|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:54, 19 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
A masz już czas, Chryzjanie, żeby rozmawiać poważnie? Czy też wciąż jest jak było gdy zadawałeś to pytanie: na poważną rozmowę nadal nie masz czasu lub chęci? Bo jeśli jest jak było, to proponuję, żebyś poczekał na moment, gdy pytanie twoje podniesie Adam Barycki.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Pon 22:54, 19 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Wto 9:53, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Panie Dąbrowski, zapewniam Pana, że marksista ma w dupie kopenhaskie interpretacje i nie ma potrzeby poszukiwać ich w Internecie. I nadejdzie wiekopomna chwila, kiedy w odpowiednim kontekście postawię takie pytanie.
A jednak z twardości praw natury (zapewne Panu na złość) dało się wywnioskować zasadę antropiczną i dlatego moja obecność jest możliwa, a kwadratowego słońca, nie jest. A w świadomości solipsystycznej jest możliwe kwadratowe słońce, jak i absolutnie wszystko. Skoro Pan jednak uparł się nie dostrzegać różnicy w nieskończoności możliwych ułamków sekundy, w którym to ułamku mogę kichnąć, a kwadratowym słońcem z nieskończonością alternatyw, to świadomość solipsystyczna musi w zgodzie z Pańskim uporem posiadać również ograniczone możliwości. Jeżeli jednak wersja miękka solipsyzmu ich nie ma, to różnica owych nieskończoności ma zasadnicze znaczenie.
Chyba dziś wieczorem zdążę, a jak nie, to za trzy dni po powrocie, spróbuję Pana przekonać, że solipsyzm miękki z nieskończonościami potencjalnymi wyklucza swoją miękkość, a tym jest wewnętrznie sprzeczny. Spójność wewnętrzną daje mu tylko nieskończoność realna, to samo w sobie jest sprzecznością właściwiej byłoby powiedzieć – absurdem. Tak czy siak, zawsze będzie do dupy.
Ale to nie koniec, w dalszych częściach naszej rozmowy mam zamiar zamordować Pana Dyszyńskiego, odbiorę Temu zacnemu człowiekowi wolną wolę i uczynię przedmiotem.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chryzjan
Areszt prewencyjny do złożenia wyjaśnień
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 955
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:34, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Cóż Wuju, pytanie moje jest o tyle niepoważne, że znam odpowiedź.
Czasu u mnie skąpo, ale staram się odwzajemniać adekwatnie – w miarę możności.
_____________________
„Każda wzajemność jest ograniczeniem.”
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:15, 22 Sie 2013 Temat postu: wielosc swiatow i wielosc jezykow |
|
|
to jest doskonala odpowiedz wszyskim idealistom subiektywny ,tu zwanych empirycznymi,
ale ale mamy w polskiej tradycji filozoficznej doskonaly przyklad krytki tegoz idealizmu, dokonany przez ajdukiewicza,sprawdzcie gogle, krytki kanta ,
jest to swiatowe osiagniecei w krytycznej mysli filozoficznej i szkoda ,ze tak slabo rozpowszechnione, "jezyk a poznanie " to wybor prac logiczno-filozoficznych,poszukajcie ,a znajdziecie.
,
do wuja nie mam sily juz sie odnosic ,jesli on ,ot tak sobie twierdzi,ze rzweczywistosci ? zewnetrznej nie mozna wykazac ,tak drogi wuju ...,ale trzeba z nia zyc i "radzic " sobie o to calkowicie wystarcza na dowod, oczywiscie ,ze to nie jest ani aksjomat ,ani twierdzenie ,to jest koniecznosc ,ktorej ominac nie mozna,zreszta do kogo tam mowa..? to ostatnie zdanie przyslal mi pan bog abym jego woli zadal wlasnie takie pytanie ,no i jeszcze jedno skad biora sie zaimki osobowe i nieosobowe ,po co pan bog wymysla taka zabawe,a do tego jeszcze ta cala sprawa z pomieszaniem jezykow ,
co jezyk ,to inny swiat! czyzby pan bog tworzac tak wiele swiatow chcial tak wszystko pomieszac?
a co z wymarlymi jezykami? czyli z wymarlymi swiatami i czy te swiaty jezyki istnialy tylko wirtualnie....
wezmy takiego korwina mikke! jaki jest sens istnienia takiego biologicznego aparatu tylko w moim umysle ,czy w naszych wszystkich umyslach jako calosc i sprawiac wrazenie ,i tylko wrazenie ,ze sie jest wolnym? ale jak tylko naturalnie potraktujemy onego korwina, sprawa nabiera sensu i mozan go calkiem "zewnetrznie " kopnac w dupe ,nie robiac zamieszania we wlasnych umyslach cz tez w naszym wspolnym umysle,
moglbym na ten przyklad wziac gronkiewicz -walc ,albo gronkiewicz tango,ale juz calkiem nie na miejscu bylo by wziac gronkiewicz -sambe,
zreszta co to jest "miejsce" i " na miejscu"?
