ŚFiNiA

nawróconylewak · Gość

Mieszkam spory czas w anglii. Od kilku lat obserwuje radykalne obniżenie temperatury. Tak jak kiedyś snieg był tu cudem natury, teraz każdej zimy jest czymś stałym i powszechnym. Lata przestały również być tu od 5 lat tak gorące jak doświadczałem tego kiedyś.
Dziwie się tylko ,,pożytecznym idiotom" którzy tak zaciekle i bezpodstawnie opowiadali się za dogmatem globalnego ocieplenia. Dzięki ich działąlności wmówili masom, że należy wydac grube miliony na zieloną energie i podnosić koszty produkcji dotychczasowych źródeł energii. Dzieki tym idiotom płacimy coraz wieksze rachunki za ogrzewanie i prąd, co oczywiscie uderza w najbiedniejszych, a ci lewaccy hipokryci śmią twierdzić, że opowiadają się za biednymi
Mam dośc już tego systemu i tej lewackiej ideologii uszczesliwiania kogoś na siłe i prób tworzenia raju tu na ziemii(choć te próby są zrozumiałe gdy ludzie stracili wiare w życie pozagrobowe). Zazwyczaj takie idee tworzą profesorki na uczelniach, którzy całe życie siedzą zamknieci w laboratorium albo przy biurku z komputerem i nie mają zielonego pojęcia o prawdziwym życiu i wymyślają różne pierdoły wykorzystując perfidnie swój auterytet naukowca, na co nabierają całe masy dmeokratycznego społeczeństwa.

Państwo opiekuncze zniszczyło normalną ludzką empatię i rodzinę. Jak kiedyś opowiadał mój wuj, który juz nie żyje, że kiedyś jak jechało się do USA to cała wspólnota ludzi składa się na niego, żeby pomóc mu postawić nogi na emigracji. A dziś? Coraz wiekszy rozwój socjalu w tym kraju całkowcie wyeliminował takie wspólnotowe zachowania, bo pomoc została zmechanizowana do jakiś urzedniczych procedur. Ludzie coraz bardziej się atomizują i demoralizują, bo rodzina już nie spełna funcji zapewniania bezpieczeństwa czy też życie w jakichś wspólnotch - bo wszytsko to zapewniają instrumenty państwa.
To jest chore i przerażające jak banda intelektualistów swoimi wymysłamai potrafi rujnować etyke wspołczesnego społęczenstwa, poprzez interwencje w kązdą prawie dziedzine życia.

Niepoprawna

Proszę wracać do Polski - kraju, który pozostawia szerokie pole do działania wspólnotom ludzi, w trosce o ich morale, rzecz jasna.

A o globalnym ociepleniu to proszę sobie jednak poczytać trochę, zanim Pana szlag jasny trafi, na myśl o ekologach.

nawroconylewak · Gość

A po co mam czytac, skoro to i tak wiedza bardzo spekulacyjna i przez to czesto wykorzystywana przez okreslone siły lobbystyczne wspierane przez ,,pozytecznych idiotów"? Mi wystarczą fakty! Jeśli coś nie jest udowodnione to ,,eko-specjalisci"" nie mają prawa poczyniać takich eksperymentów na zwykłych ludziach. Intelektualiści uczelniani, którym nie powiadło się w biznesie z własnych kompleksów tworzą jakieś chore idee, gdzie się nasyła biednych na bogatych dokonując zbrodni w biały dzień polegającej na ograniczaniu wolności gospdoarczych.

Do polski nie wracam, bo tacy mali przedsiebiorcy jak ja nie mają co tam szukać, w sytuacji gdy terror fiskalny może znaleźc na mnie w każdej chwili paragraf. W UK przedsiebiorca praktycznie w ogóle nie musi się stresować czy podatek został włąsciwie opłacony czy też nie. Choć socjal tutejszy i demoralizacja na tym gruncie jest porażjąca. Pasożyty przejadają uczciwie zarobiony majątek przez klase średnią a wspornikiem tego jest państwo socjalne i gospodarka koncesjowana która wzmaga korporacjonizm.

Gość

A tak poza tym to z lewackich bredni wyleczyłem się, gdy w hiszpanii byłem bezrobotnym bez mieszkania. Jadłem ze śmietników i z tego co wyrzucały hipermarkety. Uświadomiłem sobie wtedy, że jadłem często lepiej niż ktoś wydający włąsne pieniądze na jedzenie. Razem z kolegą przetrwałem tak miesiąc - godności przez to nie straciłem, a uświadomiłem sobie ważną rzecz: że dzięki temu że społeczeństwo jest bogate korzystają na tym nie tylko zamożni ale też najwieksi nędzniccy do któych wtenczas się zaliczałem.

