Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Luzika wątek apetyczny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 53, 54, 55  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:08, 31 Lip 2015    Temat postu:

Skopiowane z facebooka
Projekt Egoistka

Kochana 5 miesięcy temu zmarł Tomek. Dokładnie rok temu zdiagnozowano u niego raka. Byliśmy osiem lat małżeństwem i kochaliśmy się jak szaleńcy o czym wiedzą wszyscy, którzy spotkali się z nami w ramach warsztatów Projektu Egoistka. To miejsce w którym jesteś również jest owocem naszego związku - stworzyliśmy je jako świadomą odpowiedź na to co chcemy dać światu - naszą filozofię życia "pozytywny egoizm" czyli życie w zgodzie z tym co wewnątrz Ciebie a nie na zewnątrz. Inaczej życie świadome zamiast automatyczne.

Chcę się z Tobą podzielić 19 lekcjami, które odebrałam od życia wraz z nagłym odejściem Tomka.

1. Zamiast generować plany B, C i D skup się na doświadczeniu chwili, bo za chwilę może się okazać, że Twoje plany nie są aktualne.

Miałam wiele koncepcji i planów "awaryjnych" dotyczących terapii Tomka. Byłam absolutnie pewna, że któryś musi zadziałać. Jednak nie zadziałał. To była najcenniejsza lekcja, która uświadomiła mi to co w punkcie drugim: nie jestem aż tak wszechmocna jak mi się wydawało Emotikon wink Oraz to, że sztywne koncepcje w umyśle powodują, że zamiast skupić się na teraz skupiasz się na przyszłości, która i tak jest zmienna. W konsekwencji marnujesz cenny czas.

2. Przyjmij, że są rzeczy na które nie masz wpływu. Uważanie, że możesz wszystko to przejaw dumy, pychy i narcyzmu.

Są rzeczy silniejsze i bardziej potężne od Ciebie. I nie jest to myśl przygnębiająca lecz wręcz odwrotnie uwalniająca. Skoro bowiem nie masz wpływu na wszystko nie musisz zajmować się wszystkim! Możesz zająć się tym na co masz wpływ - na swoje wybory, nastawienia czy zawartość swojego umysłu (myśli, emocje). Zyskujesz więc czas na rzeczywistą pracę, która buduje poczucie wewnętrznej mocy.

3. Nie podejmuj ważnych decyzji gdy Twój umysł jest zmącony i zakłócony wątpliwościami.

Gdy nie masz przejrzystego umysłu lecz wypełniony jest on lękami, wątpliwościami, oczekiwaniami - każda decyzja, którą podejmiesz będzie rodziła pomieszanie! Jeśli więc chcesz podjąć ważną życiową decyzję rozpocznij od oczyszczenia umysłu, uspokojenia i wyciszenia. Nigdy nie podejmuję decyzji gdy czuję presję! Nie pozwalam też by ktoś ją na mnie wywierał. Daję sobie tyle czasu ile potrzebuję by rozwiązanie się pojawiło - mam zaufanie do przestrzeni i szacunek dla siebie.

4. Nie pozwól by ktoś odebrał Ci nadzieję i przekonanie o wartości tego co robisz

Wiele razy w trakcie terapii ludzie (w szpitali i nie tylko) starali się odebrać nam nadzieję. Dzięki temu, że nie utraciliśmy przekonania i pewności co do własnej ścieżki, doświadczenie choroby i śmierci nas transformowało. Zachowaliśmy radość życia, miłość i bliskość między sobą. Nie daliśmy się wciągnąć okolicznościom zewnętrznym. Pisaliśmy, spacerowaliśmy, oddychaliśmy, prowadziliśmy warsztaty i budziliśmy się z energią na to by stawić czoło temu co przed nami. Dzisiaj zaś jestem tutaj pełna sił i uśmiechu zamiast pogrążona w rozpaczy odziana w czarne sukno...

5. To czego najbardziej się lękasz może stać się Twoją największą siłą.

Mój największy lęk dotyczył tego, że stracę Tomka a wraz z nim zdolność odczuwania miłości. I straciłam Tomka lecz nie miłość. To doświadczenie ukazało mi dwie rzeczy po pierwsze, budowałam poczucie bezpieczeństwa nie w sobie lecz w Tomku. Po drugie jeśli Ty nie zamkniesz własnego serca nic tego nie uczyni. Dzisiaj buduję poczucie bezpieczeństwa na miłości do siebie i zaufaniu, że sobie poradzę w każdej sytuacji. I tak jest. Przekroczenie własnego lęku dało mi niewyobrażalną siłę. Zawsze gdy się zmierzysz z tym czego najbardziej się lękasz uzyskasz wolność - znikną bowiem Twoje demony i nie masz przed kim uciekać, przed czym się zabezpieczać Emotikon smile

6. Ustal życiowe priorytety nim życie zrobi to za Ciebie.

To ważne by poświęcać czas na to co kochasz i co dla Ciebie priorytetowe właśnie po to by nie powiedzieć, że coś straciłeś czy przegapiłeś. Jak mawia mój buddyjski przyjaciel: "Nie ma na świecie takiej instytucji do której możesz pójść i poprosić o zwrot czasu, który zmarnowałeś." Czas jest zatem cenniejszym dobrem niż pieniądze, sukcesy i wszystko co dostępne w świecie zewnętrznym. Zanim życie pozbawi Cię tego co cenne zadbaj o to Emotikon smile Spędzaliśmy z Tomkiem 24/h na dobę, zawsze byliśmy blisko. Mam poczucie, że wykorzystałam każdą daną nam chwilę.

7. Nie myśl, że jesteś niezniszczalny. Jesteś człowiekiem a nie robotem.

Jeśli myślisz, że możesz żyć na kredyt nie dbając o swoje ciało czy energię to się mylisz. Widziałam jak po kolei wyłączają się narządy Tomka - wtedy zdałam sobie sprawę jak skomplikowanym układem jesteśmy i jaki powinniśmy mieć głęboki szacunek do własnego ciała. Każdy organ jest połączony z innym i ma swoje zadanie do wykonania - jeśli mu w tym przeszkadzasz zaburzasz równowagę w Twoim organizmie. Bez życiowej energii i tak nic nie dasz światu.