Ostatnio zmieniony przez zbigniewmiller dnia Czw 14:39, 22 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:25, 22 Sie 2013 Temat postu: upor materii martwej i idealizm empiryczny |
|
|
tu dziala jeszcz bardziej zlosliwa cenzura niz za prlu,
napisalem kilka postow i wszyskie nie udalo mi sie wyslac ! albo znika polaczenie,albo na polaczenie zbyt dlugo sie czeka....! I TIME IS AUT:::::,,,....
to nie jet przypadek,tchorzostwo bogatych nie zna granic ,a jak to nie wystarcz zrobia cos naprawde strasznego.....tak bylo z roza luksemburg i rudim dutschke na przyklad...
wujowi proponuje aby przestudiowal " jezyk a poznanie" ajdukiewicza ...,wtedy napewno przestanie byc idealista empirycznym,
naprawde jego upor jest najlepszym dowodem na istnienie materii....
zreszta "idealizm empiryczny" jest sprzeczny wewnetrznie jako pojecei,szkoda gadac!
Ostatnio zmieniony przez zbigniewmiller dnia Czw 14:27, 22 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:56, 23 Sie 2013 Temat postu: kop w dupe i wiazak wrazen |
|
|
panie adamie ,mozana tez tak postapic ,jak postapil stalin z opozycja,wyrznac solipsystow ,skoro logicznie nie potafia myslec,sa niepotrzebni,a nawet niebezpieczni,
bijesz takiego solipsyste w morde ,a on ci powie ze to pozor i wlasciwie calosc jest niepozanawalna ,ale ty widzisz ,ze kapitalista w XIX wieku eksploatuje dzieci i mozesz cos zrobic,mozesz utopic takiego kapitaliste i ...to ma byc wiazka wrazen,ale konkretna masa zostala pod woda i nawet podniosl sie pozom wody ..- prawo archimedesa ,wyciagasz topielca ,a tu poziom wody opada,tak? no my materialisci nazymamy to procesami materialnymi,mierzymy rozne wielkosci ,jako wielkosci niezalezne od naszej woli ,wielkosci zanamy z praktyki,ogolnie mowiac, i wiemy,ze prawa natury funkcjonuja niezaleznie od naszej woli,na dodatek maja historyczny charakter,o to powinno juz zakonczyc dyskusje ! jesli nie ,to jednak trzeba ich deportowac do gulagu,ale lepiej bedzie ukatrupic na miejscu,
ZLO JEST WIAZKA WRAZEN!? ale kini ,ale zlo ich kopie w ich materialna dupe...
Ostatnio zmieniony przez zbigniewmiller dnia Śro 12:14, 28 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:40, 24 Sie 2013 Temat postu: znowu dialektyka |
|
|
panie adamie ,aby pomoc panu otrzasnac sie z tego okropnego ataku solipsyzmu ,bierzemy tylko nastepujace sprawy pod uwage:
historia
czas jako aspekt istnienia materii
rozwoj kosmosu i spoleczno-historyczny
geometria jawiaca sie zdrowemu rozsadkowi i geometria ogolnej teorii wzglednosci
teoretyczna fizyka,np mechanika kwantowa,teorie pola
wszystkie te sprawy wymagaja istnienia niezaleznej od naszej woli rzeczywistosci materialnej
skoro berkeley przyjal istnienie roznych umyslow ,tym samym zaprzeczyl solipsyzmowi!
istnienie umyslu i jego funkcjonowanie bez istnienia rzeczwistosci zewnetrznej jest niemozliwe ,a funkcjonowania tegoz ...,tym bardziej...
no juz o tym kilka lat temu pisalem: ISTNIENIE BLEDU wyklucza idealizm subiektywny i obiektywny,do tego potrzebny jest czas ,historia i TZW: praktyka MATERIALNA ....
