|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:26, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | ... no i widzisz pan Panie Przerażony
Marcin odprawił z kwitkiem Pana, Niepoprawną a Kubusiowi polecił zapytać Boga czy jest wewnetrznie sprzeczny.
Jakże mam to zrobić skoro adresu nie mam?
Ja wywieszam białą flagę i się poddaję.
P.S.
Panie Przerażony, wygląda na to że Pani Niepoprawna załapuje emceka!
... a skoro kobieta załapuje to Pan tez musisz.
Przecież samiec alfa musi być najmądrzejszy. |
Jak to mnie? Ja się tylko upewniałam, czy dobrze zrozumiałam. Nie poddałam tego pod wątpliwość. Co inne mnie nurtuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:40, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wszyscy tu jesteście męskimi szowinistami.
Mam nadzieje, że Wam kiedyś, jakaś kobieta dokopie intelektualnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:55, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
... a kogo Bóg najpierw stworzył?
... a kto ma być komu posłuszny?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 14:05, 21 Gru 2011, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:59, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | ... a kogo Bóg najpierw stworzył?
... a kto ma być komu posłuszny? |
najpierw Bóg stworzył światło, potem wodę, potem lądy, potem, zwierzęta, potem mężczyznę, po czym stwierdził, że to jeszcze nie jest to i dlatego stworzył kobietę... i na tym poprzestał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:03, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wszelkie wojny, łacznie z tą debatą, wstrzynali meżczyźni, zatem jestesmy bardziej inteligentni, to nie ulega dyskusji.
Czyz nie głupsza istota zerwała jabłko?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 14:04, 21 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:10, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
wojny są głupie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:13, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
... czyli wychodzi że my, samce alfa, jesteśmy głupsi?
Ciekawe co na to Pan Przerażony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:19, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | ... czyli wychodzi że my, samce alfa, jesteśmy głupsi?
Ciekawe co na to Pan Przerażony. |
Ja tego nie powiedziałam. Twierdzę jedynie, że nie macie dowodów na to, żeby stwierdzić, że jesteście mądrzejsi od samic alfa
Ostatnio zmieniony przez Niepoprawna dnia Śro 14:20, 21 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:22, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A wracając do tematu, prawda absolutna, w odróżnieniu od absolutu nie istnieje w oderwaniu od umysłu, bo nie jest prawdą to, co nie zostało pomyślane. Zatem można powiedzieć, że prawda absolutna jest więźniem umysłu. Tylko pytanie skąd umysł ma pewność, że to co myśli jest prawdą? Jak już ustaliliśmy, pięciolatek takiej pewności mieć nie może. Kto zaś może? Czy jest to jedna osoba, czy może więcej? Jeśli więcej, to ile? I jeśli więcej, to czy do kryterium prawdy absolutnej nie należałoby dodać zgodności interpersonalnej? Tak jak kryterium prawdziwości wyników badań naukowych jest ich powtarzalność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:25, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zaznaczam, że nie jest moim celem podważanie słuszności przekonań Marcina (jak sądzi Kubuś), a jedynie dociekanie niezrozumiałej przeze mnie prawdy, absolutnej zresztą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przerażony
Gość
|
Wysłany: Śro 14:32, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Ścisłość naukowa Pana Kotasińskiego:
Cytat: | Zatem moje twierdzenia są niesprzeczne, ponieważ są dwie instancje samosprawdzenia
Mamy więc w jednym akcie sprawdzania Prawdziwości w istocie trzy akty sprawdzania. |
No comment
Metodologia naukowa Pana Kotasińskiego:
Cytat: | Dla mnie jest to tym samym, a ezoteryków możesz znaleźć także pomiędzy fizykami, matematykami i każdymi innymi, i co gorsza oni swoją ezoterykę starają się nazywać Nauką. |
No comment
Esencja bożego natchnienia:
Cytat: | Dlatego zwracam ci uwagę, że to "niesamosprawdzenie", o którym piszesz dotyczy dopiero prawidłowego wyliczenie wyniku, nie tego czy ten wynik istnieje w ogóle. Zaglądając w ten proces w jego trakcie wynik jest jeszcze niesprawdzony pod względem prawidłowego jego wyliczenia, ale jest już prawdziwy jako wynik, który istnieje w ogóle. To jego istnienie jest zasadnicze i dopiero po nim wagę uzyskuje to czy on jest prawidłowo wyliczony czy też nie. |
Rozumiem. Czyli prawda absolutna wie, że coś jest, jednak nie wie, co to jest. Dowiaduje się dopiero, kiedy pięciolatek sprawdzi równie różniczkowe, ale tak naprawdę, to dopiero prawda absolutna przekonuje się czy wie, czym jest prawda, kiedy sprawdzi, czy wybudowany most się zawali, czy nie zawali.