8. Wykorzystaj każdą chwilę swojego życia - nie wiesz kiedy się skończy.

Cieszę się każdą chwilą i odkryciem. Korzystam z tego by doświadczać świat zmysłami - nie wiem bowiem kiedy przestanę Emotikon wink Nie odkładam nic na jutro - jutro bowiem nie istnieje. Bardzo wyraźnie to sobie uświadomiłam gdy po pogrzebie wróciłam do domu i zobaczyłam otwarty komputer Tomka z urwaną w pół zdania książką... Nie dostaniesz drugiej szansy by skończyć to co zaczęłaś lub też zrobić to o czym marzyłaś. Rób to od razu. Jak tak żyję i nie tracę czasu na narzekanie, czy użalanie się nad sobą wiem, że to nie jest dobra inwestycja.

9. Bądź żywy a nie martwy za życia. Będziesz martwy gdy Twoje życie się skończy.

Będziesz leżał i doświadczał bierności gdy zabraknie Ci życiowej energii - póki ją masz korzystaj! Pamiętam, że najtrudniejszym doświadczeniem było dla nas to, że na koniec mimo iż Tomek chciał tworzyć, biegać i uprawiać wiele aktywności - brak życiowej energii mu to uniemożliwiał. Cierpiał z tego powodu, czuł jak uchodzi z niego życie, które zawsze tak kochał - zawsze przecież uprawiał sport, pracował z ludźmi, pisał, czytał, jogował. Naprawdę dziwię się gdy widzę kogoś w pełni sił kto zamiast wykorzystać swój potencjał leży i gnuśnieje narzekając jak to mu się nie chce ruszyć...

10. Pamiętaj, że jesteś tutaj na chwilę i w jakimś celu - odkryj w jakim.

Mamy określony czas na to by odkryć swoją ścieżkę a następnie wyrazić siebie dzieląc się tym co wartościowe z innymi. To Twój wybór czy to zrobisz czy będziesz żył jak w hipnotycznym śnie odtwarzając bezrefleksyjnie schematy z domu lub też dając się zniewolić opinii innych. Tomek stworzył wartościowe projekty, które pomogły tysiącom ludzi, napisał książki, pomnażał miłość. Odkrył swój potencjał i go wykorzystał w dobrym celu. Wtedy nie czujesz, że odchodzisz zmarnowawszy swoją szansę, lecz jesteś pełny.

11. Nie ważne jak długo żyjesz lecz jak żyjesz.

Nie rozumiem gdy ktoś mówi mi, że ważne jest by przedłużyć swój żywot. Możesz mieć 90 lat i być tak znudzony i zmęczony życiem, że i tak zamiast z niego korzystać jesteś bierny. Nie ważne jest jak długo żyjesz lecz jak Twoje życie wygląda. Nie zależy mi na tym by żyć długo lecz by zdążyć urzeczywistnić swój potencjał i wykonać zadanie z którym tutaj przyszłam Emotikon wink Wiem, że będę żyła tyle by to zrobić. Niektórzy wykonują je wcześniej więc wcześniej odchodzą. Codziennie czynie swoje życie wartościowym. To jest wybór.

12. W życiu nie ma dobrych i złych zdarzeń są tylko zdarzenia to Ty nadajesz im wartość.

Nic nie jest "dobre" lub "złe" doświadczenia są neutralne a to Ty w procesie interpretacji nadajesz im wartość. Możesz więc wybrać jak odbierzesz daną sytuację. Nic nie musi Cię złamać. Warto zatem pracować nad nastawieniem a nie nad zdarzeniami.

13. Twoje oczekiwania staną się Twoim największym oprawcą. Porzuć je!

Oczekiwania nigdy nie wytrzymują zderzenia z rzeczywistością. Jeśli doświadczamy czegoś niezgodnego z naszymi oczekiwaniami będziemy wikłać się w zakłócających myślach i emocjach (frustracja, poczucie starty, żal) które odbierają nam świeżość życia. Wtedy kierujemy wzrok w przeszłość i tracimy z pola wiedzenia teraźniejszość, która realnie może wpłynąć na przyszłość.

14. Życie ma niewiarygodną siłę transformacji jeśli nie stawiasz mu oporu.

Opór rodzi ból. Zmiana niesie rozwój. Zamiast się buntować otwieram się na to co przynosi życie. Przeszłam tę lekcję wraz ze śmiercią Tomka. Teraz niewiele rzeczy generuje mój opór a gdy się on pojawia wiem, że gdy puszczę doświadczę lekkości. Już raz tego doświadczyłam więc wiem co zyskuję gdy się nie opieram.

15. Miłość to najbardziej twórcza z emocji dostępnych na ziemi. Odblokuj jej przepływ.

Nie ma nic cenniejszego ponad doświadczenie miłości. Miłość jest wszechobecna lecz jeśli nie potrafimy się dostroić do obierania jej mamy wrażenie, że jesteśmy jej pozbawieni. Gdy zwolnimy blokady (oczekiwania, sztywne koncepcje, lęki) zaczniemy ją odczuwać.

16. Każdy koniec rodzi początek nowego.

Nowe zawsze jest interesujące. Stare już znasz i wiesz czego możesz się spodziewać - stare nas usztywnia. Nowe rodzi elastyczność i świeżość. Zamiast więc wciąż tkwić w starym wyjdź do nowego. Zmiana sama w sobie jest wartością pozwala Ci lepiej zrozumieć siebie i świat, Twoje lęki i ograniczenia a następnie je przekroczyć. Rozwój nie odbywa się na szkoleniach czy w domu z książką lecz w życiu gdy mierzysz się z nowymi sytuacjami. Najwięcej nauczyłam się gdy życie mnie nie oszczędzało Emotikon wink

17. Niewiedza nie uchroni Cię przed trudnym doświadczeniem. Wiedza pozwoli Ci uczynić z trudnego doświadczenia lekcję.

Niewiedza nas nie usprawiedliwia i nie gwarantuje bezpieczeństwa. Strategia strusia polegająca na "chowaniu głowy w piasek" to wyłącznie ucieczka. Dlatego zawsze lepiej wiedzieć i podjąć świadomy wybór - świadomie tworzysz wtedy skutki własnych działań. Dotyczy to wyboru pracy, rodziny czy własnego zdrowia.

18. Nie traktuj "osobiście" niczego co Cię spotyka, nawet siebie!

Zamiast się obrażać na świat i ludzi, walczyć o swój wizerunek po prostu przestań traktować wszystko osobiście. Nawet gdy ktoś Cię obraża to przecież od Ciebie zależy czy to przyjmiesz czy nie. Nikt nie może Cię skrzywdzić jeśli mu na to nie pozwolisz. Przestałam tak poważnie traktować siebie i życie gdy zrozumiałam, że wszystko co nas spotyka jest interesujące i cenne dlatego, że możemy tego doświadczać. Zresztą uważanie, że wszystko dzieje się z Twojego powodu to skrajny egocentryzm! Ktoś jest zły, zdenerwowany bo odczuwa takie stany (są one w jego umyśle) a nie dlatego, że Ty się pojawiłaś Emotikon wink

19. Nie użalaj się nad sobą - żal rodzi poczucie bycia ofiarą. Zacznij wybierać.

Bycie ofiarą pozbawia Cię mocy sprawczej. Masz wpływ na to co Cię spotyka a na pewno na to jak to odbierzesz. Zacznij więc zmieniać warunki zamiast się nad nimi użalać. Jeśli nie masz na coś wpływu to zaakceptuj to i odpuść - żałowanie i tak nic da. Nie marnuj życiowej energii! Nie skorzystałam z pokusy użalania się nad sobą gdy stałam się 27 letnią wdową. Zamiast tego wybieram życie i jestem szczęśliwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ja krowa
Gość






PostWysłany: Pią 21:28, 31 Lip 2015    Temat postu:

luzik napisał:
Skopiowane z facebooka
Projekt Egoistka

Kochana 5 miesięcy temu zmarł Tomek. Dokładnie rok temu zdiagnozowano u niego raka. Byliśmy osiem lat małżeństwem i kochaliśmy się jak szaleńcy o czym wiedzą wszyscy, którzy spotkali się z nami w ramach warsztatów Projektu Egoistka. To miejsce w którym jesteś również jest owocem naszego związku - stworzyliśmy je jako świadomą odpowiedź na to co chcemy dać światu - naszą filozofię życia "pozytywny egoizm" czyli życie w zgodzie z tym co wewnątrz Ciebie a nie na zewnątrz. Inaczej życie świadome zamiast automatyczne.

Chcę się z Tobą podzielić 19 lekcjami, które odebrałam od życia wraz z nagłym odejściem Tomka.

1. Zamiast generować plany B, C i D skup się na doświadczeniu chwili, bo za chwilę może się okazać, że Twoje plany nie są aktualne.

Miałam wiele koncepcji i planów "awaryjnych" dotyczących terapii Tomka. Byłam absolutnie pewna, że któryś musi zadziałać. Jednak nie zadziałał. To była najcenniejsza lekcja, która uświadomiła mi to co w punkcie drugim: nie jestem aż tak wszechmocna jak mi się wydawało Emotikon wink Oraz to, że sztywne koncepcje w umyśle powodują, że zamiast skupić się na teraz skupiasz się na przyszłości, która i tak jest zmienna. W konsekwencji marnujesz cenny czas.

2. Przyjmij, że są rzeczy na które nie masz wpływu. Uważanie, że możesz wszystko to przejaw dumy, pychy i narcyzmu.

Są rzeczy silniejsze i bardziej potężne od Ciebie. I nie jest to myśl przygnębiająca lecz wręcz odwrotnie uwalniająca. Skoro bowiem nie masz wpływu na wszystko nie musisz zajmować się wszystkim! Możesz zająć się tym na co masz wpływ - na swoje wybory, nastawienia czy zawartość swojego umysłu (myśli, emocje). Zyskujesz więc czas na rzeczywistą pracę, która buduje poczucie wewnętrznej mocy.

3. Nie podejmuj ważnych decyzji gdy Twój umysł jest zmącony i zakłócony wątpliwościami.

Gdy nie masz przejrzystego umysłu lecz wypełniony jest on lękami, wątpliwościami, oczekiwaniami - każda decyzja, którą podejmiesz będzie rodziła pomieszanie! Jeśli więc chcesz podjąć ważną życiową decyzję rozpocznij od oczyszczenia umysłu, uspokojenia i wyciszenia. Nigdy nie podejmuję decyzji gdy czuję presję! Nie pozwalam też by ktoś ją na mnie wywierał. Daję sobie tyle czasu ile potrzebuję by rozwiązanie się pojawiło - mam zaufanie do przestrzeni i szacunek dla siebie.

4. Nie pozwól by ktoś odebrał Ci nadzieję i przekonanie o wartości tego co robisz

Wiele razy w trakcie terapii ludzie (w szpitali i nie tylko) starali się odebrać nam nadzieję. Dzięki temu, że nie utraciliśmy przekonania i pewności co do własnej ścieżki, doświadczenie choroby i śmierci nas transformowało. Zachowaliśmy radość życia, miłość i bliskość między sobą. Nie daliśmy się wciągnąć okolicznościom zewnętrznym. Pisaliśmy, spacerowaliśmy, oddychaliśmy, prowadziliśmy warsztaty i budziliśmy się z energią na to by stawić czoło temu co przed nami. Dzisiaj zaś jestem tutaj pełna sił i uśmiechu zamiast pogrążona w rozpaczy odziana w czarne sukno...

