ŚFiNiA

malaavi

U nas też gwałciciele i ich zwolennicy mówią, że kobieta strojem "sygnalizuje" i przez to "jest odbierana". Sama sobie winna. Tylko dlaczego kobieta nie może chcieć iść z mężczyzną na osobności porozmawiać albo na imprezie poflirtować? Czemu gdy idzie do pokoju z mężczyzną to nie "sygnalizuje", że po prostu chce iść do pokoju z mężczyzną? A jeśli flirtuje, to czemu nie "jest odbierana" jakby chciała flirtować? Tylko w obu przypadkach jakby się już zgodziła na seks, jej wina, że szła, że ubrała się i że zaczęła flirt, bo powinna wiedzieć, do czego to prowadzi, co sygnalizuje?

Ależ obrzydliwa jest taka gadka.

----

A jednak muszę edytować.

rafal3006

Piotr Rokubungi

A Sigmund Freud już napisał "Kultura jako źródło cierpień". No, i mamy popędy jako wypierane tabu. Te dwa zdania wystarczą, mam nadzieję, dla kogoś myślącego i choć trochę obeznanego z tematyką.

malaavi

Ktoś obeznany z tematyką powiedziałby, że modele Freuda trochę za mało odpowiadają rzeczywistości (to znaczy w przeszłości/teraźniejszości badanego nieraz nie udawało się odkryć niczego, co tam powinno być zgodnie z teorią, co zresztą Freud zdążył przed śmiercią rozumieć).

Reakcja uznana za patologiczną (tu chyba większość rozmówców uznaje, że gwałt jest taką patologią) nie musi mieć miejsca w odpowiedzi na zakazy społeczne/moralne/własne (tabu), może być nawet w kulturze wspierana, być zwyczajem.

Freud badał ludzi, wśród których osoby mające problem z zewnętrznymi nakazami stanowiły duży odsetek. Natomiast sam nie uznawał (zwłaszcza w późniejszym okresie życia), że teoria stosuje się do wszystkich ludzi.

Tak więc człowiekowi myślącemu dwa slogany z mocno przeterminowanej teorii nie wystarczają, przepraszam.

krowa

Ziemia nie istnieje naprawdę - od tego trzeba zacząć. A wszystko inne jest Wymysłem Niczego.
Matematycznie to proste jest:
1 = 0
Co teraz? No Wszystko!

Przykłady:

a/ komary
Komary są wymyślone specjalnie, aby pobudzić ochotę, popęd ugryzionych

b/ świerzb
Świerzb nie jest chorobą spowodowaną awanturnictwem świerzbowców. Świerzb jest wymyślony po to, aby ludzi pobudzić do bitki, a nawet zabójstw.

c/ gwałt
Oczywiście jest to sprawka Wymysła. On chce pobudzić rozwój Świata, przez rozmnażanie, a jakże by inaczej.

Piotr Rokubungi

malaavi, "reakcja uznana za patologiczną (...) może być nawet w kulturze wspierana, być zwyczajem", hm? To chyba oksymoron jest jak gdyby.. Poza tym nie powinieneś wypowiadać się w imieniu ludzi myślących- ponieważ takim nie jesteś; jesteś człowiekiem WIEDZĄCYM, NIE MYŚLĄCYM. Wiedzącym, zwanym dalej wykształciuchem, który wie i c*uj! Natomiast ktoś myślący, im więcej myśli, tym bardziej wie, że nic nie wie. :wink:

malaavi

To prościej.

Gwałtu nie tłumaczy to, co napisałeś, bo do gwałtu prowadzą bardzo różne drogi.

---

Dodam, że bardzo trudno bez myślenia dochodzi się do własnych wniosków matematycznych. Część matmy można wykuć, oczywiście, mniej więcej tak jak wykułeś na pamięć pewne nazwy. Już ci proponowałem eksperyment, że mi pokażesz matematyczne oczywistości wynikające z matematycznych założeń, ale obaj sądzimy, że byś poległ, dlatego w wątkach w których poruszaliśmy temat sprawdzenia cię z myślenia przeszedłeś na trollowanie.

