|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kori
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:16, 01 Gru 2010 Temat postu: temat nieaktualny |
|
|
....
Ostatnio zmieniony przez Kori dnia Sob 11:59, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kori
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:28, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Kori dnia Czw 15:35, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kori
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:31, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Kori dnia Pią 17:59, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:17, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Kori napisał: | HAHAHAHAHAHAHAHA ....................
innymi słowy, my się tu wszyscy (świetnie) bawimy! Bawimy się Wuja, bawimy się w luzika, bawimy się w budyyego, w johnnyego, w krowę się bawimy i z krową również, i z abangelem666, i z bolem, z Baryckim, i z Kori'm, .... |
Ja się nie bawię, a bardzo bym chciała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barycki/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę
Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 4203
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:24, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jak powyżej widać i z absolutnym brakiem wiedzy daje się żyć, a nawet imitować myślenie.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kori
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:53, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawa to myśl, jak możesz to rozwiń.
Wiesz, staram się jak mogę
Luzik, ja też się "bawię" tylko w bardzo koncepcyjnym sensie. To widać z dopiero z dystansu, że to tylko takie zabawy, choć wszyscy je biorą bardzo na poważnie, nawet jeśli ich wypowiedzi są żartobliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kori
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:56, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dokończymy później, bo idę do szkoły rozszerzać imadłem wiedzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Czw 7:20, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
O tym pisał już Gombrowicz w "Ferdydurke" - zachowanie takie określił mianem "gęba"... wyraził się znacznie krócej od Ciebie.
Pozdrawiam
ab.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kori
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:00, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Kori dnia Czw 15:38, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kori
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:22, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Kori dnia Czw 15:40, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:33, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Kori, absolutny brak wiedzy mnie dotyczy, i przyznaję rację Baryckiemu, że da się z nim żyć, a także imitować myślenie
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Pią 13:38, 03 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kori
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:46, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
......
Ostatnio zmieniony przez Kori dnia Pią 21:18, 03 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:59, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Kori napisał: | Opętanie to powszechnie znane słowo na określenie stanu, który można rozumieć jako przejęcie przez złego, obcego ducha ciała człowieka. Jakiś inny duch zaczyna sterować człowiekiem, w miejsce ducha, który był prawomocnym gospodarzem ciała, duchem nieobcym- czyli tym, czym jesteśmy na co dzień, dzień po dniu, godzina po godzinie, od urodzenia. A jesteśmy tym, bo się z tym (bez udziału świadomości) identyfikujemy. Gdy nie ma świadomości identyfikacji, co jest oczywiste, człowiek w bezwiedności wykonywanych kołowrotów działań nie rozróżnia, czy się z tym prawomocnym gospodarzem identyfikuje, czy też nie, w ogóle nie zna i nie widzi takiego podziału na identyfikowanie się z tym duchem bądź nieuznawaniem siebie za niego.
Wszyscy ludzie są opętani.
Udajemy, że nie, ale jest, jak jest. Przemieszczają się po domach i po ulicach, i po internetowych forach, ciała opętane przez duchy. Manifestują się w słowach i w działaniu. W sposobie bycia i reagowania na bodźce. Ścierają się w kłótniach, bądź jednoczą w pocałunkach. Udają, że nic się nie stało, bądź podnoszą krzyk.
Jak właściwie odróżnić, czy się jest opętanym czy nie, skoro nasze życie wydaje się być, czy też jest, jednym ciągiem od momentu urodzenia aż do obecnej chwili. A jeśli już- to JESTEŚmy opętanymi przez ducha, czy opętającymi ciało? A może jeszcze czymś innym?
Nie wiemy czym jesteśmy, ale zachowujemy się, jakbyśmy wiedzieli, walczymy o swoje racje, świadczymy swoim zachowaniem o konkretnej postawie.
A może to złe rozumowanie...
Nie ma świadomości identyfikacji bądź nie identyfikowania się, więc jak można się zachowywać, jakby się wiedziało, czym się jest?
W takim razie ludzie zachowują się, jak się zachowują, są, jak są. I tylko tyle. Podział, że czymś jestem, a czymś nie, nie istnieje. Oczywiście może on istnieć w postaci informacji usłyszanej bądź przeczytanej gdzieś, ale informacja nie jest wiedzą, a wiedza bierze się ze świadomości, która tworzy informację. Stosować informację bez świadomości można, ale wiedza to żadna.
Żyjemy w cywilizowanym świecie...
Słowo cywilizacja to fizyczny mentalny twór kodujący postrzeganie rzeczywistości od urodzenia. Podobnie jak słowa: człowiek, przystosowany, zdrowy psychicznie, ludzki, normalny, społeczeństwo...
Bądźże człowiek, poratuj złotówką!
On chyba jest chory psychicznie, biega boso po ulicy i jeszcze się cieszy.
Jest aspołeczny- nie mówi “dzień dobry” i z nikim nie rozmawia.
Brakuje mu poszanowania ludzkich wartości- nie czci pamięci zmarłych, nie kocha swoich rodziców, ani nikogo innego.
Zginął w wojnie jako żołnierz- przysłużył się naszemu społeczeństwu.
Używamy tych słów w odniesieniu do siebie i do innych- czyli właściwie do kogo? Jesteśmy ludźmi, czyli czym? Jesteśmy ludzcy, czyli jacy? Kto nadał taką siłę, taką wielką treść tym słowom, jakby faktycznie istniało coś takiego jak ludzkie wartości, normalność.
Co lub kto definiuje te pojęcia, sprawia też, że jesteśmy pod ich znaczenie podpięci od urodzenia. Jesteśmy ludźmi, wyznajemy ludzkie wartości, jesteśmy normalni, żyjemy w cywilizowanym świecie (cokolwiek to wszystko znaczy- a nauczyciel, rodzic, ksiądz, psycholog, rówieśnik, sędzia nam już powiedzą, co znaczy, oraz wymierzą diagnozę i karę, gdy nie zastosujemy się do tych znaczeń- bo przecież, jako LUDZI, nas to obowiązuje).
A czemu akurat jesteśmy ludźmi, a nie czymś innym? To słowo jest ograniczające, jest nadane nam przez środowisko, czy DNA. Czy nie jesteśmy czymś poza słowami, poza charakterystycznymi cechami wymienionymi przez definicję, poza jej granicami i językiem? |
Jeśli wszyscy są opętani, to po co zastanawiasz się jak odroznić opętańca od nie.
Jakie ma znaczenie definiowanie kim lub czym jesteśmy. Byleś chyba przeciwnikiem wszelkiego definiowania. Po cóż więc energię tracisz na zamykanie tego co czujesz w słowa ?
Nie rób tego co niechęć w Tobie wzbudza.
Norma, normalny to przeciętność Kori. Nie warto się przy tym zatrzymywać . Niczego nie wnosi.
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Pią 14:01, 03 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kori
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:04, 14 Sty 2011 Temat postu: Dlaczego tu piszemy? |
|
|
(temat postu centimetr powyżej)
Może dlatego, że nie mamy Akceptacji Siebie, Pewności (Siebie), która tworzy Spokój Wewnętrzny, Harmonię i Łagodność, Empatię, Jedność czy Spójność Istoty. Wtedy nie byłoby po co dyskutować, stawiać tezy, hipotezy i dowody, pokazywać, z czym się nie zgadzamy i co uważamy za złe/słuszne/głupie, itd. Byłoby dobrze, jak jest. Jednak tak nie jest, a nam nie jest dobrze po prostu. Podzielenie, skonfliktowanie istnieje w nas, w człowieku, w głowie, jakkolwiek to nazwać, odbija się ono w dyskusjach.
Dlatego zabiegamy o nią przed samymi sobą, myśląc samemu w swojej głowie jak i udzielając się na forum (które również jest w naszej głowie), podając jakąś tezę, jakąś teorię, jakiś fragment, który identyfikujemy jako "nasz", potem go logicznie,bądź nie, bronimy, uzasadniamy, oczekujemy na odpowiedź, reagujemy bądź odpowiadamy.