Muszę Panu, Panie Kotasiński powiedzieć, że od Pańskiej prawdy absolutnej są o wiele praktyczniejsze istniejące od dawien dawna zwykłe prawdy naukowe. Obawiam się, że nie znajdzie Pan chętnego do skorzystania z Pańskiej prawdy absolutnej, zbyt duże ryzyko śmierci pod gruzami. A muszę Panu powiedzieć, że ludzie durne są, oj, jak durne, nie mają szacunku dla mądrości, bardziej cenią swoje nędzne życie od absolutnej wiedzy.
Na tym Panie Kotasiński zakończyliśmy naszą naukową debatę, od teraz będziemy filozofować, oj, Panie Kotasiński, jak ja se, kurwa mać, pofilozofuję, na poziomie trzeciego, a może nawet i czwartego roku filozofii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:40, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
A czy prawda absolutna, nie powinna być prawdą niezależnie od tego, czy ktokolwiek potrafi jej dowieść? Eh, lepiej już przestanę myśleć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przerażony
Gość
|
Wysłany: Śro 14:49, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
I taka właśnie jest, nieweryfikowalna, czyli jakby jej nie było.
Jeżeli dalej będzie Pani kontynuowała to swoje niepodważanie słuszności Pana Kotasińskiego, to dostanie Pani ode mnie cukierka. A za istnienie absolutu, kopniaka.
PS. Mało Pani teorii różnych różnistych na świecie, żeby jeszcze domagać się jakiejś teorii ode mnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:50, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Niepoprawna napisał: | A czy prawda absolutna, nie powinna być prawdą niezależnie od tego, czy ktokolwiek potrafi jej dowieść? Eh, lepiej już przestanę myśleć. |
No bo na przykład, zanim Kopernik odkrył, że to Ziemia krąży wokół Słońca, myślano inaczej i to myślenie im się jakoś zgadzało z ich obliczeniami (obserwacjami), zatem, zgodnie z kryterium prawdy absolutnej, musielibyśmy przyjąć, że to była wtedy prawda absolutna. A współczesna prawda o układzie słonecznym, jako nie myślana wówczas, nie była prawdą absolutną.
Marcin, ratuj, bo mi mózg wyparuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przerażony
Gość
|
Wysłany: Śro 15:05, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cukierek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:40, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przerażony napisał: | I taka właśnie jest, nieweryfikowalna, czyli jakby jej nie było. |
Jak nie ma, jak Pan żeś ją posiadł "na uniwersytetach i w bibliotekach"?
Poza tym niemożność poznania czegoś, nie wyklucza jego (tego czegoś) jestestwa. Ja nie znam Pana, a mimo to nie wykluczam, że Pan jest (materialnie, nie tylko wirtualnie).