kazde z powyzszych komplementarnie zawiera sie jedno w drugim,kazde prowadzi do kazdego,a jesli spojnosc logiczna uznamy za warunek sine qua non wszelkiego poznania,wchodzimy do krolestwa DIALEKTYKI ;TAK RZECZYWISTISCI a takze DIALEKTYKI POZNANIA,
z takimi ludzmi-idealistami nie prowadzi sie dyskusji,zatrzymali sie oni na przelomie 17/18 wieku ,to pogrobowcy berkeleya,huma iii wspolczesnie tego nieboraka intelektualnego POPPERA,
dac sobie spokoj! a propos ..., dziwie sie ,ze STALIN nie kazal rozstrzelac poppera,hajeka i wyrznac cala szkole frankfurcka..?
Ostatnio zmieniony przez zbigniewmiller dnia Sob 11:44, 24 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Sob 18:52, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Panie Miller, czyś Pan zwariował, skąd Panu przyszło do głowy, że ja tego mogę nie wiedzieć? Mój zamysł jest diabelski, zamierzam rozpieprzyć solipsyzm z pozycji solipsyzmu, co będzie majstersztykiem dialektyki marksistowskiej. Jeszcze zbieram (i co oczywista, zapisuję w kajeciku) definicje Pana Dąbrowskiego, a właściwiej, ich wzajemną sprzeczność, a jak już uzbieram pełen słoiczek, to wezmę się za zjadanie, a zjem razem z kośćmi.
Adam Barycki
PS. Dopierom wrócił umenczon okrutnie, najsampierw muszę się uchlać, a potem napiszę o tym, co przed wyjazdem zapowiedziałem, a nawet więcej napiszę, tylko dajcie chwilkę odetchnąć umęczonemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Nie 7:54, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Panie Dąbrowski, jak sam Pan tu napisał, świadomość solipsystyczna nie mogła powstać z czegoś i aby nie być nicością przechodzi ze stanu w stan inny, a to wymaga wrażenia czasu, tym samym, wrażenie czasu jest nierozerwalnie związane z bytem świadomości, tłumacząc to dobitniej, wykluczone jest, aby świadomość istniała bez wrażenia czasu, tak więc, niepowstająca z niczego świadomość związana z wrażeniem czasu, musi być w tym wrażeniu czasu wieczną. Wieczny czas nie jest nieskończonością potencjalną, a absolutną, a jak Pan wie, absoluty są logicznym absurdem i jako takie nie podlegają weryfikacji logicznej, a jeżeli coś nie poddaje się weryfikacji logicznej, nie może być faktem logicznym. Taka to analiza logiczna likwiduje solipsyzm jako fakt logiczny i sprowadza go do absurdu tylko. Nie jest więc solipsyzm niczym innym, jak światopoglądem tylko i to światopoglądem absurdalnym, co później pokażę, wskazując na inne absurdy tego absurdu. Na dziś tyle.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:48, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
ja nie mialem zamiaru czegos ulepszac,tylkoo zastosowalem taka forme ,niby pomocy,
wiem dobrze ,ze SEKTA ta , idealeistow empirycznych , do czasu ,do czasu zbiera nowych czlonkow i szturmuje niewinne mlode umysly...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:41, 26 Sie 2013 Temat postu: idealizm empiryczny |
|
|
taki wuj/ woj pisze ,ze subiektywne odczucia tak ,czy owak,leza u podtaw wszystkiego....,to znacz jak ? owak ,czy tak? to znaczy, czego wszystkiego? tego co nas otacza i niezaleznie od naszej woli wywiera wrazenia ...? no wlasnie ,to wlasnie nazywamy materia,wlasnie " to wszystko" zadnych subiektywnych odczuc nie ma , ,a to gwarantuje nam WSZECHZWIAZEK ZJAWISK ,monizm ,dlatego wyjasniamy wszystko przyczynowo i poszukujemy zwiazkow przyczynowch ,a w praktyce sprawdzamy ich prawomocnosc,zadych subiektywnych zwiazkow przyczynowych nie ma, jako takie mozna nazwac indywidualne rejestracie obiektywnych zwiazkow przyczynowych, no i OCZYWISTE INDYWIDUALNE POMYLKI ,ktore podlegaja obiektywnej korekcie...
