ŚFiNiA

zbigniewmiller

a nie wiem czy to urodziny,czy imieniny,czy zyczenia swiąteczne ,ale na nie zaczekaj do jutra,bedzie świateczniej,ale jesli juz taka pragnąca ,to ja codziennie zycze Tobie i zdrowia i szcześcia ,a i wielkiej namiętnosci ...,czy namiętnośc moze byc odpowiedziałna,niechaj będzie nawet szalona i odpowiedzialna,brak słów co by Ci jeszcze ...,a ołówka ze szczerego żłota z diamentowym grafitem,to węgiel i to węgiel,no to może z grafonem( tegoroczna nagroda nobla..)
Twój do końca oddany sługa z.j.miller

luzik

Co Wy z tą odpowiedzialnością od kilku dni do mnie wyjeżdżacie ?

zbigniewmiller

ale o namietnosci to nic nie mówi..?

zbigniewmiller

a awatar to gips?
awatar jest smutny.

rafal3006

luzik

Dobranoc Kubusiu

zbigniewmiller

masz racje ! dobranoc kubusiu i niech przyśni ci sie "LUB"

zbigniewmiller

dobranoc i do jutra LUZIK.

luzik

narka

barycki/konto usunięte

Kubusiu, robiłem co mogłem, aby Miller nie stawiał na tobie kropki, tylko dobre słowo, a on zamiast dobrego słowa, postawił słowa: idź do dupy. Choć tyle mi się udało osiągnąć, zawszeć to, idź do dupy, lepsze jest od kropki. Weź pod uwagę, że dla ciebie zabiłem Arystotelesa, ale po Millerze spłynęło to jak woda po kaczce. Żeby Millera zneutralizować, musisz się teraz bardziej wysilić i zamiast sześciu wspaniałych dyskusji dziennie, musisz codziennie napisać wspaniałych dyskusji, szesnaście, jak tego nie zrobisz, to Miller będzie triumfował razem idiotami matematycznym. Jeśli nie pokonasz tego czorta, to już żadne dziecko nie pójdzie sobie do kina w brudnych spodniach, a to byłaby podłość, ale co gorsza, deszcze już nie padałyby z pochmurnego nieba, tylko z psiego ogona w kolorze świńskiej kory, a wtedy nie wypadałoby nie otworzyć parasola, co mogłoby wywołać nieprawdziwe wyobrażenie, że deszcze padają z powodu otwartych parasoli, co jest oczywiście nieprawdą znaną każdemu przedszkolakowi i komunistycznym przedszkolankom.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

Kubusiu, musisz mi wyjaśnić dość mętną sprawę bramek logicznych, bo jeżeli mamy jedną bramkę i drugą bramkę, to bramki są dwie. Ale gdzie w takim razie jest piłka? Czyżby gryf z gryfinią podpierdolili?

Adam Barycki