Matematyka wymaga myślenia, a nie tylko powtarzania filozoficznego pewnych matematycznych nazw (bez ich rozumienia), jakoby dzięki powtórzeniu stanowiły przykład na poparcie czegoś.

Na jakim etapie skończyłeś naukę matematyki?

krowa

[quote="malaavi"]To prościej. :)
Gwałtu nie tłumaczy to, co napisałeś, bo do gwałtu prowadzą bardzo różne drogi.[/quote]

Pati. Dom na wsi. Wczoraj po południu.

- chodź tutaj coś ci powiem
- niech pan mówi
- jesteś dorosła?
- tak jak widać

Pati była ubrana w czarne dresowe spodnie, obcisłe, dość grube, z kieszeniami na zasuwane zamki metalowe w kolorze srebrnym

- mam pomysł
- jaki?
- jutro, o dwudziestej, pójdziemy na operetkę
- o dwudziestej nie
- ale to jest tylko jeden spektakl tylko jutro o dwudziestej
- no nie wiem, a co to jest operetka?
- taki teatr, będą tańczyć, śpiewać

Pati ma długie włosy, ciemne brązowe oczy, jest wysoka, urodziwa. Akurat dostała jedno dotknięcie palcem w lewy bok talii i uśmiechnęła się. A potem spojrzenie.

- te rzęsy są sztuczne?
- prawdziwe
- pójdziemy sobie na operetkę, ja będę jak twój tatuś
- (śmiech)
- jak będziesz chcieć, to potem spytamy mamy
- (ona czeka)
- byłaś już w teatrze?
- nie
- no to masz okazję, będą grać, śpiewać, na pewno będzie fajnie, przecież cię nie zabiję, bo bym już nie mógł nigdzie z tobą iść. Po operetce będziesz ładnie odstawiona pod dom.

Pati stawała się coraz weselsza, rozbawiona. Kręcili się razem koło komputera, który nie chciał się uruchomić w necie. Ona czytała instrukcję krok po kroku, sprawdzała mocowanie kabli, a on siedział przed monitorem i klikał na funkcje.

THE END

malaavi

Bardzo ładne, krowa. Styl przykulawy, ale to daje fajny klimat.

krowa

Cytat z internautki:
"Przez chwilę myślałam, że to jakiś żart albo , że jestem w domu szaleńców.
A jednak... Człowiek jest stworzeniem doskonałym!!!"

Nadia

Czytała książkę w kuchni. Już była ona otwarta za połową, więc musiała przytrzymywać lewą stronę aby kartki nie przewracały się do tyłu.
- i co tam ten Harry Poter robi teraz?
- a nic
- mam coś dla ciebie
- proszę, niech pan mówi
- Noc w Wenecji, operetka, w Busku Zdroju
- (przytrzymała kartki)
- jutro o dwudziestej, zapraszam cię, ładnie się ubierzesz a ja mniej więcej tak jak jestem

Nadia siedziała w kuchni z gołymi nogami, na tyłku jak zwykle krótkie szorty, na górze jakąś bluzkę z dekoltem miała i na widoku uwięzione stanikiem dziewczęce cycki.
- powinno ci się podobać, mówiłaś że lubisz maski weneckie
- nie lubię
- no tak, pod maskami weneckimi człowiek skrywał siebie, ale na tej operetce wystąpi Gliwicki Teatr Tańca, dobry
- z koleżanką się umówiłam
- a wiesz gdzie ja mam kolegów? w dupie, to znaczy wypierdoliłem ich gdzieś

KONIEC 1-go Aktu

Piotr Rokubungi

Gwałtu, rety- znowu malaavi! :mrgreen:

Gwałt- podobnie jak wszelkie ludzkie zachowania- "tłumaczy" życie; szczególnie, w takich sytuacjach, życie nieuświadomione- próbujące zabić źle rozumianą naturę, źle pojmowaną kulturą.
"że mi pokażesz matematyczne oczywistości wynikające z matematycznych założeń"- oczywista oczywistość jest oczywista, i wcale nie wynika z jakichkolwiek założeń, lecz z faktów. A matematyka próbuje te fakty jedynie przedstawiać w sposób możliwie zrozumiały dla ludzkiego umysłu i sposobu rozumowania. Matematyka wymaga myślenia, ale dość schematycznego..
Co do etapu mojej edukacji matematycznej: nie jestem matematycznym wykształciuchem- na moje szczęście. (A twoje nieszczęście, malaavi?)

malaavi

Niestety pisanie, że wykształcenie jest złe, a jego brak dobry, to może przejść gdzieś daleko na prawicy, ale nie w cywilizacji. ;)

Duża część gwałtów to gwałty małżeńskie za karę, analogiczne do tych wojennych za karę albo kulturowych za karę. To pokazanie, kto rządzi, że robi co chce, że uprzedmiotowi, że zada ból, że wie jak zadać.
Popęd seksualny czy jego kulturowe ograniczanie nie ma tu jakiegoś szczególnego udziału. Psychopaci mordercy-gwałciciele z problemami seksualnymi i okrutną babcią/matką to jest temat filmów, nie życia. W życiu poza tym są jeszcze świry wykorzystujące kulturę dla seksu, totalne pojeby używające sobie na pijanych, naćpanych, otrutych kobietach. Nie ma tu szczególnego związku z jakimś tabu czy ograniczaniem natury, to zwyczajna złośliwość albo daleko posunięty egocentryzm. Wyjaśnienia proste, nie wymagają skomplikowanych modeli.

Te seriale, coś się ich naoglądał wyraźnie, odwracają uwagę od rzeczywistego problemu gwałtów. O tych nie ma seriali. Poszukaj kiedyś danych na temat, bo rozmawiać z człowiekiem, który się chlubi niewiedzą, to jakaś marność.

krowa

[quote="malaavi"]Niestety pisanie, że wykształcenie jest złe, a jego brak dobry, to może przejść gdzieś daleko na prawicy, ale nie w cywilizacji. ;)

Duża część gwałtów to gwałty małżeńskie za karę, analogiczne do tych wojennych za karę albo kulturowych za karę. To pokazanie, kto rządzi, że robi co chce, że uprzedmiotowi, że zada ból, że wie jak zadać.
Popęd seksualny czy jego kulturowe ograniczanie nie ma tu jakiegoś szczególnego udziału. Psychopaci mordercy-gwałciciele z problemami seksualnymi i okrutną babcią/matką to jest temat filmów, nie życia. W życiu poza tym są jeszcze świry wykorzystujące kulturę dla seksu, totalne pojeby używające sobie na pijanych, naćpanych, otrutych kobietach. Nie ma tu szczególnego związku z jakimś tabu czy ograniczaniem natury, to zwyczajna złośliwość albo daleko posunięty egocentryzm. Wyjaśnienia proste, nie wymagają skomplikowanych modeli.

Te seriale, coś się ich naoglądał wyraźnie, odwracają uwagę od rzeczywistego problemu gwałtów. O tych nie ma seriali. Poszukaj kiedyś danych na temat, bo rozmawiać z człowiekiem, który się chlubi niewiedzą, to jakaś marność.[/quote]

a....aa....A spierdalaj półgłówku.

krowa

[quote="malaavi"]Niestety pisanie, że wykształcenie jest złe, a jego brak dobry, to może przejść gdzieś daleko na prawicy, ale nie w cywilizacji. ;)