5. To czego najbardziej się lękasz może stać się Twoją największą siłą.

Mój największy lęk dotyczył tego, że stracę Tomka a wraz z nim zdolność odczuwania miłości. I straciłam Tomka lecz nie miłość. To doświadczenie ukazało mi dwie rzeczy po pierwsze, budowałam poczucie bezpieczeństwa nie w sobie lecz w Tomku. Po drugie jeśli Ty nie zamkniesz własnego serca nic tego nie uczyni. Dzisiaj buduję poczucie bezpieczeństwa na miłości do siebie i zaufaniu, że sobie poradzę w każdej sytuacji. I tak jest. Przekroczenie własnego lęku dało mi niewyobrażalną siłę. Zawsze gdy się zmierzysz z tym czego najbardziej się lękasz uzyskasz wolność - znikną bowiem Twoje demony i nie masz przed kim uciekać, przed czym się zabezpieczać Emotikon smile

6. Ustal życiowe priorytety nim życie zrobi to za Ciebie.

To ważne by poświęcać czas na to co kochasz i co dla Ciebie priorytetowe właśnie po to by nie powiedzieć, że coś straciłeś czy przegapiłeś. Jak mawia mój buddyjski przyjaciel: "Nie ma na świecie takiej instytucji do której możesz pójść i poprosić o zwrot czasu, który zmarnowałeś." Czas jest zatem cenniejszym dobrem niż pieniądze, sukcesy i wszystko co dostępne w świecie zewnętrznym. Zanim życie pozbawi Cię tego co cenne zadbaj o to Emotikon smile Spędzaliśmy z Tomkiem 24/h na dobę, zawsze byliśmy blisko. Mam poczucie, że wykorzystałam każdą daną nam chwilę.

7. Nie myśl, że jesteś niezniszczalny. Jesteś człowiekiem a nie robotem.

Jeśli myślisz, że możesz żyć na kredyt nie dbając o swoje ciało czy energię to się mylisz. Widziałam jak po kolei wyłączają się narządy Tomka - wtedy zdałam sobie sprawę jak skomplikowanym układem jesteśmy i jaki powinniśmy mieć głęboki szacunek do własnego ciała. Każdy organ jest połączony z innym i ma swoje zadanie do wykonania - jeśli mu w tym przeszkadzasz zaburzasz równowagę w Twoim organizmie. Bez życiowej energii i tak nic nie dasz światu.

8. Wykorzystaj każdą chwilę swojego życia - nie wiesz kiedy się skończy.

Cieszę się każdą chwilą i odkryciem. Korzystam z tego by doświadczać świat zmysłami - nie wiem bowiem kiedy przestanę Emotikon wink Nie odkładam nic na jutro - jutro bowiem nie istnieje. Bardzo wyraźnie to sobie uświadomiłam gdy po pogrzebie wróciłam do domu i zobaczyłam otwarty komputer Tomka z urwaną w pół zdania książką... Nie dostaniesz drugiej szansy by skończyć to co zaczęłaś lub też zrobić to o czym marzyłaś. Rób to od razu. Jak tak żyję i nie tracę czasu na narzekanie, czy użalanie się nad sobą wiem, że to nie jest dobra inwestycja.

9. Bądź żywy a nie martwy za życia. Będziesz martwy gdy Twoje życie się skończy.

Będziesz leżał i doświadczał bierności gdy zabraknie Ci życiowej energii - póki ją masz korzystaj! Pamiętam, że najtrudniejszym doświadczeniem było dla nas to, że na koniec mimo iż Tomek chciał tworzyć, biegać i uprawiać wiele aktywności - brak życiowej energii mu to uniemożliwiał. Cierpiał z tego powodu, czuł jak uchodzi z niego życie, które zawsze tak kochał - zawsze przecież uprawiał sport, pracował z ludźmi, pisał, czytał, jogował. Naprawdę dziwię się gdy widzę kogoś w pełni sił kto zamiast wykorzystać swój potencjał leży i gnuśnieje narzekając jak to mu się nie chce ruszyć...

10. Pamiętaj, że jesteś tutaj na chwilę i w jakimś celu - odkryj w jakim.

Mamy określony czas na to by odkryć swoją ścieżkę a następnie wyrazić siebie dzieląc się tym co wartościowe z innymi. To Twój wybór czy to zrobisz czy będziesz żył jak w hipnotycznym śnie odtwarzając bezrefleksyjnie schematy z domu lub też dając się zniewolić opinii innych. Tomek stworzył wartościowe projekty, które pomogły tysiącom ludzi, napisał książki, pomnażał miłość. Odkrył swój potencjał i go wykorzystał w dobrym celu. Wtedy nie czujesz, że odchodzisz zmarnowawszy swoją szansę, lecz jesteś pełny.

11. Nie ważne jak długo żyjesz lecz jak żyjesz.

Nie rozumiem gdy ktoś mówi mi, że ważne jest by przedłużyć swój żywot. Możesz mieć 90 lat i być tak znudzony i zmęczony życiem, że i tak zamiast z niego korzystać jesteś bierny. Nie ważne jest jak długo żyjesz lecz jak Twoje życie wygląda. Nie zależy mi na tym by żyć długo lecz by zdążyć urzeczywistnić swój potencjał i wykonać zadanie z którym tutaj przyszłam Emotikon wink Wiem, że będę żyła tyle by to zrobić. Niektórzy wykonują je wcześniej więc wcześniej odchodzą. Codziennie czynie swoje życie wartościowym. To jest wybór.

12. W życiu nie ma dobrych i złych zdarzeń są tylko zdarzenia to Ty nadajesz im wartość.

Nic nie jest "dobre" lub "złe" doświadczenia są neutralne a to Ty w procesie interpretacji nadajesz im wartość. Możesz więc wybrać jak odbierzesz daną sytuację. Nic nie musi Cię złamać. Warto zatem pracować nad nastawieniem a nie nad zdarzeniami.

13. Twoje oczekiwania staną się Twoim największym oprawcą. Porzuć je!

Oczekiwania nigdy nie wytrzymują zderzenia z rzeczywistością. Jeśli doświadczamy czegoś niezgodnego z naszymi oczekiwaniami będziemy wikłać się w zakłócających myślach i emocjach (frustracja, poczucie starty, żal) które odbierają nam świeżość życia. Wtedy kierujemy wzrok w przeszłość i tracimy z pola wiedzenia teraźniejszość, która realnie może wpłynąć na przyszłość.

14. Życie ma niewiarygodną siłę transformacji jeśli nie stawiasz mu oporu.

