ŚFiNiA

Gość

Witam Pana,Panie plenipotencie pana Baryckiego.
Nie sądzę abyś to pan panie B. występował w dwóch osobach,przecież bogowie występują w trzech.
Pozwolą panowie(?) że skupię się na worach albowiem kwestię czy pani Luzik faszystką jest,proponuje załatwić polubownie.Uznajmy,że wszyscyśmy kryptofaszyści,zatem Ona też.No,może taka w wersji soft.
Dla mnie jest ci Ona aniołem wcielonym(wie pan,Ona to może przeczytać,to co się będę wychylać)
Wracając do adremu,Niechże pan Barycki z głowy sobie wybije pomysły z rozdawaniem NASZEJ krwawicy!
Zabolało mnie stwierdzenie,że wory są jego własnością.
W istocie jego własnością,jak pamiętam,jest ok.1/3 worów.
Moi siepacze byli bardziej sprawni od jego agentów,on zaś sam bardziej ku fraucymerowi poglądał niźli do łupiestwa się przykładał.
Ale furda przeszłość,teraz nasza wspólna sprawa,niech nasze serca ożywi.
Karteluszek niechże pan Barycki mi najsampierw przekaże,ja sprawdzę czy szyfr pasuje,potem zaś pospołu dokonamy podziału.
Mnie już z cesarzowania wyabdykowali,motłoch pałace zbeszcześcił i stałem się internacjonalistą,jak pan Barycki przykazał.
Teraz,zaniepokojony zaklinam pana Baryckiego,na cycki Małgorzaty (w razie co,możemy panią Luzik poprosić o zastępstwo w sprawie tych cycków),niech się wstrzyma od rozdawania czegokolwiek komukolwiek.
Jak sobie życzy,możemy dalej wespół rabować,gwałcić i napadać,w końcu to nasze rzemiosło.I niech nie napuszcza na mnie pana Krowę,bo wie przecież jak moi siepacze traktują tych,co na naszą krwawicę próbują się zamachnąć.
I tego drugiego pana też,co mu pan obiecuje dobrać się do odbytu (zmienił pan Barycki orientację?).
Pani Marceliny nie znam,zatem o jej cyckach się nie wypowiem.
Proszę zatem przekazać panu Baryckiemu wyrazy,jak też moje oczekiwania,co do przyszłości worów.

PS.a wisz Pan,ta pani Luzik to fajna kobita jest.

luzik

1. Ona przeczytała.
2. Proszę nie rozporządzac zbyt szczodrze cudzemi cyckami.
3. Naj, najfajna ona jest!

żmijka

No nie wiem, czy tak najfajna. Samouwielbienie to dobra rzecz, ale żeby tak innych, a w zasadzie inne stawiać , poza ''naj'' to już średnio mi się podoba. Kwestię cycek pomijam. Oczywiste jest bowiem, że po jakimś tam czasie, cudze cycki są fajniejsze od tych prywatnych-to pisał mój męski pierwiastek.

Przerażony · Gość

To święta prawda, motłoch pospołu z czernią bezczeszczą wszystko. Dlatego Pan Barycki jest usatysfakcjonowany opieką Waszej Wysokości nad worami Pana Baryckiego i w swojej dobroci postanowił z tysięcy swoich worów podarować jeden wór Waszej Wysokości.

Jak Wasza Wysokość mógł pomyśleć, że Pan Barycki odda swoje wory Panu Krowie, to był podstęp, aby Pan Krowa wykradł wory Waszej Wysokości, za co Pan Barycki podarowałby Panu Krowie swój sparciały balon z dziurawym koszem wiklinowym. Piękna Marcelina za obietnicę otrzymania jednego brylancika i obicia kijem przez Pana Baryckiego służbę Pana Krowy, zgodziła się zdradzić Pana Krowę i wydać skradzione Waszej Wysokości wory Panu Baryckiemu.

Choć Pan Barycki jest wielkiego miłosierdzia, to pomimo, heretyków owych tu zgromadzonych w kupę nie będzie zaszczycał swoją obecnością. Zaparli się prawdziwej miłości Pana Baryckiego i jako kiedyś ci niewdzięcznicy na pustyni, wybrali sobie cielca - Pana Kotasińskiego. Dlatego czerń owa heretycka będzie rabowana, gwałcona i napadana, a w szczególności pod nóż sprawiedliwości pójdą, Pani Luzik i Pan Dyszyński, jako heretycy zaparci najbardziej.