Duża część gwałtów to gwałty małżeńskie za karę, analogiczne do tych wojennych za karę albo kulturowych za karę. To pokazanie, kto rządzi, że robi co chce, że uprzedmiotowi, że zada ból, że wie jak zadać.
Popęd seksualny czy jego kulturowe ograniczanie nie ma tu jakiegoś szczególnego udziału. Psychopaci mordercy-gwałciciele z problemami seksualnymi i okrutną babcią/matką to jest temat filmów, nie życia. W życiu poza tym są jeszcze świry wykorzystujące kulturę dla seksu, totalne pojeby używające sobie na pijanych, naćpanych, otrutych kobietach. Nie ma tu szczególnego związku z jakimś tabu czy ograniczaniem natury, to zwyczajna złośliwość albo daleko posunięty egocentryzm. Wyjaśnienia proste, nie wymagają skomplikowanych modeli.

Te seriale, coś się ich naoglądał wyraźnie, odwracają uwagę od rzeczywistego problemu gwałtów. O tych nie ma seriali. Poszukaj kiedyś danych na temat, bo rozmawiać z człowiekiem, który się chlubi niewiedzą, to jakaś marność.[/quote]

a....aa....A spierdalaj półgłówkopedalegender

krowa

[quote="malaavi"]Niestety pisanie, że wykształcenie jest złe, a jego brak dobry, to może przejść gdzieś daleko na prawicy, ale nie w cywilizacji. ;)

Duża część gwałtów to gwałty małżeńskie za karę, analogiczne do tych wojennych za karę albo kulturowych za karę. To pokazanie, kto rządzi, że robi co chce, że uprzedmiotowi, że zada ból, że wie jak zadać.
Popęd seksualny czy jego kulturowe ograniczanie nie ma tu jakiegoś szczególnego udziału. Psychopaci mordercy-gwałciciele z problemami seksualnymi i okrutną babcią/matką to jest temat filmów, nie życia. W życiu poza tym są jeszcze świry wykorzystujące kulturę dla seksu, totalne pojeby używające sobie na pijanych, naćpanych, otrutych kobietach. Nie ma tu szczególnego związku z jakimś tabu czy ograniczaniem natury, to zwyczajna złośliwość albo daleko posunięty egocentryzm. Wyjaśnienia proste, nie wymagają skomplikowanych modeli.

Te seriale, coś się ich naoglądał wyraźnie, odwracają uwagę od rzeczywistego problemu gwałtów. O tych nie ma seriali. Poszukaj kiedyś danych na temat, bo rozmawiać z człowiekiem, który się chlubi niewiedzą, to jakaś marność.[/quote]

a....aa....A pomieszało ci się więc spierdalaj

malaavi

I te fora, gdzie masz bana za chamstwo, nie mają jakiegoś działu dla niezarejestrowanych użytkowników?

Piotr Rokubungi

malaavi, nie pisałem, że wykształcenie jest złe, lecz że niezbyt rozwojowe jest trzymanie się i powtarzanie kiedyś wpojonych [sobie] "prawd" i definicji- które przy aktualnym stanie wiedzy ogólnej nie są już niekiedy prawdziwe. A co do gwałtów to masz rację- częściowo, bo w życiu zdarzają się różniaste sytuacje, nie tylko takie "książkowe", freudowskie czy "filmowe". Choć psychoanaliza klasyczna sporo upraszcza wiele zależności i przesadnie tłumaczy prawie wszystkie "odmienne" zachowania tłumionymi popędami- to jednak jest w niej część rzeczywistej prawdy o ludziach.

krowa

[quote="malaavi"]U nas też gwałciciele i ich zwolennicy mówią, że kobieta strojem "sygnalizuje" i przez to "jest odbierana". [/quote]

Dawniej, och jak bardzo dawniej, kobieta sygnalizowała dupą. Żeby nie było możliwości pomyłki to na czerwono. Dlaczego na czerwono to wiemy z układu kolorów Tęczy (Wstęgi), bogini barw Świata (a hinduskiej Dengi).
Uczeni w piśmie mówią o podczerwieni, ale to podejście dyslektyczne, gdyż kolor czerwony otwiera wejście do większej sfery i powinien być uznany za wstęp w Nadczerwień.