Ostatnio zmieniony przez zbigniewmiller dnia Pon 14:43, 26 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:45, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
zreszta jak ja jestem subiektywnym odczuciem wuujja ,to wujo jest ksiedzem,a to juz sprawa obiektywno subiektywna....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:21, 28 Sie 2013 Temat postu: swiatopoglad |
|
|
DLACZEGOS DAL SIE NABRAC NA TO ;ZE swiatopoglad jest czyms nagannym ? WLASNIE OPROCZ NAUK POZYTYWNYCH POZOSTAJE TYLKO SWIATOPOGLAD;ZADNEJ FILOZOFII NIE POTRZEBUJEMY;POTRZEBNE SA JEDNAK HISTORYCZNIE UZASADNIONE PROBY BUDOWANIA SWIATOPOGLADOW , JAKO hipotez, ALE PODSTAWA NASZEGO SWIATOPOGLODU JEST materialna praktyka ludzka I:::: walka klas....
Ostatnio zmieniony przez zbigniewmiller dnia Czw 13:50, 29 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Śro 15:03, 28 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Już pisałem, że rozsadzam tę mydlaną bańkę od środka, a światopogląd jest dla solipsyzmu czymś wyobrażonym, rzeczywistość to solipsyzm, a ja to odwracam, ale od środka.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:07, 29 Sie 2013 Temat postu: falszywa swiadomosc i ideologia |
|
|
i tak ,jesli pamiec mnie nie myli ,niejaki adam michnik i z prawej strony niejaki tischner pisali w latach70/80 niewybrazalne bzdury ,jeden o przyszlosci socjalizmu, podszyty strachem przed rozwojem mikroelektroniki i broni rakietowej usa( persching...i inne) ,drugi o tzw. socjalizmie etycznym...!
to byly wlasnie swiatopogladowe wypociny zawistnikow spolecznych i politycznych,powiem wiecej, to byly ideologiczne ,w sensie marks-engels proby ratowania prymitywnych postaw spolecznych...!
obserwujac rozmontowywanie przez neoliberalizm np. socjalnego panstwa niemieckiego,nieprawdopodobna bieda, w tak bogatym panstwie ,masowe eksmisje na bruk ludzi ,ktorzy utracili prace ,placac czynsz np. pzrez 30 lat ,12milionow ludz zyjacych ponizej bezpieczenstwa socjalnego,7 milionow bezrobotnych,zerowy przyrost naturalny ...,naprawde nie ma sie z czego cieszyc! to proponuje nam teoryjka neoliberalna...i nikt za to nie ponosi odpowiedzialnosci,oczywiscie jedyna odpowiedzialnoscia jest KARA SMIERCI:::1
Z DRUGIEJ STRONY POKAZUJE SIE ZYCIE BOGACZY I TAK NP: PREZES SIMENSA ZARABIA ROCZNIE "20 MOLIONOW EURO; A NIE JEST ON ANI WYNALAZCA; ANI KIMS NAWET W PRZYBLIZENIU WYBITNYM ;CZY ZASLUZONYM SPOLECZNIE ;PO PROSTU:nikt , W SENSIE WARTOSCI ,JaKO JEDNOSTKA LUDZKA;
KIEPSKI SWIATOPOGLAD I IDEOoLOGIA JAKO falszywa swiadomosc ...,o to mi chodzilo!
Ostatnio zmieniony przez zbigniewmiller dnia Pią 13:56, 30 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:40, 01 Wrz 2013 Temat postu: nowoczesny kapitalizm |
|
|
to chyba prawdziwe przypuszczenie,ze XIX wieczny kapitalizm pod naciskiem rewolucyjnych wydarzen i wzrostu samoswiadomosci ruchu robotniczego niosl spoleczna nadzieje na lepsze zycie ,i tak rzeczawiscie bylo,
XXI wieczny noeliberalizm takiej nadzieii nie daje,fluktuacje na rynku pracy,FORMALNA WOLNOSC,czyli tzw. DEMOKRACJA,wzrost liczebny BIUROKRACJI jako instrumentu panowania ekonomicznego i mentalnego nad fluktuujaca czescia spoleczenstwa..., czyli po prostu, jest to wspolczesny przejaw WALKI KLAS , oto obraz jednego z najbogatszych panstw swiata,jaki udalo mi sie uswiadomic przez jedynie miesieczny pobyt w berlinie.
niejaki ksiadz TISCHNER pisal " nasza praca jest chora" no i jak teraz wyglada nie tylko nasza praca ,ale praca w calej europie?
dzien w dzien musisz stawiac sie w jakims urzedzie ,ale sprawy do zalatwienia pozostaja dalej nie zalatwione,
przez miesiac uzbieralem dwa segregatory roznych pism,tyle samo musialem wypelnic ..., no jak tak dalej pojdzie technika komputerowa nic nie pomoze!