Odpowiadamy komu? "Krytykom", których wyobrażenia, obrazy mamy w swoich umysłach, którym przypisujemy określone postawy, a tych krytyków bierzemy z kopalni wirtualności, Internetu- z samego forum, z wypowiedzi jakiegoś/ jakichś użytkowników tworzymy obraz, stereotyp myślowy, który w swojej głowie wizualizujemy w postaci myśli, i który musimy przekonać do "swojego" zdania.
Teza czy teoria się utrzymuje bądź nie, nie ma to być może znaczenia, liczy się, że w sobie samych ciągle się ścieramy by wylądować na swojej racji, ale zanim to nastąpi i odetchniemy zaspokojeni, może minąć dużo czasu w walce o to - w walce na argumenty, słowa, autorytety, dowody i ich falsyfikaty; ciągłe chybotanie się pomiędzy przekonaniem o swojej racji, a następującym po bądź przed nim zwątpieniem.
Filozofowanie w formie, w jakiej je znamy (i znów, jakie "my"?) bierze się z niewiedzy i niepewności, co wiąże się z lękiem. Ale logiką i rozumem nie da się wyjść z tej niewiedzy i niepewności, która trwa jak niezniszczalny głaz. Można ten głaz ładnie przyozdobić, a można nadać mu imię, wielbić go. Można odwrócić od niego wzrok albo ciągle się w niego wpatrywać. Można nadać mu sens, albo pozbawić go sensu, co jest tym samym. Ale on tam dalej stoi, co z nim robimy, to niejako wychodzi w naszych wypowiedziach, przed nami samymi, ale inni też je czytają i "widzą", że u nich ten głaz to zupełnie inaczej wygląda. A wtedy różnie na to reagują, najczęściej starają się ośmieszyć wygląd tego głazu i jego ozdobniki, pokazując, starając się dowieść, że to ich głaz jest prawdziwy, jedyny rzeczywisty, a inni go nie widzą i nie mają z nim kontaktu, nie mogą go zrozumieć, czy to przez wyparcie, ignorancję, jakąś "wrodzoną głupotę", lenistwo, błąd myślowy, brak zachowania poprawności logiki rozumowania, różnice doświadczeń, albo coś jeszcze innego, co u nas w naszej głowie nazywamy inaczej.
To ciekawe, chciałoby się napisać, bo o jakim filozofowaniu ja piszę, jak nie o takim wyobrażonym, w przestrzeni mojej głowy, a nie jako takim "wszechobecnym". "Wszystko" (mam na myśli wszystko, a nie słowo "wszystko") pcha się do konceptualizacji w naszych umysłach.
Hmm, zarówno akapit o Akceptacji Siebie, jak i dalsze, o "głazie niepewności", zdaje mi się, że więcej mówią o mnie niż o owych "wszystkich", owych ludziach, o których niby chciałem napisać, czyli użytkownikach, o "was". To znaczy, nie wykluczam, że tekst mówi, częściowo w metaforyczny sposób o rzeczywistych ludziach, których "reprezentanci" na forum są nicki i słowa od nich pochodzące. Jednak zdaje się być prawdopodobne, że to, co napisałem, to opis moich intrapsychicznych doświadczeń, które rzutuję jak hologram na inne osoby, tzn. chcę powiedzieć, że mechanizmy, reakcje, stany, jakie zauważam w sobie, przypisuję też innym, ale nie wiem do końca, z czego to się bierze. Bo ma to związek oczywiście z wypowiedziami konkretnych użytkowników, a może z tym, że każdy kolejny konkretny użytkownik, "pisujący nick", okazuje się być, odpowiadać, reagować, mieć stosunek do spraw, innymi słowy, okazuje się mieć podobną świadomość, podobną percepcję, czy jak to nazwać, a stwierdzenie istnienia takiej wspólnej cechy, powtarzalności następuje jak? Skończyłem proces myślowy i pisemny.
Kiedyś sobie miałem myśl, że jestem przeciwieństwem fanatyka- ślepo niepewny "swoich racji", każda myśl w mojej głowie oraz wypowiedzi innych działające na mnie jak wątpliwość, poddanie wszystkiego od podstaw w wątpliwość, całej "mojej osoby", mojej tożsamości.
