Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

rafal3006
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 15:27, 13 Sie 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Nie ma takiej porzeby bo wszystko zostało rozpracowane w 100%, a jak kto nie rozumie ... to co ja na to mogę poradzić ? :grin:
no w 95%, pozostały jeszcze te trójnogie psy i inne trochę niestandardowe byty.

swoją drogą to ciekawe stworzyć teorię fizyczną która z zasady olewa... np. nadprzewodnictwo...

urocze to takie.

i jeszcze to paskudne "poza kościołem nie ma zbawienia".

za to gotowym w mordę lać.


Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Czw 15:34, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:09, 13 Sie 2009    Temat postu:

idiota napisał:

i jeszcze to paskudne "poza kościołem nie ma zbawienia".

za to gotowym w mordę lać.

No przecież mówiłem że nigdy nie zrozumie :grin:

Idioto, równoważność tych zdań oznacza że Chrystus musi wszystkich wierzących umieścić w niebie, a z niewierzącymi może zrobić co mu się podoba czyli nawet wszystkich niewierzących tez posłać do nieba piekło może pozostać puste ! …. i nie zostanie kłamcą !
To wytłuszczone to jest wiara Wuja i Kubusia.

Pokaże ci pełny dowód matematyczny, może kiedyś załapiesz ?

Chrystus:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z

Tabela implikacji prostej dla tego zdanie jest taka.

W=>Z =1
1 1 =1
W=>~Z
1 0 =0
Prawo Kubusia:
W=>Z = ~W~>~Z
czyli:
~W~>~Z =1
0 0 =1
LUB
~W~~>Z =1
0 1 =1
Oczywiście w kodowaniu tabeli zero jedynkowej przyjęto logikę dodatnią:
W=1, ~W=0
Z=1, ~Z=0
gdzie:
=> = musi
~> lub ~~> = może

Czy idiota widzi wyżej tabele zero-jedynkową implikacji prostej ?
Oczywiście widzi, zgadza się ?

Przepisujemy teraz samą tabele operatorową:

Kod:

Tabela A
 W   Z  W=>Z
 W=> Z =1
 W=>~Z =0
~W~>~Z =1
~W~~>Z =1

To jest tabela która każdy matematyk bez problemu zaakceptuje.

Oczywiście linie w tabeli można dowolnie przestawiać (definicja iloczynu kartezjańskiego + funkcja), przestawmy dwie pierwsze z dwoma ostatnimi.
Kod:

Tabela B
 W   Z  ~W~>~Z
~W~>~Z =1
~W~~>Z =1
 W=> Z =1
 W=>~Z =0

Matematycznie masz wyżej dowód prawa Kubusia na przykładzie.
W=>Z = ~W~>~Z

Tylko idiota absolutny (mam nadzieje że nim nie jesteś) może powiedzieć, że tabela A i B są różne bo mają różne nagłówki.
CND
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 16:27, 13 Sie 2009    Temat postu:

ty sam siebie nie rozumiesz.

"A.
Kto wierzy we mnie zostanie zbawiony

czyli zdanie absolutnie równoważne:
B.
Kto nie wierzy we mnie nie zostanie zbawiony
"

a po chwili:

" równoważność tych zdań oznacza że Chrystus musi wszystkich wierzących umieścić w niebie, a z niewierzącymi może zrobić co mu się podoba czyli nawet wszystkich niewierzących tez posłać do nieba piekło może pozostać puste !"

czyli jak? nie zostanie zbawiony ale Chrystus go może do nieba wziąć (czyli zbawić) i nie będzie kłamcą.
fajnie.

faktycznie, tego nie zrozumiem nigdy i brońcie mnie bogi przed takim rozumieniem.

aha...

obiecywałeś wszystkim, że przestaniesz spamować na jakiś czas, ale widać, że to silniejsze od ciebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:08, 13 Sie 2009    Temat postu:

idiota napisał:

" równoważność tych zdań oznacza że Chrystus musi wszystkich wierzących umieścić w niebie, a z niewierzącymi może zrobić co mu się podoba czyli nawet wszystkich niewierzących tez posłać do nieba piekło może pozostać puste !"

czyli jak? nie zostanie zbawiony ale Chrystus go może do nieba wziąć (czyli zbawić) i nie będzie kłamcą.
fajnie.

faktycznie, tego nie zrozumiem nigdy i brońcie mnie bogi przed takim rozumieniem.

