ŚFiNiA

Bart

Temat skopiowany z forum ateista.pl.

Media odtrąbiły niesamowicie wysoką frekwencję wyborczą, ale jest ona wysoka jedynie w porównaniu z tragedią z zeszłych lat ;) Niewiele ponad połowa uprawnionych! Oznacza to, że gdyby ci wszyscy niezdecydowani / zrezygnowani / olewający zagłosowali na tę samą, jakąkolwiek partię, to stałaby się ona pierwszą siłą w Sejmie... Porażające ;)

Jakie są waszym zdaniem przyczyny owego marazmu? Nie chcę robić ankiety, bo wszystkich odpowiedzi nie przewidzę. Z tych, które przychodzą mi na myśl:

- zniechęcenie do polityki i polityków
- brak tradycji demokratycznej w narodzie i poczucia odpowiedzialności za państwo - scheda PRLu
- przeświadczenie, że wybory i tak nic nie zmienią
- próg wyborczy ("moja partia i tak się nie dostanie")
- brak satysfakcjonującej reprezentacji na scenie politycznej
- brak możliwości technicznych do oddania głosu
- tępota umysłowa
- idealistyczny bojkot wyborów
- inne ;) Jakie?

Które z powyższych przyczyn uznajecie za najbardziej znaczące?

wujzboj

Frekwencja wyborcza jest w ogóle niska na całym świecie, poza krajami, gdzie na wybory chodzi się obowiązkowo. To jest chyba jakaś cecha ogólnoludzka (dlatego niektóre z twoich punktów chyba nie nadają się na ogólne wyjaśnienie)... Ale jaka to cecha? Hmmm...

abangel666

Wuj, we Francji nie ma obowiązku, a frekwencja jest bardzo wysoka.... także w Wenezueli choćby.... w ub. roku na 11 mln. uprawnionych do głosowania, ponad 7 mln. (!) poszło zagłosować na tow. prez. Chaveza!

Bart, a w Polsce frekwencja jest niska, bo ludzie już w nic nie wierzą i mają to w d***.... Lewica (SLD) zdradziła, Kwas, Miller - zdradził, PO to liberały nie liczące się z człowiekiem, SO i LPR ufajdały się w skandale, PiS to sługusy zakonnika.... ludzie zwyczajnie mają to w czterech literach...

Zwyczajnie.... ludzie to mają serdecznie i głęboko..... i wcale się temu nie dziwię.

***

Polsce, potrzebny jest ktos taki jak tow. komendant Che, tow. prez. Chaves, tow. prez. Morales, tow. prez. Fidel Castro.... ktoś charyzmatyczny i uczciwy, ktoś kto pociagnie za sobą wszystkich tych, którzy już w nic nie wierzą....

Mamy takiego człowieka!
To tow. przewodniczący Ikonowicz..... tyle co z tego? jak TV pokazuje kaczki albo tuski na zmianę z olejem.... a o tym, że jest ktoś tak uczciwy i wspaniały jak tow. Ikonowicz, to wiem ja i kilku zapaleńców....

A potem.... a potem połowa ludzi do wyborów nie idzie....

Pan Gąsienica

Drizzt

Ja nie znam nikogo kto nie głosował, podobnie jak nie znam nikogo kto głosował na PiS. Edit, jeden exkolega głosował, ale on by głosował na PZPR gdyby wszyscy dookoła byli przeciwko nim. To przeprowadzone na skromnej próbie badanie każe mi wnioskować, że (nie)głosowanie można powiązać z jakiegoś tam typu podziałem społecznym.

mat

Przyczyny pojscia do urn:

- zdziecinniala latwowiernosc wobec polityki i politykow
- brak tradycji racjonalizmu i krytycyzmu - scheda katolicyzmu
- przeswiadczenie, ze wybory cos zmienia
- 24godzinna pranie mozgow w prasie, tv, internecie, pracy, szkole naklaniajace do oddania glosu
- tepota umysłowa
- idealistyczny obraz wyborow
- inne Jakie?

Oless

Nie trzeba płakać nad niską frekwencją, to są ludzie którzy nie interesują się polityką więc gdyby poszli oddać swój wyborczy głos prawdopodobnie wzmocniliby tylko partie socjalistyczne bo te dużo obiecują.

Gość

Gość

Gość

Nie denerwuj się błaźnie partyjny bo żyłka ci pęknie. I cztery lata do następnego dymania przez władzę i polityków nie wytrzymasz.

Gość

Hehe i w ten sposób Gość pokonał Gościa. Brawo, Gościu! :brawo: