ŚFiNiA

krowa

[quote="Adam Barycki"]Panie Krowa, oczywistym jest, że jedno zero jest jedno (0=1)i daje jedno życie, ale kiedy mamy na drzwiach dwa zera, to czy możemy mieć nadzieję, że po długo oczekiwanym dostaniu się do środka za tymi drzwiami czeka na nas drugie lepsze życie od tego pierwszego pełnego napięcia oczekiwania (00=2)?

Adam Barycki[/quote]

Nie może być dwóch zer na raz, czyli razem. W takich przypadkach należy je oddzielić przecinkiem. Ci co oddzielają kropką to obmierzli łacinnicy judeo-chrześcijanie. Bezplemienni... Bowiem przecinek jest symbolem plemienia czyli plemnika prasłowiańskiego.

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, czy ci co malują na drzwiach dwa zera, czyżby to byli oszuści i za drzwiami owymi nie było wyczekiwanego wytchnienia? Myśli Pan, że to żydowski spisek przeciwko słowiańskiemu duchowi?

Adam Barycki

Mirosław Galczak

@Wielce szanowny panie Barycki !
Zwracam się do Pana z uprzejmą prośbą. Mam czasami problemy ze zrozumieniem "czegoś tam" Problem ten wynika prawdopodobnie z praw natury, czyli chwilowych "zaćmień" zwanych popularnie sklerozą.
Za 'chińskiego boga' nie mogę zrozumieć tekstów i intencji w komentarzach wpisywanych na tym wątku przez niektórych usserów.
Ponieważ nie posiadam Pańskiej błyskotliwości więc postanowiłem zwrócić się do Pana z prośbą.
Czy nie zechciałby Pan uprzejmie wyjaśnić a szczególnie tym komentatorom, : "jak krowie na rowie" że lub czy trzeba chociaż, chociaż w jednym zdaniu odnieść się do formy i treści tytułu wątku.
Przepraszam bardzo za zawracanie Panu głowy. Licze jednak na jej spełnienie i jak zwykle precezyjną odpowiedź za która z góry dziękuje.

Adam Barycki · Gość

Szanowny Panie Galczak, natychmiast hołocie wyjaśnię i jak Pan koniecznie się upiera, to i uprzejmie też.

Uprzejmie proszę wszystkich skurwisynów, aby, kurwa wasza mać, nie pisać tu nic innego, jak tylko o walce dobra ze złem. Jeżeli jaka podła kanalia ośmieli się napisać co innego, to łajdakowi nogi z dupy powyrywam. A Pan, Panie Dyszyński, niech nawet tu nie próbuje wypisywać swoich łajdactw, nie życzymy tu sobie Pańskich świństw. A i Pani Luzik nie musi wszędzie pisać o miłości, tu mogłaby skląć Pana Dyszyńskiego za roznoszenie po całym forum amerykańskiego trądu.

Adam Barycki

luzik

Mirosław Galczak

@Szanowny Panie Barycki !
Bardzo, bardzo dziękuję za spełnienie mojej prośby. Jak już Pan zauważył jego treść nie została zrozumiana.
Rzeczywiście (jak widać na załączonym wyżej obrazku) nie został on zrozumiany, mimo, że napisany on został po polsku. Być może byłby on napisany "po polskiemu". No cóż podobno są "ludzie i ludziska"

Jestem przekonany, że wymaganie od Madame Luzik sklęcia kogoś lub czegoś jest nie możliwe. Przez Jej usta takie słowa nie przejdą . Nawet takie jak w niżej załączonym wierszyku.
"Bo choroba to cholera miłe słowo.
A choroba jakiś wdzięk ma.
Gdy mnie trapi coś, doskwiera ,
To najlepiej w takiej chwili
Rąbnąć prosto moi mili:
O cholera, o choroba, o psia krew"
Wyobraża Pan sobie w Jej ustach klasyczną wiązankę odeską?
Zarzuca Jej Pan pisanie o miłości
Mam wrażenie, że raczej pisuje ona o miłości z przełomu XIX i XX wieku. Przypomina Pan sobie z historii literatury termin "miłość dusz".
Chyba nie wyobraża Pan Sobie by Madame preferowała cos takiego jak poniżej:
"Była wiosna i był maj.
On jej rzekł, buzi daj !
Ona rzekła "Bierz co chcesz"
Słońce zaszło . Ona też.
To był prolog. A epilog: ginekolog.

Z wyrazami sympatii i szacunku Mirek

krowa

[quote="Mirosław Galczak"]Rzeczywiście (jak widać na załączonym wyżej obrazku) nie został on zrozumiany, mimo, że napisany on został po polsku. Być może byłby on napisany "po polskiemu". No cóż podobno są "ludzie i ludziska"
Chyba nie wyobraża Pan Sobie by Madame preferowała cos takiego jak poniżej:
To był prolog. A epilog: ginekolog.
Z wyrazami sympatii i szacunku Mirek[/quote]

Nie wiem co to takiego ludziska. Kolega się zagalopował w "łacinę" i łacinę.
Cały szereg słów napisałeś "po polskiemu" przez PRZEINACZENIA KENTUM.

Judzi Barycki Madame Luzik że preferuje prolog a epilog sympatyczny ginekolog...

Nie załączałem żadnego obrazka. To były słowa polskie pisane literami do muzyki hinduskiej. Widziałeś pismo i słyszałeś muzykę. Ja to sprawiłem w nie twoim wątku, a jedynie w wątku tak przez ciebie zatytułowanym. Przecież nie rozwinąłeś wątka dla siebie samego.

Rozumiesz dupku?

Dalej...
Ginekologia pochodzi od greckich słów gyne – kobieta a raczej żona i logos – słowo, rozwinięte z lego co się tłumaczy na liczyć.
A więc ginekolog to człowiek wypowiadający się o kobietach (żonach) w taki sposób jakby je liczył lub zaliczał.

I tak jest ze wszystkimi legami, logosami, logikami, logiami, że zajmują się liczeniem. Liczeniem przedmiotowym, bo zamiast zajmować się pojęciem całości stworzenia odrywają im członki, nogi, łapy...

Logicy metodycznie wyrywają części z całości, narządy, mierzą i obliczają, przymierzają do hipotetycznego wzorca i obliczają.

- Madame ma 15 kilogramów nadwagi. Logicznie rzecz biorąc za kilka lat będzie Madame mieć jeszcze więcej nadwagi zatem opłaca się ją chować na mięso i tłuszcz.

Rzeczywistość to nie obrazek, głupcze. Rzeczywistość JA tworzę a nie ty durniu małoobrazkowy.

luzik

krowa

[quote="Mirosław Galczak"] Z wyrazami sympatii i szacunku Mirek[/quote]

Ech ty dupku łaciński. Żeby zrozumieć co gaworzysz trzeba tłumaczyć z łaciny.

Sympathy niby oznacza "cierpieć wspólnie". Ale kto się tak bawi? Chyba prowadzi to do judeo-holokaustu.

Szacunek? W internecie ludzie nie wiedzą z czym się to je. W słowniku piszą że to respekt, który też trzeba pewnikiem znów z łaciny tłumaczyć i wyjdzie na powrót szacunek. I tak w kółko Macieju po łacinie.

Jest taka dziedzina wiedzy jak szacunek wartości, który się oblicza w pieniądzu. W ten sposób wpadliśmy w liczenie i zaliczanie logiką.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

CIERPCIE WSPÓLNIE ABY WAS POLICZYLI I PONUMEROWALI.
Heil!

Adam Barycki · Gość

Panie Krowa, skoro Pan tworzy rzeczywistość, to zapewne Pan to stworzył rzeczywistość tej w czarnych rajtkach. No i jaka jest ta stworzona przez Pan rzeczywistość? Czy ta czarnorajtkowa znajdzie w stworzonej przez Pana rzeczywistości swoje zawodowe miejsce w gospodarce pozwalające jej na rozwój materialny i duchowy, czy za tysiąc złotych miesięczne będzie zdejmowała czarne rajtki i rozwijała się duchowo tańcząc na rurze w miejscowej dyskotece?

Adam Barycki

krzywy · Gość

krowa

[quote="krzywy"]W ten sposób wizualizuje się między innymi nasze Miłe Słońce, ale również Miłość.[/quote]

Nic nie napisałeś o malowaniu na szkle. Przecież masz dać tej małolacie szyby z okien do renowacji malunków dziecięcych. Zamiast w nadgodzinach zakuwać wiedzę gimnazjalną (Nikomu niepotrzebną), ta w czarnych rajtkach może malować.
Nie zapomnij o fartuszku ochronnym. Tak łatwo poplamić rajtki.

krowa

http://www.youtube.com/watch?v=Haw3jDE3cdE

krowa

http://www.youtube.com/watch?v=Haw3jDE3cdE

krowa

No. http://www.youtube.com/watch?v=Haw3jDE3cdE

Adam Barycki · Gość

Dobrze, Panie Krowa, poczekamy na Pańskie stworzenie. Zobaczymy, czy będzie to duża fabryka, która czarnorajtkowej zapewni mieszkanie, wczasy, kolonie jej dzieciom i bilety do teatru, czy będzie to rozkładany stolik w parku zdrojowym w Dusznikach Zdroju, na którym czarnorajtkowa będzie sprzedawała swoje artystyczne dzieła, czy jednak będzie to rura na sali byłej remizy strażackiej wynajętej na artystyczne występy na rurze owej z dyskoteką? Myślę, Panie Krowa, że miłość najbardziej będzie się wizualizowała na rurze, fabryka mogłaby wizualizację miłości zakłócać.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Szanowny Panie Galczak, Pani Luzik, okazuje się, jest opętana przez diabła i choć szatan nie zasługuje na żadne względy, to jednak byłoby mi niezręcznie zrobić z nogami Pani Luzik to, co zapowiedziałem. Jednak nie byłbym sobą gdybym nie znalazł rozwiązania tej jakże, było nie było, delikatnej sprawy, szatańskie sztuczki mnie nie zmogą, szatanowi damy słuszny odpór.

Panie Dyszyński, tylko Pan może tu zaradzić, tylko Panu jest Pani Luzik uległą i dlatego zobowiązuję Pana do zdyscyplinowania Pani Luzik. Aby nie rozdrażniać Tej jędzy, to w jaki sprytny sposób wciągnie Pan Panią Luzik w dziale naukowym w poważną debatę naukową i tam będziecie sobie pisali o pierdołach. Tym sposobem pozbędziemy się Pani Luzik i wątek Pana Galczaka oczyścimy z siarczanych oparów piekła. Nie radzę tylko, Panie Dyszyński, bimbać sobie z mojego polecenia, bo nóg z dupy powyrywać Panu się nie zawaham.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

PS. Panu Krowie nóg z dupy wyrywać się nie opłaca, bo przyniosłoby to jeszcze gorsze skutki. Pan Krowa jest wariatem, ale wariatem z obiema nogami, co czyni Go ociupinkę podobnym do innych, a i tak znieść tego co pisze wytrzymać nie idzie, gdyby Mu nogi powyrywać, to obłąkanie Pana Krowy stałoby się jeszcze bardziej niepodobne do niczego co ludzkie.

krowa

[quote="Adam Barycki"]Szanowny Panie Galczak, Pani Luzik...[/quote]

Podaj definicję co znaczy szanowny, durny łacinniku.

Strapiony · Gość

Myślę Mirosławie, że mógłbyś dopuścić komentowanie na blogu, gdzie miałbyś pełnię praw.
To trudne, ale jakieś wyjście to jest. :think:

Z poważaniem - Strapiony

zbigniewmiller

Podczas jednej z ostatniej nocy,gdy naszedł mnie ów nieuzasadniony WZWOD SAMOSTOJ,Zmuszony byłem własnoustnie zrobić sobie LODA PINGWINA,ZASNĄŁEM NA 3 GODZ.kobity a co z wdziękiem?

zbigniewmiller

Jakiś pętak wymienił moje nazwisko w kontekście pracy gmieszkania dla byczących się bezrobotnych!pętaku!czy 2,5 miliona ludzi byczy się z własnej woli,choruje,powoli się patologizje i daje takim jak ty-społeczna szmato okazję do potępiania NIEWINYCH LUDZI?

luzik

Imperator

Przypominam Krowie, że w Kawiarni nie ma miejsca na chamskie odzywki.
Do tego służy Więzienie i Gwiezdne Wojny.

"Pietruszenie" w Gwiezdnych Wojnach świeci pustkami, a takie perełeczki jak Millera przedostatni post widnieją tutaj.

krowa

[quote="Imperator"]Przypominam Krowie, że w Kawiarni nie ma miejsca na chamskie odzywki.
"Pietruszenie" w Gwiezdnych Wojnach świeci pustkami, a takie perełeczki jak Millera przedostatni post widnieją tutaj.[/quote]

Przypominam Imperatorowi że cham to:
1. człowiek prosty
2. człowiek dobry

Mie moja wina że durne łacinniki kentum przypisały chamom chamstwo jako cechę złej jakości.
Co jest złe a co dobre dla krowy wie krowa a nie pastuch lub kowboj. Ja sobie nie życzę cechowania.

Durne łacinniki kentum same nie znają znaczenia własnych słów. W biologii na przykład większość gatunków oznaczana jest jako vulgaris (pospolity, zwyczajny) a jednocześnie wulgarnym nie można być.

Wot Judasze!