Kobieta Zwierz (czyli wierząca) nie tyle sygnalizuje (chorągiewką czerwoną). nie tyle emituje (papiery wartościowe do zdobycia kapitału) co promieniuje...
Kobieta promieniuje, to znaczy wydziela (uczonymi dawkami, kwantami kobiecości).
Co kobieta wydziela? Ano przynajmniej pięć efektów promieniotwórczych do odebrania zmysłowego.
Kobietę widać, widać jej...wysypkę tarłową na twarzy, na nogach, słychać głos, oddech, czuć woń śledzi, potu, potarganych włosów a dla pewności można posmakować śliny pocałunku w usta.

Niestety, kobieta współczesna igra z naturą, ona ubiera się krzykliwie, potęguje obcą perfumą, stuka przemysłowo obcasami.... a to wszystko drażni. Ostre działanie barwne ubioru, ostre zapachy działają na odbiorcę drażniąco, jak błystka na szczupaki, jak płachta na byka.

Nie można się dziwić reakcjom tzw. agresywnym, tak zwanych gwałcicieli. Skoro kobieta ucywilizowana drga na wysokich częstotliwościach to musi wystąpić reakcja .........."nadprzyrodzona".

Czy reakcja nadprzyrodzona to to samo co podfioletowa? Odpowiem na następnym wykładzie, drogie dzieci.

krowa

[quote="Michał Dyszyński"]Myślę, że wiele gwałtów także w Europie wzięło się z stąd, że jakaś kobieta miała ogromną ochotę bawić się pożądaniem, uczuciami napalonego samca - mężczyzny pelnego testosteronu. Bawila się tak coraz bliżej owej granicy, kiedy facet traci nad sobą kontrolę. Potem jeszcze bliżej tej granicy, bo to jeszcze fajniej... i jeszcze bliżej...
A potem - bach. Nagle hamulce u owego faceta puściły. [/quote]

Można rozmawiać o samo-chodach. Od razu mówię że to mechanistyczne rozbieranie na części, czyli Szrot.
Testosteron niby jest zdefiniowany przez naukowców, jako przyczyna przyspieszania samo-chodu.
A jeśli jest inaczej? Jeśli testosteron jest powłoką, jest objawem treści a nie przyczyną kolejno ej formy? Oczywiście że tak.

Treść się nawarstwia objawowo a objawy ją skrywają coraz grubszą warstwą. Matematycznie wygląda to tak:

0 = 1,2,3,4,5,6,7.............

Przyczyną powstania siódemki jest szóstka ale naukowo uznaje się ją za testosteron 7-mki. W ten sposób objawy stają się przyczynami.
Odpuśćmy jednak samo-chodom i zajmijmy się tym czego samo-chody nie potrafią.

Czego samo-chody nie potrafią?
- bawić się
- mieć ochoty
- pożądać innych

Przy okazji chciałem wyjaśnić że "napalony" to naukowe określenie Azji Tuchajbejowicza nadzianego na pal.

krowa

Na koniec, bo to KONIEC tematu, wyjawiam prawdę:

Rozdupczyłem was moimi dwoma wypowiedziami. Już nie macie o czym pedalić.

krowa

[quote="Michał Dyszyński"]
Co do traktowania zwyrodnialców maści wszelakiej....
__________________________________________
Nie dyskutuję po to, aby tryumfować w dyskusji, ale aby móc wciąż zachwycać się tym, że każdy człowiek jest indywidualnością, a szukając sensu w przestrzeni myśli na swój sposób, ofiarowuje mi coś, czego ja sam sobie dać nie potrafię.
[/quote]

Zwyrodnialec zawiera rdzeń słowotwórczy "rod". Kto się "wyrodził" ten niejako inaczej pojmuje sprawy rodu, rodzenia, przyrodzenia. Na przykład homoseksualiści i lesbijki są zwyrodniali. W żadnym przypadku gwałciciel nie jest zwyrodnialcem, skoro przyrodzenie weszło w odrodzenie jak Bóg przykazał.