Przerażony napisał: | PS. Mało Pani teorii różnych różnistych na świecie, żeby jeszcze domagać się jakiejś teorii ode mnie? |
Domagam się, bo się mi Pan kazałeś do nich odnieść (a nawet z nimi nie zgodzić), a jak mam się odnieść do czegoś, czego nie znam. O właśnie - Pańskie teorie są dla mnie niczym ta prawda absolutna - nieznane. Czy to, że ich nie znam, oznacza, że ich nie ma?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:48, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gópią Być Extra napisał: |
Ubolewam, że nie potrafisz głębiej spojrzeć - bowiem wszystko co robisz odnosisz w jakiś sposób do innych.......
A teraz napisz w odpowiedzi że jesteś gópia. |
Ubolewam, że wszystko co robię, robię z myślą o sobie.
Nawet dobre uczynki, bo jest mi dobrze z byciem dobrą.
Każda moje relacja z drugim człowiekiem oparta jest na egoizmie.
Nawet najbardziej wzniosłe uczucie bazuje na miłości do... siebie.
To właśnie cechą charakterystyczną człowieka jest... egoizm.
Tak więc Krowa, fałszem jest, że to co robię odnoszę w jakiś sposob do innych.
Prawdą natomiast, że wszystko co robię dla innych, wynika z robienia dobrze sobie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:00, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jestem przekonana, że Marcin zaraz wszystkie moje wątpliwości dot. prawdy absolutnej wyjaśni. Nie mam natomiast złudzeń, że nawet wówczas Pan Przerażony pozostanie w bezpiecznej jamce swojego zatwardziałego umysłu, któren raz poznanej "prawdy" zmieniać nie chce, ponieważ wizja opuszczenia owej bezpiecznej jamki jest dla niego zbyt przerażająca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:11, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jak to miło papatrzeć, że znalazła się wreszcie taka, co umiala wlezc PP na głowę
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Śro 16:11, 21 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:55, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przerażony napisał: |
Na tym Panie Kotasiński zakończyliśmy naszą naukową debatę, od teraz będziemy filozofować, oj, Panie Kotasiński, jak ja se, kurwa mać, pofilozofuję, na poziomie trzeciego, a może nawet i czwartego roku filozofii.
|
Pragne uprzejmie zauwazyć, że to jest Pana subiektywna ocena.
Jak się Pan Marcin podda albo ucieknie z tego tematu, to dopiero wtedy możemy Pana uznać za zwyciezcę, póki co nie możemy.
Przedstawiciel robotniczej inteligencji pracującej,
Kubuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35963
Przeczytał: 17 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:59, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Niepoprawna napisał: | Jestem przekonana, że Marcin zaraz wszystkie moje wątpliwości dot. prawdy absolutnej wyjaśni. Nie mam natomiast złudzeń, że nawet wówczas Pan Przerażony pozostanie w bezpiecznej jamce swojego zatwardziałego umysłu, któren raz poznanej "prawdy" zmieniać nie chce, ponieważ wizja opuszczenia owej bezpiecznej jamki jest dla niego zbyt przerażająca |
Też tak myślę.
.. a Pan Przerażony dozyje czasów kiedy to ta jego prawda absolutna sie zawali, czyli legnie w gruzach jego ukochany Godel, KRZ, Teoria Mnogości etc
Kubuś
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 17:00, 21 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niepoprawna
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:19, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
luzik napisał: | Jak to miło papatrzeć, że znalazła się wreszcie taka, co umiala wlezc PP na głowę |
Wejść na głowę PP, to chyba jedyny sposób, by uczucie mu okazać, bo wszelkim uczuciem wprost okazanym pan ów gardzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przerażony
Gość
|
Wysłany: Śro 18:07, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Skleroza dziecko drogie, nie pamiętam gdziem o swoich teoriach wspominał, jak i gdziem je zapodział. Odszukaj je dzicino, pokaż staremu cytacik, niech se starowina przypomni.
A i prawda, żem w jamce schowan i tylko jednym okiem na świat łypie, takem przerażony. Myślę, że jakbym Panią zobaczył choćby tylko jednym okiem, to zawał gotowy, taki mnie lęk ogarnia na widok mądrości.
PS. Niech wszystkie psy jebią malutką Teresę. No i co teraz? Trza bojkotować. Innej rady nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin Kotasiński
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:28, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zatem moje twierdzenia są niesprzeczne, ponieważ są dwie instancje samosprawdzenia
Mamy więc w jednym akcie sprawdzania Prawdziwości w istocie trzy akty sprawdzania. |
Pierwsze zdanie odnosi się do sprawdzenia prawdziwości (1) poprzez tylko doświadczenie i pomyślenie istnienia przedmiotu i sprawdzenie prawdziwości (2) poprzez spójność "wewnętrzną" przedmiotu.
Drugie zdanie mówi o trzeciej instancji, którą jest porównanie istnienia z pierwszej instancji do spójności "wewnętrznej" czyli drugiej instancji. Zatem jest to najwyżej moja nieuwaga i żaden argument.
Cytat: | Dla mnie jest to tym samym, a ezoteryków możesz znaleźć także pomiędzy fizykami, matematykami i każdymi innymi, i co gorsza oni swoją ezoterykę starają się nazywać Nauką. |
To zdanie dotyczyło opinii, która podważa naukowość debat filozoficznych. Wskazywało, że nienaukowe mogą być również debaty fizyków, matematyków i innych. Czyli naukowość nie zależy od tego kto prowadzi debatę, ale od tego jak ją prowadzi. Żaden argument.
Cytat: | Rozumiem. Czyli prawda absolutna wie, że coś jest, jednak nie wie, co to jest. |
Ponownie próbujesz podważyć moją jedną tezę/definicję i kryterium przez rozrywanie jej spójności, gdy tymczasem spójność jest właśnie w całości. Fragmenty, które starasz się ukazać jako osobne w istocie warunkują się wzajemnie i należy je rozważać razem. Niemniej już o Prawdziwości absolutnej czegoś decyduje pierwsza instancja samosprawdzenia czyli orzeczenie o istnieniu, ale jest to jednostronne. Jednak jednostronność ta jest szczególnego rodzaju, bo to jednostronność absolutna od Absolutu, zatem jest ona obiektywna, bo bazuje na samopostrzeżeniu i na byciu Wszystkim.
Cytat: | dopiero prawda absolutna przekonuje się czy wie, czym jest prawda, kiedy sprawdzi, czy wybudowany most się zawali, czy nie zawali. |
Również, bo to też samosprawdzenie, ale w takiej sytuacji to, co znajduje się pomiędzy pierwotnym stwierdzeniem istnienia, a ostatnim elementem łańcucha czyli mostem stojącym lub nie, nie zostaje poznane, a zatem poniechane zostaje poznanie "wewnętrznej" spójności tego o czym wcześniej orzeka się, że zaistniało. Zwracaj uwagę na własne błędy w rozumowaniu, które popełniasz, znowu starłeś się podważyć moje tezy poprzez usunięcie jednego z oczek łańcucha wynikania.
Cytat: | Na tym Panie Kotasiński zakończyliśmy naszą naukową debatę |
Jeszcze nie, albo potwierdzisz albo zaprzeczysz odpowiednim naukowym argumentem.
Cytat: | I taka właśnie jest, nieweryfikowalna, czyli jakby jej nie było. |
Pobrzmiewa w tym jakiś wielce szacowny argument naukowy, proszę mi wyjawić to niezwykłe twierdzenie: Dlaczego nie można zweryfikować istnienia Prawdy absolutnej? Przecież masz mieć tutaj argument podważający moje tezy, czyżby to twierdzenie było wypowiedziane bez jego weryfikacji?
Uwaga opinie subiektywne wypowiadane poza debatą naukową:
Adaś ponieważ już są trzy, to zaczynam kolekcjonować te twoje próby wyrwania się z mojego żelaznego uścisku.
Cytat: | Kontynuowanie jej w takich warunkach czyni ją bezprzedmiotową. |
Cytat: | Czyli debata naukowa staje się bezprzedmiotowa z powodu Pańskiego walkowera. |
Cytat: | Na tym Panie Kotasiński zakończyliśmy naszą naukową debatę |
I WANT YOUR S O U L !!!
*****
Niepoprawna:
Cytat: | 1. No ok, pięciolatek może się pomylić, ale skąd on może o tym wiedzieć?
2. Więc chodzi mi o to, że jeśli kryterium prawdy absolutnej jest jej zgodność z myśleniem (nie uwzględniłeś czyim!),
3. to dla pięciolatka wynik 2+2=5 powinien być prawdą absolutną. Czy jak? |
1. Dowie się kiedy sprawdzi, albo wykona działanie prawidłowo i przekona się o swoim wcześniejszym błędzie albo zastosuje gdzieś nieprawidłowe rozwiązanie i przekona się o tym praktycznie.
2. Zgodność myślenia z doświadczeniem Z myśleniem i doświadczeniem podmiotu, który rozważa swój przedmiot. To ty lub ktoś doświadcza równania i myśli o nim, jeśli w tym jest zgodność (myśli i doświadczenia) to jest.
3. Tak, ale błędnie przyjętą za Prawdę absolutną, niesprawdzoną, ale przyjętą wraz z błędnym sprawdzeniem.
Cytat: | Tamto rozumiem, ale wydaje mi się, że przedstawiłeś kryterium prawdy subiektywnej. Bo obiektywna mogłaby być, gdyby była zgodna z jakimiś ogólnie przyjętymi normami. Np. daltonista nie rozróżnia pewnych kolorów, ale jednak nieprawdą jest to, co jemu "się myśli", że jest prawdą (czyli podobieństwo odmiennych kolorów), bo tak to widzi. |
Prawda subiektywna obiektywizuje się w tym, że podmiot, który myśli siebie zauważa, że istnieje. Przez świadomość tego, że ma się świadomość uzyskuje się obiektywną wiedzę o tym, że ma się świadomość, istnieje się. W odniesieniu do podmiotu jednostkowego człowieka, ma to także zastosowanie. Samoświadomość czyli kartezjańskie cogito ergo sum informuje każdego z nas z osobna, że istniejemy, wiemy o tym sami przed sobą. Samoświadomość jest więc tą ogólnie przyjętą normą, każdy jest, bo jest samoświadomy. Daltonizm jest uznawany za Prawdę w obrębie daltonisty, ale kiedy komunikuje się on z innymi ludźmi, którzy w większości informują go, że to jemu czegoś brakuje, to przekonuje się, że daltonizm dotyczy braku w jego osobie/ciele. Samoświadomość jest u każdego jednakowa, bo to zasada naszego istnienia.
Cytat: | 1. A wracając do tematu, prawda absolutna, w odróżnieniu od absolutu nie istnieje w oderwaniu od umysłu, bo nie jest prawdą to, co nie zostało pomyślane.
2. Zatem można powiedzieć, że prawda absolutna jest więźniem umysłu.
3. Tylko pytanie skąd umysł ma pewność, że to co myśli jest prawdą? Jak już ustaliliśmy, pięciolatek takiej pewności mieć nie może.
4. Kto zaś może? Czy jest to jedna osoba, czy może więcej? Jeśli więcej, to ile?
5. I jeśli więcej, to czy do kryterium prawdy absolutnej nie należałoby dodać zgodności interpersonalnej?
6. Tak jak kryterium prawdziwości wyników badań naukowych jest ich powtarzalność. |
1. Tak, bez podmiotu nie ma przedmiotu, podmiot to myślenie.
2. Więzienie nie jest właściwe, bo Prawda jest przedmiotem, który nie stwierdza swojego zniewolenia, natomiast podmiot, który zna Prawdę czuje się wolny, bo zna warunki w jakich ma swobodę, a nawet znając te warunki może je naciągać wiedząc kiedy przestać, aby nie zrobić sobie krzywdy, a nawet jeśli zgadza się na swoją krzywdę może przekroczyć jeszcze bardziej. Zatem Wolność na bazie Prawdy absolutnej jest także absolutna.
3. Sprawdza, znajduje zgodność przez identyfikację tego samego w tym samym w każdy jaki chce sposób na bazie układu myśl - doświadczenie.
4. Każdy podmiot
5. Tak, w odniesieniu do ludzi i w odniesieniu do Boga, bo Bóg to w istocie wszyscy, którzy osiągnęli dojrzałość umysłową będącą równoznaczną z Wyzwoleniem duchowym. Dojrzałość ta bazuje na jednomyślności, Wszyscy myślą jedną Prawdę, w tym myślą "Ja Pan."
6. Prawda sprawdza się zawsze.
Cytat: | A czy prawda absolutna, nie powinna być prawdą niezależnie od tego, czy ktokolwiek potrafi jej dowieść? |
Tak, ale bez kogokolwiek Prawdy nie ma, bo nie ma kogoś dla kogo Prawda jest użyteczna.
Cytat: | No bo na przykład, zanim Kopernik odkrył, że to Ziemia krąży wokół Słońca, myślano inaczej i to myślenie im się jakoś zgadzało z ich obliczeniami (obserwacjami), zatem, zgodnie z kryterium prawdy absolutnej, musielibyśmy przyjąć, że to była wtedy prawda absolutna. |
To myślenie nie było zweryfikowane przez doświadczenie, kiedy doświadczenie ukazało współczesną koncepcję to podważyło płaską ziemię.
Rafał
Cytat: | Kubusiowi polecił zapytać Boga czy jest wewnetrznie sprzeczny. |
Jeśli coś jest Prawdą, to jest nią dlatego, bo jest spójne, to fałsz charakteryzuje się sprzecznością. Panie logik jak możesz tego nie wiedzieć?
*
Cytat: | Czyz nie głupsza istota zerwała jabłko? |
Świadczy to o tym, że mężczyźni i kobiety są sobie równi i stanowią wzajemnie uzupełniające się elementy istnienia. W uproszczeniu polega to na tym, że kobiety "ogrzewają" wspólne istnienie poprzez większą wrażliwość, a mężczyźni torują drogę temu wspólnemu istnieniu poprzez swoją siłę w tym siłę rozumu. W tym działaniu Miłością/wrażliwością kobiety goją rany powstałe przez torowanie drogi, mężczyźni swoją torującą siłą chronią tą Miłość. Zatem konflikty na tym tle to niedorzeczność. To zagadnienie ma znacznie wyższy sens, ponieważ w istocie w każdym człowieku czy kobiecie czy mężczyźnie mieszka Prawda (siła) i Miłość (wrażliwość) o odmienionych akcentach tylko u kobiet i mężczyzn. Chodzi o to, aby zgodzić się na ich równowagę najpierw w sobie, a na tej podstawie kobieta i mężczyzna mający zgodę z odmiennym pierwiastkiem w sobie wraz ze swoim pierwotnym potrafią tworzyć szczęśliwy związek. Niepowodzenia wynikają z nieporozumień w sobie.
Luzik napisał: | Prawdą natomiast, że wszystko co robię dla innych, wynika z robienia dobrze sobie. |
Owszem, ale z tego wynika, że bez innych nie byłoby dobra dla ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
luzik
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:39, 21 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Marcin Kotasiński napisał: |
Luzik napisał: | Prawdą natomiast, że wszystko co robię dla innych, wynika z robienia dobrze sobie. |
Owszem, ale z tego wynika, że bez innych nie byłoby dobra dla ciebie. |
Owszem, bez innych, traktowanych indywidualnie, nie zbiorowo.
Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Śro 19:24, 21 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|