Najśmieszniejsze jest to, że te wspomnienia są jednymi z najszcześlwiszych wspomnień w moim życiu. Nie wiem czy to skutek słonca hiszpanskiego czy też że byłem zakochany w ówczesnej narzeczonej - w każdym badź razie teraz wiem, że ci lewaccy gamonie do których sam się zaliczałem(zapewne z własnych kompleksów) próbują wmówić biedocie, że jest nieszczęśliwa, tak jakby szczęscie zamykało się w jakichś chorych minimach socjalnych generowanych przez bezduszne mechanizmy państwowe.

Adam Barycki · Gość

Panie Nawrócony, dobry człowieku, nie mogę Panu powiedzieć, aby Pan sobie stąd poszedł dla własnego dobra, gdyby Pan był choć ociupinkę mniej durny niż jest, to może i udałoby mi się Pana kopnąć, ale aż takie durnie jak Pan, są uodpornione na wszystko i krzywdy nijak zrobić Panu nie potrafię. Dlatego proszę Pana, aby Pan stąd odszedł dla dobra mojego, znoszenie Pańskiej durnoty byłoby ponad możliwości mojego organizmu. Ulituj się Pan i odejdź.

Adam Barycki

ja krowa · Gość

nawroconylewak · Gość

Kolejny ktory chce ustawiac spoleczenstwo i co mam robic, bo jakis Barycki sobie cos ubzdurał? :rotfl:

nawroconylewak · Gość

Chciałbym aby moje dzieci dorastały w Polsce. Jak uda mi się rozwinąć firme to przeniose sie do Polski majac filie w UK

ja krowa · Gość

nawroconylewak · Gość

Fakt faktem, że w najbogatszych pańtwach zachodu wariuje się z przesytu i przejada się cały majątek jaki został wypracowany cieżką pracą głownie w XIX wieku. Ludzie nie mieli możności żyć w takim luksusie od tysięcy lat, ale zostali tak rozpuszczeni, że mają czelnośc narzekać na biedę itp. Ja gdy miałem trudne okresy w życiu uświadomiłem sobie, że bieda jest bardzo potrzebna człowiekowi, aby wykształcić odpowiednią etykę, wartości i miec odpowiednią motywację do rozwoju(tu w angli spotykam wielu polaków którzy pasożytują na zasiłkach i rozpijają się alkoholem, bo nie mają możności dotkniecia prawdziwej nędzy nie pozwala się im się przez to wznieś ponad pzsożytnicze życie, bo tutaj nad degenratami trzeba się użalać i zapewniać państwową opiekę - zamiast nazwać ich po imieniu i dzieki temu realnie pozwolić odmienić ich egzystencje).

Ja osobiście nie wierze, że w Polsce duch słowiański odrodzi w nas jakieś przebudzenie. Wydaje mi się, że już sprawy za daleko się posuneły, ludzie tutaj są bardzo rozpuszczeni z bardzo roszczeniową postawą. Tego zupełnie nie ma wielu krajach azjatyckich i uważam, że to one stworzą kolejną poteżną cywilizacje, gdy nasza upadnie. Nasza upadnie podobnie do starożytnego rzymu, który zanim upadł przestał prowadzić politykę rozwoju, tylko zajął się konsumpcją i przejadaniem tego co wypracowali przodkowie.
W europie może jedyna szwajcaria się ostanie i może jeszcze ksiestwo lichtenstein.

nawroconylewak · Gość

dodam jeszcze że generalnie jestem za tym, aby ludzka egzystencja byłą niepewna i aby taki bogaty, żeby miał świadomość, że gdy przestanie cięzko pracować to może zbankrutować, a biedny jak będzie kreatywny i pracowity będzie mógł się stać bogatym. Takie społeczeństwo może dać tylko kapitalizm, gdzie hierarchia w zmianie w statusie społecznym przebiega bardzo płynnie a interwencja państwa nie zakłoca tego naturalnego procesu.
Dzisiejszy korporacjonizm, z ktorym małe firmy praktycznie nie mają żadnych szans konkurować bo musialy by na wstepie wydac miliony na same licencje i koncesje - niszczy tą płynnośc, podobnie jak państwo opiekuńcze które nie pozwala dotknąc ludziom nędzy. Do czego to prowadzi? Do tego, że ludzie coraz więcej chcą nie dając nic w zamian, a brak poczucia niepewności co do zmiany swojego statusu społecznego sprawia, że zwykle oddają sie pustej wegetacji.