... Jeszcze raz i dokładniej.

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Prawo Kubusia:
W=>N = ~W~>~N

Definicja groźby:
Jesli dowolny warunek to kara
W~>K
Prawo Kubusia:
W~>K = ~W=>~K

Zacznijmy od zdania:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z
To oczywiście rozumiesz. Wierzący na 100% do nieba a z niewierzącymi Chrystus może zrobić co mu się podoba czyli nawet wszystkich umieścić w niebie. Zgadza się ?

… dalej masz krystalicznie czystą matematykę

W implikacji negując poprzednik i następnik musisz zmienić operator logiczny na przeciwny inaczej prawo Kubusia leży w gruzach:

W=>Z = ~W~>~Z

Matematycznie oznacza to:

Kto wierzy we mnie na pewno => pójdzie do nieba
W=>Z

Prawo Kubusia:
W=>Z = ~W~>~Z

Matematycznie:'
Kto nie wierzy we mnie może ~> nie zostać zbawiony
~W~>~Z

To "może" ~> jest praktycznie zawsze pomijane bo osłabiałoby groźbę. Matematycznie jest kompletnie bez znaczenia czy ty to "może" ~> wypowiesz czy nie wypowiesz.

Prawa matematycznego pod które podlegasz nie jesteś w stanie zmienić :grin:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 17:28, 13 Sie 2009    Temat postu:

nie ma co dokładniej. jest wystarczająco dokładnie tu:
Cytat:
ty sam siebie nie rozumiesz.

"A.
Kto wierzy we mnie zostanie zbawiony

czyli zdanie absolutnie równoważne:
B.
Kto nie wierzy we mnie nie zostanie zbawiony
"

a po chwili:

" równoważność tych zdań oznacza że Chrystus musi wszystkich wierzących umieścić w niebie, a z niewierzącymi może zrobić co mu się podoba czyli nawet wszystkich niewierzących tez posłać do nieba piekło może pozostać puste !"


raz piszesz, że kto nie wierzy nie będzie zbawiony a potem piszesz, że będzie, a w każdym razie że niewykluczone, że będzie.
w logice normalnych ludzi takie coś się nazywa sprzeczność i tyle.
jeśli nawet jeszcze wygenerujesz pięćset stron swojego spamu, to i tak pozostanie to sprzeczność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:51, 13 Sie 2009    Temat postu:

:
Cytat:
ty sam siebie nie rozumiesz.

"A.
Kto wierzy we mnie zostanie zbawiony
W=>Z

czyli zdanie absolutnie równoważne:
B.
Kto nie wierzy we mnie nie zostanie zbawiony
~W~>~Z

a po chwili:

" równoważność tych zdań oznacza że Chrystus musi wszystkich wierzących umieścić w niebie, a z niewierzącymi może zrobić co mu się podoba czyli nawet wszystkich niewierzących tez posłać do nieba piekło może pozostać puste !"

Czemu wycinasz kodowanie matematczne tych zdań ?

Prawo Kubusia:
W=>Z = ~W~>~Z
to nie jest żadna sprzeczność tylko tożsamość matematyczna.

To czy wstawisz w zdaniu B „może” ~> czy nie wstawisz jest matematycznie bez znaczenia. Zdanie A jest bezdyskusyjną implikacją, zatem negując p i q musisz zmienić operator na przeciwny.

Nie możesz zmienić matematyki pod która podlegają wszelkie istoty żywe na Ziemi.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 17:53, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 18:12, 13 Sie 2009    Temat postu:

wycinam kodowanie bo nie ma potrzeby mieszać ludziom w głowach znaczkami kiedy sprawa jest jasna.

"Kto nie wierzy we mnie nie zostanie zbawiony "

jest sprzeczne z

"...Chrystus (...) z niewierzącymi może zrobić co mu się podoba czyli (...) posłać do nieba..."

i żadne kodowanie tego nie zmieni.

oczywiście przy założeniu, że zbawiony to taki co jest w niebie.

każdy trzeźwy człowiek to widzi, a pewno i wielu nawalonych. ty chyba jednak ten stan... transcendujesz.

może jak rozpiszesz to zdanie na 1000 stronach A4 to ci się wyda, że masz jeszcze bardziej rację niż dotychczas, ale to tylko twoje urojenia będą.


Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Czw 18:15, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:29, 13 Sie 2009    Temat postu:

idiota napisał:
wycinam kodowanie bo nie ma potrzeby mieszać ludziom w głowach znaczkami kiedy sprawa jest jasna.

"Kto nie wierzy we mnie nie zostanie zbawiony "

jest sprzeczne z

"...Chrystus (...) z niewierzącymi może zrobić co mu się podoba czyli (...) posłać do nieba..."

i żadne kodowanie tego nie zmieni.

oczywiście przy założeniu, że zbawiony to taki co jest w niebie.

każdy trzeźwy człowiek to widzi, a pewno i wielu nawalonych. ty chyba jednak ten stan... transcendujesz.

może jak rozpiszesz to zdanie na 1000 stronach A4 to ci się wyda, że masz jeszcze bardziej rację niż dotychczas, ale to tylko twoje urojenia będą.


Idioto, w implikacji obowiązuje prawo Kubusia:

p=>q = ~p~>~q

Udowodnione przez Kubusia (zero-jedynkowo), Wuja (równania) i Uczy (dowód nie wprost).

Oznacza ono, że jeśli w implikacji negujesz p i q to musisz zmienić operator czyli:

Prawo Kubusia:
W=>Z = ~W~>~Z
czyli:
W=>Z
Gwarancja nieba dla wierzących a z niewierzącymi moge zrobic co mi się podoba. Tu nie ma absolutnie żadnej sprzeczności

Jeśli po negacji p i q potraktujesz zdanie tym samym operatorem to zrobisz z Chrystusa idiotę.

W=>Z # ~W=>~Z

A.
W=>Z
Lewa strona gwarantuje wszystkim wierżacym niebo natomiast niewierzący moga iść do nieba albo do piekła.

B.
~W=>~Z
Tu natomiast wszyscy niewierzący na 100% do piekła (starszna wiadomośc dla Idioty) natomiast z wierzącymi może zrobic co mu się podoba czyli część wierzących może do piekła, co jest sprzeczne ze zdaniem A.

To jest właśnie cała tragedia dzisiejszej matematyki w naturalnym jezyku mówionym, która wszelkie implikacje koduje jedynie słusznym operatorem impliakcji prostej =>


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 18:30, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 18:41, 13 Sie 2009    Temat postu:

i dyskutuj tu z debilem...

pisałeś niedawno:
" Chrystus:
A.
Kto wierzy we mnie zostanie zbawiony
W=>Z
Implikacja prosta bo obietnic musimy dotrzymywać

Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
W=>Z = ~W~>~Z

czyli zdanie absolutnie równoważne:
B.
Kto nie wierzy we mnie nie zostanie zbawiony
~W~>~Z "

a potem, że nie wszyscy niewierzący będą niezbawieni.

to jest sprzeczność i niezależnie od twoich kretyńskich znaczków to jest sprzeczność.

tej treści komentarz będę wklejał ko każdym twoim poście w którym nie znajdę przyznania się do błędu w tej sprawie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:09, 13 Sie 2009    Temat postu:

Sprzeczność to jest wyłacznie w świecie Idiotów, bo w świecie normalnych to krystalicznie czysta matematyka i nie ma tu żadnej sprzeczności. Matematycy na matematyce.pl zaakceptowali prawa Kubusia bez problemu bo to prawa na poziomie matematycznym 15-latka.

Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
W=>Z = ~W~>~Z

To jest krystalicznie czysta matematyka i oznacza dokładnie to napisałem czyli wierzący mają 100% niebo a z niweierzącymi Chrystus nmoże robic co mu sie podoba.

Ja wiem że w szkółce nie uczą co oznacza operator ~>, i nie ma nic o prawach Kubusia.

Kto wierzy będzie zbawiiony
W=>Z

Kto nie wierzy nie będzie zbawiony
~W~>~Z
W groźbach spójnik może jest domyślny i nie musi być wypowiadany.
Nie ma tu niejednoznaczności wobec precyzyjnej definicji groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K

Matematycznego znaczenia operatora ~> nigdy nie zmienisz, bo pod ta matematyke podlegasz.

A znaczy on dokładnie to co napisałem wyżej :grin:

P.S.
Poza groźbami każdey wypowie "może" ~>

Jesli będzie padało to gleba będzie mokra
P=>M
Prawo Kubusia:
P=>M = ~P~>~M
Jesli nie będzie padało to gleba może nie być mokra
~P~>~M

Jak widać, prawa Kubusia to banał ...


