|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Czw 23:36, 20 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Pytałem, kanalio w dupę jebana, co mam teraz robić, gdzie odpowiedź, huju pierdolony?
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35374
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 4:20, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
... a teraz to padł Pan jeszcze przed rozpoczęciem dyskusji na temat dyskusji
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 4:20, 21 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 11:10, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Jakiej dyskusji, barani łbie, takiej jak z Panem Fiklitem? Dziesięć razy pyta o to samo i dziesięć razy nie otrzymuje odpowiedzi od pierdolonego debila. To samo tu, pytam debila, a zamiast odpowiedzi otrzymuję od analfabety poradę, aby wyedukować się w Internecie. Jeden wkleja zdjęcie Kim Ir Sena, a drugi ma na każdy temat jedną odpowiedź - kołtuńskie popłuczyny z magla o marksizmie. A wie fizyk w dupę jebany o tym tyle, co i o fizyce, geometrią euklidesową dowodził błędów w teorii względności, obskurant pierdolony. Wszystko, co dureń tu pisze, stoi w sprzeczności z wiedzą socjologiczną, a mi będzie radził, abym zapoznał się z wiedzą, o której, huj niemyty, nie ma elementarnego pojęcia. Aby stosować metodologię marksistowską konieczne jest posługiwanie się narzędziami naukowymi, między innymi takimi, jak naukowa wiedza socjologiczna i ten analfabeta zarzuca mi w kołtuńskiej formie brak czegoś, o czym nie posiada żadnej wiedzy. Gdyby kurwy chciały dyskusji, to odpowiadałyby na pytania, a nie wygłaszały przemówień. Wydaje się kołtunom, że to co im się wydaje, jest tak istotne, że należy umieścić to w przestrzeni publicznej i oczekuje pierdolona kołtuneria, że wszyscy powinni za to, kołtuńskie kurwy radośnie poklepywać po zaropiałych intelektualnym syfilisem dupach, bo głów zanalfabetyzowane kurwy nie mają.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 12:30, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Pojawił się tu jeszcze jeden analfabeta – Gość. Też Mu się wydaje, że powinien napisać o tym, co Mu się wydaje. Nie ma elementarnej wiedzy o tym, że ocena wartości uczuć i wartości wyższych jest ustalona społecznie, a każde odstępstwo od tych ustaleń jest psychopatią i socjopatią. Ale to jest wielki gość, nie będzie pospolitował się ze społeczeństwem, On ma własny niezależny od społeczeństwa system wartości, dany Mu przez boga, albo wyciągnięty z kaleson.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:54, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
dokładnie tak Buraku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 15:42, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Nie pytam, dlaczego Pan zwraca się do mnie per Buraku, bo wiem dlaczego. Pan w to mocno wierzy, a podstawy argumentacji są dla Pana tak bardzo złożone i skomplikowane, że nieweryfikowalne i tym niemożliwe do przedstawienia, analfabeto. Podobnie Pan sądzi o języku polskim, też nie jest dla Pana weryfikowalna jego gramatyka, dlatego pozostaje Panu tylko wiara, że pisze Pan poprawnie, a kto by nie wierzył w Pańską poprawność, to Pan będzie wierzył, że niedowiarek jest burakiem. No i na tym wielce złożonym i skomplikowanym poziomie intelektualnym, może Pan w dziale Filozofia prowadzić tak wysublimowane intelektualnie dysputy z Panem Dyszyńskim.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:05, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Co do mojego analfabetyzmu, znajomości gramatyki itp. zgadłpan, czyli de facto pierdoli od rzeczy - co mnie nie dziwi ...
co do podstaw argumentacji, to do pięt Pan mi nie dorasta,gdyby jeszcze był Pan nieco bystrzejszy, wiedział by Pan, że moja argumentacja jest zbyteczna ...
Pozdrawiam staropolskim,
Buraku !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 17:02, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Pańskie pouczenie o zbyteczności Pańskiej argumentacji zbliża Pana do Pana Dyszyńskiego na odległość już niebezpiecznie seksualną. Tak jak i On nie rozumie Pan, co się do Pana pisze, bo pisałem przecie, że Pańska argumentacja jest zbędna. Wasza wiara, Panowie, jest tak wielka, że argumentować niczego już nie musicie.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:25, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
ja żem niewierzący głuptasie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 18:49, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo Panu współczuję tej nieszczęsnej przypadłości, w tej sytuacji jest Pan skazany tylko na wiedzę, a tej u Pana ni w ząb.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:05, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Moje "ni w ząb", to i tak więcej niż możesz sobie wyobrazić,
a tak poważnie to ja Pana lubię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35374
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:32, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Pnie Barycki,
Proszę udowodnić Pan Luzik prawdziwość poniższego zdania:
Jeśli Pan Barycki jest Burakiem to Pani Luzik jest Pietruszką
Na gruncie KRZ taki dowód to dla Pana pikuś ...
Pani Luzik musi uwierzyć że jest Pietruszką, inaczej Pan ukochany KRZ się wali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 12:08, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Panie Kubusiu, korepetycji z języka polskiego, ani z żadnego innego ludzkiego języka, udzielał Panu nie będę, jednak powinien Pan poważnie pomyśleć o nauce języka polskiego, wtedy zrozumie Pan znaczenie słowa „jeśli”, a wtedy będzie Pan wiedział, że jeśli ja nie jestem burakiem, to i Pani Luzik nie jest pietruszką, pietruszką mogłaby być tylko wtedy, gdybym ja był burakiem, a to jest przecie absurdem i dlatego zdanie, które Pan napisał, jest zdaniem prawdziwym, barani łbie.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 12:13, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Panie Gościu, pospolitych łapówek nie przyjmuję, chyba, że byłaby to łapówka wyjątkowo znacząca. O, gdyby Pan zadeklarował, że z podziwu dla mnie gotów jest Pan pocałować mnie w dupę, to być może rozważyłbym przyjęcie takiej łapówki.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 14:57, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Pan Błażej pisze, a skurwysyny milczą. Ale nie zamiotą pod dywan, oj, nie zamiotą. Już ja tu zrobię taką zawieruchę, tak mordę darł będę, że wióry będą się z kanalii sypały.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:21, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Lubię warzywa, a nie łapówkę proponuje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35374
Przeczytał: 20 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:08, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Zdanie do udowodnienia:
Jeśli Pan Barycki jest Burakiem to Pani Luzik jest Pietruszką
Adam Barycki napisał: | Panie Kubusiu, korepetycji z języka polskiego, ani z żadnego innego ludzkiego języka, udzielał Panu nie będę, jednak powinien Pan poważnie pomyśleć o nauce języka polskiego, wtedy zrozumie Pan znaczenie słowa „jeśli”, a wtedy będzie Pan wiedział, że jeśli ja nie jestem burakiem, to i Pani Luzik nie jest pietruszką, pietruszką mogłaby być tylko wtedy, gdybym ja był burakiem, a to jest przecie absurdem i dlatego zdanie, które Pan napisał, jest zdaniem prawdziwym, barani łbie.
Adam Barycki |
Do dupy ten Pana dowód, jestem zawiedziony, bo gdzie obrywanie listków, obdzieranie ze skóry, moczenie w occie etc.
Prawdziwie matematyczny dowód musi być na wzór jednego z twórców logiki matematycznej Ziemian, Pana Russella ...
Fragmenty z autentycznego, naukowego dzieła Pana Russella:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat drugi (s. 226) wymaga lekkiego wprowadzenia. Warunkiem niesprzeczności systemu w logice klasycznej jest ścisły podział zdań na prawdziwe bądź fałszywe, bowiem ze zdania fałszywego można wywnioskować dowolne inne, fałszywe bądź prawdziwe.
Kiedy Bertrand Russell wypowiedział ten warunek na jednym z publicznych wykładów jakiś sceptyczny złośliwiec poprosił go, by udowodnił, że jeśli 2 razy 2 jest 5, to osoba pytająca jest Papieżem. Russell odparł: "Jeśli 2 razy 2 jest 5, to 4 jest 5; odejmujemy stronami 3 i wówczas 1=2. A że pan i Papież to 2, więc pan i Papież jesteście jednym."!
W ramach zadania domowego zadałem sobie wykazanie, że jeśli Napoleon Bonaparte był kobietą, to ja jestem jego ciotką. Na razie zgłaszam "bz".
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 17:16, 22 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 17:30, 22 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
A dlaczego Pan nie obedrze ze skóry Pana Fiklita? Czeka już cały dzień na odpowiedź. Odpowiedz Pan tak, żeby w pięty poszło kanalii.
A jeżeli kto twierdzi, że 2+2=5, to nie tylko może być papieżem, ale nawet mną może być. Taka ta matematyka jest podła, srał pies papieża, ale nawet największego autorytetu nie uszanuje.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Nie 10:29, 23 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Katolicyzm. Postępowanie moralne według etyki katolickiej
Pan Błażej śmierdzący marksizmem:
Cytat: | Mat. 19:29 : I każdy, kto by opuścił domy albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo dzieci, albo rolę dla imienia mego, stokroć tyle otrzyma i odziedziczy żywot wieczny.
Bycie moralnym to bycie religijnym według KK, w kierowaniu się zasadami moralnymi kościoła, nie chodzi o czysty odruch pomocy drugiemu człowiekowi, a o "otrzymanie żywota wiecznego"
Jeżeli tak by było to człowiek według etyki kościoła to tylko "środek" do uzyskanie pozaziemskiej nagrody. |
No i co Pan na to, Panie Dyszyński? Jak Pan widzi, nie tylko ja marksista twierdzę, że nie jest Pan humanistą. Człowiek nie jest dla Pana podmiotem uczuć i wartości wyższych, a przedmiotem tylko, narzędziem dla realizacji egoistycznej rządzy swojego zbawienia. A dla mnie marksisty, jest świadomym konieczności społecznych, podmiotem i to, w odróżnieniu od Pana, czyni mnie humanistą.
Rozumiem, że uczciwość i przyzwoitość Pańska nie pozwala Panu na dyskusję ze mną, ale dlaczego nie dyskutuje Pan z Panem Błażejem? Nie broni Pan słowa bożego, a takie zaniechanie jest grzechem śmiertelnym. Niech Pan przynajmniej napluje na Pana Błażeja, inaczej nie dostąpi Pan zbawienia.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:53, 23 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Genesis. Pochodzenie ciała, a pochodzenie człowieka
I w tym temacie też Pan milczy Panie Dyszyński. A dlaczego? Przecież ma Pan pole do popisu dla ośmieszania marksizmu, który w sposób logicznie spójny przedstawia model wywodzący pochodzenie człowieczeństwa z ciała, a stoi w jaskrawej sprzeczności z Pańskim sensownym, acz nielogicznym, bo nieweryfikowalnym twierdzeniem, że człowieczeństwo wywodzi się z cudu bożego. Przecie mógłby Pan sensownie, acz nielogicznie dowodzić, że Pańskie twierdzenie jest bardziej sensowne, ba jedynie sensowne, niż niesensowne, acz logiczne twierdzenie marksistowskie.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Czw 12:09, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
A uprzedzałem Pana, Panie Dyszyński, prosiłem, ba, błagałem, abyś się Pan opamiętał i skończył z tym boczeniem się na mnie. Tłumaczyłem jak dziecku, że brak kontaktu z moim światłym umysłem zaprowadzi Pana w otchłań ponurego mroku choroby umysłowej i stało się. Wystarczyło dwa tygodnie pozostawić Pana samego, a efekty są straszne, teraz nawet ja nie jestem wstanie Panu pomóc, nie potrafię cudownie skomentować Pańskiej miłosnej myśli emanującej okrutnym cierpieniem chorego mózgu. Teraz już nawet za późno na ambulatoryjną terapię, pomóc Panu może już tylko kliniczna opieka psychiatryczna. Chyba że, ale to niemożliwe, kupiłby Pan sobie gdzie w jakim antykwariacie portrety Marksa i Engelsa, zawiesił w sypialni nad łożem swoim i szczerze uwierzył w marksizm. W chwilach zwątpienia modliłby się Pan gorąco do świętych obrazów i miał nadzieję, że choroba umysłu ustąpi. Ja Panu zagwarantować tego nie mogę, ale nadzieją może Pan mieć.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pią 9:09, 21 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Panie Dyszyński, to nie psychologowie z woli swojej wolnej, a psychologia dostrzegła to, co wskazały jej granty i nie tylko wskazały granty owe destrukcyjny potencjał dla zdrowia psychicznego w poczuciu winy, ale i dostrzegły w każdym uczuciu wyższym, i każdej wartości wyższej. Wszystkie owe destrukcyjne naleciałości cywilizacyjne zagrażają zdrowiu psychicznemu, człowiek obciążony takim kulturowym bagażem jest zmuszany dźwigać ten psychiczny ciężar, a to powoduje straszny stres i dlatego człowiekowi należy pomóc uwolnić się od destrukcyjnego ciężaru. Ale nie jest to takie łatwe, trzeba człowieka poddać kilku terapiom psychologicznym, aby leczenie odniosło skutek i człowiek stał się psychopatą zupełnie wolnym od destrukcyjnego ciężaru cywilizacyjnego. Dopiero tak zdrowy psychicznie człowiek, zupełnie wolny od więzi społecznych może się zharmonizować z potrzebami współczesnej gospodarki kapitalistycznej.
Adam Barycki
PS. O winie napiszę później i wtedy wtargam Pana za ucho.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 20:54, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
I cóż ja mam z Panem, Panie Dyszyński, począć? Wytargać Pana za ucho zabrania mi współczesna psychologia, że już o spraniu pasem nie wspomnę, bo spowodowałoby to u Pana poważne urazy psychiczne, a o skutkach leczenia tych urazów psychicznych, aż boję się pomyśleć, okaleczyłoby Pańską duszę i skazało na wieczne potępienie.
Dlatego powiem Panu jak dziecku, jest jeszcze inna psychologia, nazywa się Psychologią Radziecką (piszę z dużej litery, bo to nazwa własna, a dlatego wyjaśniam, że tak piszę, bo Pan zapewne nigdy o niej nie słyszał, choć wie Pan na pewno, czego psychologia nie definiuje), w której człowieczeństwo podlega odgórnemu normowaniu i jest definiowalne, i człowieczeństwo, i normowanie. I patrz Pan, Panie Dyszyński, sam diabeł musiał to wymyśleć na złość Panu, aby psychologię, która człowieczeństwo wiąże z odgórnymi normami, co jest Panu tak bliskie, nazwano radziecką, co dla odmiany, jest Panu tak znienawidzonym. Ale to nie koniec perfidii szatana, podłość piekła wobec Pana nie zna umiaru i wystawia Pana na bardziej obrzydliwą próbę do obrzydliwości próby boga na Hiobie. Obrzydliwość ta potworna Panie Dyszyński, to perfidna identyczność Pańskiej metodologii wiążącej człowieczeństwo z odgórnym normowaniem, z metodologią marksistowską i tylko chyba z jakiego niedopatrzenia, piekło pozostawiło maleńką różnicę. U Pana odgórna norma pochodzi od boga, a u Marksa od społeczeństwa. A tak poza tym, jest Pan, Panie Dyszyński, marksista i do tego jeszcze radziecki psycholog. Do tej pory Pan o tym nie wiedział, ale teraz, kiedy dociera do Pana świadomość jakim Pan jest obrzydliwym marksistą, niestety, Pańskie zdrowie psychiczne musi doznać szwanku, jednak nie radzę Panu poddać się leczeniu psychologicznemu, po takiej terapii skutki będą odwrotne od oczekiwanych, nastąpi Pańska identyfikacja z Kim Ir Senem, a nawet z samym Pol Potem. Jeżeli już nie będzie innej rady i nie będzie Pan mógł znieść tego, że jest marksistą i do tego radzieckim, to nic innego Paniu nie mogę poradzić, jak tylko każdego ranka zrobić sobie lewatywę, a jak to nie pomoże na marksizm, to przynajmniej zelży ciężar i dzień będzie się Panu wydawał lżejszym do zniesienia.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 20:57, 22 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
I cóż ja mam z Panem, Panie Dyszyński, począć? Wytargać Pana za ucho zabrania mi współczesna psychologia, że już o spraniu pasem nie wspomnę, bo spowodowałoby to u Pana poważne urazy psychiczne, a o skutkach leczenia tych urazów psychicznych, aż boję się pomyśleć, okaleczyłoby Pańską duszę i skazało na wieczne potępienie.
Dlatego powiem Panu jak dziecku, jest jeszcze inna psychologia, nazywa się Psychologią Radziecką (piszę z dużej litery, bo to nazwa własna, a dlatego wyjaśniam, że tak piszę, bo Pan zapewne nigdy o niej nie słyszał, choć wie Pan na pewno, czego psychologia nie definiuje), w której człowieczeństwo podlega odgórnemu normowaniu i jest definiowalne, i człowieczeństwo, i normowanie. I patrz Pan, Panie Dyszyński, sam diabeł musiał to wymyśleć na złość Panu, aby psychologię, która człowieczeństwo wiąże z odgórnymi normami, co jest Panu tak bliskie, nazwano radziecką, co dla odmiany, jest Panu tak znienawidzonym. Ale to nie koniec perfidii szatana, podłość piekła wobec Pana nie zna umiaru i wystawia Pana na bardziej obrzydliwą próbę do obrzydliwości próby boga na Hiobie. Obrzydliwość ta potworna Panie Dyszyński, to perfidna identyczność Pańskiej metodologii wiążącej człowieczeństwo z odgórnym normowaniem, z metodologią marksistowską i tylko chyba z jakiego niedopatrzenia, piekło pozostawiło maleńką różnicę. U Pana odgórna norma pochodzi od boga, a u Marksa od społeczeństwa. A tak poza tym, jest Pan, Panie Dyszyński, marksista i do tego jeszcze radziecki psycholog. Do tej pory Pan o tym nie wiedział, ale teraz, kiedy dociera do Pana świadomość jakim Pan jest obrzydliwym marksistą, niestety, Pańskie zdrowie psychiczne musi doznać szwanku, jednak nie radzę Panu poddać się leczeniu psychologicznemu, po takiej terapii skutki będą odwrotne od oczekiwanych, nastąpi Pańska identyfikacja z Kim Ir Senem, a nawet z samym Pol Potem. Jeżeli już nie będzie innej rady i nie będzie Pan mógł znieść tego, że jest marksistą i do tego radzieckim, to nic innego Paniu nie mogę poradzić, jak tylko każdego ranka zrobić sobie lewatywę, a jak to nie pomoże na marksizm, to przynajmniej zelży ciężar i dzień będzie się Panu wydawał lżejszym do zniesienia.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Nie 10:11, 23 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Pan Dyszyński poszukuje człowieka w otchłani czasu:
Cytat: | Podobnie nie ma przekonywującego powodu, aby uznać, ze rozwój (duchowy) takich istot jak ludzie miałby ostatecznie swój satysfakcjonujący koniec, spełnienie. Może być przecież tak, że po milionach lat rozwoju, jakiś geniusz udoskonalonej ludzkości, po zgłębieniu wszelkich możliwych prawd, modeli, duchowych mocy, ostatecznie by stwierdził "to do niczego nie prowadzi, istnienie jest bez sensu...". |
Patrz Pan, Panie Dyszyński, a taki Norwid, wcale nie geniusz udoskonalonej ludzkości, a tylko obserwator ludzkości niedoskonałej widział sens niedoskonałego człowieka i nie potrzebował milionów lat rozwoju duchowego, a już sto pięćdziesiąt lat temu napisał:
Czułość bywa - jak pełny wojen krzyk;
I jak szemrzących źródeł prąd,
I jako wtór pogrzebny...
I jak plecionka długa z włosów blond,
Na której wdowiec nosić zwykł
Zegarek srebrny - - -
I to jest, Panie Dyszyński, sens istnienia człowieka, sens nadany człowiekowi poprzez jego rozwijające się stosunki społeczne – kulturę duchową. Sens, który człowiek sobie nadając, tworzył swoje człowieczeństwo. Niestety, sens ów niedostępny jest psychopatom, psychopata nie tylko nikomu nic dać nie potrafi, ale i sobie samemu również, w tym i sensu swojego istnienia, dlatego dla sensu własnego istnienia potrzebuje łaski bożej, a swoim infantylnym stanem ducha niezdolnym do odczuwania uczuć wyższych, sensem wydaje mu się wieczne istnienie i do tego istnienie beztroskie, ot, dokładnie takie, jak w raju. Dlatego ludzie podli dla sensu swojego istnienia potrzebują boga, bo w swojej podłości nie znajdują sensu istnienia. Podłym ludziom człowieczeństwo wydaje się być takim gównem, jakim siebie samych widzą.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|