|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość który mówi Ni
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:58, 08 Paź 2006 Temat postu: Komentarze do Chmórka-gejt wraz z odpowiedziami Chmórki |
|
|
Ponieważ Wujek podobno z zasady nie czyta postów kiblujących we wienźniu przeklejam tutaj odpowiedź juzera Anbo z wątku Chmórka-gejt. Inne komentarze też prosiłbym tu wpisywać. Jednocześnie liczę na to, że jakiś dobry juzer będzie przeklejał tu moje posty, gdyby grożby Wujka zostały zrealizowane i ja sam będę mógł pisać tylko we wienźniu.
Anbo
Wysłany: Nie 10:59, 08 Paź 2006
Mnie się wydaje, że mamy tu do czynienia z kilkoma problemami pojawiającymi się co jakiś czas w każdej dyskusji z wujem, gdy wuj ma do czynienia z kims, dla kogo wuj nie jest guru.
Otóż nikt nie ma obowiązku obchodzić się z wujem jak z jajkiem, nie ma też obiektywnego powodu, by tak było.
Z drugiej strony jest problem taki, że trudno prowadzić dyskusje w atmosferze pogardy itp.
Dla mnie jest oczywiste, że znaleźć rozwiązanie starać się musza obydwie strony i musi się to odbywać na zasadach równości, co - niestety - na tym forum nie jest respektowane. Wuj i moderatorzy stosują podwójne kryterium w ocenie faktów, takie jest moje zdanie.
O ile mogę zrozumieć wydzielanie z dyskusji wątków niemerytorycznych, to nie rozumiem (i nie zgadzam się!) na tajne rozmowy za zamkniętymi drzwiami, argumenty wuja i moderatorów nie przekonują mnie. O ile też mogę się zgodzić na wydzielanie tych wątków niemerytorycznych, to już z oceną wypowiedzi jako niemerytoryczne (kwalifikacją jako ad personam) nie zawsze się zgadzam.
Generalnie sprawy takie nie są łatwe i bez dobrej woli wszystkich stron nie da się ich rozwiązać.
Rozumiem wuja zaniepokojenie wypowiedzią Ni, nie rozumiem nieprzyjęcia wyjaśnienia Ni. Rozumiem potrzebę dyscyplinowania dyskutujących, nie zgadzam się na niektóre formy i przypadki. Rozumiem potrzebę kultury w dyskusji, nie rozumiem wuja przeczulenia (czyli w praktyce domagania się, by z wujem obchodzić się jak z jajkiem). Zwłaszcza, że ton wuja "grzecznych" wypowiedzi ma czasami więcej pogardy niż czyjś szczery epitet.
Wuj musi zrozumieć, że dla niektórych ludzi jest osobą, która plecie głupoty pod pozorem mądrości. Ci ludzie muszą jednak zrozumieć, że prowadzenie rozmowy z wujem z takiej pozycji będzie dla wuja trudne do przyjęcia. Ważne są cele i okolicznosci w jakich będa realizowane - trzeba dobrać odpowiednie środki.
Według mnie nie ma sensu prowadzenie w neskonczonośc takich sporów jak wuja z Ni. Jak już każdy powie co go boli, to trzeba albo się rozejśc, albo - jak jest nadzieja - wrócić do rozmowy wzbogaconym o nowe doświadczenia.
anbo wymądrzający się anbo
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość który mówi Ni
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:18, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Juzer Anbo napisał między innymi:
Cytat: | Dla mnie jest oczywiste, że znaleźć rozwiązanie starać się musza obydwie strony i musi się to odbywać na zasadach równości, co - niestety - na tym forum nie jest respektowane. Wuj i moderatorzy stosują podwójne kryterium w ocenie faktów, takie jest moje zdanie. |
Cytat: | z oceną wypowiedzi jako niemerytoryczne (kwalifikacją jako ad personam) nie zawsze się zgadzam. |
Cytat: | ton wuja "grzecznych" wypowiedzi ma czasami więcej pogardy niż czyjś szczery epitet. |
Cytat: | Według mnie nie ma sensu prowadzenie w neskonczonośc takich sporów jak wuja z Ni. |
Z uwagami tymi całkowicie się zgadzam. Zaznaczam też, że nie mam zamiaru w nieskończoność spierać się z Wujkiem, kto kogo zaatakował "ad personam", a kto kogo po prostu obiektywnie ocenił, bo jak wiadomo my fikajonce chmórki nie kucimy siem o gópstwa.
Spór ten pokazał, że na tym forum są równi i równiejsi i to mi całkowicie wystarczy.
Być może zawsze tak musi być jak w przypowieści o ździebełku w cudzym oku i belce we własnym. Problem jednak z Wujkiem jest taki, że urządził on to forum z wielkim zadęciem i teraz jest niewolnikiem tego swojego wspaniałego wizerunku i nie może popuścić.
Wciąz pisze jaka tu swobodna i racjonalna dyskusja jest promowana, a o tym, że nie ma tu cenzury powtarza 5 razy w pierwszym punkcie regulaminu. A jak to wygląda naprawdę?
Kiedy Wujek robi robi protekcjonalnym tonem aluzje do mojej bezkrytyczności to jest to w porządku, ale kiedy ja pytam o kompetencje Wujka, to jest to już niegodziwy atak osobisty. Jak wygląda sprawa z tym brakiem cenzury można przeczytać tutaj http://www.sfinia.fora.pl/viewtopic.php?p=23150#23150
To zadęcie, które wyraża się między innymi w tym, że Wujek wyobraża sobie to forum jak "konferencję naukową", objawia się czasami tak, że Wujek nagle "unosi się honorem". Najlepiej pokazuje to ostatni spór. Akurat post, który napisalem był bardzo merytoryczny i Wujek spokojnie mógł zająć się poruszonymi problemami. Ale nie! Wujek nagle czepnął się jednego zdania, przy którym bardzo trzeba się napocić, żeby wycisnąc z niego jakąkolwiek obraźliwą "aluzję" albo "sugestię". Wujek jednak stwierdził autorytatywnie, że jest to zdanie nawet "mocno obraźliwe" i popuścić nie chciał. Po co mu to było? Czyżby WUjek postanowił pokazać, kto tu rządzi i że jak on będzie chciał to ja nawet przecinki pod jego dyktando będę musiał zmieniać?
Na niektórych forach wprost się mówi, że admin jest tam bogiem, robi, co chce, a komu się nie podoba, to wynocha. Wolę już takie uczciwe postawienie sprawy niż właśnie zadęcie na "konferencję naukową" a potem takie różne kombinacje, w części też zakulisowe, jak z kolei pokazało zwabienie mnie na "tajne rozmowy".
Rozumiem, że u Wujka konfrontacja wymyślonego przepięknego obrazu z trochę gorszą rzeczywistością rodzi agresję. To jest rzecz ludzka. Gorzej, że czasem prowadzi to już do niemal paranoicznego wykrywania ciemnych sił
Cytat: | w interesie ktorych jest wylaczenie Sfini z intelektualnego zycia polskiego Internetu poprzez sprowadzenie jej do poziomu rynsztoku |
To naprawdę nie jest surrealistyczny żart, na który czasem pozwalają sobie fikajonce chmórki. Wujek, wodzuś tego forum, napisał to najzupełniej na serio!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6492
Przeczytał: 13 tematów
|
Wysłany: Nie 16:31, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie samego czasami śmieszę, więc nie mam nic przeciwko temu, żeby czasami jakiś Ni pokazał nam, uczestnikom tego forum, że z zadęciem naukowego forum wyglądamy śmiesznie. Prześmiewcza forma Ni, jego dystans, luz i poczucie humoru jest tutaj wartością, której to forum nie powinno się pozbywać.
Ni oczywiście powinien się starać (i według mnie to robi), by ten jego ton nie uniemożliwał merytorycznej dyskusji, co jest możliwe jeśli z jednej strony Ni nie będzie przesadzał, a z drugiej wuj zrozumie, że niekoniecznie zasłużenie siedzi na piedestale, na którym jeśli nie on sam, to inni go tam widzą.
anbo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pipokze
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 16:31, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
W przeciwieństwie do anbo, nie chciałbym się skupiać na tym, jak wyglądają rozmowy na publicznym forum i dlaczego. Zajmę się na tym, co jest tematem tego wątku, na Chmórka-gejt, czyli relacji z Zamkniętego Pokoju.
Wskutek pogłębiającego się sporu pomiędzy Ni a wujem zbójem, który równocześnie jest Administratorem forum, w środę po południu jeden z moderatorów wezwał obu do pokoju konferencyjnego, na "danie sobie po razie". Tego samego dnia wieczorem we wskazanym miejscu Ni opisał całą sprawę. Następnego dnia rano odpowiedział mu levis, z marszu zarzucając atak ad personam i nieprzestrzeganie Regulaminu, nakazującego wszystkim dyskutantom zakładanie dobrej woli rozmówcy.
W czwartek Ni dowiedział się, że prowadzona rozmowa nie jest widoczna publicznie. Czyli kumple wuja zbója zebrali się, żeby użytkownika Ni, do którego pretensje ma ich szef, wuj zbój, oskarżyć i osądzić trybie tajnym, poza oczyma publiczności. Kiedy publicznie zapytał o to moderatora, który do Zamkniętego Pokoju zaprosił obu antagonistów do wyjaśnienia sprawy, usłyszał, że nie ma utajnienia, z sugestią, że gdyby ktoś poprosił, zostałby zaproszony. Poprosil więc, żeby każdy, kto zechce, miał możliwość oglądania tych rozmów. Bez skutku. Kiedy kolejny raz, tym razem w Zamkniętym Pokoju, prosił o upublicznienie, usłyszał od wuja zbója, Administratora, strony sporu i równoczesnie głównego sędziego w swojej sprawie, że dyskusja nie będzie upubliczniona, bo jest to "wbrew zasadom forum zakazującym publicznego rozważania czyjegos zachowania". OSKARŻONY prosił o upublicznienie swojego własnego procesu, prowadzonych przez Grupę Kumpli Wuja Zbója rozważań i oskarżeń na temat JEGO zachowania i otrzymał od Głównego Sędziego, będącego równoczesnie stroną sporu, odpowiedź odmowną!
A na publicznej części forum tenże Administrator stwierdza, że rozmowy są tajne, żeby umożliwić wszystkim szczere wypowiedzi, a nie pisane pod publiczkę, jak to jest w przypadku publicznie prowadzonych tutaj dyskusji. W czyim przypadku tak jest? Wuj zbój i moderatorzy pisują pod publiczkę, a nie szczerze? Czy kolejna insynuacja, że tylko użytkownik Ni tak robi lub inni przeciwnicy wuja zbója?
Po prostu brak słów na określenie takich praktyk...
Dla wuja zbója sporne zdanie było najpierw "obraźliwe", później stało się "mocno obraźliwe", a na koniec okazało się, że celem Ni jest "sprowadzenie poziomu forum do rynsztoka" i "obrzucanie błotem". Swojego szefa przebił PTRqwerty, który ni stąd, ni zowąd, zarzucił Ni, że ten jest... nietolerancyjnym fanatykiem. A może terrorystą od razu?[/url]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|