 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:33, 03 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Dzieci, tutaj Krowa wynurza, a może nawet wynaturza ;) się na temat swojej narzeczonej, więc dawajta coś w temacie albo sio.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:26, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
tego....
https://www.youtube.com/watch?v=d6x2naAhNQs
Na stole stoi mi kurwa TOKAJI tego handlarza skurwysyńskiego, teścia mego syna, kurwa niby opatentowany na wino mszalne, a tak kurwa niedobry, że stoi i nawet nie chce mi0 sie korka wyciągać.
No.
Śniła mi się kurwa Patrycja, nie kurwa, tylko kurwa za buca nie wiem co w tym śnie było. Wzwód miałem i kurwa se myśle we śnie co z tym zrobić, ale nie. Wstałem i obleklem się w tak skurwysyńsko zimne odzienie, że mi przeszło.
No.
Powiedziałem Patrycji że ją kocham. Jak Boga kocham! Ona szła do kościoła po lewej a ja do niej też po lewej i doszłem a włosy miała tak ułożone na prawym uchu, że aż zapachniało mi miętą albo spirytusem? W każdym razie do prawego ucha powiedziałem jej "Kocham cię" i przeszedłem na prawą stronę jezdni a ona dalej po lewej szła.
No.
Kocham moje wzwody, bo znaczy się że mogę, byle by kochanie moje było jak senne marzenie.
No.
https://www.youtube.com/watch?v=d6x2naAhNQs
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:40, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Przy okazji zamieszczam fotkę jak wygląda moja szkoła.
Nie jest ta fotka moja, tylko ze szkoły w innej miejscowości, która już została zburzona.
[link widoczny dla zalogowanych]
Moja szkoła ma większą działkę, Zachodnia weranda została przerobiona i muszę ją odbudować jak na zdjęciu. Kominy mam trochę niższe, bo odbudowywałem je a nie starczyło oryginalnej cegły.
Siedzę zazwyczaj w drugim oknie od lewej. To jest część mieszkalna dla nauczycieli, a po prawej duże sale szkolne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:29, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
https://www.youtube.com/watch?v=0n-X3_lapPs
Historia mojej Patrycji rozpoczęła się w malinach
- Co tam robisz sąsiadko?
- Jem maliny.
- Chyba się kończą.
- Nie. Dopiero się zaczynają.
No jasne. Moje maliny uznałem za kończące się a ona za rozpoczynające. A potem, potem zauważałem ją jak się wystawiała na podwórku.
- A ty co? Masz taką minę jakbyś śmiała się i płakała jednocześnie.
Ona odeszła kołysząc tłuszczem na biodrach. Szesnastka.
A gdy już miała siedemnaście tych lat podchodziłem jak się opalała, siadałem obok na wystawionym fotelu i zagadywałem. O miłości.
Jutro do niej pójdę. wdzieję kożuszek z okazałym białym kołnierzem. Może być że ta stara pokraka będzie bronić wejścia. Ja zdam się na wyczucie. Tak albo nie. To zależy od wiatru chyba. No ale jeśli będzie u niej chłopak to się wycofam. I znów powrócę, dopóki będzie wesoło patrzyć w moje oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JaKrów fiurer
Gość
|
Wysłany: Śro 15:35, 06 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
krowa napisał: | Jutro do niej pójdę. wdzieję kożuszek z okazałym białym kołnierzem. |
Nic z tego.
Paliłem badyle w ognisku, a że mam dłonie popękane to unikam wody jak ognia. A ze brudny jestem to do Patrycji nie pójdę.
Przed południem nawet myślałem, że pójdę i każę sobie ugotować ziemniaków, tylko żeby ta stara pokraka nie gotowała. Patrycja chodzi do szkoły gastronomicznej i myślałby kto że to dobrze. Nic bardziej mylnego:
- Zjadłbym jaśka. Umiesz przyrządzać? - zwróciłem się do mojej narzeczonej.
- Nie. Jeszcze do tego nie doszliśmy. - odpowiada Patryś.
