ŚFiNiA

Hello · Gość

Przeniesione na prośbę abangel999 z jej wątku http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/mapysk,2517-1200.html
_______________________________________________________________________________

wujzboj

Wyłuszczałem wielokrotnie. Jeśli więc interesuje cię ta przyczyna, to postaw hipotezę, a potem sprawdź ją, przeglądając ostatnie strony wątku.

Hello · Gość

wujzboj

Bo jestem katolikiem.

A ty?

Hello · Gość

wujzboj

Nie pytałem się, co twoim zdaniem mi się wydaje, ale czy ty uważasz się za katolika.

REGMEN

Wujzboj napisał

barycki/konto usunięte

Ja jestem katolikiem.

Papieże i biskupi to dla mnie betka, ja wiem swoje. Biblia kłamie, Jezus nie był Żydem i nie istniał żaden Rzym starożytny, Jezus jest Polakiem i mieszka w Twardogórze, a świat został stworzony w 1983 roku 6 czerwca o godzinie w pół do drugiej po południu (monitor może przedstawić na to naukowe dowody z biologii). Zmartwychwstanie Jezusa dopiero nastąpi i nie po ukrzyżowaniu, tylko po śmierci w wypadku. Jezus jak zwykle będzie wracał sobie spod osiedlowego sklepu do domu i wpadnie do niezabezpieczonego wykopu. Koledzy (apostołowie) stwierdzą, że nie żyje i rozejdą się do domów, a następnego dnia Jezusa w wykopie nie będzie. Koledzy (apostołowie) po stwierdzeniu tego faktu, zajdą pod sklep omówić dziwne zjawisko i wtedy pojawi się im zmartwychwstały Jezus, który przyjdzie jak zwykle z domu pod sklep, nie pamiętając swojego zmartwychwstania z wykopu. I dopiero wtedy odbędzie się ostatnia wieczerza Jezusa z kolegami (apostołami), po której zabierze ich wszystkich karetka do szpitala, bo spirytus okaże się metylowym. Ponieważ będzie to w rozpoczynającym się roku budżetowym i kontraktu z NFZ szpital nie będzie miał jeszcze podpisanego na usługi medyczne, to Jezus z apostołami dostąpią wniebowzięcia. Zaraz za Jezusem, wniebowzięta zostanie jego matka, bo nie będzie miał kto obronić jej emerytury przed opiekującym się nią pianym cieślą. Pozbawiona tych pięciuset złotych wstąpi głodna do nieba żegnana chóralną pieśnią w wykonaniu urzędniczek zespołu opieki społecznej.

Taka jest prawdziwa ewangelia i ja głoszę tę dobrą nowinę.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

Poprawka.

Jak mogłem się tak pomylić. Świat został stworzony w 1989 roku 4 czerwca o godzinie dziewiętnastej trzydzieści, co zostało natychmiast ogłoszone w dzienniku telewizyjnym.

Adam Barycki

barycki/konto usunięte

Acha, i do tego jeszcze przez babę.

Adam Barycki

Hello · Gość

wujzboj

Czyli odpowiedzi na moje pytanie nie dostanę? Trudno, w takim razie to zamyka dyskusję.

wujzboj

Hello · Gość

wujzboj

Żeby sensownie odpowiedzieć na twoje pytanie, muszę wiedzieć, na czym mam skoncentrować uwagę. Muszę więc wiedzieć, czy mam do czynienia - na przykład - z katolikiem radiomaryjnym, z ateistą, czy może z przedstawicielem jakiejś innej wiary. Nie będę wszak gadał w próżnię po to tylko, żeby się dowiedzieć, że to, o czym mówię, akurat ciebie nie interesuje, bo opiera się na przekonaniach, które olewasz.

Nie, temat nie jest śliski. Jest zresztą poruszany na forum. Jak klikniesz w link podany przeze mnie w poprzednim poście (tym tuż nad twoim), to zapewne znajdziesz tam odpowiedź - choć niekoniecznie musi cię ona zadowolić.

Hello · Gość

wujzboj

Może zamiast przedłużać, odpowiedziałbyś po prostu na moje PROSTE WSZAK pytanie? Chociażby z tego powodu, że cię o to proszę podkreślając, że twoja odpowiedź będzie pomocna w udzieleniu dalszej dalszej odpowiedzi tobie.

Chyba nie jest tajemnicą, czy jesteś katolikiem, czy nie? Tym bardziej, że występujesz incognito.

barycki/konto usunięte

Konstytucje krajów cywilizowanych, a nawet nie wiedzieć czemu i polska konstytucja, chronią tajemnice wyznania. A i zwyczaj cywilizowany, pytanie kogoś o wyznanie, uważa za faux pas.

Chyba jednak jest tajemnicą. Póki co, jeszcze.

Adam Barycki

Hello · Gość

luzik

Myślę , że katolicyzm rydzykowy miał szanse powstać , bo ten zwany prawdziwym zawiódł.

wujzboj

Katolicyzm rydzykowy istniał "od zawsze". To zaścianek, ksenfobia, nacjonalizm. Takie zjawiska ożywają szczególnie w "interesujących czasach", gdy ludzie są zestresowani. Wtedy faszysta z łatwością ustawi ich przeciwko komuś i potem na fali nienawiści dojdzie do władzy (choćby to była władza tylko w jego bojówce).

Prawdziwy katolicyzm nie ma co tutaj zawodzić albo nie zawodzić, bo to nie jest ruch polityczny.

wujzboj

Hello, ty zapewne dla ciebie incognito nie jesteś, ale dla mnie - wybacz - niestety tak.

OK, skoro problem z odpowiedzą bierze się stąd, że w niektórych przypadkach trudno się określić jednym słowem (albo jednym postem), to brak odpowiedzi wypadnie uznać za usprawiedliwiony

. W tej sytuacji wystarczy mi "jeśli już, to mam większe skłonności do islamu, niż do katolicyzmu".

Pytasz więc, co moim zdaniem daje mi prawo do protestowania przeciwko nazywaniu rydzykowców "prawdziwymi katolikami"? Zauważ przede wszystkim, że protestuję przeciwko sytuacji, w której używa się określenia "prawdziwy katolik" z intencją ciężkiej obelgi. Jak mówiłem, jestem katolikiem i dlatego nie powinienem pozwalać na to, żeby słowo "katolik" brzmiało w czyichś ustach jak obelga.

To jeden prosty powód. Wystarczy?

Eremit

KATOLICYZM SAM SOBIE ZAPRACOWAŁ NA TO, ŻE "KATOLIK" BRZMI JAK OBELGA. I SŁUSZNIE.

barycki/konto usunięte

wujzboj:

barycki/konto usunięte

A i najważniejsze, czy konsultowałeś to już z Benedyktem?

Adam Barycki