Niemniej, czego bym nie napisał/wymyślił, czego bym nie przeczytał, jakiej odpowiedzi na mój tekst nie odczytał, jakiej wątpliwości nie stworzył w sobie, wszystko w końcu jest dla mnie potwierdzaniem tego, co we mnie siedzi głębiej, czego sam jeszcze do końca nie znam, a innym o tym zakomunikować nie jest możliwym. To jest to, co obejmuje holistycznie, całościowo mnie, nie sposób o tym pisać jako o jakimś niezależnym, modyfikowalnym elemencie. To jest to, co sprawia, że nie traktuję pisania tutaj jako "dyskusji", czyli walki na argumenty w poszukiwaniu swojej urojonej racji.
Czy filozofie (co najmniej te moje), nie są werbalizowaniem procesów - procesów neurologicznych, energetycznych, fizyczno-biologicznych, zachodzących w całym ciele, i pomiędzy różnymi ciałami- astralnymi, mentalnymi, itd.? Czy słowo jest słowem, czy rodzajem, "manifestacją" energii, jak wszystko inne- światło, kolory, muzyka, ruch, ciężar, oddech ?
Chyba wysyłam ten tekst w poszukiwaniu pewności siebie. Ale przecież pewność siebie albo wypływa z wnętrza, albo jej nie ma, bo to, że nam ktoś przyzna rację, to taka ściemniona pewność. Nie wiem, może po prostu chcę poczuć reakcję na czyjąś odpowiedź, zmierzyć się z sobą poniekąd, zobaczyć, co się będzie działo, jak się ma reakcja do tego, co ktoś napisał, i czy ta reakcja bierze się z treści tej odpowiedzi, czy z czegoś innego. No i też może ktoś pochwali ten tekst, albo uzna, że coś w nim jest szczególnego - to jest chyba moja faktyczna motywacja do naciśnięcia "wyślij". Ciekawość czegoś, co obsrałem jako "swoje" w konfrontacji z czyjąś opinią. Ale myślę, że głównie dlatego, że ,nazwę je tajemniczo, wewnętrzne sensory mówią mi, że ten tekst jest "oryginalny"? to to słowo? "inny"? "spoko, zajebisty", "trafny "?
Ostatnio zmieniony przez Kori dnia Pią 20:11, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kori
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:15, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
jestem neurotykiem, nie może być inaczej, po prostu opisane przez Karen Horney mechanizmy nerwicy i neurotycznego charakteru opisują mnie. Z resztą czytaliście, przynajmniej niektórzy, moje posty. I ich kasowanie. Nieważne. Nie jestem zdrowy i to jest moje odczucie, które mam i miałem w sobie. Nie ma co szukać magicznych sztuczek, duchowości, buddyzmu, i tym podobnych, bo to nie tam znajduje się przyczyna obrazu mojej osoby na ten moment. Choć, pisząc to, część mnie twierdzi inaczej, ta część , która lubi dalej poszukiwać różnych teorii itd., jednak doświadczenie mówi, czy może rozsądek, by zachować do tego dystans.
tak więc czytaliście posty neurotyka, oczywiście można mówić, że każdy jest trochę znerwicowany, może i tak, ale nie do tego fundamentalnego stopnia, co ja.
moim zdaniem jest to temat na ciekawą rozkminkę, ilu innych pisujących ma coś "chorobliwego" w sobie, jakiś brak osobowościowy, że piszą takie rzeczy, a nie inne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:47, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kreska
Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Sob 23:38, 29 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:22, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Gloopia Krowa, w kropki bordo....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czita
Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:04, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Krowa nie ma racji ....kobieta jest nadajnikiem a mężczyzna odbiornikiem ale jest to kwestia dobrania na poziomie umysłu wtedy staje się muzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:46, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kreska
Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Sob 23:37, 29 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:48, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="krowa"] czita napisał: |
dobra, godzę się na wszystko, w tej całej mojej złości
a może nawet dzięki tej całej złości
dobra
godzę się z wami, a nawet z obiema razem mogę pójść do jednego łóżka
tak mi dopomóż Bóg |
Spolegliwa Krowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krowa
Areszt za spam, do odwołania
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:53, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kreska
Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Sob 23:38, 29 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:09, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zartowałam, wszak wszyscy wiedzą , żeś Samcem Alfa
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Śro 16:10, 26 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|