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 19:12, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:53, 14 Sie 2009    Temat postu:

W tym sporze z Idiotą przyszła mi do głowy ciekawa myśl ..

Znaczenie operatora implikacji odwrotnej ~>:

Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P
Chmury są warunkiem koniecznym deszczu zatem implikacja odwrotna
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
Jeśli nie będzie pochmurno to na pewno nie będzie padać
~CH=>~P - gwarancja
Zauważmy, że po stronie operatora implikacji prostej => (warunek wystarczający) mamy 100% determinizm.

Po stronie CH możemy sobie rzucać monetą, nic więcej bo nie znamy przyszłości czyli:
Jeśli jutro będzie pochmurno to […] padać
CH~>P
W miejsce […] możemy sobie wstawić cokolwiek, to bez znaczenia np. na pewno, na 100%, musi, może …

Weźmy teraz groźbę.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
Brudne spodnie są warunkiem koniecznym lania z powodu brudnych spodni.

Prawo Kubusia:
B~>L = ~B=>~L
czyli:
Jeśli przyjdziesz w czystych spodniach to na pewno => nie dostaniesz lania
~B=>~L - gwarancja
… z powodu czystych spodni (~B) - tylko tyle i aż tyle gwarantuje implikacja odwrotna.

Mamy tu identyczna sytuację jak w implikacji o chmurach czyli:

Jeśli ubrudzisz spodnie to […] dostaniesz lanie
B~>L
czyli w miejsce […] możemy wstawić cokolwiek, to bez znaczenia np. może, na pewno, na 100%, musi …

Oczywiście nie może nas to pozbawić wolnej woli czyli nadawca ma prawo darować dowolna karę zależną od niego na sekundę przed jej wykonaniem i nie ma prawa zostać kłamcą.

Ta analogia do chmur jest tu bardzo celna - implikacja odwrotna gwarantuje wolną wolę zarówno chmurom jak i człowiekowi.

Przenieśmy to teraz do groźby wypowiedzianej przez Chrystusa.

Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W~>~Z
Brak wiary jest warunkiem koniecznym piekła.
Prawo Kubusia:
~W~>~Z = W=>Z
Kto wierzy będzie zbawiony
W=>Z - gwarancja

Chrystusa obowiązują (w komunikacji z człowiekiem) identyczne prawa logiki zatem:

Kto nie wierzy we mnie […] nie będzie zbawiony
~W~>~Z

W miejsce […] można wstawić cokolwiek np. nic nie wstawiać, może, na 100%, na pewno …

Operator ~> gwarantuje Chrystusowi, identycznie jak chmurom i człowiekowi wolną wolę.

Oczywiście w stosunku do przyrody martwej trafniejszym określeniem będzie „ślepy los”

~> = wolna wola (świat żywy), ślepy los (świat martwy)


P.S.
Jak widac wyżej, Kubuś dochodzi do fajnych wniosków w każdej dyskusji, nawet z Idiotą.

Ciekawe czy to co wyżej nasz Idiota kiedykolwiek zrozumie ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:29, 14 Sie 2009    Temat postu:

Rafał, tak na oko to z twojego poprzedniego listu o twierdzeniu Pitagorasa widać przyczyny nieporozumienia w kwestii równoważności i implikacji w twierdzeniach matematycznych.

Otóż uznałeś twierdzenie Pitagorasa za równoważność, bo wiesz, że jest ono prawdziwe w obie strony.

Tymczasem twierdzenie matematyczne jest tezą, do której jest "doczepiony" dowód. W matematyce, zwrot "jeśli... to..." oznacza, że ten doczepiony dowód jest dowodem w jedną stronę. I wobec tego nawet, jeśli dowód w drugą stronę istnieje, twierdzenie "jeśli... to..." NIE wspomina o nim. Z tego powodu jest ono implikacją. Sens twierdzenia "jeśli... to..." nie zmienia się ani trochę, gdy ktoś poda także dowód twierdzenia odwrotnego! Gdy ktoś poda taki dowód, może natomiast sformułować INNE, mocniejsze twierdzenie, będące równoważnością i brzmiące "... wtedy i tylko wtedy, gdy...". To jest już jednak INNE twierdzenie.

Twierdzenie Pitagorasa w formie "jeśli... to..." jest implikacją. To nie ulega najmniejszej wątpliwości; wynika to nie tylko ze sformułowania tego twierdzenia, ale także z jego dowodów (przestudiuj je). Nie ulega też wątpliwości, że prawdziwe jest twierdzenie Pitagorasa podane w formie równoważności. Istnieje bowiem dowód wynikania w drugą stronę (przyjrzyj się temu dowodowi i zauważ, że jest to zupełnie inne rozumowanie, niż dowód twierdzenia w jego prostej formie).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:34, 14 Sie 2009    Temat postu:

No nareszcie ktoś Rafałowi wytłumaczył. Może wreszcie zrozumie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:31, 14 Sie 2009    Temat postu:

Wuj napisał:

Twierdzenie Pitagorasa w formie "jeśli... to..." jest implikacją. To nie ulega najmniejszej wątpliwości; wynika to nie tylko ze sformułowania tego twierdzenia, ale także z jego dowodów (przestudiuj je). Nie ulega też wątpliwości, że prawdziwe jest twierdzenie Pitagorasa podane w formie równoważności. Istnieje bowiem dowód wynikania w drugą stronę (przyjrzyj się temu dowodowi i zauważ, że jest to zupełnie inne rozumowanie, niż dowód twierdzenia w jego prostej formie).

Nie !
Udowodniłem ci wyżej że twierdzenie Pitagorasa TP=>SK nie może być implikacją bo nie spełnia zero-jedynkowej definicji implikacji !

We wszelkich twierdzeniach badane sa warunki wystarczające p=>q i q=>p, to nie są implikacje, to fizycznie niemożliwe !
Jeśli prawdziwe jest p=>q i q=>p to jest to automatycznie dowód, że p=>q i q=>p nie mogą być implikacjami, to tylko i wyłacznie warunki wystarczające.

Kubuś:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Oczywiście jak udowodnisz warunki wystarczające w dwie strony, to będzie to równoważność.
Czy odróżniasz warunek wystarczający od kompletnej definicji implikacji ?

Jeśli twierdzisz że twierdzenie Pitagorasa jest implikacją prostą gdy ujmiemy go w spójnik "Jeśli...to..." to poproszę o analizę TP=>SK przez definicję implikacji prostej, CAŁĄ definicję a nie tylko warunku wystarczającego.

Jeśli trójkat jest prostokątny to suma kwadratów przyprostokątnych jest równa kwadratowi przeciwprostokątnej.
TP=>SK

Cała definicja zero-jedynkowa implikacji prostej wygląda tak:

Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1

Nie można dowodzić tylko dwóch pierwszych linii, jak to czyni matematyka i twierdzić że zdanie jest implikacją.

Mój dowód, że TP=>SK nie może być implikacją masz wyżej.

Poproszę teraz o twoją analizę TP=>SK przez CAŁĄ definicje zero-jedynkową implikacji, życzę powodzenia, to zadanie dla kamikaze czyli niewykonalne.

P.S.
Implikacja prosta wygląda tak:

Jesli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielana przez 2
P8=>P2
To przez definicje zero-jedynkową impliacji przeanalizuje każdy głupi i to jest IMPLIKACJA.

P8=>P2 =1 bo 8,16..
1 1 =1
P8=>~P2 =0
1 0 =0
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
~P8~>~P2 =1 bo 3,5,7..
0 0 =1
LUB
~P8~~>P2 =1 bo 2,4,6...
0 1 =1
gdzie:
=> musi
~> lub ~~> = może

... natomiast TP=>SK nigdy nie będzie implikacja !

Zero jedynkowa definicja równoważności dla parametrów aktualnych TP=>SK wygląda tak:

Kod:

TP=>SK  =1
1 1 =1
TP=>~SK =0
1 0 =0
~TP=>~SK=1
0 0 =1
~TP=>SK =0
0 1 =0

Oczywiście TP=>SK i ~TP=>~SK to tylko i wyłącznie warunki wystarczające, nigdy implikacje

Definicja równoważności:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(~TP=>~SK)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 0:37, 15 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eremita




Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:40, 15 Sie 2009    Temat postu:

Nie chodzi mi o matematykę, chodzi mi o dyskusje z tobą. O niczym innym nie rozmawiasz tylko tej logice, gdzie tu sens, i gdzie logika ?!

Przykład:
Zaczynamy rozmowę o polityce, niech będzie o kaczorkach.
Po 2 postach rozmowa z tobą wygląda tak:

Jeśli Kaczyński ma Brata, to ..
K => B

Noż kurwa! Przecież trzeba być "don Kichotem" żeby walczyć z twoimi "logikami"
To jakaś paranoja. Wyluzuj chłopie :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:28, 15 Sie 2009    Temat postu:

Tu chodzi ttylko o dowód iż TP=>SK jest implikacją.
Nie jest, to tylko warunek wystarczający.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:49, 16 Sie 2009    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Udowodniłem ci wyżej że twierdzenie Pitagorasa TP=>SK nie może być implikacją bo nie spełnia zero-jedynkowej definicji implikacji !

Nie, Rafale. Twierdzenie Pitagorasa spełnia tę definicję z definicji, a jego dowód jest przeprowadzony właśnie tak, żeby uzyskać to, czego ta definicja się domaga. Umieszczasz w twierdzeniu Pitagorasa swoją wiedzę o prawdziwości ODWROTNEGO twierdzenia Pitagorasa. Ta wiedza nie jest jednak zwarta w twierdzeniu Pitagorasa. Twierdzenie Pitagorasa (wyrażane za pomocą "jeśli... to...) jest słabsze (jak by to powiedział matematyk) od twierdzenia, które ty nazywasz twierdzeniem Pitagorasa i które rzeczywiście jest równoważnością.

Rozumiesz? Twierdzenie Pitagorasa to tylko część tej wiedzy o trójkątach prostokątnych, jaka zawarta jest w TP<=>SK. Drugą część, uzupełniającą twierdzenie Pitagorasa do równoważności TP<=>SK, zawiera odwrotne twierdzenie Pitagorasa, mówiące, że SK=>TP.

To, czym jest konkretna forma twierdzenia Pitagorasa, wynika bezpośrednio z rozumowania, za pomocą którego zostało ono udowodnione. Zajrzyj do Wikipedii i przestudiuj te dowody. Dopiero potem dyskutuj dalej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:23, 17 Sie 2009    Temat postu:

1.4 Równoważność

Równoważność - przemienność argumentów zachodzi

Definicja równoważności:
p<=>q = p*q+~p*~q
p zajdzie wtedy i tylko wtedy gdy zajdzie q

Operatorowa definicja równoważności:
Kod:

 p=> q =1
 p=>~q =0
~p=>~q =1
~p=> q =0

Po podstawieniu:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Otrzymujemy zero-jedynkową definicję równoważności:
Kod:

p q p<=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =0

Bezpośrednio z tabeli zero-jedynkowej otrzymujemy definicje równoważności w operatorach AND(*) i OR(*).
p<=>q = p*q+~p*~q

Podstawowa definicja operatorowa równoważności, wynikająca z powyższej definicji operatorowej (także z zero-jedynkowej):
A.
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = 1*1 =1


Czy akceptujesz równe prawa poniższych definicji równoważności ?
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
LUB
p<=>q = (p=>q) * (q=>p)

TAK/NIE ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 0:27, 17 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:32, 17 Sie 2009    Temat postu:

Słuchaj, czy zrozumiałeś mój post? Bo twoja odpowiedź nie jest z nim w żadnym związku...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:08, 17 Sie 2009    Temat postu:

Jest w związku bo pozwala łatwo rozstrzygnąć że zdanie składowe definicji równoważności nie mogą być implikacjami, to tylko warunki wystarczające.

Ok
Można to zrobic jeszcze inaczej.

p<=>q = (p=>q)*(q=>p)

W implikacji nie zachodzi przemienność argumentów, zatem jeśli implikacja p=>q jest prawdziwa to musi być fałszywa implikacja q=>p czyli:

p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*0 =0

Dowód:
p=>q # q=>p - oczywistość

To jest algebra Boole'a, zatem jeśli p=>q=1 to q=>p=0 ... inaczej algebra Boole'a leży w gruzach
CND

Wniosek:
Równoważność nie może być iloczynem dwóch implikacji prostych p=>q i q=>p. W definicji równoważności chodzi tylko i wyłącznie o warunki wystarczające w stronę p=>q i q=>p.

Przykład:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1 - ok
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to na pewno => jest podzielna przez 8
P2=>P8 = 0 ! bo 2,4,6...

