ŚFiNiA

luzik

Ja tez wrociłam dzisiaj do domu z obrazem i dwoma szklanymi, ręcznie malowanymi świecznikami. Dostałam

Gość

janek krowa · Gość

ZUPA POKRZYWOWA

W mej samotności dzień mam niepodobny do dnia. Nigdy nie planuję co będę robił nazajutrz, a nawet jeśli coś zamierzam, to i tak nie jest to dla mnie zobowiązujące.

Samotny jak dzik, a jednak każdy dzień mam inny. Wiele się u mnie nie dzieje. A jednak odkrywam nowe rzeczy jak nigdy przedtem

Dzisiaj trochę porąbałem drewna ale było za mokro. Muszę oszczędzać dłonie, bo mi bardzo pęka skóra przy paleniu w piecu, a dokładam drewno wilgotne, albo nawet mokre.
I wpadło mi do głowy, że może bym sobie ugotował zupę pokrzywową.

pokrzyw u mnie w bród. Przestałem toto kosić czy wyrywać. Było że paliłem pokrzywy ale one nigdy nie wysychają tak aby łatwo je było spalić. Poza tym dużo popiołu z tych pokrzyw zostaje.

Opowiadani mi dawniej że w czasie kryzysu przed wojną, że bida była i musieli gotować zupę z pokrzyw. Ale ja coś czułem że zupa z pokrzyw będzie dobra. I w ogóle że musi z pokrzyw być korzyść.

Narwałem z 10 pokrzyw wysokich na chłopa, otrzepałem korzenie ziemi uderzając wiązką o pień orzecha o naciąłem tych pokrzyw do balii ocynkowanej co ją miałem nie wiadomo po co.
nalałem wody, pomieszałem toto i dłońmi odcedziłem tę sieczkę do innego garnka. na dnie balii było dość dużo mułu.

Tyle tego zielska było, że nastawiłem największy gar na blasze, nalałem wody, posoliłem i zacząłem palić mokrym drewnem, przeważnie bzem, więc się nie bardzo chciało ugotować. No ale pozdejmowałem fajerki i garnek dostał żywy ogień w dupe.

Gdy się już już miało gotować dolałem szklankę takiego żurku na zakwasie zbożowym i popieprzyłem. Dwie paróweczki małe pociąłem na plasterki i na maśle podsmażyłem. na koniec kromki chleba co nawet chleb jest u mnie zimny i mokry, dwie kromki na blache pokładłem.

Zupa pokrzywowa była koloru jasno brązowego. nalałem sobie chochelką do miseczki, dołożyłem tych paróweczek, jeszcze mleka trochę nalałem choćby dlatego aby ostudzić tę zupę.

Niebo w gębie ta moja zupa. pyszna, jakby warzywna, aromatyczna że naprawdę cudownie mi tem dzień poszedł, a na dodatek kawa warzona w miedzianej kokilce i fajka. Noga na nogę i bykiem żyć.

luzik

Za mną chodzi zupa cebulowa. Dziwne, bo nigdy nie robilam i chyba nie jadlam a jednak chodzi.
Dlon tez muszę oszczędzać, bo 6 tygodni temu mialam robione cieśnie nadgarstka. Licho mi się goi bo za mało oszczędzam

.
A ta Twoja pokrzywowa, to po prostu zureczek na bazie pokrzyw. Sprobuje tez taką zrobic.
Bo ja Krowo, to mogę żur trzy razy dziennie jadać. Uwielbiam, z dodatkiem cebuli czosnku i śmietany, bez paroweczek jednak.

krowa

Puszczam piosenkę https://www.youtube.com/watch?v=y-cHHNEYze8 chociaż nie przylepiam się do tego tekstu.

Parówki do zupy pokrzywowej dodałem żeby mi się nie zepsuły. Żurek dodałem dla smaku, a samą zupę zrobiłem z trzech powodów:
- żeby napalić w piecu bo zimno
- żeby zużyć pokrzywy
- żeby coś zjeść
W sumie zrobiłem ją aby przeżyć-spędzić czas.

Spędzanie czasu to dziwne określenie, że mianowicie się czas wykorzystuje, lub że się czas traci. Dowolnie to można nazwać, ten czas co się ma.

