ŚFiNiA

Michał Dyszyński

Od dłuższego czasu wałkowana jest sprawa małżeństw homoseksualnych, bądź tzw. związków partnerskich. Media zwykle przedstawiają potrzebę legalizacji takich związków, łącząc ją z prawami człowieka, przeciwdziałaniem rasizmowi, ksenofobii itp.
Tymczasem mi się wydaje, że sprawa jest bardziej konkretna i praktyczna.
Legalizacja związku pary heteroseksualnej związana była z pełnioną przez nią rolą - dostarczania społeczeństwu obywateli. Chodziło w oryginale o to, aby zmusić jakąś tam dwójkę ludzi do odpowiedzialności - robicie dzieci, to się teraz nimi zajmujecie (a potem może może na starość oni wami...). Dlatego państwo (wcześniej kościół itp.) ogłasza związek pary dwojga - wcale nie po to, aby zakomunikować wszsytkim: "ludziska oni się będą pierd...ić, a my to popieramy". Nie o to chodziło.
Jednak faktycznie tak to widzą różne lewicowe kręgi - że ślub, małżeństwo należy się po prostu "za pierd..enie". I straszną dyskryminacją okazuje się, że jakaś para jednak się "pie..li", ale nie zostało to odnotowane w państwowych rejestrach. Zgroza! Mimo, że ta para bardzo by chciała urzędniczego błogosławieństwa dla swoich analnych akrobacji.
Ludziska!
A co to kogo obchodzi, że Krzysiek z Piotrkiem, albo Kasia z Irminą robią sobie dobrze?... Jak bardzo chcą to ogłosić, to mają FB, albo NK, albo nawet mogą to zrobić na Twitterze.
Na mój gust finansowanie z podatków tego rodzaju ogłoszeń i zapisów o tym rejestrach jest dziwactwem.

Jednak
Niezależnie od tego (!) pewnie przydałby się jakiś "pakiet prawnej ochrony i współodpowiedzialności" dwojga ludzi (!), którzy np. prowadzą wspólne gospodarstwo domowe, wspierają się jakoś, chcą dziedziczyć po sobie, podejmować za siebie pewne zobowiązania, dowiadywać w szpitalu, a nie zamierzają tych wszystkich prawnych zadań osobno robić. I taki pakiet powinien być dostępny!
Dla każdych dwóch osób. Ale nie "za pierd...enie"! Nie jako przywilej, bo ktoś z kimś robi "te rzeczy". A jak nie robi tych rzeczy, ale chciałby owego pakietu reprezentacji prawnej, to co? To ma się ukrywać?...
To ma udawać przed wszystkimi - np.: wiecie, jak tak naprawdę nie lubię seksu i nie chcę tego, a chcialbym móc wspólnie z X odpowiadać prawnie i jakoś się reprezentować?... To muszę do tego wystąpić, jako osoba zainteresowana erotycznie drugą stroną?... A niby dlaczego?...
Pakiet prawnej ochrony powinien przysługiwać, ale nie powinno być w nim żadnej sugestii o związku erotycznym dwojga ludzi. Żeby Dziadek, który ze swoją wnuczką taki związek zawarł, nie musiał się czerwienić i tłumaczyć, że on naprawdę to z tą swoją wnuczką wcale nie... I żeby w ogóle mógł taki pakiet zawrzeć, bez blokowania go zagrożeniem kazirodztwa.

To takie proste!

Adam Barycki · Gość

Na razie się nie zgadzam z zasady. Gdybym się zgodził, to zaraz by to Pana rozwydrzyło i w trymiga byś Pan wysmażył jaką kalumnię na socjalizm.

Adam Barycki

Michał Dyszyński

Adam Barycki · Gość

A dlaczego ukrywa Pan prawdę, ba, kłamie Pan bezczelnie pisząc, że „kapitalizmu też”, skoro o żadnym „też” nie może być tu mowy, bo kapitalizmu Pan nienawidzi ze słusznych powodów, a socjalizmu, tylko z zawistnej głupoty.

Adam Barycki

Banjankri

"Dziel i rządź" - nic więcej.
To o czym kolega pisze, nie jest problemem, a narzędziem, dlatego nie jest rozwiązane, choć rozwiązanie jest proste. Podobnych przykładów, jak ten z homosiami, można mnożyć bez końca. Religia, pochodzenie, rasa, wiek, wykształcenie, dochody, kolor włosów, ocena z muzyki...

Adam Barycki · Gość

No i widzi Pan, Panie Dyszyński, nawet taki głupek widzi, że te popperowskie stratyfikacje to narzędzia kapitału dla obrony jego interesów. A podział jest tylko jeden - właściciele i niewolnicy. Świadomości społecznej tego podziału kapitał boi sie jak diabeł świeconej wody i robi wszystko, aby go zdyskredytować, a Pan, Panie Dyszyński, pozwala kapitałowi prowadzać się za rączkę, jak durne dziecko.

Adam Barycki

Banjankri

I kolejny przykład podziału, na głupka i miszcza. Kontrasty są charakterystyczne dla komunikacji werbalnej. Ba.. nie jest ona niczym innym.

Adam Barycki · Gość

Ty huju niewymyty z obskurantyzmu, pięć tysięcy lat takie banialuki trzymały w zastoju wszystkie społeczności na tej planecie

Adam Barycki

Banjankri

I będą trzymały, na wieki, wieków, amen.
Iście tak jest natura huja niemytego, że tylko w kontraście z mytym istnieje. 0 i 1 tylko w tej parze mają sens i od tysięcy lat człowiek użytkuje tą zależność. W rolnictwie, informatyce, wojnie i polityce.
A cele każdy ma swoje.

Gość

By, huju durny, by trzymały, gdyby 2700 lat temu banialuki nie dostały kopa w dupę w starożytnej Grecji i żeby wypierdolić na śmietnik twoje banialuki stęchły ciemniaku, wystarczyło tylko jedno pytanie - „dlaczego?”.

Adam Barycki

Banjankri

"dlaczego?" - "dlaczego nie?"
Obróciłem ci kota ogonem, abyśm mógł głęboko zajrzeć w czarną dupę. Nie wyrwiesz się z tego dualizmu, chociażbyś się zesrał. A dlaczego? A dlaczego? A dlaczego...?
Boś w tym szambie po same uszy, i czym bardziej się szarpiesz, tym głębiej toniesz. Odpowiedzi znajdzisz dziesiątki, żadna z nich ostateczna, żadna satysfakcjonująca.
Co nakręca to dynamo?
Sam Pambuk!

krowa

Adam Barycki · Gość

Od zawsze, kiedy zaczynano przy mnie spór o jakieś głupstwo, mówiłem - że też chce się wam gadać o takim głupstwie. Na co ludzie się dziwili i mówili - jakże to, to, jeśli to jest głupstwem, to w takim razie, co nie jest. A ja na to - nie wiem. Ale jest. Nie twierdzę bynajmniej, że znam już teraz prawdę, albo, że wkrótce ją poznam. Absolutnie, ale jestem już jej na tyle bliski, że mogę ją dokładnie obejrzeć, toteż oglądam, spoglądam i rozpaczam. Nie wierzę żeby ktokolwiek z was nosił w sobie taki kłąb goryczy. Trudno nawet powiedzieć z czego ten kłąb się składa, zresztą wy i tak tego nie zrozumiecie, ale najwięcej w nim jest bólu i strachu. Powiedzmy chociaż tyle - bólu i strachu. A także oniemienia i codziennie od rana moje wspaniałe serce wydziela ten odwar i nurza się w nim, aż do wieczora. Innym zdarza się to, wiem o tym, jeśli ktoś umrze, jeśli umrze najbliższy na świecie człowiek, ale ja przeżywam to zawsze. Zrozumcie chociaż tyle, tak samo jest teraz ze mną, jestem najsmutniejszym ze wszystkich moczymordów. Najniepoważniejszy ze wszystkich idiotów. Dlaczego jestem jednocześnie durniem, demonem i pleciugą? No i dobrze, jeśli rozumiecie. Wypije za porozumienie, natychmiast pociągnę tę reszkę kubańskiej, resztki kubańskiej podchodziły mi jeszcze do gardła. Toteż usłyszawszy niebiański głos - po co dopijałeś, toć to za dużo. Ledwo wychrypiałem w odpowiedzi - jak ziemia długa i szeroka od Moskwy do samych Pietuszek, nie ma niczego, co byłoby dla mnie za dużo. I czego się tak o mnie boicie anioły niebiańskie? Boimy się, że... Ze zacznę mówić brzydkie słowa? Ale nie, nie wiedziałem, że jesteście stale ze mną, bo bym trzeźwieć nie zaczynał, z każdą chwilą jestem coraz szczęśliwszy, jeśli zacznę teraz przeklinać to też jakoś szczęśliwie, jakby w wierszach niemieckich poetów - ja ci pokażę dużą tęczę, albo, idźcie sobie po perły. I nic więcej. Jakież z was głuptasy. Nie jesteśmy głuptasami, boimy sie tylko, że znów nie będziesz wiedział, dlaczego. Dlaczego mam nie wiedzieć, dlaczego. Śmieszne jesteście. Nie jesteśmy śmieszne, boimy się, że ty nie będziesz wiedział, dlaczego. I co znowu, póki żyję, phi, co znowu. W zeszły piątek, fakt, w zeszły piątek to nie wiedziałem, dlaczego, w zeszły piątek aniołeczki rozkleiłem się i zapatrzyłem w biały brzuch, krągły jak niebo i ziemia, ale dziś będę wiedział, dlaczego, jeśli tylko nie zdechnę porażony przez fatum. Albo raczej, nie, dzisiaj nie będę wiedział, dlaczego, dzisiaj będę patrzył na krągły brzuch i pasł się wśród lilii aż do rana. A za to jutro, będę wiedział dlaczego.

Po resztce kubańskiej, nie to żebym chciał całą, ale całą wypiłem butelkę wina i teraz nie wiem, czy to ja pisałem, czy Wienia Jerofiejew.

Adam Barycki

krowa

krowa

Banjankri

No to co się pytasz dlaczego?
Lubisz hujcze zwodzić gawiedź?
Wirusa rozsiewać bezmyślnie?

Co z tego, że to dynamo, jak pedałuje się kurewsto ciężko. A ty leżysz gnido w liliach i wymachujesz marchewką na sznurku.

Adam Barycki · Gość

Ty huju pierdolony, przecież jest napisane wyraźnie, że jutro będę wiedział dlaczego, a dzisiaj wiem, że wiedział będę dlaczego, a ty kanalio pierdolona nie wiesz dlaczego nie będziesz wiedział dlaczego.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

Panie Wuju Zboju, Pański Imperator mnie przezywa i podszywa się pod Pana Krowę.

Adam Barycki

Imperator

A w życiu. Sprawiam tylko, że posty są lepiej widoczne.
Proszę o nie skarżypytowanie, bo ptaszki ćwierkają, że Wuj nosi się z zamiarem wprowadzenia kar cielesnych dla niesfornych mediatorow.

Adam Barycki · Gość

Za krzywdy, które mi wyrządono powinien was obdzierać żywcem ze skóry i moczyć w solance.

Adam Barycki

Banjankri

Adam Barycki · Gość

To gnij kanalio w tej zatęchłej beczce przez następne pięć tysięcy lat w pomroczności jasnej.

Adam Barycki

Adam Barycki · Gość

I co, kop w dupę od Pana Berbera zakrztusił cię kanalio?

Adam Barycki

Banjankri

Nie wiem, nie wiem. I DOBRZE MI Z TYM!
Ale żebyś się ty, moczymordo, Panem mianował...

żmijka

Głupstwem, jest wszystko co uwazamy za głupstwo.
Rzecz jasna musimy umiec odróżnic głupstwo, od nie -głupstwa...
Coś okropnego, tak zauważać, że swiat jest jednym , wielkim równaniem.