Oż kurwa! Oni jeszcze nie doszli do tego jak zagotować jasiek i posypać solą. Ale zupę "ogórkową" z cytryn, bananów, migdałów, oliwek i anyżku to od razu brali. Oczywiście po Europejsku, żasden szanujący się kucharz nie może ugotować jaśka i posolić.
Uwielbiam jasiek. Bardziej od mojej narzeczonej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jakrów major
Gość
|
Wysłany: Sob 21:32, 09 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
JaKrów fiurer napisał: | - Zjadłbym jaśka. Umiesz przyrządzać? - zwróciłem się do mojej narzeczonej.
- Nie. Jeszcze do tego nie doszliśmy. - odpowiada Patryś.
Oż kurwa! Oni jeszcze nie doszli do tego jak zagotować jasiek i posypać solą.
Uwielbiam jasiek. Bardziej od mojej narzeczonej. |
Kupuję kurtkę moro, z naszywkami majora LWP.
Co ma moro do jaśka?
Sprzedający kurtkę poprosił abym do niego zadzwonił. Ale ja nie mam telefonu, więc poszedłem do domu Różowej Landrynki. Dzwonię:
- Ja w sprawie moro.
- Tak. Ale 70zł to za mało. 75zł ?
- Dobra. 75zł. A ma pan dużą czapkę?
- Futrzaną, rozmiar 57.
- Kurwa, za mała, mam 59. Chyba żebym rozciął.
- Nieee.
- A ma pan bagnet AK-47?
- Nowy czy używany?
- Może być używany, tylko wie pan, nie wyszczerbiony, najwyżej zadrapania na rękojeści. Ostry ma być.
- Za 135zł.
- Panie, 160zł moro i bagnet.
- Niee.
- 170zł i jedziemy z koksem.
- To 171zł.
- Jest. Podaj pan dane i załatwione.
Babcia Różowej Landrynki jakoś dobrze wyglądała.
- Przyjedzie Majka?
- Przyjedzie. Zje pan jaśka?
- No jasne. Żerny jestem.
Jem ten jasiek zrobiony jako fasolka z kiełbaskami w sosie pomidorowym i rozważam zakup moro w stopniu majora. I nie minęło 10 minut a tu wpada Różowa i dalejże witać się z pieskiem.
- Chodź no tu, przywitać się z babią. - mówię i jem dalej.
Długo to trwało witanie z pieskiem, za czym zbiegła z góry mamuś Edytka, coś tam schowane musiały gadać ale w końcu weszły do kuchni.
- Gdzie jest kawa? - pyta Różowa.
- Nie ma. jest tylko rozpuszczalna.- odpowiada babcia.
- Nie.
- Chodź do mnie. - mówię do Różowej - Boisz się?
Szuka czegoś ta dziwka po szafkach aż jej jakiś pojebany talerzyk wyprysnął w moją stronę.
- Zabić chciałaś pana Maćka.
Ja podniosłem toto obite z podłogi, swój talerz po fasolce odsunąłem i wstaję.
- Jajka panu dam. - mówi babcia.
Biorę ja te jajka a akurat mamuśka Różowej siedziała przed lodówką to jej włosy pociągnąłem. Ta się na mnie obrusza czy cóś, a ja grzecznie:
- Za jajka mi się zaczepiły.
Ale nie było mi dość, więc wziąłem więcej jej włosów w lewą dłoń, lekko przyciągnalem i potrzymałem dwie sekundy dłużej niż przedtem. Miłe miała Edytka włosy w dotyku, widać umyła i wysuszyła. A ta cicho sza.
- No to dobranoc. Dziękuję.
coś
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:02, 09 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
https://www.youtube.com/watch?v=IOZ61uGgAvQ
Różowa w formie była. Dupa wyrośnięta, w rajtkach chyba kolorowych, obciśnięta majtkami pod spodem, tak że tłuszcz cellulitisowy wylewał się z ich formy. A Mamuś dołem bardzo drobna. Dupeczka jak u chłopczyka, za to cycki wyrośnięte. Hmmm.... jak u babci.
Tak. Góra Edytki i dół Różowej Landrynki do kupy, stanowiły babcię.
A ja gram.
Jem fasolki, makarony, jajka. Z babcią się pogada i o kotach i o kurach. A te dwie niedorozwielitki coraz bardziej mnie się boją.
Wezmę nóż, bagnet AK-47. Ubiorę mundur majora i ... je kurerwki zastrzelę....
W niedziele! Ha ha ha ha!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:28, 09 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
krowa napisał: |
Jem fasolki, makarony, jajka. Z babcią się pogada i o kotach i o kurach. |
Karmi Cię, znaczy zagięła na Ciebie parol.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
major Jakrów
Gość
|
Wysłany: Nie 9:50, 10 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
To je babski dom, w którym rządzi babcia. Co młodsza generacja tym bardziej bezradna w sprawach gospodarczych. Zapłacić potrafią fachowcowi, póki mają pieniądze. A ja wszystko potrafię, nie wyjąwszy chuja. Zresztą kochać też, ale niewyrachowanie. Wolność to nie je bajka dla kobiet.
WOLNOŚC TO NIE JE BAJKA DLA KOBIET
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 5:01, 13 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
TEMAT: Biała porcelanowa figurka, akt, naga kobieta.
- A jaka duża ta figurka? - spytałem w necie jakiejś Gabrieli
- Witam, Wymiary to:
Wysokość- 28cm/28,5cm.
Szerokość z przodu- 14cm.
Szerokość z boku- 15cm.
- To mogę kupić za 120zł + koszty przesyłki Pocztą Polską powiedzmy 10zł = razem 130zł.
Może być?
Niech pani poda dane do przelewu, a ja podam adres.
- Dobrze, może być 120zł,
tylko dziś zorientuję się dokładny koszt wysyłki i około godziny podam Pani jaki jest, bo będzie trochę większy niż 10 zł, ze względu że będzie to paczka i zechę zabezpieczyć, zeby się nie uszkodziło
Tak że dziś koło 22.30 podam dokładny koszt wysyłki i dane do przelewu, a Pan niech wyśle dane do wysyłki i numer tel.
Może tak byc ?
około godziny 22.30 tam nie dopisałam. ;)
podam Panu*
Przepraszam za błędy
- To zapłacę 136zł i załatwiajmy od razu.
Telefonu nie mam tylko u sąsiada.
- no dobrze.
Zaraz podam dane do przelewu
Jeśli będą pieniążki na koncie to wyślę figurkę
A dlaczego Panu się tak śpieszy z wysyłką ?
- taki mam już charakter
- No dobrze
Dziś Pan prześle pieniążki ?
- Zaraz prześlę bo siedzę na komputerze
- Czekam na przelew to od razu dziś bym wyslała
- A te łabędzie to jaki producent, coś pani wie? Stare czy nowe. Niektóre dziobki bez malunku?
- Producenta niestety nieznany. Łabędzi mam 6,
3 z fabrycznie zalewanymi czerwonymi dziobkami w środku a czy bez, takie zostały zakupione.
a 3 bez.
Są nie zniszczone bardzo ładnie się błyszczą mają około 5lat .
- Podobają mi się. Mogę zapłacić za figurkę i łabędzie wraz z przesyłką 190zl.
- Czy może być równe 200zł, czyli 10zł więcej ponieważ, chcę dobrze zabezpieczyć szklane rzeczy aby dotarły do Pana w całości, więc przesyłka trochę więcej wyniesie.
Co Pan na to ?
- Dobrze 200zl.
- Dobrze, w takim razie jestesmy umówieni na 200zł
Figurka kobiety Czeskiej z porcelany
i 6 łabędzi.
Czekan na przelew
a ja pakuję paczkę do wysyłki ;)
- Zapłaciłem. Pozdrawiam.
- Dobrze dziękuję paczkę spakuję i wysle
Paczkę spakowałam
Jutro z samego rana ja wysle bo teraz nie zdążę bo mama do pracy na 14
Prosze sie nie denerowac
jutro jeszcze dokupie folię bąbelkową i wszystko owinę i wysle
- Dobrze
Niech pani raczej zawinie w papier i nawet w jakieś szmaty. Ja sobie spalę w piecu, a folii nie lubię.
- aha no dobrze ;)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|