Wniosek z powyższego jest fundamentalny:
Jeśli zdanie p=>q jest implikacją prostą, czyli spełnia definicję implikacji prostej, to nie może być równoważnością i odwrotnie.

P8=>P2 jest implikacją prostą i niemożliwe jest tu zrobienie równoważności, dowód wyżej.

P.S.
Myślę, że problem leży już w samej definicji implikacji, moje definicje są fundamentalnie różne od definicji implikacji materialnej którą posługuje się matematyka.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 9:21, 17 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:44, 17 Sie 2009    Temat postu:

Twierdzenie Pitagorasa spełnia matematyczną definicję implikacji z definicji, a jego matematyczny dowód jest przeprowadzony właśnie tak, żeby uzyskać to, czego ta definicja się domaga. Umieszczasz w twierdzeniu Pitagorasa swoją wiedzę o prawdziwości ODWROTNEGO twierdzenia Pitagorasa. Ta wiedza nie jest jednak zwarta w twierdzeniu Pitagorasa. Twierdzenie Pitagorasa (wyrażane za pomocą "jeśli... to...) jest słabsze (jak by to powiedział matematyk) od twierdzenia, które ty nazywasz twierdzeniem Pitagorasa i które rzeczywiście jest równoważnością.

Rozumiesz? Twierdzenie Pitagorasa to tylko część tej wiedzy o trójkątach prostokątnych, jaka zawarta jest w TP<=>SK. Drugą część, uzupełniającą twierdzenie Pitagorasa do równoważności TP<=>SK, zawiera odwrotne twierdzenie Pitagorasa, mówiące, że SK=>TP.

To, czym jest konkretna forma twierdzenia Pitagorasa, wynika bezpośrednio z rozumowania, za pomocą którego zostało ono udowodnione. Zajrzyj do Wikipedii i przestudiuj te dowody. Dopiero potem dyskutuj dalej.

Cytat:
moje definicje są fundamentalnie różne od definicji implikacji materialnej którą posługuje się matematyka.

Wprowadź więc inne symbole i inne nazwy. Bo skoro mówisz o czymś innym, to nie możesz zachowywać się tak, jakbyś mówił o tym samym.


Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pon 10:00, 17 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:19, 17 Sie 2009    Temat postu:

wujzboj napisał:
Twierdzenie Pitagorasa spełnia matematyczną definicję implikacji z definicji ...

Poproszę zatem o dowód że twierdzenie Pitagorasa TP=>SK spełnia definicję implikacji prostej, CAŁĄ definicję.

1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1

Chodzi mi tu o dwie ostatnie linie, bo pierwsze dwie to oczywistość.

wujzboj napisał:

Umieszczasz w twierdzeniu Pitagorasa swoją wiedzę o prawdziwości ODWROTNEGO twierdzenia Pitagorasa.

Niczego nie umieszczam, nie interesuje mnie twierdzenie odwrotne. Na podstawie ostatniej linii zero jedynkowej definicji implikacji mamy:

~TP*SK =1

Trójkąt nie jest prostokątny i spełniona jest suma kwadratów, oczywisty falsz.
CND

TP=>SK nie może być zatem implikacją prostą bo nie spełnia definicji implikacji prostej.

wujzboj napisał:

Cytat:
moje definicje są fundamentalnie różne od definicji implikacji materialnej którą posługuje się matematyka.

Wprowadź więc inne symbole i inne nazwy. Bo skoro mówisz o czymś innym, to nie możesz zachowywać się tak, jakbyś mówił o tym samym.

Definicje zero-jedynkowe mamy identyczne. Tu chodzi wyłacznie o interpretację czyli warunek wystarczajacy w implikacji prostej => i konieczny w implikacji odwrotnej ~>. To wynika bezpośrednio z definicji zero-jedynkowych. Kwantyfikator ogólny "dla każdego" wynika z warunku wystarczajacego w definicji impliakcji prostej =>, nigdy odwrotnie.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 21:40, 17 Sie 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pon 10:37, 17 Sie 2009    Temat postu:

po co dyskutować z naszym tłukiem o logice czy algebrze, skoro on nie ma pojęcia co to jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:41, 17 Sie 2009    Temat postu:

Idioto, wiem że implikacja materialna zabiła w tobie umiejętność analizy dowolnej impliakcji prostej => przez jej definicję zero-jedynkową ....

Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 10:44, 17 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pon 11:45, 17 Sie 2009    Temat postu:

jesteś hardkorem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin