|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dionizy
Gość
|
Wysłany: Wto 20:34, 08 Sie 2006 Temat postu: Czy diabeł może być zbawiony? |
|
|
Czy diabeł może być zbawiony?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
?
Gość
|
Wysłany: Wto 20:37, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Gdzie jest słonko kiedy śpi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
!
Gość
|
Wysłany: Wto 21:47, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Mam pewną przestrogę: jak mierzysz w kogoś to patrz czy ten ktoś nie jest silniejszy - to jest ważne! Liczenie na to, że ktoś przyjmie cios z honorem jest niepoprawne. Faktem jest, że nie odpowiada się pytaniem na pytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyonizy
Gość
|
Wysłany: Wto 22:06, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Czy Dionizy jest robotem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dionizy a nie Dyonizy
Gość
|
Wysłany: Śro 6:13, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Dyonizy napisał: | Czy Dionizy jest robotem? |
Dyonizy być może
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:43, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Mamy wiec dwoch podejrzanych o bycie robotami. Z czego przynajmniej jeden sie nie przyznaje. Byc moze obaj sa robotami, bo dzialaja jedynie w kawiarni, rzucajac haselka. Moze to roboty kelnerskie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 17:56, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A czy roboty też mają prawo do miłości???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:07, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jesli maja potrzebe, to maja i prawo. A czy maja potrzebe? Niech sie one same na ten temat wypowiedza!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dionizy
Gość
|
Wysłany: Śro 18:18, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A Diabeł ma prawo do miłości?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 18:34, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Czytał ktoś "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?" Philipa Dicka??? (na podstawie książki nakręcono - moim i Dicka zdaniem - strasznie skopany i głośny film pod tytułem "Blade Runner")
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bart
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 322
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:52, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pan Gąsienica napisał: | Czytał ktoś "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?" Philipa Dicka??? (na podstawie książki nakręcono - moim i Dicka zdaniem - strasznie skopany i głośny film pod tytułem "Blade Runner") |
Czytałem i oglądałem. Oglądałem dłuuugo po przeczytaniu i w zasadzie podszedłem do filmu bardziej jak do oryginalnego dzieła, niż jak do adaptacji. Podobał mi się, fajny klimat.
BTW: Niedługo wchodzi film Linklatera oparty na powieści "Przez ciemne zwierciadło". Jak twierdzą dzieci pisarza, będzie to pierwsza w pełni udana ekranizacja dzieła Dicka. Ja dodam, że film został zrealizowany podobną metodą, co "Waking Life" z 2001 roku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 19:06, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
"Czy androidy..." to moja ulubiona książka Dicka (autor chyba nie doczekał się ekranizacji, ale ciężko odchorował scenariusz), ale "Przez ciemne zwierciadło" też jest super (jeżeli to ta co myślę - tzn. o policjancie pracującym pod przykryciem wśród narkomanów, który zaczyna w pewnym momencie śledzić samego siebie). Czyli już sobie ostrzę zęby, ale jeżeli ma wyjść to samo co zawsze z ekranizacjami, to będę niepocieszony
"Blade Runner" ma dwa zakończenia, jedno z obleśnym cukierkowatym happy endem (miłość robocio - ludzka zwycięża pomimo wszystko), a drugie tzw. "reżyserskie", oglądałeś może to drugie?
Co to jest "Waking Life"? Jak to przetłumaczyli na polski?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:13, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Uwaga,
W "Blade Runner" wiele rzeczy zasługuje na uwagę, a jedną z nich jest genialna muzyka Vangelisa. W tej muzyce wiele rzeczy zasługuje na uwagę, a jedną z nich jest to, że jest wersja autorska (Vangelisa) i wersja Iana Underwooda, co zasługuje na uwagę także z tego powodu, że ten muzyk grał u Franka Zappy.
(Na uwagę zasługuje fakt, że "Blade Runner" został wykorzystany do wspomnienia o Zappie ;).)
anbo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dionizy
Gość
|
Wysłany: Śro 19:31, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
I znów Polacy przegrali w piłkę nożną (Legia: Szachtar) 1:0
Czy to zasługa Diabła? Czy Diabeł może być zbawiony? Czy diabeł zasługuje na miłość?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bart
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 322
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:52, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pan Gąsienica napisał: | "Czy androidy..." to moja ulubiona książka Dicka (autor chyba nie doczekał się ekranizacji, ale ciężko odchorował scenariusz), ale "Przez ciemne zwierciadło" też jest super (jeżeli to ta co myślę - tzn. o policjancie pracującym pod przykryciem wśród narkomanów, który zaczyna w pewnym momencie śledzić samego siebie). |
Zgadza się.
Cytat: | Czyli już sobie ostrzę zęby, ale jeżeli ma wyjść to samo co zawsze z ekranizacjami, to będę niepocieszony |
Ja ufam Linklaterowi. Zwłaszcza po "Waking Life".
Cytat: | "Blade Runner" ma dwa zakończenia, jedno z obleśnym cukierkowatym happy endem (miłość robocio - ludzka zwycięża pomimo wszystko), a drugie tzw. "reżyserskie", oglądałeś może to drugie? |
Nie oglądałem. Czytałem natomiast, że w wersji reżyserskiej kluczowa jest jedna, pozornie drobna zmiana, która powoduje jednakowoż, iż cały film odbiera się zupełnie inaczej. Polecam artykuł w KMF: [link widoczny dla zalogowanych] (uwaga - spoilery!).
Cytat: | Co to jest "Waking Life"? Jak to przetłumaczyli na polski? |
Nie ukazało się to w Polsce, o ile mi wiadomo. Ciężko zgrabnie to przełożyć. Obstawiałbym "Życie na jawie". Więcej kiedyś napisałem tu: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pipokze
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 6:42, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | W "Blade Runner" wiele rzeczy zasługuje na uwagę, a jedną z nich jest genialna muzyka Vangelisa. | Muzyka i scenografia. Scenariusz to niesamowicie wykastrowana i wykoślawiona powieść Dicka, "na motywach" jest najłagodniejszym określeniem tego, co zrobili. A propos Śfini: w "Łowcy Androidów" wychlastali całkowicie wątek religii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 7:23, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
pipokze napisał: | A propos Śfini: w "Łowcy Androidów" wychlastali całkowicie wątek religii. |
Dokładnie, tego także nie mogę im darować. Religijny wątek w powieści odgrywał bardzo ważną rolę (tak samo jak w całej twórczości Dicka), był jednym z tropów do zastanowienia się nad pytaniami w niej zawartymi...
A film? Jakie stawia pytania? Jak próbuje na nie odpowiedzieć? Ja w nim widziałem tylko faceta, co ganiał z pistoletem za innymi facetami i się strzelał, po drodze spotykając miłość swego życia (długie i nudne sceny walk, strzelanin, bijatyk itp.) i po wielu niebezpiecznych przygodach odnajdującego Krainę W Której Będzie Żył Długo I Szczęśliwie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pipokze
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:33, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pan Gąsienica napisał: | pipokze napisał: | A propos Śfini: w "Łowcy Androidów" wychlastali całkowicie wątek religii. | Dokładnie, tego także nie mogę im darować. Religijny wątek w powieści odgrywał bardzo ważną rolę (tak samo jak w całej twórczości Dicka) | Z tą "całą" to bym nie przesadzał
Są powieści Dicka z wątkami religijnymi i są bez. Myślę, że głównym, obsesyjnym motywem jego twórczości jest jednak: "nie jest tak, jak się wydaje". Wątki religijne, owszem, pojawiają się, albo nawet w niektórych utworach dominują, ale są sztandarowe powieści Dicka, gdzie ich nie ma wcale, choćby "Ubik", albo "Człowiek z Wysokiego Zamku", by wymienić pierwsze z brzegu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Czw 17:55, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Filmu bronił będę zdecydowanie. Może dlatego, że książki nie czytałem. Nie uważam, by film musiał być wizualną kopią książki. Nie uważam też, by film musiał być dobrą adaptacją, by był dobrym filmem. I to jest chyba klucz do rozwiązania sporu. Może tak: zła adaptacja, dobry film? (Nie twierdzę, że zła adaptacja; nie znam ksiązki, nie wypowiadam się w tej kwestii.)
Głównym tematem jest chyba problem (a właściwie problemy) ze sztuczną inteligencją świadomą siebie. Pytanie o to, czy możemy bawić się w Boga i o odpowiedzialnośc za to wobec problemów, jakie się muszą pojawić. Jest wątek religijny? Jest. Są ważne pytania? Są. Dla mnie to nie tylko film o facecie z pistoletem.
anbo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 20:44, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
pipokze napisał: | Z tą "całą" to bym nie przesadzał
|
Zgoda.
anbo napisał: | I to jest chyba klucz do rozwiązania sporu. Może tak: zła adaptacja, dobry film? |
Mogę się podpisać, w swoim gatunku film był na pewno "dobry"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 6:42, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A mi się podobał film " Czterej jeźdźcy Apokalipsy", gdzie Apophis, egipski bóg ciemności i chaosu, przynosi Ziemi zagładę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 6:55, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też uwielbiam happy endy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pipokze
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 7:02, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Filmu bronił będę zdecydowanie. Może dlatego, że książki nie czytałem. | [link widoczny dla zalogowanych]
Cena detaliczna: 15,90 zł (plus wysyłka)
:-)
anbo napisał: | Głównym tematem jest chyba problem (a właściwie problemy) ze sztuczną inteligencją świadomą siebie. Pytanie o to, czy możemy bawić się w Boga i o odpowiedzialnośc za to wobec problemów, jakie się muszą pojawić. Jest wątek religijny? Jest. | Nie ma takiego pytania w tym filmie, o "zabawę w Boga", w powieści też nie. To Ty je sobie postawiłeś, na własną rękę. Bo film nie stawia sprawy w ten sposób, nie ma w nim żadnych odniesień do religii. Myślę, że celowo. W powieści natomiast przeciwnie, występuje merceryzm, rodzaj religii bazującej na empatii, żeby nie zdradzać za dużo... (Początki merceryzmu Dick opisał we wcześniejszym o kilka lat od "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach" opowiadaniu "Mała czarna skrzynka"; polecam przeczytanie przed powieścią).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:29, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Początki korporacji produkującej androidy (Hmmm... Rosen-coś-tam? Nie pamiętam) także Dick opisał, ale jakoś tak pół żartem, pół serio (znowu dziury w pamięci, ale to się chyba nazywało "Możemy Cię zbudować").
Nie polecam jednak czytania przed powieścią
Pozdrawiam
Pan Gąsienica
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pią 16:44, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pipokze,
Pytanie nie musi być zadane wprost. Samo opowiadanie konkretnej historii rodzi pytania; powiedziałbym nawet, że jest zadawaniem pytań, czasami też udzielaniem odpowiedzi.
anbo
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|