Opór rodzi ból. Zmiana niesie rozwój. Zamiast się buntować otwieram się na to co przynosi życie. Przeszłam tę lekcję wraz ze śmiercią Tomka. Teraz niewiele rzeczy generuje mój opór a gdy się on pojawia wiem, że gdy puszczę doświadczę lekkości. Już raz tego doświadczyłam więc wiem co zyskuję gdy się nie opieram.

15. Miłość to najbardziej twórcza z emocji dostępnych na ziemi. Odblokuj jej przepływ.

Nie ma nic cenniejszego ponad doświadczenie miłości. Miłość jest wszechobecna lecz jeśli nie potrafimy się dostroić do obierania jej mamy wrażenie, że jesteśmy jej pozbawieni. Gdy zwolnimy blokady (oczekiwania, sztywne koncepcje, lęki) zaczniemy ją odczuwać.

16. Każdy koniec rodzi początek nowego.

Nowe zawsze jest interesujące. Stare już znasz i wiesz czego możesz się spodziewać - stare nas usztywnia. Nowe rodzi elastyczność i świeżość. Zamiast więc wciąż tkwić w starym wyjdź do nowego. Zmiana sama w sobie jest wartością pozwala Ci lepiej zrozumieć siebie i świat, Twoje lęki i ograniczenia a następnie je przekroczyć. Rozwój nie odbywa się na szkoleniach czy w domu z książką lecz w życiu gdy mierzysz się z nowymi sytuacjami. Najwięcej nauczyłam się gdy życie mnie nie oszczędzało Emotikon wink

17. Niewiedza nie uchroni Cię przed trudnym doświadczeniem. Wiedza pozwoli Ci uczynić z trudnego doświadczenia lekcję.

Niewiedza nas nie usprawiedliwia i nie gwarantuje bezpieczeństwa. Strategia strusia polegająca na "chowaniu głowy w piasek" to wyłącznie ucieczka. Dlatego zawsze lepiej wiedzieć i podjąć świadomy wybór - świadomie tworzysz wtedy skutki własnych działań. Dotyczy to wyboru pracy, rodziny czy własnego zdrowia.

18. Nie traktuj "osobiście" niczego co Cię spotyka, nawet siebie!

Zamiast się obrażać na świat i ludzi, walczyć o swój wizerunek po prostu przestań traktować wszystko osobiście. Nawet gdy ktoś Cię obraża to przecież od Ciebie zależy czy to przyjmiesz czy nie. Nikt nie może Cię skrzywdzić jeśli mu na to nie pozwolisz. Przestałam tak poważnie traktować siebie i życie gdy zrozumiałam, że wszystko co nas spotyka jest interesujące i cenne dlatego, że możemy tego doświadczać. Zresztą uważanie, że wszystko dzieje się z Twojego powodu to skrajny egocentryzm! Ktoś jest zły, zdenerwowany bo odczuwa takie stany (są one w jego umyśle) a nie dlatego, że Ty się pojawiłaś Emotikon wink

19. Nie użalaj się nad sobą - żal rodzi poczucie bycia ofiarą. Zacznij wybierać.

Bycie ofiarą pozbawia Cię mocy sprawczej. Masz wpływ na to co Cię spotyka a na pewno na to jak to odbierzesz. Zacznij więc zmieniać warunki zamiast się nad nimi użalać. Jeśli nie masz na coś wpływu to zaakceptuj to i odpuść - żałowanie i tak nic da. Nie marnuj życiowej energii! Nie skorzystałam z pokusy użalania się nad sobą gdy stałam się 27 letnią wdową. Zamiast tego wybieram życie i jestem szczęśliwa.



Mój kot nie umie czytać. Prawda że okropne? Życie kota to gehenna. Dlatego popieram ze wszech miar, wprowadzenie obowiązku szkolnego dla kotów 5-latków. I oczywiście komputer. STOP wykluczeniu cyfrowemu kotów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:59, 14 Sie 2015    Temat postu:

Komputer.
Z pokoju mojego dorosłego dziecka słyszę jego zaniepokojony głos
"nie idź tam. bo Cię zabiją" mówi do kogoś a potem " o kurwa mnie zabili".  Śmieszne.
Czegóż jednak można spodziewać się po synu kobiety która ogląda film " Nieżywe trupy" ?


Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Pią 22:01, 14 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:06, 15 Sie 2015    Temat postu:

[quote="luzik"]Czegóż jednak można spodziewać się po kobiecie która ma suchą cipę ?[/quote]

Właśnie skończyłem nadawać muzykę całą wieś. Robię to w imię Dżihadu, Świętej Wojny ze wszystkimi. Ja Terroryst.
No i właśnie m.in. do muzyki https://www.youtube.com/watch?v=MF5kmrmLm34
śpiewałem własnoręcznie ułożony tekst:

Dlaczego
Ja
Zakochałem się
W suchej cipie

Dlaczego
Ona
Sucha cipa
Uwiodła mnie


No to do jutra!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 6:00, 15 Sie 2015    Temat postu:

Panie Krowa, dopóki chamy ze wsi będą przekonane, żeś Pan od nich głupszy, możesz Pan im dokuczać ile wlezie, a i tak nic Panu nie zrobią, ale nie daj bóg, aby zaczęli podejrzewać Pan, żeś mądrzejszy od nich, wtedy bez wahania w trymiga spalą Panu szkołę razem z Panem.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Sob 6:21, 15 Sie 2015    Temat postu:

Pani Luzik, niewątpliwie jest to trudny problem, jednak dla dobra dziecka warto spróbować przejść na repertuar ambitniejszy, np. Rocki IX lub Szczęki XII i tym dać pozytywny przykład dziecku, popychający je ku ambitniejszemu. Kiedy dziecko zobaczy, jak bardzo jest Pani zaangażowana emocjonalnie po stronie dobra wnuków dziadka, za winy którego, mściwy rekin ściga wystraszone wnuki chowające się przed nim na zboczach Himalajów, kiedy za niewinnymi wspina się na Mount Everest, aby na dachu świata zeżreć niewiniątka i kiedy dziecko zobaczy, jak Pani płacze z przerażenia, to też się wzruszy i będzie dobrym człowiekiem.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakrów
Gość






PostWysłany: Sob 8:44, 15 Sie 2015    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Panie Krowa, dopóki chamy ze wsi będą przekonane, żeś Pan od nich głupszy, możesz Pan im dokuczać ile wlezie, a i tak nic Panu nie zrobią, ale nie daj bóg, aby zaczęli podejrzewać Pan, żeś mądrzejszy od nich, wtedy bez wahania w trymiga spalą Panu szkołę razem z Panem.

Adam Barycki



Wczoraj odtrąciłem Pana Ubezpieczyciela PZU.
Dotychczas ubezpieczałem szkołę jako ten mądry, co liczy na odszkodowanie.
Zaszłem jednak w głowę (głownie zaszedłem, pogłównie!) że:

BEZPIECZNY jest ten co OBYWA SIĘ BEZ PIECZY


... i odtrąciłem Rękę Pana.

Nic się nie może stać gdy obędę się bez pieczy ręki pana. A wokóm mej szkoły trwska wysokie na chłopa konno jadącego, suche jak stepy kaliforni i NIC z tego nie urodzi chleba waszego ubez pieczonego.
Doszedłem też po głowie, że chleb też powinien obywać się bez pieczenia.


Trudno w tej sytuacji sądzić że kiedykolwiek ludzie ze wsi uznają mnie za mądrzejszego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:41, 15 Sie 2015    Temat postu:

krowa napisał:
luzik napisał:
Czegóż jednak można spodziewać się po kobiecie która ma suchą cipę ?



Cipciuś, cytaty należy stosować wernie lub wcale, choć jeśli masz ochotę inaczej to trudno.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:50, 15 Sie 2015    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
Pani Luzik, niewątpliwie jest to trudny problem, jednak dla dobra dziecka warto spróbować przejść na repertuar ambitniejszy, np. Rocki IX lub Szczęki XII i tym dać pozytywny przykład dziecku, popychający je ku ambitniejszemu. Kiedy dziecko zobaczy, jak bardzo jest Pani zaangażowana emocjonalnie po stronie dobra wnuków dziadka, za winy którego, mściwy rekin ściga wystraszone wnuki chowające się przed nim na zboczach Himalajów, kiedy za niewinnymi wspina się na Mount Everest, aby na dachu świata zeżreć niewiniątka i kiedy dziecko zobaczy, jak Pani płacze z przerażenia, to też się wzruszy i będzie dobrym człowiekiem.

Adam Barycki


Obiecuję, że obejrzę proponowane przez Pana filmy, dla dobra dziecka oczywiście, zaś Żywe trupy będę oglądac po kryjomu, coby złego przykładu nie dawać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jak
Gość






PostWysłany: Sob 10:52, 15 Sie 2015    Temat postu:

luzik napisał:
krowa napisał:
luzik napisał:
Czegóż jednak można spodziewać się po kobiecie która ma suchą cipę ?



Cipciuś, cytaty należy stosować wernie lub wcale, choć jeśli masz ochotę inaczej to trudno.


A bawiłaś się za młodu w "głuchy telefon"?
Jak nie to baw się teraz, żebyś była wybawiona.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:29, 15 Sie 2015    Temat postu:

Bawić się. TAK! To jedyne rozsądne wyjście. Mowi się, że ludzie na starość dziecinnieją i tak wlaśnie być powinno by w depresje nie popaść. To odpowiedź na starość, bezużyteczność, brak perspektyw, no chyba że się ma ochotę na życie cudzym życiem, grzanie w cipełku dzieci, wnuków, prawnuków.
Jeśli się jednak jest typem samotnika wyjści są dwa; zabawa lub powolna śmierć.
Muszę więc obudzić w sobie dziecko, co nie będzie łatwe, bo przez ostatnie kilkadziesiąt lat funkcjonowalam jako rodzic pociechy wlasnej i cudzych. Chyba jednak do emerytury zaczekać powinnam, bo służbowo to dorosła być muszę.
Zazdroszczę Ci Krowo, że Ty już nc nie musisz. Ja też kiedyś tak mieć będę. Przysięgam to dziecku, które tkwi we mnie.


Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Sob 12:31, 15 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jak
Gość






PostWysłany: Sob 13:17, 15 Sie 2015    Temat postu:

luzik napisał:
Zazdroszczę Ci Krowo, że Ty już nc nie musisz. Ja też kiedyś tak mieć będę. Przysięgam to dziecku, które tkwi we mnie.


Ty też już, wczoraj, w zeszłym roku, pięć, dziesięć lat temu, a nawet trzydzieści lat temu nie musiałaś nic robić.
No ale skąd byś to wiedziała, kiedy wszędzie trąbią o znoju, o pieniądzach na życie, obowiązkach względem tego i owego, o zasłużonej piesko-emeryturze na starość.

Ja nie mam emerytury. Rzuciłem pracę jak wariat i żyję dniem dzisiejszym. Jem właśnie pomidory co dała mi babcia Nadzi i ogórki mam. Wodę mam za darmo, śliwki. Jem coraz mniej i myślę że będę wiecznie żył. Nie planuję przyszłości, odpędzam precz pozagrobowe pożycie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Nie 1:52, 16 Sie 2015    Temat postu:

A czy Pani, Pani Luzik, aby rozbudziła w dziecku ambicję, czy chłopiec stawia sobie wysokie wymagania i chce występować w telewizji? A jeżeli tak, to czy dopilnowała Pani aby już wdrażał w życie swoje ambitne plany i brał udział w programach telewizyjnych jako publiczność? Czy chłopiec regularnie bierze udział we wszystkich castingach? Czy zaniedbała Pani swoje obowiązki i nie dopilnowała? To jest bardzo ważne dla szczęśliwej przyszłości dziecka.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:49, 16 Sie 2015    Temat postu:

[quote="Adam Barycki"]A czy Pani, Pani Luzik, aby rozbudziła w dziecku ambicję, czy chłopiec stawia sobie wysokie wymagania i chce występować w telewizji? A jeżeli tak, to czy dopilnowała Pani aby już wdrażał w życie swoje ambitne plany i brał udział w programach telewizyjnych jako publiczność? Czy chłopiec regularnie bierze udział we wszystkich castingach? Czy zaniedbała Pani swoje obowiązki i nie dopilnowała? To jest bardzo ważne dla szczęśliwej przyszłości dziecka.

Adam Barycki[/quote]

Polubiłem cię durniu. Cóż z tego? Poszedłem wczoraj do domu Nadzi, wymyty, ładnie ubrany, a ona nie zeszła z góry na dół. Zjadłem makaron z obmierzłym leczem, papryka mi weszła do zęba, napatrzyłem się na dziadka obleczonego w za dużą skórę i trafił mnie szlag.
Na szczęście, wyszedłem stamtąd i skierowałem się na lewo, szurając potarganymi adidasami po asfalcie. Doszedłem w pobliże domu Patrycji i zaświeciła mi gwiazdka nadziei nie Nadzi choć to to samo.
Na podwórku obejścia domu Patrycji, siedziała ona z bratem i bawiła się z nim a pod stodołą rozwalona w fotelu pilnowała mać. Gdyby nie ta pokraka, napompowana do granic wytrzymałości, ze skrzywionymi niemiłosiernie nogami, zbliżyłbym się do Patti i dla zabawy w uszko bym jej powiedział "chciałbym cię pokochać".
To straszne jak za duża skóra dziadka nadziei rozpościera się nad pokraką materii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:04, 16 Sie 2015    Temat postu:

Zacznijmy od jakiegoś punktu zaczepienia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja stary czytam, co ona młoda napisała > WSZYSTKO NA NIC
Co jest na Nic?
Myśl.
Myślenie jest na Nic. Z myślenia rodzi się jakaś myśl, po zamyśle, pomysł, przemysł.
Przemysł okazuje się na Nic.
To proste, w przemyśle się produkuje... I co to znaczy?
Produkuje się, czyli prodzi. Rodzi, prodzi, produkuje a wszystko na Nic.

Trzeba nam odejść od produkcji, rodzenia, może nawet od wykorzystywania przyrodzenia i oczywiście odejść od przyrody i narodu.

NIE DLA PRZEMYSŁU
NIE DLA POMYSŁU
NIE DLA UMYSŁU
NIE DLA NARODU
NIE DLA PRZYRODY
NIE DLA PRZYRODZENIA


Musimy się odnowić. Ale nie możemy się odrodzić, o NIE!
Ja się staram odnowić przez wyrodzenie z rodziny. Powiedzmy że to mi wychodzi, ale boli mnie przyrodzenie. Nie wiem jak wyzwolić się od przyrodzenia.

Ma ktoś coś w tej sprawie do powiedzenia? Niech zamilknie na wieki!
NIE WOLNO NIC MÓWIĆ!
Trzeba się wyzwolić od mówienia!
Trzeba też wyzwolić się od pisania głupot.




W TEJ SYTUACJI, gdy nie należy o Niczym myśleć, Niczego nie należy prodzić, o Niczym pisać i Niczego nie mówić, najlepiej LEŻEĆ.

Jak leżeć?
Nie wolno leżeć tak aby tworzyć zależności, żeby podlegać czyimś zachciankom. Broń Boże nalegać na podległą koleżankę!
Uległe koleżanki mogłyby nieopatrznie coś uradzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:23, 16 Sie 2015    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
A czy Pani, Pani Luzik, aby rozbudziła w dziecku ambicję, czy chłopiec stawia sobie wysokie wymagania i chce występować w telewizji? A jeżeli tak, to czy dopilnowała Pani aby już wdrażał w życie swoje ambitne plany i brał udział w programach telewizyjnych jako publiczność? Czy chłopiec regularnie bierze udział we wszystkich castingach? Czy zaniedbała Pani swoje obowiązki i nie dopilnowała? To jest bardzo ważne dla szczęśliwej przyszłości dziecka.

Adam Barycki


Zaniedbalam wszelkie wczesno-dziecięce potrzeby swojego dziecka
-nie karmilam piersią
-nie gotowałam mleka i kaszek
-nie nosilam na rękach
-nie niańczyłam
-nie czytalam książek
-dziecię w wieku lat 3 twierdzilo, ze urodzila je Tatunia i Petunia (buldożyca francuska)
Przynosilam do domu pieniądze potrzebne do utrzymania męża, dziecięcia i gromady psow.
Dziecie dzisiaj juz dorosle. Nigdy nie marzylo o występach w telewizji, choc muzycznie utalentowane, po szkole muzycznej, gra na instrumentach dętych i klawiszach. Ma piękny, niski głos ( po mamusi hahahaha).
No i teraz dopiero robię za mamusię, taką włoską Mammmę. Karmię, sprzątam, opieram. Dziecko więc wcale nie marzy o opuszczeniu domu rodzinnego i zalożeniu wlasnej rodziny. Zarobione pieniążki wydaje na swoje przyjemności. Reasumując zepsulam dziecię :(


Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Nie 14:25, 16 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jakrów
Gość






PostWysłany: Nie 14:41, 16 Sie 2015    Temat postu:

wiara w dzieci wpędza do grobu
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Nie 17:07, 16 Sie 2015    Temat postu:

No a czy przynajmniej wyrobiła Pani w dziecku wysoką wrażliwość estetyczną? Czy dziecko kupuje sobie skarpetki w butiqe po 70 złotych za parę, czy jednak ma obniżony poziom estetyki i kupuje tylko w zwykłym butiku po 50 złotych za dwie pary? Niech mi tylko Pani nie mówi, że dziecko Pani jest zupełnie wyzute z poczucia estetyki i nosi skarpetki bez właściwej metki zakupione przez Panią na targowisku po 10 złotych za pięć par. Gdyby tak było, byłaby to Pani zupełna klęska wychowawcza. W takiej sytuacji, nie ma już ratunku dla dziecka, bez właściwej metki elita odrzuci je ode siebie precz i do końca życia swego będzie już tylko plebsem niezdolnym do uczestnictwa w elitarnym życiu kulturalnym. Nawet jeżeli jakim dziwnym przypadkiem, czy za łapówkę, selekcjonerzy kultury przepuszczą dziecko przez bramkę na dyskotekę, to i tak żadna dziewczyna z elity z nim nie zatańczy, że o innych uciechach nie wspomnę, a nie ma na dyskotekach dziewczyn spoza elity i tak wróci dziecko do domu upokorzone swoim plugawym statusem społecznym.

Jeżeli jeszcze nie jest za późno, niech Pani ratuje dziecko, niech Pani nie kupuje dziecku skarpetek tańszych od siedemdziesięciu złotych za parę, a i radzę Pani wyszukać droższych.

Adam Barycki
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Barycki
Gość






PostWysłany: Nie 17:19, 16 Sie 2015    Temat postu:

PS. Panie Krowa, Panu też radzę kupić sobie skarpetko po 70 złotych za parę, a i podkoszulek z właściwą metką za jakie 200 złotych. Od razu Pan zauważy jak Nadzia i Patrycja spojrzą na Pana inaczej, a i przyrodzenie natychmiast odzyska wigor.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:32, 16 Sie 2015    Temat postu:

Paaanie Barycki. Moje dziecko nie kupuje sobie samo. Maaama kupuje dziecku przeciez. Skarpetki na bazarku, bawełniane, tanie oczywiście, a inną odzież w sklepie dla kulturystów, bo dziecię słuszny rozmiar posiada. Poza tem o wstęp "dziecia" na dyskotekę choćy i elitarną się nie obawiam, bo któż odważy się je zatrzymać w przejściu ? :)
A partnerkę znajdę syusiowi sama. Któż to widział by ważne w zyciu decyzje dziecko podejmowalo? Toż to się nie godzi nawet.

P.S.
Omawialismy ostatnio z dziecięciem wielożeństwo.
No i dziecię przyznało, że to nie jest pozbawione logiki.
Na pierwszą żonę chętnie wybrał by kobiete starszą, doświadczoną, która w zyciu wskazalaby mu drogę. Potem zaś jako dojrzały mężczyzna mógłby byc przewodnikiem dla kobiety młodszej.
No ale to nie w naszej szerokości geograficznej raczej.


Ostatnio zmieniony przez luzik dnia Nie 17:44, 16 Sie 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jakrów
Gość






PostWysłany: Nie 18:06, 16 Sie 2015    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
PS. Panie Krowa, Panu też radzę kupić sobie skarpetko po 70 złotych za parę, a i podkoszulek z właściwą metką za jakie 200 złotych. Od razu Pan zauważy jak Nadzia i Patrycja spojrzą na Pana inaczej, a i przyrodzenie natychmiast odzyska wigor.



Nadia rzeczywiście nie patrzy. Ostatnio co do mnie powiedziała:
- Prawie pana nie widzę.
Było to w czerwcu, w którym miała zaczerwienione (>zaczerwione > czerwone) oczy. Od tej chwili nie spojrzała na mnie, a nawet sobie zasłania te oczy). Wstydzi się nosić okulary, więc ma soczewki kontaktowe, które nie dopuszczają promieniowania męskiego, a ja jej powiedziałem że dostanie raka.

Natomiast Patrycja patrzy. Dzisiaj, jak udawała się do kościoła, podszedłem do niej a ta patrzy mi w oczy. Ale nie całkiem, bo jedno oko (prawe) jej uciekało do mamusi, która była obok. To mi się zgadza, bo kiedyś zauważyłem plamę w jej prawym oku i przestrzegłem przed trzymaniem się matki umyślnie. Nie chciałem jej mówić że to rak.
Ale widziałem w jej oczach błysk zaufania do mnie, którego Nadzi (Nadziei) brak.

Ogólnie rzecz biorąc pannom brak męskiego nasienia, co naukowcy zwą hormonami a ja twórczością duchową.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jakrów
Gość






PostWysłany: Nie 18:18, 16 Sie 2015    Temat postu:

luzik napisał:
Omawialismy ostatnio z dziecięciem wielożeństwo.
No i dziecię przyznało, że to nie jest pozbawione logiki.


Dziecko powinno przyznać się.
Jeśli to dziecię nie przyznało się, tylko przyznało mamusi prawo do bawienia się nim to przychodzi mi na myśl zmora.

zmora - Duch duszący w nocy, ciężki sen z przywidzeniami i bardzo przykremi marzeniami sennymi oraz uczuciem duszności i gniecenia w piersiach, mrowie, dreszcz.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jakrów
Gość






PostWysłany: Nie 18:28, 16 Sie 2015    Temat postu:

Adam Barycki napisał:
PS. Panie Krowa, Panu też radzę kupić której pannie podkoszulek z właściwą metką za jakie 200 złotych. Od razu Pan zauważy jak Nadzia i Patrycja spojrzą na Pana inaczej, a i przyrodzenie natychmiast odzyska wigor.


Z ustów mi wyjąłeś!
Właśnie przepatruję ogłoszenia, aby sprawić Patrycji sukienkę albo inny strój. Mam ją Patrycję obmierzoną i muszę coś pięknego dla niej nabyć.
Zamówię z dostawą na adres a sam pozostanę na razie w cieniu. Na początek zabawy coś za 50zł.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jakrów
Gość






PostWysłany: Nie 19:21, 16 Sie 2015    Temat postu:

jakrów napisał:
Adam Barycki napisał:
przyrodzenie natychmiast odzyska wigor.


Mam ją Patrycję obmierzoną i muszę coś pięknego dla niej nabyć.


Nie. Nie mogę jej mamić. Nie mogę jej kupować.
Muszę co inne wymyślić? Nie. Nie mogę myśleć. Muszę przestać obmyślać.
Najlepiej leżeć.

Położę się i mi się przyśni.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luzik
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 7765
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:54, 16 Sie 2015    Temat postu:

Mam 51 lat. Mam dwoje żyjących rodziców i trzech braci. Gdybym upadła ręce ich wszystkich wyciagnęły by się by mnie podnieść. Moje dzecko w moim wieku nie będzie mialo żadnego z rodziców i rodzeństwa także już raczej nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Kawiarnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 53, 54, 55  Następny
Strona 44 z 55

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin