zgadzam się więc na publiczny status wątpienia w tej kwestii.
Warto zwrócić uwagę, że typowo w języku opinie też mają postać zdań twierdzących. Jeśli się poczyta dowolną niemal publikację z zakresu sztuki, mody, polityki, to łatwo dojdziemy do wniosku, że prezentowane tam opinie przyjmują postać zdań twierdzących. Ale jednak dalej są to opinie bo trudno jest mówić o jakiejś obiektywności w kwestiach wolnych ludzkich przekonań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:05, 21 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Ale dla odmiany, Panie Hushek, Pan twierdzi, że istnieje nic, bo jakby nie owo nic, to niczego by nie było. A skąd Pan, Panie Husek, to wnosisz, jesteś rzecznikiem jakiegoś nic? Masz Pan uprawnienia by wypowiadać się w imieniu jakiegoś nic, że jakby nie nic, to nie byłoby niczego? Wiesz Pan więc, czy konfabulujesz tylko sobie?
Adam Barycki |
:-)
Na dole ma napisane - przenieś ten post.
To znaczy, ze mogę sobie przenosić posty?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33751
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:13, 21 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | To znaczy, ze mogę sobie przenosić posty? |
Jeśli masz taki przycisk, a ten przycisk działa, to na pewno fizycznie jest to możliwe. Czy to zrobisz, czy nie, to już inna sprawa, bo np. Wuj ogólnie stara się nie usuwać postów (dlatego przenosi). Jednak na swoim blogu każdy rządzi po swojemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hushek
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 6781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: umiłowany kraj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:48, 21 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Adam Barycki napisał: | Ale dla odmiany, Panie Hushek, Pan twierdzi, że istnieje nic, bo jakby nie owo nic, to niczego by nie było. A skąd Pan, Panie Husek, to wnosisz, jesteś rzecznikiem jakiegoś nic? Masz Pan uprawnienia by wypowiadać się w imieniu jakiegoś nic, że jakby nie nic, to nie byłoby niczego? Wiesz Pan więc, czy konfabulujesz tylko sobie?
Adam Barycki |
:-)
Na dole ma napisane - przenieś ten post.
To znaczy, ze mogę sobie przenosić posty? | Sprawa jest dość skomplikowana.
Teoretycznie jest możliwe przeniesienie postu w inne miejsce, na inny wątek. Czasami wychodzi, czesto jednak nie. To są niestety techniczne przeszkody, a nie zła wola ADMIN-a. Na technikę - nie poradzisz...ten skrypt jest nieco, hmm...przedpotopowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Śro 21:16, 21 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Panie Dyszyński, taka niemożności zsynchronizowania stanu swojego umysłu ze stanem rozumienia innych ludzi, nazywa się schizofrenią. Co prawda medycyna nie może Pana z tego zupełnie wyleczyć, ale dobry psychiatra dostosuje Panu takie lekarstwa, że znacznie poprawią Pańską zdolność zsynchronizowania stanu swojego umysłu ze stanem rozumienia innych ludzi.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:36, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Semele napisał: | To znaczy, ze mogę sobie przenosić posty? |
Jeśli masz taki przycisk, a ten przycisk działa, to na pewno fizycznie jest to możliwe. Czy to zrobisz, czy nie, to już inna sprawa, bo np. Wuj ogólnie stara się nie usuwać postów (dlatego przenosi). Jednak na swoim blogu każdy rządzi po swojemu. |
Jak to spróbuję to pewni misie pojawi jakiś komunikat- propozycje miejsc gdzie to przenieść?
Jednak jakąś moderację tu zauważyłam na forum.
Ale podani moderatorzy , są jednak chyba nieaktywni.
Działa tu jakiś żywioł?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33751
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:14, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Semele napisał: | To znaczy, ze mogę sobie przenosić posty? |
Jeśli masz taki przycisk, a ten przycisk działa, to na pewno fizycznie jest to możliwe. Czy to zrobisz, czy nie, to już inna sprawa, bo np. Wuj ogólnie stara się nie usuwać postów (dlatego przenosi). Jednak na swoim blogu każdy rządzi po swojemu. |
Jak to spróbuję to pewni misie pojawi jakiś komunikat- propozycje miejsc gdzie to przenieść?
Jednak jakąś moderację tu zauważyłam na forum.
Ale podani moderatorzy , są jednak chyba nieaktywni.
Działa tu jakiś żywioł? |
Moderatorzy działają... jak się trafi. Nikt tu nie jest na etat, jak ma czas, to zagląda i pomaga. Dobrze, że w ogóle ktoś chce się zajmować robotą, która przecież dodatkowo zajmuje czas.
Co do przenoszenia posta, to z mojego doświadczenia wynika, że można przenieść je tylko do nowego tematu (szkoda, że zawsze trzeba do nowego). Za to daje się zrobić to z kilkoma postami na raz. Innej opcji nie znalazłem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Czw 10:08, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Droga Pani Semele, moje dobre serce cierpi, kiedy widzę, jak te dwie plugawe kanalie perfidnie prowadzą Panią w śmierdzącą oparami siarki czeluść piekła. Nieprawdą jest, że moderatorzy nie mają czasu, moderatorzy tu nie zaglądają, bo panicznie boją się mnie, jam ci to wymiótł żelazną miotłą te plugawe kanalie z tego forum. Walka była tytaniczna, usuwali wszystko co napisałem, a ja jak oceaniczna fala wytrwale pisałem, pisałem, pisałem… rozbijając w proch plugawy falochron cuchnący odorem siarki. Największym szubrawcem na tym forum jest Pan Dyszyński, ta kanalia próbowała nawet oprotestować Teorię Względności, alem upilnował dziedzictwa ludzkości, a zaraz po nim jest Pan Hushek, łotr i bydlę, zawzięty wróg kasjerek z Biedronki. I tych dwoje dzieci orangutana i chińskiej prostytutki chce Pani ręcyma zaatakować niezwyciężone, wiedząc, że zetrę Panią na proch. Taki to los szykują dla Pani owe plugawe bydlaki.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:22, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Bóg jest- jest tylko wymysłem. Ale miejmy na uwadze, że niewiele mniej prawdopodobnym wymysłem, niż krzesło, skała, gwiazda, ja, ty... To wszystko wyobrażenia, ewentualnie qualia. Lecz qualia nie zachodzą bez fenomenów, zjawisk, a te nie zachodzą bez noumenów. Natomiast noumeny są niepoznawalne ze swej natury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Czw 21:57, 22 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Idź Pan stąd pokurczu pierdolony.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:21, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
hushek napisał: | Semele napisał: | Adam Barycki napisał: | Ale dla odmiany, Panie Hushek, Pan twierdzi, że istnieje nic, bo jakby nie owo nic, to niczego by nie było. A skąd Pan, Panie Husek, to wnosisz, jesteś rzecznikiem jakiegoś nic? Masz Pan uprawnienia by wypowiadać się w imieniu jakiegoś nic, że jakby nie nic, to nie byłoby niczego? Wiesz Pan więc, czy konfabulujesz tylko sobie?
Adam Barycki |
:-)
Na dole ma napisane - przenieś ten post.
To znaczy, ze mogę sobie przenosić posty? | Sprawa jest dość skomplikowana.
Teoretycznie jest możliwe przeniesienie postu w inne miejsce, na inny wątek. Czasami wychodzi, czesto jednak nie. To są niestety techniczne przeszkody, a nie zła wola ADMIN-a. Na technikę - nie poradzisz...ten skrypt jest nieco, hmm...przedpotopowy |
Jesli znasz skrypty- dlaczego nie podziałasz ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|