BIUROKRACJA i lek przed biednymi pozre ten sposob produkcji i podzialu,jesli wczesniej ludzie sami sie nie wymorduja l nie pozdychaja na rozne depresje,raki,zapalenia ploc ,raki prostaty..., a to wszystko w samotnosci ,bez wnukow ,zon, i dzieci.....
JEBAC WIEC KSIEDZA TISCHNERA!
Ostatnio zmieniony przez zbigniewmiller dnia Nie 14:42, 01 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Nie 15:02, 01 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Socjalizacja, choć okrutnego w swojej teraźniejszości, kapitalizmu dziewiętnastowiecznego dawała nadzieję na lepszą przyszłoś i to było motorem rozwoju społecznego w każdej dziedzinie. Dzisiejszy kapitalizm, choć w swej teraźniejszości mniej uciążliwy od dziewiętnastowiecznego, jest w ofensywie do defensywnej obecnie socjalizacji, a to odbiera nadzieję na przyszłość, co skutkuje zastojem rozwoju społecznego, a tym destrukcją cywilizacyjną. 2700 lat rodzenia i umierania naszej europejskiej cywilizacji zawsze odbywało się w dialektycznym porządku, ofenzywa socjalizacji skutkowała rozwojem, a defensywa socjalizacji, jej upadkiem i nie ma powodu uważa, że obecna defensywa socjalizacji nie za skutkuje upadkiem cywilizacji europejskiej. Ciemne wieki, to nie nowina w historii cywilizacji europejskiej.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:20, 02 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
wg. najnowszych obliczen NIEMIECKI PODATNIK ;ALE W ZADNYM WYPADKU NIEMIECKI BOGACZ stracil w wyniku kryzysu finansowego 74mld. EURO! dla tak bogatego panstwa jak niemcy nie jest to oszalamiaca kwota, ale jednak,zaburzenia i jawna kradziez na amerykanskim rynku nieruchomosci spowodowaly glodowa smierc ,na calym swiecie okolo100 mln. ludzi!
a jest to o wiele wiecej niz liczba usmierconych w czasie wojennej ZAGLADY!
no i jak teraz KOSCIOL KATOLICKI MA PRAWO MOWIC O etycznym socjalizmi ,czy wogole o czymkolwiek...!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:45, 02 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
ale uciazliwosc ,czy nieuciazliwosc jest zasluga rozwoju nauki i technologii, a to ze postep w tych dziedzinach sluzy takze wyzyskowi, a wcale nie wynika z tzw. KAPITALISTYCZNEGO HUMANIZMU jest sprawa oczywista! i tak budowa METRA nie jest jakims humanistycznym darem bogaczy ,tylko potrzeba wynikajaca z maksymalizacji zysku,
ludzie musza byc do dyspozycji na FLUKTUUJACYM RYNKU PRACY!
przeciwnie ... w MOSKWIE BUDOWANO METRO DLA LUDZI,dla ich potrzeb i taka jest roznica!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 13:29, 02 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Toż właśnie to pisałem, że współczesny kapitalizm dzięki postępowi technicznemu, a tym, tanich technologii, wydaje się być bardziej znośny materialnie od dziewiętnastowiecznego, jednak, jak również pisałem, tamten był w defensywie przed socjalizacją, co skutkowało rozwojem cywilizacji, a ten jest w ofensywie do socjalizacji, co skutkuje destrukcją cywilizacji.
Tylko cywilizacja europejska rozwijała się poprzez socjalizację i tym wzrastało upodmiotowienie mas. Wszystkie inne cywilizacje uprzedmiotowiły masy i to właśnie dzieje się obecnie. Koniec cywilizacji, skurwysyny i dobrze wam tak.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:53, 08 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Odpoczął Pan już, Panie Adamie?
wuj napisał: | Otóż nawet jeśli założymy twardość praw natury (czyli ich niezmienność w czasie), i tak nie da się z samej tej twardości wywnioskować, że to, co obserwujemy, jest absolutnie konieczne. tj. że nie mogło się wydarzyć nic, co by spowodowało, że świat wyglądałby dziś inaczej, niż wygląda. "Nie zdarzyło się" i "nie mogło się zdarzyć" to dwie różnie rzeczy. Tak samo, jak dwie różne rzeczy to prawdopodobieństwo a posteriori (musi być albo 1 albo 0) i prawdopodobieństwo a priori (może być dowolną liczbą pomiędzy 1 i 0).
Żaden w tym kłopot, bo wielość możliwości nie prowadzi do żadnej nieskończoności realnej, co najwyżej tylko do nieskończoności potencjalnej: do nieskończonej ilości możliwości. Niech Pan narysuje ołówkiem kreskę na papierze. O ile przestrzeń jest ciągła (a wszystkie stosowane w praktyce teorie fizyczne zakładają, że jest), to ilość sposobów, na które może Pan umieścić nad tą kreską czubek ołówka, jest nieskończona. Nie przeszkadza to Panu ani trochę w umieszczeniu ołówka nad kreską.
Pojawienie się kwadratowego Słońca jest zaś zabronione przez prawa fizyki, o ile więc one są twarde, o tyle kwadratowe Słońce się nie pojawi i kropka. W nieskończonościach nic to nie zmienia, bo - podobnie jak to było z ołówkiem nad kreską - gdyby Słońce w dniu dzisiejszym (tj. w tej samej sekundzie liczonej od Wielkiego Wybuchu) znalazło się o metr lub o milion kilometrów bliżej lub dalej Ziemi, niż jest faktycznie, byłoby to nadal z prawami fizyki zgodne. Z dokładnie tymi samymi prawami fizyki, które obowiązują teraz i które - według naszego założenia - obowiązywały od zawsze. A licząc prawdopodobieństwo na palcach według recepty "jeden dzielone przez ilość możliwości", uzyskujemy prawdopodobieństwo znalezienia Słońca w tym miejscu, w którym jest dzisiaj, jako równe dokładnie zeru. Tak samo, jak równe zeru jest tak liczone prawdopodobieństwo tego, że umieści Pan ołówek w tym miejscu nad kreską, w którym Pan go właśnie umieścił.
Dokładnie taka sama sytuacja jest w przypadku miękkich praw fizyki, bo dodanie tutaj jednego czy miliona czy kontinuum stopni swobody niczego zmienia. Już sama ciągła przestrzeń to kontinuum stopni swobody: dwa obiekty może Pan w niej umieścić na dokładnie nieskończoną ilość sposobów, nawet jeśli rozmiary świata liczone w metrach są skończone.
I tak samo jest w przypadku miękkich praw solipsystycznej świadomości. Kontinuum możliwości podzielenia świadomości na stany nie prowadzi do realnych nieskończoności, lecz co najwyżej do nieskończoności potencjalnych. Tych zaś i tak jest wokół Pana dostatek.
Jakby to Pana dalej zdumiewało, niech Pan poszuka w Wikipedii albo gdzie indziej hasła "gęstość prawdopodobieństwa". Może nie pokrywa to wszystkiego, o czym tutaj mówimy, ale powinno sporo wyjaśnić. | Barycki napisał: | marksista ma w dupie kopenhaskie interpretacje i nie ma potrzeby poszukiwać ich w Internecie |
A jednak niech Pan poszuka. Niezależnie do tego, co Pan gdzie ma, bo pojęcie gęstości prawdopodobieństwa nie pochodzi z fizyki kwantowej ani od interpretacji kopenhaskiej. To pojęcie jak najbardziej klasyczne.
Barycki napisał: | A jednak z twardości praw natury (zapewne Panu na złość) dało się wywnioskować zasadę antropiczną i dlatego moja obecność jest możliwa, a kwadratowego słońca, nie jest. |
Pana zadaniem jest tutaj nie wyprowadzenie zasady antropicznej z twardości praw natury, lecz jeśli już, to odwrotnie: wyprowadzenie twardości praw natury z zasady antropicznej.
Barycki napisał: | w świadomości solipsystycznej jest możliwe kwadratowe słońce, jak i absolutnie wszystko |
Z możliwości nie wynika jej realizacja.
Nieskończoność możliwości nie implikuje nieskończoności w obserwowanych zjawiskach.
Barycki napisał: | spróbuję Pana przekonać, że solipsyzm miękki z nieskończonościami potencjalnymi wyklucza swoją miękkość, a tym jest wewnętrznie sprzeczny. |
Niech Pan próbuje. Nie mam pojęcia, jak Pan się do tego zabierze, ale to czyni zabawę ciekawszą.
chryzjan napisał: | Czy możesz pokazać i objaśnić Wuju, co rozkład gęstości prawdopodobieństwa pomiarów obserwabili ma wspólnego ze świadomością?
Ponawiam pytanie – gdzie, kiedy i w jaki sposób zaobserwowano ŚWIADOMOŚĆ?! | wuj napisał: | A masz już czas, Chryzjanie, żeby rozmawiać poważnie? Czy też wciąż jest jak było gdy zadawałeś to pytanie: na poważną rozmowę nadal nie masz czasu lub chęci? |
chryzjan napisał: | Cóż Wuju, pytanie moje jest o tyle niepoważne, że znam odpowiedź. |
Mnie jest obojętne, chryzjanie, czy znasz odpowiedź, czy nie. Nie jest mi natomiast obojętne, czy masz chęć na poważną rozmowę. Wzajemne odbijanie sobie kpiących uwag skrojonych na wzór propagandy dla mas nie interesuje mnie.
zbigniewmiller napisał: | do wuja nie mam sily juz sie odnosic ,jesli on ,ot tak sobie twierdzi,ze rzweczywistosci ? zewnetrznej nie mozna wykazac |
Wuj nie "ot tak, sobie twierdzi", wuj "zna i wielokrotnie przedstawiał dowód, że". Jeśli dowód ten pozostaje ci obcy, zadanie twoje Zbyszku jest proste: przedstaw dowód twierdzenia przeciwnego. Obal solipsyzm. Próbujesz zrobić to tak:
zbigniewmiller napisał: | panie adamie ,aby pomoc panu otrzasnac sie z tego okropnego ataku solipsyzmu ,bierzemy tylko nastepujace sprawy pod uwage:
historia
czas jako aspekt istnienia materii
rozwoj kosmosu i spoleczno-historyczny
geometria jawiaca sie zdrowemu rozsadkowi i geometria ogolnej teorii wzglednosci
teoretyczna fizyka,np mechanika kwantowa,teorie pola
wszystkie te sprawy wymagaja istnienia niezaleznej od naszej woli rzeczywistosci materialnej
skoro berkeley przyjal istnienie roznych umyslow ,tym samym zaprzeczyl solipsyzmowi!
istnienie umyslu i jego funkcjonowanie bez istnienia rzeczwistosci zewnetrznej jest niemozliwe ,a funkcjonowania tegoz ...,tym bardziej...
no juz o tym kilka lat temu pisalem: ISTNIENIE BLEDU wyklucza idealizm subiektywny i obiektywny,do tego potrzebny jest czas ,historia i TZW: praktyka MATERIALNA .... |
Tyle, że podałeś tutaj jedynie garść haseł, bez przeanalizowania związku między nimi i twoją tezą. I skoczyłeś do wniosku, jaki chciałbyś uzyskać. Nie naszkicowałeś nawet śladu rozumowania. Ja natomiast wyjaśniałem już, w jaki sposób wszystko, o czym piszesz, bez trudu wpisuje się w solipsystyczną ontologię. Wypadałoby więc, żebyś się do tego odniósł. Tym bardziej, że o mojej skromnej osobie wspominasz i podobno moje poglądy krytykujesz.
zbigniewmiller napisał: | skoro berkeley przyjal istnienie roznych umyslow ,tym samym zaprzeczyl solipsyzmowi! |
Z faktu, że ktoś odrzuca jakieś stanowisko, nie wynika, że stanowisko to zostało przez niego odrzucone ze względu na udowodnianą błędność tego stanowiska.
zbigniewmiller napisał: | taki wuj/ woj pisze ,ze subiektywne odczucia tak ,czy owak,leza u podtaw wszystkiego....,to znacz jak ? owak ,czy tak? to znaczy, czego wszystkiego? |
Całego poznania. Dowolne twoje doznanie jest subiektywne. Możesz do tego doznania potem dorabiać bajeczki, starające się - także subiektywnie - nadać mu jakieś "obiektywne" znaczenie, ale wszystko i tak bierze w łeb na samym początku: nie jesteś w stanie udowodnić, że poza tobą istnieje cokolwiek innego. Masz prawo założyć, że istnieje, i to założenie nie prowadzi do sprzeczności. Do sprzeczności nie prowadzi jednak także założenie przeciwne. Jedno i drugie to założenia. Do udowodnienia niemożliwe. A jeśli uważasz, że nie, to przedstaw dowód. Dowód, czyli rozumowanie nie opierające się na założeniu, że prawdą jest to, co masz udowodnić.
zbigniewmiller napisał: | zreszta jak ja jestem subiektywnym odczuciem wuujja ,to wujo jest ksiedzem,a to juz sprawa obiektywno subiektywna.... |
Może odwrotnie: może to wuj jest twoim subiektywnym odczuciem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 1:54, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Panie Dąbrowski, czy świadomość solipsystyczna stwarza siebie, czy przeciwnie, jest absolutem, który z sobie tylko znanych powodów przedstawia siebie w formie dla niepoznaki zwanym samoświadomością? A dlatego dla niepoznaki, ponieważ to czego jest Pan samoświadomy nie jest samoświadomością absolutu. Pytanie może wydawać się idiotyczne, jednak Pańska jasna odpowiedź pozwoli mi sprecyzować moje argumenty.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:40, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Adam Barycki napisał: | Panie Dąbrowski, czy świadomość solipsystyczna stwarza siebie, czy przeciwnie, jest absolutem, który z sobie tylko znanych powodów przedstawia siebie w formie dla niepoznaki zwanym samoświadomością? A dlatego dla niepoznaki, ponieważ to czego jest Pan samoświadomy nie jest samoświadomością absolutu. |
Świadomość solipsystyczna jest z założenia jedynym istniejącym bytem. Ani nie stwarza więc siebie, ani nie stwarza niczego innego poza sobą. Ona jedynie tworzy swoje stany, co jest równoważne obserwowaniu przez nią siebie samej. Nie tutaj także żadnej niepoznaki, gdyż wynik tej obserwacji zawiera w sobie (dialektycznie) oba pozornie sprzeczne elementy: brak samoświadomości absolutu i samoświadomość absolutu. To pierwsze (brak samoświadomości absolutu) polega na ograniczonym charakterze każdego fizycznego obrazu, każdej myśli, każdego rozumowania, jakie świadomość może przywołać i przeanalizować. To drugie (samoświadomość absolutu) polega na odczuciu "istnieję", niemożliwym do zredukowania do żadnego obrazu, do żadnej myśli, do żadnego rozumowania, a przy tym niemożliwym do usunięcia z pola postrzegania i przenikającym każdy fizyczny obraz, każdą myśl, każde rozumowanie - absolutnie wszystko. Właśnie ze względu na ten absolutny charakter samopostrzegania, nie jest możliwe przedstawienie racjonalnych argumentów obalających solipsyzm. Z kolei ze względu na dialektycznie nie-absolutny charakter samopostrzegania jest możliwe racjonalne przypuszczenie, że solipsyzm jednak nie jest prawdziwy.
Barycki napisał: | Pytanie może wydawać się idiotyczne, jednak Pańska jasna odpowiedź pozwoli mi sprecyzować moje argumenty. |
Pytanie to nie było ani trochę idiotyczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam Barycki
Gość
|
Wysłany: Pon 13:36, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Pan Wuj Zbój pierwszy dobiega do mety:
Cytat: | Świadomość solipsystyczna jest z założenia jedynym istniejącym bytem.
ze względu na ten absolutny charakter samopostrzegania, nie jest możliwe przedstawienie racjonalnych argumentów obalających solipsyzm
ze względu na dialektycznie nie-absolutny charakter samopostrzegania jest możliwe racjonalne przypuszczenie, że solipsyzm jednak nie jest prawdziwy |
Panie Dąbrowski, to ja się deklarowałem w trzech zdaniach obalić solipsyzm, ale skoro Pan mnie wyprzedził, to wygląda na to, że nie mam już tu nic do roboty. Ale ponieważ miło mi się z Panem droczy, to podroczę się jeszcze.
Adam Barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:45, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Zanim się Pan będzie droczył, będzie Pan jednak musiał uzasadnić, w jaki to tajemniczy sposób zdania te obalają solipsyzm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|