PS. Dobroć Pana Baryckiego jest ogromna, w zamian za wskazanie miejsca ukrycia worów, gotów jest łaski swojej udzielić Pani Luzik, dając Jej aż dwa brylanty, jeden będzie mogła sprzedać, za co kupi sobie czerwoną koronkową bieliznę i rajstopy z czarnej siatki, a drugi sobie zostawi, aby cieszył Jej oczy widok kłutych tym brylantem oczu Jej zazdrosnych przyjaciółek.

luzik

luzik

były · Gość

Lolek · Gość

luzik

krowa

krowa

nie abstrahujące

luzik

były · Gość

Widzę Pani Luzik,żem Ci wielbicieli uaktywnił nieco.
Możesz być nawet sprawczynią jakichś pojedynków. :rotfl:

Jeden Twój wielbiciel nawet propozycje składa,co do mordobicia?
I to ma być kawiarnia? Toż to speluna jakaś.
Zawsze ten "lolek" taki abstrachujący?

A moja propozycja? Czyżbyście Pani od pana Baryckiego usłyszeli jakieś inne obiecanki?
Musimy dobytek ratować.Pan Barycki w jakimś altruistycznym amoku,gotów porozdawać biednym.
Dołożę Wam do tego mercedesa i dopieszczę,ale pomóżcie.
A przed wizytą u pana Baryckiego,przebierzcie się za damę i umyjcie nogi.(albo same stopy)
Love krowe.

luzik

Przerażony · Gość

Panie Krowa, jeżeli abstrahując wyabstrahujemy abstrakt skutkujący abstrakcją, to staje przed nami trudność epistemologiczna nie do pokonania, bo cóżby to był za abstrakt, który skutkuje determinizmem. Zupełnie inaczej sprawa by się miała, gdybyśmy nie abstrahując nie wyabstrahowali abstraktu wywołującego skutek abstrakcyjny, o, wtedy epistemologia stoi za nami murem, bo przecież niewyabstrahowany abstrakt skutkujący deterministycznie abstrakcją, jako nieistniejący nie może sobie przeczyć.

Przerażony · Gość

Wasza Wysokość nie ma absolutnie pojęcia o łapówkach. Pani Luzik, jako zatwardziałej faszystce nie uchodzi przyjmować mercedesa, co innego gdyby Wasza Wysokość zaproponował w podarunku pensjonat przystosowany do opieki nad upośledzonymi umysłowo i do tego murzynami, o, wtedy Pani Luzik nie mogłaby się oprzeć swojej faszystowskiej pokusie górowania swoją dobrocią nad gorszymi od siebie i za taką faszystowską rozkosz zgodziłaby się wykraść szyfry. Jednak to też nie pomogłoby Waszej Wysokości, bo ja bym Panią Luzik zniewolił i przekabacił na stronę Pana Baryckiego nad którym fruwają jasne anioły.

PS. Pan Barycki wolałby palca urżnąć, aniżeli dać biednemu cokolwiek, a za brylancik, nawet maleńki, to kto wie, czy nie urżnąłby nawet nogi.

luzik

Czemuz to szukamy wśród upośledzonych umysłowo, lub czarnoskórych?
Wystarczy takiego pierwszego lepszego mężczyznę na ten przykład wziąc, a już nad takim górowac można ;-P

Panie Przerażony, Pan nie wiesz nawet jak przewrotnym potrafi taki Były byc. On gotów nie tylko łapówkę w postaci rzeczonego mercedesa wcisnąc, ale nawet i do oszczerstw się posunąc, by cel zamierzony uzyskac.
Na dzień dzisiejszy Pan od niego wiesz już, żem łapówkarą, rozpustnicą, bałaganiarą, jutro mozesz dowiedziec się, żem złodziejką, pijaczką, morderczynią, a może nawet cyklistka jest :think:

Przerażony · Gość

Ja nie potrzebuję się dowiadywać, ja to wszystko już wiem.

luzik

Przerażony · Gość

Ulżyło Pani, bo jest Pani perfidna, gdyby miała Pani choć odrobinę ludzkich uczuć, to byłoby Pani cholernie przykro, abym ja mógł mieć satysfakcję z dobicia jędzy. Ale spodziewać się po faszystce ludzkiego odruchu, to czcza nadzieja.

luzik

Zaczynają się we mnie jednak budzic wyrzuty sumienia...

były · Gość

No i dupa.
Pani luzik przekabacona przez pana Baryckiego (zniewolona?)wyzywa mnie od alfonsów i obiecuje mordę obić.
Mercedesem gardzi,a przecie nie obiecam Poloneza,bo nie produkują,a starego damie dawać,nie uchodzi.
Teraz w głowę zachodzę,co tez pan Barycki jej obiecał,że front zmieniła.(la donna e mobile).
Plan mój genialny przepadł na skutek zdrady p.Luzik,worami p.Barycki chce zawładnąć.Horrendum.
Ja w desperacji chyba wezmę łom i safes otworzę metodą na rympał.
Chyba,że p.Barycki otrzeźwieje - a oznaki widać,bo znowu chce urzynać kończyny różne - i w ramach współpracy podzielimy dobra na dwie nierówne połowy.

Pani Luzik,ja porzucony przez Panią teraz szlocham,kawiorem się obżeram i szampanskoje igristoje w siebie wlewam.Ot baby.

luzik

Gość

luzik