Adam Barycki · Gość

No, patrz Pan, Panie Nawrócony, ja płaczę. Taki wielki rozum spadł durnym anglikom z nieba, można śmiało powiedzieć, a te skurwysyny nie chcą czerpać z zesłanej im prze los dobry z kraju zamorskiego wszechnicy. Nie pójdzie taki degenerat za przykładem Azjaty do roboty na 16 godzin za miskę strawy, tylko w pasożytniczy sposób chce jeszcze wyłudzić dodatkowy zarobek na jaką durną książkę autorstwa jakiego jajogłowego pasożyta. Toż coś takiego ludziom uczciwym i przyzwoitym nawet nie przystoi.

Adam Barycki

Gość

Nie rozumiem twej tresci, może dlatego że jestem tylko po zawodówce, urodzony w dośc patologicznej rodzinie. Nie ukrywam, że zawsze miałem kompleks biedaka i prostaka - ale dzięki niemu jestem tym - kim dziś czyli bardzo spełnionym człowiekiem z dośc przyzwoitą wiedzą pomimo, że żadnej poważnej szkoły nie skończylem.

Nie wiem czy chinczycy obecnie pracują 16 godzin na miskę ryżu, w sytuacji gdy rozwój gospodarczy z roku na rok utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie(co ogólnie musi podnosić standardy tamtejszego życia), w każdym bądź razie przypuszczam, że taki azjata dzieki codzinnej ciężkiej pracy wkrótce wzbogaci przyszłe pokolenia chińczyków, którzy nieubłagalnie będą nas europejczyków wykupywać. Do tego chinczycy będą zahartowani do życia cieżka pracą, a europejczycy poprzez przejadanie majątku rozkaproszynymi ludkami nie potrafiącymi znależc swego miejsca w przyszłym świecie.

ja krowa · Gość

Adam Barycki · Gość

Pańska wiedza, Panie Nawrucony, jest nie tylko przyzwoita, ale i uczciwa. Przyzwoicie i uczciwie Pan dostrzegł swoją przyzwoitą i uczciwą wiedzą nienaturalną socjalistyczną monopolizację korporacji rugujących z rynku naturalnie kapitalistyczne małe firmy. Toż przecie każdy przyzwoity i uczciwy człowiek wie, że naturalnie przyzwoity i uczciwy kapitalizm wyklucza nienaturalnie nieprzyzwoitą i nieuczciwą monopolizację. Trzeba tylko wyrugować nieprzyzwoity, nieuczciwy i nienaturalny socjalizm, a przyzwoity, uczciwy i naturalny kapitalizm w trymiga zdemonopolizuje korporacje i na powrót powróci naturalna przyzwoitość i uczciwość kapitalistyczna.

Adam Barycki

ja krowa · Gość

Niepoprawna

Niepoprawna

Adam Barycki · Gość

I wiedzieć Pani nie będzie, ponieważ ma Pani unieruchomioną prawą półkulę, a piorun myśli obu Panów pochodzi z Ich prawych półkul. Jednak sam Pan Krowa udzielił porady jak przebudzić prawą półkulę. Wystarczy krótka manipulacja swoimi kciukami i włożeniu ich sobie we właściwe miejsca, obudzi Pani swoją prawą półkulę i natychmiast zrozumie obu Panów.

Adam Barycki

krowa

krowa

Kalikles

nawróconylewak:

Niepoprawna

krowa

Gość

Kalikles, Nie jest to prawdą co piszesz. Świadomośc ludzka się zmienia zgodnie z uwarunkowaniami kulturowo-materialnymi. Wystarczy pojechać do orientalnego kraju i zobaczyć znaczne różnice w reakcjach nawiązujących do empatii, żłości itd.
Państwo opiekuńcze wypełniło tą przestrzeń w której kiedyś była głownie rodzina i wspólnoty lokalne. Nie jest prawdą że kiedyś inwalidzi zdychali na ulicach, a biedak nie mógł liczyć na żadne wsparcie. Dzisiaj własnie nie czujemy takiej presji jak kiedyś ludzie patrząc na biedaka lub inwalide, bo mamy świadomośc tego że tymi ludzmi zajmie sie państwowa opieka społeczna. Stąd też zanikają spontaniczne formy wzajemnej pomocy a zastępują je zinstrumentalizowane mechanizmy opieki państwowej.
To chyba marks powiedział że byt kształtuje świadomosc i w tym przypadku mogę się z nim zgodzić