ŚFiNiA

Hello

No choć Ty jedna, bo poza tym ...

_________________________________________
"Schlebianie przysparza przyjaciół, prawda - wrogów."

luzik

Przerażony · Gość

Za wszystkim stoi pan Bolo ze swoimi magnesami. 10 kwietnia zeszłego roku też tajemniczo zniknął z forum. Ot i całe wyjaśnienie afery i to nie jednej.

Hello

luzik

Hello

Ja nie ryczę, a zaledwie szlocham, bo to niestety prawdą jest!

_______________________________________________
"Dramaty ludzi, których twarzy nie można dojrzeć, wydają się chyba każdemu mało ciekawe."

luzik

Przerażony · Gość

Ci dwoje nawet w kostnicy nie odpuszczą sobie obłapiania.

luzik

Przerażony · Gość

W takiej sytuacji, dobrze mieć przy sobie jaki przedruk filozoficznej dysputy pana Dyszyńskiego, pan Dyszyński dział bardzo uspokajająco na policjantów, którzy lubią się pojawiać w tramwajach na wezwania zazdrosnych pasażerów komunikacji miejskiej. Tacy pasażerowie, to mali ludzie są, nie dorośli do rozumienia zjawisk wielkich, takie zjawiska budzą w nich zawiść. Na szczęście są jeszcze mądrzy policjanci i kojący ich gniew, pan Dyszyński.

luzik

Hello

luzik

Przerażony · Gość

Rumpel, to każdy głupi potrafi ustawić do wiatru, ale czy potrafi pan natrzeć kurczaka kilwaterem?

Hello

Hello

Przerażony · Gość

O jakiej walce pan mówi, przecież Pan Barycki, to pocisk balistyczny dalekiego zasięgu SR-24, zaatakowany obiekt za jednym razem doświadcza wielu jądrowych uderzeń. Do jakiej walki chcecie stawać panowie ze swoimi dzidami, które po jednym krótkim uderzeniu łamią się, niezdolne do dalszych ataków?

luzik

Przerażony · Gość

Jak to, nie? Przecież pani doskonale zdaje sobie sprawę, że ja nienawidzę bab jeszcze bardziej od pana Krowy, a on nienawidzi, że o jejku, to co dopiero ja.

luzik

NIE w znaczeniu, że ja nie wietrzę. Nienawidzenie (a może nawet nienawiszczenie ) być może sobie niezależnie.

Przerażony · Gość

To prawda, u pana Krowy, nienawiść jest niezależna, jest zapisana w jego pamięci genetycznej. Zupełnie inaczej wygląda to u mnie, moja nienawiść jest jak najbardziej zależna, im pani bardziej dobra, tym bardziej pani nienawidzę. Ale bóg mi świadkiem, że to nie moja wina, wielokrotnie panią prosiłem, aby zaprzestała pani dobra i jadem nienawistnego zła plunęła na niejednego tutaj łotra, abym nie musiał pani nienawidzić, ale to jak groch o ścianę, pani uparła się pozostać przy tej swojej dobroci, po której mdłości takich dostaję, że nienawiść taka we mnie narasta, że ojejku.

luzik

Oj PP, nie daj się zwieść pozorom. Na innym forumie już się na mnie poznano. No sucz ze mnie jak tralala
:mrgreen:

Przerażony · Gość

Eee… tam, co to za sztuka wbijać nienawistnemu wrogowi gwoździa w piętę, wbijać trzeba umiłowanym dobrym przyjaciołom i patrząc jak się zwijają jako ta dżdżownica na haczyku, cierpieć z rozpaczy nad ich męką okrutną, boć przecie człeczyna dobry znieść takiego okrutnego widoku nie może spokojnie, musi cierpieć, bo nic nie jest tak miłe bogu, jak uszlachetniające cierpienie. A ja chcę się bogu przypodobać, przekonał mnie do tego pan Dyszyński swoim traktatem filozoficznym o potrzebie umiłowania boga i będę dla niego, was szubrawcy maltretował, aby cierpiąc z rozpaczy nad losem waszym okrutnym, oczyszczać duszę moją z piekielnej naleciałości.