Traktowanie zaś to z łacińska roztrząsanie jakiego przedmiotu naukowo lub układanie się o co, jak uważać, jak zapatrywać, jak raczyć kogo, częstować.

Jak rozumieć w tym kontekście "zachwycenie się ofiarowaniem ze strony jakiejś indywidualności" ? Ano jak dawanie dupy.
Wiadomo że "raczyć" można tyłem a zachwycać nogami swemi.

O taaak. Zachwycaj nogami jak kobieta, raczej dawaj dupy, a zostaniesz wydupczony panie Dyszyński. Więc ODDAJ PRAWĄ NOGĘ A BĘDZIESZ ZMUSZONY BYĆ MĘŻCZYZNĄ.

swenrun

Kobiety są piętnowane na każdym kroku. Z jednej strony, ludzie wymagają od nich, by były pociągające i piękne. Kiedy jednak takie są i zostają zgwałcone, to wypomina się im to, że są pociągające i piękne. Poza tym w przypadku innych przestępstw też jest winny sprawca. Zabójca jest winien zabójstwa, złodziej jest winien kradzieży, a gwałciciel jest winien gwałtu. Nie ma tu miejsca na bałamutne dowodzenie winy ofiary

Piotr Rokubungi

Przed winą jest zawsze przyczyna...

Andy72

Tutaj Dyszyński przegiął

krowa

[quote="swenrun"]Kobiety są piętnowane na każdym kroku. Z jednej strony, ludzie wymagają od nich, by były pociągające i piękne. Kiedy jednak takie są i zostają zgwałcone, to wypomina się im to, że są pociągające i piękne. Poza tym w przypadku innych przestępstw też jest winny sprawca. Zabójca jest winien zabójstwa, złodziej jest winien kradzieży, a gwałciciel jest winien gwałtu. Nie ma tu miejsca na bałamutne dowodzenie winy ofiary[/quote]

Zanim uprzytomnię wam, że wszystko dzieje się NA NIBY, że zabójstwo jest CZYNNOŚCIĄ KARNĄ ZA BOJAŹŃ, dam słodziutki przykład z jabłkiem:

Oto spada jabłko na ziemię... Czy jabłko jest jedynym winowajcom spadania? Nie! Drugim, odpowiednim, symetrycznym winnym jest ziemia. Gdyby nie ziemia, jabłko by nie spadało, a gdyby nie było jabłka, ziemia by go nie przyciągała.

Tak i jest z zabójstwem, jak ze spadaniem jabłka na ziemię. Gdyby ofiara nie działała na zabójcę, on by jej nie zabił. Zabójca wymierza cios ofierze za to że ona reaguje BOJAŹNIĄ, że ma boja, że prosi się o KARĘ ZA BOJA.

Moi drodzy internauci!

Kobiety są tyle samo winne mężczyznom, ile mężczyźni są winni kobietom. Nie ma możliwości aby którakolwiek strona działała z większą siłą niż doznała działania.
Mówi się o GWAŁTACH gdzieś hen daleko, daleko; że tam strasznie gwałcą za nico. A nieprawda! Gwałt jest reakcją na jakąś akcję. Jeśli kobiety nie dają dupy jak Bóg przykazał i Ziemia nie nosi Dzieci Bożych, to w mężczyznach odzywa się odpowiednia siła przeciwdziałająca.

Nie bójcie się, to NIGDY nie wspotkacie się w cztery oczy z zabójcą.
Nie bójcie się chorób, to NIGDY nie zachorujecie.
Nie bójcie się śmierci, to nie umrzecie.

Nie przyjmują pieniędzy za Dobre Słowo w internecie.
Dostanę za to zapłatę od was, za czyimś pośrednictwem.