Zebrało mnie na tzw. refleksje, czyli słuchanie echa swoich oddechów.
1. Nie wierzę w nic, to znaczy wierzę w Nic, że Nic to wszystko.
2. Nie wierzę nikomu, nie pokładam nadziei w kimkolwiek
3. Nie mam żadnych planów
4. Nie mam żadnych przyjaciół, porzuciłem ich
5. Nigdy nie kochałem nikogo
6. Jestem samotny od zawsze
7. Nie dbam o swój wizerunek
8. Bawię się samymi myślami o tym co mogę zrobić
9. Chyba mogę wytrzymać wszystko co mnie spotka
10. A spotka mnie to czego zachcę

i gówno

luzik

luzik

No i się dzisiaj nieprofesjonalnie poryczałam.
W szkole, w trakcie prezentacji, którą przygotowałam dla swojej klasy.
Niepotrzebnie przy omawianiu eutanazji wkleiłam zdjęcie żyjącej jeszcze ale już nadgrobnej Citki.

P.S.
Uważam , że mężczyźni powinni kobietom zamiast biżuterii kupować dogi niemieckie.
Nigdy nie dostałam jeszcze doga zaręczynowego

.

Hello

Ten świat schodzi na psy - wszędy ino chamstwo i góralska muzyka, a znikąd pocieszenia!

https://www.youtube.com/watch?v=Erxs6y5w0tQ
Tytanik
________________________________________________
"Kobiety żądają od mężczyzn pamięci. Mężczyźni pragną zapomnienia." - L.Jasińska

luzik

Hello

Toż nie chodzi o odchudzanie, ino o pocieszanie!

_________________________
"– Podobno kiedyś mężczyźni byli na porządku dziennym.
– Nocnym także..." - Seksmisja

luzik

Hello

Jeszcze Ci mało?! :shock:

Tuszę, że się opamiętasz... ;-P

_________________________
"Przy dobrej kobiecie życie nie boli." - M. Hłasko

luzik

luzik

chryzjan

Było się publicznie nie wywnętrzać, aplikacja na smartfona jest nieistotna!

_____________________________________
"Uśmiechy ładnej niewiasty są łzami portmonetki." - Włoskie

luzik

A dupa tam

-----------------------
"Piękno to ja"

))

luzik

Jestem zaaaaa
https://www.youtube.com/watch?v=3tBJXiYT7fE

-----------------------------------------
"Patologia tkwi w nas i z nas wychodzi. Wszystko inne jest sprzyjającymi lub nie sprzyjającymi czynnikami"

chryzjan

Odbiegasz od tematu, Luziku...

Gość

To wszystko są tylko figliki spowodowane nudą. Lizik jest osobą bogatą na tyle, że nie misi robić tego, co wymagałoby zapewnienie jej potrzeb życiowych na co najmniej średnim poziomie, dlatego nie musząc tego, może robić wszystko co jej się zachce, no i tu jest problem, bo kiedy coś musiała osiągać w relacjach społecznych, to widziała w tym sens swojego życia i to dawało jej szczęście, a teraz w tym, co sama może z samej siebie, ale nie musi już społecznie, sensu nie widzi, a to dlatego, że sensu żadnego w sobie samej znaleźć nie może, bo i znaleźć się nie da sensu w osobie odizolowanej swoją niezależnością od relacji społecznych, dlatego jest nieszczęśliwa. W związku z tym, my jako społeczeństwo powinniśmy spośród siebie wydelegować jakiego członka, który oćwiczy Luzik jakim chropowatym pejczem i batożył ja będzie, jak tylko nie będzie uległa członka wymaganiom, a wtedy zmuszona do relacji społecznej z członkiem, dostrzeże sens życia swego, a tym i szczęście swoje.

Gość

luzik

Gość

Coś kręcisz, Luzik, tak nie może być cudownie. A jak ci przyjdzie ochota dać komu w mordę, a tu nikogo nie ma pod ręką? Ja bym tak nie wytrzymał sam ze sobą, ja jestem istota społeczna, zawsze muszę mieć kogo blisko siebie, jak najdzie mnie ochota obić go kijem. Zaufaj mi Luzik, bez społecznych relacji, życie nie ma sensu.

luzik

Adriatyk

Gość